JK 16 JK16 dabrowska

background image

ANNA D¥BROWSKA

Uniwersytet Wroc³awski

Z³ota dziewanna i biodra brzozowe.

Nazwy roœlin

w polskim s³ownictwie erotycznym

(na materiale poetyckim)

I wonne kwiaty i miêkkie trawy

S¹ dla mi³osnej stworzone sprawy.

(Kajetan Wêgierski)

I. Roœliny pojawiaj¹ siê w symbolice erotycznej od najdawniejszych czasów.

Niektórym z nich, czêsto rzadkim i luksusowym (drogim i trudnym do zdobycia),

przypisywano w³aœciwoœci pobudzaj¹ce, rozgrzewaj¹ce lêdŸwie i traktowano ja-

ko „stymulator erotyczny” (dotyczy³o to zamorskich przypraw, takich jak np. im-

bir, szafran, cynamon, muszkat czy kardamon) . Nie zawsze jednak by³y to roœli-

ny rzadkie lub egzotyczne (do afrodyzjaków roœlinnych zaliczano równie¿ np.

marchew, pietruszkê, konopie, pio³un, a nawet pokrzywê (Rätsch 1992), jakkol-

wiek trudnoœci w ich zdobyciu i przyrz¹dzeniu odpowiedniego preparatu zazwy-

czaj wzmaga³y przewidywane dzia³anie.

Jednak¿e roœliny zwi¹zane z mi³oœci¹ nie zawsze by³y (s¹) afrodyzjakami.

Zdarza siê, ¿e kwiaty tradycyjnie poœwiêcone Wenus, bogini mi³oœci – przede

wszystkim ró¿a – nie s¹ stymulatorami erotycznymi, choæ czasem przypisuje siê

im takie w³aœciwoœci. Wybrane roœliny s³u¿¹ stworzeniu odpowiedniej atmosfe-

ry, a czasem po prostu symbolizuj¹ p³odnoœæ (od dawna fasola czy groch – zw³a-

szcza w³oski, a tak¿e soczewica – by³y uznanymi symbolami p³odnoœci).

W poezji o tematyce mi³osnej bywaj¹ te¿ roœliny, których obecnoœæ wprowa-

dza odpowiedni nastrój, podnosz¹c temperaturê uczuciow¹ b¹dŸ erotyczn¹ utworu.

W artykule tym chcê zaj¹æ siê porównaniem wystêpowania roœlin w polskich

wierszach mi³osnych oraz – choæ w mniejszym stopniu – traktowaniem tych ro-

Acta Universitatis Wratislaviensis No 2282

JJêêzzyykk aa K

Kuullttuurraa

• tom 16 • Wroc³aw 2001

background image

œlin jako afrodyzjaków. Jest bowiem bardzo ciekawe, czy opiewane przez poetów

roœliny, ³¹czone przez nich z uczuciem mi³oœci, wykorzystywane bywaj¹ te¿ ja-

ko œrodki stymuluj¹ce mi³oœæ erotyczn¹.

W ujêciu literackim przyroda zostaje zamieniona w „znak kulturowy” (Stoff

1997: 9-22) i trudno jest doszukiwaæ siê rzeczywistych przyrodniczych w³aœci-

woœci w opisywanych przez autorów roœlinach i kwiatach. W poezji bowiem ich

biologiczna, przyrodnicza funkcja przestaje byæ najwa¿niejsza, a istotne staj¹ siê

ich cechy kulturowe: wierzenia z nimi zwi¹zane oraz okreœlaj¹ca je symbolika.

„¯aden kwiat (roœlina) nie ma wartoœci i znaczenia sam w sobie, ale uzyskuje je

dziêki pewnym s³owom i gestom, które wyodrêbniaj¹ go z otoczenia dziêki ucze-

stnictwu w archetypie” (Wê¿owicz-Zió³kowska 1997). Warto wspomnieæ, ¿e

w ró¿nych epokach roœliny jako symbole literackie traktowane s¹ odmiennie i po-

jawiaj¹ siê z ró¿n¹ czêstoœci¹, chocia¿ w wielu wypadkach trwa³oœæ symboli ro-

œlinnych jest wielka. WyraŸnie wyodrêbnia siê okres modernizmu, w odniesieniu

do którego mo¿na nawet mówiæ o swoistej modzie na wystêpowanie kwiatów

w wierszach

1

.

Podstaw¹ materia³ow¹ pracy s¹ antologie poezji oraz zbiory prac poszczegól-

nych poetów polskich

2

. Analizie podda³am oko³o tysi¹ca utworów, pochodz¹cych

z kilku wieków dziejów literatury polskiej.

II. W wierszach autorów polskich roœliny jako atrybuty mi³oœci wystêpuj¹

w postaci ca³ych roœlin, kwiatów, owoców, p³atków, nektaru lub zapachu

3

. Ka¿-

dy z tych elementów stanowiæ mo¿e albo t³o towarzysz¹ce uczuciu lub aktowi

mi³osnemu, albo te¿ – dziêki u¿yciu przenoœnemu – traktowany mo¿e byæ jako

element wspó³tworz¹cy akt mi³osny. U¿ycie metaforyczne nazw roœlin odnosiæ

siê mo¿e te¿ do darzonej uczuciem osoby. Nie ulega w¹tpliwoœci, ¿e wiedza o ro-

œlinach przekazywana przez autorów ró¿nych utworów jest wiedz¹ potoczn¹, nie

aspiruj¹c¹ do wiedzy naukowej.

Roœliny lub ich elementy okreœlane bywaj¹ jako przynale¿ne do œwiata

przedstawionego w utworach erotycznych. Mog¹ wówczas stanowiæ t³o rozgry-

waj¹cych siê scen, byæ atrybutami przywodz¹cymi na myœl akt mi³osny, okreœle-

niami czêœci cia³a, aktu p³ciowego, symbolami po¿¹dania lub niewinnoœci, a tak-

¿e urody, zw³aszcza kobiecej. Spójrzmy, jak przedstawia siê to w przeanalizowa-

nych utworach literackich.

28

Anna D¹browska

1

Ireneusz Sikora twierdzi, ¿e kluczow¹ rolê mog³a odegraæ wa¿na wówczas kulturowo sym-

bolika tzw. mowy kwiatów (1987: 33).

2

Zob. Wykaz Ÿróde³.

3

„Przedmiotem literackiego ujêcia mog³y byæ ró¿ne rodzaje obiektów botanicznych wyró¿-

niane ze wzglêdu na stosunek do jednostki podstawowej, jak¹ jest egzemplarz – reprezentant ga-

tunku. S¹ to: egzemplarze roœlin, czêœci roœlin, zespo³y roœlinne” – pisze Andrzej Stoff (1997: 13).

background image

1. Roœliny jako symbole mi³oœci zmys³owej

Symbolicznemu okreœlaniu mi³oœci od dawna s³u¿y ró¿a i jest to chyba naj-

bardziej znany kwiat wystêpuj¹cy w tej funkcji. Symbolami takimi mog¹ te¿ byæ

owoce oraz inne kwiaty.

1.1. Ró¿a

Królowa kwiatów, atrybut Wenus i Królowej Niebios – purpurowa ró¿a

(Warburton 1996: 102). „W ró¿norodnych »mowach kwiatów« ró¿a niezmiennie

symbolizowa³a mi³oœæ. Symbol ten sta³ siê powszechnie zrozumia³y i akceptowa-

ny i wszed³ jako uniwersalny element do jêzyka literackiego” (Sikora 1987: 43

i n.). Wiele znaczy³ kolor tego kwiatu. Mi³oœæ namiêtn¹ przedstawia³a czerwona

(purpurowa) ró¿a, a platoniczn¹ i wznios³¹ – ró¿a bia³a (Sikora 1987: 47)

4

. Ró¿a

wieñcem Wenerze, z niej mi³oœæ s³odycz bierze – pisa³a Maria Wirtemberska

w wierszu Ró¿a. Symbol ró¿y by³ tak wyrazisty i oczywisty, ¿e nie by³y potrzeb-

ne dodatkowe s³owa wzywaj¹ce ukochanego:

Nie wiemy – jak przemówiæ, spotkaæ siê nie umiemy...

O ró¿o, ró¿o czerwona, powiedz ukochanemu,

¿eœ mnie widzia³a tutaj od p³aczu pobiela³¹,

¿e ¿ycie – bardzo krótkie, niewiele go zosta³o,

¿e noc¹ anio³ mnie budzi, jego imieniem wzywa...

O ró¿o, ró¿o czerwona powiedz mu – niech przybywa!

(K. I³³akowiczówna, Czerwona ró¿a)

Cieñ po³o¿y siê na bia³ym murze,

w starym sadzie ró¿e siê zap³oni¹ –

i my p³oniæ siê bêdziem jak ró¿e.

(E. S³oñski, PrzyjdŸ)

Czasem wprost mówi siê o symbolice erotycznej czerwonych ró¿:
Metr wysokoœci, p³atki r¿niête

W krwawym koralu, zawiniête;

Ró¿e Hiszpanki feudalne,

Nieopisanie seksualne,

Przy których by sam rubin poblad³.

(J. Tuwim, Kwiaty polskie)

Nazwy roœlin w s³ownictwie erotycznym

29

4

Ireneusz Sikora pisze, ¿e: „Bia³a ró¿a wspó³tworzy³a z regu³y nastrojow¹ atmosferê pierw-

szego spotkania, towarzyszy³a narodzinom pierwszej, m³odzieñczej mi³oœci...” (1987: 47).

background image

Powszechn¹ modê na wykorzystywanie ró¿y jako jednoznacznego poetyckie-

go symbolu mi³oœci wykpi³ Jerzy Liebert w wierszu Dialog miêdzy poet¹

a pann¹:

Panna: Czy w tej chwili

Gdy siê poeta nad kwiatem pochyli

Pomalowanym rumieñcem zachodu,

Powstaj¹ wiersze?

Poeta: To jeszcze zale¿y,

Nad jakim kwiatem.

Panna: Wiêc jeœli jest ró¿a?

Poeta: Wtedy siê mi³oœæ w oktawie zanurza.

Zdarza siê, ¿e opis kwiatu jest antropomorfizowany, przypisuje siê mu od-

czucia ludzkie i tak¿e w wygl¹dzie dopatruje siê cech cia³a ludzkiego. Takie

podejœcie jest charakterystyczne dla okresu M³odej Polski, np.:

Z wolna s³odko siê rozchyla,

Ods³ania bujne, bia³e ³ono.

(L. Szczepañski, Rosa mystica)

Taka namiêtna, wiecznie spragniona

Mi³oœci

Kwitnie i ¿arem wrz¹cego ³ona

Zarumieniona [...]

I pragnie ci¹gle i pragnie wiecznie

Pieszczoty:

Tuliæ siê, kochaæ, kochaæ serdecznie...

(B. Butrynowicz, Ró¿a)

W przytoczonych tekstach wyraŸnie widaæ antropomorfizacjê o nastawieniu ero-

tycznym.

1.2. Dziewanna

Dziewanna, roœlina silnie zwi¹zana z magicznymi wierzeniami ludowymi, ja-

ko symbol mi³oœci pojawia siê tylko w okresie M³odej Polski:

Powietrze ¿arem drgaj¹cym skroœ siê przesyca,

Jakby nim chwia³a koników harmonia szklanna...

Z sosnowych pni gorej¹cych pachnie ¿ywica,

A wœród spiekoty s³onecznej z³ota dziewanna

Stoi przegiêta, mi³osna – jak po³udnica.

(B. Ostrowska, Dziewanna)

30

Anna D¹browska

background image

1.3. Owoce

Owoce, przede wszystkim jab³ka, s¹ zwi¹zane ze sfer¹ sacrum, odnosz¹ siê

wiêc te¿ do spraw mi³osnych, zw³aszcza tajemniczych, jeszcze nie do koñca roz-

poznanych (Kowalski 1998: 169-172). Owoc – rozumiany jako mi³oœæ erotyczna

– jest czêsto tak¿e owocem zakazanym, tym bardziej wiêc kusz¹cym:

Chwytasz owoc, zanurzasz w nim zêby na zwiady

I podajesz mym ustom z mi³osnym poœpiechem,

A ja gryzê i ch³onê twoich zêbów œlady,

Zêbów, które niezw³ocznie ods³aniasz ze œmiechem.

(B. Leœmian, Taka cisza w ogrodzie...)

W mi³oœci mojej rajach

Drzewo twej krasy

Zrodzi³o czujnie przez wê¿a strze¿ony,

Zgodnym urokiem zakazu wabi¹cy

Owoc zagadki

(L. Staff, Je¿eli mi³oœæ...)

Owoc to tak¿e kusz¹ca dojrza³oœæ, gotowoœæ do ofiarowania siebie i przyjêcia

ofiary:

Teraz nios³a kobiece

Znu¿enie zakochane,

¯eñskie pe³ne owoce,

W toni wodnej widziane.

[...]

Pod surowym jedwabiem

Mdla³y biodra brzozowe,

(J. Tuwim, Kobiece)

Œwie¿e jab³uszka jako okreœlenie policzków m³odej dziewczyny wykorzystane s¹

na przyk³ad w nastêpuj¹cym tekœcie:

Oczy ku ziemi spuœci³a,

I zrumieni³a siê jak jab³uszka,

Po uszka.

(M. Ba³ucki, Nie w porê)

2. Roœliny jako t³o

Istniej¹ pewne elementy krajobrazu wystêpuj¹ce czêsto jako t³a poetyckich

scen mi³osnych i to w zasadzie niezale¿nie od okresu literackiego, do jakiego da-

Nazwy roœlin w s³ownictwie erotycznym

31

background image

ny utwór nale¿y. Chodzi przede wszystkim o otoczenie naturalne, o przebywanie

ciep³¹ noc¹ wœród zieleni, na ³¹ce, poœród drzew czy te¿ wœród zapachu pewnych

kwiatów, np.:

W tê cich¹, senn¹, wonn¹ noc majow¹

Czujê twe rêce ponad moj¹ g³ow¹ –

s³oni¹ mi œwiat...

(K. Przerwa-Tetmajer, W tê cich¹, senn¹...)

I w tym lasku olszowym,

Na kobiercu darniowym

Dziewczyna,

Gdy nikt nagle nie sp³oszy,

Ju¿ ci¹g nowych rozkoszy

Zaczyna.

(S. Grudziñski, Naiwny)

Ca³owa³em ciebie

Poœród pól z³ocistych,

Poœród ³¹k zielonych,

Œród gajów cienistych.

(A. Lange, Pieœñ o poca³unkach)

Pa³acem zieleni otacza nas maj

I ciep³e nam ³o¿e z mchu œciele.

(A. Niemojewski, Sielanka)

Odpocz¹æ wreszcie... na zielonej hali

jest jedno dziewczê ciche – niech mi ono

pachn¹c¹ watrê smrekow¹ zapali

i g³owê oprzeæ da na hojne ³ono.

(T. Peiper, Odpocz¹æ wreszcie...)

Ty czekaj na mnie, dzieweczko cudna,

Pod t¹ wspania³¹ topol¹!

[...]

Gdy minie ju¿ mi³oœci sza³ –

Czekaj mnie pod topol¹,

(T. Peiper, Ty czekaj na mnie!)

Twoje bia³e cia³o [...]

Uklêk³o, w pod³u¿ uk³ada³o siê w kwiatach

i zapragnê³o mi³oœci i ciszy –

(E. Zegad³owicz, Na ³¹ce wrzosowej)

32

Anna D¹browska

background image

Czasem, choæ rzadko, t³em jest antropomorfizowana przyroda:
Rezedy woni¹ bogate

Biedronkom podaj¹ usta,

A malwy dziwi¹ siê – dziwi¹,

Jak piêknie w barwnych im chustach.

(M. Zientara-Malewska, Jesienne kwiaty)

T³a nie musi tworzyæ przyroda „otwarta”, ¿ywa i wolna. Zdarza siê te¿ na-

wi¹zanie do naturalnego pochodzenia miejsca sceny mi³osnej:

Izba rozp³ywa siê, dr¿y

w wymodrzonym kolorze –

jak b³êkitna na wodach niebieskich ³ódŸ

jak nasze sosnowe, ¿ytnie ³o¿e.

(E. Zegad³owicz, Œwit)

Twarda i okrutna rzeczywistoœæ powinna byæ dla ukochanej zmieniona,

a znakiem tej¿e zmiany jest porównanie do miêkkoœci puchu nasion:

Ziemiê tward¹ ci przemieniê

w mleczów miêkkich p³ynny lot,

(K.K. Baczyñski,

***

)

W erotyku ludowym fragment przyrody staje siê po prostu ³o¿em mi³osnych

igraszek przedstawionym z du¿¹ doz¹ realizmu i poczucia humoru:

... ona mu siê broni,

r¹czk¹, nó¿k¹ grzebie

– Ach, ratunku! – Mocny Bo¿e,

z tej murawki twarde ³o¿e.

(za: Wê¿owicz-Zió³kowska: 69)

W pewnych okresach literackich sceneria towarzysz¹ca aktowi mi³osnemu

mog³a byæ zaskakuj¹ca, tak¿e w okreœleniach zapachu:

Od s³ów twych wy¿ej ceniê szept twój, szept twojego cia³a,

Woñ twojego cia³a, woñ rzeŸni i ró¿.

(T. Peiper, Naga)

Specjalne miejsce w poezji erotycznej okresu M³odej Polski zajmuj¹ tubero-

zy. Wprowadzenie ich do utworu wi¹¿e siê zazwyczaj z rozpaleniem namiêtno-

œci; tuberozy kusz¹ i staj¹ siê pewnego typu zagro¿eniem. „Florystycznym odpo-

wiednikiem zmys³owej mi³osnej rozkoszy by³ wyj¹tkowo czêsto przywo³ywany

kwiat tuberozy. Jego zapachem odurza³ demoniczny w¹¿-luxuria (w¹¿-rozkosz)”

(Sikora 1987: 103).

W upojnej woni tuberoz

pali³ mnie oczu twych ¿ar.

(E. S³oñski, Tuberozy)

Nazwy roœlin w s³ownictwie erotycznym

33

background image

Tak mocno pachn¹ bia³e, czarodziejskie kwiaty

o nie wnoœ ich do swojej

Dziewiczej komnaty...

(Z. Dêbicki, Tuberozy)

W oran¿eriach oszklonych woñ tuberoz parn¹

Czuj¹ ³ona omdla³e od mi³osnych wzlotów...

Przy twym kwiecie, Pokuso, gin¹ w ust szkar³acie –

W rozpalonych swych piersiach i w p³omiennej szacie

Przy twym kwiecie, Pokuso, i jam mdleæ ju¿ gotów...

(J. Pietrzycki, Dusze kochanek)

W modernizmie namiêtne prze¿ycia mi³osne rzucone s¹ na t³o gor¹cej, przesyco-

nej woni¹ kwiatów, nocy:

Ob³êdem kwiatów dysz¹ noce parne

[...]

O, rozpleæ, rozpleæ swoje w³osy czarne,

Chcê ust po¿aru! Mi³osnej pieszczoty!

[...]

Obejmij!... Przytul! Duszne kwiatów wonie

Sw¹ zdradn¹ sieci¹ serce mi owi³y...

Kocham ciê, s³uchaj, kocham z ca³ej si³y!

(Z. Ró¿ycki, Wyznanie)

Niedaleko wybrze¿a jest œcie¿ka, niby w trawê str¹cona brunatna nitka,

a dalej na lewo jest las, gdzie wiatr ogryzany tylko psa szczekaniem,

pod rozpiêt¹ cisz¹ pieœci niebo sosnami i œwierkami,

gdzie traw poziome liœcie b³yszcz¹, na poœciel us³ana mika,

gdzie na okr¹g³ych wzgórzach wrzosy uk³adaj¹ sw¹ pieœñ w wysokie sto¿ki.

Te lasy, te ciche lasy, jak¿e¿ te schowki mi³oœci kusz¹...

(T. Peiper, Na pla¿y)

Mo¿na powiedzieæ, ¿e w przytoczonych kontekstach flora pe³ni funkcjê dekora-

cyjn¹, upiêkszaj¹c¹ miejsce spotkania, wprowadzaj¹c¹ specyficzny nastrój, wzma-

gaj¹cy temperaturê erotyczn¹ utworu. Dziêki przyrodniczemu otoczeniu (czy te¿

jego elementom) scena mi³osna jest pe³niejsza, piêkniejsza i – sama naturalna –

wtopiona w sceneriê pierwotn¹, daj¹ca wiêc poczucie zespolenia z natur¹.

3. Roœliny jako nazwy czêœci cia³a

Metaforyczne s³ownictwo dotycz¹ce erotyki odwo³uje siê czêsto do œwiata

roœlin. W przypadku nazw czêœci cia³a korzystanie z tej mo¿liwoœci charaktery-

34

Anna D¹browska

background image

styczne jest dla ró¿nych okresów literackich, jednak najwyraŸniej chyba zazna-

cza siê w okresie M³odej Polski. Z tego te¿ czasu pochodzi najwiêcej przyk³adów.

Metaforyka kwiatów by³a wówczas chêtnie wykorzystywana do nazywania „mi-

³osnej topografii cia³a” (Sikora 1987: 44). Ciekawe jest na przyk³ad porównanie

cia³a ukochanej – jego bieli i woni – do narcyzów:

Takie jest bia³e cia³o twoje m³ode,

takie s¹ z³ote drogie w³osy twoje...

i taka wonna jesteœ ca³a...

[...]

A dziœ –

takie s¹ bia³e ich p³atki i miêkkie,

jak cia³o twoje,

takie s¹ z³ote ich serca,

jak twoje w³osy najdro¿sze –

i pachn¹,

jak usta twoje, co ca³uj¹ cicho

i upajaj¹ bez miary, bez miary –

snem, co od œmierci nie jest mniej rozkoszny! –

(J. ¯u³awski, Narcyzy)

W erotyku Emila Zegad³owicza cia³o kochanki przyrównane jest do bia³ej lilii:
S³owo [...] ma kszta³t najcudniejszy: dziewczêcego cia³a

Omdla³ego w po¿arze jak w skwar lilia bia³a.

(E. Zegad³owicz, Kszta³t)

Lili¹ alabastrow¹

Wyrastasz z mego cia³a –

(E. Zegad³owicz, Fiat lux)

3.1. Genitalia ¿eñskie

3.1.1. Ró¿a
Ró¿a, bardzo wyraŸnie symbolizuj¹ca erotyzm i – ogólnie – szczêœcie o cha-

rakterze erotycznym, pojawia siê równie¿ jako okreœlenie intymnych czêœci cia-

³a. Mo¿e byæ okreœleniem ¿eñskich narz¹dów p³ciowych, jak np. w utworze:

Wsysam siê w p³atki Twoje ró¿owe –

– pieszczota, zalew krwi – a¿ ból!

– wtulam w twój przepych skwarn¹ g³owê,

na wargach czujê krew czy sól –

(E. Zegad³owicz, Dziewiêciosi³)

Nazwy roœlin w s³ownictwie erotycznym

35

background image

W wierszu Juliana Przybosia najintymniejsze ¿eñskie i mêskie czêœci cia³a na-

zwane zosta³y okreœleniami botanicznymi, tworz¹c komplementarn¹ parê:

W roz³êk biódr, w wilgotn¹ ró¿ê, rozpêk³¹ od zewn¹trz,

moim pêdem, nabrzmia³ym i tkliwym, do dna twego cia³a,

do dreszczu wynik³ego z nas, jak piorun z chwili,

zwarciej, g³êbiej, potê¿niej,

tkliwiej

do zachwytu tchu!...

(J. Przyboœ, Jedna noc)

Ta sama ró¿a któr¹ ciep³e ³ono skrywa

Ta sama ró¿a która Wenus siê nazywa

(J. M. Rymkiewicz, Ró¿a oddana

Danielowi Naborowskiemu)

Metafora kwiatu ró¿y w niezmienionym kszta³cie trwa nadal, czego przyk³a-

dem fragment tekstu z lat dziewiêædziesi¹tych XX wieku:

On dotyka moich piersi i czujê,

¿e czerwona ró¿a rozrasta siê we mnie,

zalewa czerwieni¹ œwiat...

(M. Fox, PM ’93)

Podobnie w przesyconych „drastycznym, biologicznym erotyzmem” (Na-

wrocka 1997)

5

tekstach Rafa³a Wojaczka ró¿¹ nazywa siê narz¹dy p³ciowe ¿eñ-

skie:

I nagle grz¹ska ró¿a pó³ konia poch³ania

A bohater za¿ywa szczêœcia...

(R. Wojaczek, Ballada obsceniczna)

... œlepa b³yskawica

poruszonego wstydu odmienia Ci p³eæ.

Ró¿a, nim wzejdzie w ³onie, na policzkach

p³onie.

(R. Wojaczek, Zwiastowanie)

Ciekawa i oryginalna przenoœnia kokosowa w³ochatoœæ jest indywiduali-

zmem i okazjonalizmem:

nale¿y mówiæ o rzeczach kwitn¹cych jak kolory

których kokosow¹ w³ochatoœæ mo¿na wyczuæ przez sukniê

(J. Brzêkowski, Wenus)

36

Anna D¹browska

5

Autorka ta pisze te¿: „Ró¿a jest znakiem agresywnej, niezmiernie biologicznej, a zarazem

ekstatycznej erotyki” (1997: 208).

background image

3.1.2. Gaik
Okreœlenie to pojawi³o siê w poezji staropolskiej; nie znalaz³am natomiast

potwierdzenia jego kontynuacji w tekstach wspó³czesnych.

W smaczny k¹sek panience p³eszka ugodzi³a,

A przez w³osiany gaik w brzeg j¹ zak¹si³a.

(J. Smolik, O p³eszce)

6

3.1.3. Kwiat
¯eby kwiat by³o widaæ, ktory dziatki rodzi,

Przeto ziela takiego zakryæ siê nie godzi.

(J. Dzwonkowski, Statut, to jest artyku³y prawne)

3.2. Genitalia mêskie

3.2.1. Korzeñ
Korzeñ to dawne metaforyczne okreœlenie eufemistyczne cz³onka mêskiego,

spotykane zarówno w staropolszczyŸnie, jak i obecnie:

Baczcie tu, jak ci siê pacho³cy udaj¹:

Z wielk¹ chêci¹ korzenia kosztowaæ dawaj¹...

(A. W³adys³awiusz, O kupcach korzennych)

I d¹b, choæ mieœcy przyschnie, choæ list na nim p³owy,

Przedsiê stoi potê¿nie, bo ma korzeñ zdrowy

(J. Kochanowski, Do dziewki)

Jeœli¿ prawda, jak dawno ludzie powiedaj¹,

¯e ci, co d³ugi nos, te¿ obzd³u¿ korzeñ maj¹,

A tobie, gdy do góry ten pacho³ek wstanie,

Poczujesz go, ja wierzê, d³ugim nosem, panie.

(J. Daniecki, Nos)

Sproœny i pe³en poczucia humoru Jan Andrzej Morsztyn napisa³ zabawny

wiersz, w którym paralela jednej z czêœci mêskiego cia³a do ziela o szczególnym

wygl¹dzie jest osi¹ konstrukcyjn¹ przytaczanego fragmentu utworu:

Miêdzy ró¿nymi, których ogród mój ma wiele,

Osobliwie panienki lubi¹ jedno ziele,

[...]

A to ziele nie jest mak gnuœny ani wiosny

Pierwiastkowe fijo³ki, nie co kwiat niesprosny

Nazwy roœlin w s³ownictwie erotycznym

37

6

Teksty takie spotykane by³y w dawnych latach, por. np. Adama W³adys³awiusza O p³eszce.

background image

Rozwijaj¹ lilije ani powój krêty,

Nie lotnymi tulipan przywiezion okrêty,

Nie ró¿a skropiona krwi¹ najg³adszej boginie,

Nie wartog³ów s³onecznik, nie kwiat na jaœminie,

Nie stokroæ, nie majeran zapachem niebrzydki,

Insze to ziele, insze ma swoje po¿ytki.

Korzeñ siê wprzód u spodu w dwie cebulki dzieli,

£odyga siê a g³adka i bez sêków bieli,

Ale dêta jak s³oma i ma w sobie rowki,

Którymi sok z korzenia idzie do makowki;

P¹k wierzchni jako i kwiat zawsze siê czerwieni

I w têgie mrozy swego szkar³atu nie mieni.

Prace z tym zielem nie masz, i we dnie i w nocy

Mo¿esz go sadziæ...

(J.A. Morsztyn, Nowe ziele)

Okreœlanie cz³onka mêskiego jako korzenia ma wiêc d³ug¹ tradycjê, która

nieprzerwanie trwa od staropolszczyzny do dziœ. Obecnie nazwa taka pojawia siê

zarówno w prozie, jak i w mowie potocznej (por. D¹browska 1998: 51).

Zdarza siê, ¿e i inne czêœci roœlin, jeœli tylko przypominaj¹ kszta³tem odpo-

wiedni¹ czêœæ cia³a, wykorzystywane s¹ jako metafory. Jest tak np. w erotykach

ludowych doœæ bezceremonialnie wyra¿aj¹cych pragnienia:

3.2.2. Sêk
Jam od strachu poblad³a,

Z ga³êzim na sêka pad³a.

Co rozumiecie,

Mówi¹ mam dzieciê [...]

Sêk mnie obróci³ w inn¹.

Sêka mi siê chce...

(Pieœni, tañce, padwany)

Prawid³owe zrozumienie metafory nie nastrêcza odbiorcy wiêkszych trudnoœci.

3.3. Piersi kobiece

Okreœlenia roœlinne piersi kobiecych s¹ w analizowanych tekstach doœæ zró¿-

nicowane. Autorzy odwo³uj¹ siê nie tylko do ró¿y czy ró¿owego g³ogu, lecz rów-

nie chêtnie do bia³ych kwiatów. W obu wypadkach podstaw¹ porównania jest ko-

lor i piêkno kwiatu oraz piersi kobiecych:

3.3.1. Ró¿a
I znów pojawia siê nazwa kwiatu bardzo silnie zwi¹zanego z mi³oœci¹ w tra-

dycji kultury polskiej i obcej.

38

Anna D¹browska

background image

A s³oñce przez zazdrosne ciœnie siê kryszta³y,

A¿eby rozca³owaæ mych biódr marmur bia³y

mej piersi oroszone, wpó³zamkniête ró¿e...

(J. Kasprowicz, Salome)

3.3.2. Kwiaty
Wœród dwojga kwiatów, piersi twych, œnie¿nych sw¹ biel¹,

Poca³unki mym ustom ciep³e gniazdo œciel¹...

(L. Staff, Czar)

3.3.3. G³óg
Piersi twe wonne

zakwit³y ró¿owym g³ogiem –

usta me nieprzytomne

s¹ ogniem –

(E. Zegad³owicz, Wrzosy)

3.3.4. Jaœmin
Œpi Chrysis bia³a. Lecz piersi odkryte

S¹ jako jaœmin ksiê¿ycowo blady –

(K. Zawistowska, Chrysis)

3.3.5. Lilie
Nazywanie piersi kobiecych liliami nale¿y do „kwiatowego kodu m³odopol-

skiej liryki mi³osnej” (por. Sikora 1987: 55). Mog¹ one byæ jak:

mdlej¹cy wœród s³oñc po¿aru

Wpó³rozchylony p¹k nenufaru

(J. Guranowski, Upa³)

Gniesz i rozprê¿asz swe przegibne cia³o,

¯aru ca³unków i pieszczot spragniona!...

Zaraz ciê chwycê w ¿elazne ramiona,

By w hymn rozkoszy przetopiæ ciê ca³¹!

Chwila!... B³ysk jeden! Wyci¹gam swe rêce,

Dotykam piersi!... Serce mi ko³ata!...

Pohañbiê... skalam twe lilie dziewczêce...

(Z. Ró¿ycki, Mieæ ciê...)

Seksualn¹ symbolikê lilii wodnych znakomicie uwypukli³ Dêbicki, przeprowa-

dzaj¹c paralele miêdzy tymi kwiatami i pe³nym namiêtnoœci zachowaniem ludzi:

Nazwy roœlin w s³ownictwie erotycznym

39

background image

Ko³ysz¹ siê leniwe, senne, pó³omdla³e

Na jeziora b³êkicie kwiaty œnie¿nobia³e...

[Na bird¿añskich dywanów miêkkim puchu drzemie

Odaliska czarowna w su³tañskim haremie...]

Ko³ysz¹ siê leniwie na pó³ senne kwiaty,

Powiewem wiatr je musn¹³ w przelocie skrzydlaty...

[Mdlej¹cym œwiat³em s³abo drga w¹t³y kaganiec,

Ust odaliski dotkn¹³ su³tañski rzezaniec...]

Na jezioro wyp³yn¹³ ksiê¿yc srebrno-bia³y,

Budzi kwiaty, co w s³oñca po³udniu omdla³y - -

[Jak tygrys siê przeci¹ga piêkna odaliska,

Namiêtna, dzika ¿¹dza w Ÿrenicach jej b³yska...]

Noc cicha, s³odka, jasna, mistyczna, marz¹ca,

Kwiaty siê otwieraj¹ pod œwiat³o miesi¹ca...

[Bia³e ramiona tul¹ smag³ego rzezañca,

Z marmurem br¹z siê splata... Gaœnie blask kagañca...]

(Z. Dêbicki, Nenufary)

3.3.6. Jagody
Porównanie piersi do roœlin mo¿e dotyczyæ nie ich koloru, lecz kszta³tu

i jêdrnoœci:

Kochany! Jam niewinna! Jam bia³a! Ust krwawe

Rubiny mam i piersi soczyste jagody,

I ¿ar cia³a!

(W. Zalewski, W p³omieniach krwi)

3.4. Poœladki

Ta czêœæ cia³a jest wyraŸnie zaniedbana w s³ownictwie erotycznym i rzadko

kiedy pojawia siê jako przedmiot opisu lub zachwytu w tekstach erotyków. Od-

nalezione przeze mnie nazwanie jest jednak doϾ oryginalne.

3.4.1. Pomarañcze
... wzdête poœladki b³yszcz¹ na nim, granatowe pomarañcze

(T. Peiper, Na pla¿y)

40

Anna D¹browska

background image

3.5. Usta

Po¿¹dana barwa kobiecych warg to kolor czerwony. I, jak ³atwo przewidzieæ,

do roœlin charakteryzuj¹cych siê tak¹ barw¹ odwo³uj¹ siê poeci ró¿nych epok. Bar-

dzo charakterystyczny tekst to Maki Dêbickiego, w którym przeprowadzona zosta-

je paralela miêdzy ustami i makami, co jest tym bardziej interesuj¹ce, ¿e od daw-

na mak uwa¿any jest za silny œrodek pobudzaj¹cy, pe³ni¹cy funkcjê afrodyzjaku.

Uznawano go te¿ za kwiat symbolizuj¹cy siln¹ mêsk¹ namiêtnoœæ. Maki Dêbickie-

go to jeden z niewielu przyk³adów utworów erotycznych, w których nastêpuje bez-

poœrednie nawi¹zanie do roœliny o w³aœciwoœciach „pobudzaj¹cych lêdŸwie”.

Chwiej¹ siê maki w polu purpurowe

Jakimœ marz¹cym, sennym, dziwnym chwianiem...

[dr¿¹cymi d³oñmi z³ot¹ tul¹c g³owê,

Ktoœ dziewczê ze snu zbudzi³ ca³owaniem...]

Chwiej¹ siê maki wœród pszenicy z³otej,

poœród srebrnego ko³ysz¹ siê ¿yta –

[Usta mi³osnej szukaj¹ pieszczoty,

Pierœ dr¿y, mi³osnej pieszczoty niesyta...]

Chwiej¹ siê maki... Wiatr rytmiczn¹ fal¹

Czerwone kwiaty ich z lekka ko³ysze...

[Szalone usta drugie usta pal¹,

Upajaj¹ce w nie s¹cz¹c haszysze...]

Chwiej¹ siê maki p³omienne w rozkwicie,

W s³onecznym blasku po³udnia mdlej¹ce...

[O upojenia mi³osne! O ¯ycie!

O czarodziejskie i wszechmocne s³oñce!...]

(Z. Dêbicki, Maki)

Podobnie w wierszu Leœmiana paralela koloru ust i maków jest niezwykle wy-

raŸna, a kwiat jest symbolem namiêtnego mi³osnego poca³unku:

Wspominaj¹c jego wargi ss¹ce,

Mak czerwony zerwa³a na ³¹ce.

Pe³na lêku i wstydu i zmazy,

Prze¿egna³a siê makiem trzy razy!

(B. Leœmian, Mak)

O maków purpurowych, krasnych maków kwiecie!

O usta ca³owane, drogie usta twoje!

Z³ote ¿ycia na oœcie¿ rozwarte podwoje,

Nazwy roœlin w s³ownictwie erotycznym

41

background image

S³oñce! S³oñce w upalnym rozgorza³ym lecie!

S³oñce! S³oñce! I maków purpurowych kwiecie!

Pszennych ³anów poszumy, pszczó³ graj¹ce roje!

I usta ca³owane, drogie usta twoje,

I w lipowych alejach kwietniane zamiecie!

(K. Zawistowska,

***

)

Kwiaty i owoce, zw³aszcza piêkne, o czerwonej barwie w sposób naturalny

stawa³y siê przedmiotem porównania ust ukochanej osoby. Nic wiêc dziwnego,

¿e dotyczy to tak¿e korali kaliny:

3.5.1. Kalina
Ty siê do mnie nie œmiej, proszê,

Ustami z kaliny.

(M. Gawalewicz, Piosenka)

3.5.2. Maliny
Podobnie jest te¿ w przypadku malin:
Tajemny gwar

Wznios³y kwiaty, krzewiny,

Jakby jej ustek maliny

Rzuca³y czar.

(M. Gawalewicz, Nie kocha!)

Tyœ memu cia³u dreszcz w œwiecie jedyny,

A ona ust mi chce oddaæ maliny –

Czyja¿ d³oñ zdo³a odtr¹ciæ ten czar?

(B. Leœmian, Wyznanie)

3.5.3. Wiœnie
Mo¿e na ust wiœnie

Popió³ posypie.

(M. Zborowski, Serce)

Lecz usta twoje

Od mych od¿y³y:

Jak wiœni dwoje

Krwi¹ siê sp³oni³y.

(L. Staff, Usta twe blade...)

42

Anna D¹browska

background image

Chwali³ wargi ust moich: wiœni – bliŸni¹t dwoje,

¯e s³oñce ich dojrza³oœæ sadem swym zaszczyca...

Niech przyjdzie – nie uciekam jako tanecznica –

Wiœniowym drzewem w sadzie, czekaj¹ca, stojê...

(J. Ruffer, Obietnica ust)

3.5.4. Ró¿a
Jest oczywiste, ¿e w okreœleniach ust kochanej kobiety nie mo¿e zabrakn¹æ

ró¿y:

Gdy za górami kona gwiazda dzienna,

Gdy liœcie ró¿a rozchyla p³omienna,

Jak tyœ wilgotne rozchyla³a usta, –

(Or-Ot, Tam, gdzieœ daleko...)

3.5.5. Winograd
Usta mog¹ byæ porównane do owoców soczystych i jêdrnych, a ponadto ta-

kich, z których sporz¹dza siê upojny napój – poca³unkiem mo¿na siê upiæ:

– Ju¿ mi przyjdzie porzuciæ:

[...]

Twe objêcia królewskie

I usta z winogradu.

(J. Jedlicz, Pieœñ po¿egnania)

W sytuacjach ekstremalnych, w tragicznym i pe³nym cierpieñ czasie usta

ukochanej nie s¹ pe³ne i czerwone. WyraŸnie widaæ, jak epoka, w której powsta-

j¹ utwory wp³ywa na sposób obrazowania:

Usta s¹ gorzkie i suche, do ³odyg

spalonych tak m³odo podobne,

oczy ogniem niep³odne –

z³oty orzech.

(K.K. Baczyñski, Noc)

4. Po¿¹danie

4.1. K³¹cze

...k³¹cze

¯¹dzy, które niekiedy a¿ poza sen wyrasta...

(R. Wojaczek, Pocz¹tek poezji)

Nazwy roœlin w s³ownictwie erotycznym

43

background image

5. NiewinnoϾ (dziewictwo)

Najbardziej znanym roœlinnym okreœleniem niewinnoœci jest wianek i bia³a

lilia. S¹ to bardzo wa¿ne symbole, g³êboko zakorzenione w tradycji. Wianek jest

metafor¹ odnosz¹c¹ siê do wysoko cenionego dziewictwa panny, które powinna

ona zachowaæ a¿ do dnia œlubu. Dlatego te¿ by³ koniecznym rekwizytem wesel-

nym, nieodzownym elementem stroju panny m³odej. Powinien byæ z mirtu lub

rozmarynu.

5.1. Wianek

Dawne wiersze wspominaj¹ o wianku jako o symbolu dziewictwa:
Ehej, ró¿e œliczne, ró¿e!

A któ¿ mi was zrywaæ pomo¿e?

O lilije, m³ode lilije!

Któ¿ mi z was wianeczki uwije [...]

Och wianeczku, drogi wianeczku!

Komu¿ ciê darujê w taneczku?

[...]

Rozmarynie, hej rozmarynie!

Ju¿ przyjemny zapach twój zginie...

(J.B. Zimorowic, Komu kwiateczki...)

Pewne konteksty literackie doœæ dok³adnie przekazuj¹, jak nale¿y rozumieæ sym-

bolikê wianka i jego utratê przez dziewczynê:

Pas³a bieluchne owieczki

A siedz¹c w cieniu bukowym,

Wi³a ró¿ane wianeczki

Z rut¹ i liœciem mirtowym,

[...]

A gdy dla mi³ej och³ody

Po³o¿y³a siê na trawie,

Pozwoli³a mi swobody

Z sob¹ u¿ywaæ ³askawie...

Skorom skosztowa³ do woli

Co Nice mia³a s³odyczy,

Opuœci³em j¹ powoli,

Wzi¹wszy wianeczek w zdobyczy.

(K. Wêgierski, Nice)

Czy w bia³ych œlubnych szatach pod mirtowym wiankiem,

P³aka³a choæ chwilê za swoim kochankiem?

(K. Gaszyñski, Sielanka m³odoœci)

44

Anna D¹browska

background image

Do pó³nocy skoczne tany,

Skroñ w ró¿anym wianku;

Po pó³nocy gwar pijany,

A p³acz do poranku.

(T. Lenartowicz, Zrozpaczona)

Piel¹c grz¹dkê kwiatów, nuc¹c

Umai³a œpiewkê zielem,

Rut¹

I splot³a j¹ z rozmarynem,

Wij¹c wianek na wesele,

I z fijo³kiem leœnym.

To Kasia ze wsi rodzinnej,

To Kasieñka z pieœni.

J. Przyboœ, Ruta i kwiat pomarañczy)

W mi³oœci ludowej wianek nale¿y do „symboli rekwizytów” czy te¿ „zwro-

tów-masek” (Kotarska 1980: 185), co znajduje odzwierciedlenie w tekstach ero-

tyków ludowych. Konteksty nie pozwalaj¹ na pomy³kê co do intencji autora:

Nowinê jej powiedzia³

wianeczek jej odebra³

(za: Wê¿owicz-Zió³kowska: 82)

Mi³a Anciu, chciej pos³uchaæ, co ci nowego powiem:

Uwiñ wianek z rozmarynu, jo ¿adnemu nie powiem.

[...] Skoczy³ do niej i ob³api³, trzy razy poca³owo³,

A Ancia siê nie spodzia³a, kiej jej wioneczek porwo³.

[...] O mój Bo¿e! mi³y Bo¿e! coch teraz uczyni³a,

Kiedy jo sie przy krowisiach mego wianka pozby³a?

(za: Wê¿owicz-Zió³kowska: 82-83).

Gdybych ja wiedzia³a, ¿eæ bêdziesz mój

da³abych ja tobie wianeczek swój.

(za: Wê¿owicz-Zió³kowska: 96)

Co siê to zieleni

w zielonéj d¹browie?

Zieleni siê wianek

dziewcynie na g³owie.

(za: Wê¿owicz-Zió³kowska: 111)

Jesce nie œwita,

Matka siê pyta,

Nazwy roœlin w s³ownictwie erotycznym

45

background image

Gdzieœ Kasiu wianek dzia³a?

Moja matulu,

Moja kochana,

Jasieñkowi’m da³a.

(za: Polska pieœñ mi³osna: 37)

Wprost i bez ¿adnych ogródek w wiejskiej piosence mi³osnej dziewczyna umie-

szcza rozmaryn bezpoœrednio na swoich narz¹dach p³ciowych, zachêcaj¹c ponie-

k¹d do „za¿ycia” go:

Oj, a na mojej pichnie,

Oj, rozmaryn kwitnie,

Oj, a kto go za¿yje,

Oj, dziesiêæ razy kichnie.

(za: Wê¿owicz-Zió³kowska: 181)

5.2. Lilia

„Od wieków nieodmiennie reprezentuje nieskalan¹ dziewiczoœæ, szlachet-

noœæ duszy i bezgrzesznoœæ” – pisze o lilii Ireneusz Sikora (1987: 52 i n.). St¹d

te¿ pochodzi stereotyp poetycki przyporz¹dkowuj¹cy wartoœci etyczne tej roœli-

nie. W poezji m³odopolskiej lilia symbolizowa³a z jednej strony niewinnoœæ,

a z drugiej – mi³oœæ namiêtn¹ i zmys³ow¹, o czym pisa³am ju¿ wczeœniej. Nie-

winnoœæ oznaczano tylko za pomoc¹ koloru bia³ego:

Bia³e lilie, zerwane znad jasnego zdroja,

Ko³ysz¹ siê i duszn¹ rozsy³aj¹ woñ...

Pal¹ca rozkosz zdradnie opl¹tuje skroñ

I wœlizga siê jak ¿mija do snów nieukoja...

(B. Ostrowska, O ksiê¿ycowe noce...)

Symbolika poetycka wykorzystuje w sferze erotyki ró¿ne roœliny lub ich czê-

œci. Niektóre z nich od wielu stuleci obarczone s¹ dodatkowymi znaczeniami, in-

nym zaœ przydarza siê to okazjonalnie. Chronologicznie rzecz ujmuj¹c, widaæ, ¿e

w poezji staropolskiej nieczêsto korzystano z erotycznej (mi³osnej) symboliki ro-

œlin, chêtniej siêgaj¹c do metaforyki zwierzêcej lub po³¹czonej z odpowiednimi

artefaktami (por. D¹browska 2001). Dopiero okres romantyzmu, a zw³aszcza

M³odej Polski, wprowadzi³ symbolikê kwiatow¹ i – szerzej – roœlinn¹ do tekstów

wierszy erotycznych.

Inaczej jest w odniesieniu do erotyku ludowego. W tej poetyce symbolika ro-

œlinna zajmuje bardzo wa¿ne miejsce, tworz¹c – jak to nazywa Jerzy Bartmiñski

– pewne klisze-obrazy oznaczaj¹ce akt mi³osny, np. zrywanie kwiatów, koszenie

³¹czki, deptanie ogródka, czyli niszczenie kwiatów. Podmiotem niszcz¹cym jest

46

Anna D¹browska

background image

zawsze czynnik mêski, natomiast niszcz¹cej sile ulega dziewczyna. Innym obra-

zem stereotypowym jest w erotykach ludowych zbieranie owoców (jab³ek, wiœni,

a nawet ¿o³êdzi) (por. Bartmiñski 1974). Mówi¹c krótko: „Nie ma w ¿yciu ludu

dziedziny, która nie mog³aby stanowiæ Ÿród³a skojarzeñ i odniesieñ seksualnych”

(Wê¿owicz-Zió³kowska 1991: 149).

III. Kolejnym zagadnieniem jest wystêpowanie w tekstach erotyków nazw

roœlin uznanych za afrodyzjaki. Od dawien dawna wykorzystywano pobudzaj¹ce

w³aœciwoœci roœlin do zwiêkszenia przyjemnoœci doznañ erotycznych, czyli

w celach hedonistycznych. S³u¿y³y temu zarówno mikstury o skomplikowanym

sk³adzie, jak i pojedyncze roœliny lub ich elementy.

O w³aœciwoœciach roœlin ekscytuj¹cych erotycznie musia³ wiedzieæ Jan Ko-

chanowski, skoro pisa³:

... dam i œliczne

Zio³a w swych barwach rozliczne.

Masz fijo³ki, masz lelij¹,

Masz majeran i sza³wij¹.

(J. Kochanowski, Do mi³oœci)

Do roœlin o w³aœciwoœciach podniecaj¹cych nale¿y np. „roœlina radoœci”, czy-

li mak, albowiem „od najdawniejszych czasów opium uznawane jest przede

wszystkim za silny afrodyzjak” (Rätsch 1992: 98). Maki pojawiaj¹ siê w poezji

mi³osnej nie bez przyczyny. W dziewiêtnastowiecznej mowie kwiatów mak by³

bowiem symbolem „gwa³townej mêskiej namiêtnoœci” i w podobnej, erotycznej

funkcji z najwiêksz¹ czêstotliwoœci¹ pojawia³ siê w poezji m³odopolskiej” (Siko-

ra 1987: 64). Czêsto te¿ – jak ju¿ wspomnia³am – kojarzony by³ z poca³unkiem.

Wydaje siê, ¿e wa¿nym czynnikiem – oprócz od dawna znanego dzia³ania hedo-

nistycznego – by³ te¿ czerwony kolor maków polnych. Jak wiadomo, ta w³aœnie

barwa jest powszechnie uwa¿ana za „barwê mi³oœci” (Gross 1990). Najlepiej wi-

doczne jest po³¹czenie czerwonych maków z erotyzmem w cytowanym ju¿ wcze-

œniej tekœcie Dêbickiego Maki.

W Królu-Duchu Juliusza S³owackiego kobieta kusi obietnicami cielesnych

rozkoszy wzmo¿onych dzia³aniem roœlin o w³asnoœciach afrodyzjaków:

Nie znajdziesz, czegom nie obiecywa³a,

Lecz obiecujê, czego dusza pragnie;

PrzyjdŸ, a lichtarze z³ociste zapalê,

Zakadzê drogim, wonnym cynamonem,

A jeszcze jaœniej przez mych ust korale

I jeszcze œnie¿niej zab³yszczê ci ³onem.

(J. S³owacki, Krystyna)

Wiersz Jana Twardowskiego w bardzo delikatny sposób sygnalizuje, ¿e cy-

namon ma w³aœciwoœci podniecaj¹cego afrodyzjaku:

Nazwy roœlin w s³ownictwie erotycznym

47

background image

Sen mara Pan Bóg wiara

lecz nic siê nie œni³o

porzeczka pnie siê w górê

cynamon odm³adza

serce klêka przy sercu by cz³owiek siê rodzi³

[...]

(J. Twardowski, Sen mara)

Wspomniany wczeœniej (w pkt. 5) rozmaryn w ludowej piosence dziewczêcej jest

równie¿ aluzj¹ do jego podniecaj¹cych w³aœciwoœci.

IV. Wnioski. Przeanalizowane teksty polskich erotyków nie obejmuj¹ wszy-

stkich wierszy o tematyce mi³osnej. Jest ich jednak na tyle du¿o, ¿e daje to pod-

stawê do wyci¹gniêcia wniosków dotycz¹cych stosowania w nich symboliki ro-

œlinnej. Oto one:

1) S³ownictwo erotyczne polskich wierszy mi³osnych wykorzystuje metafo-

rykê roœlinn¹. Nazwy roœlin i kwiatów tworz¹ zbiór zwi¹zany albo z pradawn¹

erotyczn¹ symbolik¹ roœlinn¹ (np. mak, rozmaryn, lilie, ró¿e, dziewanna), albo

wi¹¿¹cy siê z konwencj¹ poetyck¹ epoki (np. nenufary, tuberozy). Spoœród epok

literackich wyodrêbnia siê wyraŸnie okres M³odej Polski obfituj¹cy w wiersze

z motywami roœlinnymi.

2) Nie wszystkie kwiaty bêd¹ce symbolami erotycznymi pojawi³y siê w ana-

lizowanych utworach. Brak na przyk³ad goŸdzików, które – zw³aszcza ró¿owe

i czerwone – uznawane s¹ za kwiaty o wybitnie erotycznej wymowie.

3) Rzadko kiedy w erotykach spotkaæ mo¿na roœliny od dawna uznane za

maj¹ce w³aœciwoœci afrodyzjaków. Do wspomnianego typu roœlin w przeanalizo-

wanych przeze mnie utworach nale¿y cynamon, rozmaryn, majeranek i sza³wia.

Brak natomiast mandragory, ¿eñ-szenia, imbiru, any¿ku, szafranu, kardamonu,

bazylii, lubczyka, wanilii, pieprzu i goŸdzików, by wspomnieæ tylko o niektórych.

Oznacza to, ¿e w polskiej poezji mi³osnej bardzo rzadko wykorzystywany jest

motyw roœlin, którym przypisuje siê w³aœciwoœci pobudzaj¹ce. Inny problem sta-

nowi fakt, ¿e chyba niewielu odbiorców wiedzia³oby, dlaczego w³aœnie te, a nie

inne roœliny pojawiaj¹ siê w tekœcie.

4) Metaforyka roœlinna w erotykach jest w swym zasadniczym zrêbie zdecy-

dowanie odmienna od metaforyki potocznego s³ownictwa erotycznego. Okreœle-

nia potoczne narz¹dów p³ciowych mêskich, np. ogór, banan, marchewka, orze-

szki, ¿o³êdzie, b¹dŸ te¿ piersi kobiecych jako dyñ, arbuzów czy melonów nie wys-

têpuj¹ siê w wierszach mi³osnych.

5) Jedynym odstêpstwem jest ró¿a, nieodmiennie pojawiaj¹ca siê w symbo-

lice mi³osnej wszystkich okresów – zarówno w tekstach literackich, jak i w mo-

wie potocznej.

6) Pewna grupa okreœleñ ograniczona jest do okresu staropolszczyzny oraz

do tekstów ludowych. Jest tak np. w odniesieniu do korzenia pojawiaj¹cego siê

48

Anna D¹browska

background image

w dawnych rubasznych tekstach; nie oznacza to, ¿e straci³ on ¿ywotnoœæ – nie

wystêpuje w poezji, natomiast jest obecny zarówno we wspó³czesnej prozie, jak

i w jêzyku potocznym.

7) Wspó³czesne erotyki polskie rzadko pos³uguj¹ siê metaforyk¹ roœlinn¹.

Wykaz Ÿróde³

Eros natchniony. Wiersze o mi³oœci, Bielsko-Bia³a 1993.

Kiedy miê Wenus pali... Staropolskie wiersze swawolne, wszeteczne i niezawstydane, wyb. i oprac.

Józef Krzy¿anowski, Szczecin 1989.

Lubiê, kiedy kobieta... M³odopolskie wiersze mi³osne, wyb. Ireneusz Sikora, Wroc³aw 1995.

Polska mi³oœæ ’93 – ogólnopolski konkurs na lirykê mi³osn¹ o Laur Miedzianego Anio³a, Lubin

1994.

Polska pieœñ mi³osna. Antologia, wyb. i wstêp Jan Lorentowicz, Nak³ad Gebethnera i Wolffa, War-

szawa – Lublin – £ódŸ – Kraków [b.r.w.].

Julian Przyboœ, Poezje zebrane, Warszawa 1959.

Strofy o kwiatach. Antologia, wyb., oprac. i pos³owie Jacek Kolbuszewski, Warszawa 1981.

Jan Twardowski, Wiersze, Bia³ystok 1993.

Dobros³awa Wê¿owicz-Zió³kowska, Mi³oœæ ludowa. Wzory mi³oœci wieœniaczej w polskiej pieœni lu-

dowej XVIII-XX wieku, Wroc³aw 1991.

Rafa³ Wojaczek, Nie skoñczona krucjata, Kraków 1972.

Rafa³ Wojaczek, Poezje wybrane, wyb. i oprac. Krzysztof Karasek, Warszawa 1983.

Emil Zegad³owicz, Wrzosy, oprac. i pos³owie Tadeusz Olszewski, Bielsko-Bia³a 1988.

Bibliografia

Bartmiñski Jerzy (1974), „Jaœ koniki poi³...”. Uwagi o stylu erotyku ludowego, „Teksty”, nr 2, s. 11-

24.

D¹browska Anna (1998), S³ownik eufemizmów polskich, czyli w rzeczy mocno, w sposobie ³agodnie,

Warszawa.

– (2001), Pocieszyæ siê ma³¿eñsk¹ dani¹. Dawne i wspó³czesne poetyckie s³ownictwo erotyczne,

[w:] Wspó³czesna leksyka, pod red. Kazimierza Michalewskiego, cz. I, £ódŸ, s. 42-54.

Gross Rudolf (1990), Dlaczego czerwieñ jest barw¹ mi³oœci, prze³. Anna Porêbska, Warszawa.

Kotarska Jadwiga (1980), Erotyk staropolski. Inspiracje i odmiany, Wroc³aw.

Kowalski Piotr (1998), Leksykon, znaki œwiata, omen, przes¹d, przeznaczenie, Warszawa – Wroc³aw.

Nawrocka Ewa (1997), Oset i ró¿a w polskiej poezji wspó³czesnej, [w:] Literacka symbolika roœlin,

pod red. Anny Martuszewskiej, Gdañsk, s. 201-210.

Rätsch Christian (1992), Roœliny mi³oœci. Afrodyzjaki wczoraj i dziœ, wstêp Albert Hoffman, prze³.

Barbara Tarnas, Warszawa.

Sikora Ireneusz (1987), Symbolika kwiatów w poezji M³odej Polski, Szczecin.

Stoff Andrzej (1997), Problematyka teoretyczna funkcjonowania motywów roœlinnych w utworach

literackich, [w:] Literacka symbolika roœlin, pod red. Anny Martuszewskiej, Gdañsk, s. 9-22.

Warburton Diana (1996), Ma³y s³ownik afrodyzjaków, prze³. Piotr Krasnowolski, Kraków.

Wê¿owicz-Zió³kowska Dobros³awa (1991), Mi³oœæ ludowa. Wzory mi³oœci wieœniaczej w polskiej

pieœni ludowej XVIII-XX wieku, Wroc³aw.

– (1997), has³o: Mowa kwiatów, [w:] S³ownik literatury popularnej, pod red. Tadeusza ¯abskiego,

Wroc³aw.

Nazwy roœlin w s³ownictwie erotycznym

49


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
JK 16 JK16 bedkowska kopczyk
JK 16 JK16 rzymowska
JK 16 JK16 biernacka ligieza
JK 16 JK16 data janeczko
JK 16 JK16 pelcowa
JK 16 JK16 krawczyk tyrpa
JK 16 JK16 nowakowska
ASJ SR DabrowaGornicza 16 07 2019
Sld 16 Predykcja
Ubytki,niepr,poch poł(16 01 2008)
16 Metody fotodetekcji Detektory światła systematyka
wyklad badania mediow 15 i 16
RM 16

więcej podobnych podstron