Zwiększanie podatności
Czyli o tym, jak stać się megaskutecznym w działaniach hipnotycznych, co robić, by
niemal zawsze wychodziło i to lepiej, niż komukolwiek.
AUTOR I WŁAŚCICIEL PRAW AUTORSKICH, W TYM ROZPOWSZECHNIANIA, DRUKOWANIA I PRZETWARZANIA W INNEJ
FORMIE NIŻ TA: Wampirek.
Bez zgody autora zabrania się drukowania tego tekstu w formie masowej, płatnej, jakiejkolwiek komercyjnej lub jako część innych
publikacji. Niniejsze prawo do tego ma jedynie autor i to jedynie od niego zależy, czy je wykorzysta i czy tekst będzie miał charakter
komercyjny. Jeśli zapłaciłeś za ten tekst chociaż złotówkę (albo precyzyjniej: cenę kosztów wydruku przekroczono)- zgłoś mi to:
Wstęp do techniki
Jest to zdecydowanie jedna z najpotężniejszych technik, które wykorzystuję prawie zawsze
przy hipnozie. Nieraz zaznaczałem czy to na filmikach, na których widać LJ, czy to w
skryptach, gdzie wymagana była duża podatność na sugestie, że zwiększałem ją w sposób
sztuczny, poprzez działanie energetyczne. Zadziwiające jest to, że osoba, która jest zupełnie
niepodatna na jakieś zjawisko np. lewitacja ręki, po zwiększeniu podatności na to konkretne
zjawisko będzie reagować lepiej, niż ktokolwiek inny! Technika jest w pełni energetyczna
(chociaż wspomaganie werbalne też dołożę mimo, że sam rzadko bardzo je dokładam), co
oznacza tyle, że jeśli nie masz silnej energetyki czy aury, lub chociaż czakr dłoni dobrze
otwartych, nie przyda Ci się ona zupełnie. Opowiem jeszcze o paru spektakularnych
sukcesach, które zapewniły mi te konkretne techniki, gdyż są one niemałe. Zacznę od tego,
jak bardzo mi pomogła… Przez rok czasu, gdy zajmowałem się hipnozą, w ogóle nie
widziałem obrazów w transie. Moja podatność na halucynowanie ich była praktycznie
zerowa. Jest to większy problem, niż się wydaje, bo w praktyce nie mogłem np. widzieć
obrazów z regresji wiekowej, a tym bardziej wcieleniowej, nie mogłem zobaczyć obrazów z
progresji, ani żadnych innych. Jest to naprawdę strasznie wkurzające, gdy człowiek zajmuje
się hipnozą długi czas, może zrobić praktycznie wszystko ze wszystkimi, co tylko potrzebne
jest im, a nie może sam doświadczać tylu wspaniałych zjawisk hipnotycznych. Jeszcze
bardziej jednak denerwuje, gdy widzisz czyjąś aurę i już wiesz, że na daną rzecz osoba nie
zareaguje i nie ma takiej opcji, by wyszło… Na szczęście kilka miesięcy temu wypracowałem
serię technik, które pozwalają zwiększyć podatność nawet, jeśli wydaje się to prawie
niemożliwe, bo osoba wcześniej miała kłopoty z wejściem w trans. Co mi to dało? Jak
pisałem obrazów w ogóle nie widziałem, a teraz nie tylko je widzę, ale są do tego wyraźne i
mogę rozpoznać szczegóły, są ostrością porównywalne do zwykłych snów kolorowych
(miewam sny niekolorowe, a w przypadku świadomych ostrość jest większa, niż w
rzeczywistości, dlatego zaznaczyłem to), jednak najważniejsze jest dla mnie to, że mogę z
nich odczytać to, czego potrzebuję. Nadal jeszcze nie są one idealne, bo czasem mi kratkuje,
ale to wyłącznie moja wina, że nie zwiększyłem do maksimum widzenia obrazów, bo ciągle o
tym zapominam, albo mi się nie chce. Niemniej to, co najważniejsze w tej kwestii już dałem
radę załatwić i jest to jeden z największych moich sukcesów, jeśli chodzi o wkład w rozwój
technik hipnotycznych. Nie OBE, nie LD, czy „nie cokolwiek innego”, ale właśnie to. Dodam
jeszcze inne sukcesy, które dzięki technice uzyskałem:
-odblokowałem sobie widzenie fizyczne aur i widziałem je bez skupiania się
-zwiększyłem podatność (z jego wspomaganiem, również tymi technikami) LJ do tego
stopnia, że wystarczyło, że się zbliżyłem, a LJ był tak głęboko, że nie mógł ustać, bo mięśnie
wszystkie kręgosłupa były niesamowicie luźne.
-poprawiałem u wielu osób jakość obrazów/dźwięków/uczuć w ciele tak mocno, że z jakości
obrazu np. 4/10 czy nawet 3/10, wzrastała ona do 9/10 a czasem 10/10. Obraz idealnie ostry,
kolorowy, film panoramiczny i do tego równie prawdziwy, jak rzeczywistość…
-łamałem blokady między innymi na lewitację ręki
-wiele innych rzeczy, których teraz nie potrafię sobie do końca przypomnieć, bo robiłem je
wiele miesięcy temu, gdy tą technikę wymyśliłem i na chama wszystko w sobie zmieniałem,
co się tylko dało…
Technika
Zanim zaczniesz w ogóle zastanawiać się, na czym będzie polegała technika, Twoim
zadaniem jest przeczytać o intuicyjnym widzeniu aur, które jest na stronie, przynajmniej do
momentu, gdzie opisuję technikę obrazową reprezentacji, do sprawdzania stanu czakr. Dopóki
tego nie zrobisz dalsze czytanie tego artykułu jest bez sensu zupełnie i będzie stratą czasu.
Przyjmując jednak, że ten etap masz za sobą przejdźmy do samej techniki. Sprawdź
podatność osoby na np. widzenie obrazów (i rozdzielnie na jakość widzianych obrazów, bo to
jest rozdzielne!!) za pomocą techniki intuicyjnego widzenia aur z arta, najlepiej na potrzeby
techniki zwiększania podatność za pomocą kółeczek. Zastanów się, jak można wykorzystać
samą świadomość tego, jaka jest podatność? Co tak naprawdę oznacza, że dotarłeś do
informacji na temat tego, jaka jest ta podatność? Odpowiedzi są proste: skoro wiesz, jaka jest
podatność i dotarłeś do tej informacji oznacza to tyle, że wiesz, w którym miejscu
podświadomości podatność jest warunkowana! Co więc wystarczy zrobić? Wpłynąć na to
miejsce w umyśle energetycznie tak, by zwiększyła się właśnie tamta wartość, która mówi o
podatności. Są na to z mojego punktu zasadniczo dwa sposoby:
-w momencie, gdy wyświetli Ci się intuicyjnie podatność skup energię w dłoni mocno, jak
tylko możesz
-palec wskazujący i kciuk „włóż” między obręcz, która wskazuje stan podatności lub jeśli jest
ona niemal niewidoczna i widzisz tylko kropkę, to też intuicyjnie „przyczep je” do brzegów
zewnętrznych
-zacznij jeszcze mocniej skupiać energię w dłoni, a zwłaszcza w tych palcach dwóch
-wyślij energię do obręczy, która wskazuje stan podatności i robiąc to nieustannie zacznij
oddalać od siebie oba palce, powiększając tym gestem obręcz
-ważne: jeśli zauważysz w pewnym momencie, że obraz obręczy się znowu zawęża, skup
więcej energii i dodaj do niego coś, co powstrzyma przed zawężaniem się. Tutaj już masz
duży wybór, między innymi możesz dać linki, którymi przywiążesz tą obręcz w 4 miejscach
do tej, która oznacza maksymalną podatność, gdy już ją rozszerzysz, możesz dodać imadło
(wizualizacją tym razem), które będzie utrzymywać w tym stanie podatność, chociaż na czas
trwania sesji. Zrób cokolwiek, co odda sens efektu.
-co jakiś czas „resetuj” widzenie obrazu i sprawdzaj, czy podatność nie jest nieco inna, niż
widzisz ją teraz. Po jakimś czasie pracy nad obręczą podatności następuje „dekalibracja” tego,
co się widzi. Znaczy to tyle, że oczekując konkretnego efektu, przestajesz widzieć realny stan.
W rezultacie zmiana nadal będzie, ale nie taka duża. Jak zauważysz, że podatność nie jest
taka, jak początkowo się wydawało, to nie zrażaj się tym, ale ponownie powiększaj obręcz, aż
osiągnie stan 50-80% średnicy, który już jest optymalny. Oczywiście jeśli masz ambicje,
możesz daną rzecz podkręcić na maksa, co ja często robię.
-jeśli technika ręcznego zwiększania, za pomocą gestu Ci nie daje efektów, to możesz jeszcze
zrobić trzecią obręcz mniejszą od tej, która wskazuje podatność. Robisz ją energetycznie,
składając dłonie jak do psiballa i skupiając energię na obrazie obręczy i na celu: obręcz ma się
powiększać tak mocno, jak tylko się da, ale nie przekraczając wielkości, która w obrazie
podatności oznacza 100%. Wtedy jak po 3-4 min. zrobisz obręcz energetyczną, wsadź ją do
środka tej z podatnością i pozwól, by rosła. Równie dobrze w tym przypadku zamiast obręczy
może być kulka energetyczna, która też rosnąć będzie i da ten sam efekt najczęściej.
-inną techniką, którą mogę na koniec polecić są symbole, które rysujesz gestem ruchów
palców w aurze. Jest to jedna z tych technik, które o wiele częściej wykorzystuję do
zwiększania podatności niż te, które wymieniłem wyżej, bo jest dla mnie wygodniejsza. To,
jak używać symboli wystarczająco dokładnie opisałem w artykule o uwodzeniu
energetycznym. Nadal musisz jednak widzieć podatność intuicyjnym widzeniem aur.
Z technik energetycznych to w zasadzie byłoby tyle. Dla „zasady” podam jeszcze techniki
werbalne, zwiększające podatność, które sam stosuję tylko wtedy, gdy troszkę chcę efekt
przyśpieszyć. Zdaję sobie niemniej sprawę, że skuteczność technik werbalnych do
energetycznych jest o wiele mniejsza i Tobie tą świadomość też daję, by zachęcić Ciebie
jednak do wypróbowania tych technik, które opisałem wyżej. Przykładowe sugestie, które
zwiększą podatność:
„Proszę podświadomość, by sięgnęła do swoich najgłębszy zasobów, jakie tylko posiada i
wykorzystała całą ich moc do tego, by obraz stał się ostry, jasny, kolorowy i bardzo stabilny i
gdy doliczę do 5, niech wzmocni go jak najbardziej.”
Inna jeszcze forma sugestii:
„Gdy doliczę do 5 Twoja podatność na tworzenie idealnie ostrych i kolorowych obrazów
wzrośnie tak bardzo, jak tylko jest to możliwe.”
Ważne: nigdy techniki werbalne nie przewyższą skutecznością zwiększania podatności
technik energetycznych! Są tylko dodatkiem do nich i niczym więcej!
Zakończenie
Jak zwykle potrzeba okazała się na tyle silna, że doprowadziła mnie do wielu pytań, na które
znalazłem odpowiedzi, przy odrobinie wysiłku. Dzięki temu, że każdy człowiek jest inny i ma
różną podatność, pojawiły się wartościowe techniki, które wykorzystuję przy prawie każdej
sesji hipnotycznej. Ważne, byś pamiętał, że zwiększona podatność może osłabnąć już po
zakończeniu sesji hipnotycznej. Najlepiej więc w trakcie sesji ją zwiększać, to raz, a dwa być
nastawionym na to, że za kolejnym razem ta sama osoba może już nie mieć tej zwiększonej
podatności i wróci do swojej normy. Jest więc to technika do wielokrotnego użytku na każdej
osobie z reguły. Natomiast nie opisałem tego z paru względów, ale da się również zrobić i tak,
by wysoką podatność zachować na stałe. I to, czego nie wspomniałem: czasem zmniejszenie
podatności ma pozytywne aspekty, więc korzystaj z techniki także i w drugą stronę, jeśli jest
to dla Ciebie użyteczne.
Autor: Wampirek