Zatrucia Toksyczne Pochodzenia
Zwierzęcego
Ukąszenia
- Osy i Pszczoły
- Szerszenie
- Żmija Zygzakowata
Osy i Pszczoły
Osy i pszczoły oraz owady im pokrewne należą do rzędu
błonkoskrzydłych. Różnią się między sobą wyglądem, zwyczajami i
sposobem zdobywania pokarmu.
Na co dzień, zwłaszcza w aglomeracjach miejskich, mamy do
czynienia z osami, które chętnie żywią się resztkami z naszego
piknikowego koszyka. Na użądlenia jesteśmy więc szczególnie
narażeni, spożywając pokarmy na świeżym powietrzu, ale też
chodząc boso po łące, gdyż owady te mogą zakładać swoje
gniazda w ziemi. Z największym ryzykiem użądlenia muszą liczyć
się pracownicy niewielkich sklepów spożywczych, a zwłaszcza
cukierni, oraz osoby zatrudnione przy zbiorze owoców.
Pszczoły w naszej strefie klimatycznej właściwie w całości są
„udomowione". Większość z nich przebywa jedynie w niewielkiej
odległości od pasieki, a zasięg ich lotu zwiadowczego zwykle nie
przekracza 4 kilometrów. Pszczoły też praktycznie w ogóle nie są
agresywne i nawet jeśli usiądą bezpośrednio na ludzkiej skórze, nie
mają tendencji do żądlenia i - o ile nie wykonujemy wtedy
gwałtownych ruchów i nie zgniatamy ich - po chwili same odlatują.
Agresywne zachowania tego rodzaju owadów są zwykle wynikiem
naruszenia integralności ula, co odbierane jest przez nie jako
poważne zagrożenie i prowokuje je do użądleń. W trakcie żądlenia
pszczoła zostawia w skórze żądło i ginie. Równocześnie wydziela
specjalne feromony, które zachęcają pozostałe mieszkanki ula do
agresji.
Szerszenie
Z kolei szerszenie występują w otoczeniu jezior i wśród
starodrzewów. W porównaniu ze swoimi wyżej wymienionymi
krewniakami, mogą być także aktywne i żądlić w nocy.
U większości ludzi użądlenie przez któregoś z wymienionych
owadów kończy się tylko reakcją miejscową w postaci rumienia
i obrzęku okolicy, w którą dostał się jad. Objawy pojawiają się
zwykle przed upływem 30 minut od użądlenia i zazwyczaj nie
wymagają żadnego leczenia. Najważniejsze, aby szybko usunąć
żądło ze skóry, jeśli w niej zostało. Należy to robić bardzo
delikatnie, aby nie ucisnąć zbiorniczka z jadem, który znajduje
się na wystającej ze skóry części żądła. Najlepiej w tym celu
podważyć żądło krawędzią noża lub paznokciem. Trzeba też
pamiętać, żeby zawsze przemyć rankę, np. wodą z mydłem, i
unikać jej rozdrapywania, gdyż może to doprowadzić do
wtórnego zakażenia bakteryjnego. W przypadku, gdy
dolegliwości są bardziej uporczywe, ulgę mogą przynieść zimne
okłady i unieruchomienie - jeśli to możliwe - części ciała, w
którą nastąpiło żądlenie (np. podwieszenie ręki na temblaku).
Można też zastosować miejscowo maści i kremy, które złagodzą
nieprzyjemne objawy, np. Fenistil żel lub maści ze sterydami.
Jeśli użądlenie miało miejsce w obrębie głowy lub szyi, a w
szczególności - wewnątrz jamy ustnej, może dojść do
niebezpiecznego obrzęku krtani i wystąpienia duszności. Na
tego rodzaju powikłanie szczególnie narażone są dzieci, u
których zwężenie dróg oddechowych może przebiegać bardzo
szybko i stanowić nawet zagrożenie życia. Dlatego przy
pierwszych objawach, takich jak chrypka, świst przy
oddychaniu lub duszność, należy bezzwłocznie skontaktować
się z lekarzem lub pogotowiem ratunkowym w celu
zapewnienia sobie specjalistycznej pomocy.
Niebezpieczne są też reakcje toksyczne po użądleniu. Jad owadów
błonkoskrzydłych zawiera różnego rodzaju substancje toksyczne,
które w większym stężeniu mogą być niebezpieczne dla człowieka.
Przyjmuje się, że dawką śmiertelną jest 19 użądleń pszczoły na
kilogram masy ciała, co dla osoby ważącej 65 kg odpowiada 1235
użądleń za jednym razem. Takie sytuacje są jednak niezmiernie
rzadkie, a reakcje toksyczne zwykle objawiają się zmianami
skórnymi - zarówno w miejscu użądlenia, jak i poza nim, ogólnym
osłabieniem i złym samopoczuciem. Mogą też wystąpić nudności,
wymioty, biegunka, a także zaburzenia psychiczne. Szczególnie
niebezpieczne są zaburzenia w obrębie układu krążenia, rozpad
mięśni i możliwość wystąpienia niewydolności nerek oraz wstrząsu
toksycznego.
Sytuacją szczególną jest użądlenie osoby uczulonej na jad danego
owada. Objawy mogą być podobne jak w reakcji toksycznej, ale
występują już po użądleniu przez jednego osobnika danego
gatunku. Szacuje się, że na jad owadów błonkoskrzydłych
uczulonych jest 8-26% ludzi, aczkolwiek większość z nich reaguje
jedynie nadmiernymi odczynami miejscowymi, tj. np. obrzękiem o
średnicy powyżej 10 cm, który utrzymuje się dłużej niż przez 24
godziny. Objawy ogólnoustrojowe występujące w alergii na jad
owadów błonkoskrzydłych (duszność, obrzęk Quinckego, pokrzywka,
świąd, lęk, nudności i wymioty, a także spadek ciśnienia tętniczego
czy omdlenie) mają różne nasilenie i zdarzają się tylko u od 0,4 do
8,9% osób. Zgonem kończy się jedynie od 0,03 do 0,48% użądleń.
Szczególnie narażone na poważne powikłania są osoby, które mają
więcej niż 60 lat, oraz cierpią na choroby przewlekłe, np. chorobę
wieńcową lub astmę oskrzelową. Każda nadmierna reakcja na jad
owada wymaga leczenia specjalistycznego, a następnie uważnej
diagnostyki w poradni alergologicznej, a czasem także w szpitalu,
gdzie lekarz określi ryzyko powikłań w przyszłości i w razie potrzeby
wypisze stosowne leki, mające na celu zapobieganie tego rodzaju
objawom w razie ponownego żądlenia.
Tak zwany zestaw interwencyjny dla pacjenta uczulonego na jad
składa się z ampułkostrzykawki z adrenaliną, kortykosteroidu
doustnego (np.prednisolonu) i leku przeciwhistaminowego -
klemastyny. Zestaw interwencyjny powinien być noszony przez
pacjenta w zasięgu ręki przez cały sezon zwiększonego narażenia na
użądlenie owada i zastosowany natychmiast po takim incydencie.
Ważne, aby pamiętać, iż nawet jego zastosowanie w odpowiednim
momencie nie zwalnia osoby uczulonej z natychmiastowego kontaktu
z lekarzem, który zdecyduje, czy nie należy zastosować dodatkowego
leczenia, mającego na celu zapobieżenie późnej reakcji na jad.
Uczulenie na jad owadów błonkoskrzydłych, potwierdzone wywiadem
dotyczącym historii użądleń i dodatnimi testami alergicznymi
zgodnymi z uzyskanymi w trakcie rozmowy z lekarzem informacjami,
jest bezwzględnym wskazaniem do odczulania jadem.
Najskuteczniejszym sposobem zapobiegania
niepożądanym reakcjom po użądleniu jest po prostu
ich unikanie. W tym celu należy:
- unikać gwałtownych ruchów w sąsiedztwie owada,
- unikać intensywnie pachnących kosmetyków i kolorowych ubrań,
gdyż nie tylko przyciągają one owady, ale działają też na nie
drażniąco,
- unikać miejsc przebywania owadów (sąsiedztwa pasiek, starych pni),
- nigdy nie usuwać samemu gniazd owadów,
- podczas pikników na świeżym powietrzu zabezpieczać żywność w
szczelnych pojemnikach, nigdy nie pić napoi z puszek i innych
pojemników, których zawartość nie jest w pełni widoczna,
- omijać z daleka kwiaty i przejrzałe owoce,
- nigdy nie chodzić boso po łące,
- unikać intensywnych wysiłków na świeżym powietrzu, gdyż pot
przyciąga owady,
- w czasie jazdy motorem zakładać kask, rękawice i szczelne ubranie z
długim rękawem, a podczas jazdy rowerem zachować szczególną
ostrożność,
- w przypadku uczulenia na jad owadów błonkoskrzydłych - zawsze
mieć przy sobie informacje na temat uczulenia i zestaw interwencyjny,
którego zastosowanie powinno być dobrze opanowane.
Żmija Zygzakowata
W Polsce występuje tylko jeden jadowity gatunek węża -
żmija zygzakowata. Naturalnym siedliskiem żmij są suche
tereny pól i łąk, nasłonecznione leśne polany i przecinki, a
także rumowiska skalne i składy drewna. Żmije lubią
wygrzewać się na słońcu i - w przeciwieństwie do
zaskrońców - unikają wody. Żmija może osiągać długość
około 80 cm. Charakterystyczne umaszczenie, od którego
pochodzi nazwa tego gatunku, nie występuje u wszystkich
osobników. Dlatego łatwo pomylić tego węża z
przedstawicielem innego, mniej groźnego gatunku. Cechą
zdecydowanie odróżniającą żmiję od jej krewniaków jest
to, iż jest to jedyny gatunek o pionowym przebiegu
źrenicy. Żmija nigdy nie gryzie niesprowokowana. Jeśli
więc nie usiądziemy na niej przez nieuwagę, nie
przydepniemy jej, ani nie będziemy dotykać, kontakt z nią
powinien skończyć się tylko na tym, że zdenerwowany gad
zacznie na nas syczeć. W takim wypadku należy powoli i
ostrożnie wycofać się z otoczenia węża. Warto też na
piesze wędrówki zakładać buty z wysoką cholewką, gdyż
żmija kąsa najczęściej na poziomie kostki. Żmija
pozostawia na skórze ślad w postaci dwóch punkcików
oddalonych od siebie o 5-10 mm i chociaż ugryzienie
zawsze mocno boli, wcale nie musi być groźne. Żmija
czasem kąsa tylko ostrzegawczo, nie wprowadzając jadu
przez ranę na skórze. Ponadto, jeśli wcześniej zwierzę
polowało, to zapas jadu jest już w znacznej mierze
wyczerpany i dawka wprowadzona do organizmu jest
minimalna.
W skrajnych przypadkach ukąszenie żmii może być jednak
śmiertelne. Pojawiają się wówczas objawy ogólne w postaci
nudności, pobudzenia, bólu głowy. Wraz z upływem czasu można się
spodziewać wymiotów, biegunki, obrzęku w obrębie jamy ustnej i
gardła; może dojść do zapaści krążeniowo-oddechowej i śmierci. Na
groźne dla życia powikłania szczególnie narażone są małe dzieci i
osoby starsze, chorujące na schorzenia układu oddechowego i serca.
Najskuteczniejszym sposobem zapobiegania takim powikłaniom jest
podanie specyficznej surowicy. Gdy dojdzie do ukąszenia, nie należy
wpadać w panikę. Pierwsza pomoc w przypadku ukąszenia przez
żmiję polega na uspokojeniu osoby poszkodowanej, oczyszczeniu
rany i unieruchomieniu chorego, gdyż ruch przyśpiesza
rozprzestrzenianie jadu po organizmie.
Warto założyć opaskę uciskową powyżej miejsca ukąszenia, jeśli
żmija ugryzła nas w kończynę. Opaska powinna być zaciśnięta na tyle
mocno, aby blokować odpływ krwi do serca, ale nie hamować jej
dopływu do ręki czy nogi - tętno na nadgarstku lub grzbiecie stopy
powinno być wyczuwalne. Pod żadnym pozorem nie wolno rozcinać
rany i wysysać jadu. Osoba poszkodowana powinna być przewieziona
do placówki służby zdrowia, w której dostępna jest surowica
przeciwko jadowi żmii. Dlatego dzwoniąc po pogotowie ratunkowe,
należy zawsze zaznaczyć, że miało miejsce ukąszenie przez węża.