SYSTEM ETYCZNY
TADEUSZA KOTARBIŃSKIEGO
Hanna Szyburska
Pedagogika ST
rok I semestr II
System etyczny jest to spójny zespół twierdzeń dotyczących wartości etycznych i zasad postępowania służących realizacji i/lub osiąganiu tych wartości.
Znani
etycy i systemy etyczne:
•
Immanuel Kant - system subiektywno-emotywistyczno-motywistyczny
•
John Stuart Mill - utylitaryzm - system
obiektywno-naturalistyczno-efektywistyczny
• Karol Marks -
materializm dialektyczny - system
subiektywno-naturalistyczno-nominalistyczny
• Fryderyk
Nietzsche - system subiektywno-naturalistyczno-efektywistyczny
•
Jean-Jacques Rousseau i następcy - system
obiektywistyczno-naturalistyczno-motywistyczny
• Arthur
Schopenhauer - system subiektywno-emotywistyczno-nominalistyczny
•
Kartezjusz, Georg Wilhelm Friedrich Hegel - systemy
obiektywno-antynaturalistyczno-efektywistyczne
• Arystoteles,
Baruch Spinoza - systemy obiektywno-naturalistyczno-motywistyczne
•
Anaksymenes i Epikur - hedonizm - system
subiektywno-emotywistyczno-efektywistyczny
• Platon, Św.
Augustyn, etyka chrześcijańska - systemy
obiektywno-antynaturalistyczno-motywistyczne
• Tadeusz Kotarbiński – system etyki niezależnej.
Tadeusz Kotarbiński (1886-1981) – reista, pionier psychologii, orędownik etyki niezależnej i postawy spolegliwego opiekuństwa, był wyrazicielem kojarzenia liberalnych idei z solidaryzmem. Uczęszczał do Filologicznego Gimnazjum Rządowego w Warszawie. Po usunięciu ze szkoły z powodu strajku uczniowskiego, wyjechał do Krakowa, gdzie uczestniczył w wykładach na Wydziale Filologicznym Wszechnicy Uniwersytetu Jagiellońskiego. Rok później zdał maturę w warszawskim gimnazjum prywatnym i rozpoczął studia na Wydziale Architektury Politechniki we Lwowie i Darmstacie. W roku 1907 wyjechał jednak do Estonii, zdał eksternistycznie państwową maturę i podjął studia filozoficzne we Lwowie, u prof. K. Twardowskiego. Po ich ukończeniu wrócił do Warszawy i tam w 1919 roku został profesorem w Katedrze Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego, a później dziekanem Wydziału Humanistycznego. Po wybuchu wojny prowadził kursy tajnego nauczania akademickiego z prakseologi, logiki, filozofii kultury. Miał wszechstronne zainteresowania filozoficzne, ale wiele czasu poświęcał działalności organizacyjnej. Negował istnienie przedmiotów ogólnych, traktował je jako fikcje, redukował rzeczywistość do indywidualnych przedmiotów, rzeczy. To wersja materializmu, z którym sympatyzował.
Pięćdziesiąt sześć lat temu, w 21 numerze czasopisma „Kronika”, Tadeusz Kotarbiński opublikował tekst zatytułowany „Zagadnienia etyki niezależnej”, tekst, który dał początek nowemu spojrzeniu na etykę, wprowadził pojęcie etyki niezależnej. Etyki, zarówno niezależnej od religii jak i od „filozoficznego światopoglądu”.
Etykę jako dyscyplinę wypełniają trzy podstawowe działy: tak zwana felicytologia, prakseologia oraz etyka właściwa. Felicytologia to teoria kształtowania życia szczęśliwego. Mówi ona o tym, jak należy żyć, aby być w pełni szczęśliwym i nie popaść w stan odwrotny, czyli nieszczęśliwość. Prakseologia to technika dzielności. Zastanawia się ona nad tym, jak należy się zachowywać, aby działać jak najsprawniej, a nie być niedołęgą. Krótko mówiąc pilnuje sprawności. Etyka właściwa interesuje się tym, jak żyć, aby być porządnym i zacnym człowiekiem, a nie być zhańbionym. Wszystkie te zadania łączą się ze sobą, gdyż aby żyć godnie, trzeba rozpatrzyć wyżej wymienione elementy etyki.
Etyka niezależna jest to etyka niezależna od religii, światopoglądów i systemów filozoficznych. Powstała ona przede wszystkim ze względu na ludzi, którzy są niewierzący oraz dla tych, którzy odchodzą od religii chrześcijańskiej, która ma od wieków wykształcone normy moralne i trafiają w etyczną pustkę. Stawia ona sobie za cel życie w zgodzie z własnym sumieniem oraz z sumieniem społeczności, w której żyjemy. Zakłada, że każde społeczeństwo ma swoją odrębność, a jednocześnie jest wewnętrznie jednorodne etycznie. Nie zastanawia się, jak myślano i rozważano dane problemy moralne w ciągu wieków, lub jak się je rozwiązuje w innych społecznościach. Człowiek powinien postępować w zgodzie z własnym sumieniem i zasadami kreowanymi przez ludzi godnych szacunku i uznania we własnym społeczeństwie.
Etyka niezależna kreuje postać opiekuna spolegliwego. Jest to osoba, która postępuje w sposób uczciwy, przyjacielski, zawsze pomaga ludziom, nie unika sytuacji trudnych, ale rozwiązuje je. Jest to osoba, na którą zawsze można liczyć, zawsze skora do pomocy i oddająca każdemu człowiekowi tyle samo uwagi. Opiekun spolegliwy to prawdziwy przyjaciel ludzi.
Kotarbiński uniezależnia swą etykę od wszelkiej ideologii, poszukującej uzasadnienia poza światem materialnym; uzasadnia to jednak w sposób nie ontologiczny (nie twierdzi zatem, że etyka winna być niezależna od Boga, bo ten ostatni nie istnieje), ale metodologiczny. Twierdzi on zatem, że mimo niewątpliwej słuszności wielu zasad moralnych etyk chrześcijańskich (szczególnie bliskie jest mu przykazanie miłości bliźniego), ich uzasadnienie może całkowicie stracić sens w momencie, gdy traci się wiarę w Boga (będącego jej fundamentem). Sens i wartość zachowania moralnego należy umieścić więc w relacjach z innymi ludźmi, i zrozumieć w kontekście antropologiczno-historycznym, nie zaś kontekście transcendentalnym. Etyka niezależna w tej perspektywie to etyka świecka.
Etyka religijna, która bez żadnych wątpliwości dominuje wśród społeczeństwa, charakteryzuje się wynagradzaniem czynów dobrych, a karaniem złych. Owa nagroda lub kara miałaby spotkać człowieka tuż po jego śmierci. Oznacza to, że Bóg jest jedynym posiadaczem naszego „epilogu” życia. To właśnie Bóg decyduje o naszym losie, życiu. Wszystkie zasady etyki religijnej zawarte są w Dekalogu, spisie dziesięciu najważniejszych zasad, które każdy wierzący ma obowiązek przestrzegać. Konsekwencją ich nieprzestrzegania jest wspomniana wyżej kara. Oczywiście na świecie żyje ogromna ilość ateistów, którzy nie przestrzegają tego systemu wartości, bo po prostu w niego nie wierzą. Tadeusz Kotarbiński w opracowanej przez siebie etyce niezależnej zdecydowanie przeczy teorii, że ateiści nie mogą żyć moralnie. Mówił, że: „Człowiek uroił sobie Boga na swoje podobieństwo.” Istnieje więc jakiś inny sposób na odnalezienie prawdziwych zasad jednoczących wszystkich ludzi.
Filozof opracował zasady etyki niezależnej dla tych, którzy nie wierzą w istnienie Opatrzności, a co za tym idzie, którzy oczywiście nie przestrzegają dekalogu, czyli zasad moralnych, które owa Opatrzność nakazuje przestrzegać pod groźbą kary za niestosowanie się ich założeniom, lub w świetle czekającej nagrody za sumienne i wzorowe życie zgodne z tymi zasadami. Osoby te nie godząc się na etykę religijną są zobowiązani do tworzenia własnej, indywidualnej, subiektywnej etyki niezależnej.
Należy wiedzieć, iż Kotarbiński wprowadził własną terminologię.
Kotarbiński woli mówić o postępowaniu czcigodnym i haniebnym, niż "dobrym" i "złym". Zachowanie czcigodne jest godne szacunku, pochwały, pewne postępowanie pozytywne, którego przeciwwagę stanowi właśnie postępowanie złe, niegodne, haniebne. Tutaj autor odwołuje się do wzoru spolegliwego opiekuna.
W tym kontekście zachowanie czcigodne, to postępowanie zgodne z własnym przekonaniem, kierującym się najwyższym dobrem osób powierzonych naszej opiece, postępowanie uczciwe, szlachetne, odpowiedzialne, cechujące się największą troską o tych, których dobro w jakiś sposób uzależnione jest od naszych decyzji. Życzliwy opiekun nie wykorzysta słabości swego podopiecznego dla własnych interesów. Nie wykorzysta jej nawet, jeśli pozwoli mu ona wykaraskać się z własnych kłopotów. Nie zdradzi zaufania słabszego, który polega na jego jedynie pomocy.
Przeciwnie postąpi człowiek haniebny, który działa odwrotnie do wskazanego tu wzoru postępowania. Przy czym nie dotyczy to wyłącznie, jak dopowiada autor, zobowiązań formalnego typu, czyli na przykład naturalnego związku rodziców z dzieckiem, albo relacji wychowawca – uczniowie. Zobowiązanie życzliwego opiekuna dotyczy każdego człowieka w każdej sytuacji. Postać opiekuna ma stanowić zatem wzór zachowania: „ (...) postępuj tak, by w społeczeństwie przez nas kształtowanym wzbudzać, rozwijać i utrwalać motywację, charakterystyczną dla postawy dobrego opiekuństwa.”
Etyka niezależna nie zakłada przyznania nagrody i kary. Powinniśmy być dobrzy, odważni, działać bezinteresownie. Nasza główną dewizą ma być bezinteresowna wrażliwość na cudze cierpienie. Nigdy nie powinno zabraknąć nam odwagi dawania świadectwa prawdzie. Powinniśmy cechować się dobrym sercem, prawością, wytrwałością, dyscypliną wewnętrzną. Życie zgodne z własnym sumieniem jest rzeczą priorytetową. Nie można działać w szkodzie innym. Kotarbiński mówił: „Nie mów innym tego, czego sam nie rozumiesz”.
Stworzenie etyki niezależnej od religii może mieć skutki leczniczo-społeczne. Wielu ludzi buntuje się przeciwko Bogu, odrzucając lub świadomie łamiąc przykazania dane nam przez Stwórcę. W imię protestu robią odwrotnie niż nakazują przykazania Boże. Myślą, że w ten sposób udowodnią, że nikt nie ma prawa im czegoś nakazywać.
Gdyby ci ludzie w swoich sercach nosili własny kodeks opierający się na niezależności, nie popełnialiby tylu błędów i przestępstw. Niezależność nie polega na tym, aby robić wszystko, co się chce. Powinna ona opierać się na zasadach etyki i moralności, które należy potwierdzić w życiu.
Bibliografia:
T. Kotarbiński „Etyka niezależna”
W. Tyburski, A. Wachowiak, R. Wiśniewski „Historia filozofii i etyki we współczesności”
A. Ledwoch „Istota etyki niezależnej Tadeusza Kotarbińskiego” [w:] „Res Humana” nr 6/2002
T. Kotarbiński „Drogowskazy etyki niezależnej”