Społeczność żydowska w Mirze

Źródło: http://www.sztetl.org.pl/pl/article/mir/5,historia/?print=1



Mir – Historia

Społeczność żydowska przed 1989 – Białoruś / Гродзенская вобласць (obwód grodzieński)



Od czasów Witolda Wielkiego, zezwalającego Żydom osiedlać się i handlować na ziemiach Wielkiego Księstwa Litewskiego, Rosyjskiego i Żmudzkiego, wszyscy Żydzi pochodzenia białoruskiego byli obywatelami Wielkiego Księstwa. W 1539 roku Wielki Książe Zygmunt Stary oświadczył, że Żydzi mogą zrezygnować z książęcej opieki na rzecz szlacheckiej. Szlachta z przyjemnością zapraszała Żydów do swoich miast i miasteczek, zwalniając ich na pewien czas od płacenia podatków od zagospodarowania. Działanie to było wygodne, ponieważ obecność Żydów wróżyła większe dochody. Żydzi byli aktywni i przedsiębiorczy, przestrzegali prawa i byli wypłacalni. Zajmowali się rzemiosłem i handlem, wywozili do zachodniej Europy drzewo i produkty gospodarki rolnej, potrafili uruchomić produkcję produktów mlecznych, młyny, gorzelnie, utrzymywali szynki i inne przedsiębiorstwa. Posiadanie kontaktu z Żydami było na tyle korzystne, że czasami szlachta groziła zerwaniem kolejnego zjazdu sejmu polskiego, jeśli na Żydów będą nałożone dodatkowe podatki. Mir był żywym centrum handlu, w którym odbywały się znane jarmarki, przyciągające do miasteczka Żydów z całej Litwy. Właściciele Mira- książęta Radziwiłłowie otaczali Żydów opieką.

Zamek magnata dawał schronienie przed wrogami. Jego potężne baszty, wysunięte za obwód mocnych ścian, pozwalały ostrzeliwać nieprzyjaciela, były w nich umieszczone kręte schody i wąskie strzelnice. W tym czasie zamek przypominał o sile i potędze jego właściciela. Zamek w miasteczku na Białorusi był rzeczą powszechną. Zamek znajduje się od strony osady, która miała odrębne umocnienia - była otoczona wałem i dostać się tutaj można było tylko przez jedną z czterech bram - Mińską, Wileńską, Słonimską i Zamkową. Mirowi w 1579 roku nadano prawo magdeburskie dzięki czemu uzyskało częściowo samodzielne zarządzanie, immunitet sądowy, ulgi podatkowe, własność ziemi, zwolnienie z wojskowych powinności. Mieszkańcy miasta wybierali radę miasta, jej przywódcą był wójt, wybierany przez księcia. W epoce Rzeczpospolitej Obojga Narodów Mir był miastem należącym do województwa nowogródzkiego, od 1795 roku wchodził w skład Imperium Rosyjskiego.

Pierwsza wzmianka o Żydach zamieszkujących Mir pochodzi z XVII wieku. W 1765 roku kahał liczył 607 osób. Wspólnota znajdowała się pod rządami nieświeżskiego kahału, ale już po kilku latach otrzymała własną jurysdykcję i członkowstwo w Litewskim Waadzie. Tak nazywał się zjazd rabinów i starszyzny kahaln, które były wyższym organem żydowskiego samorządu. Pierwszy powszechny Waad Wielkiego Księstwa Litewskiego (w Brześciu) odbył się w 1623 roku, w ciągu 141 lat swojego istnienia trzykrotnie zbierał się w Mirze; w1697, w 1702 i w 1751 roku. Żydzi nie uczestniczyli w miejskim samorządzie i nie korzystali z prawa magdeburskiego. Kahał miał swoje zalety, prawa i obowiązki. Dbał on o stan synagog, zaopatrzenie w religijne księgi, opiekował się chorymi, dbał o cmentarze i czystość, kontrolował poziom cen, odpowiadał za moralność członków wspólnoty, najmował felczerów, stróżów itd. Na kahał nałożony był podatek - pogłówny od domów i działek ziemi, prawa do handlu, wojenny podatek i wiele innych. Większość tutejszych Żydów była rzemieślnikami, niektórzy wielkimi kupcami. Wśród 49 zawodów wykonywanych przez mirskich rzemieślników wymienia się krawców, kuśnierzy, garncarzy, stolarzy, kowali, rusznikarzy, jubilerów, muzykantów. W Mirze produkowano kafle i ceramikę- mieli oni specjalną obróbkę: zadymienie, glazura, malowanie. Żydzi w Mirze korzystali ze szklanych naczyń, które były o wiele droższe od ceramicznych. Żydzi handlowali jedwabiem, płótnem, futrem i biżuterią.

W 1677 roku w Mirze znajdowało się 109 sklepów, większość z nich należała do Żydów. Kiedy o panience, która zamierzała wyjść za mąż mówiono: „Pojechała do miasta Mir” oznaczało to, że przygotowuje posag. Żydzi z Mira handlowali z Lejpcigiem, Kenigsbergiem, Memelem, Libawym. W 1806 roku Mir zamieszkiwało 807 Żydów (30 kupców i 106 krawców). Po spisie ludności z 1847 roku Żydowska Wspólnota Mira liczyła 2273 osób, w 1897 wśród 5401 mieszkańców3319  było Żydami.

Pod koniec 1930 roku w Mirze i okolicznych wsiach zamieszkiwało ponad 3300 Żydów.

Przed II wojną światową miejscowi Żydzi mieli w posiadaniu młyn usytuowany nad rzeką Miranką oraz generator prądotwórczy, który zaopatrywał ich w prąd.
W centrum miasta znajdował się rynek, gdzie mieściły się żydowskie kramy oraz sklepy, bardzo dobrze zaopatrzone, z których tylko jeden był polski, reszta należała do Żydów. W miasteczku znajdowało się także sporo restauracji i karczm, a także kilka hoteli należących do Bahacina, Trusa, Goldzyna; zakłady fryzjerskie, fotograficzne, a także płatna łaźnia. W Mirze do 1939 roku nie było szpitala, usługi medyczne oferowali prywatni lekarze, w większości żydowscy, np. Miler, Ślepak, Baczkowski czy dentystka Sudzinowa. Prywatny autobus „Kresowianka” miał regularne kursy do Nowogórdka, jego właścicielem także był Żyd.
Najbogatszym Żydem był Rabinowicz
[1.1].

W 1939 roku po zdobyciu Polski przez Niemców, Żydzi - uchodźcy z Warszawy uciekali w te okolice. Ewakuować się mogła tylko nieduża część Żydów i wielu zostało w Mirze. Na kilku ulicach utworzono getto. Zapędzono tam kilkaset Żydów. Wszyscy między 15-60 rokiem życia powinni byli pracować za 125 gramów chleba dziennie. Żółte gwiazdy były obowiązkowe. Wszędzie były rozwieszane plakaty z zakazami dla Żydów - kontaktowania się z miejscową ludnością, chodzenia po chodnikach, posiadania własności. Ze względu na prośbę miejscowej ludności Niemcy zostawili aptekarza Chaju Chajmowicza, w zasadzie nie ruszali pracowników medycznych, ponieważ sami bali się epidemii. Niemcy zostawili przy życiu Pesacha Żukowickiego, dobrego krawca. Wybrano radę żydowską (judenrat) do kontaktów z Niemcami i miejscową policją. Do niej przekazywano zamówienia pracy. 9 listopada 1941 roku ponad 1500 Żydów rozstrzelano w piaskowni na krańcu parku za zamkiem. W tym roku zostało zabitych 700 Żydów przy ulicy Oktiabrskoj. Przed rozstrzałem Żydom zabierano przedmioty wartościowe - zegarki, broszki, pierścionki, kolczyki i wypędzali wszystkich na targ.

Zamek pomieścił około 850 Żydów, których umieszczała tam policja, chodząca po wszystkich ulicach. Lepsze rzeczy, które zostały, przebierano do odprawy do Niemiec. Z zamku wyjść już nie pozwalano, na wale znajdowały się karabiny maszynowe, druty kolczaste, płot, budka ochroniarza. W dzień nie było ochrony. Z zamku wypędzano do czarnych prac, w zasadzie do rozładunku dostaw, niektórzy pracowali w fabryce spirytusu. Niemcy nie karmili Żydów w getcie. Żydzi sami zdobywali jedzenie. Ludzie nosili tam paczki, wymieniali jedzenie na rzeczy, ale Niemcy ich nie wpuszczali. Mieszkańcy Mira piekli chleb i przerzucali go przez ściany. Ucieczka była karana rozstrzeleniem całej kolumny.

Kronika wydarzeń w mirskim zamku jest znana ze wspomnień naocznych świadków mieszkańców Mira i osób, które przeżyły w getcie. W maju 1942 roku policja zaganiała ludzi do zamku. Policjanci chodzili po wszystkich domach i ulicach, szukając Żydów. Niektórzy mieszkańcy Mira „nierozumni ludzie” część rzeczy brali dla siebie. Nie pozwalano już wychodzić z zamku. Na wale znajdowały się karabiny maszynowe, druty kolczaste, płot, budka ochroniarza. W dzień ochrony nie było.

Religijni Żydzi na czele z rabinem Elim Boruchem Szulmanem w niedobudowanej części zamku urządzili dom modlitewny, gdzie odbywały się nabożeństwa. W lipcu 1942 roku w uroczysku Jabłonowścina rozstrzelano jeszcze 750 Żydów. Wszyscy Żydzi, znajdujący się w zamkowym getcie, rozumieli co ich czeka. Młodzież zaczęła organizować się w celu odparcia faszystów. Tworzyli „piątki” - grupy składające się z pięciu osób, które robiły zapasy kamieni, kawałków żelaza, kijków. Więźniowie nie posiadali broni palnej. Pomoc przyszła ze strony Oswalda Rufeisena, Żyda, przybyłego z pod Warszawy. Zaczął on pracować dla Niemców jako tłumacz, wpisany do folksdojczu, mający zaufanie komendanta policji Mira. To on zaczął pomagać w dostarczaniu broni więźniom. Zebrano 10 karabinów, 800 nabojów, 5 granatów, 5 naganów. Młodzież z getta wiedziała, że powstanie i ucieczka to ich jedyna szansa, aby przeżyć i przebić się do partyzantów. Był utworzony plan działania. Wszystko było utrzymane w wielkiej tajemnicy, niepowodzenie kosztowałoby życie wszystkich więźniów getta. Niektórzy nieuzbrojeni również zamierzali uciec, ponieważ ucieczka była szansą na przeżycie. Wszyscy więźniowie getta podzielili się na „biegaczy”, „późniejszych biegaczy” i „nie-biegaczy”. Biegacze to młodzi i silni, pragnący przeżyć. Późniejsi biegacze - ludzie samotni, którzy stracili rodzinę, których nic nie trzyma w getcie. Oni żałują, że żyją. Nie-biegacze - fizycznie słabi ludzie, mający rodziny z małymi dziećmi. Ich argumenty: wszystko jedno i tak dzieci zginą w lesie z głodu, śmiercią bolesną. Lepiej umrzeć od razu. Pewnego razu Oswald uprzedził więźniów, że na 13 sierpnia wyznaczono likwidację getta. Poradził nie używać broni, a wcześniej uciec do lasu do partyzantów, ponieważ siły są zbyt nierówne. W przededniu 9 sierpnia około 200 osób wyszło nocą z getta i udało się do lasu. Zasadniczo to byli młodzi ludzie. Ich rodzice zostali w getcie. W przededniu wymienionej daty, uprzedzone przez Rufeisena osoby zniszczyły w getcie resztki jedzenia, odzieży i obuwia. Wszystko polewało się naftą i palono. Wielu popełniło samobójstwo, zażywając truciznę lub podcinając żyły. Ludzie religijni modlili się, ubierając czystą odzież, przygotowując się do wielkiej tajemnicy śmierci. Getto mieszczące się w zamku rzeczywiście likwidowano 13 sierpnia 1942 roku. Policjanci obszukiwali pomieszczenia zamku, rozstrzeliwując ukrytych tam więźniów. Niewielu udało się uratować. W piwnicy nie znaleziono 9 małych dziewczynek, którym w nocy udało się wyjść z zamku. Przeżyło niewielu, w zasadzie pracownicy medyczni. W momencie wyzwolenia Mira żyło tylko 40 Żydów.

W 1966 roku na masowym grobie postawiono obelisk, w 1996 roku pomnik został odnowiony, obok pojawiła się tablica memorialna z napisem w języku hebrajskim.

 Na pamiątkę Żydom z miasteczka Mir Żydowski Fundusz Narodowy wspólnie z gminą Jerozolimy stworzyli masyw leśny w północnej Jerozolimie i nazwali go „Las Mir” Pierwsze 100 drzew posadzono na początku lat 80-tych XX wieku za środki Róży Cwik, na pamiątkę jej męża, kopisty świętych tekstów Izraela Cwika, razem z którym została uratowana przez partyzantów.

Obecnie w Mirze obecnie nie ma Żydów.





Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Wychowanie w społeczności żydowskiej w świetle nakazów religijnych
Wierzbieniec Wacław Przemiany w społeczności żydowskiej Przemyśla w okresie autonomii Galicji
Żydowski dziennikarz- kontrolujemy media, Polska dla Polaków, ACTA ,Anonymous, kontrola społeczeńst
Historia mało znana Społeczeństwo niemieckie wobec więźniów żydowskich KL Stutthof cz 1
społeczne ruchy miejskie Castells
Społecznośc lokalna
Male grupy spoleczne
Spoleczno ekonomiczne uwarunkowania somatyczne stanu zdrowia ludnosci Polski
Metoda animacji społecznej (Animacja społeczno kulturalna)
ZDROWIE PUBLICZNE I MEDYCYNA SPOŁECZNA
02metody badawcze psychologii spolecznej2id 4074 ppt
demografia spoleczna 9
Polityka społeczna prezentacja
wykład 6a Trauma zmiany społecznej 1989
Zajecia Nr 3 INSTYTUCJE SPOLECZNE
w9 aktywna polityka spoleczna
Psychologia spoleczna

więcej podobnych podstron