Plany treningowe na bazie czasu i na bazie dystansu.
Analizując podane na
naszej stronie plany treningowe „Plan
dla tych co pierwszy raz…”, oraz „Godzinny
bieg nie jest dla mnie problemem, - i co dalej?”, zwróciliście
zapewne uwagę na to, że pierwszy z nich wyrażony jest w minutach,
natomiast drugi – w kilometrach.
Oprócz
tak zbudowanych planów, istnieją również bardziej wysublimowane
biegowe plany treningowe wyrażane zarówno w kilometrach, jak i w
minutach.
Dotyczą one głównie treningów przygotowujących do
startu w biegach rozgrywanych na dystansach ultra.
W
niniejszym artykule spróbujemy wyjaśnić przyczyny takiego
zróżnicowania.
Zacznijmy
od planów wyrażonych w minutach (czasie) trwania.
Z przyczyn czysto
psychologicznych stosowanie planu treningowego wyrażonego w minutach
powoduje, że przebiega on w tempie bardziej dostosowanym do
aktualnych możliwości biegacza.
Celem jest po prostu
utrzymanie biegu przez określony czas, co z kolei pozwala na
uniknięcie pokusy nadmiernego podkręcania tempa.
Jeśli
biegacz ma skłonności do często bezproduktywnego zwiększania
tempa biegu (szczególnie w dniach przeznaczonych na lekki bieg),
plan wyrażony w czasie trwania pomoże w koniecznym nieraz
zwolnieniu, bez zbędnych wyrzutów sumienia.
W następstwie
zawodnik stosujący tego rodzaju plan będzie mniej narażony na
wystąpienie kontuzji przeciążeniowych, oraz zapewni sobie czas na
właściwą regenerację.
Bieganie „na czas trwania”
sprawdza się również w przypadkach, kiedy nie jesteśmy w stanie
dokładnie określić dystansu, na przykład biegając w nieznanym
terenie.
Reasumując, trening przeprowadzany według planu
w minutach przeznaczony jest głównie dla początkujących biegaczy
oraz dla biegaczy powracających do treningu zarówno z powodu
kontuzji, jak i planowej przerwy, oraz w przypadku biegania w
warunkach uniemożliwiających dokładny pomiar trasy.
Teraz omówimy
plany treningowe wyrażone w kilometrach (dystansie).
Plany
te znajdują zastosowanie w treningu biegaczy zaawansowanych.
Główną
ich zaletą jest możliwość dokładnego wyliczenia właściwego
tempa biegu, które jest uzależnione od temperatury, założonego
dystansu, ukształtowania terenu oraz rodzaju podłoża.
Okresowe
sprawdzanie swojego tempa na tej samej trasie pozwala również na
dokonanie obiektywnej oceny postępów.
Świadome
regulowanie tempa pozwala zawodnikowi uniknąć podstawowego błędu,
jakim jest wypalenie się na pierwszych kilometrach zawodów,
spowodowane rozpoczęciem w zbyt szybkim tempie.
Inną
zaletą planów tego typu jest możliwość oceny, jak mocno jesteśmy
w stanie przyspieszyć na określonych odcinkach, co walnie
przyczynia się do zdolności efektywnego, mocnego finiszu.
Plany
wyrażone zarówno w minutach i kilometrach, pozwalają na wybór
opcji właściwej dla biegacza.
Dla
przykładu, plany treningowe przygotowujące do zawodów na
dystansach ultra z reguły skonstruowane są w następujący
sposób:
- według wartości podanych w kilometrach trenują
zawodnicy biegający w tempie 10 km/h oraz szybciej,
- według
wartości podanych w minutach trenują zawodnicy biegający w tempie
poniżej 10 km/h.
Dzieje się tak, ponieważ gdyby
wolniejsi zawodnicy biegali w oparciu o kilometraż, spędzaliby na
nogach zbyt dużo czasu, co szybko doprowadziłoby to do nadmiernego
przeciążenia organizmu, a w efekcie do kontuzji lub
przetrenowania.
Oczywiście
nie jesteśmy skazani tylko na jeden z przedstawionych typów planów
treningowych.
Nic
nie stoi na przeszkodzie żeby, na przykład, w czasie łatwych
treningów trenować w oparciu o czas biegu, a podczas mocnych
treningów – w oparciu o przebiegnięty dystans.
Jestem
przekonany, że ta krótka charakterystyka pomoże Wam dokonać
właściwego wyboru odpowiedniej opcji, pozwalającej na dalszy
efektywny i bezpieczny trening.