Zbieg przepisów, przestępstw Wróblewska


SZKOŁA POLICJI w PILE

Zakład Taktyki Postępowań Przygotowawczych

Aneta Wróblewska

Zbieg przepisów

Zbieg przestępstw

0x08 graphic

0x08 graphic
wrzesień 2008

Redakcja językowa i korekta

Waldemar Hałuja

Skład komputerowy

Aneta Wróblewska

Redakcja techniczna

Aneta Wróblewska

Druk

Lilla Bukłaha

Zatwierdzam i wprowadzam

do użytku jako materiał pomocniczy do zajęć

Kierownik Zakładu

Taktyki Postępowań Przygotowawczych

mł. insp. Krzysztof Opaliński

Wydawnictwo Szkoły Policji w Pile

Wydanie I

Druk: Pracownia poligraficzna SP w Pile

Nakład ............ egz., zam. nr .................

Piła 2008

0x08 graphic

Spis treści

Wstęp ...........................................................................................................................

4

1. Jedność czynu ..........................................................................................................

5

2. Zbieg przepisów ......................................................................................................

15

2.1. Pomijalny (pozorny, niewłaściwy) zbieg przepisów .......................................

16

2.2. Właściwy (rzeczywisty, realny) zbieg przepisów ...........................................

17

3. Zbieg przestępstw ....................................................................................................

19

3.1. Realny zbieg przestępstw ................................................................................

19

3.2. Ciąg przestępstw ..............................................................................................

20

3.3. Pozorny zbieg przestępstw ...............................................................................

22

Literatura .....................................................................................................................

36

0x08 graphic

Wstęp

Wychodząc naprzeciw potrzebom policjantów, a w szczególności słuchaczy Szkoły Policji w Pile, opracowano niniejsze materiały pomocnicze do nauki prawa karnego w zakresie zbiegu przepisów i zbiegu przestępstw.

Znajomość tej tematyki jest niezbędna policjantom prowadzących postępowania przygotowawcze, ponieważ na co dzień w służbie borykają się oni z problemami związanymi z kwalifikowaniem stanów faktycznych, szczególnie gdy w grę wchodzi stosowanie instytucji zbiegu przestępstw czy przepisów.

Jest to złożona problematyka, nastręczająca wiele trudności w praktyce, które potęgowane są jeszcze przez niejednolite orzecznictwo sądów oraz przeciwstawne poglądy przedstawicieli doktryny. Niniejszy publikacja jest próbą syntetycznego opracowania dorobku doktryny i orzecznictwa w tym zakresie.

1. Jedność czynu

Rozróżnienie zbiegu przepisów i zbiegu przestępstw wymaga w pierwszej kolejności rozważenia zagadnienia jedności czynu. Jest ono jednym z najbardziej spornych w judykaturze i piśmiennictwie, co skutkuje brakiem jednolitej praktyki stosowania przepisów dotyczących tej kwestii, w szczególności art. 11 kk i art. 9-10 kw.

Art. 11 kk zawiera zasadę, że ten sam czyn może stanowić tylko jedno przestępstwo. Tym samym ustawodawca opowiedział się za konstrukcją tzw. zbiegu przepisów, a nie za idealnym zbiegiem przestępstw, w myśl którego tym samym czynem można popełnić nie jedno, lecz wiele przestępstw (tj. tyle, ile przepisów sprawca naruszył). W takim stanie regulacji prawnej (już w kodeksie karnym z 1932 r. przyjęto konstrukcję zbiegu przepisów), przez wiele lat poszukiwano kryteriów jedności czynu. Chodziło o odpowiedź na pytanie, czy dowolny fragment ludzkiego zachowania, które może podlegać jednoczesnej ocenie z punktu widzenia różnych przepisów, należy traktować jako jeden czyn, czy też dałoby się w nim wyodrębnić wielość czynów, odpowiadającą wielości naruszonych przepisów. Jednoznaczna odpowiedź jest utrudniona z uwagi na kwestię ontologiczną - czy coś takiego jak „czyn” obiektywnie istnieje. Zdaniem niektórych nie, a jest tylko pewnym modelem, wzorem, tworzonym poprzez dobór określonego rodzaju kryteriów, aby służyć wartościowaniu tego, co występuje w rzeczywistości.

Sąd Najwyższy w postanowieniu z 28.03.2002 r. I KZP 4/02, OSNKW 2002/5-6/37 opowiada się za poglądem M. Cieślaka, według którego nie ma „czynów” w postaci odrębnych, oddzielonych od siebie aktów, stanowiących elementy rzeczywistości obiektywnej. Elementem takiej rzeczywistości są tak lub inaczej zachowujący się ludzie, których przejawy aktywności i bierności stanowią pewne continuum, z którego dopiero obserwator wyróżnia interesujące go fragmenty i nazywa je czynami. Skład orzekający opowiedział się zatem za normatywnym, a nie ontologicznym ujęciem czynu.

Wypracowane w nauce prawa karnego kryteria oceny jedności czynu, zwłaszcza kryterium prawne oraz kryterium naturalistyczne, okazały się zbyt mało precyzyjne i trudne do stosowania w praktyce. Przyjęcie kryterium prawnego, według którego zachowanie sprawcy realizujące kilka typów czynów zabronionych, stanowi tyle czynów, ile typów czynów zabronionych zostało zrealizowanych, wykluczałoby stosowanie art. 11§2 kk, gdyż wyrażana w nim zasada, że jeden czyn realizuje znamiona kilku typów czynów zabronionych, została odrzucona przez kryterium prawne.

Również kryterium naturalistyczne nie jest w stanie jednoznacznie wskazać, kiedy mamy do czynienia z jednym czynem. Czyn nie jest zjawiskiem pojawiającym się w pustej przestrzeni, którego początek i koniec można fizycznie określić. Zachowanie się człowieka jest zawsze pewnym continuum, w którym można spostrzegać określone fragmenty, z pewnego punktu widzenia. Z tego powodu, stosując tylko kryterium naturalistyczne, nie jesteśmy w stanie wydzielić poszczególnych czynów.

W nauce prawa karnego przyjęto dwie zasadnicze grupy kryteriów mających służyć ustalaniu jedności czynu:

  1. kryterium subiektywne - nastawienie sprawcy zmierzające do osiągnięcia tego samego celu,

  2. kryterium obiektywne - zwartość miejsca i czasu ocenianego zdarzenia oraz wyodrębnienie zintegrowanego zespołu aktywności sprawcy.

W praktyce nie jest łatwe ustalenie tożsamości wycinka aktywności ludzkiej, poddawanej karnoprawnej ocenie, bowiem konieczne jest uwzględnienie wielu kryteriów o niezbyt wyraźnie określonych granicach. W orzecznictwie wyrażany jest pogląd, że z całą pewnością o wielości czynów nie może przesądzać wielość skutków, czy liczba osób pokrzywdzonych. Nacisk należy położyć na zachowanie sprawcy, a nie na jego następstwa. Zgodnie bowiem z art. 1 kk, czynem jest zachowanie człowieka sterowane jego wolą, którego granice w prawie karnym określa zespół ustawowych znamion czynu zabronionego, zwłaszcza zaś znamię wykonawcze tego czynu. Słusznie zatem SN przyjmuje, że o jedności lub wielości czynów nie decyduje ani liczba spowodowanych przez sprawcę skutków, ani liczba naruszonych przepisów, lecz liczba podjętych przez niego działań. Zachowanie będące zatem przejawem jednego impulsu woli, stanowi jeden czyn, niezależnie od liczby skutków i liczby naruszonych norm.

Przykład:

Zgodnie z wyrokiem S.A. w Krakowie z 7.08.1997 r. (II Aka 143/07, KZS 1997, nr 8), gdy kilku sprawców działających wspólnie i w porozumieniu, jednocześnie atakuje kilku pokrzywdzonych, zabierając im w celu przywłaszczenia różne przedmioty, zachodzi jeden rozbój niezależnie od wielości sprawców i pokrzywdzonych. Decydujące znaczenie ma w tym przypadku realizowanie przez sprawców założonego planu rabunku, skierowanego przeciwko kilku pokrzywdzonym. Gdyby sprawcy podejmowali od nowa zamiar zaatakowania coraz to innych pokrzywdzonych, mielibyśmy do czynienia z wielością przestępstw.

W innym stanie faktycznym, opisanym w wyroku SN z 22.06.1999 r., o przyjęciu tożsamości czynu zadecydowało kryterium jedności miejsca i czasu. SN uznał, że cyt.: „(...) działanie sprawcy, polegające na jednej albo wielu następujących po sobie wypowiedziach zawierających zniewagi i groźby bezprawne, skierowane pod adresem funkcjonariusza publicznego, wyczerpujące znamiona przestępstw określonych w (...) art. 224§2 kk. i art. 226 § 1 kk (...), stanowi jedno przestępstwo, kwalifikowane z obu tych przepisów pozostających w zbiegu kumulatywnym (...)”.

Poszczególne kryteria odgrywają więc różną rolę, w zależności od kontekstu, w jakim występują.

Dla lepszego zobrazowania problemu przedstawiam postanowienie SN wraz z uzasadnieniem (krytyczny komentarz A. Marka /w:/ Marek A.: Kodeks Karny. Komentarz. LEX, 2007, wyd. IV):

Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 28.03.2002 r., I KZP 4/02, OSNKW 2002/5-6/37, Biul. SN 2002/4/23, Prok. i Pr. 2002/7-8/2, OSP 2002/7-8/111,

„Zachowanie sprawcy, kierującego pojazdem w stanie nietrzeźwości lub po użyciu środka odurzającego, który w następstwie naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu powoduje wypadek komunikacyjny, stanowi dwa odrębne czyny zabronione - jeden określony w art. 178a § 1 lub 2 kk, drugi zaś - w art. 177 § 1 lub 2 kk w związku z art. 178 § 1 kk Ewentualna redukcja ocen prawnokarnych powinna zostać dokonana - z uwzględnieniem okoliczności konkretnego przypadku - przy przyjęciu, iż występek zakwalifikowany z art. 178a § 1 lub 2 kk stanowi współukarane przestępstwo uprzednie.”

Dz.U.97.88.553: art. 177; art. 178; art. 178(a)

Przewodniczący: sędzia SN S. Zabłocki (sprawozdawca).

Sędziowie SN: J. Musioł, D. Rysińska.

Zastępca Prokuratora Generalnego: R. Stefański.

Sąd Najwyższy w sprawie Józefa B., po rozpoznaniu, przekazanego na podstawie art. 441 § 1 kpk przez Sąd Okręgowy w L., postanowieniem z dnia 14 grudnia 2001 r., zagadnienia prawnego wymagającego zasadniczej wykładni ustawy:

"Czy zachowanie nietrzeźwego sprawcy wypadku drogowego zaistniałego po dniu 14 grudnia 2000 r. stanowi:

1) z art. 177 § 1 lub 2 kk i

2) z art. 178a § 1 lub 2 kk?"

postanowił odmówić podjęcia uchwały.

  1. Uzasadnienie odmowy podjęcia uchwały musi być poprzedzone zrelacjonowaniem, w największym skrócie, układu procesowego, w jakim zagadnienie prawne zostało sformułowane przez sąd odwoławczy.

Józef B. oskarżony był o to, że dnia 19 grudnia 2000 r. w R. umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że będąc w stanie nietrzeźwości i nie mając uprawnień kierował samochodem marki "Audi A6", utracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwny pas drogi i najechał na idącego prawym poboczem Zenona J., który doznał obrażeń ciała na czas powyżej 7 dni, po czym nie udzielając pomocy pokrzywdzonemu zbiegł z miejsca zdarzenia, to jest o dokonanie przestępstwa zakwalifikowanego - przez prokuratora sporządzającego akt oskarżenia - z art. 177 § 1 kk w zw. z art. 178 kk i art. 178a § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk.

Sąd pierwszej instancji, wyrokiem z dnia 11 kwietnia 2001 r., uznał oskarżonego za winnego dokonania zarzucanego mu czynu, z tym zastrzeżeniem, że czyn ten zakwalifikował jako wypełniający jedynie dyspozycję art. 177 § 1 kk w zb. z art. 178a § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk, i przyjmując za podstawę wymiaru kary art. 11 § 3 kk w zw. z art. 177 § 1 kk skazał go na karę 2 lat pozbawienia wolności, której wykonanie na podstawie art. 69 § 1 kk i art. 70 § 1 pkt 1 kk warunkowo zawiesił na czteroletni okres próby, zaś na mocy art. 71 § 1 kk wymierzył oskarżonemu 150 stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 30 zł. Na podstawie art. 42 § 2 kk sąd ten orzekł wobec oskarżonego środek karny w postaci zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych w sferze ruchu lądowego na okres 5 lat, zaś na podstawie art. 49a § 1 kk świadczenie pieniężne w wysokości 1000 zł na rzecz Fundacji Pomocy dla Dzieci Poszkodowanych w Wypadkach Drogowych. Na podstawie art. 46 § 2 kk orzekł od oskarżonego na rzecz pokrzywdzonego nawiązkę w kwocie 400 zł. Sąd wydał też stosowne orzeczenie o kosztach procesu.

Od wyroku sądu pierwszej instancji apelację wniósł prokurator, zarzucając rażącą niewspółmierność kary wymierzonej Józefowi B. i wnosząc o zmianę wyroku przez wymierzenie oskarżonemu kary pozbawienia wolności bez warunkowego zawieszenia jej wykonania. Na rozprawie odwoławczej prokurator, popierając apelację, wnosił nadto o orzeczenie nawiązki w kwocie 2000 zł na podstawie art. 47a kk.

Sąd odwoławczy, rozpoznając apelację w jej uzupełnionym zakresie (art. 447 § 2 kpk), a nadto działając z urzędu w trybie art. 455 kpk, doszedł do wniosku, że wyłoniło się zagadnienie prawne wymagające zasadniczej wykładni ustawy i sformułował je w takiej postaci, jaka została przytoczona w części dyspozytywnej niniejszego postanowienia.

  1. Forma, w jakiej zostało przedstawione zagadnienie prawne, uniemożliwia Sądowi Najwyższemu podjęcie uchwały. W świetle konsekwentnego orzecznictwa najwyższej instancji sądowej oraz poglądów wyrażonych w piśmiennictwie, pytanie wystosowane przez sąd odwoławczy nie może bowiem zmierzać do uzyskania od Sądu Najwyższego instrukcji, jaką kwalifikację prawną zastosować należy w ustalonych realiach faktycznych, to jest, jaki przepis (przepisy) prawny zastosować do określonego stanu faktycznego. Decyzja w tej sprawie należy wyłącznie do sądu orzekającego, w tym i do sądu odwoławczego, Sąd Najwyższy zaś nie jest uprawniony do wyręczania go w tej mierze (zob. szerzej np. postanowienie SN z dnia 23 czerwca 1992 r., I KZP 12/92, Wok. 1992, z. 8, s. 8, z dnia 16 października 1992 r., I KZP 34/92, Inf. Prawn. 1992, z. 7-9, poz. 13; z dnia 31 sierpnia 1994 r., I KZP 21/94, OSNPK 1995, z. 1, poz. 13, z dnia 27 października 1994 r., I KZP 26/94, OSNPK 1995, z. 2, poz. 19 oraz trzy niepubl. postanowienia SN: z dnia 24 listopada 1993 r., I KZP 26/93, z dnia 13 stycznia 1994 r., I KZP 37/93 i z dnia 22 listopada 1994 r., I KZP 28/94, przytaczane przez R.A. Stefańskiego w: Instytucja pytań prawnych do Sądu Najwyższego w sprawach karnych, Kraków 2001, s. 355-356; ostatnio zaś postanowienie SN z dnia 25 lutego 2002 r., I KZP 1/02, a z piśmiennictwa przykładowo S. Włodyka: Przesłanki dopuszczalności pytań prawnych do Sądu Najwyższego, NP 1971, z. 2; Komentarz do kodeksu postępowania karnego, pod red. Z. Gostyńskiego, Warszawa 1998, t. II, s. 486; Komentarz do kodeksu postępowania karnego, pod red. P. Hofmańskiego, Warszawa 1999, t. II, s. 580; J. Grajewski, L. Paprzycki: Kodeks postępowania karnego z komentarzem, Sopot 2000, s. 659). Ponieważ jednak zagadnienie, które w istocie rzeczy legło u podstaw wystąpienia Sądu Okręgowego w L., nawiązujące do kwestii ujęcia jedności lub wielości czynu(ów) oraz problematyki kumulatywnej kwalifikacji prawnej czynu, należy do wysoce złożonych i wzbudza wiele wątpliwości w praktyce orzeczniczej sądów niższych instancji, Sąd Najwyższy postanowił, nie podejmując formalnej uchwały, rozważyć niektóre wątki - sygnalizowane przez sąd odwoławczy - w uzasadnieniu wydanego postanowienia.

  2. Niejako "przed nawias" wysunąć należy wzajemną relację przepisów art. 177 (§ 1 i 2) kk oraz art. 178 § 1 kk Dokonana ustawą z dnia 14 kwietnia 2000 r. o zmianie ustawy - Kodeks karny (Dz.U. Nr 48, poz. 548) nowelizacja art. 178 kk, polegająca na podniesieniu dolnej granicy zagrożenia o połowę, nie ma wpływu na zmianę charakteru tego przepisu. A zatem dalej jest aktualny - mutatis mutandis - pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 16 marca 1999 r., I KZP 4/99, OSNKW 1999, z. 5-6, poz. 27 (podtrzymany w niepubl. uchwałach z dnia 15 kwietnia 1999 r., I KZP 7/99 oraz z dnia 13 maja 1999 r., I KZP 16/99), iż "sformułowanie zawarte w art. 178 kk «skazując sprawcę (...) sąd orzeka karę pozbawienia wolności przewidzianą za przypisane sprawcy przestępstwo w wysokości od (...) do (...)» nie oznacza, że (...) granica zagrożenia ustawowego za przestępstwo określone w art. 177 (...) kk, ulega zmianie". W konsekwencji, przepis art. 178 § 1 kk - także i po noweli z kwietnia 2000 r. - zawiera jedynie ustawowe okoliczności zaostrzające odpowiedzialność karną, specyficznie ukształtowane przesłanki nadzwyczajnego obostrzenia kary, nie stanowi zaś typu kwalifikowanego przestępstwa m.in. w stosunku do występku określonego w art. 177 § 1 lub § 2 kk Sąd Najwyższy nie widzi potrzeby szerszego motywowania tego poglądu w niniejszym postanowieniu, albowiem zapatrywanie to zostało bardzo wnikliwie uzasadnione, m.in. z odwołaniem się do zasad techniki legislacyjnej, w cytowanej uchwale z dnia 16 marca 1999 r. i jest prawie powszechnie podzielane w piśmiennictwie (zob. szerzej aprobujące glosy do tej uchwały: A. Zolla, OSP 1999, z. 11, s. 560 i nast., K. Schmidta, Prok. i Pr. 2001, z. 3, s. 115 i nast., A. Uruszczaka, Studenckie Zeszyty Prawnicze 2001, z. 5, s. 187 i nast.; por. też m.in. J. Wojciechowski: Kodeks karny. Komentarz. Orzecznictwo, Warszawa 1997, s. 316; L. Gardocki: Prawo karne, Warszawa 1998, s. 235; M. Surkont: Prawo karne. Podręcznik dla studentów administracji, Sopot 1998, s. 165; R.A. Stefański: Wypadek w komunikacji jako przestępstwo w nowym kodeksie karnym, Prok. i Pr. 1998, z. 10, s. 66; tego samego autora: Prawnokarna ocena nietrzeźwości w ruchu drogowym, Prok. i Pr. 1999, z. 3, s. 53 oraz: Przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu powszechnemu i w komunikacji. Rozdział XX i XXI Kodeksu karnego. Komentarz, Warszawa 2000, s. 345 i nast.; M. Dąbrowska-Kardas i P. Kardas: Odpowiedzialność za spowodowanie wypadku komunikacyjnego w świetle regulacji kk z 1997 r., cz. II, Pal. 1999, z. 3-4, s. 37 i nast.; T. Krawczyk: Niektóre konsekwencje teoretyczno-prawne art. 178 kodeksu karnego, Prok. i Pr. 2001, z. 11, s. 42 i nast.). Kolejne zagadnienie wymagające rozważenia sprowadza się do tego, czy respektowanie poglądu wyrażonego w uchwale SN z dnia 16 marca 1999 r., I KZP 4/99, pozwala na powoływanie w podstawie prawnej skazania sprawcy czynu - polegającego na spowodowaniu wypadku o skutkach przewidzianych w art. 177 § 1 lub 2 kk, a popełnionego przez sprawcę znajdującego się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego albo sprawcę, który zbiegł z miejsca zdarzenia - oprócz art. 177 § 1 lub 2 kk, także i art. 178 § 1 kk Lojalnie zasygnalizować należy, iż w tej kwestii brak jest takiej zgodności poglądów, jak w kwestii omówionej poprzednio. W piśmiennictwie przedstawione zostało zapatrywanie, że podstawę przypisania przestępstwa popełnionego w okolicznościach, o których mowa w art. 178 § 1 kk, stanowi wyłącznie stosowny paragraf art. 177 kk (lub art. 173 czy też art. 174 kk), albowiem art. 178 § 1 kk w żaden sposób nie wpływa na kształt znamion typu czynu zabronionego, mając identyczny charakter jak każdy inny przepis stanowiący podstawę do modyfikacji wymiaru kary (zob. szerzej M. Dąbowska-Kardas i P. Kardas: op. cit., s. 41; T. Krawczyk: op. cit., s. 48). Skład orzekający Sądu Najwyższego, wydający niniejsze postanowienie, podziela jednak pogląd odmienny, w świetle którego wprawdzie przepis art. 178 § 1 kk nie kształtuje znamion typu przestępstwa, niemniej jednak okoliczności w nim wymienione w tak istotny sposób wpływają na stopień społecznej szkodliwości czynu, iż konieczne jest ich wymienienie w opisie czynu, opis czynu zaś powinien znaleźć odzwierciedlenie w kwalifikacji prawnej (por. R.A. Stefański: Przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu (...). Komentarz, s. 385). Taki sam pogląd wyraził już Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 12 marca 1999 r., WA 5/99 (Jurysta 1999, z. 7-8, s. 49), stwierdzając, iż w razie spowodowania wypadku w komunikacji przez sprawcę znajdującego się w stanie nietrzeźwości lub będącego pod wpływem środka odurzającego lub sprawcę, który zbiegł z miejsca zdarzenia, konieczne jest powołanie w kwalifikacji prawnej czynu także art. 178 kk Za potrzebą powołania art. 178 § 1 kk przemawia także - od dnia 15 lipca 2000 r. - sam fakt zwiększenia w tym przepisie o połowę również i dolnej granicy ustawowego zagrożenia.

Wypada zaznaczyć, iż dotychczasowe rozważania nie mają znaczenia dla kierunku rozumowania - związanego z główną wątpliwością zgłoszoną przez sąd odwoławczy, dotyczącą jedności lub wielości czynów - który przedstawiony jest w dalszej części (pkt 4-5) uzasadnienia niniejszego postanowienia.

  1. Dylematy sądu odwoławczego sprowadzały się w niniejszej sprawie przede wszystkim do kwestii, czy oceniając zachowanie kierującego pojazdem w stanie nietrzeźwości lub po użyciu środka odurzającego, który w następstwie naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu powoduje wypadek komunikacyjny, przyjąć należy istnienie realnego zbiegu przestępstw określonych w art. 178a § 1 lub 2 kk oraz w art. 177 § 1 lub 2 kk (ewentualnie w zw. z art. 178 § 1 kk) czy też zbiegu przepisów [jeśli zaś tak - to czy jest to tzw. zbieg pomijalny (pozorny), czy też zbieg powodujący kumulatywną kwalifikację prawną czynu].

Rozróżnienie zbiegu przepisów i zbiegu przestępstw sprawia, że w pierwszej kolejności rozważone powinno być zagadnienie dotyczące ewentualnej jedności czynu. Zbieg przepisów ustawy może bowiem zachodzić, rzecz jasna, tylko w razie stwierdzenia jednego czynu. W sytuacji zaś, gdy wyniki przeprowadzonej analizy prowadziłyby do wniosku, że mamy do czynienia z wieloma (chociażby dwoma) czynami, rozważanie zbiegu przepisów ustawy stanie się - dla tego samego układu - bezprzedmiotowe. Tak więc na plan pierwszy wyeksponować należy kwestię jedności lub wielości czynów.

Zagadnienie, czy w zachowaniu sprawcy należy wyróżnić jeden, dwa lub więcej czynów, należy do najbardziej spornych w judykaturze i piśmiennictwie. Orzecznictwo Sądu Najwyższego nie służy wprawdzie rozstrzyganiu sporów doktrynalnych, niemniej jednak dla przeprowadzenia stosownej oceny w sygnalizowanym zakresie niezbędne jest zadeklarowanie stanowiska składu orzekającego co do ujęcia czynu, jakim posługiwać się będzie w dalszym rozumowaniu. Zdaniem tego składu, nie ma "czynów" w postaci jakichś odrębnych, oddzielonych od siebie aktów, stanowiących elementy rzeczywistości obiektywnej. Natomiast elementem takiej rzeczywistości są tak lub inaczej zachowujący się ludzie, których przejawy aktywności ("działania") i bierności ("zaniechania") stanowią pewne continuum , z którego dopiero obserwator "...wyróżnia interesujące go fragmenty (wycinki), tak jakby wycinał klatki w taśmie filmowej, i nazywa je czynami" (por. M. Cieślak: Polskie prawo karne. Zarys systemowego ujęcia, Warszawa 1995, s. 149 i wywody tego autora na temat konwencjonalności prawnokarnego pojęcia czynu). Tak więc, na użytek dalszego wywodu, skład orzekający opowiada się za normatywnym, nie zaś za ontologicznym ujęciem czynu, uznając, że czyn ma bardziej charakter ocenny niż opisowy. Po przyjęciu takiego założenia, w kolejnym fragmencie niniejszego uzasadnienia przeprowadzona zostanie (z punktu widzenia jedności lub wielości czynów) ocena zachowania opisanego na wstępie niniejszego uzasadnienia.

  1. W kwestii stanowiącej przedmiot prowadzonej tu analizy w dotychczasowym piśmiennictwie zostały przedstawione dwa diametralnie przeciwne poglądy. Zgodnie z pierwszym poglądem, "...w sytuacji, gdy w wyniku prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości następuje skutek w postaci naruszenia czynności narządów ciała lub rozstrój zdrowia trwający dłużej niż 7 dni lub śmierć innej osoby albo ciężki uszczerbek na jej zdrowiu, pomiędzy art. 178a kk a art. 177, art. 178 kk ma miejsce pozorny zbieg przepisów. W tym przypadku wielość ocen wyłączana jest na zasadzie lex consumens derogat legi consumptae " (tak K. Szmidt: Zbieg przestępstwa prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości z niektórymi typami wykroczeń, Prok. i Pr. 2001, z. 11, s. 22). Autor tego zapatrywania nie przedstawił jednak rozumowania, w wyniku którego odrzucił koncepcję wielości czynów. Zgodnie z drugim poglądem, "...zachowanie kierującego pojazdem w stanie nietrzeźwości lub po użyciu środka odurzającego, który w następstwie naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu powoduje średni lub ciężki wypadek komunikacyjny powinno być zakwalifikowane jako dwa odrębne przestępstwa - jedno z art. 178a kk, drugie zaś z art. 177 § 1 lub 2 kk w związku z art. 178 kk, ze wszystkimi dalszymi wynikającymi stąd skutkami w zakresie orzeczenia o środkach karnych" (tak A. Herzog: Niektóre problemy kwalifikacji prawnej przestępstw przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji, Prok. i Pr. 2002, z. 2, s. 158). Autor tego zapatrywania przedstawił na jego poparcie kilka argumentów, a mianowicie to, że:

a) o ile przestępstwo określone w art. 177 kk jest przestępstwem nieumyślnym w rozumieniu art. 9 § 2 kk, o tyle przestępstwo określone w art. 178a kk popełnione może być tylko z winy umyślnej;

b) o ile przestępstwo określone w art. 177 kk jest przestępstwem materialnym (skutkowym), o tyle czyn stypizowany w art. 178a kk jest przestępstwem formalnym i do jego popełnienia nie jest konieczne wystąpienie konkretnego niebezpieczeństwa w ruchu;

c) przestępstwo określone w art. 178a kk ma charakter trwały, który związany jest z wywołaniem i utrzymaniem stanu przestępnego, w odróżnieniu od - z reguły - jednorazowości działania polegającego na spowodowaniu wypadku.

Pomimo to, iż żaden z argumentów wymienionych w pkt a-c nie może sam przez się przemawiać za odrzuceniem konstrukcji jedności czynu, Sąd Najwyższy podziela pogląd co do odrębności czynów polegających na kierowaniu pojazdem w stanie nietrzeźwości lub po użyciu środka odurzającego oraz na spowodowaniu przez sprawcę kierującego pojazdem w takim stanie, w następstwie naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu, tzw. wypadku komunikacyjnego. Dla "oczyszczenia przedpola" wypada jednak, w skrócie, wyjaśnić, dlaczego trzy przedstawione argumenty nie są wystarczające do podzielenia poglądu o wielości czynów. Po pierwsze, teoretycznie możliwe jest przyjęcie jedności czynu w wypadku, gdy działanie sprawcy wypełnia zarówno znamiona przestępstwa umyślnego, jak i przestępstwa nieumyślnego [przykładowo: umyślne pozbawienie wolności - art. 189 § 1 kk - które powoduje (w wyniku zawinionego nieuwzględnienia przez sprawcę np. tego, że cierpiący na cukrzycę pokrzywdzony wymaga regularnej kuracji insulinowej) nieumyślne narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - art. 160 § 3 w zw. z § 1 kk; umyślne niszczenie mienia - art. 288 § 1 kk - które powoduje (w wyniku np. przebicia instalacji elektrycznej, spowodowanej nieostrożnym rozkuwaniem muru cudzego budynku) nieumyślne sprowadzenie niebezpieczeństwa pożaru albo nawet samego pożaru - art. 164 § 2 kk w zw. z art. 164 § 1 i art. 163 § 1 pkt 1 kk albo art. 163 § 2 kk w zw. z art. 163 § 1 pkt 1 kk]. Po drugie, teoretycznie możliwe jest przyjęcie jedności czynu w wypadku przestępstwa trwałego i "jednorazowego" (przykładowo: wspomniane już umyślne pozbawienie wolności - art. 189 § 1 kk - w wyniku którego sprawca nieumyślnie powoduje śmierć człowieka - art. 155 kk). Wreszcie, po trzecie, także i to, iż jedno z przestępstw ma charakter formalny, drugie zaś materialny, samo przez się nie eliminuje automatycznie możliwości i zasadności dokonania redukcji ocen prawnokarnych przez przyjęcie jedności czynu i zastosowanie kumulatywnej kwalifikacji prawnej [przykładowo: posiadanie amunicji bez wymaganego zezwolenia - art. 263 § 2 kk - w wyniku którego (np. z powodu warunków jej przechowywania) następuje skutek w postaci nieumyślnego spowodowania katastrofy - art. 163 § 2 w zw. z art. 163 § 1 pkt 3 kk]. Przedstawiona krytyka nie oznacza, iż niektóre z sygnalizowanych okoliczności nie powinny mieć znaczenia dla oceny jedności lub wielości czynów, aczkolwiek w odmiennym kontekście i w powiązaniu z innymi elementami wiodącymi.

Poszczególne kryteria prawnej jedności, a zatem - a contrario - także i wielości, czynów były przedmiotem rozważań licznych przedstawicieli doktryny [z pozycji monograficznych zob. W. Wolter: Reguły wyłączania wielości ocen w prawie karnym, Warszawa 1968; A. Spotowski: Pomijalny (pozorny) zbieg przepisów ustawy i przestępstw, Warszawa 1976; M. Tarnawski: Zagadnienia jedności i wielości przestępstw, Poznań 1977 i podane tam dalsze piśmiennictwo krajowe i zagraniczne] oraz analiz zawartych w uzasadnieniach orzeczeń sądowych. Szczegółowe ich omówienie nie jest możliwe w uzasadnieniu niniejszego postanowienia. W sposób podsumowujący przypomnieć zatem wypada, że przyjmowane są dwie zasadnicze grupy kryteriów, których spełnienie waży na ocenach o możliwości przyjęcia (lub o odrzuceniu takiej możliwości) jedności czynu:

W sytuacji faktycznej opisanej w pkt 1 niniejszego uzasadnienia kryterium jedności celu działania sprawcy nie jest spełnione. W pierwszym stadium ocenianego zdarzenia cel sprawcy jest z punktu widzenia ocen prawnokarnych jasny: złamanie zakazu prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego. Natomiast w stadium drugim (spowodowanie wypadku) cel sprawcy jest z punktu widzenia prawnokarnego neutralny, albowiem sprawca dąży do osiągnięcia określonego punktu geograficznego, a jedynie na skutek naruszenia zasad ostrożności dochodzi do tzw. zboczenia działania, w którego wyniku następuje wypadek drogowy (por. uzasadnienie uchwały składu 7 sędziów SN z dnia 12 kwietnia 1995 r., I KZP 2/95, OSNKW 1995, z. 5-6, poz. 26). Tak więc nie tyle sam fakt, że działanie sprawcy wypełnia zarówno znamiona przestępstwa umyślnego, jak i przestępstwa nieumyślnego, ile wystąpienie zasadniczej różnicy w nastawieniu psychicznym sprawcy do poszczególnych fragmentów zdarzenia, utrudnia w analizowanym układzie przyjęcie jedności czynu.

Jeszcze istotniejsze przeszkody w przyjęciu jedności czynu występują jednak przy analizie przeprowadzonej z uwzględnieniem kryteriów o charakterze obiektywnym. Najczęściej zachowania polegające na prowadzeniu pojazdu przez sprawcę znajdującego się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego i na spowodowaniu karalnego wypadku drogowego - ze względu na wspomniany trwały charakter przestępstwa stypizowanego w art. 178a kk - jedynie w "szczątkowej" formie spełniają nie tylko kryterium zwartości czasowej popełnienia czynu, ale także i zwartości miejscowej. Można wyobrazić sobie sytuacje, w których do realizacji ustawowych znamion występku określonego w art. 178a § 1 kk dochodzić będzie nie tylko przez kilkugodzinny okres poprzedzający samo spowodowanie wypadku, ale także - z przestrzennego punktu widzenia - w miejscach, które uzasadniałyby właściwość rozpoznania sprawy (art. 31 § 1 kpk) przez różne sądy (miejscem popełnienia tego czynu nie jest wszak jedynie to, w którym sprawca został ujęty lub spowodował wypadek komunikacyjny, który zakończył jego jazdę, chociaż w praktyce ono decydować będzie o właściwości miejscowej sądu). Najpoważniejszych przeszkód w przyjęciu koncepcji jedności czynu dostarcza jednak analiza obu zachowań z punktu widzenia kryterium wyodrębnienia zintegrowanych zespołów aktywności sprawcy. Rozpatrując stronę przedmiotową, istota występku określonego w art. 178a § 1 lub 2 kk polega na prowadzeniu pojazdu w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego. Już sam tylko fakt prowadzenia pojazdu w takim stanie pociąga za sobą wypełnienie ustawowych znamion przestępstwa, chociażby pojazd był prowadzony całkowicie prawidłowo, sprawca nie naruszył żadnej innej zasady bezpieczeństwa w ruchu i nie sprowadził konkretnego niebezpieczeństwa. Tymczasem, chociaż nie może być kwestionowane, iż kierowanie pojazdem przez osobę będącą w stanie nietrzeźwości stanowi naruszenie zasady bezpieczeństwa ruchu (zob. np. tezę 7 uchwały pełnego składu Izby Karnej SN z dnia 28 lutego 1975 r., V KZP 2/74, OSNKW 1975, z. 3-4, poz. 33 oraz wyrok składu 7 sędziów SN z dnia 19 kwietnia 1985 r., Rnw 5/85, OSNKW 1986, z. 1-2, poz. 4), do przypisania sprawcy przestępstwa tzw. spowodowania wypadku komunikacyjnego konieczne jest stwierdzenie także i innych elementów zespołu aktywności (lub bierności) sprawcy. W art. 177 kk chodzi bowiem o takie zasady, których naruszenie może stanowić bezpośrednią przyczynę skutków wymienionych w tym przepisie. Między samym tylko stanem nietrzeźwości a skutkami przewidzianymi w art. 177 § 1 i 2 kk nie istnieje związek przyczynowy o bezpośrednim charakterze (zob. A. Gubiński: Glosa do cyt. wyroku SN z dnia 19 kwietnia 1985 r., PiP 1986, z. 9, s. 147). Kierujący pojazdem w stanie nietrzeźwości (a więc osoba, która już tylko przez ten zespół ruchów wypełnia ustawowe znamiona przestępstwa stypizowanego w art. 178a § 1 lub 2 kk) wprawdzie dopuszcza się naruszenia zasady trzeźwości w ruchu, ale jeżeli wykonał wszystkie manewry prawidłowo, a pomimo to doszło do wypadku komunikacyjnego, nie może odpowiadać za spowodowanie tego wypadku, albowiem nie w zachowaniu nietrzeźwego kierującego tkwiła przyczyna zdarzenia (zob. np. R.A. Stefański: Przestępstwa drogowe w nowym kodeksie karnym, Kraków 1999, s. 181-183; tegoż autora: Przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu..., s. 295-297 oraz wskazane tam dalsze piśmiennictwo). Także w orzecznictwie Sądu Najwyższego wielokrotnie podkreślono, że stan nietrzeźwości kierowcy nie może automatycznie przesądzać o jego winie za spowodowanie wypadku, zwłaszcza jeśli zagrożenie bezpieczeństwa ruchu zapoczątkowane zostało ewidentnie nieprawidłowym zachowaniem innego uczestnika ruchu (np. wyrok z dnia 18 stycznia 1984 r., V KRN 289/83, niepubl.; wyrok z dnia 19 sierpnia 1986 r., V KRN 522/85, OSNPG 1986, z. 5, poz. 61; wyrok z dnia 5 lutego 1997 r., V KKN 171/96, niepubl.; wyrok z dnia 11 marca 1998 r., II KKN 310/96, OSN Prok. i Pr. 1998, z. 10, poz. 3; wyrok z dnia 8 grudnia 1998 r., II KKN 94/97, niepubl.). Tak więc aktywność sprawcy polegająca li tylko na prowadzeniu pojazdu w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego stanowi występek określony w art. 178a § 1 lub 2 kk, a do odpowiedzialności sprawcy za spowodowanie wypadku komunikacyjnego konieczne jest stwierdzenie ponadto dodatkowego zespołu aktywności (rozumianej także jako zaniechanie określonej aktywności), naruszającego inną, konkretną zasadę bezpieczeństwa ruchu, pozostającą w związku przyczynowym z zaistniałym wypadkiem. Ten właśnie specyficzny charakter wzajemnego stosunku zachowania, wypełniającego jedynie znamiona występku określonego w art. 178a § 1 lub 2 kk oraz zachowania nietrzeźwego kierowcy wypełniającego znamiona występku stypizowanego w art. 177 § 1 lub 2 kk, różnicuje omawiany tu zbieg przestępstwa umyślnego z przestępstwem nieumyślnym oraz przestępstwa trwałego z przestępstwem "jednorazowym" w porównaniu ze zbiegami przestępstw o takim samym charakterze, które sygnalizowane były we wcześniejszym fragmencie niniejszego uzasadnienia, i co do których wyrażono opinię, iż rozpatrywane mogą być w ramach jedności przestępstwa (art. 11 § 1 kk) o kumulatywnej kwalifikacji prawnej (art. 11 § 2 kk). W podanych tam przykładach wypełnienie ustawowych znamion występku umyślnego i nieumyślnego, jak również występku trwałego i "jednorazowego", nie wymagało bowiem dołączenia się dodatkowych elementów aktywności sprawcy.

Sąd Najwyższy bierze pod uwagę to, że reprezentowane są także poglądy, w świetle których możliwe jest przyjmowanie jedności czynu przy jedynie częściowej identyczności czynności wykonawczej. Tendencje takie są szczególnie charakterystyczne dla doktryny niemieckiej (koncepcja Handlungseinheit durch Klammerwirkung - jedność czynu "przez wzięcie w nawias"). Po pierwsze jednak, to właśnie nieprzyjmowanie jedności czynu przez "wzięcie w nawias" stało się regułą, a jej przyjmowanie - wyjątkiem (w szczególności w orzecznictwie polskiego Sądu Najwyższego). Po drugie, za odrzuceniem tej koncepcji przemawiają względy logiczne (zob. szerzej A. Spotowski: op. cit., s. 45 i nast.).

Wypada wreszcie zauważyć, że typ występku określonego w art. 178a § 1 i 2 kk ma podobnie skompletowany zespół znamion, jak typ wykroczenia określonego w art. 87 § 1 i 2 kw, przepisy te zaś różni jedynie stopień intoksykacji organizmu (ustalany na poziomie określonym w art. 40 ust. 2 i 3 ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, przy czym stan nietrzeźwości zdefiniowany jest nadto - przy odwołaniu się do identycznych kryteriów, jak w cyt. ustawie - w art. 115 § 16 kk). Do dnia 14 grudnia 2000 r. zaś nie tylko prowadzenie pojazdu w stanie po użyciu alkoholu, ale także i bezskutkowe prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości stanowiło jedynie wykroczenie. Gdyby zatem przyjąć, iż obecnie zachowanie sprawcy, kierującego pojazdem w stanie nietrzeźwości, który w następstwie naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu powoduje wypadek komunikacyjny, stanowi jeden czyn zabroniony, kwalifikowany kumulatywnie z art. 178a § 1 lub 2 kk w zb. z art. 177 § 1 lub 2 w zw. z art. 178 § 1 i art. 11 § 2 kk, konsekwentnie należałoby do dnia 14 grudnia 2000 r. przyjmować, iż takie zachowanie sprawcy pozostaje w tzw. zbiegu idealnym - określonym w art. 10 § 1 kw, z konsekwencjami przewidzianymi w art. 10 § 2 i 3 kw - wykroczenia z przestępstwem. Tymczasem w piśmiennictwie prezentowano pogląd, że jest "...możliwe przyjęcie odpowiedzialności i za wykroczenie z art. 87 i za przestępstwo z art. 177 kk, ale nie na zasadzie jednoczynowego zbiegu przestępstwa i wykroczenia, lecz na zasadzie odpowiedzialności za dwa czyny:

Pogląd ten opatrywano dodatkowym komentarzem, iż dopiero wtedy, gdy sprawca był w stanie nietrzeźwości i za przestępstwo spowodowania wypadku odpowiadał, "...można zrezygnować z wdrażania odrębnej odpowiedzialności z art. 87 kw" (por. M. Bojarski, W. Radecki: op. cit., s. 334).

Nawiązując do tego ostatniego zapatrywania, uwzględniającego potrzebę zachowania zasady racjonalności w prowadzonej polityce kryminalnej, Sąd Najwyższy sygnalizuje też, że i obecnie podzielenie koncepcji, iż zachowanie sprawcy, kierującego pojazdem w stanie nietrzeźwości lub po użyciu środka odurzającego, który w następstwie naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu powoduje wypadek komunikacyjny, stanowi dwa odrębne czyny zabronione - jeden określony w art. 178a § 1 lub 2 kk, drugi zaś w art. 177 § 1 lub 2 kk w związku z art. 178 § 1 kk, nie musi (a w znakomitej większości sytuacji nawet nie powinno) prowadzić do skazywania sprawcy za oba tak zakwalifikowane przestępstwa. Ewentualna redukcja ocen prawnokarnych powinna być dokonywana - z uwzględnieniem okoliczności konkretnego przypadku - przy przyjęciu, iż występek zakwalifikowany z art. 178a § 1 lub 2 kk stanowi współukarane przestępstwo uprzednie. Jak wskazano w powołanym już wcześniej postanowieniu SN z dnia 25 lutego 2002 r., I KZP 1/02, redukcja ocen prawnokarnych, przeprowadzana z punktu widzenia tego, czy jakiś czyn jest, czy też nie jest czynem uprzednim współukaranym, jest zawsze problemem teleologicznym, którego właściwe rozwiązanie może być dokonane nie w formie abstrakcyjnej, ale z uwzględnieniem realiów konkretnej sprawy. Dokonanie takiej redukcji ocen może zapobiec - wzbudzającemu wątpliwości sądu odwoławczego, który wystąpił z tzw. pytaniem prawnym - obligatoryjnemu orzekaniu zarówno nawiązki, o której mowa w art. 47a kk, jak i świadczenia pieniężnego, określonego w art. 49a § 1 kk Szczególnie celowe może okazać się przyjęcie wskazanej metody redukcji ocen w sytuacji, gdy - poprzedzający spowodowanie wypadku komunikacyjnego - stan abstrakcyjnego zagrożenia, spowodowanego prowadzeniem pojazdu w stanie nietrzeźwości, trwał krótko, a zatem porównanie stopnia społecznej szkodliwości obu czynów wskazuje na to, że czyn zakwalifikowany z art. 177 § 1 lub 2 kk w zw. z art. 178 § 1 i art. 11 § 2 kk, który stanowiłby podstawę skazania, w pełni pozwala na oddanie stopnia bezprawia kryminalnego zachowania sprawcy.

Na marginesie wypada zasygnalizować, iż przyjęcie w układzie faktycznym i procesowym opisanym w pkt. 1 niniejszego uzasadnienia poglądu o odrębności, nie zaś jedności, czynów, pozwala - w sytuacji, gdy skutki wypadku "ograniczają się" do obrażeń ciała określonych w art. 157 § 1 kk, pokrzywdzonym zaś jest wyłącznie osoba najbliższa dla sprawcy - z jednej strony na uniknięcie paradoksalnych efektów procesowych, z drugiej strony zaś na rezygnację z wątpliwej teoretycznie eliminacji z kumulatywnej kwalifikacji prawnej czynu tych elementów, które wskazują na wypełnienie znamion przestępstwa ściganego na wniosek. Jeśli bowiem w wyniku wypadku, o skutkach określonych w art. 177 § 1 kk, spowodowanego przez sprawcę prowadzącego pojazd w stanie nietrzeźwości lub środka odurzającego, pokrzywdzonym jest jedynie osoba najbliższa dla sprawcy i nie złoży ona wniosku o ściganie (art. 177 § 3 kk) - sprawca podlegać będzie odpowiedzialności za występek określony w art. 178a § 1 lub 2 kk Nie może bowiem wchodzić w grę sygnalizowana już redukcja ocen na zasadzie czynu uprzedniego współukaranego, skoro brak jest procesowych możliwości ukarania za czyn "główny". Przyjęcie w analizowanym układzie koncepcji jedności czynu prowadziłoby, przy braku wniosku o ściganie pochodzącego od pokrzywdzonej osoby najbliższej, do odstąpienia, nie tylko w stosowanej kwalifikacji prawnej, ale i w przytaczanym opisie czynu, od wymienienia tych wszystkich elementów, które należą do istoty przestępstwa ściganego na wniosek (por. np. uchwałę SN z dnia 2 czerwca 1973 r., U 1/71, OSNKW 1973, z. 9, poz. 115 oraz wyroki SN: z dnia 5 października 1977 r., Rw 291/77, OSNKW 1977, z. 12, poz. 137; z dnia 6 lutego 1979 r., V KR 184/78, OSNPG 1979, z. 8-9, poz. 117; z dnia 21 października 1985 r., Rw 934/85, OSNKW 1986, z. 7-8, poz. 59). Taki zaś zabieg został w doktrynie oceniony krytycznie, albowiem prowadzi on do zamieszczania w tzw. sentencji wyroku opisu czynu sprzecznego z ustaleniami faktycznymi (zob. szerzej Z. Doda, A. Gaberle: Kontrola odwoławcza w procesie karnym. Orzecznictwo Sądu Najwyższego. Komentarz, t. II, Warszawa 1997, s. 167-169).

Reasumując, Sąd Najwyższy wyraża pogląd, że zachowanie sprawcy, kierującego pojazdem w stanie nietrzeźwości lub po użyciu środka odurzającego, który w następstwie naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu powoduje wypadek komunikacyjny, stanowi dwa odrębne czyny zabronione - jeden określony w art. 178a § 1 lub 2 kk, drugi zaś w art. 177 § 1 lub 2 kk w związku z art. 178 § 1 kk. Ewentualna redukcja ocen prawnokarnych powinna zostać dokonana - z uwzględnieniem okoliczności konkretnego przypadku - przy przyjęciu, że występek zakwalifikowany z art. 178a § 1 lub 2 kk stanowi współukarane przestępstwo uprzednie.

Zasady z art. 11§1 kk., że ten sam czyn może stanowić tylko jedno przestępstwo, nie przyjęto na gruncie kks (por. art. 8 § 1 kks) oraz kw (por. art. 10§1 kw), co prowadzi do występowania tzw. idealnego zbiegu przestępstwa i przestępstwa skarbowego oraz przestępstwa i wykroczenia.

2. Zbieg przepisów

W polskim prawie karnym przyjęto zasadę, że ten sam czyn stanowi jedno przestępstwo (art. 11 kk), tym samym opowiadając się za konstrukcją zbiegu przepisów, a nie idealnego zbiegu przestępstw. Ponieważ ustawodawca nie może tworzyć typów czynów zabronionych dla wszystkich, nawet przewidywalnych wariantów zachowania się człowieka, naruszającego normy sankcjonowane, ale musi ujmować je syntetycznie, zdarza się, że ten sam czyn realizuje znamiona kilku typów czynów zabronionych, opisanych w różnych przepisach.

Z punktu widzenia wzajemnych relacji między przepisami, których jednoczynowy zbieg zamierzamy ustalić, można wyodrębnić trzy sytuacje:

  1. tym samym czynem sprawca wyczerpuje znamiona określone w jednym tylko przepisie, lecz odnosimy wrażenie, że realizuje znamiona również innego przepisu, ale ujętego bardziej ogólnie (zbieg pozorny, pomijalny),

  2. tym samym czynem sprawca realizuje znamiona określone w co najmniej dwóch przepisach, ale ze względu na relacje miedzy nimi, zbyteczna jest kwalifikacja kumulatywna (zbieg niewłaściwy, pomijalny),

  3. tym samym czynem sprawca realizuje znamiona określone w co najmniej dwóch przepisach, z których żaden nie oddaje w pełni całej zawartości kryminalnej popełnionego czynu, co powoduje konieczność kwalifikacji kumulatywnej (zbieg właściwy, rzeczywisty).

O charakterze zbiegu przepisów decydują przede wszystkim ich stosunki merytoryczne, a nie tylko logiczne. Kwalifikacja prawna czynu ma bowiem oddawać całą jego zawartość kryminalną. Trzeba sobie więc odpowiedzieć na pytanie, czy zakwalifikowanie czynu z jednego przepisu odda całe jego bezprawie, czy też konieczne jest powołanie kilku zbiegających się przepisów.

2.1. Pomijalny (pozorny, niewłaściwy) zbieg przepisów

Przez zbieg pozorny czy niewłaściwy rozumiemy sytuację, gdy jeden czyn wyczerpuje wprawdzie znamiona określone w dwóch lub więcej przepisach, ale przepisy te pozostają wobec siebie w stosunku nadrzędności, podrzędności lub „zawierania się”, toteż faktu zbiegu przepisów nie uwzględnia się w kwalifikacji prawnej, na podstawie reguł wyłączających wielość ocen. Tak więc wielość przepisów sprowadzamy do jednego przepisu, stosując przyjęte w doktrynie i orzecznictwie zasady specjalności, pochłaniania i subsydiarności.

  1. Zasada specjalności - wyraża się w regule, że przepis szczególny wyłącza zastosowanie przepisu ogólnego (lex specialis derogat legi generali). Stosunek specjalności najczęściej dotyczy relacji przestępstwa typu kwalifikowanego lub uprzywilejowanego do typu podstawowego, np. typem uprzywilejowanym (przepisem szczególnym) jest przestępstwo dzieciobójstwa z art. 149 kk w stosunku do typu podstawowego (przepis ogólny) zabójstwa z art. 148 § 1 kk. Typem kwalifikowanym (przepisem szczególnym) jest przestępstwo rozboju z art. 280 § 1 kk w stosunku do typu podstawowego (przepis ogólny) przestępstwa kradzieży z art. 278 § 1 kk. Czyli każde dzieciobójstwo z art. 149 kk. realizuje jednocześnie znamiona zabójstwa typu podstawowego z art. 148 § 1 kk (zachodzi zbieg) i tylko w oparciu o regułę specjalności stosuje się kwalifikację z art. 149 kk jako przepisu szczególnego (według A. Zolla zachodzi pomiędzy nimi logiczny stosunek wykluczania);

  2. Zasada pochłaniania (konsumpcji) (lex consumens derogat legi consumptae) - w przypadku tej reguły chodzi o sytuację, gdy czyn wyczerpuje znamiona jednego przestępstwa, a jednocześnie fragment tego czynu wyczerpuje znamiona innego przestępstwa, np. czyn sprawcy, który grożąc pozbawieniem życia doprowadza ofiarę do obcowania płciowego, wyczerpuje znamiona art. 197 kk, a jednocześnie groźba wypełnia znamiona z art. 190 kk. Zbieg przepisów jest jednak pozorny, ponieważ stosowanie groźby jest wliczone w znamiona przestępstwa zgwałcenia i karane w ramach art. 197 kk. Stosowanie w takim przypadku kwalifikacji z obu artykułów (190 kk i 197 kk), byłoby dwukrotnym stawianiem sprawcy zarzutu za to samo zachowanie.

Podobnie przestępstwo sprowadzenia powszechnego niebezpieczeństwa dla życia ludzkiego (art. 164 § 1 kk) konsumuje narażenie na niebezpieczeństwo osoby indywidualnej (art. 160 § 1 kk); znęcanie z art. 207 § 1 kk konsumuje naruszenie nietykalności cielesnej z art. 217 § 1 kk lub zniewagi z art. 216 § 1 kk; kradzież z włamaniem (art. 279 kk) co do zasady konsumuje uszkodzenie mienia (art. 288 kk), chyba że uszkodzone mienie przedstawia znaczną wartość i powstała istotna szkoda (kazus „Drzwi Gnieźnieńskich” - krytycznie Marek A.: Kodeks karny. Komentarz, 2007, wyd. IV.).

Reguła konsumpcji (pochłaniania) ma zastosowanie wtedy, gdy stosunek między przepisami zbiegającymi się jest taki, że zakwalifikowanie zachowania z jednego z nich, oddaje całą zawartość kryminalną czynu i przywoływanie drugiego przepisu jest już zbędne.

Stosunek ten musi być oceniany w każdej konkretnej sytuacji, gdyż o jego występowaniu decydują indywidualne cechy czynu, realizującego znamiona przestępstw określonych w obu przepisach.

W doktrynie sformułowano dwa kryteria funkcjonowania reguły konsumpcji:

  1. konsumpcja możliwa jest tylko wtedy, gdy stopień społecznego niebezpieczeństwa czynu stypizowanego w przepisie pochłoniętym był znacznie niższy niż czynu z przepisu pochłaniającego;

  2. przepis zawierający sankcję łagodniejszą nie może pochłaniać przepisu surowszego, zgodnie z zasadą lex consumens non derogat legi consumptae severior.

    1. Zasada subsydiarności powoduje wyłączenie przepisu posiłkowego (subsydiarnego) przez przepis główny (lex primaria derogat legi subsidiariae). Ma zastosowanie wtedy, gdy pomiędzy przepisami zachodzi taki stosunek merytoryczny, że zastosowanie jednego z nich (pomocniczego) wchodzi w rachubę wtedy, gdy nie stosuje się przepisu głównego.

Wyróżnia się subsydiarność ustawową, tj. gdy ustawodawca sam wskazuje przepis pomocniczy, np. w polskim prawie karnym art. 231§4 kk zawiera klauzulę subsydiarności odnoszącą się do art. 231§2 kk, którego nie stosuje się, jeżeli czyn wypełnia znamiona łapownictwa biernego z art. 228 kk.

Przykład:

Jeżeli celnik przyjmuje pieniądze w zamian za odstąpienie od kontroli ciężarówki przemytnika przewożącego towar przez granicę, to wypełnia znamiona niedopełnienia obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej (art. 231§2 kk), ale także przyjęcia łapówki z art. 229§3 kk. Ponieważ art. 231§2 kk. ma charakter subsydiarny, zakwalifikujemy ten czyn tylko z art. 228§3 kk.

Występuje również subsydiarność milcząca o charakterze doktrynalnym, z którą mamy do czynienia w przypadku przepisów określających formę stadialną w stosunku do przepisów określających bardziej zaawansowaną formę na drodze przestępczej, np. jeżeli sprawca dokonał danego czynu zabronionego, to nie ponosi odpowiedzialności za jego wcześniejsze usiłowanie. Reguła ta ma zastosowanie tylko w przypadku form stadialnych tego samego czynu zabronionego. Jeżeli bowiem sprawca usiłował dokonać zabójstwa, a spowodował ciężki uszczerbek na zdrowiu, to zachodzi rzeczywisty zbieg przepisów z art. 13§1 kk w zw. z art. 148§1 kk i art. 156§1 pkt 1 kk w zw. z art. 11§2 kk.

Reguła subsydiarności milczącej ma także zastosowanie w przypadku zbiegu przepisów określających narażenie dobra na niebezpieczeństwo i naruszenie tegoż dobra. Warunkiem jednak jest tożsamość dobra, przedmiotu czynności wykonawczej oraz strony podmiotowej. W sytuacji zaś, gdy np. umyślnie sprawca sprowadza niebezpieczeństwo katastrofy w ruchu lądowym i nieumyślnie sprowadza tym samym katastrofę w ruchu lądowym, jego czyn podlega kumulatywnej kwalifikacji prawnej z art. 174§1 kk i art. 173§2 kk w zw. z art. 11§2 kk.

Nie zachodzi natomiast subsydiarność w przypadku form zjawiskowych popełnienia czynu zabronionego, bowiem nie można jednym czynem realizować różnych postaci współdziałania, np. pomocnictwa i współsprawstwa. Mamy wówczas do czynienia ze zbiegiem przestępstw.

2.2. Właściwy (rzeczywisty, realny) zbieg przepisów

Jeżeli czyn sprawcy wypełnia znamiona dwóch lub więcej przepisów ustawy karnej, a nie zachodzi żadna z wyżej opisanych reguł wyłączających wielość ocen, to mamy do czynienia z właściwym (rzeczywistym, realnym) zbiegiem przepisów. Według kodeksu karnego z 1932 r. sprawca ponosił wówczas odpowiedzialność jedynie z przepisu najsurowszego, co obecnie ma zastosowanie w prawie wykroczeń - art. 9 kw, a nosi nazwę zbiegu eliminacyjnego. Na gruncie kk stosuje się obecnie kumulatywną kwalifikację prawną, tzn. sprawca zostaje skazany za jedno przestępstwo, na podstawie wszystkich zbiegających się przepisów - art. 11§2 kk. Sąd wymierza karę na podstawie przepisu przewidującego karę najsurowszą, co nie stoi na przeszkodzie orzeczeniu innych środków karnych na podstawie pozostałych zbiegających się przepisów - art. 11§3 kk.

Powołanie w kwalifikacji prawnej wszystkich wyczerpanych przez czyn przepisów, najlepiej oddaje kryminalną zawartość popełnionego przestępstwa, np. gdy oszust posługuje się fałszywym banknotem albo stwierdzającym nieprawdę dokumentem, aby doprowadzić inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, konieczne jest powołanie w kwalifikacji prawnej art. 310§2 kk. lub 273 kk. i art. 286§1 kk., w zw. z art. 11§2 kk.

Gdy sprawca zmierzał do zabójstwa ofiary, a spowodował ciężkie uszkodzenie ciała, czyn należy zakwalifikować kumulatywnie z art. 13§1 kk w zw. z art. 148§1 kk i art. 156§1 kk, w zw. z art. 11§2 kk.

Dyskusyjna jest wykładnia przyjmowana w orzecznictwie (zob. wyrok SN z dnia 22.11.1994 r., II KRN 227/94, OSNKW 1995, nr 1-2, poz. 5), według której w wypadku, gdy szkoda spowodowana włamaniem jest wyższa od szkody spowodowanej zaborem, konieczna jest kwalifikacja kumulatywna. Kradzież z włamaniem bowiem zawiera uszkodzenie rzeczy, chyba że zniszczona została rzecz znacznej wartości albo będąca dobrem kultury (np. włamanie do Bazyliki Archikatedralnej Wniebowzięcia NMP i św. Wojciecha w Gnieźnie i zniszczenie sarkofagu św. Wojciecha), co powoduje zaostrzenie karalności na podstawie art. 294§1 lub 2 kk.

Z logicznego punktu widzenia, zakresy zbiegających się przepisów pozostają w stosunku krzyżowania, np. zgwałcenie osoby poniżej 15. roku życia, pozostającej w stosunku pokrewieństwa, wyczerpuje znamiona ujęte w trzech przepisach, tj. art. 197§1 kk, art. 200§1 kk i art. 201 kk. Żaden z tych przepisów z osobna nie wyczerpuje całej zawartości kryminalnej konkretnego czynu i dopiero wszystkie razem wzięte, obejmują całość stanu faktycznego.

Należy zwrócić uwagę, że dokonanie kumulatywnej kwalifikacji, polegającej na powołaniu wszystkich zbiegających się przepisów jest obowiązkiem, a nie uprawnieniem organu procesowego (Kodeks karny. Część ogólna, pod red. J. Giezek, Komentarz, LEX 2007). Dlatego też poważny problem praktyczny stanowi kwestia dopuszczalności powoływania w kumulatywnej kwalifikacji przepisu penalizującego przestępstwo wnioskowe czy prywatnoskargowe, gdy brak jest wniosku o ściganie lub skargi uprawnionego oskarżyciela. W tej kwestii toczą się spory w doktrynie i orzecznictwie, jednak przewagę zyskał pogląd, że kumulatywnej kwalifikacji nie stosuje się do przepisów określających przestępstwa, których ściganie nie jest dopuszczalne ze względu na brak skargi uprawnionego oskarżyciela albo wniosku o ściganie pochodzącego od osoby uprawnionej. W takim wypadku, w opisie czynu zabronionego mogą znaleźć się tylko te znamiona, które realizują typ czynu zabronionego, związany ze ściganiem z oskarżenia publicznego.

Kodeks karny nie traktuje właściwego zbiegu przepisów jako ustawowej okoliczności zaostrzającej wymiar kary. Jednak ocena czynu, jego szkodliwość społeczna, z uwagi na często występującą w wypadku zbiegu właściwego wielość zaatakowanych czynem dóbr prawnych, uwzględniać musi zwiększone natężenie bezprawia.

Z orzecznictwa Sądu Najwyższego

Za przyjęciem jedności czynu przemawia jedność miejsca, czasu i osób uczestniczących w zajściu oraz wynikająca w sposób jednoznaczny z ustalonego w sprawie stanu faktycznego jedność zamiaru sprawców przestępnych działań. Dla takiej oceny nie ma przy tym znaczenia rozwój zdarzeń w trakcie zajścia, pozwalający na podzielenie zdarzenia na kilka zajść, z pozoru odrębnych.

Jeżeli w przypisanym oskarżonemu czynie zawierają się znamiona czynności wykonawczych, opisanych w przepisach określających różne typy czynów zabronionych, to przepisy te, stanowiąc podstawę skazania, pozostają w zbiegu kumulatywnym (art. 11§2 kk) również wtedy, gdy te znamiona są częściowo identyczne. Gdy działanie oskarżonego, realizujące znamiona ustawowe określone w art. 282 kk, wyczerpuje zarazem znamiona czynu zabronionego typizowanego w art. 286§2 kk, to przepisy te pozostają w zbiegu kumulatywnym (art. 11§2 kk) i stanowią podstawę skazania za jedno przestępstwo.

Element zwartości czasowo przestrzennej jest z całą pewnością ważną wskazówką w rozgraniczeniu jedności czynu od ich wielości, ale problemu nie zamyka. Istotna jest także kwestia charakteru dobra prawnego, przeciwko któremu sprawca kieruje swoje działanie. Jeżeli bowiem sprawca, nawet w ramach jednego „historycznie” zdarzenia, narusza dobra osobiste takie jak życie, zdrowie, wolność, nietykalność cielesną różnych osób, to popełnia tyle przestępstw, przeciwko ilu osobom skierował swoje działanie.

3. Zbieg przestępstw

Jeżeli ten sam sprawca popełnił dwa lub więcej przestępstw, może wchodzić w grę rozpoznanie sprawy w warunkach realnego zbiegu przestępstw (art. 85 kk), ciągu przestępstw (art. 91 kk) lub recydywy (art. 64 kk).

3.1. Realny zbieg przestępstw

Polski kodeks karny traktuje jako realny zbieg przestępstw tylko taką sytuację, w której sprawca popełnia:

  1. dwa lub więcej przestępstw - zatem sprawca dokonuje wielu czynów w znaczeniu naturalnym bądź jednego rodzaju, np. same rozboje, bądź różnego rodzaju, np. kradzież, uszkodzenie ciała i oszustwo,

  2. w określonym czasie, tzn. przed wydaniem pierwszego wyroku, nawet nieprawomocnego, za którekolwiek z nich - oznacza to, że nawet nieprawomocne skazanie przerywa realny zbieg przestępstw i może wówczas mieć miejsce skazanie w warunkach recydywy (oczywiście przy spełnieniu pozostałych przesłanek z art. 64 kk).

Zbiegające się przestępstwa podlegają rozpoznaniu w jednym postępowaniu karnym i sąd najpierw wymierza kary za poszczególne przestępstwa, a następnie - na ich podstawie- wymierza karę łączną. Łączeniu podlegają jednorodzajowe kary i środki karne, a także kara pozbawienia wolności i kara ograniczenia wolności, według zasad określonych w art. 86-92 kk.

W polskim prawie karnym przyjęto system mieszany wymiaru kary - kara łączna, w odróżnieniu od występujących w innych systemach:

  1. system kumulacji - sumowanie kar wymierzonych,

  2. system absorpcji - najsurowsza kara pochłania pozostałe,

  3. system asperacji - zaostrzenie najsurowszej z wymierzonych kar.

Podstawą wymierzenia kary łącznej w wyroku łącznym, są kary wymierzone za poszczególne przestępstwa. Okoliczności, które uwzględniono przy ich wymiarze i ocena stopnia społecznej szkodliwości poszczególnych czynów, nie mają wpływu na wymiar kary łącznej w tym sensie, że zostały już uwzględnione przy wymiarze poszczególnych kar.

Przykład:

Sprawca dopuszcza się kradzieży w dniu 01.07.2007 r. i rozboju w dniu 09.09.2007 r. Po rozprawie sądowej w dniu 10.11.2007 r., w trakcie której został skazany nieprawomocnie za kradzież i rozbój, niezadowolony z wyroku znieważył sędziego.

W przykładzie tym, w zbiegu pozostają tylko kradzież i rozbój, natomiast zniewaga sędziego pozostaje poza zbiegiem, bo popełniono ją po wydaniu pierwszego wyroku.

Na etapie postępowania przygotowawczego, w przypadku ujawnienia zbiegu przestępstw, sprawcy przedstawia się za każde z nich odrębny zarzut i rozpoznaje w ramach jednego postępowania (jest to jedna z przesłanek połączenia postępowań w sytuacji, gdyby o każde z tych przestępstw wszczęto odrębne postępowanie przygotowawcze).

3.2. Ciąg przestępstw

Odmianą realnego zbiegu przestępstw (jednorodzajowego) jest ciąg przestępstw, przewidziany w art. 91 kk. Wywodzi się on z tzw. wieloczynowej koncepcji przestępstwa ciągłego, przyjmowanej na gruncie art. 58 kk z 1969 r., którą w aktualnie obowiązującym kk rozbito na dwie konstrukcje prawne, tj. przestępstwo ciągłe (art. 12 kk) i ciąg przestępstw (art. 91 kk). Przyjęto przy tym, że wielość czynów (zachowań) realizujących ten sam zamiar, stanowi jedno przestępstwo ciągłe, realizowane „na raty”, zaś powtarzające się zamachy na to samo dobro prawne, które każdorazowo są realizacją nowego zamiaru przestępnego, tworzą ciąg przestępstw.

Przesłanki zastosowania konstrukcji ciągu przestępstw (muszą występować łącznie):

  1. Sprawca popełnia dwa lub więcej przestępstw,

Muszą to być powtarzalne zamachy na to samo dobro prawne, wypełniające znamiona tego samego typu czynu zabronionego, a zarazem stanowiące realizację każdorazowo podjętego zamiaru przestępnego, np. same kradzieże z art. 278 § 1 kk, same średnie uszczerbki na zdrowiu z art. 157§1 kk, zarówno w formie dokonania jak i usiłowania, z uwagi na fakt, że za usiłowanie sprawca odpowiada jak za dokonanie, tj. w granicach zagrożenia ustawowego za dane przestępstwo (art. 14 §1 kk). Jest to pogląd sporny w doktrynie, np. sprzeciwia się temu M. Gajewski, ze względu na niespełnienie warunku tożsamości kwalifikacji prawnej, zaś popiera ów pogląd Sądu Najwyższego A. Marek i A. Zoll.

W skład ciągu przestępstw mogą wchodzić również czyny kwalifikowane kumulatywnie, np. kilka rozbojów popełnionych przy użyciu przemocy, ze skutkami w postaci średniego uszczerbku na zdrowiu (art. 280§1 kk i art. 157§1 kk w zw. z art. 11§2 kk, w zw. z art. 91 kk), a także kilka czynów ciągłych może stanowić ciąg przestępstw, np. kilka kradzieży czynem ciągłym (art. 278 §1 kk w zw. z art. 12 kk, w zw. z art. 91 kk)

Bezsporne jest natomiast, że nie mogą stanowić jednego ciągu przestępstw, ze względu na brak tożsamości kwalifikacji prawnej, przestępstwa w typie podstawowym, uprzywilejowanym i kwalifikowanym, np. kradzież (art. 278 §1 kk) i kradzież z włamaniem (art. 279 §1 kk) oraz przestępstwa popełnione w różnych formach zjawiskowych, np. podżeganie, pomocnictwo i sprawstwo kradzieży;

  1. w krótkich odstępach czasu,

Jest to kryterium ocenne, różnie interpretowane przez doktrynę i sądy. Najczęściej wyrażane są poglądy, że mogą to być odstępy kilkudniowe lub kilkutygodniowe, ale też nawet 6-miesięczne pomiędzy pierwszym a drugim i następnymi czynami;

  1. w podobny sposób,

Zgodnie z tą przesłanką, sprawca musi za każdym razem wykonywać tę samą czynność czasownikową, kwalifikowaną z tego samego przepisu, np. kradzież z art. 278 §1 kk. Ponadto podobny musi być faktyczny sposób popełnienia, tj. przy użyciu tych samych narzędzi lub technik działania, najczęściej w powtarzalnych okolicznościach, np. kradzieże z włamaniem, popełniane przy użyciu tej samej techniki i narzędzi włamania (również do innych obiektów: do samochodów i mieszkań).

Przykład:

SN w postanowieniu z dnia 05.04.2007 r. V KK 233/06, LEX , nr 260687, uznał za podobne czyny trzech sprawców, podejrzanych o to, że:

  1. W dniu 16 maja 2004 roku w C., działając wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, ze szczególnym udręczeniem pozbawili wolności Piotra K. w ten sposób, że używając wobec niego siły fizycznej, bijąc drewnianą pałką, grożąc dalszym biciem oraz pozbawieniem życia, wbrew jego woli wciągnęli go do samochodu, którym przewieźli go do B., zmuszając jednocześnie do ujawnienia miejsca pobytu Adama B., narażając ww. na bezpośrednie niebezpieczeństwo doznania obrażeń ciała w postaci krwiaków twarzy i tułowia oraz nóg, tj. o przestępstwo z art. 189 § 2 kk w zb. z art. 191 § 1 kk i art. 158 § 1 kk.

  2. W dniu 16 maja 2004 roku w B., działając wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, ze szczególnym udręczeniem pozbawili wolności Piotra K. w ten sposób, że nakazali mu wejście do samochodu, a gdy odmawiał, wepchnęli go do wnętrza, a następnie przewieźli w pobliże kanału Odry, gdzie stosując wobec niego przemoc, bijąc go, popychając i grożąc śmiercią, przypalając papierosami, zmuszali go do ujawnienia miejsca pobytu Adama B., tj. o przestępstwo z art. 189 § 2 kk w zb. z art. 191 § 1 kk i art. 158 § 1 kk.

W uzasadnieniu wymienionego postanowienia sąd stwierdził, że czyny te są do siebie pod każdym względem uderzająco podobne, ponieważ:

Ponieważ czyny te popełnione zostały ponadto w odstępie kilkudziesięciu minut, to zostały spełnione przesłanki określone w art. 91 § 1 kk, nakazujące uznanie ich za ciąg przestępstw. Pominięcie tej instytucji i wymierzenie oskarżonym dwóch kar zamiast jednej, stanowiło rażące naruszenie art. 91§1 kk.

4. zanim zapadł pierwszy, chociażby nieprawomocny wyrok, co do któregokolwiek z nich.

Ciąg przestępstw stanowi odmianę realnego zbiegu przestępstw. Różnica polega na konsekwencjach. W przypadku realnego zbiegu przestępstw sąd orzeka kary za poszczególne przestępstwa, a następnie karę łączną (art. 85 kk). Przy ciągu przestępstw zaś - jedną karę na podstawie przepisu, którego znamiona każde z tych przestępstw wyczerpuje, w wysokości do górnej granicy zagrożenia ustawowego, zwiększonego o połowę (art. 91§1 kk). Stanowi to uprzywilejowanie sprawcy ciągu przestępstw w porównaniu do sądzonego w ramach realnego zbiegu przestępstw, co nie ma żadnego uzasadnienia. Popełnienie serii przestępstw w podobny sposób, w krótkich odstępach czasu, traktuje się łagodniej aniżeli popełnienie takich przestępstw w różny sposób, czy w dłuższych odstępach czasu. Ciąg przestępstw wskazuje na większą determinację i specjalizację przestępczą, co powinno skutkować surowszym karaniem. Dlatego postulować należałoby rezygnację z regulacji art. 91§1 kk.

Przepis art. 91§1 kk jest przepisem sądowym, stanowiącym o zasadach wymierzania kary. Pomimo tego, powinien on być przywoływany w kwalifikacji prawnej czynu, dokonywanej na etapie postępowania przygotowawczego, gdyż wskazuje on podejrzanemu realne zagrożenie karą. Nie ma przeszkód, aby kwalifikacji z art. 91 § 1 kk dokonywać po opisie wszystkich zbiegających się przestępstw, co rozwiązuje problem rejestracji statystycznej czynów na tym etapie postępowania. Praktyka jednostek terenowych jest jednak w tym zakresie różna, uzależniona od wytycznych prokuratury i sądów, które w większości przypadków zastrzegają do swojej kompetencji kwalifikowanie czynów z art. 91§ 1 kk.

3.3. Pozorny zbieg przestępstw

Z pozornym (pomijalnym) zbiegiem przestępstw mamy do czynienia w sytuacji, gdy w oparciu o konstrukcję znamion czynu zabronionego lub reguły wykładni, wielość czynów uważa się za jedno przestępstwo. Sprawca zatem realizuje znamiona jednego typu czynu zabronionego, np. znęcanie się (art. 207 kk), niealimentacja (art. 209 kk), rozbój (art. 280 kk). W takich przypadkach wielość czynów w znaczeniu naturalnym nie przekłada się na wielość przestępstw. Są to tak zwane:

Przestępstwem wieloczynowym jest np. niealimentacja (ar. 209 kk), rozpijanie małoletniego (art. 208 kk), znęcanie (art. 207 kk). Charakteryzuje je pewna liczba powiązanych ze sobą czynów, które na podstawie regulacji ustawowej stanowią jedno przestępstwo. Wyjątkowo uważa się jednak, że pojedyncze zachowanie o dużym nasileniu, np. w związku ze znęcaniem się - wypełnia istotę przestępstwa (zob. uzasadnienie wyroku SN z dnia 27.02.2002r., II KKN 17/00, OSNKW 2002, nr 7-8, poz. 55; uchwała SN z dnia 09.06.1976r., VI KZP 13/76, OSNKW 1976, nr 7, poz. 86; wyrok S.A. w Krakowie z dnia 19.12.2002r., II Aka 274/02, KZS 2003/3/35, Prok. i Pr. 2003/9/17).

Przestępstwa wieloodmianowe charakteryzują się tym, że w dyspozycji przepisu znajduje się dwie lub więcej odmian przestępnego zachowania się sprawcy, np. art. 263 kk przewiduje przestępstwo wyrabiania bez zezwolenia broni palnej albo amunicji lub handel nimi. Jeżeli sprawca najpierw bez zezwolenia wyprodukował broń, a następnie bez zezwolenia ją sprzedał, to jego zachowanie traktujemy jako jedno przestępstwo, a nie zbieg przestępstw. Tak samo należy postąpić w przypadku przestępstwa fałszowania dokumentów z art. 270 § 1 kk, gdzie przewidziano dwie jego odmiany, tj. podrobienie lub przerobienie dokumentu w celu użycia go jako autentycznego, albo użycie takiego dokumentu jako autentycznego. Zatem jeżeli sprawca najpierw podrobił dokument w celu użycia go jako autentycznego, a następnie tego dokumentu użył, to popełnia tylko jedno przestępstwo z art. 270 § 1 kk.

Jeżeli chodzi o konstrukcję przestępstwa złożonego, to polega ona na tym, że określający przestępstwo zespół znamion składa się z dwóch lub więcej czynów, które rozpatrywane oddzielnie wypełniają znamiona odpowiednich przestępstw, jednak w połączeniu tworzą całość „wyższego rzędu” - odrębny typ przestępstwa. Przykładowo można tu wymienić przestępstwo kradzieży z włamaniem (art. 279 kk), które składa się niejako z dwóch innych przestępstw, a mianowicie z uszkodzenia mienia (art. 288 kk) oraz kradzieży (art. 278 kk). Podobnie przestępstwo rozboju (art. 280 kk) składa się np. z naruszenia nietykalności cielesnej (art. 217 kk) i kradzieży (art. 278 kk).

Bardziej skomplikowana sprawa jest w przypadku przestępstwa (czynu) ciągłego (art. 12 kk), z uwagi na niedostatek kryteriów określających przesłanki stosowania art. 12 kk i art. 91 kk. W praktyce pojawiają się dylematy, kiedy zastosować art. 11 § 2 kk, kiedy art. 12 kk, a kiedy art. 91 kk. Stąd w projekcie prezydenckim i poselskim PiS nowelizacji kk, przewidywany był powrót do koncepcji przestępstwa ciągłego z art. 58 kk z 1969 roku, łączącego instytucję czynu ciągłego (art. 12 kk) i ciągu przestępstw (art. 91 kk) w jedną. Projekt nowelizacji przewidywał skreślenie art. 91 kk, aby usunąć rozbieżności interpretacyjne.

W obecnym stanie prawnym art. 12 kk przewiduje następujące przesłanki czynu ciągłego:

Karę wymierza się z przepisu naruszonego przez tak zdefiniowane przestępstwo ciągłe, bez możliwości jej zaostrzenia powyżej ustawowego zagrożenia (inaczej niż w art. 91 kk, gdzie przewidziano nadzwyczajne zaostrzenie kary, tj. jej wymierzenie w wysokości do górnej granicy zagrożenia ustawowego zwiększonej o połowę).

Konstrukcja ta lepiej pozwala ocenić działalność przestępczą sprawcy i jej społeczną szkodliwość. Czym innym jest przypisanie sprawcy 10 kradzieży, z których każda będzie tylko wykroczeniem z art. 119 kw, a czym innym przypisanie jednej kradzieży dokonanej czynem ciągłym, która po zsumowaniu wartości skradzionego mienia stanowiła będzie przestępstwo z art. 278 kk w zw. z art. 12 kk, gdzie szkoda wyniesie 1000 zł.

W ujęciu art. 12 kk, wielość zachowań tworzy jeden czyn ciągły. Każde z tych zachowań może w pełni realizować wszystkie znamiona czynu zabronionego, np. kilka kradzieży z włamaniem z art. 279 §1 kk, bądź mogą stanowić realizację przestępstwa „na raty”, np. najpierw sprawca podrabia zaświadczenie o swoich zarobkach, następnego dnia przedkłada je w banku w celu uzyskania kredytu, po czym po tygodniu odbiera przyznany kredyt. W tym przykładzie, ponieważ poszczególne zachowania wypełniają znamiona określone w więcej niż jednym przepisie, przy założeniu, że objęte były z góry powziętym zamiarem sprawcy, konieczne jest przyjęcie kwalifikacji prawnej: art. 270 § 1 kk i art. 297 § 1 kk i art. 286 § 1 kk w zw. z art. 11§ 2 kk w zw. z art. 12 kk.

Z treści art. 12 kk nie wynika wprost, że przesłanką czynu ciągłego jest jednorodność zachowań, co w praktyce prowadzi do stosowania tej konstrukcji w stosunku do zachowań różnorodzajowych, jeżeli zostały objęte z góry powziętym zamiarem i zrealizowane w krótkich odstępach czasu. Według A. Marka, taka praktyka jest nieprawidłowa, gdyż z góry powzięty zamiar należy odnosić do określonego zespołu znamion czynu, a nie do czynów różnych, np. nie mogą to być kradzieże i paserstwa, tylko same kradzieże. Nie muszą być one jednak popełnione w podobny sposób (ten wymóg występuje tylko w art. 91 kk).

Inaczej stwierdził w wyroku z dnia 15.11.2005 roku Sąd Najwyższy, uznając zachowanie realizujące raz znamiona art. 197§ 1 kk, to znów określone w art. 197 § 2 kk, a także art. 200 § 1 kk, za popełnione w ramach czynu ciągłego (art. 12 kk).

Według A. Marka, o ile można uznać za popełnione czynem ciągłym wymuszenie obcowania płciowego i innej czynności seksualnej przy użyciu przemocy lub groźby (przestępstwo jednorodne), to w wypadku występku z art. 200 § 1 kk brak jest znamienia użycia przemocy lub groźby. Chodzi zatem o odrębny występek dobrowolnego obcowania z małoletnim, godzący w jego prawidłowy rozwój, a nie o atak na wolność seksualną, i w tym zakresie zachodzi realny zbieg przestępstw (art. 85 kk).

Pomiędzy poszczególnymi zachowaniami sprawcy mają występować krótkie odstępy czasu, podobnie jak w przypadku ciągu przestępstw. W literaturze przeważa pogląd, że nie mogą być dłuższe niż kilka tygodni. Należy jednak uwzględnić, że w analogicznym przepisie art. 6 § 2 kks, ustawodawca wprowadził w 2005 roku określenie, że „za krótkie odstępy czasu uważa się okres 6 miesięcy”. Jest to wskazówka interpretacyjna także dla wykładni art. 12 kk, zgodnie z zasadą spójności systemu prawnego. Ostatecznie jednak będzie decydowało ustalenie więzi pomiędzy poszczególnymi zachowaniami, jako fragmentami większej całości, tj. czynu ciągłego.

Jedną z konsekwencji przyjęcia ciągłości przestępstwa jest to, że za czas jego popełnienia uważa się odcinek czasowy zapoczątkowany pierwszym czynem i zakończony ostatnim. Od tego ostatniego zachowania liczy się zatem czas przedawnienia. Ma to również znaczenie dla innych kwestii, np. zmiana ustawy karnej (zob. art. 4 kk), amnestia, osiągnięcie wieku odpowiedzialności karnej przez sprawcę. L. Gardocki w Komentarzu do Kodeksu Karnego pisze, że jeśli nowa ustawa weszła w życie w czasie pomiędzy pierwszym a ostatnim czynem, nie uważa się, że ustawa zmieniła się po popełnieniu przestępstwa. Amnestia nie ma zastosowania, jeżeli odnosi się do czynów popełnionych przed pewną datą, a data ta wypada w czasie pomiędzy pierwszym a ostatnim zachowaniem. Taka interpretacja bezspornie nie może mieć jednak zastosowania w sytuacji, gdy sprawca w czasie popełniania przestępstwa ukończył 17 lat. Wówczas odpowiada tylko za te zachowania, które popełnił po osiągnięciu wieku odpowiedzialności karnej.

Należy również zwrócić uwagę na czas popełnienia przestępstwa ciągłego i konsekwencje prawne jego osądzenia. Pod rządem kodeksu karnego z 1932 roku doktryna i orzecznictwo stały na stanowisku, że konstrukcja przestępstwa ciągłego ściśle wiąże się z procesową zasadą ne bis in idem (zakaz powtórnego ścigania za ten sam czyn). Uniemożliwiało to ponowne wszczęcie postępowania karnego przeciwko sprawcy, który został skazany prawomocnie za przestępstwo ciągłe, nawet gdy później stwierdzono, że jedno lub kilka ogniw jego przestępnej działalności pozostało niewykryte, a ujawniło się po prawomocnym skazaniu. Skazanie za przestępstwo ciągłe stwarzało więc stan powagi rzeczy osądzonej (res iudicata) w stosunku do wszystkich czynów zaistniałych w okresie objętym skazaniem. Było to konsekwencją przyjętej wówczas teorii prawnej jedności czynu.

Po zawirowaniach spowodowanych sporami na temat interpretacji art. 58 kk z 1969 roku (czy przyjąć koncepcję prawnej jedności czynu, czy wieloczynowości przestępstwa ciągłego), pod rządami obecnego kk powrócono do stanowiska prezentowanego powyżej, co znajduje wyraz w orzecznictwie Sądu Najwyższego.

Uchwała SN z dnia 15.06.2007 r., I KZP 15/07, OSNKW 2007/7-8/55

„Prawomocne skazanie rodzi powagę rzeczy osądzonej tylko w takim zakresie, w jakim sąd orzekł o odpowiedzialności karnej za zachowania będące przedmiotem zarzutu. Jedynie wówczas, gdy sąd uznał, że objęte jednolitym zamiarem zachowania oskarżonego stanowią jeden czyn zabroniony w rozumieniu art. 12 kk, zakres powagi rzeczy osądzonej wyznaczony jest ustalonym w wyroku skazującym lub warunkowo umarzającym czasem jego popełnienia”.

Z uzasadnienia uchwały:

„(...) Ukształtowana jest już linia orzecznictwa odnosząca się do sytuacji, w której pierwsze skazanie nastąpiło z zastosowaniem art. 12 kk, wskutek czego powaga rzeczy osądzonej stoi na przeszkodzie ponownemu postępowaniu o później ujawnione zachowania, będące elementami przypisanego skazanemu czynu ciągłego, choć nie były przedmiotem wcześniejszego osądzenia. Brak jest jednak jasności co do tego, czy art. 17§ 1 pkt 7 kpk stoi na przeszkodzie ponownemu sądzeniu sprawy, także wówczas, gdy pierwotnie prawomocnie skazano go za szereg czynów pozostających w ciągu (art. 91 kk), gdy w świetle dokonanej w kolejnym postępowaniu oceny, zachowania stanowiące przypisane oskarżonemu czyny, wraz z zachowaniami będącymi przedmiotem nowego zarzutu, składają się na czyn ciągły (art. 12 kk).(...) Pytanie o zakres powagi rzeczy osądzonej w ewentualnym kolejnym postępowaniu, powstaje w każdej sytuacji, w której sąd orzekający w przedmiocie odpowiedzialności karnej za zachowania nieobjęte uprzednim prawomocnym skazaniem stwierdzi, iż zachowania będące aktualnie przedmiotem skargi wraz z zachowaniem, choćby jednostkowym, co do którego istnieje już prawomocne orzeczenie układa się w przewidzianą w art. 12 kk konstrukcję czynu ciągłego. Problem ten stanie przed sądem orzekającym niezależnie od tego , czy zachowania za które oskarżony został uprzednio prawomocnie skazany, popełnione były w czasie objętym aktualnie wniesionym aktem oskarżenia, czy też wykraczają poza jego ramy temporalne. Dla przyjęcia konstrukcji ciągłości czynu decydujące bowiem znaczenie ma - obok innych przesłanek z art. 12 kk - to, czy wszystkie wchodzące w jego skład zachowania podjęte zostały w wykonaniu z góry powziętego zamiaru. (...) Powaga rzeczy osądzonej jest następstwem materialnej prawomocności orzeczenia, w związku z czym nie może być mowy o jakiejkolwiek powadze rzeczy osądzonej poza zakresem tego , o czym prawomocnie orzeczono.

(...) Zgodnie z zasadą skargowości (art. 14§1 kpk), sąd orzeka w granicach skargi uprawnionego oskarżyciela(...). Zakres skargi określony jest opisanym w niej zdarzeniem, stanowiącym czyn w znaczeniu naturalnym (ontologicznym). Dopuszczalność orzekania jedynie o historycznym zdarzeniu opisanym w skardze nie oznacza, iżby sąd związany był ocenami prawnymi przyjętymi przez oskarżyciela, co dotyczy także stanowiącego element kwalifikacji prawnej art. 12 kk. (...) Nie jest przypadkiem, że w art. 12 kk ustawodawca użył terminu „czyn zabroniony”, a nie po prostu „ czyn”, jak w art. 11§ 1 kk. Uczynił to dla podkreślenia, że w art. 12 kk chodzi o byt prawny, o prawną sztuczną jedność czynu, nie zaś o czyn w znaczeniu ontologicznym. „Zachowania”, o których mowa w art. 12 kk są więc niczym innym jak „ czynami” w znaczeniu ontologicznym, które ustawodawca każe sądowi łączyć w węzeł prawnej konstrukcji „ jednego czynu zabronionego” jeżeli spełnione są przesłanki określone tym przepisem.(...)

Nie może ulegać wątpliwości, że w wypadku oskarżenia sprawcy o czyn jednostkowy, tylko w zakresie odpowiedzialności za ten czyn istnieje prawomocne orzeczenie. Tylko w zakresie ponownego orzekania o odpowiedzialności za ten czyn istnieje prawna przeszkoda dla późniejszego orzekania w postaci res iudicata, niezależnie od tego, czy czyn za który sprawcę prawomocnie skazano, miałby być w ewentualnym późniejszym postępowaniu ponownie sądzony jako czyn jednostkowy, czy też miałby być podstawą przyjęcia jakiejkolwiek konstrukcji prawnomaterialnej, czy to określonej w art. 91§1 kk, czy w art. 12 kk.

(...) Konstrukcja przewidziana w art. 12 kk jest sztuczną konstrukcją prawną, a zatem istnieje w przestrzeni prawnej tylko o tyle, o ile sąd przyjmie w swoim orzeczeniu, że zachodzą przesłanki określone w tym przepisie. Tak więc można teoretycznie założyć, że szereg zachowań popełnionych w warunkach określonych w art. 12 kk stanowi czyn ciągły. O skutkach procesowych jego popełnienia może być mowa dopiero wówczas, gdy popełnienie tego przestępstwa, w ciągłości wchodzących w jego skład zachowań, zostanie procesowo stwierdzone.

(...) Nieco bardziej skomplikowana jest sytuacja, gdy sąd orzeka o odpowiedzialności karnej za więcej niż jeden czyn w znaczeniu ontologicznym. W takiej sytuacji sąd musi rozważyć,czy poszczególne czyny nie składają się na ciąg przestępstw z art. 91§1 kk, względnie czy pomiędzy poszczególnymi czynami nie zachodzi węzeł ciągłości w rozumieniu art. 12 kk. Skazanie sprawcy za ciąg przestępstw spowoduje sytuację analogiczną do rozważanej powyżej, na przykładzie skazania za zachowanie jednostkowe. (...) W ewentualnym późniejszym postępowaniu nie będzie już prawnej możliwości uwzględnienia tych czynów w konstrukcji czynu ciągłego, nawet gdy orzekający w tym późniejszym postępowaniu sąd dojdzie do wniosku, że czyny te, wraz z innymi czynami zarzuconymi sprawcy w nowym postępowaniu, składałyby się na czyn ciągły w rozumieniu art. 12 kk. (...) Wiąże go powaga rzeczy osądzonej w zakresie czynów, co do których uprzednio prawomocnie orzeczono i z tego powodu ewentualna budowa konstrukcji czynu ciągłego może następować jedynie w oparciu o te elementy zachowania sprawcy, które jeszcze osądzone nie zostały. (...)”.

Zdaniem A. Marka, zasada ne bis in idem nie może się rozciągać na nowo ujawnione czyny, np. godzące w dobra osoby, która w procesie zakończonym prawomocnym wyrokiem nie korzystała ze statusu pokrzywdzonego.

Powaga rzeczy osądzonej dotyczy zatem tylko zachowań popełnionych w okresie objętym wyrokiem skazującym, a nie nowo ujawnionych, które zostały dokonane po tym czasie, np. jeśli wyrok dotyczył kradzieży w okresie od 01.02.2008 r. do 01.05.2008 r.(art.278 § 1 kk w zw. z art.12 kk), to tylko zachowania z tego okresu obejmuje res iudicata. Natomiast nie obejmuje kradzieży dokonanych i ujawnionych po dniu 01.05.2008 r.

Kolejnym elementem konstytuującym czyn ciągły, a zarazem odróżniającym go od ciągu przestępstw, jest z góry powzięty zamiar sprawcy dokonania określonego czynu zabronionego, w dwóch lub więcej zachowaniach. Chodzi tu o zamiar w rozumieniu art. 9§1 kk, przy czym musi to być ten sam zamiar, a nie taki sam. Wszystkie elementy składowe (zachowania) muszą być nim objęte. W klasycznym ujęciu jest to popełnianie przestępstwa „na raty”, np. gdy sprawca chce ukraść maszynę i wynosi z przedsiębiorstwa kolejno jej części po to, aby w innym miejscu maszynę tę zmontować.

Zachowania, które nie były objęte z góry powziętym zamiarem, a zostały dokonane w czasie realizacji zamierzonego celu, pozostają z czynem ciągłym w kwalifikacji kumulatywnej, np. gdy sprawca wymieniony w powyższym przykładzie, do przewiezienia jednej z części maszyny zabiera w celu krótkotrwałego użycia pojazd mechaniczny. Odpowiadał będzie za czyn zabroniony o kwalifikacji prawnej: art. 278 § 1 kk w zw. z art. 12 kk i art. 289 § 1 kk w zw. z art. 11§ 2 kk.

Porównanie przestępstwa ciągłego z ciągiem przestępstw prowadzi do wniosku, że w konkretnej sprawie mogą być spełnione przesłanki obu tych konstrukcji prawnych, np. sprawca chcąc kupić samochód ustala jego cenę i postanawia uzyskać potrzebną kwotę przez popełnienie trzech włamań do sklepów ze sprzętem elektronicznym. Zamiar ten realizuje w ciągu tygodnia. Taki stan faktyczny spełnia przesłanki zarówno czynu ciągłego jak i ciągu przestępstw.

Zgodnie z zasadami prawa, w takich sytuacjach stosować trzeba kwalifikację korzystniejszą dla sprawcy, tj. art. 12 kk, który nie przewiduje nadzwyczajnego zaostrzenia kary, choć wątpliwa jest zasadność tego uprzywilejowania. Nie będzie to takie oczywiste w sytuacjach, gdy zastosowanie art. 12 kk prowadzić będzie do surowszej kwalifikacji prawnej, albo do innych negatywnych konsekwencji, np. w zakresie stosowania amnestii, przedawnienia lub wyboru ustawy względniejszej.

Kończąc tematykę czynu ciągłego uważam, że przydatne będzie zestawienie przesłanek czynu ciągłego i ciągu przestępstw w celu ustalenia podobieństw i różnic. Może to zdecydowanie ułatwić dokonywanie kwalifikacji prawnej stanów faktycznych.

Podobieństwa:

Różnice:

Instytucja czynów współukaranych nie wynika wprost z przepisów prawa, ma charakter pozaustawowy. Konieczne jest zatem odwołanie się do reguł wypracowanych przez doktrynę i orzecznictwo.

Czyny współukarane wchodzą w zakres pozornego zbiegu przestępstw, tj. gdy na podstawie reguł wykładni lub regulacji ustawowej, wielość czynów stanowi jedno przestępstwo. Pomimo że czyny te wypełniają znamiona odrębnego czynu zabronionego, nie podlegają odrębnemu ukaraniu, gdyż uważa się, że przy całościowej ocenie przestępstwa, zostaje niejako „wliczone” ich ukaranie.

Według Sądu Najwyższego „(...) przez współukarane czyny uprzednie lub następcze rozumie się (...) takie działania poprzedzające główny czyn przestępczy lub następujące po nim, które z osobna oceniane mogłyby być uznane za odrębne przestępstwa, jednakże przy całościowej ocenie zdarzenia należy uznać je za skwitowane przez wymierzenie kary za przestępstwo główne.” Oznacza to, że kara wymierzona za czyn główny powinna uwzględniać pominięte zachowania uprzednie lub następcze, gdyż mają być współukarane, a nie bezkarne.

Czyny współukarane uprzednie poprzedzają dokonanie przestępstwa głównego, np. formy stadialne w postaci przygotowania czy usiłowania, natomiast czyny współukarane następcze polegają na postępowaniu z owocami przestępstwa, np. przechowywanie skradzionej rzeczy.

Warunki przyjęcia instytucji czynu współukaranego:

Przyjęcie konstrukcji czynów współukaranych jest dopuszczalne wyłącznie w sytuacji, gdy dwa czyny sprawcy różnią się istotnie stopniem społecznej szkodliwości, a zachodzi między nimi więź czasowa oraz miejscowa (sytuacyjna). W doktrynie istnieje rozbieżność poglądów co do tego, czy dysproporcja społecznej szkodliwości czynu współukaranego i czynu głównego ma być rażąca, czy tylko „wyraźna”. Wymóg rażącej dysproporcji zbyt mocno jednak zawęziłby zakres możliwego wykorzystania czynów współukaranych, np. w sytuacji uprzedniego usiłowania zabójstwa i następnie jego dokonania, gdzie trudno dopatrzeć się rażącej różnicy stopnia społecznej szkodliwości czynu.

Integralne powiązanie czynów sprawcy zachodzić będzie zasadniczo w sytuacji stwierdzenia więzi czasowej i miejscowej pomiędzy tymi czynami, choć np. w przypadku form stadialnych popełnienia przestępstwa wcale nie musi ona występować, a i tak usiłowanie traktuje się jako współukarane z dokonaniem. Czasem też podnosi się w doktrynie, że integralne powiązanie czynów powinno obejmować również jedność zamiaru sprawcy. Należy jednak pamiętać, że jedność czasu, miejsca i zamiaru sprawcy to kryteria jedności czynu, i w przypadku ich wystąpienia należałoby uznać, że mamy do czynienia z jednym czynem, a nie z czynem głównym i czynem (drugim) współukaranym.

Biorąc powyższe pod uwagę zasadne jest twierdzenie, że konstrukcja czynów współukaranych może mieć zastosowanie wówczas, gdy dwa czyny sprawcy różnią się istotnie stopniem społecznej szkodliwości, łączy je więź czasowa i sytuacyjna, a w przypadku czynów, których głównym lub ubocznym przedmiotem zamachu jest dobro ściśle osobiste (życie, zdrowie, wolność), wskazana jest ponadto tożsamość pokrzywdzonego. Trafnie Sąd Najwyższy uznał, że „(...) zachowanie sprawcy rozboju, używającego przemocy lub groźby w celu utrzymania się w posiadaniu zabranego mienia, jest czynem współukaranym tylko wtedy, gdy jest w dalszym ciągu skierowane przeciwko pokrzywdzonemu rozbojem, a nie przeciwko innej osobie”. Może jednak w praktyce zdarzyć się sytuacja, że sprawca rozboju, w celu utrzymania się w posiadaniu zabranego mienia użyje przemocy posługując się przy tym bronią palną. W takim przypadku, z uwagi na nieznaczną różnicę stopnia społecznej szkodliwości tych czynów, należałoby przyjąć realny zbieg przestępstw.

Jak już wcześniej wspomniano, przestępstwa współukarane dzielimy na uprzednienastępcze, biorąc za kryterium podziału fakt, czy poprzedzają one czyn główny, czy też następują po nim.

Czyn współukarany uprzedni występuje przed czynem głównym i dotyczy następujących sytuacji:

W tym miejscu ponownie na przypomnienie zasługuje postanowienie SN z dnia 28.03.2002r. (I KZP 4/02, OSNKW 2002, nr 5-6, poz. 37), prezentowane w całości w rozdziale pierwszym niniejszego opracowania (zob. str. 6), w którym wyrażono następujący pogląd:

„Zachowanie sprawcy, kierującego pojazdem w stanie nietrzeźwości lub po użyciu środka odurzającego, który w następstwie naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu powoduje wypadek komunikacyjny, stanowi dwa odrębne czyny zabronione - jeden określony w art. 178a § 1 lub 2 kk, drugi zaś - w art. 177 § 1 lub 2 kk w związku z art. 178 § 1 kk. Ewentualna redukcja ocen prawnokarnych powinna zostać dokonana - z uwzględnieniem okoliczności konkretnego przypadku - przy przyjęciu, iż występek zakwalifikowany z art. 178a § 1 lub 2 kk stanowi współukarane przestępstwo uprzednie.”

Powyższe stanowisko Sądu Najwyższego zostało częściowo skrytykowane przez przedstawicieli doktryny. Na przykład P. Gensikowski i A. Marek piszą w artykule pt. „Konstrukcja czynów współukaranych i jej implikacje praktyczne” cyt. „(...) Nie sposób zgodzić się z poglądem Sądu Najwyższego, iż zachowanie sprawcy kierującego pojazdem w stanie nietrzeźwości lub po użyciu środka odurzającego, który w następstwie naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu powoduje wypadek komunikacyjny, stanowi dwa odrębne czyny zabronione - jeden określony w art. 178a § 1 kk, drugi zaś w art. 177 § 1 lub 2 kk w zw. z art. 178 kk (czyli realny zbieg przestępstw- przypis autora). W tej bowiem sytuacji zachodzą wszystkie przesłanki, aby wcześniejsze kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości lub po użyciu środka odurzającego uznać za czyn współukarany uprzedni z uwagi na to, iż spowodowanie wypadku przez sprawcę będącego w tym stanie jest objęte zaostrzoną kwalifikacją na podstawie art. 177 § 1 lub 2 kk w zw. z art. 178 kk (...)”. Ponadto zachodzi tożsamość przedmiotu ochrony przestępstwa głównego i uprzedniego (bezpieczeństwo w komunikacji), różnica stopnia społecznej szkodliwości czynów oraz ich integralne powiązanie czasowe i sytuacyjne.

Należy zaznaczyć, że przyjmując w takiej sytuacji realny zbieg przestępstw, dochodzi do podwójnego karania sprawcy za stan nietrzeźwości - raz na podstawie art. 178a § 1 lub 2 kk, a drugi raz na podstawie art. 178 kk.

Dalej A. Marek w „Komentarzu do Kodeksu karnego” pisze: cyt. „(...) Nie zasługuje na aprobatę [...] pogląd wyrażony w postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 28.03. 2002r. I KZP 4/02, OSNKW 2002, nr 5-6, poz. 37, iż zachodzi w takim wypadku realny zbieg przestępstw, a ewentualna redukcja ocen zależy od okoliczności konkretnego przypadku, w szczególności krótkiego czasu prowadzenia pojazdu przed wypadkiem (tak też M. Budyn-Kulik, /w:/ Kodeks karny. Komentarz praktyczny, pod red. M. Mozgawa, Oficyna, 2007). Krytykowany pogląd SN kłóci się z istotą konstrukcji czynów współukaranych, a ponadto nie powinno się dopuszczać różnych ocen prawnych w zależności od okoliczności ocennych typu: dłuższy lub krótszy czas prowadzenia pojazdu. Nie jest trafny również inny pogląd, według którego należy przyjąć kumulatywną kwalifikację prawną na podstawie art. 173 § 2 kk lub art. 177 § 1 lub 2 kk w zw. z art. 178 kk i art. 178a kk, gdyż mamy tu do czynienia nie z jednym, ale z dwoma czynami (SN rozpatrywał w cytowanym postanowieniu możliwość przyjęcia jedności czynu i słusznie ją odrzucił, tyle że wyciągnął z tego ustalenia niewłaściwe wnioski”.

W tym samym postanowieniu SN, pomijając możliwość zastosowania czynów współukaranych w tej konkretnej sprawie, jednocześnie stwierdził, że cyt.: „(...) ewentualna redukcja ocen prawnokarnych powinna zostać dokonana - z uwzględnieniem okoliczności konkretnego przypadku - przy przyjęciu, iż występek z art. 178a § 1 lub 2 kk stanowi współukarane przestępstwo uprzednie”.

Takie stanowisko SN, z punktu widzenia zasady jednolitości orzecznictwa, jest nie do przyjęcia.

Część doktryny stoi na stanowisku, że czyn uprzedni współukarany będzie miał zastosowanie także wtedy, gdy sprawca występuje zarówno w charakterze podżegacza, jak i pomocnika do tego samego przestępstwa. Jest to jednak stanowisko kontrowersyjne, gdyż przykładowo nie będzie miało zastosowania w sytuacji, gdy sprawca udziela pomocy osobie A do zabójstwa osoby C, a następnie nakłania osobę B do zabójstwa osoby C, czy kiedy nakłania kilka osób lub pomaga kilku osobom w popełnieniu tego samego przestępstwa. Przeszkodę w przyjęciu konstrukcji czynów współukaranych stanowi tu brak tożsamości osób, które sprawca nakłaniał, lub którym udzielił pomocy do popełnienia przestępstwa.

Czyn współukarany nie może mieć zastosowania np. gdy sprawca, który uprzednio nakłaniał osobę uprawnioną do wystawienia dokumentu poświadczającego nieprawdę co do okoliczności mającej znaczenie prawne (art. 18 § 2 kk w zw. z art. 271§ 1 kk), następnie użył tego dokumentu (art. 273 kk).

W doktrynie przyjmuje się przykładowo, że jeżeli sprawca uprzednio podrobił dokument, a potem użył go jako autentycznego i pomiędzy tymi czynami zachodzi więź sytuacyjna i czasowa, to podrobienie jest czynem współukaranym uprzednim. Wyjątkiem są sytuacje, gdy posługując się podrobionym dokumentem wyczerpuje jednocześnie znamiona innego czynu zabronionego, np. oszustwa. Wówczas ma miejsce realny zbieg przestępstw z art. 270 § 1 kk i art. 286 § 1 kk.

Realny zbieg przestępstw będzie miał miejsce również w sytuacji (pod warunkiem, że nie da się przyjąć jedności czynu) podrobienia przez sprawcę dokumentu (art. 270 § 1 kk), a następnie przekazanie go innej osobie aby ta, używając go jako autentycznego, dokonała oszustwa (art. 18 § 3 kk w zw. z art. 286 § 1 kk i art. 270 § 1 kk). Trudno bowiem uznać, że w takiej sytuacji stopień społecznej szkodliwości fałszerstwa dokumentu jest niższy od społecznej szkodliwości oszustwa.

Drugą postacią czynów współukaranych są czyny następujące po czynie głównym, tj. czyny współukarane następcze. Można do nich zaliczyć poniższe sytuacje:

W orzecznictwie i doktrynie określono granice, w których czyny sprawcy następujące po czynie głównym można traktować jako współukarane następcze, np. sprawca będzie ponosił odpowiedzialność karną za zmuszanie świadka do zmiany zeznań (art. 245 kk) czy nakłanianie go do składania zeznań fałszywych (art. 18 § 2 kk w zw. z art. 233 § 1 kk), za podpalenie pomieszczeń w celu zatarcia śladów wcześniej popełnionego przestępstwa. Nie ma tu zastosowania instytucja czynów współukaranych, ze względu na atakowanie przez sprawcę innego dobra prawnie chronionego niż czynem głównym i znaczny stopień szkodliwości społecznej czynu następczego.

Konstrukcja czynów współukaranych ze względu na brak regulacji ustawowej wywołuje wiele rozbieżności w doktrynie i orzecznictwie, co widoczne jest po analizie podanych przykładów. Zestawienie wypracowanych kryteriów ustalania czynów współukaranych powinno ułatwić pracę organów procesowych w tym zakresie oraz być pomocne w prawidłowym kwalifikowaniu stanów faktycznych.

W przypadku uznania, że mamy do czynienia z czynem współukaranym, sąd powinien w wyroku (a policjant i prokurator w przedstawianym sprawcy zarzucie lub formułowanym akcie oskarżenia) uzupełnić opis czynu, będącego podstawą skazania, o znamiona czynu współukaranego, zgodnie z art. 413§ 2 pkt 1 kpk. Przemawia za tym charakter prawny czynu współukaranego, jako postaci prawnej jedności przestępstwa. Ponadto taki opis czynu oddaje całą zawartość kryminalną zachowań sprawcy. Umożliwia także, mimo niewymierzenia odrębnej kary za ten czyn, uwzględnienie jego popełnienia przy wymiarze kary za przypisane przestępstwo.

Pojawiają się również inne, błędne poglądy, że w stosunku do przestępstwa współukaranego należy podjąć odrębną decyzję procesową, np. w postaci uniewinnienia bądź umorzenia. Uniewinnienie nie może tu jednak wchodzić w rachubę, skoro wina sprawcy w zakresie czynu głównego i współukaranego zostały udowodnione, a poza tym art. 414 § 1 kpk ogranicza przesłanki uniewinnienia do wymienionych w art. 17§ 1 pkt 1 i 2 kpk. Również decyzja o umorzeniu byłaby błędna, gdyż czyn współukarany nie stanowi ujemnej przesłanki procesowej; art. 17 § 1 kpk tego nie przewiduje.

Czyn współukarany, jak sama jego nazwa wskazuje zostaje ukarany w ramach odpowiedzialności za czyn główny i nie ma potrzeby wydawać odrębnej decyzji procesowej.

Na zakończenie tematyki zbiegu przestępstw, zamieszczam postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 03.10.2006 r. (IV KK 297/06, Lex. Nr 198087), w którym przedstawiono „majstersztyk” praktyki dochodzeniowej i sądowniczej w zakresie czynów współukaranych:

Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 3. 10. 2006 r., IV KK 297/06,
LEX nr 198087

Dz.U.97.88.553: art. 11§ 1; art. 177; art. 178(a)

Przewodniczący: Sędzia SN Krzysztof Cesarz.

Sędziowie SN: Józef Dołhy, Ewa Strużyna (spr.).

Prokurator Prokuratury Krajowej: Andrzej Pogorzelski.

Sąd Najwyższy w sprawie Gabrieli W. oskarżonej o popełnienie przestępstwa określonego w art. 178a § 1 kk po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie w dniu 3 października 2006 r. kasacji, wniesionej przez Prokuratora Generalnego na niekorzyść oskarżonej od postanowienia Sądu Okręgowego z dnia 31 stycznia 2006 r., utrzymującego w mocy postanowienie Sądu Rejonowego z dnia 25 października 2004 r., uchyla zaskarżone postanowienie oraz utrzymane nim w mocy postanowienie Sądu Rejonowego i sprawę przekazuje Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania.

Postanowieniem z dnia 11 marca 2003 r., wydanym w Komendzie Policji, wszczęto dochodzenie o przestępstwo z art. 178a § 1 kk "po zapoznaniu się z materiałami w sprawie kierowania samochodem w stanie nietrzeźwym przez Gabrielę W. dnia 9.03.2003 r.".

Postanowieniem z dnia 2 maja 2003 r. przedstawiony został Gabrieli W. zarzut naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym i spowodowania wypadku w wyniku kierowania w stanie nietrzeźwości pojazdem oraz prowadzenia go z niebezpieczną szybkością. W postanowieniu tym czyn zarzucany Gabrieli W. zakwalifikowano jako przestępstwo przewidziane "w art. 177 § 1 kk w związku z art. 178 kk".

W dniu 30 czerwca 2003 r. wydane zostało postanowienie o zmianie postanowienia o przedstawieniu zarzutów, w którym z opisu czynu przedstawionego Gabrieli W. usunięto stwierdzenie, że samochodem kierowała będąc w stanie nietrzeźwości i czyn ten zakwalifikowano jako przestępstwo określone w art. 177 § 1 kk.

W dniu 7 lipca 2003 r. do Sądu Rejonowego wpłynął akt oskarżenia przeciwko Gabrieli W., którym oskarżona została o popełnienie, w dniu 9 marca 2003 r. w miejscowości Z., przestępstwa określonego w art. 177 § 1 kk polegającego na tym, że kierując samochodem osobowym marki Peugeot 106 nie dostosowała prędkości pojazdu do warunków drogowych, na skutek czego po pokonaniu łuku drogi w prawo zjechała na lewe pobocze a następnie na przydrożne pole, doprowadzając do przewrócenia się pojazdu, w wyniku czego pasażer pojazdu doznał obrażeń ciała naruszających czynności jego organizmu na okres powyżej 7 dni.

Sąd Rejonowy, wyrokiem nakazowym z dnia 3 października 2003 r. na podstawie art. 177 § 1 kk w zw. z art. 58 § 3 kk, skazał Gabrielę W. za popełnienie tego przestępstwa na karę grzywny.

Postanowieniem z dnia 12 listopada 2003 r. prokurator Prokuratury Rejonowej wyłączył z tej sprawy do odrębnego postępowania materiały dotyczące kierowania w dniu 8 marca 2003 r. przez Gabrielę W. będącą w stanie nietrzeźwości samochodem m. Peugeot 106, tzn. czynu przewidzianego w art. 178a § 1 kk, a postanowieniem z dnia 15 listopada 2003 r. umorzył, na podstawie art. 17 § 1 pkt 1 kpk, dochodzenie przeciwko Gabrieli W., podejrzanej z art. 178a § 1 kk, wobec braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia przestępstwa.

Prokurator Generalny, działając na podstawie art. 328 § 1 kpk, postanowieniem z dnia 4 czerwca 2004 r., uchylił, jako niezasadne prawomocne postanowienie Prokuratora Rejonowego z dnia 15 listopada 2003 r. o umorzeniu dochodzenia przeciwko Gabrieli W. i zlecił uzupełnienie dochodzenia.

Aktem oskarżenia z dnia 30 lipca 2004 r. Gabriela W. oskarżona została o to, że w dniu 9 marca 2003 r. kierowała po drodze publicznej samochodem osobowym marki Peugeot będąc w stanie nietrzeźwości od 0,8 do 1,2 0/00.

Sąd Rejonowy, postanowieniem z dnia 25 października 2004 r. na podstawie art. 17 § 1 pkt 7 kpk umorzył postępowanie "ze względu na powagę rzeczy osądzonej".

Sąd okręgowy, postanowieniem z dnia 6 stycznia 2005 r., utrzymał w mocy zaskarżone postanowienie.

Postanowienie to zaskarżył, na niekorzyść oskarżonej, Prokurator Generalny, kasacją wniesioną na podstawie art. 521 kpk.

Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu kasacji wniesionej przez Prokuratora Generalnego, postanowieniem z dnia 19 października 2005 r. uchylił zaskarżone postanowienie i sprawę przekazał do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu.

Sąd okręgowy, po ponownym rozpoznaniu sprawy, postanowieniem z dnia 31 stycznia 2006 r. utrzymał w mocy postanowienie Sądu Rejonowego z dnia 25 października 2004 r. w przedmiocie umorzenia, na podstawie art. 17 § 1 pkt 7 kpk, postępowania w sprawie Gabrieli W. oskarżonej o popełnienie przestępstwa określonego w art. 178a § 1 kk

Kasację od tego postanowienia wniósł ponownie, na podstawie art. 521 kpk, Prokurator Generalny, zaskarżając je w całości na niekorzyść Gabrieli W.

Zarzucając rażące i mające wpływ na treść orzeczenia naruszenie przepisu prawa procesowego, art. 17 § 1 pkt 7 kpk, polegające na przyjęciu, pomimo braku ku temu podstaw, że postępowanie karne przeciwko Gabrieli W., oskarżonej o popełnienie czynu z art. 178a § 1 kk, nie może być kontynuowane z powodu zaistnienia ujemnej przesłanki procesowej, bowiem postępowanie karne co do tego samego czynu i tej samej oskarżonej zostało prawomocnie zakończone w sprawie Sądu Rejonowego, Prokurator Generalny wniósł o uchylenie zaskarżonego orzeczenia oraz utrzymanego nim w mocy orzeczenia Sądu Rejonowego i przekazanie sprawy temu Sądowi do ponownego rozpoznania.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Kasacja Prokuratora Generalnego jest zasadna.

Analiza okoliczności sprawy w pełni potwierdziła podniesiony w niej zarzut wydania zaskarżonego postanowienia z rażącym naruszeniem prawa procesowego mającym istotny wpływ na treść orzeczenia. Brak bowiem podstaw do uznania, że w sprawie wystąpiła jedna z przesłanek określonych w art. 17 § 1 pkt 7 kpk, wynikających z zasady ne bis in idem procedatur, stanowiącej gwarancję, że nikt nie będzie pociągany do odpowiedzialności karnej za ten sam czyn zabroniony pod groźbą kary. Porównanie opisu czynu, stanowiącego przestępstwo określone w art. 177 § 1 kk, za którego popełnienie Gabriela W. została prawomocnie skazana, z opisem czynu polegającego na kierowaniu przez nią w stanie nietrzeźwości samochodem, nie pozwala na podzielenie przekonania orzekających Sądów, że czyn zakwalifikowany z art. 178a § 1 kk stanowi współukarane przestępstwo uprzednie, a zatem niedopuszczalne jest merytoryczne rozpoznanie oskarżenia o ten czyn, skierowanego do Sądu Rejonowego w lipcu 2004 r.

Aktem oskarżenia, który wpłynął do Sądu Rejonowego w lipcu 2003 r., Gabriela W. oskarżona została o popełnienie, w dniu 9 marca 2003 r., jedynie przestępstwa określonego w art. 177 § 1 kk Należy dodać, że w trakcie dochodzenia prowadzonego przed skierowaniem przeciwko Gabrieli W. oskarżenia o czyn z art. 177 § 1 kk, nie toczyło się przeciwko niej postępowanie, jako podejrzanej, o popełnienie przestępstwa przewidzianego w art. 178a § 1 kk Podstawy przeciwnego wniosku nie można doszukiwać się w fakcie odnotowania przepisu art. 178a § 1 kk jedynie w postanowieniu o wszczęciu dochodzenia. W toku tego dochodzenia nigdy natomiast nie przedstawiono Gabrieli W. zarzutu popełnienia przestępstwa określonego w art. 178a § 1 kk Takiego zarzutu nie można się doszukiwać w szczególności w postanowieniu o przedstawieniu zarzutów wydanym w dniu 2 maja 2003 r., skoro zarzucany jej czyn zakwalifikowano tylko jako przestępstwo określone w art. 177 § 1 kk popełnione w okolicznościach, o których mowa w art. 178 kk. Ujęcie w opisie czynu zawartym w tym postanowieniu okoliczności wymienionej w art. 178 kk (stanu nietrzeźwości sprawcy wypadku drogowego), niewątpliwie słuszne z punktu widzenia celowości wskazania na stopień społecznego niebezpieczeństwa czynu, pozostaje jednak bez wpływu na kształt znamion typu czynu zabronionego, gdyż stanowi podstawę tylko do modyfikacji wymiaru kary. Trudno także nie dostrzegać, że w wydanym następnie (w dniu 30 czerwca 2003 r.) postanowieniu o zmianie postanowienia o przedstawieniu zarzutów, z opisu czynu przedstawionego Gabrieli W. usunięto stwierdzenie, że samochodem kierowała będąc w stanie nietrzeźwości i czyn ten zakwalifikowano jedynie jako przestępstwo określone w art. 177 § 1 kk. W konsekwencji przedmiotem oskarżenia i wyroku nakazowego był więc zarzut popełnienia przez Gabrielę W. tylko przestępstwa określonego w art. 177 § 1 kk.

Treść uzasadnienia zaskarżonego postanowienia i uzasadnienia postanowienia Sądu I instancji wskazuje, że decyzja o umorzeniu postępowania wobec Gabrieli W. o czyn przewidziany w art. 178a § 1 kk podjęta została bez analizy powyższych okoliczności, mogących mieć rozstrzygające znaczenie w kwestii, czy istotnie kierowanie pojazdem przez Gabrielę W. w stanie nietrzeźwości należy potraktować jako współukarane przestępstwo uprzednie. Orzekające w sprawie Sądy nie przedstawiły bowiem rozumowania, w wyniku którego w niniejszej sprawie przyjęły koncepcję jedności czynu. W szczególności nie rozważyły, czy twierdzenia przytoczone w motywach dokonanego rozstrzygnięcia, aczkolwiek znajdujące oparcie w poglądach zwolenników tej koncepcji, przystają do okoliczności niniejszej sprawy.

W tym miejscu można odnotować, że Sąd Najwyższy podziela zarówno zastrzeżenia wyrażone w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia dotyczące przebiegu postępowania przygotowawczego w sprawie zakończonej wniesieniem przeciwko Gabrieli W. aktu oskarżenia jedynie o przestępstwo określone w art. 177 § 1 kk, jak i obawy przed instrumentalnym wykorzystywaniem przez organy ścigania spornego w judykaturze i piśmiennictwie zagadnienia, czy w zachowaniu nietrzeźwego sprawcy wypadku drogowego należy wyróżnić dwa czyny.

Jednak w świetle opisanych wyżej okoliczności, potwierdzających podniesiony w kasacji Prokuratora Generalnego zarzut wydania zaskarżonych postanowień z rażącym naruszeniem przepisu art. 17 § 1 pkt 1 kpk, i wskazujących na konieczność ponownego merytorycznego rozpoznania sprawy, akceptacja dokonanego w sprawie rozstrzygnięcia jest wyłączona.

Z tych względów Sąd Najwyższy, orzekając na podstawie art. 537 § 2 kpk, uchylił zaskarżone postanowienie oraz utrzymane nim w mocy postanowienie Sądu Rejonowego i sprawę przekazał temu Sądowi do ponownego rozpoznania.

Literatura i źródła

Cieślak M.: Polskie prawo karne. Zarys systemowego ujęcia. Warszawa 1995, s. 149.

Zoll A., Bogdan G., Ćwiąkalski Z. i inni: Kodeks karny. Część ogólna. Komentarz. Tom I., Zakamycze 2004.

Wyrok SN z dnia 08.08.1972 r., V KRN 299/72, OSNKW 1973, nr 1, poz. 7.

Wyrok SN z dnia 22.06.1999 r., III KKN 376/97 OSNKW 1999, z 9-10, poz. 55

Zoll A.: Kodeks karny. Część ogólna. Komentarz. Tom I. Komentarz do art. 1-116 kk., Zakamycze, 2004.

Wyrok SN z dnia 22.11.1994 r., II KRN 227/94, OSNKW 1995, nr 1-2, poz. 5.

Wyrok SN z dnia 22.06. 1999 r., III KKV 376/97, OSNKW 1999, nr 9-10, poz. 55.

Wyrok SN z dnia 16.12.1993 r., II KRN 289/93, OSNKW 1994, nr 3-4, poz. 19.

Marek A.: Kodeks karny. Komentarz, 2007.

Uchwała SN z dnia 02.06.1973 r. U1/71, OSNKW 1973, z. 9, poz. 35.

Gardocki L.: Prawo karne, Warszawa 2003, str.143 .

Uchwała SN z dnia 11.08.2000r. I KZP 17/2000, OSNKW 2000/7-8/56, Prok. i Pr. - dodatek 2000/10, poz. 1

Marek A.: Komentarz do Kodeksu karnego. Część ogólna, Warszawa 1999 r., s. 256-257.

Ibidem s. 256.

Gardocki L.: Prawo... op. cit., s. 145.

Postanowienie SN z dnia 05.04.2007 r., V KK 233/06, LEX , nr 260687.

Marek A.: Komentarz... op. cit., s. 257.

Duś A.: Z problematyki kwalifikacji prawnej czynu, „Wojskowy Przegląd Prawniczy”, 2000, nr 2, poz. 69.

Wyrok SN z dnia 26.03.1999 r., IV KKW 29/99, Orz. Prok. i Pr 1999, nr 10

Marek A., Kodeks karny z komentarzem, Lex, 2007, wyd. IV.

Wyrok SN z dnia 15. 11. 2005 r., IV KK 258/05 OSNKW 2006, nr 4, poz. 35.

Marek A., Kodeks... op. cit.

Ibidem.

Gardocki L.: Prawo... op. cit., s. 269.

Marek A., Prawo... op. cit., s. 219.

Marek A., Lachowski J.: Niektóre problemy wynikające z jednoczynowości przestępstwa ciągłego, „Prokuratura i Prawo”, 2004, nr 11-12.

Marek A.: Kodeks... op. cit.

Gardocki L.: Prawo... op. cit., s. 148.

Ibidem, s. 148.

Ibidem, s. 148.

Uchwała połączonych Izb Karnej i Wojskowej SN z dnia 26.06.1964r., VI KO 57/63, OSNKW 1964, nr 10, poz. 142.

Gensikowski P., Marek A.: Konstrukcja czynów współukaranych i jej implikacje praktyczne, „Prokuratura i Prawo”, 2004, nr 10, poz. 7.

Postanowienie SN z dnia 25.02.2002r., I KZP 1/02, OSNKW 2002, nr 5-6, poz. 35

Wyrok SN z dnia 10.12.1997r., IV KKN 206/97, OSNKW 1998, nr 1-2, poz. 6.

Przestępstwa współukarane oraz prawna jedność czynu - podstawy prawne i praktyka. Materiały KGP.

Wyrok SN z dnia 28.11.1990 r., II KR 97/90, OSNKW 1991, nr 7-9, poz. 40.

Przestępstwa współukarane... op. cit.

Gensikowski P., Marek A.: Konstrukcja... op. cit.

Marek A.: Kodeks... op. cit.

Wyrok SN z dnia 25.10.1974r., Rw 513/74, OSNKW 1975, nr 1, poz. 15.

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 19.04.2001r., II AKa 72/01, II Aka 258/01, KZS 2001r., nr 12, poz. 29

Gensikowski P., Marek A.: Konstrukcja... op. cit.

Wyrok SN z dnia 10.12.1997r. , IV KKN 206/97, OSNKW 1998, nr 1-2, poz. 6.

Uchwała siedmiu sędziów SN z dnia 27. 11.1975r., OSNPG 1976, nr 3, poz. 22.

Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 04. 03. 2002r., IV KKN 65/01, LEX 54414.

Wyrok SN z dnia 09. 04. 1970r., IV KR 287/69, Biuletyn SN 1971, nr 3, poz. 30.

Gensikowski P., Marek A.: Konstrukcja... op. cit.

33



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
rozw zbieg przepisów i przestępstw kazusy, Studia na KA w Krakowie, 3 semestr, Prawo karne
047 Zbieg przepisów Zbieg przestępstw
zbieg przepisów
5 ZBIEG PRZEPISÓW
zbieg przepisow, Studia
02.03. - zbieg przepisów i czyn ciągły, PRAWO, ROK 3, Prawo ROK II- semestr II, Prawo karne- ćwiczen
Zbieg przepisów ustawy
Zbieg przepisów
Zbieg przepisów schemat
zbieg przestepstw i przepisow, notatki prawo karne
Czynności kontrolno rozpoznawcze w zakresie nadzoru nad przestrzeganiem przepisów
02 Przestrzeganie przepisów prawa i zasad ekonomiki
01 Przestrzeganie przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy,
06 Przestrzeganie przepisow bez Nieznany (2)
Kontrola w zakresie przestrzegania przepisów [28 sie 2001]
Przestrzeganie przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy,ochrony przeciwpożarowej oraz ochrony środow

więcej podobnych podstron