Fonetyka i fonologia
pod redakcją Henryka Wróbla
Wstęp
Z fizycznego punktu widzenia istotą mowy są zmiany ciśnienia rozchodzące się ruchem falowym wywołane drganiami akustycznymi. Powstawanie fal głosowych, takich jak: szmer czy odgłosy kroków, ma charakter akcesoryjny, czyli drugorzędny. Inne fale, np. głosy zwierząt, wytwarzane są celowo. Do tego rodzaju fal należy mowa- ukształtowany w toku ewolucji system elementów głosowych spełniających funkcję komunikacyjną.
Komunikacja za pomocą mowy jest ciągiem powiązanych ze sobą zdarzeń zachodzących w kanale łączności po stronie nadawcy i odbiorcy. Pojawienie się bodźców powoduje aktywizację struktur mózgu, których składnikami są między innymi informacje dotyczące kodu językowego i jego użycia. Z pamięci nadawcy wydobyte zostają dane potrzebne do sformułowania komunikatu i przekazania go za pomocą głosu. Następuje pobudzenie ośrodków nerwowych sterujących czynnościami narządów mowy. Do mięśni wysyłane są odpowiednie rozkazy nerwowe. Zmysł kinestetyczny kontroluje wysiłek mięśni oraz ruchy i pozycje narządów uczestniczących w kształtowaniu głosowej struktury komunikatu. Dodatkową kontrolę sprawuje zmysł słuchu, dzięki któremu nadawca powiadamiany jest o efektach przebiegu komunikacji. Centralnie sterowane i kontrolowane ruchy narządów mowy stanowią translację komunikatu z kodu wewnętrznego, nerwowego na zewnętrzny kod ruchowy i równocześnie warunkują kolejny przekład - na kod odpowiedni dla danego kanału łączności. Kanałem łączności nazywa się obiekty materialne przenoszące komunikat, w normalnych warunkach jest nim powietrze. Głosowa struktura komunikatu jest zwykle zniekształcona przez zakłócenia, które nakładają się i mogą być przyczyną trudności przy dekodacji przekazu.
Przemieszczające się w kanale falowym zmiany ciśnienia przenoszące komunikat trafiają do ucha odbiorcy, natrafiają na błonę bębenkową, która zaczyna drgać. Drgania przenoszone są do ucha wewnętrznego za pośrednictwem połączonych ze sobą kostek: młoteczka, kowadełka i strzemiączka. Pobudzone do drgań strzemiączko naciska na błonę okienka. Ruch błony wywołują drgania perylimfy- płynu znajdującego się w uch wewnętrznym. Te wydzielają endolimfie, docierają do ślimaka i powodują podrażnienie znajdujących się w narządzie Cortiego zakończeń nerwowych. Powstałe impulsy przewodzone są nerwem słuchowym do mózgu, gdzie po wstępnej ocenie informacji następuje dekodacja komunikatu.
Głoski i klasy głosek
Głoska to najmniejszy segment wyodrębniony w linearnej strukturze wypowiedzi danego języka przez przeciętnych użytkowników tego języka. Każda głoska jakiejkolwiek wypowiedzi jest obiektywnie mniej lub bardziej wyraźnie różna od pozostałych, mimo to niektóre z nich odczuwane są przez rodowitych użytkowników polszczyzny jako „takie same”.
Ze względu na rodzaj uwarunkowań różnice między pozornie identycznymi elementami mowy dzieli się na:
- przypadkowe,
- indywidualne,
- kontekstowe.
Różnice przypadkowe powstają przy powtarzaniu określonego elementu przez tę samą osobę. Ich źródłem są czynniki wymykające się spod kontroli, np. ilość śliny w jamie ustnej, śluzu w jamie nosowej, normalne w pracy żywego organizmu wahania w czynnościach narządów mowy.
Różnice indywidualne determinują fizjologiczne cechy aparatu mowy poszczególnych nadawców i ich nawyki w wymawianiu.
Różnice kontekstowe między pozornie takimi samymi głoskami zależą od ich pozycji w jednostce wyższego rzędu oraz od jakościowych i ilościowych cech elementów wymawianych w ich sąsiedztwie.
W opisach fonetycznych wymienia się zwykle tylko niektóre rodzaje uwarunkowań kontekstowych. Najczęściej zwraca się uwagę na wpływ sąsiedztwa spółgłosek nosowych (nazalizacja), spółgłosek miękkich (palatalizacja), spółgłosek dźwięcznych, bezdźwięcznych lub pauzy akustycznej(nabycie lub utrata dźwięczności). W rzeczywistości kontekstowych odmian każdego elementu mowy rozpoznawanego jako określona głoska danego języka jest tyle, w ilu różnych kontekstach jest on realizowany. Nie wszystkie różnice kontekstowe są słyszalne. Ich wykrycie wymaga niekiedy zastosowanie specjalnych metod analizy.
Przyjmuje się, że liczba głosek rozpoznawanych przez rodowitych użytkowników języka jako różne jest zarazem liczbą podstawowych jednostek (fonemów) tego języka. Funkcje jednostki podstawowej spełnia nie pojedyncza głoska, ale klasa głosek, które różnią się wyłącznie cechami w danym języku niedystynktywnymi. Głoski, między którymi istnieją różnice dystynktywne, należą do odrębnych klas, stanowią osobne jednostki kodu językowego.
Ustalenie inwentarza podstawowych jednostek kodu głosowego poprzez odwoływanie się do opinii jego użytkowników jest najbardziej naturalnym sposobem. Na temat fonologicznego statusu niektórych głosek polskich istnieją między językoznawcami różnice zdań, których efektem jest ponad 500 prawidłowo zbudowanych systemów fonemicznych. Fonetyczne różnice między głoskami zapisywane są za pomocą znaków specjalnie do tego celu stworzonych alfabetów.
W Polsce i innych krajach słowiańskich obok transkrypcji API(Association Phonetique Internationale) używa się transkrypcji slawistycznej, która zdaniem wielu językoznawców jest lepiej dostosowana do fonetycznego zapisu języków słowiańskich.
Spośród innych prób przedstawienia wymowy za pomocą symboli graficznych na uwagę zasługuje system Bella i system Jespersena. Alfabet Bella ze względu na prostą, obrazową symbolikę (znaki transkrypcji składają się z szeregu elementów, z których każdy symbolizuje jeden narząd mowy w położeniu typowym dla danej głoski) mógł służyć do nauki wymowy w szkołach dla głuchych. W systemie symboli fonetycznych skonstruowanych przez Jespersena, nazywanym przez niego systemem analfabetycznym, każdej głosce odpowiada ciąg znaków złożony z greckiej litery i cyfry arabskiej z wykładnikiem w postaci litery łacińskiej. Litery greckie oznaczają narządy artykulacyjny, litery łacińskie- miejsce artykulacji, a cyfry wskazują stopień otwarcia lub kształt otworu utworzonego przez określone narządy. System Jespersena umożliwia dokładną transkrypcję głosek, jednak zapisane tym sposobem dłuższe wypowiedzi nie są łatwe do rozszyfrowania.
Stosowane dziś odmiany transkrypcji fonetycznej podtrzymują wrażenie, że najmniejszymi fizycznymi elementami linearnej struktury wypowiedzi są segmenty o rozciągłości głosek.
Bardzo prostym sposobem przekonania się, że w mowie można usłyszeć elementy mniejsze niż głoski jest przeprowadzenie transkrypcji mowy odwróconej, tj. odtwarzanej z zapisu magnetycznego w kierunku odwrotnym. Nie rozpoznając w takim tekście żadnego znanego języka, odbiorcy zapisują to, co słyszą, czyli audytywne segmenty mowy.
Aparat głosowy
W biologii rozróżnia się dwa sposoby wytwarzania głosu dla potrzeb komunikacyjnych. Pierwszy nazywany jest mechanicznym i polega na stukaniu częścią ciała o podłoże. Taki sposób wytwarzania głosu charakterystyczny jest dla bezkręgowców.
Drugi sposób wytwarzania głosu polega na modulacji strumienia powietrza przepływającego przez zespół organów spełniających funkcję aparatu głosowego. U wszystkich ssaków zaliczanych do naczelnych struktura aparatu głosowego jest bardzo podobna.
Układ oddechowy tworzą płuca i przewód oddechowy, którego częściami są: jama nosowa, gardłowa i krtaniowa oraz tchawica i oskrzela.
Kształtowanie głosowej formy języka odbywa się w części przewodu oddechowego obejmującej krtań i jamy ponadkrtaniowe- gardłową, ustną i nosową. Ten odcinek przewodu oddechowego nazywany jest kanałem głosowym. Krtań jest odcinkiem przewodu oddechowego umiejscowionym powyżej tchawicy, w przedniej części szyi. Szkielet krtani utworzony jest z szeregu chrząstek. Jego podstawę tworzy chrząstka pierścieniowa, jej szersza część nosi nazwę blaszki. Na chrząstce pierścieniowej opiera się chrząstka tarczowata osłaniająca krtań z przodu i z boków. Do jej wewnętrznej powierzchni przylega chrząstka nagłośniowa, która zamyka dostęp do krtani w czasie połykania. Za płytkami tarczy, nad blaszką chrząstki pierścieniowej, znajdują się chrząstki nalewkowe posiadające dwa wyrostki: głosowy- skierowany do wnętrza krtani i mięśniowy- skierowany w bok i ku tyłowi. Z wyrostkami głosowymi łączą się wiązadła głosowe. Okrywa je błona śluzowa. Między chrząstkami nalewkowymi a tarczowatą rozpięte są fałdy śluzówki, tzw. fałdy głosowe, ograniczające szczelinę nazywana szparą głosową. Wraz z otaczającymi ją fałdami nosi ona nazwę głośni. Połączone stawami i wiązadłami chrząstki wprawia w ruch mięsień pierścienno- tarczowy, mięśnie nalewkowe i mięśnie głosowe. Z funkcją krtani wiąże się określone położenie i napięcie wiązadeł głosowych. W pracach fonetycznych wymienia się trzy lub pięć pozycji wiązadeł głosowych:
- położenie podczas spokojnego oddychania (wewnętrzne boki chrząstek nalewkowych tworzą, z przyczepionymi do wyrostków głosowych wiązadłami głosowymi, ramiona trójkąta),
- w czasie szeptu (chrząstki nalewkowe zwrócone są do wewnątrz, wyrostki głosowe stykają się, co pociąga za sobą zetknięcie wiązadeł głosowych i zamknięcie szpary głośni na całej długości),
- pozycja przy chuchaniu (według Lindnera pozycja chuchająca charakteryzuje się tym, że wewnętrzne boki chrząstek nalewkowych przylegają w dolnej części do siebie, a w części górnej są lekko skierowane na zewnątrz),
- w czasie głębokiego wdechu (następuje wtedy maksymalne otwarcie głośni, szpara ograniczona wiązadłami głosowymi, wewnętrznymi bokami chrząstek nalewkowych i odcinkiem chrząstki pierścieniowej przybiera kształt pięcioboku).
Przyleganie chrząstek nalewkowych i wiązadeł głosowych do siebie oznacza całkowite zamknięcie głośni. W czasie mówienia zamknięcie jest krótkotrwałe- chrząstki i wiązadła rozsuwają się pod naporem wydychanego powietrza. Mechanizm wielokrotnego zamykania i otwierania głośni przedstawia się następująco.
Pod wpływem wysyłanych z mózgu impulsów nerwowych następuje równoczesny skurcz szeregu mięśni krtani, którego rezultatem jest zamknięcie głośni. Poniżej zapory utworzonej przez fałdy głosowe z wiązadłami i przez chrząstki nalewkowe zwiększa się ciśnienie napływającego z płuc powietrza. W pewnym momencie osiąga ono wartość wystarczającą do pokonania przeszkody. Wiązadła i chrząstki odskakują od siebie i powietrze przepływa między nimi z dużą prędkością w kierunku jam ponadkrtaniowych i ujścia z ust i/lub nosa. W szparze głosowej powstaje podciśnienie, którego siły ściągają chrząstki i wiązadła do pozycji zwarcia. Pod utworzoną na nowo zaporą ponownie gromadzi się powietrze wydechowe, którego ciśnienie osiąga po krótkim czasie wartość krytyczną. Zapora zostaje rozsadzona itd. Liczba zwarć i rozwarć wiązadeł głosowych w jednostce czasu zależy między innymi od ich długości, grubości i napięcia. Im wiązadła są cieńsze, krótsze i bardziej napięte, tym szybsze są ich ruchy.
Po przejściu przez krtań strumień powietrza wydechowego może odbyć dalszą drogę już bez zakłóceń albo też napotka na swej drodze nowe przeszkody w postaci przewężeń i zapór wytwarzanych w różnych miejscach podkrtaniowego odcinka kanału głosowego. Wyróżniane na tym odcinku trzy jamy- gardłowa, ustna i nosowa- nie są od siebie wyraźnie oddzielone. Jama gardłowa stanowi w dolnej części przedłużenie krtani, a w części górnej przechodzi w jamę nosową i ustną. W jamie ustnej znajdują się narządy ruchome: podniebienie miękkie, język, szczęka dolna i wargi oraz nieruchome: podniebienie twarde, dziąsła i zęby. Podniebienie miękkie może przylegać do tylnej ścianki jamy gardłowej lub tylnej części języka. Wtedy zamknięte zostaje przejście do jamy nosowej i strumień powietrza wydychanego płynie w kierunku otworu ustnego przez zespolone jamy gardłową i ustną. Kiedy podniebienie miękkie przybiera pozycję swobodną, nie styka się z tyłem gardła ani z tyłem języka, wyłączona zostaje jama ustna i powietrze przepływa przez zespolone jamy gardłową i nosową do otworów nosowych. Przy braku kontaktu podniebienia miękkiego z tyłem języka i tylną ścianką gardła powietrze przedostaje się zarówno do jamy ustnej , jak nosowej.
Najbardziej ruchliwym narządem artykulacyjnym jest język- organ mięśniowy, pokryty błoną śluzową, silnie unerwiony, w części tylnej zrośnięty z kością gnykową. W pozycji spoczynkowej grzbiet języka przylega do podniebienia miękkiego i twardego, a krawędzie do wyrostków zębodołowych. Podczas aktywności artykulacyjnej język zmienia na różne sposoby swój kształt i położenie, przesuwa się, podnosi, opada, zwija się, tworzy szczeliny i zwarcia.
Czynności artykulacyjne szczęki dolnej polegają na opadaniu i podnoszeniu się, co powoduje analogiczne, pasywne ruchy języka i dolnej wargi. Wargi są fałdami skóry wyposażonymi w mięśnie i aktywnie uczestniczą w artykulacji.
Kształt fal ciśnienia określony jest fizycznymi właściwościami i skoordynowanymi czynnościami wszystkich elementów aparatu głosowego.
Artykulacyjna charakterystyka i klasyfikacja głosek
Tradycyjnie głoski dzielimy na samogłoski i spółgłoski. Zaliczenie danej głoski do jednej z tych dwu kategorii zależy od przyjętego kryterium podział: artykulacyjnego, akustycznego, funkcjonalnego (kontekstowego).
Amerykański lingwista Pike zaproponował ograniczenie ich użycia do grupy głosek wyodrębnionych na podstawie kryteriów funkcjonalnych, natomiast w odniesieniu do głosek podzielonych według kryteriów artykulacyjnych czy akustycznych zalecił stosowanie nazw: vocoids- contoids.
Według B. Wierzchowskiej do samogłosek zaliczamy dźwięki, przy których wytwarzaniu w środkowej płaszczyźnie narządów mowy powstaje kanał bez zwarć i szczelin. Do spółgłosek zaliczane są głoski wymawiane ze zwarciem, przy wytwarzaniu których powstaje szczelina.
Z definicji Pike'a wynika, że głoski którym towarzyszy tarcie wywołane poniżej toru ustnego, należy włączyć do klasy wokoidów. Jest to pogląd kontrowersyjny, zyskujący jednak coraz szerszą aprobatę. W języku polskim sylabotwórczymi wokoidami są głoski: i, e, a, u, natomiast wokoidami niesylabicznymi: j, w. Wszystkie pozostałe głoski polskie są niesylabicznymi konoidami. Z artykulacyjnego i akustycznego punktu widzenia głoski: i, u nie zawsze są po stronie wokoidów. W czasie trwania tych głosek powietrze wypływa wprawdzie przez jamę ustną, napotyka jednak przewężenia, wywołuje takie tarcie, jakie towarzyszy wytwarzaniu niektórych spółgłosek. Chociaż głoska „j” nazywana bywa artykulacyjnym odpowiednikiem „i”, a głoska „w” odpowiednikiem „u”, to jednak między członami każdej z tych par zachodzą powtarzające się różnice.
Samogłoski to te głoski, które określa się ogólnie jako otwarte, w przeciwieństwie do spółgłosek, w czasie wytwarzania których ponadkrtaniowy odcinek kanału głosowego jest zwężony lub całkowicie zamknięty.
Jedną z cech różniących poszczególne samogłoski jest stopień otwarcia jamy ustnej, określony położeniem języka względem jej osi pionowej. Im większe zbliżenie grzbietu języka do podniebienia twardego lub miękkiego, tym mniejszy stopień otwarcia drogi ustnej, im niższe jego położenie, tym otwarcie większe. Położenie języka względem poziomej osi ustnego odcinka kanału głosowego jest podstawą podziału samogłosek na przednie i tylne. Międzynarodowym wzorcem klasyfikacji wokoidów według tych dwu kryteriów jest czworobok samogłosek podstawowych, skonstruowany przez Daniela Jonesa. Trapezoidalny kształt czworoboku wyznaczają punkty odpowiadające miejscu największego wybrzuszenia języka. Są to następujące pozycje:
Wysoka i przednia (i)
Niska i przednia (a)
Niska i tylna (a)
Wysoka i tylna (u)
Zaokrąglanie warg podczas artykulacji głosek nazywane jest w fonetyce labializacją, od łacińskiego wyrazu labium- oznaczającego wargę.
Samogłoski przednie, tylne i pośrednie, zaokrąglone i niezaokrąglone, podzielone w zależności od położenia języka względem pionowej osi jamy ustnej na wysokie, średnio niskie i niskie, są według stopnia otwarcia toru ustnego wzdłuż jego linii środkowej określane jako przymknięte, półprzymknięte, półotwarte i otwarte.
Samogłoski podstawowe ułożone w szereg (pierwsza w szeregu „i”- ostatnia- „u”) charakteryzujący się tym, że podczas wymawiania kolejnej głoski wargi zmieniają układ od najbardziej płaskiego do najbardziej zaokrąglonego, noszą nazwę pierwotnych samogłosek podstawowych.
W czworobok samogłosek podstawowych wrysowany jest zwykle trójkąt, który otrzymuje się przez podział boku. W pole trójkąta wpisuje się symbole samogłosek o artykulacji o artykulacji języka pośredniej między przednią a tylną, a nazywanych samogłoskami centralnymi. Samogłoski pośrednie między przednimi a centralnymi określane są jako przednie cofnięte, natomiast samogłoski pośrednie między tylnymi a centralnymi- jako tylne wysunięte w przód. W odniesieniu do tych dwóch rodzajów samogłosek pośrednich używa się też nazw przednie scentralizowane i tylne scentralizowane. Artykulację przednią cofniętą lub tylną wysuniętą w przód zaznacza się najczęściej dwiema kropkami nad symbolem samogłoski, do której scentralizowana jest najbardziej zbliżona.
Głoski miękkie nazywamy także podniebiennymi lub palatalnymi, ponieważ charakterystyczną cechą ich artykulacji jest podniesienie grzbietu języka do podniebienia.
Samogłoski artykułowane z obniżonym podniebieniem miękkim zaznaczamy w alfabecie API tzw. tyldą- wężykiem nad symbolem samogłoski ustnej. Występują w mowie jako efekt oddziaływania sąsiedztwa spółgłosek nosowych. Samogłoski o nosowości niezależnej nazywamy nosowymi, a o nosowości zależnej od kontekstu- znazalizowanymi.
W opisach fonetycznych rozróżnia się synchroniczną i asynchroniczną nosowość samogłosek. W pierwszym przypadku obie jamy- ustna i nosowa- uczestniczą w artykulacji głoski, w przebiegu asynchronicznym podniebienie miękkie otwiera strumieniowi wydychanego powietrza dostęp do jamy nosowej z pewnym opóźnieniem. Podczas realizacji samogłoski nosowej zmieniać się może również stopień otwarcia jamy ustnej. Taki przebieg ustnej artykulacji samogłosek nosowych i innych wokoidów określa się mianem dyftongizacji, a samogłoski o takim przebiegu- dyftongami. W literaturze fonetycznej rozróżnia się dyftongi o zmniejszającym się stopniu otwarcia jamy ustnej i dyftongi o zwiększającym się otwarciu jamy ustnej, dlatego też mówimy o dyftongach opadających i wznoszących się. Spośród samogłosek o zmieniającym się jednokierunkowo stopniu otwarcia wyodrębnia się takie, których artykulacja przebiega w tylnej albo przedniej części jamy ustnej- nazywa się je dyftongoidami.
Według kryterium artykulacyjnego(stopień wzniesienia języka) podział dyftongów na wznoszące i opadające zależy od tego, czy podczas ich wymawiania język przemieszcza się z położenia niskiego do wysokiego: jak w wypadku wymawiania „ai, au” czy też odbywa ruch w kierunku odwrotnym, jak w wypadku „ia, ua”.
Akustyczną (kierunek zmian częstotliwości fal) podstawę podziału dyftongów stanowi kierunek zmian częstotliwości formantu drugiego w górę lub w dół.
O audytywnym (stopień donośności) podziale dyftongów na wstępujące i zstępujące decydują różnice donośności między ich fazą początkową a końcową. Donośność samogłosek jest tym większa, im większy jest stopień otwarcia toru ustnego podczas artykulacji. Dyftongi określone na podstawie cech artykulacyjnych jako wstępujące są z audytywnego punktu widzenia opadające i odwrotnie.
Artykulacyjna definicja dyftongu podana przez Jespersena:
dyftongiem jest samogłoska o zmieniającym się w ciągu artykulacji stopniu otwarcia jamy ustnej, tzn. zaczynająca się od szerszego otwarcia, a kończąca się ich zwężeniem, np. ei, ou. albo na odwrót- zaczynająca się zwężeniem, a kończąca się otwarciem, np. ie, uo. Dyftongi, których obie fazy charakteryzuje podobny stopień wzniesienia języka, i które są równo donośne, określa się jako dyftongi chwiejne.
Według Wierzchowskiej podczas realizacji nosowych samogłosek synchronicznych układ narządów nie ulega zasadniczym zmianom, natomiast w czasie wymawiania samogłosek asynchronicznych narządy mowy zmieniają swój układ i zmienia się też barwa głoski. Samogłoski te nie są więc monoftongami, ale dyftongami lub nawet tryftongami.
Samogłoski nosowe w języku polskim
W opisach wymowy polskiej wymienia się zwykle sześć samogłosek nosowych: i, y, e, a, o, u (w pisowni fonetycznej z zaznaczoną tyldą). Wszystkie samogłoski nosowe są lub mogą być realizowane w wyrazach, w których zapisie ortograficznym występuje połączenie liter oznaczających samogłoskę ustną z następującą spółgłoską „n lub m” w pozycji przed spółgłoską szczelinową, np. w wyrazach: insekt, czynsz, pensja, itp. Jeżeli w opisanym typie połączeń w pozycji środkowej występuje „ń” lub jeśli „ń”, znajduje się na końcu wyrazu po samogłosce, to zamiast wymowy z odpowiadającą tej literze spółgłoską nosową realizowany jest nosowy wokoid „i', np. w wyrazie świństwo, koński, drań.
Spośród wymienionych sześciu samogłosek nosowych szczególną uwagę poświęca się głoskom zapisanym jako „ę , ą”. Według opartego na analizie kinorentgenogramów opisu Wierzchowskiej polskie samogłoski nosowe zaczynają się przed spółgłoskami szczelinowymi od artykulacji czysto ustnej, potem podniebienie miękkie stopniowo opada, otwierając coraz szerzej dostęp do jamy nosowej, która w końcowej fazie realizacji tych głosek staje się główną drogą przepływu powietrza. Gdy samogłoski nosowe występują przed pauzą akustyczną, podniebienie miękkie zaczyna się obniżać od początku ich artykulacji,
a w końcowej fazie narządy mowy szybko zajmują pozycję neutralną, co w sumie wywołuje wrażenie nosowości zsynchronizowanej z brzmieniem ustnym.
Analiza transkrypcji wypowiedzi odtwarzanych od końca wskazuje, że głoski odpowiadające literom „ę, ą” mają w pozycji przed spółgłoskami szczelinowymi i przed pauzą akustyczną strukturę dwu- lub trójsegmentalną. Przed pauzą ostatni segment odpowiedników „ę, ą „ oceniany był przez odbiorców jako głoska nosowa lub znazalizowana o artykulacji tylnej. Przed spółgłoskami szczelinowymi ostatni segment „ ę, ą” jest z reguły artykułowany z obniżonym podniebieniem miękkim.
W Słowniku wymowy polskiej z 1977 roku dyftongiczną realizację „ę, ą” określa się jako niepoprawną. Zdaniem autorów w pozycji wygłosowej powszechna jest wymowa z nosowością synchroniczną. Przed spółgłoskami szczelinowymi poprawna jest tylko czysto nosowa, synchroniczna wymowa nosówek. Słyszana czasem w tych pozycjach wymowa dyftongiczna jest niepoprawna.
2