Romantyzm 11


111.Czym jest miłość? - miłość w literaturze romantycznej.

Czym jest miłość? Czy jest to uczucie, które można wyjaśnić słowami? Jakie są rodzaje miłości i czego lub, kogo dotyczą? Na te wszystkie trudne do zinterpretowania pytania próbowali odpowiedzieć romantyczni pisarze, pytania, na które nie są do dziś w stanie odpowiedzieć najwięksi filozofowie tych czasów i wcześniejszych epok literackich. Patrząc na epokę romantyzmu można by stwierdzić ze miłość romantyczna jest miłością dojrzała, jest to miłość z elementami bólu, cierpienia i niespełnienia. W literaturze romantycznej przedmiotem miłości może być ojczyzna lub ukochana kobieta. Miłość była nie koniecznie dobra siła, zamykała ona zakochanego lub zakochana w świecie idealnych wyobrażeń, w świecie cierpienia i niespełnienia. Bohaterowie literaccy tego okresu to z reguły tragiczni, głęboko nieszczęśliwi ludzie, którzy na drodze do szczęścia napotykają na liczne przeszkody. Żaden z romantycznych bohaterów nie odnajduje osobistego szczęścia, choć to uczucie na współ z uczuciem miłości jest celem jego życia, stanowi dla niego największą wartość.
W „Konradzie Wallenrodzie” obraz miłości komplikuje się ze względu na dramatyczna koniecznosc wyboru, jakiego musi dokonac Konrad. Wewnetrzny obowiazek i miłość do ojczyzny pogrzebu ja jego szanse na przeżycie prawdziwej miłości. Tragizm tego utworu jest bardzo skomplikowany, ponieważ występują w nim dwa rodzaje tego wspaniałego uczucia, mianowicie miłość do ukochanej Aldony i wewnętrzne sumienie, które nie pozwala zwalczyć wielkiej miłości do ojczyzny. Tragizm objawia się także po spełnieniu powinności, czyli próbie uratowania kraju, dzielny bohater umiera. Koncepcja miłości w tym utworze jest nabrzmiała niespełnieniem, przepełniona fatalizmem przy krajobrazie cierpienia.
Konrad to bohater, którego działaniami rządzą silne emocje jak chęć zemsty, wyrzuty sumienia. Jego tragizm polega na nie możności pogodzenia miłości ojczyzny z uczuciem do kobiety. Rozdarcie Konrada objawia się brakiem wewnętrznego spokoju, nienawiść i pragnienie zemsty to uczucia, które skłaniają bohatera do sprzeniewierzenia się rycerskim i chrescijanskim prawom. Poświęcając swój honor, dumę i życie prywatne Wallenrod wypełnia swa historyczna misje, ale jednocześnie przegrywa swoje życie.
Adam Mickiewicz w utworze „Dziady cz.IV” przedstawia losy bohatera romantycznego-Gustawa. Niesczesliwa milosc i nadwrażliwość doprowadziły go do samobójczej śmierci. Gustaw, w którym można dopatrzec się podobieństwa do Mickiewicza to dawny uczeń Księdza, indywidualista, po trosze poeta i filozof o bardzo rozbudowanej sferze emocjonalnej. Niespełniona miłość zakończona samobójstwem, nieprzystosowanie do świata i słaba psychika sprawiają wrażenie cierpienia głównego bohatera.
Ze schematem miłości niespełnionej, która przepełniona była tragizmem i wielkim cierpienie z powodu zbyt wielkiej niespełnionej miłości próbował przełamać Aleksander Fredro, którego komedie obalają cierpienie i tragizm. Jego „Śluby panieńskie” zrywają z cierpieniem na rzecz szczerej, pięknej i udanej miłości. Bohaterowie tejże komedii przechodzą nie od razu do etapu wielkiej miłości, ale następuje to stopniowo, od pierwszego zauroczenia, pierwszego odrzucenia do wielkiej, wspanialej miłości. Fredro zmusił swoich bohaterów, aby dojrzeli do miłości, nie popchnął ich od razu w wielkie uczucie. Na początku głowni bohaterowie nie SA zainteresowani sobą. Początkowo Gucio nie jest zainteresowany małżeństwem, Klara wodzi za nos Albina, ale nic nie wskazuje na wielka miłość. Poeta dobrał pary w komedii na zasadzie przeciwieństw. Pewnej siebie, bezlitosnej, nieugiętej Klarze podoba się Albin i nic nie wskazuje na pomyślne rozwiązanie. Mila, spokojna, łagodna i pokorna Aniele autor kojarzy z niedojrzałym Gustawem. Zaręczyny obu par przełamują wizje niespełnionej miłości w romantyzmie. Obie pary są szczęśliwe, otacza je miłość i pewność swoich uczuć.
Bohaterowie wymyśleni przez Fredra nie cierpią, nie odchodzą od zmysłów, jest to po prostu czysta szczęśliwa miłość. W przekonaniu poety uczucie powinno być silne piękne i mocne, powinno przynosić radość a nie być powodem smutku i rozpaczy. „Śluby panieńskie” to przykład zerwania z dawnym stereotypem miłości, przykład zapoczątkowania nowego spojrzenia na to uczucie, bo przecież egzystencja ludzka nie koniecznie musi być stworzona cierpienia.
Czym jest miłość? Znowu nasuwa się pytanie. Myślę ze jest to nie tylko zauroczenie do drugiego człowieka. Ta osoba nie koniecznie musi być osobą, w której się zakochujemy, jak miało to miejsce w romantycznych utworach. Może to być miłość do dzieci, miłość do ojczyzny, do naszych rodziców czy miłość do Boga. Miłość do ukochanej osoby znacznie różni się od miłości do rodziców. O ile ta pierwsza rodzi się w nas i rozkwita, o tyle ta druga czujemy dopiero w okresie zagrożenia osoby, która nas ubiera i wychowuje. Miłość to pojecie szerokie, które trudno jest zinterpretować, trzeba ja przeżyć by zrozumieć, czym jest i móc ja wyjaśnić, bez tego trudno jest o niej mówić, jej po prostu dla niektórych ludzi nie ma...

118.Miłość romantyczna.

Miłość romantyczna to uczucie tragiczne. W wielu lekturach romantycznych oglądamy ją wciąż taką samą: zakochany, młody, wrażliwy romantyk wyznaje swój afekt wybrance. Ona jest mu przychylna. Poza uczuciem łączą ich podobne poglądy i zainteresowania, podobne spojrzenie na świat i poezję. Wszystko zatem byłoby dobrze, gdyby nie nieubłagana ręka opatrzności. Najczęściej konwenanse świata, wola rodziców, nikły stan majątkowy romantyka stają na przeszkodzie szczęściu. Rozstanie jest tragiczne w skutkach - obłęd i cierpienie odrzuconego kochanka prowadzi go do samobójstwa. Nie rozpatrujemy skutków tego czynu - tak czy inaczej bohater przestanie istnieć dla świata jako prywatna osoba, jest co najwyżej wyrazicielem sprawy społecznej.
Z motywem miłości romantycznej możemy się spotkać w niemal wszystkich utworach literackich romantyzmu. Wynika to z faktu, że typowy bohater romantyczny to nieszczęśliwy kochanek, a jego zawiedzione uczucie staje się motorem do dalszych - twórczych działań. W życiu codziennym także możemy zetknąć się z pojęciem romantyczna miłość - wielka, uwznioślona, szalona, ale bardzo często jednostronna i rozczarowująca, często dostarczająca niemiłych rozczarowań. Różne modele miłości mogą zostać zaprezentowane na podstawie takich utworów, jak: "Dziady część IV", "Konrad Wallenrod", "Kordian", "Nie-Boska komedia" i wiele, wiele innych.
Romantyczna miłość jest jednym z kluczowych motywów romantycznych i występuje w każdym większym dziele tego okresu; ma kilka bardzo charakterystycznych cech, które są również typowe; Miłość ta jest nieszczęśliwa i nie może być zrealizowana: w "Cierpieniach..." mamy zakochanego Wertera, którego miłość zostaje odrzucona przez przerażoną nadmiarem uczuć Lottę; podobnie odrzucona zostaje miłość Gustawa w IV cz. "Dziadów", który wzorował się na Werterze; problem realizacji miłości jest także "Konradzie Wallenrodzie", który postanowił poświęcić swoje szczęście dla dobra ojczyzny;
Co częściowo już pokazałem, kolejną cechą uczucia jest czas jego trwania i jego siła: średni czas działania romantycy określają na wieczność, a siła jego jest tak wielka, że żywy kochanek może porozumiewać się z umarłym (Ballady i romanse: "Romantyczność"); powoduje ona również wielkie wahania stany psychicznego, do tego stopnia, że może prowadzić do zaburzeń zdrowego rozsądku i podejmowania nieprzemyślanych i pochopnych decyzji (morderstwo Hassana, które nie przyniosło żadnej ulgi, a tylko dodatkowe cierpienie);
Werter określa miłość romantyczną jako ideał tegoż uczucia; jednak jej odrzucenie powoduje, że przeobraża się ona w wielkie cierpienie, gdyż jest ona jedyną treścią życia bohatera; Uczucie dla większości bohaterów stanowi pełnię człowieczeństwa (i jest konieczne, aby dostać się do nieba - "Dziady" cz. II), jest wielką siłą, mogąca jednakże niszczyć; dla Wertera jest ono uczuciem-chorobą, od którego nie można się uwolnić, a kochankowie są sobie przeznaczeni, i nie mogą temuż przeznaczeniu umknąć;
Mickiewicz ze swoim Gustawem wykreował na podstawie teorii Platona obraz miłości, w którym to Bóg stworzył dwie połączone dusze i wysyła je na ziemię, gdzie te próbują się odnaleść; siła ich przyciąganie jest silniejsza nawet od śmierci, ale powodować może również cierpienie;
Słowacki uważa miłość (podobnie jak późniejszy Mickiewicz) za jedynie wstęp do pełni życia, bo dopiero po próbie samobójczej z powodu miłości rozpoczyna się jego prawdziwe życie.
A oto miłość romantyczna na podstawie kilku dzieł twórców tej epoki:
"Dziady część IV" - ujęta została w formie trzech upływających godzin. Pierwsza z nich to tak zwana "Godzina miłości". Uczucie to przestaje być faktem z życia ludzi, staje się natomiast ogromną, samoistną siłą kierującą ludźmi, mogącą ich doprowadzić do klęski lub do pełni szczęścia. Dwoje młodych ludzi o podobnych poglądach i ideałach zakochuje się w sobie, jednak różnice w pochodzeniu i stanie majątkowym nie pozwalają im na pobranie się i kontynuowanie szczęśliwego życia dalej. Bardzo często rodzice strony wyższego stanu żenią, bądź wydają za mąż swe dziecko, nawet wbrew jego woli. Ostatnie spotkanie, rozstanie i rozpacz to bardzo częste zjawisko w takich wypadkach. Jednak w tym utworze mamy przedstawioną bardzo dogłębną analizę psychiki i odczuć zawiedzionego kochanka a więc tego, co dzieje się w rozdartej duszy.
Konrad Wallenrod i Aldona, córka Kiejstuta. Ich miłość była szczęśliwa i zaakceptowana przez otoczenie, dopóki nie nadeszło zagrożenie "z zewnątrz". Wallenrod musiał poświęcić żonę i życie rodzinne dla sprawy kraju - i w tym tkwił tragizm miłości obojga bohaterów.
Gustaw i Pasterka ("Dziady") - typowy schemat miłości romantycznej. Ona nie może wyjść za niego za mąż, gdyż On nie jest odpowiednią partią, zatem godzi się z wolą rodziny. On - Gustaw - cierpi do granic obłąkania i usiłuje popełnić samobójstwo.
Jacek Soplica i Ewa Horeszkówna - Stolnik odmówił Jackowi ręki Ewy i podał czarną polewkę, bo Soplica był zbyt niski stanem dla magnackiej córki. Ewa kochała Jacka, była słaba i płochliwa - zgodziła się z wolą ojca. W akcie zemsty Jacek zabił Stolnika i udał się na bolesną tułaczkę.
Kordian i Laura - po raz pierwszy ciężar odpowiedzialności za nieszczęście spada nieco na samą wybrankę - to Laura odepchnęła afekt młodszego od siebie Kordiana, który w konsekwencji popełnił samobójstwo.
Hrabia Henryk i Maria - Maria kocha Henryka tak jak on ją i pobierają się. Tragedia rozpoczyna się po ślubie. Miłość romantyczna przybiera tu postać Dziewicy z piekła rodem, a Maria pozostaje uosobieniem zwykłej ziemskiej żony. Tym razem ona, Maria, popada w obłęd i umiera. I dopiero wówczas hrabia Henryk rozumie, że to żona była jego prawdziwą miłością, straconą i nieszczęśliwą.
Werter (bohater "Cierpień młodego Wertera" Goethego) jest nadwrażliwy, skłonny do refleksji nad sobą i światem, usiłujący oderwać się od rzeczywistości poprzez kontemplację natury, odpoczynek, sztukę oraz rozmyślania. Szczerze kocha czystą miłość (romantyczna). Wie, że Lotta jest już zaręczona. Z miłością jest nierozerwalnie związane cierpienie. Werter cicho sprzeciwia się panującym stosunkom społecznym, nie może zaspokoić swoich pragnień, nie może spełnić miłości. Decyduje się na odejście i samobójczą śmierć. Bohater nie umiał znaleść sensu życia, ucieka od współczesności w świat marzeń i wspomnień.
W "Giaurze" Byron'a główny bohater pokochał niewolnicę Hassana, Leilę. Ten zabił ją za niewierność. Bohater zemścił się, zabił Hassana, wstąpił do klasztoru. Dręczą go wyrzuty sumienia, jednak nie mógł postąpić inaczej i nie żałuje tego. Kochał tylko jeden raz w życiu, nie może o Leili zapomnieć. Bohater jest człowiekiem tajemniczym o nieprzeciętnej indywidualności, skłócony ze światem i ze społeczeństwem, w którym przyszło mu żyć, przeżywający nieszczęśliwą miłość, prowadząca do tragicznych skutków.
"Konrad Wallenrod" - to utwór, w którym bohater cierpi również z tego powodu, że nie może być razem ze swą ukochaną Aldoną, ale nie jest to spowodowane różnicą w pochodzeniu pomiędzy dwojgiem kochanków. Przyczyną ich nieszczęśliwej miłości jest sytuacja polityczna, w jakiej znalazła się ich ojczyzna, oraz jedyna w swoim rodzaju możliwość zmiany tego stanu rzeczy. Konrad jest bowiem mistrzem Zakonu Krzyżackiego, ze strony którego grozi Litwie niebezpieczeństwo i jako jedyny ma możliwość doprowadzić ten zakon do klęski, samemu jednak płacąc za to ceną najwyższą - własnym życiem oraz szczęściem i miłością. Staje więc przed dylematem: życie prywatne czy Ojczyzna. Wybiera jednak dobro Ojczyzny, czym pozbawia się szczęścia rodzinnego, przynajmniej w życiu na ziemi.
Nieco inny model miłości został ukazany w powieści Juliusza Słowackiego zatytułowanej "Kordian". Wprawdzie tytułowe bohater również jest nieszczęśliwy z powodu miłości, jednak w jego przypadku powodem przygnębienia nie jest ani różnica pochodzenia, ani też konflikt pomiędzy dobrem Ojczyzny a dobrem prywatnym. W I akcie poznajemy niezwykle wrażliwego i delikatnego młodzieńca - poetę. Jak przystało na prawdziwego romantyka jest on zakochany w Laurze - jednakże ona zachowuje się w stosunku do niego z pewnym dystansem, czasami nawet lekceważąc go. Młodzieniec ten, nie potrafiący znaleść sobie miejsca w otaczającym go świecie popełnia samobójstwo. Wkrótce widzimy go w czasie podróży po Europie w czasie której przekonuje się on, że miłość kobiet można kupić za drogie prezenty, natomiast nie jest to nigdy miłość szczera. Tak więc również Kordian jest bohaterem typowo romantycznie nieszczęśliwym, jednak jego cierpienia są spowodowane zawodem doznanym ze strony kobiet, a nie sytuacją polityczną bądź społeczną. Również u niego nieszczęśliwa miłość staje się motorem dalszych działań na rzecz wolności kraju ojczystego.
"Nie-Boska komedia" - to również utwór romantyczny, w którym spotykamy się z jeszcze innym spojrzeniem na sprawę miłości. W życie rodzinne hrabiego Henryka wdziera się poezja("Dziewica"), która doprowadza do rozbicia szczęśliwego dotąd małżeństwa, jakie stanowią Maria i Mąż. Skutki tego są fatalne, gdyż zaślepiony Mąż zaczyna unikać swej żony, która w krótkim czasie z żałości umiera, pozostawiając hrabiemu Henrykowi małe dziecko - Orcia. Po kilku latach bohater "Nie-Boskiej komedii" staje na czele obozu rewolucjonistów, by wkrótce zginąć pod przeważającymi siłami wroga. Tak więc również hrabia Henryk jest bohaterem typowo romantycznym, którego motorem do działania staje się nieszczęśliwa miłość, a to nowe działanie też jest podporządkowane jakimś nadrzędnym celom (walka o zachowanie statusu społecznego).
Tak więc miłość jest kluczową sprawą dla romantyków i odgrywa niebagatelną rolę w literaturze tej epoki;

119.O bohaterach romantyzmu

Romantyzm w Polsce zaowocował wieloma pięknymi utworami. Sytuacja w Polsce w tych czasach (represje po powstaniu i liczne emigracje) jeszcze bardziej przyczyniła się do powstawania dzieł , które oprócz tematyki romantyzmu miały także akcent patriotyczny. Tak więc wielu wybitnych , polskich poetów przelewało na papier swoje obserwacje naszego kraju lub opisywało tęsknotę za nim przebywając emigracji. Oczywiście jak na każdego poetę przystało ich utwory posiadały wewnętrzną mądrość lub morał. I tak powstały liczne dzieła literackie , które po dziś dzień są podziwiane nie tylko przez zawodowych krytyków. Każdy utwór posiada swojego bohatera. Łatwo zauważalny jest fakt , że w dziełach poetów przebywających na emigracji u bohatera tego przeważa patriotyzm i poświęcenie dla ojczyzny , a w dziełach poetów żyjących u kraju jest on typowym romantykiem , który nie widzi nic poza miłością. Nasuwa się tu pytanie : czy bohater polskiego romantyzmu jest szaleńcem , który mając jakiś cel dąży do niego nie zważając na środki i okoliczności czy jest może zwykłym buntownikiem , który przeżywając nieszczęście obwinia za to cały świat? Aby odpowiedzieć na to pytanie obiektywnie należy , zgodnie z zasadą prozy naturalistycznej , szczegółowo przyjrzeć się ich poczynaniom i wszystkie szczegóły zebrać w jedną całość na podstawie której wyciągnąć wniosek. Tak więc do jednoznacznego scharakteryzowania bohatera pozytywizmu , moim zdaniem , należy przyjrzeć się Gustawowi z IV cz. "Dziadów" , Konradzie Wallenrodzie , Jackowi Soplicy , Konrada z III cz. "Dziadów" i Kordiana.
Myślę , że nasz opis powinniśmy zacząć od Konrada Wallenroda. Konrad jest Litwinem , który w młodości został porwany przez zakon krzyżacki. Żył i wychował się na dworze samego mistrza krzyżackiego i zadomowił się tak mocno , że przywódca Zakonu Krzyżackiego nazwał go swoim synem. Jednak nie zapomniał on kim naprawdę jest dzięki jego opiekunowi Halbanowi . który wpajał mu patriotyczne poglądy już od małego. Dzięki niemu Wallenrod nie zatracił wartości patriotycznych i nie zapomniał o swoje ojczyźnie. Żył wśród Niemców ucząc się razem z nimi sztuki walki rycerskiej i ich obrzędów. Zjednał się z nimi tak mocno , że wybrali go swoim przywódcą. Kiedy Konrad dorósł zdał sobie sprawę z tragizmu jego sytuacji. Zrozumiał , że jest Litwinem i winien jest swojej ojczyźnie pomoc. Jednocześnie wiedział , że poświęcając się ojczyźnie gasi płomień jego własnego domowego ogniska. Wiedział , że pozostawiając żonę Aldonę i idąc w bój , zostawia ją na zawsze. Rycerz musiał wybrać między miłością do żony a miłością do ojczyzny. Wygrała miłość do ojczyzny , którą prze tyle lat wzniecał w nim wędrowny wajdelota. Mamy tu do czynienia a tragizmem bohatera romantycznego , ponieważ staje on przed wyborem w którym każde wyjście oznacza klęskę. Wybierając życie z rodziną zawiódłby swój własny honor rycerski , a wybierając walkę poświęcił ją.
Konrad postępuje wedle zasady "cel uświęca środki". Wybrał walkę z wrogiem , ale tym samym złamał wszystkie dotychczas wyznawane zasady : honor rycerski , godność , uczciwość. Walkę z krzyżakami podjął z rozwagą i rozsądkiem. Nie starał się pokazać swojego męstwa walcząc na wielkim polu z tysiącami rycerzy. Dlatego moim zdaniem Konrada Wallenroda zaliczamy raczej do buntowników niż szaleńców.
Kolejnym przykładem bohatera romantyzmu jest Gustaw z IV części "Dziadów". Jest to postać wykreowana przez wielkiego polskiego poety doby romantyzmu Adama Mickiewicza. Czytelnik postrzega go jako ducha-upiora , który nawiedza grupę ludzi obchodzących obrzęd dziadów. W młodości był typowym romantykiem. Nie wdział w życiu nic po za swoją miłością , tylko ona była dla niego ważna. Jednak miłość jego ukochanej nie dorównywała uczuciu młodzieńca i jego wybranka wyszła za innego. W tym momencie życie Gustawa legło w gruzach. Nie potrafił odnaleźć się w realnym świecie więc uciekał do świata fantazji. Jednak i to nie pozwoliło mu pozbierać myśli więc popełnił samobójstwo , które nie jest jednak rozwiązaniem jego problemów. Z woli Boga skazany jest na powtórne przeżywanie jego cierpień i momentu samobójstwa. Gustaw buntuje się przeciwko księdzu - jego nauczycielu. Twierdzi , że to on go zabił pozwalając mu czytać utwory Goethego i Rousseau , które były motywacją do samobójstwa. Twierdzi , że umarłemu większą radość przynosi szczera łza niż najdostojniejszy pogrzeb. Jego występ dzielimy na trzy części. "Godzina przestrogi" , w której Gustaw przedstawia swoją sytuację i ostrzega wszystkich przed podobnym losem: "Zbrodnia taka może popełniać się co dzień , stało się - osądzono - tylko dla nauki , scenę boleści powtórzył zbrodzień". "Godzina miłości" to punkt kulminacyjny jego przedstawienia , w którym duch opisuje okoliczności jego śmierci. Twierdzi , że zbiły go "książki zbójeckie" , które przedstawiły mu nowy typ miłości , który mu doskonale odpowiadał. To z nich zaczerpnął treści i myśli , które doprowadziły do samobójstwa.
"Godzina rozpaczy" to czas , w którym Gustaw wariuje. Przeklina swoje szczęśliwe chwile oraz kochana po to by zaraz ją uniewinnić. Obraca się przeciwko światu , buntuje się. Jest w skrajnej rozpaczy. Nie panuje nad sobą i w końcu popełnia samobójstwo. To stawia go w szeregu romantycznych kochanków takich jak Werter czy Giaur.
Następnym bohaterem romantyzmu polskich poetów jest Jacek Soplica. Jest to postać wykreowana również przez Adama Mickiewicza. W latach młodości Jacek wolny czas spędzał na zabawach i hulankach. Kochał się w Ewie 0 córce bogatego szlachcica Stolnika Horeszki. Niestety jako że nie był zbyt zamożny Stolnik podał mu "czarną nalewkę' to oznaczało , że nie aprobuje jego związku z swoją córką. Dotknęło to go bardzo. Jego zranione serce pragnęło zemsty dlatego podczas najazdu moskali na zamek Horeszki wykorzystał sytuację i zabił go. Za ten czyn Jacek został znieważony , oskarżony o zdradę , dlatego postanowił zniknąć z życia Soplicowa. Pojawił się po latach jako ksiądz Robak - symbol nędzności z plugawości i zdrady. Jest to zupełnie inny człowiek. Z młodego zawadiaki stał się spokojnym , cichym patriotą , któremu zależy tylko na wznieceniu powstania. Nie ujawniając swojej tożsamości znowu wkracza w życie Soplicowa , jednak tym razem jego celem jest zachęcenie szlachty do udziału w powstaniu. Pragnie pokuty za swoje czyny , chce aby odpuszczono mu swoje grzechy. Jest waleczny , a swoją wielkość udowadnia zasłaniając swoim ciałem Hrabiego Horeszkę. Umarł sprostawszy swoim obowiązkom. Został pośmiertnie ułaskawiony ponieważ jego winy zostały mu odpuszczone. Jacek Soplica nie jest szaleńcem. Ma w sobie coś z buntownika , ale to co robił , robił spokojnie i skrycie , a buntownik to osoba , która swoje racje głosi wszech i wobec.
Kolejnym obiektem przemyśleń jest Kordian z utworu pod tym samym tytułem autorstwa Juliusza Słowackiego. Poznajemy go jako 15 letniego chłopca , zastanawiającego się nad sensem życia. Popada w różne nastroje ("sto we mnie żądz , sto uczuć , sto uwiędłych liści"). Sytuacja to doprowadza go do nieudanego samobójstwa. Postanawia wyruszyć świat , aby lepiej go poznać i zrozumieć zasady według których toczy się machina życia. Podczas swojej wycieczki doznaje straszliwego uświadomienia. Zrozumiał , że światem rządzi pieniądz i że dla większości ludzi ludzki wartości nie ją najważniejsze. Dla młodego romantyka przeświadczonego w swoich szlachetnych poglądach był to szok. Kordian dorósł , zrozumiał życie. Na szczycie góry Mont Everest - najwyższym punkcie na ziemi wypowiada życzenia. Chce prowadzić ludzi , być ich przywódcą , ale nie chce ich do niczego zmuszać . chce aby samo do niego przyszli , twierdzi , że jest kimś wyjątkowym: " Jam jest posąg człowieka , na posągu świata". W trzecim akcie poznajemy Kordiana jako spiskowca próbującego zabić cara. Czyn ten jednak udaremniła jego własna słabość , strach i imaginacja. Załamuje się . pragnie złożyć swoje życie w ofierze kraju dlatego nie przeżywa zbytnie kary śmierci. Nie wiemy jakie są dalsze losy Kordiana. Słowacki nie zdążył napisać swojej trylogii , wiemy jednak na pewno , że Kordian był trochę szalony a i żyłkę buntownika też w sobie miał.
Ostatnim i zarazem najbardziej złożoną postacią polskiego romantyzmu jest Konrad z III cz. "Dziadów". Jest to osoba o wyjątkowej wrażliwości i bogatym życiu wewnętrznym. Wierzy w istnienie świata metafizycznego i chce go poznać. Jego oblicza ujawniane są podczas Wielkiej Improwizacji podczas której Konrad bardzo odważnie rozmawia z bogiem. Zarzuca mu obłudę i obojętność na losy ludzi. Żąda on Boga części jego władzy. Chce władzy tyrańskiej : " .....jeżeli się przeciwią niechaj zginą". Jest typowym przykładem bohatera bajronicznego : zbuntowany , niezależny , ma poczucie wyższości. W imię miłości do narodu jest gotów sprzeciwić się nawet samemu stwórcy. Nie boji się go , jest wobec niego oschły : "odezwij się - bo stnelę przeciw Twojej naturze , krzyknę , żeś Ty nie ojcem świata , ale..." . W tym momencie chciał powiedzieć "carem" ale zemdlał. Konrad swoim postępowaniem przypomina mitycznego Prometeusza , który w podobny sposób poświęcił swoje życie dla ojczyzny. Jest typowym szaleńcem , choćby dlatego , że sprzeciwia się Bogu
Myślę , wszyscy bohaterowie romantyzmu są inni i nie można ich jednoznacznie sklasyfikować. Jeden jest spokojnym patriotom , walczącym o wolność , drugi zaś jest szalonym niszczycielem , który chce osiągnąć cel za wszelką cenę. Uważam , że bohaterowie polskiego romantyzmu to postanie wielkie i godne naśladowanie ale nie dające się jednakowo określić szaleńcami ani buntownikami , bo w każdym z nich jest coś z tego i coś z tego.

122.Portet kobiet kochanych w romantyzmie

W każdym z dotąd poznanych utworów występuje zjawisko miłości do kobiety. W niektórych utworach jest ono wysunięte na pierwszy plan (Cierpienia młodego Wertera - J. W. Goethego), a w niektórych gra podrzędną role, ale mimo tego to uczucie ma ogromny wpływ na rozwój akcji i zakończenie (np. Konrad Wallenrod - Adama Mickiewicza). Przykładowymi kobietami kochanymi są: Lotta (wielka miłość Wertera), Aldona (żona Waltera Alfa) oraz Leila (kochanka Giaura).
„Biada (...) niewiastom jeśli kochają szaleńców”
w. 522 Konrad Wallenrod - Adam Mickiewicz
Ten cytat zaczerpnięty z jednego z programowych utworów romantyzmu jakim jest „Konrad Wallenrod” Adama Mickiewicza może obrazować sytuację, w której znajdowała się kobieta kochająca typowego bohatera romantycznego. Aldona, o której jest tu mowa jest kochana przez Waltera Alfa, który uciekł z Zakonu Krzyżackiego do swojej ojczyzny - Litwy.
Adam Mickiewicz nie przedstawia cech zewnętrznych Aldony, ukazuje on jedynie w sposób wyidealizowany jej charakter. Świadczy to o pewnego rodzaju ewolucji w porównaniu do poprzednich epok, ponieważ wtedy były głownie przedstawiane cechy wyglądu kochanki. Autor „Konrada Wallenroda” próbuje pokazać czytelnikom, ze najważniejszą rzeczą w wyborze towarzyszki życia powinny być cechy jej charakteru, a nie wygląd, który po latach może ulec zmianie. Bliskość duchowa, oraz dobre serce mają być pewnego rodzaju gwarancją na szczęśliwą miłość, oraz dalsze wspólne życie w Zaświatach.
Aldona jako kochanka romantyczna jest pełna poświęcenia dla swojego wybrańca. Bezsprzecznie wierzy w to, że to właśnie Walter jest miłością jej życia i dla niego, a pośrednio też dla własnej ojczyzny zmienia całe swoje życie. Przyjmuje wiarę chrześcijańską, dzięki której wierzy w szczęście w Zaświatach. Daje ona Bogu w ofierze swoje życie za życie kochanka, który musiał się sprzeciwić dogmatom wiary, aby uratować własną ojczyznę. Aldona rozumie, czemu Walter lamie zasady wiary, która on sam jej zaszczepił i był pewnego rodzaju wzorem.
Aldona traktuje miłość do Waltera jako bardzo zażyłą więź duchowa. Dzięki temu potrafi ona panować nad swoimi zmysłami i jest zdolna do tak kolosalnych poświęceń dla niego.
Ogólnie mówiąc AM wyidealizował swój wizerunek kochanki romantycznej. Sadze, ze przyczyną tego, mogło być przekonanie o kluczowej roli Aldony w tej powieści. Inna przyczyną jest to, ze autor ukazując podobieństwo tego wizerunku do wizerunku Waltera Alfa chciał bardziej utwierdzić czytelników w przekonaniu, ze taka miłość pełna poświęceń i cierpienia jest możliwa jedynie dzięki pełnemu wzajemnemu zrozumieniu kochanków.
Inną kochanką romantyczną, której portret jest wyraźnie namalowany jest Lotta z Cierpień Młodego Wertera .... Szarlotta S. Będąca przyczyną tylu zmartwień i pośrednio też śmierci Wertera jest osobą wyjątkową. Tym razem wygląd zewnętrzny jest wyeksponowany, ale sądzę, że jest to spowodowane tym, że cały ten utwór jest pisany w konwencji epistolarnej tzn. w formie listów. W listach tych Werter dokładnie przedstawia swojemu przyjacielowi Lott, aby mógł on zrozumieć tą szaleńczą miłość. Przez to jej wizerunek jest wyidealizowany, ale nabiera więcej realistycznych cech niż u mickiewiczowskiej Aldony.
Lotta jest przedstawiona jako mądra, oczytana młoda kobieta z wyższych sfer. Werter w swoich listach ukazuje niezwykłą wrażliwość Lotty na piękno, ale tez na uczucia innych. Werter się w niej zakochuje z wzajemnością, ale Lotta miała narzeczonego, którego również kochała.
Uważam, że w tym miejscu Goethe trochę przesadził z „wielkością” serca Lotty. Nie wydaje mi się, aby możliwe było kochanie dwojga ludzi taką miłością. Uważam, ze Werter źle interpretuje miłość Lotty. Według mnie jest to miłość łącząca dobrych przyjaciół, a Werter w swoim irracjonalnym szale miłosnym nie jest w stanie tego zrozumieć.
Lotta, mimo miłości do Wertera nie dopuszcza się zdrady narzeczonego Alberta. Nie jest ona w stanie zrozumieć tej szaleńczej miłości Wertera, ponieważ jej światopogląd i delikatne usposobienie nie pozwalają na trochę irracjonalizmu jakim niewątpliwie jest miłość Wertera.
W moim osobistym odczuciu (a może ono wynikać ze mojego prywatnego uczucia, trochę podobnego do Werterowskiego Weltschmerzu) Lotta nie do końca zdaje sobie sprawę z władzy jaką posiada nad Werterem, dla którego każde jej słowo ma jakieś ukryte piękno, lub też dopuszcza się małych zabaw i pomiataniem uczuciem kochanka. Oczywiście nie jest to pokazane w bardzo mocno subiektywnych listach Wertera, ale sądzę, że Lotta jako osoba oczytana i inteligentna byłaby w stanie zrozumieć swoją straszliwą moc i władzę nad Werterem. Możliwe, że jest to nadinterpretacja, ale ja osobiście nie widzę innego wytłumaczenia, lub tez nie chce go spostrzec.
Lotta Goethego działa o wiele bardziej racjonalniej niż mickiewiczowska Aldona. Jest ona chłodniejsza i mniej się poświęca, ale przez to staje się bardziej ludzka i łatwiej jest sobie wytłumaczyć miłość Wertera. Możliwe, że jest to spowodowane tym, że u Mickiewicza miłość jest wątkiem drugoplanowym, a Goethe wyeksponował ją na pierwszy plan, przez co staje się ona bardziej wytłumaczalna, jeżeli miłość da się w jakikolwiek sposób wytłumaczyć.
Romantyzm jako epoka obfitował w opisy miłości i kobiet kochanych. Nie sądzę jednak, aby te wszystkie opisy, wzruszenia i łzy wylane nad stronami książek uczyniły choć jednego człowieka lepszym kochankiem lub kochanką. Można sobie wpoić zasady wiary, patriotyzm, ale prawdziwej miłości do kobiety żadna książka nie nauczy, tak jak to zrobi najlepszy nauczyciel ludzi - życie;

„Bo (...)
Kto nie dotknął ziemi ni razu,
Ten nigdy nie może być w niebie.”
Adam Mickiewicz - Dziady cz. II w. 480-481

126.Tragizm bohatera romantycznego.

Na szczycie góry, tak wysokiej jak Mont Blanc stoi samotny, wsparty na ramieniu, zaopatrzony w kosmiczną kulę gwiazd - „posąg człowieka na posągu świata”. Może być w masce spiskowca, ze szpadą u boku, z rozdartym sercem szczęśliwego kochanka. Tak go widzę „oczyma duszy mojej” - bohatera romantycznego, taką jakże ( choć nie we wszystkich wypadkach ) tragiczną indywidualność. Z czego wynika ten tragizm: Przyjrzyjmy się osobowością bohatera romantycznego. Ma on naturę niejednorodną, łączące w sobie cechy pozornie sprzeczne. Jego psychika jest wielowymiarowa, nie sposób go oceniać w tradycyjnie rozumianych kategoriach dobra i zła. Często sam ze sobą nie może dojść do ładu i dla tego staje się buntownikiem. Odrzuca powszechnie wyznawane wartości widząc w nich nieszczerość, obłudę, oszczerstwo. Jest egocentrykiem, człowiekiem skupionym na sobie i niechętnie odnoszących się do innych. Z drugiej strony odznacza się wielką wrażliwością, która powoduje, że miotają nim gwałtowne uczucia. Jeśli już kogoś pokocha to staje się najwierniejszym kochankiem i przyjacielem. Daje z siebie dużo, więc wymaga też tego samego od partnera w miłości czy też przyjaźni. Jednak nie zapominajmy - miłość romantyczna to uczucie tragiczne. W wielu utworach tamtej epoki oglądamy ją wciąż taką samą : zakochany, młody, wrażliwy romantyk wyznaje swój afekt wybrance. Ona jest mu przychylna. poza uczuciem łączą ich wspólne zainteresowania, poglądy, podobne spojrzenie na świat i poezję. Wszystko było by dobrze, gdyby nieubłagana ręka opatrzności. Najczęściej wola rodziców, konwenanse świata, nikły stan majątkowy stają na przeszkodzie szczęściu. Rozstanie jest tragiczne w skutkach- obłęd i cierpienie odrzuconego kochanka prowadzi go do samobójstwa. Tak też dzieje się z Gustawem z „III części Dziadów”
Historia miłosna zawarta w dramacie jest dość typowa. Po prostu : dwoje młodych ludzi o zgodnych ideałach i poglądach kochało się wzajemnością. Jednak różniło ich pochodzenie społeczne: ona-to przedstawicielka magnaterii, on-ubogiej szlachty oraz stan majątkowy. Gdy ich uczucie przybiera poważny charakter, rodzice kładą kres idylli- panną pannę wydają za bogatego człowieka, a chłopak dostaje kosza. Gustaw nie może przestać kochać Pasterki. Dla niego- czyż nie tragiczna osobowość? - miłość jest wieczna, kocha się raz i aż do śmierci. Stojąc pod drzwiami jej pałacu i obserwując wesele ukochanej wpada w obłęd. Uczucie rozpaczy, miłości i uwielbienia, żalu i gniewu, ironii i czułości, oburzenia i tkliwości wypierają się nawzajem, kiedy Gustaw znienawidziwszy kobietę mówi:
„Kobieto! puchu marny! ty wietrzna istoto!
Postaci twojej zazdroszczą anieli,
A duszę gorszą, masz gorszą niźli!...
Przebóg tak ciebie oślepiło zło!
I honorów świecąca bańka, wewnątrz pusta !
Gustaw z „IV części Dziadów zasługuje na miano tragicznego bohatera romantycznego, którego potęga uczucia i wynikająca z tego tragedia miłosna doprowadziła do obłędu, a w konsekwencji samobójstwa. Nie tylko jednak Gustaw cierpi z powodu nieszczęśliwej miłości. Równie tragicznie, choć jednocześnie całkowicie inaczej, toczą się losy zakochanego Jacka Soplicy. Tragizm losu tego człowieka zapoczątkowało nieszczęśliwe uczucie do Ewy Horeszkówny, którą pokochał, ale niestety, ojciec wydał ją za bogatego kasztelana, gdyż był lepszą partią niż ubogi szlachcic, który był potrzebny tylko wtedy, gdy mógł dobrowolnie manipulować na sejmikach okolicznej szlachty. Urażona ambicja Jacka Soplicy doprowadziła go do krwawej zemsty. Często błąkał się w pobliżu zamku Horeszków, nie mogąc pogodzić się ze stratą ukochanej. Pewnego razu stał się świadkiem napaści Moskali na zamek Horeszków. Emocje spowodowane wyrządzoną przez Horeszkę krzywdą zwyciężyły. Jacek wymierzył do Stolnika, a strzał okazał się celny. W tym momencie lawina wypadków potoczyła się bardzo szybko. Wzięto go za stronnika Moskali, (Soplicowie otrzymali nawet część zagrabionych ziem Horeszki). Jacek Soplica wyjeżdża, przyłącza się do Legionów i w przebraniu księdza Robaka powraca na Litwę, aby zorganizować powstanie. Jako ksiądz Robak jest samotny, waleczny, tajemniczy, nawet swojemu synowi nie wyjawia kim jest naprawdę. Staje się buntownikiem o sprawy kraju, działa w ukryciu. W walce przeciwko Moskalom ginie, ale wcześniej otrzymuje przebaczenie od Gerwazego, sługi Horeszki za swoją zbrodnię popełnioną w młodości.
Tak przedstawiają się losy tego bohatera, na którego tragizm nakłada się nieszczęśliwa miłość i wewnętrzne rozdarcie.
Tragizm bohatera romantycznego to jednak nie tyko nieszczęśliwa miłość do ukochanej kobiety. Nie możemy zapomnieć, że w polskie literaturze romantycznej typ bohatera stworzony przez Byrona uległ przekształceniu. Zachował swój charakter buntownika, indywidualisty, lecz ambicje osobiste poświęcił dla walki o wolną ojczyznę. Bohater romantyczny zostaje postawiony w sytuacji tragicznego konfliktu - musi wybrać między zaspokojeniem ambicji osobistych a walką o wspólną sprawę. Wybór nie jest łatwy a jego konsekwencje bywają tragiczne. Bezsprzecznie warto w tym momencie przypomnieć takie postacie jak Konrad Wallenrod, Kordian czy Konrad z „III części Dziadów”, z których pozwolę sobie przypomnieć bliżej Konrada Wallenroda i Kordiana.
Konrad Wallenrod to tytułowy bohater powieści poetyckiej Adama Mickiewicza. Porwany i wychowany przez wrogów, nie uległ wynarodowieniu. Jako już dorosły mężczyzna uciekł do swoich. Udało mu się zapomnieć o tragicznych przejściach i ułożyć sobie życie osobiste. Ożenił się z Aldoną i chciał żyć z nią w szczęściu i w spokoju. Jednak „szczęścia w domu nie zaznał. bo go nie było w ojczyźnie”. Wobec zagrożenia ze strony wojsk krzyżackich Konrad zmuszony był do złożenia największej ofiary. I tutaj zaczyna się sytuacja tragiczna. Bohater musiał wybrać pomiędzy miłością do ojczyzny a miłością do Aldony. Wybrał Litwę- poświęcił swoje życie prywatne i miłość ukochanej kobiety, bo zdawał sobie sprawę, że i tak nie może być szczęśliwy, kiedy zagrożony jest jego kraj. Z kolei gdyby wybrał dobro prywatne - także nie byłby szczęśliwy. Nie pozwoliły by mu żyć spokojnie wyrzuty sumienia, z resztą Krzyżacy szybko zwyciężyliby Litwę i zburzyli spokój jej mieszkańców.
Konflikt jaki zachodzi przy wyborze między szczęśliwym życiem prywatnym, a szczęściem ojczyzny nie jest jedyną sprzecznością, przed jaką stoi Konrad Wallenrod. Bohater musi wybierać między honorem a zwycięstwem nad Krzyżakami. Dzieje się bowiem tak, że metoda jaką obiera Konrad jest jedynym sposobem walki z Krzyżakami, lecz to metoda niegodna prawego rycerza- aby bronić Litwy przed Krzyżakami, zostaje mistrzem zakonu i prowadzi Krzyżaków do walki, w której ponoszą ni druzgocącą klęskę. Wallenrod musiał kłamać, musiał dokonać zdrady- a takie czyny nie mieszczą się w kodeksie rycerskim. Gdyby jednak postępował etycznie, stanął do walki twarzą w twarz z Krzyżakami, poniósłby klęskę i zaprzepaścił przyszłość ojczyzny. Drogą cenę przyszło mu zapłacić: dokonał zemsty na wrogu, ma swój moment satysfakcji, ale stracił wszystko co miał w swoim życiu cenne.
Konrad Wallenrod poświęcił swój honor, być może zbawienie, gdyż był chrześcijaninem a grzeszył- lecz nie mógł tego uniknąć, i w tym tkwi tragizm Mickiewiczowskiego bohatera.
Tak się jakoś złożyło, że przedstawieni dotychczas przeze mnie bohaterowie są postaciami stworzonymi przez Adama Mickiewicza. Można by pomyśleć, że tylko Adam Mickiewicz tworzył postacie tragiczne. Nie jest to prawdą. Spójrzmy chociażby na tytułowego bohatera dramatu Juliusza Słowackiego Kordiana.
Kordian ma poczucie własnej wyjątkowości, uważa się za przeznaczonego do wspaniałych czynów, ale dręczy go- jak sam to określa- „jaskółczy niepokój”, brak celu i sensu życia, który tak bardzo chciałby odnaleźć:
„Boże zdejm z mego serca jaskółczy niepokój,
Daj życiu duszę i cel duszy wyprawduj.”
Jego prośby zostają wysłuchane. Na górze Mont Blanc odnajduje swą ideę- pragnie prowadzić naród przeciw wrogowi: „ Jam jest posąg człowieka na posągu świata”. Jak kiedyś nie potrafił działać, gdyż odczuwał egzystencjalną pustkę: „ Sto we mnie żądz, sto uczuć, sto uwiędłych liści”, tak teraz pali się do czynu. Chce by spiskowcy, w których szeregach sam się znajduje dokonali zamachu ma cara. Kiedy oni rezygnują z zamiaru, obawiając się moralnych konsekwencji i zbrodni królobójstwa, oskarża ich o tchórzostwo. Sam jest gotów do czynu. Jest gotowy poświęcić się dla sprawy. W tym momencie dochodzi do tragicznej sytuacji. Tragizm Kordiana to jego wewnętrzne rozdarcie, które uwidacznia się w momencie, kiedy bohater idzie zabić nienawidzonego ciemięzcę. Jego rozdarcie to wytwory psychiki, które znajdują uosobienie w postaci Srachu i Imaginacji, w obrazach jakie stawia mu przed oczami wrażliwa natura. Kordian bowiem zobowiązał się, że zabije cara, aby zbawić ojczyznę. Z jednej strony powinien dotrzymać danego słowa- inaczej straci honor. Lecz jeśli dokona zbrodni popełni śmiertelny grzech zabójstwa i królobójstwa, a taki czyn nie mieści się w kodeksie rycerskim. Poza tym jest grzech, który zaprzepaszcza zbawienie człowieka, nie mówiąc już o karze ziemskiej. Nie zapominajmy również, że zabicie cara przyniosłoby tylko korzyści księciu Konstantemu, natomiast nie rozwiązałoby problemu niepodległości Polski, a poza tym czyn ten mógłby zwrócić Europę przeciwko Polsce:
„ A gdy jak Antoniusz Europie pokaże
Płaszcz skrwawiony Cezara?.....i do zemsty zbudzi?
A kiedy się na Polskę wszystkie ludy zwalą.
Wielu przeciw postawisz wojska? wielu ludzi
Czyn zbrojnych? Czy sztyletu zakrwawioną stalą”.
Tak przedstawia się tragizm Kordiana- presja, której jego psychika nie zatrzymała i dlatego zemdlał przed komnatą rosyjskiego cesarza:
„ Zdławiłem cara i byłbym go dobił,
Lecz tak we śnie do ojca mego podobny”.
Cara nie zabił, znalazł się w więzieniu. Trudno utaj mówić, że dokonał wyboru - jego wrażliwa natura zdecydowała za niego. Czas , by popatrzeć na to wszystko z innego punktu widzenia. Dotąd rozważałem temat tej pracy w ten sposób, że bohater romantyczny to indywidualna osoba. A przecież nie można pominąć całego społeczeństwa i jego tragicznej sytuacji, wynikającej z niewoli kraju. Utworów przedstawiających takiego bohatera jest wiele, skupię się na „Dziadach części III”, które są dla mnie najbardziej reprezentatywne.
„Dziady” z niezwykłą siłą wyrazu przedstawiają prześladowania, jakim władze carskie poddają Polaków. Obraz cierpień niewinnych młodych ludzi, przerażające okrucieństwo carskich urzędników- to główny problem. Mickiewicz włącza go w porządek metafizyczny, stawiając cierpienie Polaków na równi z męką Chrystusa. Rozważając nad sensem cierpienia narodu, wysuwa teorię mesjanizmu polskiego. Głosi ona, iż nasz naród jest narodem wybranym, walczącym w imię dobra i sprawiedliwości z carem - reprezentantem zła, wysłannikiem szatana. Toteż Polakom sprzyjają siły anielskie, a ich ofiara zrównana jest z ofiarą Jezusa. Gdy więc miara cierpienia się wypełni Polska, tak jak Chrystus zmartwychwstanie, odzyska wolność i przyniesie ją innym ujarzmionym narodom.
Dokona się tego przy pomocy namiestnika wolności, który ukazuje się w wizji księdza Piotra, a którego poeta nazywa tajemniczym imieniem:
„ Z matki obcej, krew jego dawne bohatery,
A imię jego czterdzieści i cztery”
Jednak, aby tak się stało, należy rozgrzać elity naszego społeczeństwa, które dotychczas dbało tylko o swe interesy. Słynne jest zdanie Wysockiego, który mówił:
„(...) Nasz naród jak lawa,
z wierzchu zimna i twarda, sucha i plugawa,
Lecz wewnętrznego ognia sto lat nie wyziębi,
Plwajmy na tę skorupę i zstąpmy do głębi”.
Cierpienie naszego społeczeństwa wynikało z faktu. że wiele Polaków zapomniało, iż należy poświęcić wszelkie osobiste ambicje dla dobra wspólnego, a celem życia powinna być przede wszystkim szczęście ojczyzny, tak jak pisał Juliusz Słowacki w wierszu ”Testament mój”:
„(....) w podaniach przekażcie,
żem dla ojczyzny starał moje lata młode;
A póki okręt walczył- siedziałem na maszcie,
A gdy tonął - z okrętem poszedłem pod wodę”.....
Przyszedł czas na podsumowanie. Zdaję sobie sprawę, że na pewno nie napisałem wszystkiego, że jutrzejszy dzień przyniesie nowe skojarzenia, przykłady. Lecz zarazem wszystko co napisałem, chciałem napisać. Doszedłem do wniosków, że tragizm bohatera romantycznego, obojętnie czy jest to indywidualna osoba, czy całe społeczeństwo wynika z sytuacji, w której przyszło mu żyć. Spójrzmy na całą epokę: Romantyzm - doba niewoli, rozdarcia Polski między trzech zaborców. Taka sytuacja nie mogła oznaczać dla Polski i Polaków nic innego, jak zapowiedź tragicznego losu! Dla młodych ludzi oznaczało to spisek i działalność konspiracyjną, zagrożenie więzieniem, zesłaniem wreszcie udział w powstaniu. Bohater romantyczny zmuszony był rzucić się w wir walki o wolność. Jednak otwarta rycerska walka była niemożliwa. Metoda podstępu, spisku, zdrady nie godziła się z ówczesną moralnością. Wallenrod używał podstępu i zdrady, Konrad z „Dziadów” bluźnił przeciw Bogu, Kordian bliski był królobójstwa i dokąd ich to doprowadziło? - do tragicznej śmierci, samobójstwa ! Jednak ich śmierć nie była daremna. Byli bohaterami tragicznymi, ale przez to stworzyli szansę następnym pokoleniom lepszego życia.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Romantyzm (11)
Zarz[1] finan przeds 11 analiza wskaz
11 Siłowniki
11 BIOCHEMIA horyzontalny transfer genów
PKM NOWY W T II 11
wyklad 11
R1 11
CALC1 L 11 12 Differenial Equations
Prezentacje, Spostrzeganie ludzi 27 11
zaaw wyk ad5a 11 12
budzet ue 11 12
EP(11)
W 11 Leki działające pobudzająco na ośrodkowy układ
Zawal serca 20 11 2011
11 Resusc 2id 12604 ppt
11 pomiay dlugosci tasma
Psychologiczne podstawy edukacji 11

więcej podobnych podstron