Grzegorz Kasprzyk Legnica, 07.04.03 r.
Losy idei postępu.
Idea postępu jest bez wątpienia jedną z najtrwalszych i jednocześnie najstarszych idei przyświecających ludzkości. Takiego stanu rzeczy należałoby dopatrywać się w samej istocie i właściwościach człowieczeństwa warunkujących nieprzerwany rozwój cywilizacyjny i społeczny, jednakże przy tym drugim nieco bym się zastanowił. Odwieczna natura człowieka kieruje jego uwagę na wizualizowanie a następnie nieustanne dążenie do polepszania swojego bytu. Proces ten przebiega niezależnie od stanu, w jakim ówcześnie człowiek się znajduje. Żyjemy w ciągłym rozerwaniu pomiędzy rzeczywistością i realiami dnia dzisiejszego a naszymi marzeniami, aspiracjami i nadziejami na jeszcze lepsze jutro.
Być może tutaj należałoby również dopatrywać się trudności w uszanowaniu i dostrzeganiu tego, co się już posiadło a jednocześnie wyrażaniu bezpodstawnych obietnic szacunku wobec tegoż, do czego się z takim trudem nadal dąży.
W postaci wyraźnie sformułowanej idea postępu narodziła się w świecie Helleńskim (ok. 500 w. p. n. e.) , co nie powinno specjalnie dziwić, jeżeli przyjmiemy, iż cały trzon kulturowy współczesnego świata wywodzi się właśnie ze starożytnej Grecji. Nie można także wykluczyć, iż istniała już znacznie wcześniej w indywidualnym potocznym myśleniu. Jednakże jej pierwsze sformułowanie przypisuje się Ksenofanesowi, a ojcem samego terminu mianowano Lukrecjusza. Od tamtych czasów idea ta nierozerwalnie towarzyszy historii myśli społecznej. Była, więc obecna w epoce Hellenistycznej, średniowieczu, renesansie, oświeceniu itp.
Prawdziwy rozkwit i popularność tej idei następuje jednak dopiero w XIX wieku, zwanym niekiedy też "wiekiem postępu". Można to powiązać z ówczesnym boomem przemysłowym i gwałtownym rozwojem nauk a jednocześnie faktami historycznymi wskazującymi na stosunkowy spokój w świecie nienękanym przez poważniejsze konflikty militarne. Pod tym względem było to faktycznie wyjątkowe stulecie.
I nagle niespokojny i burzliwy XX wiek przynosi załamanie się idei postępu, zarówno w powszechnej świadomości, jak i w teoriach społecznych po niemalże 2400 latach od jej teoretycznych narodzin. Złoty wiek nauki, ale jednocześnie wiek niespokojnych i gwałtownych przemian politycznych, wiek dobrobytu, ale także wiek bestialskich i niemalże nieustannych konfliktów wojennych. Wydaje na świat dwie wojny o nieznanym dotychczas zasięgu, przynosi dwa niewyobrażalnie zbrodnicze systemy: faszyzm i stalinizm. Postęp naukowy na masową skalę jest wykorzystywany do celów militarnych, przynosząc miliony ofiar a żyjącym "zachwianie wartości moralnych".
Nie ulega wątpliwości, iż XX wiek pozostawił po sobie schedę w postaci "kaca moralnego", jednakże zakładając humanistyczną naturę człowieka, można wnioskować, iż przyszłość przyniesie dalszy rozkwit idei postępu, a błędy popełnione w minionym stuleciu już nigdy się nie powtórzą.
Konkludując, nietrudno zauważyć pewną prawidłowość, popularność idei postępu ściśle zależy od nastrojów panujących w powszechnej świadomości społeczeństwa. Im nastroje te są optymistyczniejsze, tym sama idea przeżywa gwałtowniejszy rozwój. Natomiast, gdy przeważają nastroje negatywne, tożsame to jest z kryzysem samej idei.
Warto także spostrzec, iż ogólne zabarwienie nastrojów w skali społeczeństwa jest warunkowane wydarzeniami historycznymi danej epoki.
Bibliografia:
1. Piotr Sztompka "Socjologia", 2002
1