Jerzy Kwiatkowski - Dwie poezje Julii Hartwig
Julia Hartwig wiersze zaczęła pisać w czasie wojny ale debiutancki tomik Pożegnania ukazał się dopiero w 56 r. Drugi tomik Wolne ręce ukazał się trzynaście lat po debiucie, kolejny - Dwoistość - dwa lata później. Da się to wytłumaczyć tym, że poetka pisze tylko wtedy, kiedy czynność ta staje się dla niej wewnętrzną koniecznością.
Każdy z jej tomików odbiega od dominujących współcześnie konwencji poetyckich, poetka nie ulega poetyckim modom a wręcz pisze przeciwko nim.
Pożegnania:
jasne, nasycone słońcem, kolorowe, malarskie obrazy - wrażliwość na barwy, biele,
dominują tu wiersze kulturowe, związane ze sztuką, poezją, muzyką,
wiersze okolicznościowe - dotyczące jej podróży,
Przemiana w poezji poetki zachodzi pod wpływem lektury Gerarda de Nervala. Przemianę tą można określić jako przenicowanie się: z zewnątrz - do wewnątrz, z jawy - w sen, z jasności w ciemność, z normy dnia - w pasję nocy. Pastelowe impresje zastąpione zostały przez niesamowite wizje, przez parabole i rozważania oniryczne. Słońce - przez wodę, rzeczy przez symbole. Intersubiektywnie sprawdzalne notatki ze świadomości - przez zapisy ewokujące to; co podświadome.
poetyka snu, poetyka marzenia sennego,
obok poetyki snu pojawiają się scenki realistyczne,
znaczny dystans do własnych snów - w mniejszym stopniu przez żart, w większym przez wielką dbałość o kształt artystyczny i element dyskursywności,
składnia dyskursywno-retoryczna sygnalizuje postawę dociekliwości poznawczej,
poezja ta dąży również do uogólnień socjofilozoficznych, szuka reguł egzystencjalnych,
operuje onirycznymi parabolami,
jest w tej poezji wielka powaga spraw ostatecznych,