wybory prezydenckie 2005


Wybory prezydenckie 9 październik 2005

Do zarejestrowania komitetu trzeba było zebrać minimum 1000 podpisów popierających kandydata danego komitetu. Po zarejestrowaniu się, komitety musiały zebrać 100 tys. podpisów z poparciem dla kandydata na prezydenta, a następnie zgłosić go do PKW (do 25 sierpnia do godz. 24).

Kandydaci na urząd prezydenta RP

Imię i nazwisko

Przynależność partyjna kandydata

Partie udzielające poparcia

bezpartyjna

PD

PPN

PPN

bezpartyjny

brak

PiS

PiS, RP, ZChN

PSL

PSL

UPR

PO

PO

bezpartyjny

OKO

Imię i nazwisko

Przynależność partyjna kandydata

Partie udzielające poparcia

Data rezygnacji kandydata

bezpartyjny

SLD

LPR

LPR

Imię i nazwisko

Przynależność partyjna kandydata

Partie udzielające poparcia

Data śmierci kandydata

PPP

APPR, KPP, NL, PPS, PPP

Inne osoby zgłaszające chęć startu w wyborach

Dziesięć osób zgłosiło chęć kandydowania w wyborach i zarejestrowało swoje komitety wyborcze, jednak nie zdołało uzbierać wymaganych 100 000 podpisów, byli to: Arnold Buzdygan, Stanisław Ceberek, Gabriel Janowski, Jan Antoni Kiełb, Waldemar Janusz Kossakowski, Marian Romuald Rembelski, Zbigniew Roliński, Sławomir Salomon, Maria Szyszkowska, Bolesław Tejkowski.

W mediach spekulowano też, że w wyborach mogą wystartować m.in. Tomasz Lis, Jolanta Kwaśniewska, Marek Belka, Adam Gierek, Izabela Jaruga-Nowacka, Marek Goliszewski, Lech Wałęsa, jednak ostatecznie żadna z tych osób nie zdecydowała się na wystawienie swojej kandydatury.

Kandydat

Wiek

Hasła wyborcze

lat 57

Wybieram konkrety

lat 59

Zdrowa równowaga; Wierny wyborcom - nie układom; Prawy człowiek lewicy; M jak Miłość, B jak Borowski; Polska równych szans

lat 48

Nie lewica. Nie prawica. Tylko Polska.

lat 54

Niech połączy nas Polska

lat 69

Z nadzieją w przyszłość

lat 43

Razem wygramy Polskę; Ponad politycznym układem

lat 56

Silny prezydent, uczciwa Polska; Odwaga i wiarygodność; Rodzina, Uczciwość, Przyszłość; Prezydent IV Rzeczypospolitej

lat 43

Skuteczny dla Polski

lat 63

Mam tego dość!; Donald?... Kaczor?... Wybierz Janusza.

lat 51

Człowiek z charakterem

lat 42

Praca, godność i sprawiedliwość

lat 75

Razem z Polonią; Z Polonią w lepszą przyszłość

lat 67

Z sercem dla Polski

lat 41

Polska dla Polaków!

lat 48

Prezydent Tusk - człowiek z zasadami; Będziemy dumni z Polski

lat 57

Aby Polska była naszą Matką, a nie okrutną Macochą

Kampania przedwyborcza

Lecha Kaczyńskiego

19 marca 2005 jako pierwszy zgłosił swoją chęć wystartowania w wyborach prezydenckich w 2005 z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. Jego sztab wyborczy został zarejestrowany przez Państwową Komisję Wyborczą 23 czerwca 2005.

Poparcia udzieliły mu: Chrześcijański Ruch Samorządowy, Forum Młodych Prawo i Sprawiedliwość, Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Solidarność, Polski Ruch Uwłaszczeniowy, Rodzina Radia Maryja, Społeczne Ministerstwo Obrony Narodowej, Stowarzyszenie Patriotyczne "Viritim", Zjednoczenie Chrześcijańsko-Narodowe.

W I turze wyborów, 9 października, głosy na Lecha Kaczyńskiego oddało 33,10%, dzięki czemu zajął drugie miejsce tuż za Donaldem Tuskiem i zmierzył się z nim w II turze, 23 października 2005.

Włodzimierza Cimoszewicz

28 czerwca 2005 ogłosił, że będzie kandydował na urząd prezydenta w wyborach. Poparcia udzieliło mu Stowarzyszenia Ordynacka, które całym kraju zebrało prawie 50 tysięcy głosów poparcia dla kandydatury Cimoszewicza na urząd Prezydenta RP oraz urzędujący Prezydent Aleksander Kwaśniewski

3 lipca na konwencji wyborczej SLD Cimoszewicz uzyskał poparcie tej partii w nadchodzących wyborach, a wcześniej, 2 lipca poparcie uzyskał także od Unii Lewicy III RP. Poparcia udzieliły mu także Federacja Młodych Socjaldemokratów i fundacja Jolanty Kwaśniewskiej "Porozumienie bez barier".

Szefem komitetu wyborczego została Jolanta Kwaśniewska, natomiast szefową sztabu wyborczego została była wiceprzewodnicząca SLD Katarzyna Piekarska. W skład komitetu wyborczego Cimoszewicza weszli politycy SLD i innych formacji lewicowych, w tym m.in. ostatni premier PRL Mieczysław Rakowski, a także niektórzy zwolennicy byłej Unii Wolności m.in. wicemarszałek Senatu Kazimierz Kutz oraz inne osoby publiczne - jak np. prof. Aleksander Krawczuk, prof. Karol Modzelewski, prof. Jacek Wódz, prof. Jacek Majchrowski, prof. Janusz Czapiński, Jerzy Hoffman, Olga Lipińska, Bohdan Łazuka, Janusz Stanny, Xymena Zaniewska, Grzegorz Lato, Andrzej Piasek Piaseczny, Zbigniew Wodecki.

14 września 2005 roku ogłosił rezygnację z kandydowania na urząd prezydenta oraz wycofanie się z życia publicznego. 16 września członkowie jego sztabu założyli stowarzyszenie Fair Play w Polityce, które za swój cel wzięło walkę o czystosć zasad w polityce.

Sprawa Anny Jaruckiej

11 sierpnia, w czwartek, do komisji śledczej ds. PKN Orlen dotarło oświadczenie byłej asystentki Cimoszewicza. Anna Jarucka twierdziła w nim, iż dostała pisemne pozwolenie Cimoszewicza (przedstawiła ksero) na zmianę treści jego oświadczenia majątkowego. Jarucka trafiła do posła PO, członka komisji ds. PKN Orlen Konstantego Miodowicza, za pośrednictwem Wojciecha Brochwicza, byłego wiceministra spraw wewnętrznych i oficera służb specjalnych, radcy prawnego i eksperta PO, członka jej władz krajowych - Rady Programowej. Lewica otwarcie oskarżała o prowokację służby specjalne, współpracujące z PO. Tomasz Nałęcz, szef sztabu wyborczego Włodzimierza Cimoszewicza, w swoich wypowiedziach przypominał o posiadanym przez Miodowicza stopniu pułkownika. Donald Tusk, unikający do tej pory wypowiedzi na temat sprawy Jaruckiej, nazwał Nałęcza "najemnikiem Cimoszewicza", ponieważ ten wypowiadał się o zamieszaniu PO w sprawę Jaruckiej oraz domniemanego "przemówienia Cimoszewicza". Nałęcz stwierdził, iż Cimoszewicz pozwie Tuska do sądu za wypowiedź o "najemniku".

Włodzimierz Cimoszewicz bronił się twierdząc, że zamiana oświadczenia świetle prawa nie jest możliwa, takie zezwolenie byłoby nieważne, można jedynie zamieścić aneks do oświadczenia majątkowego, poprawiający błędy. Jego upoważnienie było nieudolnie podrobione, sygnowane nieużywanym faksymile, które miała przywłaszczyć sobie Jarucka. Zdaniem Cimoszewicza Jarucka mogła mieć żal do niego za odmowę protekcji w sprawie jej wyjazdu z mężem na placówkę zagraniczną (przedstawił wysłany do niego list z prośbą o poparcie). Istniała również kwestia problemów Jaruckiej z prawem, dotyczących domniemanej kradzieży pieniędzy dokonanej przez Jarucką i jej nadziei na zatuszowanie sprawy z wdzięczności za pomoc przy wyeliminowaniu kandydata na Prezydenta.

W efekcie prowokacji, członkowie komisji PKN Orlen grozili postawieniem przesłuchiwanego przed Trybunałem Stanu, a do prokuratury złożyli doniesienia o możliwości popełnienia przez Cimoszewicza przestępstwa. Efektem dochodzenia prokuratury było przedstawienie zarzutów Annie Jaruckiej, między innymi o składanie fałszywych zeznań i ujawnienie tajemnicy służbowej.

W wyniku tych wydarzeń, Cimoszewicz utracił wizerunek, na którym opierał swoją kampanię wyborczą - wizerunek uczciwego człowieka w polityce, „od którego można kupić używany samochód”. Stracił pozycję lidera w sondażach, i choć nadal był popierany przez elektorat lewicowy, utracił elektorat centrowy oraz umiarkowany prawicowy. Po tych wydarzeniach Cimoszewicz zrezygnował ze startu w I turze wyborów. Powodami tej decyzji miały być według niego ataki ze strony oponentów politycznych na niego samego i jego rodzinę.

Do innych działań przeciw Cimoszewiczowi należało:

Poparcie kandydatów po drugiej turze

Lech Kaczyński zabiegał po pierwszej turze o poparcie innych kandydatów. Poparł go m.in. głoszący populistyczne hasła lider Samoobrony Andrzej Lepper oraz liderzy PSL. Uzyskał też poparcie LPR, a także związków zawodowych ("NSZZ Solidarność"), jak również niektórych polityków lewicowych, m.in. Ryszarda Bugaja (dawniej Unia Pracy) czy Adama Gierka (syn byłego I sekretarza KC PZPR Edwarda Gierka). Poparł go również znany przedsiębiorca Roman Kluska, a także media związane z Radiem Maryja.

Prezydent Aleksander Kwaśniewski, były prezydent Lech Wałęsa oraz Henryka Bochniarz, a także były rzecznik rządu PRL Jerzy Urban w II turze udzielili poparcia Donaldowi Tuskowi.

SLD ogłosiło, że nie popiera żadnego z kandydatów na prezydenta w drugiej turze i pozostawia decyzje wyborcom.

Kalendarium

.


Kandydat

Głosy

Procent

5 429 666

36.33%

4 947 927

33.10%

2 259 094

15.11%

1 544 642

10.33%

269 316

1.80%

214 116

1.43%

188 598

1.26%

31 691

0.21%

23 545

0.16%

18 828

0.13%

10 371

0.07%

8 895

0.06%

Frekwencja

49,74%


0x08 graphic
II TURA

Kandydat

Głosy

Procent

8 257 468

54,04%

7 022 319

45,96%

Razem

15 279 787

100,0%

Frekwencja

50,99%

Najwyższą frekwencję zanotowano w woj. mazowieckim (54,55%), a najniższą w opolskim (41,24%). Wśród powiatów najwyższą frekwencję zanotowano w Sopocie (64,06%), a najniższą w powiecie krapkowickim (32,44%).

Lech Kaczyński wygrał wybory prezydenckie uzyskując poparcie 54,04% wyborców przy frekwencji 50,99%. Po raz pierwszy w historii bezpośrednich wyborów prezydenckich w Polsce zwycięskiemu kandydatowi I tury wyborów nie udało się osiągnąć ostatecznego sukcesu w II turze. Największe poparcie uzyskał w województwach: podkarpackim, lubelskim, świętokrzyskim, podlaskim, małopolskim, łódzkim, mazowieckim i kujawsko-pomorskim.

1



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Wybory prezydenckie
Ostatnie wybory prezydenckie w Czechach
Wybory prezydenckie w Czechach
W Warszawie wybory Prezydenta były sfałszowane
wybory prezydenta sfalszowano
CIMOSZEWICZ WYBORY PREZYDENCKIE A KATASTROFA POD SMOLEŃSKIEM
Wybory prezydenckie 1995r
Wybory prezydenckie 2010
wybory prezydenckie w USA
Bożyk S Wybory prezydenckie analiza wyborów prezydenckich i ordynacji różnych państw
Wybory prezydenckie na Białorusi, a Polacy i Polska (1)
Po raz osiemnasty przełożono wybory prezydenckie
Wybory prezydenckie 2000r
Wybory prezydenckie w powiecie rzeszowskim
Konstytucja prezyd tk ts wybory ustawa
WYBORY PARLAMENTARNE I PREZYDENCKIE
2020 wybory w III RP oczekiwania od kandydatów na urząd Prezydenta RP

więcej podobnych podstron