Panowanie w Polsce Ludwika Andegaweńskiego (1370-1382)
Miejsce Polski w polityce Ludwika
Ludwik Andegaweński zasłużył w swej ojczyźnie na przydomek Wielki, gdyż uczynił z Królestwa Węgierskiego potęgę regionalną, rozciągając jego terytorium aż po Dalmację, podporządkowując sobie Bośnię, Serbię, Mołdawię, Wołoszczyznę i część Bułgarii oraz prowadząc aktywną politykę we Włoszech. Królestwo Polskie traktował natomiast jako peryferie swego władztwa, o czym świadczy chociażby fakt, iż w Krakowie przebywał bardzo rzadko, a w jego imieniu regencję w Polsce sprawowała jego matka, Elżbieta Łokietkówna.
Traktat budziński
Sprawa sukcesji andegaweńskiej w Polsce została ostatecznie sprecyzowana w traktacie budzińskim z r. 1355. Przewidywał on dziedziczenie tronu polskiego przez przedstawicieli męskiej linii Andegawenów, Ludwika i jego bratanka Jana, w przypadku gdyby Kazimierz Wielki nie pozostawił po sobie męskiego potomka. W chwili śmierci Kazimierza już tylko Ludwik miał prawo do sukcesji, gdyż Jan zmarł kilka lat wcześniej.
Sprawa Kaźka słupskiego
W r. 1368 Kazimierz Wielki adoptował swego wnuka Kaźka słupskiego, zapisując mu w testamencie Kujawy, ziemie dobrzyńską, sieradzką, łęczycką oraz grody w Kruszwicy, Bydgoszczy, Złotowie i Wałczu. Celem tego zapisu było umożliwienie Kaźkowi w przyszłości, po śmierci Ludwika, przejęcie tronu polskiego. Ludwik zaraz po koronacji w Krakowie zmienił jednak testament, zabierając Kaźkowi zapisane mu ziemie z wyjątkiem ziemi dobrzyńskiej i czterech grodów. Zniwelował w ten sposób ambicje polityczne księcia słupskiego.
Przywilej koszycki
Zabiegi króla w kwestii sukcesji tronu w Polsce
W r. 1374, gdy na forum publicznym stanęła kwestia sukcesji w Polsce, Ludwik Andegaweński miał trzy córki - Katarzynę, Marię i Jadwigę - i żadnego męskiego potomka. Tymczasem układ budziński z r. 1355 przyznał prawo sukcesji tylko linii męskiej Andegawenów. W tej sytuacji władca węgierski musiał pozyskać polskich możnowładców i rycerstwo dla idei zapewnienia tronu krakowskiego jednej z jego córek. Służyć miała temu akcja restytucyjna, polegająca na zwrocie majątków skonfiskowanych przez Kazimierza Wielkiego z powodu braku prawnych dowodów ich nabycia.
Z kolei chcąc pozyskać mieszczan, Ludwik nadawał przywileje - zwolnienie od ceł i prawo składu - kolejnym miastom: między innymi Krakowowi, Poznaniowi, Kaliszowi, Lublinowi, Sandomierzowi. Kraków uzyskał w r. 1372 prawo bezwzględnego składu, co w praktyce dawało temu miastu monopol na pośrednictwo w handlu między Węgrami a wybrzeżem Bałtyku.
Sukcesja dla jednej z córek napotkała jednak na duży opór szczególnie wśród szlachty wielkopolskiej i nieco mniejszy wśród małopolskiej. Ta ostatnia gotowa była zaakceptować plan króla w zamian za jego ustępstwa na rzecz stanu szlacheckiego.
Postanowienia przywileju koszyckiego
Porozumienie osiągnięto we wrześniu 1374 r. w Koszycach - tekst dokumentu, nazwanego później przywilejem koszyckim, zredagował możnowładca małopolski Zawisza z Kurozwęk. Dokument ustalał, że po śmierci Ludwika tron polski w przypadku braku męskiego potomka obejmie jedna z jego córek - przy czym nie sprecyzowano, która z nich. Jednocześnie szlachta uzyskiwała następujące ustępstwa ze strony władcy:
podatek poradlny, płacony od każdego łanu chłopskiego, został zmniejszony do 2 groszy (z 12 groszy płaconych za Kazimierza Wielkiego),
szlachtę król zwalniał po wsze czasy z wszystkich innych podatków na rzecz państwa,
szlachta miała otrzymywać zwrot kosztów udziału w wyprawach poza granice kraju - w wysokości 5 grzywien od kopii, król miał także obowiązek wypłacenia odszkodowań poszkodowanym lub wziętym do niewoli,
szlachta została zwolniona z obowiązku budowy i utrzymania zamków warownych,
urzędy król zobowiązał się obsadzać tylko krajowcami - cudzoziemcy zostali wykluczeni od sprawowania funkcji państwowych,
król obiecał, iż nie będzie oddawać polskich terytoriów w lenno,
rezygnował z prawa do stacji, czyli zatrzymywania się w dobrach szlacheckich na koszt gospodarza.
Znaczenie i skutki przywileju koszyckiego
Przywilej koszycki nie zawierał postanowień jednostkowych, lecz przepisy odnoszące się do szlachty jako całości, dlatego został uznany za pierwszy przywilej generalny w historii Polski.
W dniu ogłoszenia przywileju koszyckiego przedstawiciele polskiego możnowładztwa złożyli hołd Katarzynie, co świadczy o tym, iż ją uważano za następczynię Ludwika. Katarzyna zmarła jednak w r. 1378 i od tej pory Maria była brana pod uwagę jako sukcesorka węgierskiego monarchy.
Uzupełnieniem przywileju koszyckiego był przywilej dla duchowieństwa polskiego z r. 1381. Duchowieństwo świeckie zostało zwolnione z wszelkich podatków z wyjątkiem poradlnego w wysokości 2 groszy z łanu, natomiast majątki klasztorne musiały płacić 4 grosze z łanu.
Sprawa Rusi Halickiej
W r. 1372 namiestnikiem Rusi Halickiej został mianowany przez króla Ludwika książę Władysław Opolczyk, spokrewniony z Andegawenami. Posunięcie to zmierzało do ściślejszego powiązania Rusi z Węgrami (władcy węgierscy już od XIII wieku używali tytułu rex Galitiae et Lodomeriae - król Rusi Halickiej i Włodzimierskiej).
Władysław popierał akcję kolonizacyjną na Rusi, w której uczestniczyli osadnicy polscy i niemieccy. W r. 1375 doprowadził do założenia arcybiskupstwa katolickiego w Haliczu, którego pierwszym arcybiskupem został kanonik Maciej z Egeru na Węgrzech. Powstały także biskupstwa w Przemyślu, Chełmie i Włodzimierzu Wołyńskim.
W r. 1377 Ludwik oddał Ruś Halicką w zarząd węgierskich starostów. Podkreślił w ten sposób roszczenia węgierskie do tej krainy, choć formalnie nie oderwał Rusi od Królestwa Polskiego.
2