Biernat z Lublina „Żywot Ezopa Fryga” - charakterystyka postaci głównego bohatera
Wygląd:
Cechował się szczególną brzydotą fizyczną: duża głowa, zapadnięte, czarne oczy, niski, krępy, o wydatnych szczękach, posiadał zepsute uzębienie w wielkich ustach, otyły, duże, grube nogi, garbaty.
Wadą zaburzającą komunikację z otoczeniem było jąkanie się.
Jako alegoryczny bohater posiada za to przeciwstawne cechy charakteru: wrodzoną mądrość (udowodnioną poprzez sprytny zabieg ukazujący prawdę dotyczącą spisku uknutego przeciwko niemu przez dwóch innych sługów - Ezop został oskarżony o podjadanie fig z plantacji na której pracował. Stara się jednak ze wszelką cenę wybronić i zmusza oskarżycieli do wypicia dużej ilości gorącej wody. Obaj opróżniają swoje żołądki, dowodząc własnej winy i oczyszczając z zarzutów Ezopa), dobroć, przekonanie o równości ludzi wszelkich stanów, pracowitość.
* Postać Ezopa znajduje się w opozycji do renesansowej estetyki piękna i harmonii *
Gdy Ezop z niewolnika staje się dzięki swej mądrości wyzwoleńcem, świadomy swej fizycznej niedoskonałości (przyczyna obelg, parodii, dyskryminacji stosowanych przez obcych, współpracowników, „przyszłych pracodawców” - na targu niewolników sprzedawany za najniższą kwotę) tłumaczy zebranym ludziom, że nieważny jest wygląd „męża ale w jego rozum należy baczyć”
„Nie cudnych sędów patrzają, ale jakie wino mają” (`sąd' - naczynie)
To symboliczne wyjaśnienie kierunku, jaki powinni obierać, oceniając drugiego.
Pochodzenie:
Pochodził z Amonijum, wsi frygijskiej (Troja), od urodzenia był niewolnikiem.
Cenny dar mowy otrzymał od Boga dzięki modlitwie i wstawiennictwu kapłana, którego nakarmił, napoił i wskazał właściwą drogę dalszej podróży. Uczynił to wszystko oderwany od przymusowej pracy w polu. Po wypełnieniu swych codziennych obowiązków udał się na spoczynek. We śnie doznał objawienia i obudziwszy się z drzemki zrozumiał, że Bóg za miłosierny czyn obdarował go umiejętnością mowy.
Paradoksalnie przez tę umiejętność stracił posadę (wziął bowiem w obronę „towarzysza niewolniczej niedoli”, bitego przez rządcę folwarku) i został sprzedany filozofowi Ksantusowi. Po pewnych czasie dzięki swojemu sprytowi, mądrym i skutecznym radom udzielanym swemu panu stał się człowiekiem wolnym.
Na służbie ukazał swe znamienne cechy:
- brak szacunku dla uznanych autorytetów (pouczony przez Ksantusa, by na ucztę wpuszczał do domu tylko mędrców pełnił rolę odźwiernego i zadając każdemu z potencjalnych gości pytanie: „co pies rusza?”; w końcu sadza za stołem tylko jednego z przybyłych, który odpowiedział prawidłowo - „ogon”)
- kpiący, przewrotny żart
- udawaną głupotę, która każe mu dosłownie wykonywać polecenia demaskując konwenans (z polecenia Ksanta, by dać kołacz jego „powolnej” karmi domową suczkę a nie żonę pana domu, udowadniając przy tym, że bezwarunkowa miłość zwierząt jest więcej warta niźli miłość niewiasty)