TADEUSZ RITTNER W MAŁYM DOMKU


TADEUSZ RITTNER W MAŁYM DOMKU

BOHATEROWIE DRAMATU:

1. Doktor

2. Maria- jego żona

3. Wanda- jego kuzynka

4. Sielski- nauczyciel

5. Jurkiewicz- inżynier

6. Sędzia

7. Sędzina

8. Notariusz

9.Notariuszowa

10. Kosicki- prowizor

11. Kasia- sługa

12. Szymon- robotnik

13. Mały Antek

TREŚĆ

AKT PIERWSZY, SCENA PIERWSZA

Akcja rozpoczyna się w domu doktora, który znajduje się niedaleko kolei. Nad biurkiem doktora wiszą rogi jelenia, szpady, strzelby oraz półka z książkami. Przy oknie rozmawia Maria z Kasią. Żona lekarza niecierpliwi się , kiedy przyjdzie jej mąż, ponieważ ma przyjść dla niego przesyłka. Każe swej służącej pozbierać bieliznę, gdyż ma zacząć padać, lecz ta zajęta jest bardziej plotkowaniem. Pyta Marii, czy aby na pewno doktor zdąży do ratusza, ponieważ mają wybierać nowego burmistrza. Nagle zaczyna padać, a Maria jest zła , że Kasia nie wykonała jej polecenia. Z kolei syn Antek pyta mamę , dlaczego przychodzą grzmoty, lecz Maria jest zbyt zajęta, by odpowiedzieć na pytanie małego Antka. Ten jednak ciągle chodzi za matką i w kółko powtarza to samo pytanie. Służąca jest ciekawa od kogo doktor dostał paczkę, ponieważ dosyć często otrzymuje jakieś podarunki. Żona lekarza każe swej służącej iść i zrobić herbaty, lecz ta nadal nie kwapi się do wykonania polecenia. Maria narzeka, że gdy mieszkała jeszcze w Krakowie nie musiała się o nic troszczyć, a teraz nie wie czy jest panią czy sługą. Nie może już znieść ciągłego gadania Kasi. Żali się także, że kiedyś chodziła w eleganckiej, czerwonej sukience, a doktor powtarzał jej , iż ładnie jej w tym kolorze, a teraz pozostaje jej tylko stara , podarta sukienka. Chwali się również , że doktor w młodości był taki przystojny i nosił jedynie czarne, małe wąsik, a wszystkie panny się za nim oglądały, lecz on był obojętny na ich względy, gdyż liczyła się tylko ona.

SCENA DRUGA

Do domu doktora przychodzi Jurkiewicz i już na wstępie myli sobie panią domu Marię z ich służącą Kasią. Inżynier informuje kobietę, że będzie u nich mieszkał przez pewien czas, lecz ta pełna zdziwienia mówi , iż nic o tym nie wie. Przedstawia się Marii oraz całuje ją z galanterią w rękę i uświadamia , że jest inżynierem i będzie budował most na łańcuchach Kettenkonstruktion, a doktor wynajął mu pokój do 15 września. Maria oczywiście zgadza się, aby przybysz mieszkał w ich domu. Jurkiewicz mówi kobiecie, że przez tydzień miał przyjemność mieszkać u Kosickiego, ale nie było mu zbyt wygodnie. Pyta również , czy doktor nadal jest na zebraniu w ratuszu. Maria mówi gościowi, że jej mąż ma operację. Jurkiewicz nie może wyjść z podziwu , w jakim pięknym domu mieszka doktor. Pyta kobiety, czy aby nie przeszkadza jej stukot nadjeżdżających pociągów, lecz ta odpowiada , że nie słychać tu pociągów jedynie w nocy czasami. Ciekawy jest również, jak długo Maria mieszka w tym miasteczku. Ta odpowiada mu , że od czasu kiedy wyszła za mąż czyli 8 lat temu. Mężczyzna wyznaje Marii , że zawsze mieszka u rodzin i traktuje to już jako tradycję. Nie lubi pokoi z osobnymi wejściami i brzydkimi meblami. Uważa, iż dom, w którym panuje kobieta, jest zawsze piękny. Czuje się to piękno w powietrzu. Z kolei żona doktora żali się Jurkiewiczowi, że jej męża nigdy nie ma z domu, lecz ten usprawiedliwia go mówiąc , iż jest bardzo zapracowany, a ludzi bardzo go cenią. Nawet wyznaje kobiecie, iż zazdrości mu takiego życia, ponieważ gdy wraca do domu to w oknie witają go piękne niebieskie oczy( oczy Marii) . Maria jednak stwierdza, iż jej mąż ciągle pracuje , cały ranek spędza w szpitalu ,a popołudniu nachodzą go pacjenci.

SCENA TRZECIA

Do drzwi domu doktora puka zdyszany Kosicki, który chce się z nim widzieć . Maria mówi, że nie ma go , ponieważ ma operację. Prowizor informuje ,że przysłał go aptekarz z wiadomością, iż wszyscy zebrali się już w ratuszu i za niedługo odbędą się wybory burmistrza. Nagle Kosicki zauważa Jurkiewicza i pyta , czy będzie tu mieszkał.

SCENA CZWARTA

Jurkiewicz mówi Kosickiemu, że spodobała mu się doktorowa- Nareszcie kobieta! A ja nic innego nie chciałem. Pierwsza prawdziwa kobieta, którą u was widzę. Prowizor dziwi się, jak może interesować się Marią. Stwierdza, iż żyje ona w tle swego wielkiego męża i jest głupia. Inżynier zdziwiony słowami Kosickiego wyznaje, że nie lubi wielkości i jest gotów wyprowadzić się od doktora. Prowizor ponadto mówi, że w miasteczku nie wypada nawet o niej mówić, ponieważ zdaniem mieszkańców zmarnowała karierę doktorowi- pewna wdowa z Krakowa miała córeczkę i wynajmowała studentom pokoje. Doktor u nich mieszkał i tak Maria z doktorem zaczęli się spotykać i po pewnym czasie okazała się, że kobieta zaszła w ciążę, więc miesiąc przed porodem wzięli ślub. Zdaniem Kosickiego inny wziąłby nogi za pas i tyle by go widzieli, ale nie doktor on był zbyt dobrze wychowany. Zrezygnował z przyszłości. Zakopał się w tej dziurze, a teraz już się stąd nie wydostanie, dzieci itd. Doktor jest bardzo energiczny , ma ogromny talent i temperament. Jurkiewicz wyznaje przyjacielowi, że bardzo podobają mu się takie kobiety jak Maria, zniewolone, ciche, ponieważ po pewnym czasie rozkwitają i pachnął jak róże. Nagle kończą rozmowę i idą na rynek.

SCENA PIĄTA

Jurkiewicz i Kosicki wychodzą z domu doktora i pytają Marii, czy ta nie ma ochoty pójść z nimi. Są pewni , że zostanie on burmistrzem.

SCENA SZÓSTA

Maria robi porządki na biurku męża i chwilę stoi przy lustrze. Potem patrzy na swą podartą suknię, bierze igłę i nitkę i zaczyna szyć obdartą falbanę. Nagle dostrzega biegnącą Wandę, woła ją, lecz ta nie odwracając się wybiega do ogrodu i odpowiada jedynie- Zaraz! . Po chwili w drzwiach staje Wanda i jej mąż Lolek. Żona pyta męża czy zmókł , ale ten mówi ,że przyjechał bryczką notariusza. Doktor pyta Marię, dlaczego jest zaspana, ale ta zaprzecza ,jakoby tylko mu się zdawało. Informuje męża , że był u niego Kosicki i Jurkiewicz oraz kurier przywiózł paczkę. Doktor chwali się Wandzie, że za operację dostał sto reńskich. Maria pyta, co zrobi z taką ilością pieniędzy, lecz ten drwiąco odpowiada, że wyprawi bal, na który ją zaprosi. Doktorowa pyta męża, dlaczego nie powiadomił jej, iż wynajął pokój Jurkiewiczowi, lecz ten nie odpowiada jej na pytanie. Śmieje się jedynie z jej podartej sukienki i każę jej zrobić herbaty. Nagle zbliża się do niej i zgina jej głowę w tył mówiąc: Idz, przynieś herbaty!.

SCENA SIÓDMA

Wanda pyta doktora , dlaczego nie poszedł na posiedzenie rady, lecz ten stwierdza, iż jest mu to obojętne, a jeżeli będą mieli go wybrać na burmistrza to uczynią to bez niego. Dla niego liczy się teraz nowa sala operacyjna. Doktor wypowiada się również ironicznie na temat Jurkiewicza, ponieważ uważa , że jest on strasznie elegancki i przemądrzały.

SCENA ÓSMA

W pokoju siedzi doktor i Wanda. Maria wnosi herbatę. Lolek naśmiewa się z inżyniera , że zachwyca się pięknem okolicy, ładnym dworcem, pocztą, szpitalem, całkiem tak , jak Maria, kiedy była z nim we Włoszech. Kobieta zmieszana broni się, że po co miała kłamać, skoro wszystko budziło w niej podziw. Nagle pyta męża, czy chce jeszcze cukru, lecz ten burknął jedynie, że nie.

SCENA DZIEWIĄTA

Wanda broni Marii, że jest bynajmniej szczera i nie udaje, w przeciwieństwie do doktora. Ten jednak nie wie, o czym ona mówi. Kuzynka zarzuca mu, że ciągle żartuje, jest wesoły, ale czuje ,że jest to nieszczere. Lolek pyta Wandę, od kiedy obserwuje jego osobę, a ta odpowiedziała ,że od momentu rozpoczęcia u niego pracy. Wyrzuca mu , że jest próżny i lubi gdy wszyscy wokoło się nim interesują. Doktor stwierdza, że nie widzi w tym nic złego, ponieważ uważa siebie za osobę towarzyską i że najbardziej nie lubi nudy. Uwielbia , gdy ludzie go podziwiają, wznoszą na jego cześć okrzyki. Wanda mówi, iż co z tego że jest popularny , jak jego żona psuje jego wizerunek, dlatego jako przyszła żona burmistrza mogłaby się lepiej ubierać. Pyta kuzyna, czy kocha Marynię, lecz ten speszony pytaniem odpowiada , ze tak. Wanda odpowiada mu, że jeżeli ją ktoś by kochał, to ubierałby ją jak księżniczkę i codziennie mówiłby jej, że ją kocha. Doktor słysząc słowa Wandy powiedział , że żona jest jego własnością i nie widzi większego sensu, aby się o nią starać.

SCENA DZIESIĄTA

Sielski wita się z Wandą i Doktorem. Chce poinformować go o stowarzyszeniu , które miał zamiar założyć, lecz wniosek o jego prawną działalność został odrzucony. Miało nosić nazwę Agaton. Nauczyciel prosi doktora, aby stał się członkiem jego związku i objął stanowisko sekretarza towarzystwa, lecz ten z ironią i złością odpowiada, iż w żadnym wypadku nie będzie wspierał osuszaczy łez i ludzi, którzy niszczą porządek, poprzez wspieranie tych, którzy nic nie robią. Następnie Sielski pyta Wandę, czy podobała się jej książka, którą wczoraj od niego dostała, lecz ta powiedziała, iż nie lubi fikcji i czegoś ,co nie istnieje w rzeczywistości, ponieważ teraz pragnie jedynie prawdy. Nauczyciel porusza tez wątek wyborów nowego burmistrza i proponuje, aby został nim Wołkowicz, były kupiec o dobrym sercu. Doktor jest oburzony jego słowami i kategorycznie jest przeciwny , ponieważ Kupiec przez pewien czas był w więzieniu. Sielski broni go mówiąc, że jest to dobry i litościwy człowiek, który myśli więcej o innych niż o sobie samym i tylko taki obywatel może stać na czele gminy, ponieważ nie ma w nim samolubstwa, lecz przepełniony jest miłością do blizniego. Doktor wpada w złość i nazywa Sielskiego anarchistą. Wychodzi na zebranie do ratusza.

SCENA JEDENASTA

Wanda zarzuca Sielskiemu, że głupotą było przychodzić w tej sprawie do doktora. Nauczyciel pyta kobietę, za czyimi poglądami bardziej obstaje, a ona na to , że za jego, ponieważ jest bardziej kobiecy, łagodny, cichy. Nauczyciel tłumaczy Wandzie, że doktor boi się samego siebie, dlatego tak ważna jest dla niego opinia innych. Przeraża go ciemny pokój swej duszy. Jak dziecko ucieka tam, gdzie światło, żeby zapomnieć, że jest. Po chwili Sielski wyznaje miłość Wandzie, lecz ta jest zmieszana słowami , które usłyszała. Zakazuje nauczycielowi kiedykolwiek o tym wspominać.

SCENA DWUNASTA

Maria pyta Sielskiego jak w szkole sprawuje się Antek . Nauczyciel odpowiada , że to dobre dziecko i nie sprawia żadnych problemów.

SCENA TRZYNASTA

Wanda pyta Marię, kiedy ostatnio jej mąż powiedział jej , że ją kocha. Kobieta ze smutkiem w głosie odpowiedziała, iż sama nie pamięta i żali się , że od dłuższego czasu Lolek w ogóle z nią nie rozmawia. Wanda przyznaje się doktorowej, że nauczyciel wyznał jej miłość. Maria stwierdza, że lepiej by było gdyby Lolek nie dowiedział się o niczym , ponieważ nie lubi nauczyciela z powodu jego ubóstwa. Poza tym doktorowa smuci się, gdyż jej mąż zajmuje się chętniej innymi kobietami niż nią.

SCENA CZTERNASTA

Jurkiewicz i Kosicki wbiegają do domu doktora i informują, że burmistrzem gminy został doktor i wraca otoczony pięknymi paniami i dygnitarzami.

SCENA PIĘTNASTA

Jurkiewicz wyznaje Marii, że jest nią zachwycony i dopiero teraz spotkał prawdziwą kobietę. Zachwyca go jej młodość i naiwność. Kobieta jest bardzo zmieszana i nie wie , co ma powiedzieć. Dziwi się, jak taki mężczyzna może zwrócić na nią uwagę, ponieważ nikt w miasteczku jej nie zauważa, liczy się tylko jej mąż.

SCENA SZESNASTA

Sędzina i Notariuszowa ironicznie i z przymusem składają życzenia Marii jako pani burmistrzowej. Jurkiewicz wita się z gośćmi ( Sędzina, Notariuszowi). Sielski również składa życzenia doktorowi, a Wanda nalewa wódkę. Czasie spotkania inżynier zachwyca się doktorową i nazywa ją królową.

AKT DRUGI

SCENA PIERWSZA

Robotnik przychodzi do domu doktora i spotyka Wandę. Pyta , kiedy lekarz zechce odwiedzić jego żonę, bo ta bardzo zle się czuje. Kobieta uspokaja Szymona, że doktor dopiero dziś wrócił i na pewno lada dzień zjawi się z jego domu.

SCENA DRUGA

Sielski przychodzi do domu doktora, aby porozmawiać o Antosiu. Spotyka Wandę, z którą dzieli się spostrzeżeniami na temat Marii, która od kilku dni jest wesoła i spokojna, a kiedy wieczorem przechodził pod oknami domu zauważył w oknie postać doktorowej i jakiegoś mężczyzny i z pewnością w głosie odpowiedział , że był to doktor, lecz Wanda bardzo się zdziwiła. Dzieli się również z kobietą swoimi uwagami na temat chłopca, który jego zdaniem opuścił się w nauce i nie był na ostatniej lekcji religii.

SCENA TRZECIA

Do pokoju wchodzi zaspany doktor i pyta Wandę , czy ktoś o niego pytał w czasie jego nieobecności. Kuzynka odpowiada, że Szymon, który chciał się dowiedzieć, kiedy Lolek odwiedzi jego żonę. Doktor pełen dumy stwierdza, że jest w miasteczku niezastąpiony , a ludzie go kochają. Natomiast Sielski zmieszany wiadomością, że doktor wrócił dopiero dziś, dziwi się kogo w takim razie widział tego wieczoru z Marią? Doktor zarzuca nauczycielowi, że zajmuje się osuszaniem ludzkich łez, a nie wie nawet co się dzieje w jego szkole.

SCENA CZWARTA

Do domu wbiega roześmiana Maria , ubrana o wiele staranniej niż wcześniej, zarumieniona, zanosząca się śmiechem. Na jej drodze wyłania się doktor, który z ironią pyta , z czego się śmieje. Kobieta odpowiada, że Antoś rzucił na drzewo balon, a Jurkiewicz wszedł po niego .

SCENA PIĄTA

Jurkiewicz upomina Marię , aby zachowywała się trochę ciszej( nie śmiała się tak głośno i nie krzyczała), ponieważ ktoś może się o nich dowiedzieć. Ze smutkiem stwierdza, iż od kiedy wrócił doktor skończył się dla nich czas wolności. Maria jest taka szczęśliwa, że ma teraz u swojego boku Jurkiewicza. Mówi, że bardzo go kocha i nie liczy się dla niej nic innego. On również wyznaje Marysi miłość, lecz przestrzega ją aby ich uczucie trzymała w tajemnicy. Radzi jej także, aby nie rzucała się w oczy bardziej zadbanym strojem, ponieważ on nie lubi skandali. Z kolei Maria jest tak zakochana, że nie wie nawet, co się naokoło niej dzieje. Jurkiewicz także przyznaje, iż nikogo jeszcze w życiu tak nie kochał ja ją. Z przykrością musi jednak powiedzieć, że kiedy ukończy budowę mostu, będzie musiał wyjechać. Maria wyznaje, że wyjedzie wraz z nim, gdyż nie wyobraża sobie życia bez niego. Prosi go, aby został jeszcze przez zimę. Inżynier zgadza się, lecz przestrzega , że ich miłość trzeba ukrywać.

SCENA SZÓSTA

Wanda zauważa, że Maria nosi nową sukienkę. Doktorowa wyznaje kobiecie, że Jurkiewicz powiedział, że ładnie w niej wygląda. Wanda z ironią w głosie mówi, że taki mężczyzna jak on dla niej nie istnieje, ponieważ to pajac.

SCENA SIÓDMA

Doktor domaga się wyjaśnień od Wandy ,co łączy ją z Sielskim. Dziewczyna tłumaczy się, że oświadczył się jej, lecz ona jest obojętna na jego względy. Lolek krzyczy, że dopóki mieszka pod jego dachem, on nigdy nie pozwoli, aby cokolwiek łączyło ja z tym nauczycielem. Z kolei Maria broni Wandę, że jeżeli się kogoś kocha , to nie można z tym walczyć.

SCENA ÓSMA

Doktor dziwi się , dlaczego Maria ma takie dziwne ,ciemne oczy. Wyznaje jej, że wygląda tak samo, jak kiedyś w Krakowie, kiedy się poznali. Mówi, że podoba mu się i próbuje ją pocałować, lecz ona wyrywa się, a na jej twarzy maluje się grymas i obrzydzenie. Lolek widząc jej niechęć, ściska jej ręce. Kobieta krzyczy z bólu. Mężczyzna bierze jej głowę w swoje dłonie, zbliża do siebie i siłą próbuje ja pocałować.

SCENA DZIEWIĄTA

Gdy doktor próbuje siłą pocałować Marię, do pokoju wchodzi sędzina i sędzia oraz Wanda. Witają się.

SCENA DZIESIĄTA

Kosicki wita się ze wszystkimi i informuje , że Jurkiewicz także się zjawi. Po kilku minutach w próg drzwi wchodzi inżynier, a Maria z nieopanowaną radością wita go bardzo miło. Jej ukochany udaje jednak, że niczego nie słyszał i wita się z doktorem. Nagle Maria krzyczy , że obok niej jest wolne miejsce, zachęcając tym samym aby gość usiadł koło niej. Doktorowa zaczyna przysuwać się do Jurkiewicza i szeptać mu coś na ucho. W tym momencie sędzina zaczyna wypytywać z kim spacerowała pod jej domem. Ta zmieszana , cichym głosem odpowiada, że z inżynierem. Mężczyzna , aby zmienić temat rozmowy wypytuje się doktora, czym podróżował ,koleją czy końmi. Ten odpowiada na pytanie rozmówcy i nalewa każdemu wino. Jurkiewicz , aby podlizać się doktorowi chwali wyśmienity smak trunku. Lolek przechwala się, jak to było na zjezdzie lekarzy, że spotkał dawnych kolegów z Krakowa oraz że otrzymał propozycję przeniesienia się do Lwowa i zrobienia profesury. Sedzina zrywa się nagle z miejsca i protestuje , że doktor nie może nigdzie wyjechać, ponieważ miasteczko go potrzebuje. Doktor zgadza się z kobieta i mówi, że nie ma zamiaru nigdzie wyjeżdżać. Po chwili każe żonie , aby przyniosła cygara. Z kolei sędzina patrząc przez chwilę przenikliwym okien na Marię i Jurkiewicza mówi doktorowi, że jego żona jest teraz taka miła i wesoła. Podczas rozmów jakie toczą się przy stole, Maria ciągle zagaduje inżyniera. Ten jest szczerze zmieszany i udaje , że jej nie słyszy. Z kolei Kosicki mówi gościom, że Jurkiewicz nie lubi wielkich miast, lecz jego sercu bliższe jest ciepło rodzinne. W ciągu całej rozmowy Maria trąca i zagaduje mężczyznę. Nie zwraca uwagi na gości i na to , że wszyscy ją obserwują. Inżynier jest tym faktem bardzo zaniepokojony i ze wściekłością spogląda na ukochaną. Po chwili wszyscy wychodzą na werandę.

SCENA JEDENASTA

W pokoju pozostaje jedynie Maria i Jurkiewicz. Kobieta dotyka jego ramienia i wyznaje, że bardzo go kocha. Mężczyzna jednak ze złością każe się dziewczynie uspokoić i zostawić go przez chwilę samego.

SCENA DWUNASTA

W pokoju Kosicki spotyka Jurkiewicza i pyta go , co się dzieje. Mężczyzna przerażony postanawia wyjechać z miasteczka, ponieważ nie może już zmieść natarczywości Marii. Uważa , że przez jej zachowanie wszyscy dowiedzą się o ich romansie. Zapomina nawet , że musi wybudować most dla miasteczka. Nie chce skandalu, ponieważ zawsze żył spokojnie, a Maria jego zdaniem zachowuje się jak dziecko i prędzej czy pózniej zgubi siebie i jego.

SCENA TRZYNASTA

Sędzina żegna się z doktorem. Sugeruje mężczyznie , że Maria przymila się do inżyniera, lecz ten nie rozumie iluzji.

SCENA CZTERNASTA

Maria żali się Wandzie, że ten wieczór już się kończy. Nagle do pokoju wchodzi doktor i pyta ,gdzie jest Jurkiewicz.

SCENA PIĘTNASTA

Gdy Maria leży na sofie w pokoju, wchodzi doktor i pyta ją ,czy jest zmęczona. Kobieta odpowiada, że tak, lecz mężczyzna stwierdza, że przed chwilą jeszcze się śmiała i tyle mówiła, a teraz on ma ochotę z kimś porozmawiać. Szukał Jurkiewicza , ale nigdzie nie może go znalezć, w jego pokoju też go nie ma. Mówi żonie, że od kilku dni jej nie poznaje, wydaje mu się , iż nie jest jego żoną, lecz obcą kobietą, ale bardzo mu się podoba. Każe jej powiedzieć, że go kocha, może nawet skłamać, a wtedy on da jej spokój. Wyznaje również kobiecie, że słyszał wiele plotek na jej temat i to go niepokoi. Rozkazuje żonie przyrzec, że to co mówią ludzie to nieprawda. Maria płaczliwym głosem mówi, że będzie mu bez niej lepiej , że i tak jej nie kocha. Doktor wściekły krzyczy, że nigdy jej nie pozwoli odejść i wyjmuje z biurka rewolwer. Dziewczyna błaga go , aby odłożył broń. Lolek podchodzi do niej i całuje ją namiętnie w oczy, usta oraz szyje i każe jej przyrzec, że to, co ludzie mówią to kłamstwa, a ona należy tylko do niego. Maria prosi go , aby ją puścił, lecz ten ciągle powtarza, że nie wierzy, iż mogła go oszukać. Doktorowa płaczliwym głosem wyznaje, że nikt jej nie lubi, lecz doktor mówi, że ją kocha, lecz ona temu zaprzecza. Mówi mężowi, że kocha Jurkiewicza, lecz ten obłąkany złością krzyczy, iż ona należy tylko do niego i że nie może uwierzyć, iż zdradziła go z pierwszym lepszym, po tym jak on poświęcił dla niej całe swoje życie. Nagle doktor podnosi rewolwer i zabija Marysię, a w tym samym momencie słychać świst pociągu, którym dziewczyna chciała pojechać w daleką podróż.

AKT TRZECI

SCENA PIERWSZA

Akcja tej sceny rozgrywa się w tym samym pokoju. Za oknem jest wczesna wiosna. Pomieszczenie jest tak samo urządzone, ale pokój wydaje się bardziej pusty, niezamieszkany. Wszędzie panuje chłodny porządek. Do domu doktora przychodzi sędzina i pyta Kasię, kiedy w końcu zastanie Marię i czy są jakieś wiadomości od Lolka. Dziwi się, że w domu panuje taki chłód. Kasia odpowiada, że nie dostała żadnych wieści, co dzieje się z doktorem.

SCENA DRUGA

Sędzina ogląda się naokoło i chce już wychodzić, gdy nagle wchodzi Sielski, prowadząc za rękę Antosia. Kobieta wita się z nauczycielem. Żali się, że nie mogła być na procesie, ale zle się czuła, a teraz zależy jej na spotkaniu z Wandą, lecz nie wie gdzie ją może zastać. Informuje Sielskiego, że sędziowie wydali w sprawie doktora wyrok uniewinniający. Cieszy się bardzo z takiego przebiegu sprawy i uważa, iż to Maria jest wszystkiemu winna, ponieważ była niegodna takiego człowieka jak on. Sielski jest oburzony słowami kobiety i broni doktorowej. Uważa, że jest to okrutne i niesprawiedliwe. Sędzina dopytuje się mężczyzny, czy nie wie może, kiedy wraca doktor, lecz ten nic jej nie odpowiada. Kobieta jest pewna, że Lolek wróci lada dzień, tylko dziwi się, dlaczego postanowił znów tu zamieszkać, skoro Marii już nie ma. Jej zdaniem doktorowa była dla niego jedynie kulą u nogi. Sielski jest oburzony jej słowami i zaprzecza wszystkiemu. Sędzina jednak złośliwie stwierdza, iż Maria poprzez swa zdradę , nie uszanowała szlachetności męża, który się z nią ożenił. Nauczyciel zarzuca kobiecie, że doktor bardziej kochał ludzi, niż samego siebie i to właśnie społeczeństwo miasteczka kazało mu zabić własną żonę. Chora sprawiedliwość ludu spowodowała, że doktor stoczył się na samo dno moralności. Kobieta jest oburzona słowami nauczyciela. Przez przypadek Sielski mówi sędzinie, że doktor jest w swoim pokoju. Zmieszana ucieka.

SCENA TRZECIA

Zjawia się doktor( bardziej blady) i pyta Sielskiego , co się dzieje. Mężczyzna informuje go , że była tu przed chwilą sędzina i powiedział jej przez przypadek ,iż ten wrócił z podróży. Doktor udaje złość, lecz trudno mu ukryć rosnące podniecenie i radość, że niedługo do jego domu przybędą tłumy, aby go powitać. Mówi, że nie może siedzieć bezczynnie w domu, że chciałby pacjentów, ponieważ praca pozwala mu żyć. Nagle przez okno widzi Szymona i jest przekonany, iż mężczyzna idzie do niego. Woła go , lecz ten nie reaguje. Doktor wybiega za nim z domu.

SCENA CZWARTA

Sielski i Wanda jednogłośnie uważają, że doktor nie potrafi żyć bez ludzi. Kobieta wyznaje nauczycielowi, że Lolek panicznie boi się upiora, który nosi imię samotność. Zauważa również, iż ten dom już nigdy nie będzie taki sam bez Marysi. Wierzy także, że w końcu ktoś zjawi się u doktora, że ponownie zdobędzie serca ludzi. Z kolei Sielski odbiegając od tematu smuci się, że Wanda nic do niego nie czuje. Kobieta prosi go jednak, aby nie rozmawiali na ten temat. Ten jednak nalega mówiąc, iż o niczym innym nie myśli. Czeka każdego dnia na nią, aż zgodzi się z nim być. W trakcie rozmowy przychodzi sędzia.

SCENA PIĄTA

Doktor dopytuje się sędziego, czy zaszły jakieś większe zmiany z szpitalu, lecz ten uspokaja lekarza, iż nic takiego nie miało miejsca. Doktor informuje sędziego, że wrócił już na stałe i może podjąć dalszą pracę. Mężczyzna jest zmieszany i pyta, czy ten nie zastanawiał się nad wyjazdem do Lwowa. Doktor odbiera to jako niechęć i próbę pozbycia się go. Informuje go jednak, że jest gotowy podjąć pracę w szpitalu, lecz sędzia z przykrością stwierdza, że posada lekarza jest już chwilowo zajęta. Po chwili doktor wyznaje, że po namyśle nie ma zamiaru zacząć pracy. Żali się , że dręczy go to, iż zabił własną żonę i nie spotkała go za to żadna kara. Nie może już normalnie żyć i domaga się sprawiedliwości. Gryzie go sumienie. Sędzia mówi jednak, że wyrok został wydany i nic nie można już zrobić, lecz tak naprawdę każdy człowiek jest sędzią własnego losu i sumienia. Nagle sędzia wychodzi, a doktor sięga po ten sam rewolwer, którym zabił swoją żonę i popełnia samobójstwo.

SCENA SZÓSTA

Sielski i Wanda wyznają sobie miłość.

PLAN WYDARZEŃ

  1. Rozmowa Marii z Kasią.

  2. Przybycie Jurkiewicza do domu doktora.

  3. Rozmowa Jurkiewicza i Kosickiego o Marii.

  4. Powrót doktora z podróży.

  5. Rozmowa Sielskiego z doktorem o stowarzyszeniu Agathon.

  6. Sielski wyznaje miłość Wandzie.

  7. Doktor zostaje burmistrzem.

  8. Jurkiewicz wyznaje miłość Marii.

  9. Potajemne spotkanie kochanków.

  10. Kolacja w domu doktora.

  11. Wyjazd Jurkiewicza z miasteczka.

  12. Zabójstwo Marii.

  13. Powrót doktora do miasteczka ( po procesie sądowym).

  14. Niechęć społeczna w stosunku do doktora.

  15. Samobójstwo doktora

  16. Sielski i Wanda wyznają sobie miłość.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
45 Tadeusz Rittner W małym domku 2
Tadeusz Rittner, W malym domku
TADEUSZ RITTNER W MAŁYM DOMKU
45 Tadeusz Rittner W małym domku(1)
TADEUSZ RITTNER W MAŁYM DOMKU wstep
TADUSZ RITTNER-W MAŁYM DOMKU, Pozytywizm i Młoda Polska
TADUSZ RITTNER-W MAŁYM DOMKU, Pozytywizm i Młoda Polska
TADUSZ RITTNER W MALYM DOMKU
!TADUSZ RITTNER W MALYM DOMKU
Rittner Tadeusz W malym domku opracowanie i streszczenie
Rittner Tadeusz W małym domku
notatek pl rittner tadeusz w malym domku
Rittner Tadeusz W małym domku bn
Rittner Tadeusz W małym domku(1)
Analiza i interpretacja dramatu W malym domku Rittnere, pomoce szkolne, analizy i interpretacje
W MALYM DOMKU rittner
W malym domku Rittner
Drzwi Zamknięte Tadeusz Rittner
Rittner W ma3ym domku

więcej podobnych podstron