20090224


Etyka Comte'go. Chociaż jego filozofia miała być pozytywna (nacisk na metodologię, a nie na właściwą filozofię), uważał, że w jej ramach powinno znaleźć się wskazanie na to, jak człowiek ma postępować.

Normy wiążą się z ludzkością, z jej dobrem, itd. Kult ludzkości - najdoskonalsza część przyrody to właśnie człowiek (ale człowiek w społeczeństwie, a nie sam jeden puszczony wolno na dziczy, gdzie jego miejsce). Badania naprowadziły go na wniosek, że społeczeństwo to „najdoskonalsza część przyrody”. Propozycje polityczne, które mają zagospodarować całość życia. Comte był filozofem, który uważał, że na gruncie pozytywizmu należy wypracować postępowania/zasady, których człowiek ma przestrzegać (choćby były totalitarne?). Działania mają być podporządkowane celowi, którym jest dobro i szczęście ludzkości. Skrajność: nawet religia ma zostać zaplanowana w określony sposób. Innymi słowy - każdy szczegół życia musi zostać przemyślany i opracowany tak, by wszyscy mu się podporządkowywali… Comte założył nawet własną sektę religijną, sprawował „rządy dyktatorskie”. Czego się spodziewać po facecie, który jadł własne… Nie kończmy. Comte umiera 1857 roku (może się mylę…). Niektóre jego poglądy okrojono, innych ocenzurowano…

Lata czterdzieste, XIX wieku - rewolucja w pozytywizmie, za sprawką Johna Stuarta Milla (1806-1873). „System logiki”, 1843r. To dzieło zreformowało oblicze pozytywizmu (doprowadziło do utylitaryzmu). Mill był kształcony na filozofa. Działalność prowadził pisarską i polityczną. Był znanym politykiem, członkiem Parlamentu (tak jak Hobbes, chyba…). Reforma? Dzieło Milla dało pozytywizmowi pewnego narzędzia metodologicznego. Refleksje o charakterze metodologicznym - podkreślał dziedzictwo angielskiego empiryzmu i zdrowego rozsądku. Opowiadał się mocno za empiryzmem w filozofii.

Comte bał się jednoznacznego zadeklarowania jako filozofa, który opowiada się odkrycie przeciwko dotychczasowo obowiązującego warsztatu. Mill - wręcz przeciwnie, chociaż z czasem to jego następcy ponieśli konsekwencje.

Wikłania filozofii w spory epistemologiczne. Filozofia poza metafizyką i epistemologią? Na ile to możliwe? Mill wypowiadał się przeciwko aprioryzmowi:

Skoncentrował się przede wszystkim na logice. Według Milla, można zreformować logikę idącą w kierunku empiryzmu (chociaż sam się za materializmem, i za ideami, mającymi oparcie tylko w doświadczeniu, nie opowiadał na 100%). Hm. Był skłonny mówić o jaźni człowieka jako o „stałej możliwości przeżyć”. Może to tutaj widać jakiś związek między filozofią, a naukami empirycznymi?

Etyka Milla. Ludzie dążą do szczęścia (przyjemność, hedonizm, utylitaryzm). Zależy nam na szczęściu całego społeczeństwa. W polityce, Mill opowiadał się za liberalizmem. Podejmował problematykę jaźni ludzkiej, oraz doświadczenia wewnętrznego, założeń epistemologicznych, itd.

Herbert Spencer (1820-). Zainteresowany, podobnie jak Mill, problematyką społeczną. Jego system tworzył się pod wpływem Karola Darwina (1859) - wstrząs moralności. Według Spencera, dzieło Darwina potwierdza tylko jego przemyślenia (może coś pokręciłem…). Dzieło Spencera: „Program systemu filozofii syntetycznej”, 1860.

Oryginalne - podjęcie darwinowskiego ewolucjonizmu. Spencer stara się zastosować nową teorię do przyrody jako do całości (Darwin się ograniczył tylko do żywych organizmów).

Spencer rozciąga „prawo ewolucjonizmu” na życie społeczne oraz psychikę, czyniąc je prawem powszechnym. O ile o Milla mamy rozstrzygnięcia o charakterze epistemologicznym, o tyle u Spencera są one z kategorii metafizycznej.

Konsekwencje - w epistemologii, rozciągnięcie praw nawet na psychikę zaowocowało relatywizowaniem wszystkiego po kolei (nawet nauk przyrodniczych). Czemu? Ponieważ Spencer uważał, że wszystko jest wytworem ludzkiej psychiki - nawet nauki. Dodając, skoro wszystko się zmienia, to czy istnieje coś stałego w naukach?

U schyłku wieku XIX pojawia się nowy kierunek, psychologizm. Dość popularny, charakteryzuje postawę człowieka, który początki wszystkiego szuka w psychice ludzkiej. Pasuje jak ulał do Spencera.

Etyka. Jeszcze bardziej hedonistyczna, nacechowana relatywizmem i naturalizmem. Ważne są uwarunkowania biologiczne. Poglądy etyczne Spencera: charakter prymitywnego hedonizmu i naturalizmu. Etyka uwarunkowana biologicznie, wprowadza do zachowania tylko tych ludzkich norm, które występują w świecie przyrody pozaludzkiej: „Silniejszy ma lepiej”. Kult siły jako zasady etycznej i uzasadnienie dla prawa silniejszego. Prawo moralne - po stronie tego, który trzyma pistolet… Imperializm brytyjski może miał w tym swój początek? „Wielka Brytania ma moralne prawo podbijania świata”.

W drugiej połowie XIX wieku pojawił się również inny nurt, związany z naukami przyrodniczymi: scjentyzm. Nauki przyrodnicze miały wytłumaczyć i rozwiązać wszystkie problemy człowieka. Religia jest niepotrzebna. Spencer niekonsekwentnie powtarza za Heglem (hm, może pokręciłem), że wszystko podlega ewolucji. Czyni to bezpodstawnie, przyjmuje to założenie na wiarę, dogmatycznie. Czemu tak? Ponieważ ludziom z tamtego okresu wydawało się, że nauka jest zbawicielem ludzkości - trudno się nie zachwycić, kiedy po raz pierwszy ktoś łapie piorun… Może nie w ręce, ale jednak.

Druga połowa XIX wieku zaowocowała jeszcze czymś przydatnym - namysłem pozytywistycznym nad samym pozytywizmem. Nosi to nazwę empiriokrytycyzmu. Przedstawiciele: Ryszard Avenarius (1843- 1896) i Ernst Mach (1838-1916).

Zauważyli, że przeciwstawianiu sobie rzeczy i zjawisk (dwie odrębne grupy przedmiotów do rozpatrzenia) jest z punktu widzenia doświadczenia bezpodstawne. Błąd introjekcji - kiedy wprowadzamy (czy sprowadzamy do jednego?) dwie różne kategorialnie sprawy: rzeczy i zjawiska. Obaj postulowali wprowadzenie doświadczenia czystego, bez żadnych założeń epistemologicznych, bez korelatów (?). Jaki jest jednak problem? Chcieli tak opisać doświadczenie, by nie tworzyć przesłanek epistemologicznych oraz założeń metafizycznych, a to jest już trudne. Porażka za porażką sprawiły, że nabrali sceptycyzmu wobec nauki. Dostrzegli relatywizację nauk u Spencera i mu to wytknęli.

Nauka, ich zdaniem, to jedynie opis faktów, bardziej ekonomiczny od potocznego - minimalistyczna definicja, czyż nie? Różnica między nauką, a potoczną wiedzą miała by być tylko ilościowa, a nie jakościowa.

Kolejny kierunek z tamtego wieku: pragmatyzm. Wywodzi się z pozytywizmu. Rozwinął się dopiero w wieku XX. Istnieje do dzisiaj, głównie w Stanach.

Charakterystyczne - próba oswojenia psychologizmu i utylitaryzmu w pozytywizmie. U pragmatystów pogląd, że całość wiedzy człowieka wywodzi się od jego uwarunkowań biologicznych, nie jest punktem dojścia (jak u Spencera), lecz punktem wyjścia. Co mamy w tym momencie zrobić z nauką? Punkt wyjścia sugeruje, że jest ona mocno zrelatywizowana, a tego w gruncie rzeczy nie chcemy. Jak wybrnąć? Należy na nią spojrzeć w innym kontekście - jako część rzeczywistości, ludzkich zachowań, jako dostosowanie umysłu człowieka do warunków życia. Cel nauki jest praktyczny. Nauka jest po to, by człowiek przetrwał w środowisku. Nieważna jest nauka, dzięki której coś tylko poznajemy - ważniejsza jest nauka, która jest elementem ludzkiego działania (a nie jedynie jego celem). Prawdziwe i dobre jest to, co prowadzi do przetrwania.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
20090218
20090226075733 Psychologia
20090225085646 syllabus Luszczynska psych zdrowia
20090227, filozofia i etyka- poliologia
20090202 02 Humanitarian aid distributed to more than@0?ghans in Oruzgan province
20090202 01 Together?ghan National Police and Coalition Forces rescue a?ptive in Khowst
20090220, filozofia i etyka- poliologia
20090225 3
20090227
20090218
20090225
20090217
20090225 2
200902 Geriatria 003
20090220
20090204121953

więcej podobnych podstron