TVP Kultura w wakacje walczy o widza


0x08 graphic
TVP Kultura w wakacje walczy o widza

0x01 graphic
 adk 08-06-2006, ostatnia aktualizacja 08-06-2006 19:16



Już od 24 czerwca program TVP Kultura będzie można oglądać o siedem godzin dłużej - od 9 rano do 4 w nocy (w tej chwili nadawanie rozpoczyna się o 13, nieco dłuższy program prezentowany jest jedynie w weekendy).

W nowej ramówce zaplanowano więcej filmów fabularnych i dokumentalnych, koncertów, spektakli teatralnych i relacji z najważniejszych imprez kulturalnych kraju. Pojawią się także nowe cykle, pasma i bloki programowe, w tym m.in.: "Opowieści o świecie" w środy o 19 (filmy popularnonaukowe wyprodukowane przez francuską stację ARTE), "Muzyczne rejestracje" w piątki o 22 (koncerty od jazzu i rocka po muzykę poważną) czy "Biografie" we wtorki o 19.15 (sylwetki m.in. Dalajlamy, Gandhiego, Hemingwaya, Kolumba).

Dla kinomanów przygotowano dwie ciekawe propozycje. Środowa "Filmowa klasyka nocą" to dzieła gigantów kina - Friedricha Wilhelma Murnau, Wsiewołoda Pudowkina, Paula Wegenera. Natomiast na cykl "Polski film fantastyczny" złożą się przeważnie mało znane "opowieści niesamowite" nakręcone przez tuzów polskiego kina: Janusza Majewskiego, Andrzeja Żuławskiego, Stanisława Różewicza, Andrzeja Wajdę, Jana Jakuba Kolskiego.

Wakacje możemy spędzić w towarzystwie dwóch znakomitości literatury, oglądając "Wakacje z Szekspirem" (największe inscenizacje dramatów Anglika, w tym "Tragedia Makbeta" Romana Polańskiego czy "Król Lear" Petera Brooka) i "Lato z Prusem" (filmy i serial na podstawie dzieł polskiego pisarza)

Najchętniej oglądane są jednak w Polsce seriale. W TVP Kultura postanowiono przypomnieć polską klasykę tego gatunku. Od 30 czerwca będziemy mogli oglądać "Życie Kamila Kuranta" (piątki o 17.05).

Ci, którzy lubią być na bieżąco, nie powinni przegapić pasma "Na żywo". Znajdą się w nim transmisje z Festiwalu Teatralnego "Malta", Festiwalu Kultury Żydowskiej, Festiwalu Gwiazd i koncertu Patricii Barber.

Letnim hitem może okazać się jednak coś w zupełnie innym klimacie - japoński serial anime dla dorosłych "Cowboy Bebop", telewizyjny przebój w wielu krajach, którego emisję zaplanowano od 1 lipca.

TVP Kultura nie rezygnuje przy tym ze swoich sztandarowych cykli - dokumentalnego "Więcej niż fikcja" czy filmowego "Kina nocnego".

ŹRÓDŁO:

0x01 graphic



adk

0x01 graphic

Tekst pochodzi z portalu Gazeta.pl - www.gazeta.pl © Agora SA

0x01 graphic

0x08 graphic
Rekord TVP Kultura

0x01 graphic
 sł  21-06-2006, ostatnia aktualizacja 21-06-2006 19:50

Dzięki filmowi "U Pana Boga za piecem" TVP Kultura osiągnęła najwyższy wynik oglądalności od początku istnienia stacji. Komedia Jacka Bromskiego z 1998 r. emitowana była 15 czerwca o godz.10:40. Według danych TNS OBOP film obejrzało 113,5 tys. widzów, a średnia minutowa widownia TVP Kultura wyniosła wtedy 18,8 tys. widzów. Co ciekawe według innego ośrodka badawczego AGB Nielsen Media Research średnia minutowa oglądalność tego filmu wyniosła aż 26 tys., ale nie była rekordem, ponieważ TVP Kultura wg. AGB odnotowała w przeszłości już lepsze wyniki.

Natomiast średnia czerwcowa oglądalność stacji wyniosła do tej pory 6,3 tysiąca, co w porównaniu z majem jest skokiem o 1100 widzów. Biorąc pod uwagę średnią minutową oglądalność, 15 czerwca TVP Kultura wyprzedziła więc inne stacje tematyczne o zbliżonym profilu - Ale Kino, Europa, Europa i Kino Polska. Od 24 czerwca program kulturalnego kanału Telewizji Polskiej będzie można oglądać o siedem godzin dłużej niż dotychczas, czyli od godz. 9 do 4 w nocy. W wakacje TVP Kultura wprowadzi także do swojej ramówki nowe bloki programowe. Pojawią się m.in. cykle filmowe "Opowieści o świecie" i "Polski film fantastyczny", seria koncertów rockowych i jazzowych "Muzyczne rejestracje" oraz blok "Biografie" (m.in. Dalajlama, Mahatma Ghandi, Ernest Hemingway).

ŹRÓDŁO:

0x01 graphic



0x01 graphic

Tekst pochodzi z portalu Gazeta.pl - www.gazeta.pl © Agora SA

0x01 graphic

0x08 graphic
Jak minął pierwszy rok z TVP Kultura

0x01 graphic
 Sebastian Łupak 24-04-2006, ostatnia aktualizacja 24-04-2006 13:52

Miliony Polaków deklarowały w badaniach, że marzą o tym, by oglądać w telewizji ambitną kulturę. Dostali ją, ale TVP Kultura przyciąga do telewizorów tylko niewielką część widowni - 0,07 proc. tych, którzy oglądają programy w telewizji

Widok Grażyny Torbickiej siedzącej w ciasnym, klaustrofobicznym studiu telewizyjnym gdzieś na samym końcu długiego korytarza w budynku TVP na Woronicza trochę dziwi. Torbicka bowiem znana jest widzom "Dwójki" głównie z wielkich gal i dużych imprez z bogatą oprawą. Co więc gwiazda telewizji publicznej robi w tym malutkim studiu z ubogą scenografią, której głównym atutem są dwie jasne jarzeniówki wmontowane w środek szklanego stołu? Prowadzi w TVP Kultura swój program.

Dlaczego pracuje w kanale, którego średnia minutowa oglądalność według firmy AGB Nielsen Media Research w kwietniu wyniosła 4,5 tys. widzów? - Bo to nie jest kanał elitarny, tylko kanał dla ludzi, którzy kulturę uważają za część swojej tożsamości - mówi Torbicka.

Mówi, że w TVP Kultura chciałaby być "inną Torbicką" niż ta, którą dobrze znamy z TVP 2: - Tam muszę zakładać taki układny garniturek. Tu mogę być swobodniejsza, mieć więcej czasu na rozmowę i szukanie na gorąco myśli. Nie chciałabym użyć tego sformułowania, ale w TVP Kultura przecież poruszamy wiele tematów, o których warto rozmawiać.

Podobnie uważa dyrektor TVP Kultura Jacek Weksler. - To, co inni nazywają kanałem elitarnym, ja nazywam programem wyspecjalizowanym. W końcu ilu może być w Polsce specjalistów od kultury?

Nie chodzi o rekordy

No właśnie. Ilu? 4,5 tys. to i tak duży skok od maja 2005 r., kiedy to średnia miesięczna widownia na minutę wynosiła 800 widzów. W ciągu tego roku TVP Kultura pojawiała się w największych sieciach kablowych i na platformach cyfrowych, co znacznie zwiększyło jej dostępność. Jednak 4,5 tys. to wciąż dużo mniej, niż notuje najpopularniejszy w Polsce kanał tematyczny, czyli TVN 24, który w kwietniu oglądało przeciętnie 103 tys. widzów na minutę. Dla porównania Polsat Sport: 28 tys., a MTV - 12,5 tys. Wyniki TVP Kultura są porównywalne z wynikami TVN Meteo. Najpopularniejszy jak dotąd program wyemitowany przez TVP Kultura w jej rocznej historii - "Kabaret Potem tam i z powrotem" - zgromadził 53 tys. widzów.

- Do moich obowiązków nie należy walka o bicie rekordów oglądalności - mówi dyr. Weksler. - My mamy zaspokajać potrzebę uczestniczenia widza w kulturze.

W listopadzie 2004 w badaniach 2,5 miliona osób zadeklarowało, że chce oglądać taką telewizje. Pewnie się zawiedli, bo nie można jej było oglądać. Telewizja nie zdołała na czas dogadać się z kablówkami w efekcie niewielu mogło przekonać się co tak naprawdę oferuje TVP Kultura. I właśnie to - zdaniem Wekslera - zniechęciło widzów. Teraz trzeba o nich intensywnie zabiegać.

Dla ludzi z aspiracjami

Kim jest widz kanału? Najwięcej - 28 proc. - jest w wieku 45-54 lata. Potem (20,5 proc.) jest widownia w wieku 35-44 lata. Mieszka przede wszystkim w mieście powyżej 100 tys. mieszkańców (48 proc.) lub małym mieście do 100 tys. (32 proc.) i ma wykształcenie średnie (53 proc.).

Zaskakujące, że kanał ogląda więcej widzów z wykształceniem zawodowym (19,2 proc.) niż z wyższym (18, 5 proc.). - To ludzie z aspiracjami, żądni ciekawych doznań estetycznych, często z małych miejscowości, którzy nie mają łatwego dostępu do filharmonii czy klubu jazzowego. My im to pokazujemy - mówi Weksler.

Wśród wielu programów TVP Kultura oferuje m.in. transmisje spektakli teatralnych: głośne "Made In Poland" Przemysława Wojcieszka z Teatru im. Modrzejewskiej w Legnicy czy "Poskromienie złośnicy" Szekspira w reżyserii Krzysztofa Warlikowskiego z Teatru Dramatycznego w Warszawie. TVP Kultura pokazał też w całości ostatni Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina - łącznie 130 godz. emisji.

Jedni nocą, jedni na żywo

- To, co telewizja publiczna pokazuje nocą, TVP Kultura pokaże o ludzkiej porze - np. koncert tria Leszka Możdżera pokazaliśmy w prime time - chwali się Jerzy Kapuściński, dyrektor programowy TVP Kultura. Podobnie będzie z dokumentem Jacka Bławuta "Szczur w koronie", który w TVP pokazywany był o godz. 1 w nocy, a w Kulturze zostanie wkrótce wyemitowany o godz. 19.

Siłą stacji jest zespół tworzących program pasjonatów. Kiedy odwiedziłem małe gabineciki TVP Kultura na 12. i 13. piętrze bloku A przy ul. Woronicza, Katarzyna Malinowska, kierownik redakcji filmu, opowiadała właśnie z przejęciem, że udało jej się kupić licencję na trzy unikatowe filmy Jeana-Luca Godarda, które nakręcił jeszcze przed głośnym debiutem "Do utraty tchu".

To dobra wiadomość dla Michała Chacińskiego, prezentera TVP Kultura, który co piątek jest gospodarzem dnia filmowego. - Pamiętam dni, gdy nie mieliśmy żadnego wyboru, jedynie trzy filmy, do których siłą rzeczy dobieraliśmy temat dnia - wspomina. - Na szczęście czasy totalnego lepienia dziury już się skończyły.

Chaciński dodaje, że w TVP Kultura ścierają się dwa podejścia do kultury - to świątobliwe i na kolanach z tym, które wierzy, że wszystko można zakwestionować, trzeba tylko mieć wiarygodne argumenty.

Większe studia i pieniądze

Słabością TVP Kultura jest promocja. To, co jest naturalne w komercyjnym TVN, czyli odsyłanie z głównych programów do kanałów tematycznych TVN Style czy TVN Turbo, nie daje się jakoś wprowadzić w TVP. Bo tu "Jedynka" walczy z "Dwójką", a obydwie jakoś nie lubią TVP Kultura, czyli jej nie promują, bo są zajęte promowaniem samych siebie. W efekcie krótkie reklamy TVP Kultura pokazywane są późno w nocy, "gdzieś po meczu hokejowym w USA".

- Za mało walczyliśmy o kampanię promocyjną - przyznaje Weksler. Dlaczego? Wzrusza ramionami, tłumacząc się "ogólną sytuacją w korporacji".

ŹRÓDŁO:

0x01 graphic



Budżet stacji w zeszłym roku wyniósł 19,8 mln zł. W tym ma być większy, choć Weksler nie chce podać dokładnych kwot. Stacja ma w planach wydłużenie codziennej emisji z 12 do 18 godz. Na żywo chce pokazać m.in. "Kosmos" Gombrowicza w reżyserii Jerzego Jarockiego z Teatru Narodowego w Warszawie i "Krum" Hanocha Levina w reżyserii Krzysztofa Warlikowskiego z TR Warszawa. Wkrótce także premiera koprodukowanych przez TVP Kultura nowych filmów telewizyjnych Andrzeja Kondratiuka, Lecha Majewskiego i Andrzeja Barańskiego.

Jesienią TVP Kultura chce zacząć emisję nowego talk-show poświęconego kulturze. Aby jednak do tego doszło, potrzebne jest studio dużo większe niż mała klitka, w której siedzi Torbicka. Tam mieści się tylko siedem osób, a to za mało na program z udziałem publiczności.

No i będzie trzeba coś zrobić ze scenografią, bo dwie jarzeniówki nie wystarczą, by przyciągnąć widzów.

Nagrody TVP Kultura

W sobotę TVP Kultura po raz pierwszy przyznała swoje nagrody:

•  Literatura: Dariusz Foks i Zbigniew Libera „Co robi łączniczka”

•  Jazz, rock: Włodek Pawlik „Anhelli”

•  Muzyka poważna: orkiestra Arte dei Suonatori

•  Film: Andrzej Barański „Parę osób, mały czas”

•  Sztuki wizualne: grupa performerów Sędzia główny

•  Teatr: Krzysztof Warlikowski „Krum”

•  Wydarzenie roku: Rafał Blechacz za zwycięstwo w Festiwalu Chopinowskim

ŹRÓDŁO:

0x01 graphic


0x01 graphic

To, co telewizja publiczna pokazuje nocą, TVP Kultura pokaże o ludzkiej porze - np. dokument Jacka Bławuta ''Szczur w koronie'', który w TVP pokazywany był o godz. 1 w nocy, w Kulturze zostanie wyemitowany o godz. 19. (na zdjęciu kadr z filmu)
Fot. Jacek Bławut



Sebastian Łupak

0x01 graphic

Tekst pochodzi z portalu Gazeta.pl - www.gazeta.pl © Agora SA

0x01 graphic

•  Jak minął pierwszy rok z TVP Kultura IP: mieszko.pl.u* / 62.29.253.*

 0x01 graphic
 Przeczytaj komentowany artykuł »

   Gość: Fascynat   24.04.06, 09:34  + odpowiedz     0x01 graphic


Nie sądziłem, że pośród hałaśliwych polskich telewizji znajdzie się taka,
która potrafi złożyć hołd inteligencji gatunku homo sapiens.
Ziarnko do ziarnka - i na pewno uda się wielu z nas uchronić przed objawami
zarechotania mózgu i zaniku życzliwej wrażliwości na odmienne widzenie świata.

Gorąco pozdrawiam i proszę więcej tej ambrozji do mojego kielicha!
JS


•  Re: Jak minął pierwszy rok z TVP Kultura IP: *.fuw.edu.pl

 0x01 graphic
 Przeczytaj komentowany artykuł »

   Gość: Telewidz 1   24.04.06, 09:51  + odpowiedz     0x01 graphic


Mam tylko jedno pytanie. Kiedy i czy w ogóle TVP Kultura będzie dostepna z
nadajników naziemnych?
0,07 proc. oglądających? Chyba tutaj tkwi odpowiedż na tak słabą oglądalność.
Umieszczenie kanału tylko na satelicie to taki mały samobój. Jaka jest tam
konkurencja to widać od razu, a wśród kanałów naziemnych byłaby jednym z pieciu
lub sześciu. Już z nudów, przy braku czegokolwiek na na tych kanałach, zwiększa
sie prawdopodobieństwo trafienia pilotem na TVP Kultura. Takie proste. Może za
proste?


•  TVP Kultura beznadziejna IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl

 0x01 graphic
 Przeczytaj komentowany artykuł »

   Gość: nine   24.04.06, 10:11  + odpowiedz     0x01 graphic


Jak zwykle z wielkich zapowiedzi pozostało niewiele. Osobiście interesuje mnie musyka poważna i opera, a tego gatunku szukać
w TVP Kultura ze świecą...Są przykłady takich stacji TV w Europie, choćby Mezzo czy ZDF Theater, Festival, Arte. gdzie
programy są żywe, jest wiele transmisji, choćby starszych ciekawych koncertów i przedstawień. A TVP Kultura - biedniutko. Co
się włączy program, to albo bardzo stare filmy (nie wszystkie muszą byc przeciez polskie!- stacja nie nazywa sie Kultura
polska)albo muzyka mniej lub bardziej niestrawna, albo plansza. Za dużo też gadających głów. To nie ma być program do
odkurzania archiwaliów.


•  Re: TVP Kultura beznadziejna

 0x01 graphic
 Przeczytaj komentowany artykuł »

   zbyszekh5   24.04.06, 13:07  + odpowiedz     0x01 graphic


bylo za malo ciekawych filmow


........

bezpieczeństwo
zabezpiecz dane
chroń swoja siec


•  kanał dla opuszczonych przez widzów tfurcuf IP: *.chello.pl

 0x01 graphic
 Przeczytaj komentowany artykuł »

   Gość: jankop   24.04.06, 19:30  + odpowiedz     0x01 graphic


jakos trzeba sie rozliczyc z abonamentu i podatku na kino


•  niewidoczna kultura

 0x01 graphic
 Przeczytaj komentowany artykuł »

   sekwana2005   24.04.06, 10:19  + odpowiedz     0x01 graphic


wprawdzie mam już Kulturę w mojej kablówce, ale wędrując po programach o
dziwnych godzinach zwykle trafiam na obraz kontrolny...
no i dopiero z okazji jubileuszu usłyszalem coś o tym kanale w TVP1 - czy
naprawdę jedynka i dwójka tak boi się konkurencji Kultury?
może dyrektorom dawac premie nie tylko za dochody i oglądalność ich pasma, lecz
i SUMARYCZNEJ OGLĄDALNOŚCI wszystkich kanałów TVP ???
zapowiedzi, zwiastuny w głównych pasmach programów w paśmie tematycznym wydają
się oczywistością
ale widać lepiej dać 80 % rabatu na 124 powtórkę reklamy proszku do prania...
w sobotę chyba przypadkiem trafiłem w Kulturze na rewelacyjnie zrobione Bolero
Ravela, z "krytycznym kursem WKP(b)"
gratuluję


•  Re: Jak minął pierwszy rok z TVP Kultura IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl

 0x01 graphic
 Przeczytaj komentowany artykuł »

   Gość: szalkowski   24.04.06, 10:40  + odpowiedz     0x01 graphic


TVP Kultura robia napaleni ludzie. Nie trzeba leciec do kina na Mikrokosmos.


•  Re: Jak minął pierwszy rok z TVP Kultura IP: *.dip0.t-ipconnect.de

 0x01 graphic
 Przeczytaj komentowany artykuł »

   Gość: Schuja   24.04.06, 17:52  + odpowiedz     0x01 graphic


Ta wasza TVP Kultura ,to jedyne ,co dalo sie na waszych polskojezycznych
kanalach ogladac. Reszta to smieci.Niestety, u mnie w Luxemburgu od parunastu
dni nie jest mozliwe ogladanie tego naprawde swietnego programu.Mialem jego
odbior przez satelite i cos tam u was zmienili. Nie ma nic.Jedyny pozytek ,ze
razem z tym programem przestalo sie ogladac te wasza TVP Polonia.Wiekszego
kretynstwa trudno bylo na orbicie znalezc . A Kultury po prostu szkoda.


•  Re: Jak minął pierwszy rok z TVP Kultura IP: *.dip0.t-ipconnect.de

 0x01 graphic
 Przeczytaj komentowany artykuł »

   Gość: odp.   24.04.06, 18:12  + odpowiedz     0x01 graphic


przestaw astre troche w bok, bo cos tam poprzestawiali, poczytaj na stronie
tvp. ja tak zrobilam i mam kulture!!! swietny program!


•  Kultura nadaje z Astry 19E i HotBird 13E IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl

 0x01 graphic
 Przeczytaj komentowany artykuł »

   Gość: człowiek_z_układu   24.04.06, 18:17  + odpowiedz     0x01 graphic


nie wiem skąd ten problem z odbiorem, to 2 najbardziej popularne pozycje satelitarne w Europie,obraz z Astry jest lepszy,
bo na HB jest retransmisja przez Cyfrę+ z gorszymi parametrami. Moze tak przeczytac instrukcję obsługi i samemu sobie
zaprogramowac tuner sat, nic trudnego dla człowieka inteligentnego ;)


•  Re: Kultura nadaje z Astry 19E i HotBird 13E IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl

 0x01 graphic
 Przeczytaj komentowany artykuł »

   Gość: na_bis   24.04.06, 18:21  + odpowiedz     0x01 graphic


I jeszcze nie u was zmienili, tylko Eutelsat zastapił starego satelite nowym korygując czestotliwości transponderów,
każda strona z wykazami tv sat o tym pisze, wystarczy poszukać.


•  Re: Kultura nadaje z Astry 19E i HotBird 13E IP: *.dip0.t-ipconnect.de

 0x01 graphic
 Przeczytaj komentowany artykuł »

   Gość: Schuja   24.04.06, 18:57  + odpowiedz     0x01 graphic


No tak ,tylko ze ja czytam i rozumiem np .o czym pisze Parnicki a nie co to
frekwencje i czestotliwosci.Fakt , Kultury nie mam u mnie w Luxemburgu.


•  schuja ty kumasz teodora bo ja nie trawię, a moze IP: *.chello.pl

 0x01 graphic
 Przeczytaj komentowany artykuł »

   Gość: jankop   24.04.06, 19:35  + odpowiedz     0x01 graphic


kumasz tak po swojemu prosto tak od zmywaka czyli szczerze i łzawo.


•  Re: Jak minął pierwszy rok z TVP Kultura IP: 194.146.248.*

 0x01 graphic
 Przeczytaj komentowany artykuł »

   Gość: Kaja   24.04.06, 18:55  + odpowiedz     0x01 graphic


TVP Kultura - kanał bardzo, bardzo pożądany.


•  Re: Jak minął pierwszy rok z TVP Kultura

 0x01 graphic
 Przeczytaj komentowany artykuł »

   jannn1   24.04.06, 19:02  + odpowiedz     0x01 graphic


wiekszosc programow tu nadawanych jest nudna albo niezrozumiala, nie umiem
odkryc glebi w brzydkich, wibrujacych kreskowkach (grafikach?) o wiele
ciekawszy i bez niepotrzebnego zadecia jest kanal Kino Polska


•  Re: Jak minął pierwszy rok z TVP Kultura IP: *.sulechow.net

 0x01 graphic
 Przeczytaj komentowany artykuł »

   Gość: ja   24.04.06, 19:31  + odpowiedz     0x01 graphic


Dziękuję za TVP Kulturę. Nie zważajcie na opinie innych i róbcie swoje, bo
robicie to bardzo dobrze.

0x08 graphic
Telewizja bardziej publiczną

0x01 graphic
 Jacek Bromski, Maciej Strzembosz 07-05-2006, ostatnia aktualizacja 05-05-2006 22:41

TVP uważa, że wszystko, co robi, z definicji jest misją. A częścią misji okazuje się utrzymywanie biurokracji centralnej i konkursy audiotele. Co zrobić, żeby polska telewizja stała się naprawdę publiczna? Głos w dyskusji wywołanej tekstem Marka Piwowskiego "Trzy powody, dla których nie należy płacić abonamentu TV"

W lutym 2004 r., gdy rozpoczynał pracę nowy zarząd TVP z prezesem Janem Dworakiem, wiązano z nim wiele nadziei - przede wszystkim na odpolitycznienie telewizji - zrównoważenie dostępu różnych opcji do TVP, zaprzestanie traktowania TVP jako partyjnego narzędzia kształtowania opinii publicznej.

Dla wizerunku TVP kończący kadencję zarząd zrobił wiele. TVP jest na trzecim miejscu wśród instytucji zaufania publicznego (po wojsku i Kościele), a w ocenie widzów - po latach lewicowego przechyłu - stała się telewizją neutralną politycznie.

Sukcesem TVP jest wyprzedzenie konkurencji w rozwoju telewizji interaktywnej - itvp oraz internetowy, a więc otwarty dla wszystkich, system zgłaszania i rejestracji projektów (ROPAT).

Nadzieje były jednak dużo większe. Wydawało się, że TVP pełniej będzie realizować misję telewizji publicznej, przeznaczy znacznie większe środki na produkcję dla dzieci i młodzieży, znajdzie miejsce na pełniejszą prezentację kultury polskiej, unormuje stosunki z producentami niezależnymi, gruntownie zreformuje zmurszałe i zbiurokratyzowane struktury.

Niestety, z tego punktu widzenia bilans kadencji nie jest pozytywny.

Przede wszystkim Telewizja Polska jest telewizją komercyjno-publiczną. Dominuje żywioł komercyjny, zaś funkcje telewizji publicznej, choć realizowane, spychane są na drugi plan. Nie jesteśmy adwokatami rezygnacji z przychodów reklamowych w TVP, zwłaszcza wobec stałego spadku dochodów abonamentowych (obecnie to ok. 1/3 dochodów TVP i o 160 mln zł mniej niż w 1996 r.!). Ale uważamy, że niezbędne jest utrzymanie równowagi między misją a komercją. Tymczasem komercja wygrywa, najczęściej walkowerem.

Najbardziej jaskrawym tego przykładem jest wprowadzony przez obecny zarząd system oceny programów, który bierze pod uwagę jedynie wyniki oglądalności w tzw. grupie komercyjnej, czyli w wieku 16-49. Oznacza to, że TVP z założenia traktuje jako widzów drugiej kategorii nie tylko ludzi powyżej 50. roku życia, ale także najcenniejszych dla każdej telewizji publicznej - widzów młodych.

Ocena programu wyłącznie pod względem komercyjnym oznacza także rezygnację TVP z kształtowania gustów widowni. TVP z góry uznaje, że programy ambitniejsze nie będą miały wzięcia, skazując również na zagładę np. ambitniejsze programy regionalne czy polskie filmy dla dzieci. Tym samym TVP rezygnuje walkowerem z próby kreowania widowni najcenniejszej, bo własnej.

TVP uważa, że wszystko, co robi, jest z definicji misją. Rok po roku czytamy w sprawozdaniach, że TVP "zrealizowało misję" bądź wydało na misję "1,5 mld zł". Częścią misji okazuje się utrzymywanie biurokracji centralnej, konkursy audiotele, wydatki na stare ośrodki, które produkują za mało bądź byle co (zazwyczaj nie ze swej winy, ale z braku pieniędzy) i tworzenie nowych, o których z góry wiadomo, że nie będą miały pieniędzy na prawdziwą produkcję.

Kolejne kierownictwa TVP zgodnie twierdzą, że po prostu się nie da. A skąd to wiadomo, skoro nikt nigdy nie próbował inaczej?!

Tekst Marka Piwowskiego ("Trzy powody, dla których nie należy płacić abonamentu TV", "Gazeta" z 8 kwietnia 2006) zabawny, choć niesprawiedliwy i niestety bałamutny we wnioskach (jeśli przestaniemy płacić abonament, to TVP skomercjalizuje się jeszcze bardziej) - przytacza wiele przykładów, dlaczego "tak dalej być nie może".

My chcemy pokusić się jednakże o wskazanie rozwiązań pozytywnych, które mogłyby z TVP uczynić telewizję prawdziwie publiczną.

Licencja programowa

Po pierwsze, TVP powinna otrzymać licencję programową.

Licencja ta musi określić, jaki procent budżetu TVP ma prawo wydać na samą siebie (czyli biurokrację i absurdalną niekiedy infrastrukturę), a jaki na produkcję programów. Tak jak ustawa o kinematografii określa to w stosunku do Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej.

Licencja - zgodnie z postulatami tzw. białej księgi autorstwa prof. Tadeusza Kowalskiego i dr Karola Jakubowicza - musi wprowadzić także minimalny poziom wydatków programowych poza Warszawą.

Licencja musi też określić minimalny poziom wydatków programowych TVP na tzw. stock programs, a więc programy o trwałej wartości, czyli filmy i seriale fabularne (bez telenowel), teatry telewizji i filmy dokumentalne. Programy te, w odróżnieniu od tzw. fluid programs (teleturnieje, wiadomości, telenowele, proste formy rozrywkowe, transmisje sportowe - a więc programy jednorazowego użytku), tworzą tzw. bibliotekę programową i z roku na rok powiększają rzeczywistą wartość telewizji. Tymczasem fluid programs, nawet jeśli odnoszą sukces finansowy, nie pomnażają wartości telewizji jako takiej, gdyż nie wzbogacają jej majątku o trwałe wartości w postaci praw autorskich i producenckich.

Licencja musi określić minimalny poziom wydatków na twórczość dla dzieci i młodzieży, bo przecież kształtowanie gustów młodego pokolenia jest podstawową racją bytu telewizji publicznej jako takiej.

Licencja programowa nie musi zostać wprowadzona drogą ustawy. Wystarczy dobra wola zarządu TVP, by taki dokument przygotować i po zatwierdzeniu przez radę nadzorczą realizować oraz rozliczać się z tej realizacji publicznie, co roku.

System oceny programów

System oceny programów komunikuje pracownikom, czego wymaga od nich kierownictwo firmy. Natomiast system wprowadzony przez obecny zarząd jasno komunikuje, że liczy się wyłącznie wynik finansowy.

Tymczasem istnieją inne systemy. Np. płatne kanały telewizji kablowych badają tzw. total viewers satisfaction, czyli zadowolenie widza z programów. Najważniejszym miernikiem nie jest oglądalność, lecz powód, dla którego ludzie decydują się zapłacić za abonament, a powodem może być jeden choćby program, niedostępny gdzie indziej.

Podobnie powinno być w telewizji publicznej. Skoro jest ona finansowana częściowo z abonamentu, powinny zostać określone grupy widzów, dla których ona powstaje. Jest szkodliwym komunałem, że dla wszystkich. Bo tak naprawdę TVP jest głównie dla tych, których potrzeb nie zaspokajają telewizje komercyjne.

Innymi słowy, grupa komercyjna zawsze ma na rynku wybór programowy - zapewniają go telewizje komercyjne. Natomiast telewizja publiczna jest jedyną szansą zaspokojenia potrzeb grup niekomercyjnych. Jest ich co najmniej cztery:

- dzieci i młodsza młodzież;

- ludzie powyżej 50. roku życia;

- inteligencja oraz

- mniejszości (w tym społeczności regionalne, które z definicji są mniejszościami).

Żeby więc telewizja publiczna funkcjonowała prawidłowo, trzeba stworzyć narzędzie pozwalające badać zaspokajanie potrzeb grup niekomercyjnych. Nazwijmy je TAS, czyli Targeted Audience Satisfaction albo swojsko: Wskaźnik Akceptacji w Grupie Adresatów (WAGA).

Każdy program w TVP powinien mieć podwójną ocenę - oglądalności oraz TAS, przy czym dyrekcja anteny powinna z góry określać, czy program jest komercyjny, czy misyjny, czyli podlega przede wszystkim ocenie TAS (i w jakiej grupie).

Jawność ramówki

Najważniejszym dokumentem programowym każdej telewizji jest ramówka, czyli tygodniowy układ emisji programów. Pokazuje charakter stacji, a jeśli w jednej organizacji jest więcej niż jedna antena - ich relacje wobec siebie.

Lektura ramówki TVP potwierdza dominację czynnika komercyjnego i równocześnie wskazuje, że TVP 1 rywalizuje z TVP 2. Tymczasem powinny one się uzupełniać. Komercyjna rywalizacja między "Jedynką" a "Dwójką", wymuszona przez kierownictwo firmy i wadliwą koordynację, powoduje kanibalizację siostrzanych anten.

TVP nie ma też żadnej metody korzystania z przebogatych archiwów, nie potrafi wypracować systemu powtórek programowych, wreszcie - pod pozorem ukrywania swych zamiarów przed konkurencją - tworzy ramówki bez konsultacji społecznych i w ostatniej chwili.

TVP ma wciąż pozycję dominującą na rynku, i to do jej ramówki stacje komercyjne dostosowują swoje. Rzekome tajemnice wyciekają na zewnątrz szybciej, niż się o nich dowiaduje kierownictwo firmy. A tajność i płynność ramówki zakłóca również misyjność programu - widz nie może się przyzwyczaić do stałych miejsc emisji (im ambitniejszy program, tym ważniejsze jest przyzwyczajenie), nie da się zrobić długofalowej promocji tych programów.

Wreszcie od jawności ramówki zależy jawność zamówień programowych, ta zaś jest kluczem do zwalczania korupcji i innych patologii zarządzania w TVP.

Produkcja niezależna a misja TVP

Produkcja niezależna jest kluczowa dla misji TVP w podwójnym sensie. Po pierwsze, jednym z ustawowych zadań TVP jest wspieranie rozwoju rynku audiowizualnego. Po drugie, większość sukcesów TVP, artystycznych i komercyjnych, to produkcje z zewnątrz wymyślone przez polskich twórców i producentów i przyniesione do TVP.

Rozwijanie stabilnego rynku produkcji niezależnej stworzy też możliwość bezkonfliktowego redukowania nadmiernego zatrudnienia w TVP, gdyż odchodzący fachowcy będą wiedzieć, że znajdą zatrudnienie na wolnym rynku.

Niezależny rynek producencki stwarza też lepsze szanse wyławiania nowych talentów i nowych pomysłów programowych.

Dlatego TVP powinna dążyć do modelu BBC, w którym relacje z producentami niezależnymi reguluje Code of Good Practice, a sama stacja ma obowiązek przeznaczyć 25 proc. budżetu na produkcję niezależną.

W efekcie zatrudnienie w sektorze audiowizualnym w Wielkiej Brytanii stale rośnie, podobnie jak udział tego sektora w wytwarzaniu dochodu narodowego.

25 proc. udziału produkcji niezależnej nie osiągnie się z dnia na dzień. TVP powinna jednak dochodzić do tego poziomu w kolejnych etapach, z których władze telewizji będą regularnie rozliczane.

Dominacja TVP - w służbie misji

Dominacja TVP na rynku telewizyjnym jest wykorzystywana wyłącznie w celach komercyjnych, zresztą z zaskakująco marnym skutkiem. Wpływy TVP z reklam wzrosły mniej niż średni wzrost rynku reklamy telewizyjnej, podczas gdy w TVN wzrost przychodów był DWUKROTNIE większy od średniej.

Tymczasem dominacja TVP może być wykorzystywana w służbie misji.

Po pierwsze, TVP może wymuszać podnoszenie jakości programów u konkurentów. Przykłady polskich seriali - "Matki, żony, kochanki", "Ekstradycja", "Sfora", "Zaginiona", a ostatnio "Ranczo" - pokazują, że Polacy cenią staranność wykonania i wartość uzyskaną dzięki poniesionym nakładom. Wszystkie te seriale wygrywają konkurencję z gatunkami czysto komercyjnymi i rokują nadzieje na długoletni żywot ekranowy (tak jak ciągle ogromną widownię zbiera serial "07, zgłoś się" nie z powodu swej PRL-owskiej ideologii, lecz warsztatu filmowego i zajmujących fabuł).

Dominacja TVP może też sprzyjać prawu do ryzyka twórczego, próbom tworzenia polskich formatów, wreszcie podejmowaniu tematów niebanalnych czy historycznych. Tymczasem obserwujemy równanie w dół, kupowanie zagranicznych formatów oraz ewidentny regres w jakości produkcji.

Reforma strukturalna TVP

Obecny zarząd TVP jako bodaj pierwszy zamówił kompleksowy projekt reformy. Cóż z tego, skoro następnie projekt okroił, potem ośmieszył, twierdząc, że wszystko, co podlega Piotrowi Gawłowi, członkowi zarządu TVP ds. marketingu i reklamy, żadnej reformy nie wymaga. Wreszcie całkowicie zaniechał wdrożenia.

Ta smętna historia pokazuje, że reformy TVP nie może robić zarząd tej spółki. Musi być realizowana w ścisłym współdziałaniu z radą nadzorczą i mieć charakter NADRZĘDNY wobec uprawnień członków zarządu.

Także dlatego, że zarząd odpowiedzialny za bieżące działanie spółki w obliczu każdego kryzysu (a tych każdy zarząd TVP napotyka bez liku) sprawy reformy odkłada na „spokojniejsze czasy”, czyli ad Kalendas Graecas.

Zarząd mógłby reformę zrealizować, gdyby obok jednoosobowego zarządu, a więc prezesa odpowiadającego za bieżące funkcjonowanie firmy, funkcjonował pełnomocnik ds. reformy współdziałający z radą nadzorczą mającą uprawnienia do bieżącego kontrolowania postępów reformy.

Ośrodki TVP i misja w regionach

Jedno z najważniejszych, lecz najgorzej zdefiniowanych zadań TVP to obecność w regionach.

Nie wiadomo, czemu służy istnienie ośrodków TVP, nie wiadomo, jaki charakter mają mieć programy regionalne, a jaki ich wspólny program zwany potocznie TVP 3.

Nie wiadomo, czy celem istnienia ośrodków regionalnych jest obsługa potrzeb TVP 1 i TVP 2 (w tym programów informacyjnych), tworzenie własnego programu czy udział w tworzeniu wspólnej TVP 3.

Tymczasem głównymi zadaniami TVP w regionach - obok tworzenia regionalnych programów informacyjnych - powinny być prezentacja kultury i twórczości regionalnej oraz tworzenie zalążków regionalnych rynków audiowizualnych.

Rozpocznijmy od tego drugiego. Dziś zdolny twórca lub producent spoza Warszawy, jeśli chce się rozwijać, musi myśleć o jak najszybszej przeprowadzce do Warszawy. Przybywa tu więc bez dorobku i bez ukształtowanej osobowości. Staje się tanią siłą najemną i najczęściej natychmiast upodabnia się do statystycznego warszawskiego twórcy telewizyjnego. Innymi słowy - nie wnosi żadnej oryginalnej wartości.

Tymczasem o bogactwie kultury decyduje różnorodność i dojrzałość regionalna. Trzeba więc stworzyć rynki regionalne dające szanse regionalnej kariery, stopniowego dojrzewania oraz poczucia, że Warszawa nie jest jedyną możliwością pracy, a ewentualna porażka w Warszawie nie oznacza końca świata.

Jak to osiągnąć?

Po pierwsze, trzeba stworzyć stały budżet programowy wydawany corocznie w regionach. - wyłącznie na produkcję programów.

Po drugie, trzeba stworzyć tzw. rynki pośrednie. Większość regionów jest zbyt mała, by się samofinansować. Potrzebne są trzy sieci regionalne: Północ, Centrum, Południe, z siedzibami np. w Gdańsku, Poznaniu i Krakowie i zasięgiem po minimum 10 mln ludzi. Te sieci stworzą szansę budowy programów regionalnych, a umieszczenie ich siedzib poza Warszawą realnie zdecentralizuje telewizję publiczną.

Wreszcie trzeba sobie odpowiedzieć, jaki charakter ma potencjalna widownia TVP 3. Jest to widownia wielkomiejska, o strukturze zbliżonej do TVN-u (tak jak struktura widowni "Jedynki" jest najbardziej zbliżona do Polsatu). Czy to znaczy, że TVP 3 powinna wprost konkurować z TVN-em? Nic bardziej błędnego. TVP 3 powinna być przede wszystkim stacją KOMPLEMENTARNĄ dla TVN-u, a więc zaspokajać te potrzeby widowni wielkomiejskiej, których TVN nie zaspokaja.

Paradoksalnie, są to potrzeby, które najlepiej oddają bogactwo regionów - kulturę i różnorodność kulturalną oraz bogactwo subkultur młodzieżowych.

Innymi słowy TVP 3 powinno stać się anteną w dużej mierze adresowaną do odbiorców kultury i młodzieży. Nie oznacza to bynajmniej zamknięcia TVP 3 na programy komercyjne, informacyjne czy repertuar filmowo-serialowy. Ale 5 proc. inteligentów przed telewizorami to dla "Jedynki" i "Dwójki" klęska, a dla TVP 3 - sądząc po obecnych wynikach - sukces.

Postulujemy więc, by w programie TVP 3 w dobrych godzinach tworzyć wysokonakładowy program misyjny będący uzupełnieniem oferty "Jedynki" i "Dwójki". Nie oznacza to zwolnienia TVP 1 i TVP 2 z obowiązków wobec kultury polskiej, a jedynie jasne postawienie sprawy, gdzie inteligent może liczyć na program skierowany przede wszystkim do niego. (Nie jest to żadne getto - TVP 3 ma zasięg 86 proc. potencjalnej widowni telewizyjnej w Polsce!).

Oczywiście TVP 3 musi otrzymać znaczące środki na teatr, koncerty, dokumenty, filmy telewizyjne itd.

Powinno też przekształcić się w swoisty odpowiednik brytyjskiego Channel 4 z założenia emitującego program pozyskiwany z zewnątrz. U nas byłyby to także programy produkowane w regionach i w trzech sieciach regionalnych, które tym samym zyskają dodatkowy rynek zbytu.

Misja i getto

Utworzenia kanału Kultura zrodziło obawy, że kultura zostaje zepchnięta do getta. I tak się stało. Niewielki zasięg kanału rodzi porównania z gettem, a monokulturowość, opanowanie przez jedną opcję oglądu kultury oznacza, że po raz kolejny hasło "kultura" jest jedynie sposobem grupowej ekspresji adresowanej do wąskiej grupy odbiorców o podobnej wrażliwości.

Kanał Kultura ma rację bytu, ale wymaga reformy i ponownego namysłu nad jego rolą, zwłaszcza w świetle zarysowanej tu koncepcji TVP 3.

Niezależnie od oceny Kultury nie do przyjęcia jest sytuacja, gdy TVP, wydając na ten kanał poważne środki, w praktyce nie promuje go na swoich innych antenach. Jest to ten rodzaj służebności TVP wobec misji, który nie wymaga żadnych nakładów, a jedynie tego, by człowiek odpowiedzialny za marketing w firmie myślał nie tylko o wynikach komercyjnych, lecz także o tym, po co w ogóle istnieje TVP.

Kanały tematyczne

Jedną z dróg rozwoju telewizji publicznej są kanały tematyczne. Do najpilniejszych trzeba zaliczyć kanał historyczno-dokumentalny (we współpracy z WFDiF), informacyjno-polityczny (odpowiednik amerykańskiego C-SPAN, czyli telewizji parlamentarnej), dziecięcy oraz ze względów komercyjnych - kanały filmowy, rozrywkowy i sportowy. W dalszej przyszłości powinien powstać kanał prawny i poradnikowo-medyczny.

Rozwój kanałów tematycznych nie unieważnia jednak także w przyszłości obowiązków misyjnych TVP 1, 2 i 3.

Kluczowe gatunki telewizyjne

Długofalowy sukces telewizji publicznej wymaga wieloletnich i poważnych inwestycji w dwie sfery twórczości telewizyjnej.

Pierwsza to twórczość dla dzieci i młodzieży. TVP powinna natychmiast ogłosić konkurs na nowe polskie dobranocki (minimum cztery serie po 26 odcinków rocznie). Musi utworzyć co najmniej dwa stałe pasma seriali familijnych (minimum 52 odcinki rocznie) i co najmniej jedno pasmo seriali dla młodzieży (minimum 26 odcinków rocznie).

Koszt tych inwestycji to 30-40 mln zł rocznie.

Pozornie dużo. Ale to tylko ok. 25 proc. deklarowanych zysków TVP w tym roku. Niewiele jak na kluczowe dla tożsamości kulturowej młodego pokolenia elementy misji. Zwłaszcza w porównaniu do budżetu biura marketingu i promocji, które w tym roku zmarnowało zapewne większość z przyznanych mu 70 mln zł.

Pieniądze te - jeśli wydawane z należytą starannością - okazują się zazwyczaj bardzo dobrą inwestycją. Głód repertuaru tego typu jest powszechny we wszystkich krajach europejskich, a koloryt lokalny wcale dzieci nie odstrasza. Ta twórczość może i powinna być lokomotywą eksportu programów spod znaku TVP.

Druga sfera to produkcja filmu fabularnego. Ustawa o kinematografii nakłada na TVP obowiązek odprowadzenia ok. 18 mln zł rocznie na rzecz Państwowego Instytutu Sztuki Filmowej. Aby te pieniądze "odzyskać", TVP powinna wykładać dodatkowo minimum 24 mln zł rocznie na produkcję filmową, w tym co najmniej 25 proc. na filmy familijne.

Filmy fabularne stanowią zawsze najcenniejszy element biblioteki programowej każdej stacji. Forsowana przez część zarządu TVP decyzja, by na produkcję filmową nie przeznaczać nic ponad wymagania ustawowe, jest nie tylko w istocie programem dofinansowywania stacji komercyjnych - bo to one wobec zaniechania TVP otrzymają z Instytutu Sztuki Filmowej dofinansowanie ze środków wniesionych przez TVP - lecz także działaniem na szkodę spółki, bo pozbawia ją szans na posiadanie cennych praw filmowych.

O obrocie prawami autorskimi - kluczowym elemencie oceny nowoczesności rynku audiowizualnego - piszemy w drugiej części tekstu.

O prawach autorskich, archiwach, dzieleniu się ze stacjami komercyjnymi abonamentem w drugiej części tekstu Jacka Bromskiego i Macieja Strzembosza, którą wkrótce opublikujemy. W dyskusji o telewizji publicznej drukowaliśmy dotąd teksty Janusza Kijowskiego "Marek Piwowski nie docenia potęgi Mamonia" ("Gazeta" z 18 kwietnia) i Jarosława J. Szczepańskiego, rzecznika prasowego TVP "Inżynier Mamoń ogląda telewizję" ("Gazeta" z 26 kwietnia).

*Jacek Bromski, reżyser filmowy, scenarzysta i producent, prezes Stowarzyszenia Filmowców Polskich, przewodniczący Rady Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej.

*Maciej Strzembosz, scenarzysta i producent, były dyrektor Programu 1 TVP (1990-91), współautor pierwszego projektu ustawy o radiofonii i telewizji, prezes Krajowej Izby Producentów Audiowizualnych

0x01 graphic

Jacek Bromski
Fot. Bartosz Bobkowski / AG


Jacek Bromski, Maciej Strzembosz

0x01 graphic

Tekst pochodzi z portalu Gazeta.pl - www.gazeta.pl © Agora SA

0x01 graphic

•  Telewizja bardziej publiczną

 0x01 graphic
 Przeczytaj komentowany artykuł »

   koloratura1   07.05.06, 14:24  + odpowiedz     0x01 graphic


A po co to całe bicie piany? Nie szkoda czasu i wysiłku intelektualnego
autorów oraz miejsca w gazecie?

Przecież wiadomo, czym TVP ma być w IV RP.

Kto nie wie, niech spyta Filipinkę Gosiewskiego czy, powiedzmy, panią Kruk.


•  Re: Telewizja bardziej publiczną

 0x01 graphic
 Przeczytaj komentowany artykuł »

   zarejestrujsie   07.05.06, 17:28  + odpowiedz     0x01 graphic


DARMOZJADÓW I MATOŁÓW BANDA. WYKURZYĆ MI TO CAŁE TOWARZYSTWO!


•  Re: Telewizja bardziej publiczną

 0x01 graphic
 Przeczytaj komentowany artykuł »

   mnbvcx   07.05.06, 18:16  + odpowiedz     0x01 graphic


przestalem ogladac telewizje i jakos nie odczuwam za nia tesknoty. telewizorek
sobie stoi lekko zakurzony :) niech spi spokojnie


•  Re: Telewizja bardziej publiczną

 0x01 graphic
 Przeczytaj komentowany artykuł »

   patriotajaipoeta   08.05.06, 21:02  + odpowiedz     0x01 graphic


Strach czwartej władzy
Na przymiarkach do lustracji dziennikarzy minie już niedługo 10 lat, a poza
nielicznymi przypadkami żurnalistów, o których wiadomo, że byli konfidentami
bezpieki, jak np. Ernest Skalski - wieloletni zastępca naczelnego "Wyborczej",
czy Lesław Maleszka - były (?) publicysta "Wyborczej", a także Sławomir
Jeneralski - były dziennikarz TVP, a obecnie poseł SLD, wciąż nie można mówić o
weryfikacji środowiska.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Adaptacje twórczości Olgi Tokarczuk w TVP Kultura
Metoda animacji społecznej (Animacja społeczno kulturalna)
Kultura stalinizmu
Kultura
Kultura Masowa
Antropologia kultury
3 KULTURA I JEJ WPYW NA YCIE SPOECZNE
Antropologia kulturowa, FUNKCJE KULTURY
Czas w kulturze ped czasu wolnego
Język w zachowaniach społecznych, Wykład na I roku Kulturoznawstwa (1)
Kultura masowa
Wstęp do Kulturoznawstwa 29 30
Wykład 9 Kultura typy i właściwości
ANIMACJA KULTUROWA
kultura (2)
Wstęp do Kulturoznawstwa 6 7
bezpieczne wakacje 3
5 WSPÓLNOTY KULTUROWE
Kulturowo społeczne i socjalne uwarunkowania motoryczności c

więcej podobnych podstron