© Pixabay Przemysł elektroniczny | 14 czerwca 2017
Polska spółka opracowała technologię kilkukrotnie zwiększającą moc generatorów
Technologia LGM to unikalne rozwiązanie, które umożliwia kilkukrotne zwiększenie mocy generatorów. Polski patent zyskał zainteresowanie inwestorów i znajdzie zastosowanie w takich sektorach jak: motoryzacja, transport publiczny, a nawet w rowerach.
– Dzięki naszej technologii rozkręcamy generatory w taki sposób, że uzyskujemy kilka razy więcej mocy ponad ich moc nominalną. Mówiąc o technologii LGM, mam na myśli płytkę elektroniczną i unikalny algorytm, który znajduje się w mikroprocesorze. To dzięki niemu potrafimy tak sterować odbiorem mocy generatorów i wysyłać ją do odbiorników, że efekt, który uzyskujemy, jest wyższy nawet kilkukrotnie – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje Justyna Wysocka-Golec, współzałożycielka i prezes zarządu LGM.
Technologia stworzona przez polską firmę sprawi, że samochody hybrydowe będą mogły przejechać więcej kilometrów po jednokrotnym zatankowaniu. Ponadto nowe rozwiązanie jest doskonałym źródłem zasilania i pozwoli montować na pokładach pojazdów jeszcze więcej elektroniki. Choć trudno w to uwierzyć, technologia LGM powstała przez zbieg okoliczności.
– Technologia
została stworzona z potrzeby i przypadku. Z potrzeby rozkręcenia
małego generatora rowerowego, aby uzyskać mocniejsze źródło
światła. Natomiast przez totalny przypadek udało się osiągnąć
kilkukrotnie więcej mocy i dopiero wtedy zaczęła się żmudna
praca i przeskalowanie z małego generatora na duże moce –
wyjaśnia Justyna Wysocka-Golec.
Jak twierdzi
współzałożycielka i prezes zarządu LGM, innowacyjność
rozwiązania tkwi w udoskonaleniu starej technologii generatorów
poprzez dołożenie do niej techniki uczenia maszynowego. Co ciekawe,
polski system znajdzie zastosowanie na wielu różnych płaszczyznach.
– Technologia LGM znajdzie zastosowanie w wielu dziedzinach.
Skorzystają z niej np. producenci rowerów, którzy w ramie
rowerowej robią małe wyjście na USB – każdy użytkownik będzie
mógł sobie naładować, co zechce. Natomiast w przypadku dużych
mocy przygotowujemy się do wdrożenia naszych technologii na
pokładach autobusów. Podpisaliśmy list intencyjny na wdrożenie
naszego rozwiązania z wiodącym europejskim producentem autobusów i
to będzie nasze pierwsze zamówienie w tych dużych mocach –
tłumaczy Justyna Wysocka-Golec.
Polski start-up bardzo
szybko znalazł inwestorów, a w dodatku otrzymał prestiżowy grant.
Finansowanie pozwoliło ukończyć badania i sprawdzić, czy w
praktyce technologia sprawdzi się równie dobrze, jak w warunkach
laboratoryjnych.
– Zdobyliśmy nie tylko finansowanie i
prestiżowy grant z NCBR-u, lecz także partnerów Giza Polish
Venture i Polski Instytut Badań i Rozwoju, którzy zainwestowali
swoje pieniądze i uwierzyli w nasze rozwiązanie. Po roku wiemy, że
nasz koncept zadziałał w przypadku tysiąckrotnie większego
generatora, czyli trzykilowatowego – twierdzi Justyna
Wysocka-Golec.
Polska firma najpierw sprawdziła, czy jej
technologia nie została już wcześniej odkryta, a następnie
postanowiła ją opatentować. Jak się okazało, system LGM
rozwiązał wszystkie dotychczasowe problemy, z jakimi zmagały się
generatory. – Poszukiwaliśmy innych patentów i okazało się, że
to, co występuje, opisywane jest na poziomie naukowym jako problem
istniejący w generatorach – a my wynaleźliśmy rozwiązanie. I to
był pierwszy krok do zgłoszenia patentowego, aby zapewnić sobie
ochronę własności intelektualnej – podkreśla Justyna
Wysocka-Golec.
Technologia LGM ma się okazać przełomowa
przede wszystkim dla branży motoryzacyjnej i producentów
podzespołów do samochodów. – Naszym najważniejszym celem jest
stworzenie rozwiązania dla branży samochodowej po to, żeby móc
wyjść na świat z kolejnymi produktami. Ten rynek jest najbardziej
obiecujący, dlatego tam ta potrzeba innowacji jest największa –
podsumowuje Justyna Wysocka-Golec.
Źródło: Newseria
Innowacje