Zbigniew Morsztyn Emblemata

Zbigniew Morsztyn – Emblemata (1658-1680) Zbigniew Morsztyn – Emblemata (1658-1660)

EMBLEMA 8


Oblubienica chora prosi Oblubieńca, żeby jej pulsów pomacał

Napis: Mdleje od miłości.

Kant. 2,2.


Serce me ogniem miłości spalone,

W proch i w perzyny szczyre obrócone,

O Oblubieńcze mój, o me kochanie,

Rzewne do Ciebie posyła wzdychanie.

Zmacaj mi pulsów, patrz jako od ognia,

Który Twa święta zapala pochodnia,

Pałam, że ledwie słońce swymi koły

Pali tak ziemię libijską w popioły.

Cudowna miłość i niewysłowiona,

Miłość rozumem mym nieogarniona,

Żeś, Oblubieńcze, dla mnie, mój kochany,

Krzyż srogi podjął i okrutne rany,

Miłość wzajemną, choć w nierównej szali

Rozżarza we mnie, która mię tak pali,

Ze umierając i widząc się w grobie,

A przecie żyjąc, kochany mój, w Tobie;

Ani to żywot, ani to śmierć cała,

Różnica tylko między nimi mała.







EMBLEMA 9


Oblubieniec Oblubienicę swoje na krzyżu przybija, a ona żadnego bólu nie czuje.
Napis: Z Chrystusem jestem ukrzyźowan.

Gal. 2, 19.

Choć, Oblubieńcze mój, na krzyżu Twoim
Chcesz i mnie przybić i na ciele moim
Wyrazić znaki Twej okrutnej męki,

Słodkie są razy Twojej świętej ręki.
Ja Twoje włócznią, Twe goździe całuję,

Nie gorzkość bólu, lecz słodycz w nich czuję,
Słodycz niebieską, która od gorzkości

Śmiertelnych grzechów i mych nieprawości
Uwalnia duszę. O, niechże krzyżuję

Cielesne żądze, które w sobie czuję,
Ale niech krzyż Twój święty tak wyryty

Będzie na sercu mym, żeby w nim skryty
Nie był, ale tak, żeby szczyra skrucha

Godne owoce przynosiła ducha.
Niech temu wierzę, że Cię ten krzyżuje

Znowu, co się tak na świecie sprawuje,
Że depce świętą krew Twego przymierza -

Strach i pomyślić, gdzie przeklęty zmierza.






EMBLEMA 12


Kupido zwyciężony, skrzydła mu obcięto,

łuk i strzały połamano.

Napis: Zwycięstwo nad Kupidem.


Wielki Mocarzu i niezwyciężony,

Którego głowę okryły korony,

O Lwie wspaniały z pokolenia Juda

Twoje to cuda;

Twej siły znaki, żeś mi pożądany

Sprawił dziś tryumf, tryumf zawołany,

Że chodzę w złotej, którąś na me skronie

Włożył koronie.

Bom grzech zwyciężył, który w moim ciele

O jako złego dokazował wiele!

Już połamane i strzały, i łuki,

I wszytkie sztuki

Sprośnej miłości we mnie już ustały,

A Twej się świętej niebieskiej poddały,

Już ma nieczystość i żądza obrzydła

Obcięte skrzydła.









EMBLEMA 29


Człowiek patrzcie na zegar frasuje się,

Napis: Ustal w boleści żywot mój i lata moje w wzdychaniu.

Ps. 30,11.


Jako powódź tak lata moje upłynęły

I jako cień spóźniony dni moje zniknęły;

Uleciał z lekkim wiatrem czas życia mojego,

Pełen kłopotów, chorób, trosk, żalu gorzkiego.

Minęło śliczne lato, smutna następuje

Zima wieku mojego; już przykry mróz czuję

W żyłach moich i widzę, że wnet zakolace

Śmierć, żebym się z tych przeniósł w podziemne pałace.

Ziemia choć zmarznie, chociaż ją śniegi przykryją,

Znowu z wiosną jej drzewa i zioła ożyją,

Ale na nas, kiedy raz padną białe szrony,

Już to jest żadną wiosną mróz nieodmłodzony;

Już nam młodość i krasa nigdy się nie wróci,

Aż ciało ziemią będąc w ziemię się obróci.

O, zdarzże to Ty, który żyjesz niezliczone

Wieki wieków, żeby me lata przepędzone

Na świecie takie były, abym z tej niskości

Przeniesiony żył z Tobą na wszytkie wieczności.







EMBLEMA 38


Oblubieniec z oblubienicą strzelają z łuku do pawia, który jest konterfektem świata

Napis: Pycha jego poniżona będzie.

Oze 7,10


A to co za ptak, świetnymi pióry

Roztoczył ogon i zadarł do góry?

Pyszno pochadza, pogląda po sobie

I sam się swojej dziwuje ozdobie.

Paw to jest świata konterfekt pysznego,

W którymkrom pierza nie masz nic pięknego.

Ale i sam świat cóż jest? Tylko pierze

I lekkie wiatrem nadziane pęchere.

Gdy pierze z wiatrem włożysz w jedną szalę,

A świat zaś w drugą, choć się okazale

Sadzi, choć całym złoto łasztem mierza,

Z wiatrem lekkiego nie zaważy pierza.

Weź, mój Kochanku, łuk i strzały swoje

I ja swe wezmę, strzelajmyż oboje,

Zabijmy na śmierć tę pyszną bestyją,

Niechaj ci, którzy w jej tyraństwie żyją

I w jej kajdany ciężkie okowani,

Złotą wolnością będą darowani.






EMBLEMA 60


Oblubieniec przy studni stojąc napawa Oblubienicę swoję.

Napis: Nie będzie pragnął na wieki.

Joan. 4, 14.


Nie <tak> w pragnieniu wdzięczne są likwory,

Które sławnego Alikantu gory

Dają, nie taki tokaj, frontyniaki

Ani bacharak i napój wszelaki,

Jako Twe święte, zbawicielu wody

Z których ma dusz pragnie swej ochłody.

Święteć pragnienie takie, ale winem

Kto się upija i napojem inem,

Kto leży w brzydkim tym grzechu po uszy,

Truciznę pije i ciału, i duszy.

Nie tylko bowiem opój nieszczęśliwy

Zdrowie zabija i chodzi trup żywy,

W twarz trąd, z oczu ciecze, brzydkie zęby,

Niewdzięczna ambra zalatuje z gęby,

Ale co gorsza, niech to pijanice

Wiedzą, że wyńdzie z tej brzydkiej piwnice

Duch święty, który gdy się wyprowadzi

Z serca ich, zaraz te pustki osadzi

Diabeł i będzie niecił te pragnienia,

Że się wiecznego dopiją zginięnia.

O nieszczęśliwi, którym tak smakują

Drożdże, że dla nich nieba odstępują.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
HLP - barok - opracowania lektur, 37. Zbigniew Morsztyn, Emblemata 41 i 44, oprac. Agnieszka Księżop
Bóg i człowiek w emblematach Zbigniewa Morsztyna, Polonistyka
HLP - barok - opracowania lektur, 36. Zbigniew Morsztyn, Wybór wierszy, Emblemata 29, 38, oprac. Emi
HLP - barok - opracowania lektur, 38. Zbigniew Morsztyn, Wybór wierszy – Emblemata 49, 102, 113. opr
HLP - barok - opracowania lektur, 35. Zbigniew Morsztyn, Wybór wierszy – Emblemata 2, 12, 17, oprac.
morsztyn i emblematy, Polonistyka
11 Zbigniew Morsztyn Wybór wierszy(1)
Zbigniew Morsztyn Votum analiza
Zbigniew Morsztyn Votum
Zbigniew Morsztyn życie i twórczość
Zbigniew Morsztyn
33 Zbigniew Morsztyn, Wybór wierszy, Pieśn ucisku oprac Julia Perzyna
Zbigniew Morsztyn jego poezja
Zbigniew Morsztyn
Emblemata Morsztyna
Emblematy z morsztyn
Morsztyn Zbigniew Pieśń w ucisku

więcej podobnych podstron