Sprzedawał wodę po parówkach. W kilka godzin zarobił
2,5 tysiąca dolarów
Dodano dzisiaj 09:21
4398
Hot Dog Water
/ Źródło:Twitter / @moebius_strip
21
5
Douglas Bevans wpadł na pomysł, aby podczas festiwalu Car Free Day
w Vancouver sprzedawać ludziom wodę pozostałą po ugotowaniu parówek.
Do zakupu zachęcał mówiąc o doskonałych właściwościach leczniczych
i nawadniających Hot Dog Water. Mężczyzna chciał w ten sposób sprawdzić jak
bardzo ludzie podatni są na chwyty marketingowców. Efekty eksperymentu
zaskoczyły nawet jego.
Bevans rozstawił swój stragan z wodą po parówkach pośród innych stoisk z żywnością na festiwalu
Car Free Day w największym mieście prowincji British Columbia. Na swoim stoisku mężczyzna
wystawił reklamy informujące o wspaniałych właściwościach bezglutenowej Hot Dog Water.
Obiecywały one, że woda ta nie tylko nawadnia organizm po wysiłku fizycznym, ale także
wspomaga odchudzanie, zapewnia młodszy wygląd, a nawet poprawia pracę mózgu. Właściwości
wody potwierdzała (nieistniejąca oczywiście - red.) noblistka dr Cynthia Dringus, która nazwała
"wodę po parówkach nową wodą kokosową".
Siła reklamy okazała się tak silna, że w kilka godzin Bervans sprzedał ponad 60 litrów Hot Dog
Water zarabiając 2,5 tys dolarów. Koszt jednej butelki wynosił 37,99 dolarów. Gdyby klienci
mężczyzny byli uważni, przeczytaliby na zakupionej butelce, że cała akcja jest tylko performancem,
mającym pokazać, że nie można bezkrytycznie wierzyć w reklamy produktów.
Zarobione pieniądze Brevans przeznaczył na cele charytatywne.
/ Źródło: Polsat News
/ api
This booth that sells unfiltered hot dog water is hands down the
strangest thing at Car-Free day, and I have no idea - literally
none - as to whether it is real or an elaborate stunt