Monika Mitera
Marek Zubik
KARA ŚMIERCI
W ŚWIETLE DOŚWIADCZEŃ
WSPÓŁCZESNYCH
SYSTEMÓW PRAWNYCH
© by Helsinki Foundation for Human Rights
Spis treści
1. Wprowadzenie
2. Kara śmierci w perspektywie filozoficznej (przegląd wybranych stanowisk)
3. Kara śmierci – historia i współczesność
4. Kara śmierci w dokumentach i praktyce ONZ
5. Kara śmierci a Europejska Konwencja Praw Człowieka
6. Kara śmierci w świetle orzecznictwa sądów konstytucyjnych
7. Kara śmierci w Stanach Zjednoczonych
8. Kara śmierci w Polsce
2
Pracę poświęcamy Rodzicom
Non é utile la pena di morte per l’esempio di
atrocitá che dá agli uomini.
Cesare Beccaria
4
1. WPROWADZENIE
Kara śmierci wzbudzała i wzbudza wiele emocji. Choć istnieje od niepamiętnych czasów,
przez kolejne stulecia podejście do niej zmieniało się co najmniej w takim zakresie, jak
stosunek do karania w ogóle. Wydaje się, że przestano ją uważać, przynajmniej w
europejskim kręgu kulturowym, za “naturalny” element porządku świata. Jakże odmiennie od
współczesnych im patrzymy dzisiaj na śmierć Sokratesa, Pawła z Tarsu, czy Savonaroli. Mieli
oni przecież rzetelne – na miarę tamtych czasów – procesy, choć niewątpliwie “padli ofiarą”
spraw, którym się poświęcili.
Naszym celem jest przedstawienie problematyki kary śmierci na świecie. Tym samym
ograniczamy się wyłącznie do omówienia tego zjawiska jako kary przewidzianej przez
obowiązujące ustawodawstwo państwowe. Na ustawodawstwo karne chcieliśmy spojrzeć
szerzej, zobaczyć, jak działa ono w życiu. Zdajemy sobie sprawę, że w świecie współczesnym
zdarza się, iż mniej, czy bardziej otwarcie, władza pozbawia życia ludzi jej niewygodnych, a
fakty te nie trafiają do oficjalnych statystyk odnoszących się do kary śmierci. Nie można
także nie zauważyć, iż od dłuższego czasu zagadnienie kary śmieci przestało być wyłącznie
domeną prawa wewnętrznego poszczególnych państw. Szczególnie doświadczenie dwóch
wojen światowych przyniosło ze sobą pewną refleksję społeczności międzynarodowej i dało
początek ochronie praw człowieka w wymiarze globalnym. Termin “ludobójstwo” nabrał
realnych wymiarów i wszedł do katalogu zbrodni karanych śmiercią. Wspomniana refleksja
dotyczy także powstania ponadnarodowych instytucji sądowych, dających możliwość
ostatecznego odwołania się od decyzji organów krajowych. Jednak większość państw
decyduje się uznać orzecznictwo takiego organu sądowego zazwyczaj dopiero wtedy, gdy już
zapewnia standardy praw człowieka uznane przez społeczność międzynarodową. Tym samym
zasadnicze działanie owych standardów jest osłabione.
Już na samym wstępie musimy poczynić pewne uwagi terminologiczne. Określenie
“abolicjonizm” używane jest w literaturze jako synonim postawy uznającej konieczność
zniesienia bądź ograniczenia stosowania kary śmierci. Chociaż samo słowo “abolicja” ma
swoje źródło w łacińskim – abolitio (tzn. zniesienie, umorzenie), to jednak w przeważającej
większości encyklopedii, leksykonów i słowników – nie tylko polskich – wiązane jest
wyłącznie z ruchem społecznym na rzecz zniesienia niewolnictwa. Znacznie rzadziej zauważa
się jego zakres znaczeniowy związany z działaniami na rzecz zniesienia kary śmierci,
uchylenia reglamentacji prostytucji, czy z ruchem na rzecz likwidacji więzień1. W niniejszym
opracowaniu posługiwać się będziemy określeniem “abolicja” w znaczeniu postawy
(poglądu) uznającej konieczność zniesienia kary śmierci w ustawodawstwie współczesnym.
Jej przeciwieństwem jest postawa “retencjonistyczna”, głosząca konieczność pozostawienia
tej kary w katalogu sankcji, jakimi może posługiwać się państwo w polityce karnej.
Zaznaczyć jednak należy, iż postawa abolicjonistyczna nie musi oznaczać dążenia do
całkowitego usunięcia kary śmierci z ustawodawstwa. Pozostając abolicjonistą można
dopuszczać stosowanie tej kary w stanach nadzwyczajnego zagrożenia. Dokładniej
problematykę tę omawiamy w dalszej części opracowania.
Do klasyki dzieł prawniczych weszła praca C. Beccarii “Dei delitti e delle pene” wydana
w 1764 r. Choć książka ta w niewielkim wymiarze poświecona jest karze śmierci, to siła
oddziaływania zawartych tam myśli okazała się tak żywotna, że dzisiaj trudno jest mówić o
abolicjonizmie, nie wspominając nazwiska jej autora. Beccaria uznawał za dopuszczalne
posługiwanie się przez państwo tą karą w szczególnych, nadzwyczajnych okolicznościach. Po
nim nie było nikogo, kto wywarłby taki wpływ na doktrynę prawa odnośnie kary śmierci, jak
on. Stwierdzenia, wyrażone w najsłynniejszym dziele Beccarii, są aktualne i dzisiaj. Wydało
nam się rzeczą oczywistą, że motto niniejszej książki powinniśmy zaczerpnąć właśnie z
twórczości Beccarii.
Mimo, że argumenty przeciwników (jak i zwolenników) kary śmierci znane są od bardzo
dawna i właściwie nie zmieniają się od pokoleń (jeśli nie od wieków), to oddziaływanie idei
abolicjonistycznych na społeczeństwo nie jest imponujące. Zupełną rzadkością jest sytuacja,
gdy zdecydowana większość opinii publicznej opowiada się przeciwko stosowaniu kary
śmierci. Być może właśnie tym należy tłumaczyć, że nigdzie usunięcie kary śmierci z
ustawodawstwa karnego nie odbyło się bez ożywionej dyskusji.
Książka, którą oddajemy teraz czytelnikom, nie miała być manifestem na rzecz
zniesienia kary śmierci. Dalecy jesteśmy bowiem od łudzenia się, że argumenty wysuwane
przez naukę – w tym wypadku naukę prawa – mogą w sposób zasadniczy wpłynąć na poglądy
przeciętnego człowieka. Mamy jednak nadzieję, iż książka ta zachęci do refleksji nad
stosowaniem kary śmierci przynajmniej tych, którzy wpłynąć mogą na kształtowanie postaw
obywateli w tej materii.
Przypisy [do rozdz. 1]
1 Por. M. Płatek: Ruch abolicjonistyczny w Skandynawii – teraźniejszość czy wizja przyszłości, “Studia
Iuridica”, t. 20, Warszawa 1991, s. 81 i n.
6
Monika Mitera
2. KARA ŚMIERCI W PERSPEKTYWIE FILOZOFICZNEJ
(PRZEGLĄD WYBRANYCH STANOWISK
Przedmiotem większości przedstawionych w niniejszej publikacji rozważań jest przede
wszystkim analiza miejsca kary śmierci w wybranych systemach prawa pozytywnego.
Konieczne wydaje się jednak przybliżenie Czytelnikowi wątków filozoficznych, dotyczących
racjonalizacji kary w ogóle, w tym również uzasadnień kary śmierci. Uregulowania
kodeksowe składają się z zespołów norm, zgodnie z którymi określone zachowania są
nakazane albo zakazane, jak również ze wskazań, dotyczących realizacji owych norm1.
Normy prawa pozytywnego opierają się na założeniach filozoficznych, nierzadko będąc ich
odbiciem. Dlatego dla zrozumienia sensu danej regulacji przydatne jest poznanie koncepcji
teoretycznych, które legły u jej podstaw. Argumenty za utrzymaniem albo zniesieniem kary
śmierci wyrażane są przez dwa przeciwstawne nurty – retencjonistyczny i abolicjonistyczny.
Retencjoniści, zwani też represjonistami2, opowiadają się za utrzymaniem kary śmierci,
godząc się zwykle z pewnymi ograniczeniami stosowania tej formy karania. Abolicjoniści
sprzeciwiają się zachowaniu kary śmierci w ustawodawstwie karnym. Stanowisko to może
jednak przejawiać się w różnych postaciach3. Abolicjonizm skrajny optuje za
natychmiastowym zniesieniem kary śmierci. Nurt umiarkowany uważa, że rezygnacja z
karania śmiercią za przestępstwa powinna być procesem, którego ostatnim etapem będzie
wyeliminowanie tej kary z obowiązującego prawa. Realizacja tego celu ma następować
stopniowo. W pierwszej kolejności należy ograniczyć kategorie przestępstw zagrożonych karą
śmierci oraz kategorie osób, wobec których mogłaby ona być orzekana i wykonywana.
Konieczne jest również ustanowienie szeregu instytucji procesowych, zabezpieczających
przed straceniem niewinnego człowieka. Całkowite zniesienie kary śmierci poprzedzać może
wprowadzenie abolicji de facto, a więc stanu, w którym formalnie utrzymane zostaje
zagrożenie karą śmierci w prawie karnym, jednak nie jest ona orzekana ani wykonywana.
Zarówno retencjoniści (zwolennicy kary śmierci), jak i abolicjoniści dla poparcia swego
stanowiska odwołują się do wniosków, wypływających z poszczególnych koncepcji kary.
Tradycyjne teorie kary, do których nawiązują oba nurty, dzielone są zwykle na dwa rodzaje:
retrybutywne i prewencyjne4. Teorie retrybutywne przyjmują, że kara winna być aktem
odpłaty złem za zło i nie może odwoływać się do żadnych celów leżących poza nią.
Uzasadnieniem karania może być jedynie wina przestępcy. Teorie prewencyjne uzasadniają
karę jej społecznym oddziaływaniem. Według utylitarystów celem kary jest prewencja
generalna i indywidualna, a więc zapobieganie popełnianiu w przyszłości przestępstw tak
przez innych ludzi, jak i przez osobę, która naruszyła prawo. Kara jako taka jest złem, jednak
można ją akceptować, jeżeli skutki, jakie wywoła w społeczeństwie, będą pozytywne.
Koncepcje retrybutywne odwołują się do przeszłości, do czynu już dokonanego, natomiast
koncepcje prewencyjne uzasadnienia kary szukają w przyszłości, koncentrując się na
oczekiwaniach związanych z jej wpływem na postępowanie ludzi.
W idei odpłaty, będącej podstawowym założeniem retrybutywizmu, wyróżnia się wymiar
jakościowy i ilościowy. Aspekt jakościowy, nawiązujący do koncepcji sprawiedliwości
retrybutywnej, wyraża myśl, że sprawcę należy pozbawić tego samego dobra, w które
wymierzony był jego czyn. Wyrazem aspektu ilościowego, odwołującego się do
sprawiedliwości dystrybutywnej, jest przeświadczenie, że kara powinna być proporcjonalna
do popełnionego czynu, a więc przestępstwa większej wagi powinny być karane surowiej.
Retrybutywizm przyjmuje, że kara jest odpłatą, czyli odpowiedzią złem na zło5. Genezę
takiego pojmowania kary dostrzega się zwykle w instytucji zemsty krwawej, umożliwiającej
pokrzywdzonemu zadanie zła w odpowiedzi na doznane zło. W toku rozwoju instytucji
społecznych i państwowych prawo pokrzywdzonego do dochodzenia zadośćuczynienia
zostało niejako scedowane na grupę społeczną, do której należał. Grupa zapewniać miała
jednostce pomoc i opiekę, przejmując jednocześnie prawo do wymierzania kar za zło
wyrządzone jej członkom.
Pojmowanie kary śmierci jako odpłaty opiera się na koncepcjach Kanta i Hegla,
postrzegających karę-odpłatę jako konieczną reakcję na przestępstwo.
Immanuel Kant jest twórcą teorii odwetu sprawiedliwego, moralnego. Podstawą tej
koncepcji jest uznanie, że jedynym motywem czynu moralnego powinno być spełnienie
obowiązku. Według Kanta każdy człowiek podlega regule zobowiązującej go do spełniania
dobrych uczynków, których motywem jest właśnie poczucie obowiązku6. Regułą tą jest
imperatyw kategoryczny: “Postępuj tylko według takiej maksymy, dzięki której możesz
zarazem chcieć, żeby stała się prawem powszechnym”7. Jedynie postępowanie zgodne z
treścią imperatywu kategorycznego może zostać uznane za moralnie dobre. Myśli Kanta
przyświeca przy tym założenie, że człowiek jest celem samym w sobie. Założenie to
wyrażone jest w treści imperatywu praktycznego: “Postępuj tak, byś człowieczeństwa tak w
twej osobie, jako też w osobie każdego innego używał zawsze zarazem jako celu, nigdy tylko
jako środka”8.
Sprawiedliwość, zdaniem Kanta, wymaga odpłaty złem za zło. Dlatego kara jest
realizacją idei sprawiedliwości. Przestępstwo, naruszając imperatyw kategoryczny, jest złem.
Wymaga więc ukarania sprawcy. Kara stanowi bezpośrednią konsekwencję zła moralnego.
Jest ona konieczną odpowiedzią na przestępstwo, której domaga się imperatyw kategoryczny.
Skoro zaś postulat, by karać przestępstwa, jest imperatywem kategorycznym, nie można
uzależniać wymierzania kary od jej skutków dla ogółu społeczeństwa i dla samego
przestępcy. Kara ma być celem samym w sobie. Zabicie innego człowieka niejako
automatycznie ściąga śmierć na zabójcę. Jeśli więc nawet jakieś społeczeństwo miałoby ulec
rozwiązaniu, należałoby przedtem stracić przestępcę skazanego na śmierć, by każdego
spotkało to, na co zasłużył własnym czynem9. Kant przyjmuje, że każde przestępstwo
powinno spotkać się z odpowiedzią, przy czym jedynym sposobem jego wyrównania jest
kara.
Jednocześnie koncepcja ta zakłada, że kara winna być równa popełnionemu
przestępstwu. Dlatego, zgodnie z regułą odpłaty “życie za życie”, reakcją na zabójstwo może
być wyłącznie kara śmierci. Od tej zasady Kant przewidywał tylko dwa wyjątki: zabójstwo w
pojedynku i spowodowanie śmierci nieślubnego dziecka10.
Dla Hegla z kolei kara jest koniecznością dialektyczną11. Przestępstwo stanowi
zaprzeczenie prawa. Kara zaś jest zaprzeczeniem przestępstwa i, jako negacja
negacji,powoduje przywrócenie porządku prawnego. Odrzucenie prawa przez przestępcę jest
jednocześnie zanegowaniem przez tegoż przestępcę samego siebie jako podmiotu
naruszonego prawa. Zamiast norm prawa, które przestępca narusza swoim czynem, proponuje
on własne normy, dopuszczające stosowanie przemocy. Kara będzie zarówno przywróceniem
8
obowiązywania naruszonego prawa, jak i zastosowaniem wobec osoby naruszającej normy
jego własnego prawa. Antytezą bezprawia, które wyraża czyn przestępny, jest
sprawiedliwość. Dlatego “kara jest sama w sobie i dla siebie sprawiedliwa”. Sprawiedliwość
kary polega również na tym, że “jest ona zarazem wolą samą w sobie przestępcy, jest
istnieniem jego wolności, jego prawa. Jest ona prawem samego przestępcy, to znaczy
założona jest w jego istniejącej woli, w jego działaniu”12.
Przymus, przywracający prawo, ma charakter odpłaty, a więc zastosowana kara powinna
być proporcjonalna do popełnionego czynu. O ile w przypadku przestępstw, polegających na
naruszeniu prawa własności lub uszkodzeniu ciała bez pozbawienia jednakże życia ofiary,
Hegel dopuszcza możliwość stosowania kar zastępczych, a więc nie będących w swej
zewnętrznej postaci prostym odwzorowaniem przestępstwa, w przypadku zabójstwa uważa,
że jedyną sprawiedliwą karą jest właśnie kara śmierci. Żaden bowiem inny sposób ukarania
sprawcy nie będzie dostatecznie rekompensował pozbawienia życia innego człowieka13.
Dla obu powyższych teorii charakterystyczne jest uznanie, że zastosowanie kary śmierci
wobec przestępcy, który pozbawił życia innego człowieka, nie tylko spełnia przesłanki
sprawiedliwości retrybutywnej i dystrybutywnej, ale także wyraża szacunek dla samego
przestępcy. Zdaniem Kanta, przestępca, popełniając czyn naruszający prawo, sam skazuje się
na karę. Dlatego też kara, będąc odpowiedzią na czyn przestępny, wyraża poszanowanie
godności ludzkiej przestępcy. Fundamentalna dla kantowskiej koncepcji moralności zasada
uznania człowieka za cel sam w sobie wyklucza manipulowanie osobą ludzką wyłącznie dla
osiągnięcia celów, leżących poza nią. Z tego też powodu odrzucić należy powiązanie karania
z osiąganiem celów prewencyjnych.
Hegel z kolei uważał, że poprzez przestępstwo sprawca daje wyraz swojej
podmiotowości, osobowości, a nawet godności, gdyż swoim działaniem, naruszającym prawo
powszechnie obowiązujące, usiłuje przeciwstawić własną wolę – woli ogólnej, wyrażonej w
treści obowiązującego prawa. Hegel wprost odrzucał uzasadnienie karania względami
prewencji ogólnej lub szczególnej jako ubliżające godności człowieka. “Taki sposób
uzasadniania kary podobny jest do podnoszenia kija na psa, a człowiek traktowany jest tu nie
w swej czci i godności, lecz jak pies... [natomiast] pogląd, że kara zawiera w sobie własne
prawo przestępcy, jest poglądem, w którym przestępcy okazywana jest cześć jako istocie
rozumnej”14.
W przeciwieństwie do koncepcji retrybutywnych, teorie prewencyjne, wywodzące się
najczęściej z utylitarnego nurtu myślenia o karaniu, nie postrzegają kary jako celu samego w
sobie. Podstawowym założeniem utylitaryzmu jest bowiem uznanie konieczności regulacji
życia społecznego przez takie normy, których przestrzeganie przynosiłoby najwięcej
społecznie korzystnych efektów.
Myśl o prewencyjnym oddziaływaniu kary pojawiła się już w starożytności. Platon w
“Protagorasie” pisał: “Nikt bowiem nie karze przestępcy – oczywista człowiek myślący – za
to, że on źle zrobił, chyba że się ktoś mści bezrozumnie, jak dzikie zwierzę. Ale kto rozumnie
karę myśli wymierzać, ten się nie będzie mścił za występek miniony – przecież czynu już
dokonanego wymazać z przeszłości nie potrafi – tylko ze względu na czyn przyszły, aby drugi
raz występku nie popełnił, ani ten sam przestępca, ani ktoś inny, kto jego karę zobaczy”15.
Także Seneka twierdził, że nikt rozsądny nie karze dlatego, że popełniono przestępstwo, lecz
by przestępstw nie popełniano16.
Jedno z założeń tradycyjnej koncepcji utylitarystycznej przyjmuje, że ludzi skłonnych do
naruszania praw innych i poświęcania dobra społecznego na rzecz osobistych korzyści można
od takich zachowań odstraszyć groźbą kary17. Dlatego karanie nie może być celem samym w
sobie, ale winno zmierzać do osiągnięcia korzyści społecznych. Przyjęcie tego założenia ma
również konsekwencje dla decyzji o surowości kary. Karanie jako takie teorie utylitarne
uznają za zło, którego należy unikać, o ile nie przyniesie korzyści interesowi społecznemu. O
ile zaś kara ma być w ogóle orzeczona, musi być na tyle surowa, by przestępca nie odniósł
korzyści z przestępstwa. Kary za cięższe przestępstwa powinny być surowsze nie z uwagi na
wymóg proporcjonalności kary do popełnionego przestępstwa, ale ze względu na efekt
odstraszający i “motywowanie” przestępców do popełniania raczej lżejszych przestępstw. Tak
więc sensem kary nie jest odpłata, lecz skuteczność zapobiegania popełnianiu kolejnych
przestępstw przez danego sprawcę (prewencja indywidualna, szczególna) lub przez innych
członków społeczeństwa (prewencja generalna, ogólna).
Wśród twórców prewencyjnych koncepcji kary spotkać można zarówno przeciwników,
jak i zdeklarowanych zwolenników kary śmierci. Najbardziej znanym głosicielem myśli
abolicjonistycznej był Cesare Beccaria. W wydanej po raz pierwszy w 1764 roku pracy “O
przestępstwach i karach” opowiedział się on za zasadą ekonomii, a więc oszczędności kary,
twierdząc, że “do osiągnięcia celu kary wystarcza, by dolegliwość, jaką ona za sobą pociąga,
przewyższała korzyści osiągane przez popełnienie przestępstwa, a ta przewaga zła powinna
obejmować i nieuchronność kary, i utratę dobra, które uzyskano by wskutek popełnienia
przestępstwa”18. Wszelka kara wykraczająca poza zasadę ekonomii jest zbędna i okrutna, zaś
okrucieństwo kar sprzeczne jest z zasadą prewencji, gdyż uniemożliwia zachowanie proporcji
pomiędzy przestępstwami a karami. Szafowanie karami okrutnymi stępiłoby bowiem
wrażliwość ludzi i uniemożliwiłoby tym samym dobranie dla przestępstw szczególnie
odrażających kar na tyle surowych, by skutecznie odstraszyły od popełniania tego rodzaju
przestępstw w przyszłości. Ponadto, zdaniem Beccarii, prawo, które jest okrutne, w istocie
sprzyja bezkarności. Taki system prawny zachęca do popełniania przez wymiar
sprawiedliwości nadużyć gwoli zadowolenia niskich instynktów społecznych. Ofiarami tego
systemu stają się najczęściej nie tyle najbardziej winni, co najsłabsi.
Cele kary upatruje Beccaria zarówno w prewencji ogólnej, jak i prewencji szczególnej.
Pisze on, że “celem kary nie jest torturowanie i męczenie wrażliwej istoty ludzkiej, ani też
uczynienie nieistniejącym przestępstwa, które już zostało popełnione. [...] Cel kary sprowadza
się do tego, aby przeszkodzić winnemu w wyrządzeniu nowych szkód współobywatelom oraz
aby powstrzymać innych od wyrządzania szkód tego rodzaju”19. Celowość kary wiązać się
przy tym winna ze sprawiedliwością. “Aby kara była sprawiedliwa, nie powinna ona
przewyższać miary surowości dostatecznej do powstrzymania ludzi od popełniania
przestępstw”20.
W swoim dziele Beccaria opowiedział się również przeciwko karze śmierci: “Kara
śmierci nie może być pożyteczna, gdyż daje ludziom przykład okrucieństwa”21.
Doświadczenia z przeszłości wskazują przy tym dobitnie, że kara ta nie była w stanie
skutecznie odstraszyć od popełniania przestępstw. Choć wykonanie jej wywiera na członkach
społeczeństwa silne wrażenie, społecznemu odbiorowi kary śmierci towarzyszą bardziej
współczucie i oburzenie niż refleksja, prowadząca do wytworzenia hamulców psychicznych,
powstrzymujących od popełniania przestępstw karą tą zagrożonych. Skuteczniej od
fizycznego unicestwienia sprawcy oddziałuje natomiast perspektywa dożywotniego
pozbawienia wolności. “Jest ona nawet bardziej odstraszająca niż kara śmierci, gdyż bardzo
wielu zachowuje się w obliczu śmierci w sposób opanowany i pełen spokoju. [...] Duch nasz
zdolny jest prędzej wytrzymać gwałt i najsroższe, lecz przemijające cierpienia niż
10
długotrwałe i niekończące się udręki...”22.
Stosowanie kary śmierci dopuszczał Beccaria w dwóch jedynie przypadkach: “jeśli
[przestępca] nawet po pozbawieniu go wolności ma... jeszcze takie stosunki i wpływy, że
grozi to bezpieczeństwu narodu, zaś jego istnienie może wywołać przewrót niebezpieczny dla
panującego systemu rządów”23 bądź gdy “śmierć jego byłaby rzeczywistym i jedynym
środkiem do powstrzymania innych od popełniania przestępstw”24. Przyjęcie przez Beccarię
założenia, iż mogą zaistnieć okoliczności, w których kara śmierci jest usprawiedliwiona i
konieczna, stało się zresztą przyczyną sporu w doktrynie, czy można owego, jak się zwykle
uważa, sztandarowego abolicjonistę, naprawdę uznać za abolicjonistę w pełnym znaczeniu
tego słowa, czy też był on jedynie zwolennikiem ograniczenia kary śmierci25. Przyjmuje się
przy tym najczęściej, że w swoich czasach Beccaria był czołowym abolicjonistą i to o
rewolucyjnych wręcz poglądach. Niewątpliwie jednak, z punktu widzenia współczesnych
nam kryteriów, był on abolicjonistą umiarkowanym. Również obecnie rozmaite mniej
radykalne nurty abolicjonizmu, z zasady opowiadając się przeciwko karze śmierci, czynią
wyjątki dla czasów wojny, prawa wojskowego czy zbrodni przeciwko ludzkości26. Beccaria
zaś konieczność uwzględnienia takich wyjątków odnosił przede wszystkim do przestępstw
politycznych.
Przeciwko karze śmierci wypowiadali się również A. Feuerbach, twórca bawarskiego
kodeksu karnego z 1813 r., oraz J. Bentham27. Obaj myśliciele odrzucali pojmowanie kary
jako odwetu czy odpłaty. To właśnie Bentham wyraził myśl, że kara jest złem samym w sobie,
wiąże się z nią bowiem w sposób nieuchronny cierpienie i zastosowanie przymusu. Dlatego
może być wymierzana jedynie wtedy, gdy umożliwi uniknięcie większego zła niż to, które
sama niesie. Prewencyjne oddziaływanie kary wymaga, by formą upodabniała się ona do
popełnionego przestępstwa. Z drugiej jednak strony pełne wcielenie w życie tego postulatu
oznaczałoby powrót do zasady talionu (“życie za życie”)28, odrzucanej przez utylitarystów.
Zdaniem Benthama ani realizacja celów prewencji generalnej, ani indywidualnej nie wymaga
fizycznego unicestwienia przestępcy. Odebranie życia sprawcy czynu przestępnego pozbawia
go wprawdzie możliwości popełniania w przyszłości nowych przestępstw, a więc odbiera mu
możliwość czynienia zła, lecz równocześnie uniemożliwia mu czynienie dobra29. Funkcja
prewencyjna kary wypełniana jest natomiast, również poprzez wychowawcze oddziaływanie
kary na przestępcę, które jest całkowicie wyeliminowane w przypadku uśmiercenia sprawcy.
Pozbawienie go życia tożsame bowiem jest z odebraniem mu zdolności dokonywania wyboru
postępowania.
Przeciwko karze śmierci przemawia także fakt, że jest to kara nieekonomiczna.
Postulowana przez Benthama zasada ekonomii kary przewiduje, że kara nie powinna
wyrządzać większego zła niż to, jakie zawierał w sobie czyn przestępny30. Niwecząc
możliwość poprawy przestępcy, kara śmierci nie tylko więc uniemożliwia pełną realizację
funkcji prewencyjnych karania, lecz nie spełnia też zasady oszczędności.
Zdaniem Benthama, kara będzie nieekonomiczna zarówno wtedy, gdy nie jest
aprobowana przez społeczeństwo, jak i gdy stanowi odpowiedź na przestępczość jako
zjawisko występujące w skali masowej. Przy założeniu karania wszystkich osób
dopuszczających się czynów przestępnych, nadmierna byłaby suma dolegliwości,
wywołanych zastosowaniem kary głównej. Jest to zatem kara w najwyższym stopniu
nieoszczędna. Bentham zauważał przy tym, że sam fakt nasilenia przestępczości dowodzi
braku prewencyjnego oddziaływania określonej kary, a więc i braku sensu jej stosowania.
Należy ponadto zdawać sobie sprawę, że kara śmierci jest nieodwracalna, a w związku z tym
niebezpieczna ze względu na możliwość pomyłki sądowej.
Prewencyjne cele kary podkreślali również zwolennicy kary śmierci – przedstawiciele
szkół antropologicznej i socjologicznej. C. Lombroso31 dostrzegał możliwość skutecznego
prewencyjnego oddziaływania kary w eliminacji czynników powstawania przestępczości.
Źródłem tych czynników miały być jakoby właściwości biologiczne człowieka, będącego
“urodzonym zbrodniarzem”. Postępowanie takiego osobnika zdeterminowane jest, zdaniem
Lombroso, cechami naturalnymi, wrodzonymi. Z tego też powodu niecelowe byłoby wobec
tego rodzaju przestępców stosowanie kary, będącej odpłatą. W takich przypadkach
uzasadnieniem kary może być jedynie unieszkodliwienie sprawcy poprzez jego fizyczną
eliminację. Kara śmierci spełnia rolę “selekcji naturalnej”32 – unieszkodliwiając przestępcę
chroni przed nim jednocześnie społeczeństwo.
Karę śmierci aprobowali również uczniowie Lombroso. R. Garofalo33, twórca teorii
przestępstwa naturalnego34, postrzegał karę śmierci jako środek eliminacji niepoprawnych
przestępców. Za niezbędną ze względów prewencyjnych uważał karę śmierci również
E. Ferri35, broniący tezy Lombroso o istnieniu przestępców z urodzenia
Karze śmierci nie sprzeciwiał się też F. Liszt36. Uważał on wprawdzie, że kara winna
być sprawiedliwa, lecz jednocześnie jej zadaniem jest powstrzymanie danego osobnika od
popełniania dalszych przestępstw. Przypisując istotne znaczenie czynnikom kryminogennym
tkwiącym w człowieku, opowiadał się za indywidualnoprewencyjnym oddziaływaniem kary.
Funkcje prewencyjne kary winny być przy tym zróżnicowane w zależności od typu
osobowości przestępcy37, określonego wedle możliwości jego poprawy w przyszłości, oraz
zagrożenia, jakie sprawca stanowi dla społeczeństwa. Twierdził, że “nie czyn, lecz jego
sprawca podlega ukaraniu”38. Dlatego w odniesieniu do przestępców niepoprawnych, do
których Liszt zaliczał przestępców z nawyknienia, zawodowych, zatwardziałych
recydywistów, jedynym skutecznym środkiem karnym byłoby ich unieszkodliwienie bądź
długotrwała lub całkowita eliminacja.
Współcześnie abolicjoniści najczęściej powołują się na przesłanki etyczne i moralne,
natomiast retencjoniści opierają się zarówno na uznaniu określonych racji społecznych, jak i
argumentacji odwołującej się do sprawiedliwości.
Zasadniczym argumentem podnoszonym przez przeciwników kary śmierci jest
niezbywalność prawa do życia przysługującego każdemu człowiekowi39. Jednostka nie może
zostać przez nikogo pozbawiona tego prawa, nie może więc ono stać się przedmiotem
zamachu zwłaszcza ze strony państwa, będącego gwarantem praw. Na gruncie moralności
prawo do życia wyrażone jest normą “nie zabijaj”. Wśród samych abolicjonistów brak zgody
co do jednolitego rozumienia tego zakazu. Jedni uważają bowiem, że obowiązuje on w sposób
bezwarunkowy, odnosi się do wszystkich ludzi i wszelkich okoliczności40. Inni natomiast
przyjmują, że nie tyle życie samo w sobie, ile pragnienie życia, stanowi najwyższą wartość41.
Owo pragnienie życia miałoby mieć swe źródło zarówno w biologicznym instynkcie
człowieka, jak i potrzebie komfortu moralnego. Kara śmierci tymczasem godzi zarówno w
biologiczną chęć życia, jak i ów komfort moralny. Podkreśla się przy tym, że zwłaszcza owo
pozbawienie społeczeństw możliwości życia w świecie o coraz większym komforcie
moralnym doprowadza do regresu w ich moralnym rozwoju42. Pewną słabością tych
twierdzeń jest jednak brak wyjaśnień, jak należałoby rozumieć ów “komfort moralny”. Czy
12
miałby on wyrażać powszechną poprawę naszego samopoczucia, wynikającą z
przeświadczenia, że możliwości przemiany człowieka w procesie resocjalizacji są
nieograniczone, gdyż człowiek jest jednostką moralną i dobro stanowi trwałą cechę jego
natury? Czy może stanowi uznanie, że osiągnęliśmy taki poziom rozwoju cywilizacyjnego, że
właściwy mu system wartości wyklucza pragnienie zemsty, odwetu za doznane krzywdy, jako
przejawy niskich instynktów? Czy też wreszcie chodzi wyłącznie o stwierdzenie faktu
rozbudzania poprzez karę śmierci złych instynktów, zwiększanie stopnia agresywności
przestępców?43 O ile dwóm pierwszym założeniom można zarzucić nadmierny idealizm, o
tyle ostatnie może zostać odparte argumentem, że kara śmierci nie doprowadzi do wypaczenia
charakterów ludzi uczciwych, natomiast przestępców powstrzymywać może od popełniania
zbrodni nią zagrożonych. Natomiast niepubliczne wykonywanie kary zapobiega szerzeniu się
owych złych instynktów u ogółu społeczeństwa.
Podnosi się również, że o wiele ważniejsze od czysto fizycznej egzystencji jest godne
życie i godna śmierć. Kara śmierci, zdaniem abolicjonistów, pozbawia skazanego prawa do
godnej śmierci. Niektórzy uważają, że w ten sposób kara ta jednocześnie pozbawia człowieka
godności życia44. Podstawą bowiem rozważań abolicjonistów o karze śmierci pozostaje
najczęściej właśnie afirmacja życia i uznanie jego świętości w odniesieniu do każdego
człowieka. Jedynie nieliczni podkreślają samoistne znaczenie śmierci, uznając ją nawet za
najważniejszy moment naszej egzystencji45. Uważają przy tym, że kara, nosząca śmierć w
swej nazwie, śmierć tę degraduje i pozbawia wartości.
W wypowiedziach abolicjonistów nie pojawia się wątpliwość, czy każde życie ludzkie
faktycznie może zostać uznane za wartość najwyższą46. Nieuchronną konsekwencją takiego
absolutystycznego podejścia byłoby uznanie świętości życia również największych
zbrodniarzy, zaś utrata cechy człowieczeństwa następowałaby wyłącznie w momencie ustania
funkcji życiowych organizmu. Tymczasem wedle retencjonistów (zwolenników kary śmierci)
cechą konstytutywną człowieczeństwa jest nie tyle jego wymiar biologiczny, co “zdolność
odróżniania wartości od antywartości oraz intencja czynienia dobra”47. Z tego też powodu
umiarkowani retencjoniści dopuszczają stosowanie kary śmierci wobec tych przestępców,
którzy czynem swoim ową granicę człowieczeństwa przekroczyli.
Zwolennicy kary śmierci powołują się również na ograniczenia obowiązywania normy
“nie zabijaj”. Nakaz ten, ich zdaniem, nie może być interpretowany w sposób bezwzględny.
Istnieją bowiem sytuacje, w których jego zastosowanie zostaje zawieszone. Te sytuacje to
przede wszystkim obrona konieczna przed zamachem na życie oraz wojna sprawiedliwa.
Zabicie człowieka w tych okolicznościach jest uznane przez ustawodawstwo karne za
dopuszczalne i usprawiedliwione. Gdyby natomiast zakaz zabijania nie dopuszczał żadnych
wyjątków, należałoby poświęcić życie, rezygnując w razie napaści z jego obrony. Nie można
byłoby też zabijać w obronie własnego państwa przed agresorem. Jeśli uznalibyśmy, że te
wyjątki od zasady “nie zabijaj” nie powinny mieć miejsca, zaś prawo każdego człowieka do
życia wiąże nas bezwzględnie, wówczas na równi stawialibyśmy prawo do życia uczciwego
człowieka i przestępcy. Jednakże, wedle retencjonistów, przestępca, decydując się na
pogwałcenie prawa do życia swojej ofiary, jednocześnie kwestionuje własne prawo do życia,
w pewnym sensie je zawiesza. Naruszając normy, chroniące życie, jednocześnie sam
pozbawia się ich ochrony48. Występując przeciw prawu, stawia się niejako “poza
prawem”49, godzi się na ograniczenie jego prawa do życia. Retencjoniści powołują się przy
tym na myśl św. Tomasza z Akwinu, który uznawał zabicie człowieka za akt wewnętrznie zły,
lecz tylko wtedy, gdy dopuszczono się go wobec człowieka zachowującego godność50.
Tymczasem popełnienie ciężkiego przestępstwa pozbawia wedle nich sprawcę jego ludzkiej
godności i umożliwia pozbawienie go życia51. “Obawa przed utratą tego, co człowiek uważa
za najdroższe, wstrzyma niejednego od dogadzania na drodze przestępstwa swym
pożądaniom lub namiętnościom. A skoro go nie wstrzymała i dopuścił się jednego z tych
najcięższych przewinień naruszających porządek społeczny, przede wszystkim zabójstwa, to
sprawiedliwe jest, by sam został pozbawiony życia, skoro nie ceni go u innych. Najwyższe
dobro doczesne, jakim jest życie, winno być chronione karą pozbawiającą tego, co stoi
najwyżej w skali dóbr doczesnych, a taka jest właśnie kara śmierci52 ”.
Przyznanie pojedynczemu człowiekowi prawa do obrony życia przed napastnikiem, nie
może pozbawiać społeczeństwa prawa do samoobrony w sytuacji, kiedy jego członek staje się
ofiarą napaści. Retencjoniści wyprowadzają stąd wniosek, że w przypadku, gdy sama ofiara
nie jest już w stanie skorzystać z prawa do samoobrony, to prawo, które nie zostało przez nią
wykorzystane przed śmiercią, przeniesione zostaje na państwo. Państwo ma więc opóźniony
w czasie obowiązek obrony prawa do życia zmarłej ofiary zbrodni53. Obowiązek ten ciąży na
państwie wobec całego społeczeństwa. Państwo bowiem winno bronić interesów i dóbr
swoich obywateli, z czego wypływa także obowiązek ich obrony przed przestępcami,
zwłaszcza zaś tymi najbardziej niebezpiecznymi, jak również obowiązek troski o
pokrzywdzonych. Z tego też względu państwo może dysponować środkami, zapewniającymi
skuteczność działań obronnych, do których należy również kara śmierci. To właśnie kara
śmierci, jak uważają retencjoniści, jest karą bezwzględnie skuteczną. Jej wykonanie bowiem
sprawia, że przestępca przestaje być groźny dla społeczeństwa.
Niektórzy filozofowie uważają jednakże, że społeczeństwo, a tym bardziej państwo, są
bytami wtórnymi w stosunku do jednostki i to zarówno pod względem ontologicznym54, jak i
aksjologicznym55. Społeczeństwo jest rodzajem relacji, a więc strukturą słabszą wobec
jednostkowego człowieka, który z kolei jest bytem całościowym i spójnym, posiada wolną
wolę, rozum, zdolność do autorefleksji i tworzenia związków z innymi ludźmi. Ze względu
właśnie na wtórność społeczeństwa w stosunku do jednostki, nie ma ono prawa decydowania
o pozbawieniu jej życia.
Odrzucona może być również myśl o “scedowaniu” na państwo – w postaci kary śmierci
– prawa do samoobrony. Pamiętać bowiem należy, że zabicie innego człowieka w obronie
własnej dopuszczalne jest jedynie wtedy, gdy stanowi ono jedyną możliwość uniknięcia
śmierci z ręki napastnika. Decyzji o samoobronie podejmowanej w sytuacji bezpośredniego
zagrożenia życia nie można porównywać z dokonywanym – w sytuacji braku takiego
zagrożenia – wyborem pomiędzy wieloletnim więzieniem a pozbawieniem życia nie
zagrażającego bezpośrednio nikomu człowieka. O ile w przypadku pojedynczego człowieka
zgadzamy się, że zabicie napastnika wydawać się może jedynym środkiem samoobrony, o
tyle w odniesieniu do władzy państwowej, która dysponuje zróżnicowanymi środkami
działania, mało przekonujący wydaje się argument, że nie potrafi ona ochronić społeczeństwa
przed przestępczością i jej skutkami inaczej jak tylko poprzez fizyczne eliminowanie
przestępców56. Jeżeli nawet państwo jest bezsilne w walce z określonymi formami
przestępczości, to fakt ten nie przemawia za zwiększeniem surowości systemu karnego.
Uznanie kary śmierci za jedyne skuteczne zabezpieczenie społeczeństwa przez państwo,
jest wyrazem poglądu o tzw. nienaprawialności osobniczej57 – istnieniu przestępców z
urodzenia, jednostek nieodwracalnie zdemoralizowanych i zdeprawowanych. Jednak ocena,
14
że dany przestępca nie nadaje się do życia w społeczeństwie, powinna powodować nie
eliminację, lecz podjęcie wobec niego środków resocjalizacji58. Jeśli bowiem sprawca
nadawałby się do współżycia społecznego, zaś ocena jego postawy i właściwości
wskazywałaby, że nie będzie on popełniał przestępstw w przyszłości, wówczas fakt ten
mógłby przesądzić o warunkowym umorzeniu postępowania albo warunkowym zawieszeniu
wykonania kary. Człowiek jest istotą podlegającą nieustannemu rozwojowi, trudno więc w
sposób ostateczny przesądzić, że w danym przypadku resocjalizacja jest niemożliwa. “Jak
wskazują liczne przykłady: od św. Augustyna przez P. Claudela i R. Garaudy’ego aż po
Leszka Kołakowskiego, człowiek jest zdolny do przeistoczeń intelektualnych, moralnych czy
religijnych, które mogą się dokonywać sukcesywnie bądź nagle – i to poniekąd stanowi jego
istotę. I szansę. Dotyczy to również przestępcy, wobec którego – póki znajduje się on wśród
żywych – można mieć nadzieję na jego transformację moralną czy społeczną, na poprawę czy
konwersję postawy. Nikt... nie jest w stanie orzec “nienaprawialności” tego oto człowieka,
jego permanentnej recydywy przestępczej – dlatego właśnie, że jest on ontologicznie
człowiekiem i że takie orzeczenie wykracza poza granice dopuszczalnego wnioskowania o
przyszłości i sytuuje się w obszarze irracjonalności (fobii, uprzedzeń i urazów)59 ”. Argument
ten przemawia przeciwko podnoszonemu przez retencjonistów pokutnemu charakterowi kary
śmierci. Niektórzy z nich uważają, że kara śmierci sprzyja nawróceniu się zbrodniarzy, “jest
aktem, który naprawia ujmę przyniesioną Bogu przez nieposzanowanie Jego praw60 ”.
Wprawdzie nie często się zdarza, by skazany zaakceptował karę śmierci i nawrócił się, jednak
gdy tak się dzieje (Jacques Fesche, ostatnio Karla Faye Tucker), stracony zostaje inny – pod
względem psychicznym – człowiek niż ten, który dopuścił się przestępstwa. Jeśli
przyjmujemy, że życie jest podstawą realizacji jakichkolwiek innych wartości, które
jednocześnie życie to kształtują, to poprzez wykonanie kary śmierci, odbieramy człowiekowi
szansę dalszego rozwoju i moralnego samookreślenia się61.
Na argument, że tylko wykonanie kary śmierci w pełni chroni społeczeństwo przed
agresją danego sprawcy w przyszłości, abolicjoniści odpowiadają, że taki sam stopień
zabezpieczenia społeczeństwa przed sprawcą przestępstw może zapewnić np. instytucja
dożywotniego pozbawienia wolności. Argument ten jest jednak odpierany stwierdzeniem, że
nawet kara wieloletniego pozbawienia wolności nie zabezpiecza w takim stopniu, jak
całkowita eliminacja. Skazany na pozbawienie wolności może bowiem dokonać zabójstwa
również w trakcie odbywania kary, podczas ucieczki z zakładu karnego, przerwy w
odbywaniu kary bądź już po jej odbyciu62. Przestępca dokonujący kolejnych zbrodni, w
przypadku zniesienia kary śmierci byłby faktycznie bezkarny. System prawny nie
przewidywałby bowiem zastosowania wobec niego surowszej sankcji niż ta, która już została
orzeczona. “Cóż z tego, że zostanie skazany na jeszcze jedną i jeszcze dalsze kary dożywotnie
– w sumie będzie to tylko jedno dożywocie”63. Jeśliby jednak nawet zgodzić się z
abolicjonistami, że wieloletnie lub dożywotnie więzienie chroni społeczeństwo przed
popełnianiem przez tego samego sprawcę kolejnych przestępstw, wówczas należałoby znieść
instytucję warunkowego przedterminowego zwolnienia, zwłaszcza wobec skazanych na
dożywocie.
Warto zauważyć, że sama instytucja dożywotniego więzienia budzi szereg wątpliwości.
Retencjoniści zwracają uwagę, że kara ta obciąża społeczeństwo kosztami wieloletniego
utrzymania więźnia. Abolicjoniści odrzucają argument o użyteczności kary śmierci jako
najtańszego środka karnego64. Nie uwzględnia on bowiem w ogóle możliwości przemiany
sprawcy i potencjalnej wartości, jaką mógłby mieć w przyszłości dla społeczeństwa. Pomija
także wartość pracy skazanego i rekompensatę finansową z jego strony na rzecz osób
poszkodowanych w wyniku przestępstwa. Retencjoniści uważają zaś, że rekompensata taka
jest fikcją, gdyż możliwości zatrudnienia więźniów są ograniczone, a ponadto jakiekolwiek
wypracowane przez nich środki przeznaczane są w pierwszej kolejności na pokrycie kosztów
sądowych i kosztów pobytu skazanego w zakładzie karnym, wreszcie mogą oni w ogóle
odmówić pracy65. Pozostaje jednak faktem, że mówienie o oszczędnościach, jakie przynosi
kara śmierci, wyraża arbitralne wyznaczanie ceny życia ludzkiego i uznanie, że nie stanowi
ono wartości dostatecznie rekompensującej niedogodności, jakie niesie ze sobą jego
podtrzymywanie. Z drugiej jednak strony doświadczenia amerykańskie zdają się obalać mit o
rzekomej oszczędności środków, jaką umożliwia kara śmierci66. Obowiązujące bowiem w
Stanach Zjednoczonych wymogi proceduralne, mające gwarantować sprawcy orzeczenie
sprawiedliwego wyroku stosowane – przy orzekaniu kary śmierci – wydatnie podnoszą koszty
sądowe. Obliczenia dokonane przez naukowców ze stanu Północna Karolina wskazują, że
koszty orzeczenia i wykonania wyroku śmierci obciążają podatników amerykańskich kwotą
dwa razy wyższą, niż wynoszą wydatki związane z odbywaniem przez skazanego 20-letniej
kary pozbawienia wolności, przy której procedury zabezpieczające przed pomyłką sądową są
prostsze.
Karze dożywotniego pozbawienia wolności zarzuca się też zarówno nieskuteczność
odstraszania ogólnoprewencyjnego, jak i sprzeczność z zasadą sprawiedliwości. W
większości przypadków traci ona cechę kary eliminującej raz na zawsze sprawcę czynu ze
społeczeństwa i przekształca się w ograniczoną czasowo karę pozbawienia wolności. Szeroki
krąg skazanych ma bowiem możliwość skorzystania z amnestii, ułaskawienia, a przede
wszystkim warunkowego przedterminowego zwolnienia po odbyciu części kary67.
Z kolei krytycy kary dożywotniego więzienia z pozycji abolicjonistycznych odwołują się
do tych samych argumentów, które ich zdaniem przemawiają przeciwko karze śmierci.
Twierdzą, że nie można usprawiedliwiać dożywotniego pozbawienia wolności względami
ogólnoprewencyjnymi, gdyż brak jest dowodów na odstraszające oddziaływanie tej kary.
Zarzucają jej jednak przede wszystkim brak humanitaryzmu. Pozbawia ona bowiem
człowieka nadziei – “podstawowego elementu istnienia”68 Ogranicza ona lub wręcz
uniemożliwia zaspokajanie fizycznych i psychicznych potrzeb człowieka, naruszając zasadę
poszanowania jego godności69. Z kolei wyznaczenie zbyt wysokiego progu umożliwiającego
ubieganie się o przedterminowe zwolnienie czyni skazanego faktycznie niezdatnym do życia
społecznego po opuszczeniu więzienia. Retencjoniści stawiają w związku z tym czasem
pytanie, czy bardziej humanitarne jest pozbawienie człowieka, zwłaszcza młodego, wolności
do końca jego życia, czy też wykonanie wyroku śmierci70.
Przeciwnicy kary śmierci odrzucają uzasadnianie kary śmierci jako formy zapobiegania
recydywie. Podstawową funkcją kary staje się wówczas nie tyle odpowiedź na zaistniały fakt
– czyn już popełniony, ale uprzedzanie zdarzeń jedynie prawdopodobnych, które mogą, choć
nie muszą nastąpić w przyszłości, przekształcające karę w środek zapobiegawczy. W ten
sposób faktyczne pozbawienie życia sprawcy czynu postawione zostaje na równi z
domniemanym pozbawieniem przez niego życia przyszłej, hipotetycznej ofiary.
Wystarczającym uzasadnieniem zastosowania środków zapobiegawczych są wyłącznie
przewidywania, dotyczące możliwości popełnienia określonego czynu przez danego
człowieka71.
16
Abolicjoniści kwestionują argumentację, że przestępca swoim czynem sam ściąga na
siebie karę śmierci, że stawia się poza zakresem podmiotowym prawa do życia i “poza
prawem”. Jeśliby jednak nawet dopuścić taką możliwość, wówczas, stając poza prawem i
wyłączając w ten sposób jego ochronę, przestępca jednocześnie wyłączałby zastosowanie
wobec siebie norm prawa karnego72.
Zwolennicy kary śmierci twierdzą z kolei, że w przypadku najcięższych przestępstw, a
zwłaszcza zabójstw dokonanych ze szczególnym okrucieństwem, jest to jedyny środek karny
odpowiadający społecznemu poczuciu sprawiedliwości. “Pogwałcone w akcie morderstwa
życie ofiary trwa nadal w porządku moralnym i wywiera sobie właściwe skutki. Oznacza to,
że choć uległo zniszczeniu fizyczne życie jednostki, to nie uległa i ulec nie mogła
równoczesnej zagładzie zakorzeniona w świecie obiektywnych wartości jego moralna
wartościowość łącznie z zawartymi w niej moralnymi roszczeniami73”. Dlatego
sprawiedliwość wymaga wymierzenia za przestępstwo takiej kary, która odpowiadać będzie
krzywdzie wyrządzonej ofierze. Nadużyciem ze strony abolicjonistów jest – według
zwolenników kary śmierci – utrzymanie zabójcy przy życiu. Uzurpują oni sobie bowiem w
ten sposób przynależne jedynie ofierze zbrodni prawo przebaczenia temu, kto przyczynił się
do jej krzywdy74. W przypadku przestępstw, których skutkiem jest śmierć ofiary, prawo to
nie może być wykonywane przez kogokolwiek w jej imieniu. Powstaje w związku z tym
pytanie o charakter społecznego poczucia sprawiedliwości. Przyjmuje się zwykle, że chodzi o
przeciętne odczucie większości danego społeczeństwa75. Uwzględnić przy tym należy jakie
przesłanki leżą u jego podstaw. “Jeśli przesłanki są fałszywe lub z innych względów nie
nadają się do przyjęcia, to i wartość wybranego rozwiązania staje co najmniej pod znakiem
zapytania”76. Tymczasem badania postaw wobec kary śmierci wskazują, że zarówno poglądy
abolicjonistyczne, jak i retencjonistyczne, są uwarunkowane nie tyle względami
racjonalnymi, wiedzą o związkach pomiędzy tą karą a stopniem nasilenia przestępczości, co
przesłankami emocjonalnymi. Stopień wiedzy nie ma zasadniczego wpływu na zmianę tychże
postaw77. Liczne są w związku z tym głosy, że uzależnianie utrzymywania albo zniesienia
kary śmierci od społecznego poczucia sprawiedliwości nie jest właściwe, zaś symboliczno-
emocjonalne przesłanki postaw wobec kary śmierci nie powinny wpływać na decyzje
racjonalnego ustawodawcy. Gdyby bowiem głosy opinii publicznej miały przesądzać o
obecności kary śmierci w systemie prawnym, prawdopodobnie nigdy nie doszłoby do jej
zniesienia. Przekazywanie społeczeństwu informacji o najokrutniejszych zbrodniach – a więc
sytuacjach wyjątkowych – umacnia w nim bowiem postawy retencjonistyczne78. Nie wiemy
ponadto, co istotnie przesądza o stanowisku ludzi wobec kary śmierci. Przeprowadzane
badania wskazują na przykład, że żądanie surowych kar nie zawsze jest wyrazem potępienia
danego czynu. Częściej natomiast odzwierciedla obawy, by nie stać się ofiarą przestępstwa.
Ludzie domagają się surowych kar nie ze względu na akceptację idei odpłaty, ale z obawy o
życie własne lub ich najbliższych79. Żądania te wyrażają przekonanie, że stopień surowości
kary przekłada się bezpośrednio na jej efekt odstraszający. “Poczuciu własnego strachu,
własnych obaw przed przestępstwami, odpowiada postulat napędzania strachu innym, tym,
którzy są potencjalnymi przestępcami80”. Opinie na temat racjonalizacji kary, wygłaszane
jako sądy o charakterze ogólnym, często formułowane są na podstawie informacji o
szczególnie bulwersujących zbrodniach, a więc sytuacjach sporadycznych.
Na twierdzenia, podważające potrzebę uwzględniania opinii społeczeństwa w dyskusji o
karze śmierci, retencjoniści odpowiadają, że skoro nie liczy się głos większości, nie powinno
być również brane pod uwagę stanowisko abolicjonistycznie nastawionej mniejszości.
Jednakże wszelkie badania zdają się potwierdzać tezę, iż podstawą decyzji co do utrzymania
bądź odrzucenia kary śmierci powinny być nie tyle poglądy zwykłej większości, opornej na
argumenty racjonalne i utylitarne, co poglądy tej części danego społeczeństwa, którą uznać
można za bardziej uświadomioną81.
Przeciwnicy kary śmierci twierdzą, że nie można uzasadnić stosowania kary śmierci ani
poprzez odwołanie do ilościowego, ani do jakościowego aspektu sprawiedliwości82. Skoro
bowiem najsurowsza kara powinna grozić za najcięższe przestępstwa, konieczne jest
określenie wagi poszczególnych przestępstw. Tymczasem zarówno kryminalizacja, jak i
penalizacja określonych czynów, jak również uznanie ich za najbardziej szkodliwe, może
ulegać zmianie w zależności od zmiany układu sił rządzących w państwie. Jak trafnie pisał
Zygmunt Ziembiński: “Przejście linii frontu wojny domowej czy choćby zawirowania
polityczne mogą powodować całkowitą zmianę treści “zasług” oraz “zbrodni stanu”83. Skoro
zaś polityka karania uzależniona jest od stosunków społeczno-politycznych panujących w
danym czasie, zmienne są oceny dotyczące stopnia zagrożenia społeczeństwa danym czynem.
Tego rodzaju zmienność poglądów nie powinna mieć wpływu na karę o skutkach
nieodwracalnych. Kara ta mogłaby bowiem służyć nie tyle jako środek odpłaty, co narzędzie
eliminacji przeciwników politycznych, określonych grup narodowościowych, rasowych czy
religijnych.
Szczególne wątpliwości budzi zagrożenie karą śmierci przestępstw przeciwko
państwu84. W takim przypadku dochodzi do konfrontacji naruszonego przez sprawcę dobra
zbiorowego i dobra jednostkowego, którego przestępca zostaje pozbawiony poprzez
wykonanie kary. Biorąc pod uwagę odpłatę jako wyraz zasady sprawiedliwości, niemożliwe
jest przełożenie wartości owych dóbr zbiorowych na charakter i stopień dolegliwości, jakich
doświadczyć ma sprawca. Jednoznacznych odpowiedzi nie udziela ani filozofia państwa, ani
filozofia prawa. Hegel, na przykład, uznawał wyższość interesów państwa nad interesami
jednostkowymi. Durkheim85 z kolei, pomimo przyznania społeczeństwu prymatu nad
jednostką, twierdził, że zadaniem państwa jest obrona jednostki przed siłami społecznymi86.
Współcześnie powszechne staje się stanowisko, iż kara śmierci nie powinna być sankcją za
czyny, których szkodliwość i społeczne niebezpieczeństwo oceniane jest różnie w różnym
czasie. Podkreśla się, że system prawny nie powinien przewidywać szczególnie surowych
sankcji w przypadkach, gdy sankcje te mogą, w zależności od aktualnego rozkładu sił, godzić
w przedstawicieli różnych opcji politycznych87. Surowość kar za przestępstwa skierowane
przeciwko władzy budzi bowiem opór społeczeństwa i nie tyle oburzenie zbrodnią, co
współczucie dla skazanego88.
Możliwość pośmiertnej rehabilitacji skazanego nie jest dostatecznym
usprawiedliwieniem stosowania kary śmierci. Retencjoniści wskazują jednak, że nadużycia
wymiaru sprawiedliwości zdarzają się również w przypadku czynów zagrożonych niższym
wymiarem kary89. Możliwe jest wówczas oczyszczenie skazanego ze stawianych mu
uprzednio zarzutów. Jednak rekompensata doznanych dolegliwości nie zmienia faktu, że kara
już została wykonana. Możliwość zaistnienia takich sytuacji nie powinna wpływać i nie
wpływa na całkowitą rezygnację z orzekania i wykonywania kar. Nie inaczej, ich zdaniem,
powinno być w przypadku kary śmierci.
Przeciwnicy kary śmierci podnoszą, że ponieważ kara ta nie daje się stopniować,
podważa sprawiedliwość w wymiarze ilościowym. Argumentują oni, że żadne przestępstwo
18
nie może być określone jako najbardziej szkodliwe i stanowiące największe zagrożenie dla
społeczeństwa w oderwaniu od okoliczności konkretnego czynu. Z kolei konkretne czyny
danego rodzaju różnią się między sobą stopniem niebezpieczeństwa. Jak słusznie wskazywała
A. Grześkowiak, nie można nawet konkretnego zabójstwa określić jako najcięższego,
ponieważ zawsze możemy spotkać się z przypadkiem zbrodni o wiele bardziej drastycznej90.
Kara śmierci powinna być stosowana tylko wobec sprawców najcięższych przestępstw.
Wykonywanie jej w przypadkach, które nie mogą być uznane za równoważne, naruszałoby
proporcjonalność czynu i kary, a więc zastosowana kara niewątpliwie nie byłaby karą
sprawiedliwą.
Przeciwnicy kary głównej podnoszą również, że nawet jeśli zostaje ona orzeczona i
wykonana bez uchybień proceduralnych, przysparza skazanemu więcej cierpień niż
doświadczyła ofiara91. Oskarżony odczuwa bowiem najpierw niepewność, czy zostanie
skazany na karę śmierci, a następnie żyje w oczekiwaniu na wykonanie kary albo
zastosowanie wobec niego prawa łaski. To nie śmierć jest tak naprawdę karą. Założeniem
kary śmierci jest bowiem m.in. dolegliwość fizyczna dla skazanego. Tymczasem nasza wiedza
o śmierci jest zbyt nikła, byśmy mogli stwierdzić, czy śmierć jest bolesna. Wiemy natomiast z
całą pewnością, że skazany odczuwa strach przed śmiercią92. Kara jest więc nie tyle sama
śmierć, co ów strach przed nią. To uświadomiony strach spowodowany wyrokiem, lęk przed
wykonaniem kary jest dolegliwością, odczuwaną dla skazanego. Dlatego kara główna nie
może być uznana za sprawiedliwą.
Retencjoniści odpowiadają, że skazany nie jest poddawany niehumanitarnemu
traktowaniu, podczas gdy zbrodni zabójstwa nierzadko towarzyszy znęcanie się nad ofiarą,
zadawanie jej psychicznych i fizycznych cierpień. Zbrodnia wywiera przy tym wpływ nie
tylko na jej bezpośrednie ofiary, ale również na osoby im bliskie, którym pamięć o zbrodni
towarzyszy nieraz przez całe życie. Pośrednimi ofiarami przestępstw są także całe grupy
społeczne i społeczeństwa93, dotknięte poczuciem strachu i bezsilności. Dlatego
utrzymywanie kary głównej w katalogu kar ma także na celu pomoc w przezwyciężaniu
poczucia krzywdy ludziom dotkniętym skutkami przestępstw. W ten sposób przywrócona
zostaje właściwa perspektywa w dyskusji o karze śmieci. Najczęściej bowiem głosy za lub
przeciw tej karze koncentrują się jedynie na przestępcach, wobec których kara ta miałaby
zostać zastosowana. Pomijane są natomiast ofiary przestępstw, “które leżą w grobie i w
żadnej dyskusji nie wezmą udziału”94. O ile cierpienia ofiar przestępstw nie są zawinione, o
tyle cierpienia przestępcy są bezpośrednią konsekwencją jego czynu. Decydując się na
dokonanie zbrodni, powinien on bowiem uwzględniać w swych kalkulacjach ryzyko wykrycia
czynu i wymierzenia adekwatnej kary. W tej sytuacji nastawienie abolicjonistyczne rodzić
może u osób pokrzywdzonych przeświadczenie, że dla przeciwników kary śmierci wartość
życia sprawcy jest wyższa niż wartość życia jego ofiary. Tymczasem troska o humanitarne
traktowanie przestępców nie może przesłaniać położenia tych, którzy doświadczyli krzywdy.
Dla nich bowiem kara niewspółmierna do dokonanego przestępstwa jest dowodem
niesprawiedliwości. Wykonanie kary na sprawcy ich nieszczęścia jest zaś wyrazem
współczucia i solidarności ze strony wspólnoty, w której żyją. “Są wypadki, kiedy tylko
śmierć zbrodniarza, jego “zgładzenie ze świata”, “oczyszczenie świata z jego obecności”
przynieść może przynajmniej w jakiejś mierze ukojenie bezpośrednim i pośrednim ofiarom
jego zbrodni”95. Kara śmierci pełni więc rolę katharsis, przezwyciężenia bolesnych
doświadczeń.
Zdaniem abolicjonistów, nietrafny jest pogląd, że kara śmierci pozwala na
urzeczywistnienie jakościowego aspektu sprawiedliwości. Jeśli bowiem uśmiercenie miałoby
być odpowiedzią na każde pozbawienie człowieka życia, nie mielibyśmy do czynienia z
wymiarem sprawiedliwości, ale usankcjonowaniem zemsty w prawie karnym i powrotem do
zasady talionu “życie za życie”. Byłoby to sprzeczne z założeniem, że kara śmierci jest
środkiem o charakterze wyjątkowym. Ponadto należałoby rozważyć, czy realizacja aspektu
jakościowego sprawiedliwości nie koliduje z jej aspektem ilościowym. Stosowanie kary
głównej wobec każdego sprawcy śmierci drugiego człowieka wyklucza bowiem jakąkolwiek
gradację dokonanych czynów, nie pozwala na uwzględnianie specyficznych dla każdego z
nich okoliczności i z góry zakłada, że czyny tożsame co do skutku są jednocześnie czynami o
jednakowej wadze.
Kara śmierci nie jest karą sprawiedliwą, jeżeli przyjmujemy, że sprawiedliwość wymaga
równego traktowania sprawców takich samych czynów96. Poszczególne kategorie sprawców
nie są nią bowiem zagrożone w takim samym stopniu. Kara ta zwykle nie jest orzekana
wobec kobiet, częściej skazywani są na nią sprawcy wywodzący się z uboższych warstw
społeczeństwa, przedstawiciele mniejszości etnicznych i narodowych97. Statystyki
amerykańskie wskazują, że prawdopodobieństwo orzeczenia kary śmierci w danej sprawie
ściśle uzależnione jest od czynnika rasowego98. Kolor skóry sprawcy czynu i jego ofiary
determinują sposób zakwalifikowania przestępstwa przez prokuratora i wymiar kary, jakiego
domaga się on przed sądem. 85% osób, wobec których wykonana została kara śmierci po jej
przywróceniu w 1976 roku, stanowili sprawcy przestępstw, których ofiary należały do
ludności białej. W latach 1976-1985 wyroki śmierci wykonano na 88 czarnych zabójcach,
których ofiarami padli biali. Jednocześnie straconych zostało tylko dwóch białych, którzy
dopuścili się zabójstwa Murzynów. Tak naprawdę więc często nie tyle wina, co czynniki
niezależne od samego sprawcy, cechy, których zmienić nie może, przesądzają o jego życiu i
śmierci.
Zwolennicy kary śmierci uznają winę sprawcy i funkcje indywidualnoprewencyjne za
czynniki o decydującym znaczeniu dla stosowania kary śmierci. Podnoszą także znaczenie
prewencji generalnej. Uważają, że kara główna jak żadna inna odstrasza przyszłych
przestępców od popełniania tych zbrodni, które są nią zagrożone. Tymczasem, zdaniem
abolicjonistów, kara śmierci nie spełnia ani założeń prewencji indywidualnej, ani generalnej.
Jeżeli bowiem przyjąć, że typowym przestępstwem zagrożonym karą śmierci jest zabójstwo,
wówczas już samo zróżnicowanie sprawców tego rodzaju przestępstw podważa skuteczność
prewencyjnego oddziaływania kary śmierci. Jak wskazują badania empiryczne, osoby
dopuszczające się takich przestępstw nie należą najczęściej do kategorii sprawców podatnych
na odstraszający wpływ karania99. Zabójstwo należy bowiem do tego rodzaju czynów, które
rzadko wiążą się z racjonalnym i przemyślanym postępowaniem. Wśród sprawców wyróżnia
się zatem po pierwsze tych, którzy przestępstwo popełniają pod wpływem emocji. Osoby
takie zwykle nie ukrywają swojego czynu i same oddają się w ręce organów ścigania. Kara
ich nie odstrasza ze względu na szczególne okoliczności, w których dochodzi do popełnienia
czynu. W literaturze przedmiotu zwraca się uwagę, że w przypadku takich przestępstw, jak na
przykład zabójstwo w afekcie, w ogóle nie wchodzą w grę względy prewencji
indywidualnej100. Nie stwierdzono przypadku popełnienia takiego czynu ponownie przez
tego samego człowieka. Prewencja indywidualna urzeczywistnia się poprzez sam fakt
popełnienia przestępstwa, który dla osób wrażliwych uczuciowo i moralnie stanowić będzie
dostateczną przestrogę, nierzadko wpływając znacząco na całe ich dalsze życie. Jeśli chodzi o
20
względy ogólnoprewencyjne, nieskuteczne jest odwoływanie się do argumentów racjonalnych
w przypadku osób działających pod wpływem gwałtownych stanów uczuciowych. Ludzie
tacy działają w sposób nieobliczalny, nie planują swojego czynu, a więc i nie uwzględniają
zagrożenia karą.
Do drugiej grupy zalicza się sprawców przejawiających tendencje autodestrukcyjne.
Dążą oni nieświadomie do samozagłady, zaś przestępstwo ma im jedynie służyć jako środek
do celu. Dla nich kara śmierci mogłaby stanowić dodatkową zachętę do popełniania
przestępstw.
Jako kolejną kategorię wyróżnia się ludzi, którzy nie są zdolni do przewidywania
oddalonych w czasie następstw swojego postępowania. Kara nie będzie powstrzymywać ich
od popełniania przestępstw, gdyż nie są oni w stanie powiązać jej, jako logicznej
konsekwencji, z dokonanym czynem.
Ostatnią grupę stanowią zaś ci sprawcy, których od popełnienia zamierzonego czynu nie
można odstraszyć nawet groźbą kary śmierci. Motywem ich postępowania są bowiem
przekonania religijne, poglądy polityczne albo moralne. Zagrożenie karą śmierci nie
oddziaływuje w ogóle na terrorystów czy przestępców zawodowych.
Przykładem nieskuteczności generalnoprewencyjnego oddziaływania kary śmierci jest
historia angielskiego sędziego, który badał okoliczności, w jakich najczęściej dopuszczano się
kradzieży kieszonkowych, zagrożonych zresztą właśnie karą śmierci, wykonywaną publicznie
na rynkach miejskich. Okazało się, że do niemal wszystkich kradzieży dochodziło podczas
egzekucji schwytanych kieszonkowców101.
Powołując się na dane statystyczne, abolicjoniści wskazują, że zniesienie kary śmierci
nie powoduje znaczącego wzrostu przestępczości. Badania empiryczne na temat
prewencyjnego wpływu kary śmierci prowadzone były już od drugiej połowy XIX wieku.
Porównując liczbę zabójstw w państwach abolicjonistycznych i retencjonistycznych, jak
również w państwach abolicjonistycznych przed i po zniesieniu kary śmierci, stwierdzono, że
utrzymywanie tej kary nie wpływa znacząco na liczbę przestępstw.
Usiłując określić ogólnoprewencyjne oddziaływanie kary, sporządzono w Stanach
Zjednoczonych statystykę przestępstw popełnianych 60 dni przed nagłośnionym uprzednio w
środkach masowego przekazu wykonaniem kary śmierci i 60 dni po egzekucji. Założono
bowiem, że jeśli kara śmierci rzeczywiście odstrasza potencjalnych sprawców przestępstw, to
takie oddziaływanie powinno być najlepiej widoczne tuż po wykonaniu wyroku. Tymczasem
liczba zabójstw, popełnionych zarówno przed, jak i po egzekucji, była zbliżona102. Ten
oczywisty, jak mogłoby się wydawać, dowód mylnego przypisywania karze głównej
hamującego wpływu na poziom przestępczości, został jednak zakwestionowany przez
retencjonistów. Uznali oni, że wspomniane badania nie udowodniły wprawdzie
ogólnoprewencyjnego oddziaływania kary śmierci, lecz nie wykazały również, że kara
śmierci w ogóle nie pełni funkcji odstraszającej.
Warto wspomnieć, że istnieją dane, które wskazują, że wykonywanie kary śmierci
przyczynia się do wzrostu przestępczości103. Badania prowadzone przez okres 56 lat w stanie
Nowy Jork wykazały, że w ciągu miesiąca bezpośrednio po egzekucji dochodziło przeciętnie
do dwóch zabójstw więcej niż w innych okresach.
Gdyby na podstawie wskazanych powyżej danych uznać, że empirycznie nie
dowiedziono ścisłego związku pomiędzy stopniem surowości systemu prawnego, a stopniem
nasilenia przestępczości – a jeśli nawet związek taki istnieje, to ma on charakter wręcz
odwrotny do zakładanego przez retencjonistów – bezpodstawne jest utrzymywanie kary
śmierci jako czynnika odstraszającego. Statystyki nie mogą jednak skutecznie wpłynąć na
zmianę poglądów retencjonistów, gdyż opierają oni swoje opinie nie na faktach, ale na
własnych przeświadczeniach moralnych. Tymczasem tego rodzaju przeświadczenia o
użyteczności określonego środka karnego, o ile nie mają podstaw empirycznych, nie powinny
determinować polityki karania. Gdybyśmy byli nawet przekonani o istnieniu takich
zależności, wykorzystanie ich w celu uzasadnienia karania śmiercią jest niedopuszczalne w
płaszczyźnie etycznej, podobnie jak pogląd o skuteczności tortur nie stanowi wystarczającej
podstawy do ich stosowania104.
W odpowiedzi na tezę o nieskuteczności kary śmierci jako środka odstraszającego
potencjalnych przestępców, retencjoniści twierdzą, że tak naprawdę żadna kara nie jest na tyle
skuteczna, by zagrożenie nią, jej orzekanie i wykonywanie całkowicie zlikwidowało
przestępczość. W takim samym stopniu jak kara śmierci, nieskuteczna jest również kara
pozbawienia wolności, czy kara grzywny. Tymczasem nie padają głosy o potrzebie ich
wyeliminowania z katalogu kar. O ile przestępczości nie da się zwalczyć całkowicie, można
poprzez system kar wpływać na jej ograniczanie. I na tym właśnie polegać ma oddziaływanie
kary śmierci w ramach prewencji generalnej105.
Wydaje się, że w sporze o utrzymanie bądź zniesienie kary śmierci zarówno
abolicjoniści, jak i retencjoniści wytoczyli już wszelkie możliwe argumenty. Tymczasem
chociażby niedawna egzekucja 38-letniej Karli Faye Tucker pokazała, że – pomimo
wieloletniej wymiany argumentów i promowania międzynarodowych standardów w
dziedzinie karania – nie należy oczekiwać od żadnej ze stron sporu istotnej zmiany postaw.
Niezależnie jednak od indywidualnych poglądów warto uświadomić sobie że, mówiąc o
“karze śmierci”, posługujemy się eufemizmem. Nazwa kary nie oddaje jej istoty106. Nazwa
ta składa się z dwóch elementów, nierównoważnych pod względem logicznym i
metafizycznym. Śmierć jest zjawiskiem nieuchronnym. Na śmierć skazani jesteśmy wszyscy.
Inny charakter ma natomiast kara. Jej cechą istotną nie jest konieczność, lecz potencjalność.
Kara może – lecz nie musi – zostać wymierzona. Taki sam charakter logiczny i metafizyczny
ma zabicie. Podobnie jak kara, nie stanowi ono zjawiska nieuchronnego. Połączenie w pojęciu
“kara śmierci” elementu koniecznego i potencjalnego jest więc błędem logicznym. Błąd ten
ukrywa jednocześnie, czym naprawdę jest tan kara. By oddać jej istotę winniśmy zatem
mówić nie o “karze śmierci”, lecz o “karze zabicia”.
Przypisy [do rozdz. 2]
1
L. Lernell: Podstawowe zagadnienia penologii, Warszawa 1977, s. 17.
2
A. Bentkowski: Czy nowy kodeks karny bez kary śmierci?, “Palestra” 1994, nr 7-8, s. 131.
3
J. Jasiński: Kościół wobec kary śmierci, “Państwo i Prawo” 1995, z. 5, s. 51.
4
L. Lernell, op. cit., s. 41.
5
Ibidem, s. 59.
6
M. Szyszkowska: Zarys filozofii prawa, Białystok 1994, s. 121.
7
Ibidem.
8
Ibidem, s. 122.
9
I. Kant: Metaphisische Anfangsgründe der Rechtslehre, Königsberg 1797, s. 199. za: W. Świda: Prawo karne,
Warszawa 1982, s. 260.
10
L. Lernell, op. cit., s. 165.
22
11
Prawo dialektyki głosi, że każda postać bytu – teza – ma swoje zaprzeczenie – antytezę. Efektem ich starcie jest
synteza – nowa postać bytu. Ta zaś ściera się z inną, sprzeczną wobec nie postacią bytu (antytezą). Rozwój
rzeczywistości następuje więc triadycznie: od tezy, poprzez antytezę, do syntezy.
12.
L. Lernell, op-cit., s. 73.
13
Z. Stawrowski: Państwo i prawo w filozofii Hegla, Kraków 1994, s. 68-73.
14
Grundlinien der Philosophie des Rechts, Frankfurt am Mein 1970, par. 102, za: Z. Stawrowski, op. cit., s. 73.
15
Cyt. za: A. Grześkowiak: Chrześcijańska wizja kary Giuseppe Bettiola, “Tygodnik Powszechny” 1985, nr 42.
16
W. Świda, op. cit., s. 261.
17
R.B. Brandt: Etyka. Zagadnienia etyki normatywnej i metaetyki, Warszawa 1996, s. 831.
18
C. Beccaria: O przestępstwach i karach, Warszawa 1959, s. 139-140.
19
Ibidem, s. 88.
20
Ibidem, s. 147.
21
Ibidem, s. 151.
22
Ibidem, s. 147-148.
23
Ibidem, s. 143.
24
Ibidem, s. 144.
25
Por. I. Andrejew: Beccaria czytany dzisiaj, “Nauka Polska” 1965, nr 3, s. 66; idem: Obrachunki wokół Beccarii,
“Państwo i Prawo” 1975, z. 8-9, s. 64-65; A. Marek: Myśl Cesarego Beccarii we współczesnej nauce prawa
karnego, “Palestra” 1994, nr 5-6, s. 40.
26
I. Andrejew: Obrachunki wokół Beccarii, op.-cit., s. 65.
27
Jeremy Bentham (1748-1832), angielski prawnik, filozof i ekonomista, prekursor pozytywizmu prawniczego,
inicjator reformy prawa karnego i więziennictwa, jeden z głównych przedstawicieli liberalizmu; w filozofii –
twórca utylitaryzmu; głosił tezę o równości ludzi i podobieństwie ich natury, postulował moralną ocenę czynów
ludzkich ze względu na pożyteczność ich skutków; uważał, iż rozumne dążenie do szczęścia osobistego zwiększa
pomyślność ogółu.
28
O zasadzie talionu szerzej w rozdziale: Kara śmierci – historia i współczesność.
29
L. Lernell, op. cit., s. 124-125.
30
L. Lernell, op. cit., s. 123; L. Lernell: Podstawy nauki polityki kryminalnej. Studia z zagadnień przestępstwa,
odpowiedzialności i kary, Warszawa 1967, s. 382-383.
31
Cesare Lombroso (1835-1909), włoski psychiatra i antropolog; od 1867 r. profesor medycyny i psychiatrii
sądowej na uniwersytecie w Pawii, od 1876 r. – w Turynie; twórca antropologicznej szkoły prawa karnego; swoją
teorię, wyłożoną w dziele “Człowiek – zbrodniarz w stosunku do antropologii, jurysprudencji i dyscypliny
więziennej” (1876), oparł na badaniach antropometrycznych (budowa ciała, pomiary czaszki).
32
L. Lernell: Podstawowe zagadnienia penologii, op. cit., s. 136.
33
Rafaelle Garofalo (1851-1934), włoski prawnik, współtwórca antropologicznej szkoły prawa karnego obok C.
Lombroso i E. Ferriego; jako pierwszy wprowadził nazwę “kryminologia”.
34
Przestępstwo to polega na naruszeniu uczuć wrodzonych – litości i uczciwości.
35
Enrico Ferri (1856-1929), włoski prawnik i polityk; od 1884 r. profesor prawa karnego na uniwersytetach w
Bolonii, Sienie, Pizie i Rzymie; działacz partii socjalistycznej; od 1927 r. członek partii faszystowskiej i senator;
jeden z twórców antropologicznej szkoły prawa karnego; uważany za twórcę szkoły socjologicznej; autor
projektu włoskiego kodeksu karnego z 1921 r. – projekt ten wprawdzie nie wszedł w życie, jednak wywarł
decydujący wpływ na kodeks karny z 1930 r. i ustawodawstwo karne innych państw.
36
Franz von Liszt (1851-1919), prawnik austriacki; od 1879 r. profesor prawa karnego i międzynarodowego w
Giessen, od 1882 – w Marburgu, od 1889 r. – w Halle, zaś od 1899 r. – w Berlinie;najwybitniejszy przedstawiciel
szkoły socjologicznej prawa karnego; współzałożyciel Internationale Kriminalistische Vereinigung (1887).
37
L. Lernell: Podstawowe zagadnienia penologii, s. 141.
38
Cyt. Za A. Marek: Prawo karne. Zagadnienia teorii i praktyki, Warszawa 1997, s. 30.
39
A. Bentkowski, op. cit., s. 133.
40
Ibidem, s. 133.
41
J.J Kolarzowski: Postawa abolicjonistyczna, “Edukacja Filozoficzna” 1996, nr 21, s. 66-67.
42
Ibidem, s. 66.
43
A. Bentkowski, op. cit., s. 137.
44
J.J Kolarzowski, op. cit.
45
Godność śmierci, rozmowa z M. Porowskim, “Tygodnik Demokratyczny” 1988, nr 13, s. 8.
46
Z. Musiał: Triumf człowieczeństwa, “Rzeczpospolita” nr 50, 28 lutego – 1 marca 1998, s. 13.
47
Ibidem, s. 17.
48
J. Filek: Etyka wobec problemu kary śmierci, “Studia Filozoficzne” 1989, nr 10, s. 222.
49
Mamy tu do czynienia z recepcją myśli Hegla o własnym prawie przestępcy.
50
“Zabicie grzesznika może być dobre, podobnie jak zabicie wściekłego zwierzęcia. Jeżeli jakiś człowiek jest
niebezpieczny dla społeczeństwa, jest rzeczą chwalebną i zdrowa zabić go w celu zachowania dobra wspólnego”,
patrz: Tomasz z Akwinu: Summa teologiczna. Sprawiedliwość, Londyn 1970, t. 18, cyt. Za P. Bartula: Kara
śmierci – powracający dylemat, Kraków 1988, s. 127.
51
A. Bentkowski, op. cit., s. 133.
52
O. Jacek Woroniecki: Katolicka etyka wychowawcza, t. 2, cz. 2, Lublin 1986, s. 385-386, cyt. za: J. Balicki:
Dylematy etyczne wokół dopuszczalności kary śmierci, “Universitas Gedanensis” 1995, nr 12, s. 12.
53
J. Filek, op. cit., s. 222.
54
Ontologia (gr. to on = byt + logos = nauka, rozum, słowo), teoria bytu, zajmuje się naturą i własnościami bytu,
jego strukturą, prawidłowościami wyznaczającymi bieg zjawisk w rzeczywistości.
55
Aksjologia – (gr. aksios = mający wartość, wartościowy, cenny, godny + logos = nauka, rozum, słowo), ogólna
teoria wartości, filozofia wartości, zajmuje się badaniem natury wartości, podstawami i kryteriami
wartościowania; W. Chudy: Przeciwko karze śmierci, “Ethos” 1989, nr 5, s. 149.
56
Szostek MIC: Nie będziesz zabijał!, “Ethos” 1989, nr 5, s. 145.
57
W. Chudy, op. cit., s. 150.
58
K. Buchała: Niektóre problemy wymiaru kar najsurowszych, “Państwo i Prawo” 1976, z. 11, s. 47.
59
W. Chudy, op. cit., s. 150-151.
60
O. Jacek Woroniecki, op.cit., s. 387.
61
A. Szostek MIC, op. cit., s. 141.
62
A. Bentkowski, op. cit., s. 133.
63
Ibidem, s. 133.
64
J. Jasiński: Kara śmierci w aspekcie prawnym i moralnym, “Więź” 1979,nr 10, s. 39-40.
65
A. Bentkowski, op. cit., s. 137.
66
W. Sadurski: Kara śmierci coraz popularniejsza, “Rzeczpospolita” nr 83, 7 kwietnia 1995 r.
67
Większość ustawodawstw przewiduje możliwość ubiegania się o warunkowe przedterminowe zwolnienie po 15
latach, we Włoszech okres ten wynosi 20 lat, w Anglii natomiast warunkowe zwolnienie nie jest uzależnione od
upływu z góry oznaczonego limitu czasu. Badania empiryczne wskazują przy tym, że przeciętny czas odbywania
kary dożywotniego więzienia jest zróżnicowany w poszczególnych krajach i waha się od 7-10 lat w Szwecji, 17-
18 lat we Fracji, do 18-20 lat w Austrii i 21 lat we Włoszech. Szerzej por. J. Szumski: Problem kary
dożywotniego pozbawienia wolności, “Państwo i Prawo” 1996, z. 1, s. 9.
68
K. Poklewski-Koziełł: Wokół postulatu zniesienia kary śmierci w Polsce, “Państwo i Prawo” 1988, z. 2, s. 13.
69
W. Szkotnicki: Dożywotnie więzienie zamiast kary śmierci, “Rzeczpospolita” nr 36, 19 stycznia 1996 r., s. 18.
70
J. Górny: Za i przeciw karze śmierci oraz dożywociu, “Jurysta” 1995, nr 5, s. 6.
71
J. Filek, op. cit., s. 221.
72
Ibidem, s. 222.
73
T. Ślipko: Granice życia. Dylematy współczesnej bioetyki, Warszawa 1988, cyt. za: J. Balicki, op. cit., s. 15.
74
Z. Musiał, op. cit., s. 17.
75
M. Cieślak: Problem kary śmierci, “Państwo i Prawo” 1966, z. 12, s. 850
76
Ibidem, s. 851.
77
K. Krajewski: Opinia publiczna a problem kary śmierci, “Państwo i Prawo” 1990, z. 9, s. 66.
78
A. Grześkowiak: Znieść karę śmierci!, “Palestra” 1982, nr 9-10, s. 60.
79
L. Lernell: Podstawowe zagadnienia penologii, op. cit., s. 90, 102.
80
Ibidem, s. 181-182.
81
K. Krajewski, op. cit., s. 66-67.
24
82
A. Grześkowiak: Znieść karę śmierci!, op. cit., s. 61-62.
83
Z. Ziembiński: Wartości konstytucyjne, Warszawa 1993, s. 66.
84
A. Grześkowiak, op. cit., s. 65.
85
Emile Durkheim (1858 -1917), francuski socjolog i filozof, twórca francuskiej szkoły socjologicznej; profesor
uniwersytetu w Bordeaux, od 1887 r. kierownik pierwszej we Francji katedry socjologii, od 1906 r. profesor
Sorbony; głosił, że do zjawisk społecznych należy podchodzić bez jakichkolwiek uprzedzeń i powziętych z góry
założeń ; zajmował się problematyką więzi społecznych i świadomości zbiorowej, jego koncepcje stanowiły
socjologiczne uzasadnienie ideologii i polityki III Republiki Francuskiej w okresie przed I wojną światową,
wywarły również silny wpływ na rozwój humanistyki w okresie międzywojennym.
86
L. Lernell: Podstawowe zagadnienia penologii, op. cit., s. 164-165.
87
W roku 1963 Maria Ossowska pisała: “Byliśmy ostatnio świadkami szeregu przewrotów w Syrii, w czasie
których powtarzały się te same nazwiska, tylko raz jako nazwiska władców, a kiedy indziej jako nazwiska
wichrzycieli i przestępców”; por. Ogólne refleksje związane z projektem nowego kodeksu karnego, “Państwo i
Prawo” 1963, z. 5-6, s. 899.
88
Ibidem.
89
A. Bentkowski, op. cit., s. 136.
90
A. Grześkowiak: Znieść karę śmierci!, op. cit., s. 62.
91
A. Bentkowski, op. cit., s. 136.
92
D. Marczyński: Filozoficzne aspekty kary śmierci, “Biuletyn Naukowy ART w Olsztynie. Humanistyka i
przyrodoznawstwo” 1994, nr 2, s. 42.
93
H. Eilstien, głos w dyskusji Filozoficzne aspekty kary głównej, “Edukacja Filozoficzna” 1996, nr 21, s. 53.
94
W. Mącior: Kara śmierci: hasła i argumenty, “Prawo i Życie” 1992, nr 26.
95
H. Eilstein, op. cit., s. 54.
96
J. Jasiński: Kara śmierci w aspekcie prawnym i moralnym, op. cit., s. 38.
97
Ibidem, s. 39.
98
W. Sadurski, op. cit.
99
J. Jasiński: Głos przeciw karze śmierci, “Państwo i Prawo” 1981, z. 9-12, s. 88.
100
L. Lernell: Podstawowe zagadnienia penologii, op. cit., s. 167-168.
101
A. Bentkowski, op. cit., s. 138.
102
J. Jasiński: Głos przeciw karze śmierci,op. cit., s. 89.
103
W. Sadurski, op. cit.
104
J. Filek, op. cit., s. 220.
105
W. Mącior, op. cit., s. 3.
106
J. Filek: Semantyczne wprowadzenie do problemu tzw. “kary śmierci”, “Ruch Filozoficzny” 1990, nr 1, s. 52-53.
Monika Mitera
3. KARA ŚMIERCI – HISTORIA I WSPÓŁCZESNOŚĆ
Studia historyczne pokazują, że w dziejach ludzkości nie było okresu, w którym prawo
stanowione przez człowieka nie przewidywałoby kary śmierci. Należy ona do sankcji
najstarszych i przez wielu uznawana jest za karę najtańszą pod względem ekonomicznym.
Stosowana była już przez społeczeństwa prymitywne, aczkolwiek użytek z niej czyniły
również społeczności o wysokim stopniu rozwoju cywilizacyjnego, nie odżegnując się
częstokroć od metod jej wykonywania, które współcześnie uznane zostałyby za
niehumanitarne.
Rodowód kary kryminalnej jako odpłaty za wyrządzone zło upatrywany jest najczęściej
w instytucji zemsty krwawej, funkcjonującej w prawie prymitywnym1. O ile jednak kara w
społeczeństwach cywilizowanych jest czynnikiem szerszej polityki społecznej i ma charakter
zorganizowany, o tyle zemsta krwawa była spontaniczną reakcją, spowodowaną poczuciem
krzywdy z powodu naruszenia pewnego uznawanego w danej grupie dobra. Prawu
prymitywnemu obca była zasada proporcjonalności kary, więc doznana krzywda rodziła
potrzebę wyrządzenia sprawcy większego zła niż to, które spowodował swoim czynem2.
Sprawców najpoważniejszych przestępstw, godzących w interesy całej społeczności rodowej,
pozbawiano ochrony rodu i wykluczano ze wspólnoty. Jest to pierwowzór późniejszej
instytucji wyjęcia spod prawa, z której, wraz z powstaniem państwa, wykształciła się między
innymi kara śmierci.
Pojawienie się reguły talionu stanowiło postęp w rozwoju instytucji kary, wyznaczało
bowiem jej miarę. Zgodnie z zasadą talionu kara wymierzona sprawcy powtarzać miała
wobec niego zadaną dolegliwość. Z tego względu śmiercią zaczęto odtąd karać czyny,
których skutek był śmiertelny. Talion wyrażać miał przy tym równość biologiczną ludzi: życie
każdego człowieka powinno mieć taką samą wartość. W takiej postaci kara śmierci pojawiła
się w Kodeksie Praw Hammurabiego. Śmiercią, zgodnie z tym zbiorem wyroków i orzeczeń
sądowych, karane było ponadto, między innymi, nie poparte dowodami oskarżenie o
morderstwo, krzywoprzysięstwo na rozprawie sądowej w sprawie grożącej wyrokiem śmierci,
paserstwo w odniesieniu do przedmiotów skradzionych ze świątyń i pałaców, nabycie bądź
wzięcie na przechowanie rzeczy od osoby nieuprawnionej, uprowadzenie małoletniego,
ukrywanie zbiegłych niewolników, kradzież z włamaniem, cudzołóstwo, zgwałcenie.
Kara śmierci występowała również w prawie hebrajskim. Podobnie jak i inne systemy
prawne okresu starożytności, prawo Starego Testamentu opierało się na zasadzie odwetu:
“Jeżeli zaś [kto] poniesie jakąś szkodę, wówczas odda życie za życie, oko za oko, ząb za ząb,
rękę za rękę, nogę za nogę, oparzenie za oparzenie, siniec za siniec” (Wj 21, 23-25). Śmierć
jako sankcja przewidziana była za szereg przestępstw, przede wszystkim zaś za zabójstwo
człowieka: “Jeżeli kto tak uderzy kogoś, że uderzony umrze, winien sam być śmiercią
ukarany” (Wj 21,12). Uważano bowiem, że jedynie przelanie krwi zabójcy jest dostateczną
karą za pozbawienie życia istoty stworzonej na obraz i podobieństwo Boga. Nie
przewidywano możliwości zastosowania wobec winnego kary zastępczej, chociażby w formie
zadośćuczynienia pieniężnego. Kara śmierci wymierzana była również za porwanie człowieka
z zamiarem sprzedania go.
Śmiercią, pod rządami prawa Mojżeszowego, karano grzechy przeciwko Bogu: idolatrię
(oddawanie czci bożkom), magię, bluźnierstwo, pogwałcenie wypoczynku szabatowego. Kara
26
śmierci groziła także za grzechy przeciwko rodzicom: czynną zniewagę, złorzeczenie,
krnąbrność i nieposłuszeństwo. Karą tą usiłowano również chronić instytucję małżeństwa,
stosując ją za cudzołóstwo.
W społeczeństwach pierwotnych kary wymierzane były w ramach rodu i przez
społeczność rodową. Wraz z powstaniem instytucji państwowej pojawiła się kategoria
przestępstw uznawanych za naruszenie interesów ogółu. Karanie tych przestępstw stało się
domeną władcy jako reprezentanta interesów danej społeczności3.
W okresie antycznym prawa rzymskiego śmiercią karane były przede wszystkim właśnie
przestępstwa godzące w interes ogółu4. Najsurowszej karze podlegały zatem czyny
stanowiące obrazę bóstw, które sprowadzić by mogły ich gniew na całą społeczność. Śmierć
sprawcy miała zatem charakter ofiary przebłagalnej. Zdrada kraju, podpalenie i umyślne
zabójstwo wolnego człowieka również zagrożone były śmiercią jako przestępstwa godzące w
interes ogółu.
W epoce klasycznej zmniejszył się katalog przestępstw uznawanych za obrazę bóstw, ale
coraz więcej czynów kwalifikowano jako zagrażające interesowi całej społeczności5.
Jednocześnie kary były coraz bardziej okrutne. Skazaniu na śmierć towarzyszyły z reguły
wyrafinowane tortury. Najokrutniejsze formy kary, jak spalenie żywcem, ukrzyżowanie,
rzucenie na pożarcie dzikim zwierzętom, czy zatopienie w worku ze zwierzętami domowymi,
przeznaczone były dla skazanych wywodzących się z plebsu i niewolników. W okresie
Cesarstwa były one również stosowane wobec patrycjuszy, którzy dopuścili się
najpoważniejszych przestępstw: zdrady głównej bądź obrazy majestatu.
We wczesnym średniowieczu kara śmierci, jako jeden z rodzajów tzw. kar krwi, była
podstawową karą publiczną. Wykonywano ją przez powieszenie, kamienowanie, łamanie
kołem, utopienie w bagnie (które zresztą stosowano głównie wobec kobiet), spalenie na
stosie. Zasadniczym celem, jakiemu służyć miały okrutne metody pozbawiania życia
skazańców, była przede wszystkim prewencja ogólna – odstraszenie innych od popełniania
czynu, którego dopuścił się dany sprawca. Karze śmierci towarzyszyły często – jako kary
dodatkowe – kary okaleczające (mutylacyjne). Polegały one najczęściej na odcięciu języka,
nosa, uszu, kończyn, oślepieniu lub kastracji. Stosowano je także jako kary zastępcze, gdy
kara śmierci została danemu sprawcy darowana6. Cechą charakterystyczną systemów
prawnych tego okresu była możliwość wykupienia się zarówno od kary śmierci, jak i kary
okaleczenia. Istniały przy tym szczegółowe taryfy kar na życiu i zdrowiu. Prawo nie
przewidywało możliwości wykupu jedynie w przypadku wyjątkowo ciężkich przestępstw
bądź popełnienia przestępstwa przy istnieniu szczególnie obciążających okoliczności.
Pamiętać przy tym należy, że prawo feudalne miało charakter klasowy – normy prawne w
zróżnicowany sposób regulowały sytuację prawną przedstawicieli poszczególnych grup
społecznych. Odpowiedzialność karna uzależniona była od pozycji społecznej
pokrzywdzonego i sprawcy czynu. Również możliwość skorzystania z wykupu nie była
jednakowa. Okup za zabójstwo nazywany był główszczyzną i płacono go rodzinie zabitego.
Cena zależała od pozycji społecznej ofiary, jej płci i wieku. Jednocześnie, niezależnie od
sumy przekazywanej rodzinie ofiary, należało uiścić okup na rzecz państwa. Obowiązek
zapłaty ciążył nie tylko na samym sprawcy, ale również na jego krewnych i mógł przechodzić
z pokolenia na pokolenie. Niemożność wykupienia się powodowała wykonanie wyroku
śmierci. “Jeśli ktoś zabił człowieka, a majątku jego nie starcza do zapłacenia okupu... ma
wziąć garść ziemi z czterech kątów swego domostwa i rzucić... na kogoś z najbliższych
krewnych... Jeśli nikt z krewnych zabójcy nie będzie chciał go wybawić przez złożenie
okupu, płaci życiem (de vita componat)”7.
W późniejszym okresie powstała nowa klasyfikacja kar. W miejsce podziału na
przestępstwa publiczne i prywatne, w zależności od tego czyj interes – ogółu czy też jednostki
– został naruszony, pojawiły się kary na gardle i ręku, wymierzane za zbrodnie oraz kary na
skórze i włosach, za przekroczenia8. Kara śmierci zaliczana była, podobnie jak kary
mutylacyjne, do kar na gardle i ręku. W okresie późnego średniowiecza była ona często
stosowana ze względu na szerzące się niepokoje społeczne i konieczność tłumienia
przejawów anarchii. Wykonywano ją przy tym w sposób szczególnie okrutny – przez łamanie
kołem, zakopanie żywcem, gotowanie w oliwie. Egzekucja miała przede wszystkim
spowodować długotrwałe cierpienie sprawcy. Coraz trudniejsze, choć wciąż jeszcze możliwe,
stawało się wykupienie od śmierci. W najpoważniejszym aż do XVIII wieku dziele
ustawodawczym – Constitutio Criminalis Carolina – kodeksie karnym Karola V z 1532 r.,
kara śmierci była podstawową sankcją, obok kar mutylacyjnych9. Carolina przewidywała 8
sposobów wykonania kary śmierci: spalenie, ścięcie, ćwiartowanie, łamanie kołem,
powieszenie, utopienie, zagrzebanie żywcem i wbicie na pal. W przypadku niektórych
przestępstw kwalifikowanej karze śmierci towarzyszyło jeszcze wleczenie skazanego końmi
na miejsce kaźni bądź szarpanie rozpalonymi kleszczami. Zróżnicowanie form kary śmierci
umotywowane było zasadą sprawiedliwości karania. Uważano, że jeśli różne przestępstwa
zagrożone są karą śmierci, to sposoby jej wykonania powinny być zróżnicowane.
Niesprawiedliwe byłoby bowiem identyczne wykonanie wyroku śmierci w przypadku
przestępstw różnego typu bądź popełnionych w odmiennych okolicznościach. Carolina
odzwierciedlała dominujący w tamtym okresie sposób myślenia i wartościowania.
Najokrutniej karano przestępstwa przeciw religii i władcy, przestępstwa typu
wyimaginowanego (czary) i różne zjawiska obyczajowe. Surowe sankcje groziły w przypadku
recydywy. Trzecia kradzież, niezależnie od jej typu – drobna, ciężka czy kwalifikowana, także
pociągała za sobą wyrok śmierci, którego uniknąć mogli jedynie nieletni do 14 roku życia.
Wyłączono przy tym całkowicie możliwość wykupienia się od kary.
Kościół akceptował orzekanie i wykonywanie kary śmierci. Doktryna chrześcijańska
postrzegała wprawdzie karę jako środek poprawy grzesznika, lecz jednocześnie
podtrzymywała starotestamentową ideę odwetu. Oficjalnie zwierzchnicy kościelni
wypowiadali się na ten temat dość wstrzemięźliwie. Wyjątkowy charakter ma wystąpienie
papieża Mikołaja I w Liście do Bułgarów z 866 r., wzywające do poszanowania życia
ludzkiego i potępiające stosowanie tortur w celu wydobycia zeznań10. Wyraźne poparcie dla
kary śmierci znalazło się natomiast w “Wyznaniu wiary”, jakie przedkładane było
waldensom, porzucającym herezję (1210 r.). Kościół kierował się zasadą, że samo wykonanie
kary należeć powinno do władzy świeckiej.
Pierwszym publicznym głosem przeciwko karze śmierci było dzieło Cesare Beccarii
“Dei delitti e delle pene” (O przestępstwach i karach) opublikowane anonimowo w 1764 r. w
Livorno. Beccaria zakwestionował przede wszystkim zbyt szeroki, jego zdaniem, katalog
przestępstw zagrożonych karą śmierci, jak również samo prawo państwa do karania śmiercią.
Uważał, że skoro człowiekowi nie przysługuje prawo do odebrania sobie życia, prawo to nie
może zostać również przeniesione na państwo. Dopuszczał jednak stosowanie kary śmierci w
dwóch wypadkach: jeżeli sprawca po uwięzieniu miałby jeszcze takie stosunki i wpływy, że
mógłby wywołać niebezpieczny przewrót, jak również wtedy, gdy kara ta stanowić by miała
jedyny skuteczny środek oddziaływania ogólnoprewencyjnego. Jednakże w opinii
wygłoszonej w 1792 r. podczas posiedzenia komisji przygotowującej kodeks karny
28
Lombardii, opowiedział się za orzekaniem kary śmierci w jednym tylko przypadku – za
przestępstwo sprzysiężenia przeciwko państwu11.
Dzieło Beccarii zapoczątkowało szerzenie się poglądów abolicjonistycznych. Idea
ograniczania stosowania kary śmierci zaowocowała wzrostem popularności kary pozbawienia
wolności, w której zaczęto upatrywać skuteczny środek likwidacji patologii społecznych.
Wyrazem tego zjawiska stał się masowy ruch kodyfikacyjny, trwający od końca XVIII do
połowy XIX wieku.
W roku 1768 zaniechano wykonywania kary śmierci w Toskanii, a następnie została ona
zniesiona w kodeksie karnym toskańskim Leopolda II z 1786 r. Było to pierwsze znaczące
osiągnięcie myśli abolicjonistycznej. Gdy w Toskanii odchodzono od kary śmierci, w 1768 r.
w Austrii pojawił się pierwszy kodeks karny Marii Teresy, tzw. Theresiana. Pod względem
surowości kar nie ustępował on Carolinie, przewidując szereg form kwalifikowanej kary
śmierci, w tym również wykonywanie kar na ciele zmarłego przestępcy. Dopiero kodeks
karny Józefa II z 1787 r. zniósł karę śmierci w postępowaniu zwyczajnym, zachowując jej
jedną formę – powieszenie – w postępowaniu doraźnym. Już zresztą tajne rozporządzenie
wydane przed wejściem w życie tego kodeksu karnego, pochodzące również z 1787 r. i
skierowane do wszystkich sądów austriackich, polecało, by ogłaszać wyroki śmierci, ale ich
nie wykonywać. W 1795 r. kara śmierci została jednak przywrócona za przestępstwo zdrady
stanu, zaś kolejny austriacki kodeks karny – tzw. Franciscana z 1803 r. – ponownie ją
usankcjonował.
Karę śmierci przewidywał pierwszy pruski kodeks karny – Landrecht z 1794 r. W 60
przypadkach kara ta miała charakter wyłączny, przy czym jej kwalifikowane formy – łamanie
kołem, spalenie – mogły być dodatkowo obostrzane, m.in. przez wleczenie skazanego na
miejsce egzekucji. Przepisy karne Landrechtu były posiłkowo stosowane w Księstwie
Warszawskim, gdzie zostały jednak w pewnym zakresie złagodzone. Od 1809 r.
zrezygnowano bowiem z kwalifikowanych form kary śmierci, utrzymując dwa jej rodzaje:
karę ścięcia (karę miecza) i powieszenia (karę szubienicy). Dodatkowe cierpienia skazanego
przybrały postać symboliczną (przysparzane były po ścięciu skazanego)12. Wzorując się na
kodeksie karnym francuskim z 1810 r. obok kary śmierci orzekano jednocześnie kary
dodatkowe: utratę praw politycznych i śmierć cywilną.
Pod koniec XVIII wieku dyskusje o możliwości zniesienia kary śmierci toczyły się
również we Francji. Ostatecznie przeważyły jednak głosy zwolenników kary głównej. Kodeks
karny z 1791 r. ograniczył jedynie jej zastosowanie do 32 przestępstw. Oryginalnym
osiągnięciem Rewolucji Francuskiej było natomiast upowszechnienie zastosowania gilotyny.
Po raz pierwszy urządzenie to wypróbowano w kwietniu 1792 r. na wiązce słomy, owcy i
kilku trupach, a zaraz potem rząd rewolucyjny usankcjonował tę formę egzekucji. Pierwszą
jej ofiarą stał się złodziej i morderca, Jacques Nicolas Pelletier, stracony 25 kwietnia 1792 r.
W przeszłości kara śmierci przez ścięcie wykonywana była jedynie na osobach z wyższych
sfer. Gilotyna zaś wyrażać miała ludową sprawiedliwość – demokratyczną zasadę, że wobec
wszystkich skazanych za te same przestępstwa powinna być stosowana ta sama forma kary
śmierci, niezależnie od ich pochodzenia, statusu społecznego i majątku. Dekapitacja miała
być przy tym metodą prostą w zastosowaniu, wydajną i humanitarną, bo oszczędzającą
skazańcom męki, jaka stawała się niejednokrotnie udziałem tych, którzy ginęli od miecza.
Klinga miecza wymagała bowiem ciągłego ostrzenia, jako że tępiła się przy każdej ściętej
głowie. Zdarzały się więc przypadki egzekucji nieudanych13.
Poprzez podboje terytorialne Francji rozpowszechnione zostały nie tylko rewolucyjne
ideały, ale i gilotyna. W Szwecji, pozostającej pod wpływem kultury francuskiej, już w 1794
r. pojawiło się urządzenie zbliżone do gilotyny. W tym samym roku nowa forma
wykonywania wyroków śmierci przyjęła się w Indiach Zachodnich, zaś w 1796 r. w Belgii –
po zajęciu części jej terytorium przez wojska francuskie. Niedługo potem gilotyna zaczęła
działać również w północnych Włoszech i kilku państwach niemieckich, gdzie
wykorzystywano ją jeszcze w czasach Trzeciej Rzeszy i krótko po II wojnie światowej.
Użycie gilotyny odnotowano również w Grecji w 1833 r. W 1859 r. urządzenie to pojawiło się
na Miquelon i Saint Pierre – wyspach u wybrzeży Nowej Fundlandii. W 1911 r. gilotyna
dostarczona została na specjalne zamówienie również do Chin. Wykorzystywano ją na
wszystkich obszarach podległych Francji i we wszystkich koloniach francuskich. W Algierze i
na Madagaskarze korzystano z niej do czasu uzyskania przez nie niepodległości, a więc aż do
lat 50-tych naszego stulecia. W samej Francji po raz ostatni użyta została we wrześniu 1977 r.,
zaś dopiero cztery lata później karę śmierci w tym kraju zniesiono.
Trwałą zdobyczą myśli abolicjonistycznej w XVIII i XIX wieku okazało się więc nie tyle
całkowite usunięcie kary śmierci z systemów prawnych, co przede wszystkim – zgodnie z
postulatem Beccarii – ograniczenie liczby czynów zagrożonych tą karą, ograniczenie
publicznych egzekucji, jak również stopniowe zniesienie kwalifikowanej kary śmierci. W ten
sposób zaprzestano również stosowania kar mutylacyjnych, polegających na okaleczaniu
skazanego.
Okresem największego nasilenia tendencji abolicjonistycznych były lata 1850-1890. W
licznych państwach stosowanie kary śmierci ograniczono wtedy do minimum, w wielu innych
zaś karę tę zniesiono całkowicie14. Grono krajów abolicjonistycznych poszerzyło się o
Toskanię (1853 r.), Grecję (1862 r.), Kolumbię (1863 r.), Rumunię (1864 r.), San Marino
(1864 r.), Wenezuelę (1864 r.), Portugalię (1867 r.), Holandię (1870 r.), Kostarykę (1880 r.),
Brazylię (1891 r.), Nikaraguę (1893 r.) i Włochy (1889 r.). Do tej grupy dołączyły także
niektóre stany USA, takie jak Michigan (1846 r.), Rhode Island (1852 r.), Wisconsin (1853 r.),
Minnesota, Północna Dakota, Południowa Dakota, Kansas (1907 r.), jak również niektóre
kantony Szwajcarii (Neuchâtel – 1854 r., Zürich – 1869 r., Genewa i Tessin – 1871 r.,
Bazylea-Miasto – 1872 r.).
Pod koniec XIX wieku ponownie nasiliły się tendencje retencjonistyczne. Wpłynęły na
to z jednej strony poglądy głoszone przez przedstawicieli włoskiej szkoły pozytywistycznej, z
drugiej zaś – rozwój przemysłowy i wzrost antagonizmów społecznych, rodzące
zapotrzebowanie na surowe środki represji. Polityka kryminalna zaostrzona została zwłaszcza
w okresie rządów faszystowskich. Interesującym przykładem tych tendencji są Włochy, w
których myśl szkoły pozytywistycznej przełożona została na system norm prawnych. Kara
śmierci została przywrócona we Włoszech ustawą z dnia 25 grudnia 1926 r., początkowo
jedynie za przestępstwa polityczne – zamachy na życie członka rodziny królewskiej i szefa
rządu, następnie zaś – od 1930 r. – również za przestępstwa pospolite. Kodeksowi
Zanadalliego z 1889 r., który stanowić miał kompromis pomiędzy szkołą klasyczną w prawie
karnym, hołdującą zasadzie odpłaty, a szkołą pozytywistyczną, odwołującą się do idei obrony
społecznej, zarzucano zbytnią łagodność kar, która jakoby przyczyniła się do wzrostu
przestępczości15. Nowe regulacje tymczasem czyniły znaczne ustępstwa na rzecz szkoły
pozytywistycznej, zarówno przez wprowadzenie specjalnej klasyfikacji przestępców, jak i pod
względem surowości kar. Rygoryzm sankcji spowodowany był potrzebą realizacji funkcji
kary zarówno jako odpłaty, jak i środka odstraszania. Najistotniejszą zmianą w stosunku do
kodeksu Zanandalliego było ponowne wprowadzenie kary śmierci do katalogu kar
30
zasadniczych. Przewidziana została w 28 przypadkach. Obligatoryjnie miała być orzekana za
zamach na całość i niezależność państwa, zamach na życie, zdrowie lub wolność króla,
regenta, następcy tronu lub królowej, a także szefa rządu. Znalazła ona również zastosowanie
w odniesieniu do licznych przestępstw przeciwko państwu i prawom jednostki. Kara śmierci
groziła w przypadku zaistnieniu okoliczności obciążających: śmiertelnego skutku czynu bądź
popełnienia przestępstwa w czasie wojny. Za czas wojny uważany był, zgodnie z kodeksem,
również okres, w którym istniało jedynie zagrożenie wybuchem wojny. Kara miała być
wykonywana przez rozstrzelanie. Nowością – biorąc pod uwagę, że chodzi o okres
dwudziestolecia międzywojennego – była możliwość zarządzenia przez sędziego publicznej
egzekucji. Należy jednak podkreślić, że w przeciwieństwie chociażby do hitlerowskich
Niemiec, we Włoszech wyroki śmierci orzekane były i wykonywane stosunkowo rzadko
nawet podczas wojny. Już w 1944 r., dekretem z dnia 10 sierpnia, zniesiono stosowanie kary
śmierci za przestępstwa przewidziane w kodeksie karnym z 1930 r., zaś w 1948 r. zniesiono ją
za wszystkie przestępstwa popełniane w okresie pokoju.
Do roku 1965, w którym opublikowany został ONZ-owski raport Norvala Morrisa,
jedynie 12 państw zniosło całkowicie karę śmierci, zaś 11 innych zrezygnowało z jej
orzekania i wykonywania w przypadku przestępstw popełnionych w okresie pokoju. W ciągu
następnych 30 lat 58 państw zniosło karę śmierci, z czego 46 – za wszystkie przestępstwa, a
12 – jedynie za pospolite. W połowie lat 90-tych 58 państw wprowadziło całkowitą abolicję, a
14 zniosło karę śmierci za przestępstwa pospolite. W 30 państwach mamy do czynienia z tzw.
abolicją de facto, co znaczy, że przez okres co najmniej 10 lat nie wykonuje się w nich kary
śmierci, choć jest ona utrzymywana w ustawodawstwie karnym. W pozostałych 90 państwach
kara śmierci jest zaś nadal orzekana i wykonywana. Trudności w badaniu zjawiska kary
śmierci we współczesnym świecie wynikają przede wszystkim z braku aktualnych danych na
temat stanu prawnego i praktyki poszczególnych państw w tym zakresie. W wielu krajach nie
są bowiem ogłaszane żadne dane statystyczne dotyczące wydanych i wykonanych wyroków
śmierci. W szeregu innych prowadzone są wprawdzie zestawienia statystyczne, ale nie są one
udostępniane poza granice danego państwa. W zawiązku z tym oficjalne dokumenty
międzynarodowe i opracowania organizacji pozarządowych opierają się niejednokrotnie na
danych sprzed kilku lat. Problemy wynikają również z poważnych rozbieżności pomiędzy
informacjami ze źródeł oficjalnych, nieoficjalnych i danymi, jakimi posługują się
przedstawiciele kręgów naukowych.
Spośród państw Europy Zachodniej 16 zniosło całkowicie karę śmierci, przy czym
niemal wszystkie albo usunęły ją już wcześniej ze zwykłego ustawodawstwa karnego albo
praktykowały abolicję faktyczną. Jedynie Turcja – państwo uznawane w opracowaniach
międzynarodowych za zachodnioeuropejskie – utrzymuje karę śmierci za przestępstwa
zwykłe. Fakt ten wiąże się ściśle z panującą w tym kraju sytuacją polityczną. Wprawdzie w
latach 1973-1980 obowiązywało w Turcji moratorium na wykonywanie wyroków śmierci,
jednak w okresie rządów wojskowych od 1980 do 1983 roku stracono 48 osób, z czego 25 za
przestępstwa polityczne, zaś 23 za przestępstwa pospolite16. Od czasu przywrócenia rządów
cywilnych wykonane zostały jedynie 2 egzekucje, obie za zabójstwa o podłożu politycznym.
Cztery państwa Europy Zachodniej: Cypr, Malta, Wielka Brytania i Grecja, których prawo
karne nie przewiduje kary śmierci za przestępstwa pospolite, utrzymały ją za przestępstwa
przeciwko państwu popełnione w okresie wojny, jak również za przestępstwa przewidziane w
części wojskowej kodeksu karnego.
W okresie rządów komunistycznych w krajach Europy Środkowej i Wschodniej w
oficjalnym stanowisku wobec kary śmierci przyznawano, że co do zasady nie jest ona zgodna
z ideałami socjalistycznymi. Utrzymywano ją jednak jako środek karny o charakterze jedynie
czasowym i wyjątkowym. Podkreślano, że ma być ona stosowana wyłącznie za szczególnie
niebezpieczne przestępstwa, stanowiące zagrożenie dla państwa i społeczeństwa, popełnione
w okolicznościach obciążających sprawcę. Ideologiczne uzasadnienie kary śmierci sprawiało
jednak trudności. Zarówno Marks i Engels byli bowiem jej przeciwnikami. Uznawali ją za
przejaw krwawej zemsty, niemożliwy do pogodzenia ze zjawiskiem rozwoju cywilizacyjnego.
Odrzucali również wykorzystywanie tej kary jako środka eliminacji najgroźniejszych
przestępców, zakładając, że nie ma osób całkowicie nienaprawialnych, których nie można by
zresocjalizować. Lenin natomiast aprobował karę śmierci. Twierdził, że postawa wobec niej
zależy od tego, przeciwko komu kara ta jest skierowana i komu ma służyć. By zapobiec
rozbieżnościom stanowisk teoretyków marksizmu-leninizmu zaczęto więc interpretować myśl
Marksa w duchu retencjonizmu. Przyjęto, że filozof ten był przeciwnikiem kary śmierci
stosowanej w ustroju kapitalistycznym, gdyż była ona wówczas wykorzystywana jako
narzędzie ucisku proletariatu. Uczyniono Marksa autorem nie wypowiedzianej przezeń myśli,
że kara śmierci w państwach socjalistycznych jest środkiem ochrony władzy robotniczo-
chłopskiej i państwa, zmierzającego w swym rozwoju do ustroju komunistycznego17.
Zarówno w orzecznictwie, jak i doktrynie państw socjalistycznych utrwalił się pogląd, że kara
śmierci powinna być utrzymywana ze względu na zagrożenie działalnością agenturalną
państw imperialistycznych i wrogów ustroju. Takie uzasadnienie utrzymywało się w
niektórych państwach bloku komunistycznego niemal do połowy lat 80-tych. Twierdzono, że
przestępczość w państwach socjalistycznych inicjowana jest i podsycana przez Zachód, który
miesza się w ich sprawy wewnętrzne18. Uwikłanie kary śmierci w walkę ideologiczną
pozwalało znacznie rozbudować katalog czynów zagrożonych tą karą, stanowiących
przestępstwa przeciwko państwu.
W państwach socjalistycznych uregulowanie prawne kary śmierci przybrało specyficzny
charakter19. We wszystkich kodeksach karnych traktowano ją jako środek wyjątkowy i
czasowy. Ową wyjątkowość podkreślano wyłączając karę śmierci z ogólnego zestawienia kar
zasadniczych. Wszystkie systemy prawne cechował podobny katalog przestępstw
zagrożonych śmiercią. Główne miejsce zajmowały w nim przestępstwa polityczne. Kara
śmierci groziła za liczne przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu i porządkowi publicznemu.
Przewidziano ją też za przestępstwa gospodarcze, zwłaszcza przynoszące uszczerbek mieniu
społecznemu. Jednocześnie do ustawodawstw karnych wprowadzono minimalne standardy
wymagane przez art. 6 ust. 2 Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych,
którego stronami były wszystkie te państwa. W ten sposób wyłączono możliwość orzeczenia
kary śmierci wobec kobiet w ciąży i osób, które nie ukończyły 18 lat w momencie
popełnienia przestępstwa.
Niemiecka Republika Demokratyczna była pierwszym państwem bloku socjalistycznego,
w którym zniesiono karę śmierci. W Uchwale z dnia 17 lipca 1987 r. Rada Państwa
stwierdziła, że nie istnieje już konieczność utrzymywania kary głównej jako środka obrony
społeczeństwa socjalistycznego przed przestępczością. W latach 1947-1957 szerokie
możliwości stosowania tej kary dawał art. 6 Konstytucji NRD. Przewidywał on, że
“bojkotowanie i prześladowanie demokratycznych instytucji i organizacji, nakłanianie do
zabójstw demokratycznych, politycznych działaczy, wywoływanie religijnych, rasowych i
narodowych nienawiści, propaganda wojenna i propaganda militaryzacji, a także inne
działania skierowane przeciwko równości wobec prawa stanowią przestępstwa zgodnie z
32
duchem kodeksu karnego”20. Choć sama konstytucja nie przewidywała sankcji za owe
przestępstwa, w orzecznictwie Sądu Najwyższego utrwalił się pogląd, że art. 6 ma charakter
przepisu karnego i w wyszczególnionych w nim sytuacjach mają zastosowanie kary
przewidywane przez kodeks karny. Po nowelizacji kodeksu karnego w 1957 r. aż do
zniesienia kary śmierci w 1987 r. zagrożone nią pozostały również przede wszystkim
przestępstwa polityczne.
W Rumunii, podobnie jak w innych państwach socjalistycznych, kara śmierci
uregulowana była jako środek o charakterze wyjątkowym, przewidziany przede wszystkim za
przestępstwa polityczne. Oryginalnym rozwiązaniem ustawodawstwa rumuńskiego był
natomiast art. 55 kodeksu karnego. Przewidywał on – w przypadku skazanego obecnego na
rozprawie – wyłączenie wykonania kary śmierci, po 2 latach od momentu uprawomocnienia
się orzeczenia. Wobec skazanego nieobecnego na rozprawie lub uchylającego się od
wykonania wyroku egzekucja nie powinna być już wykonana po upływie 2 lat od dnia
oddania się skazanego w ręce władz lub od chwili jego ujęcia albo po upływie 7 lat od dnia
uprawomocnienia się wyroku21. Kara śmierci zniesiona została tuż po rewolucji i straceniu
Nicolae Ceaucescu i jego żony w grudniu 1989 r.
W Czechosłowacji22 zarówno ustawa nr 231 z 1948 r., jak i kodeks karny z 1950 r. w
przypadku wielu przestępstw politycznych przewidywały karę śmierci jako jedyną możliwą
sankcję. W kodeksie karnym była ona uregulowana jako kara zasadnicza, nie mająca
charakteru wyjątkowego. Dopiero w 1956 r. zniesiono zagrożenie tą karą za przestępstwa
przeciwko mieniu oraz wprowadzono karę 25 lat pozbawienia wolności. Po aksamitnej
rewolucji, w maju 1990 r. parlament opowiedział się za zniesieniem kary śmierci. Po
rozpadzie Czechosłowacji, zarówno Republika Czeska, jak i Republika Słowacka
wprowadziły w lipcu 1990 r. do swych ustawodawstw zakaz stosowania kary śmierci.
W Jugosławii kara śmierci występowała w licznych ustawach obowiązujących w latach
1945-1951. Dopiero od 1962 r. w ustawodawstwie jugosłowiańskim pojawił się zapis o
wyjątkowym charakterze tej kary. W katalogu czynów zagrożonych śmiercią dominowały
przestępstwa polityczne. Spośród ustaw poszczególnych republik wyróżniał się kodeks karny
autonomicznej prowincji Kosowo, przewidujący karę śmierci za zabójstwo dokonane w
ramach pomsty krwawej – wendety23. W niektórych republikach i krainach historycznych od
wielu lat utrzymywał się stan abolicji de facto. W Słowenii ostatni raz wyrok śmierci
wykonany został w 1957 r., a w Dalmacji po raz ostatni karę śmierci orzeczono w 1953 r.24
Po rozpadzie Federacyjnej Socjalistycznej Republiki Jugosławii w 1991 r., Serbia i
Czarnogóra wykreśliły karę śmierci z federalnego kodeksu karnego, utrzymując ją jednakże w
ustawodawstwach krajowych za zabójstwo kwalifikowane. Również Bośnia i Hercegowina
utrzymała karę śmierci. Jednak z uwagi na to, że od 1975 r. nie wykonywano tam wyroków
śmierci, uważana była za państwo abolicjonistyczne de facto. Słowenia usunęła karę śmierci z
ustawodawstwa krajowego w 1989 r., a następnie – po uzyskaniu niepodległości w 1991 r. –
wpisała do swej konstytucji zasadę nienaruszalności ludzkiego życia i wynikające z niej
odrzucenie kary śmierci. Po uzyskaniu niepodległości przez Chorwację i Macedonię, także w
tych państwach kara śmierci została expressis verbis zakazana w konstytucji25.
Również w ustawodawstwie albańskim istniała formuła o wyjątkowym charakterze kary
śmierci. Katalog zagrożonych nią czynów zbliżony był do uregulowań innych państw
socjalistycznych. Zmiany polityczne w latach 90-tych spowodowały zmniejszenie z 33 do 7
liczby przestępstw zagrożonych karą śmieci. Całkowicie zrezygnowano z orzekania kary
śmierci wobec kobiet.
Bułgarskie ustawodawstwo karne z lat 50-ch, nadając karze śmierci charakter wyjątkowy
i czasowy, przewidywało jednocześnie szeroki zakres jej zastosowania. Łączna liczba czynów
zagrożonych karą główną sięgała 50. Przepisy karne zostały złagodzone w 1968 r.
Zmniejszono wtedy katalog przestępstw, za które mogła zostać orzeczona kara śmierci.
Wprowadzono wówczas również zastrzeżenie, że orzeczenie kary śmierci mogło mieć
miejsce jedynie wtedy, gdy celów kary nie można było osiągnąć poprzez zastosowanie
lżejszego środka karnego. 10 lipca 1990 r. zarządzono w Bułgarii moratorium na
wykonywanie kary śmierci, zamieniając jednocześnie wszystkie dotychczasowe wyroki
śmierci na karę 30-letniego pozbawienia wolności. Mimo to, w 1992 r. egzekucja została
przeprowadzona, po czym moratorium przywrócono.
W Związku Radzieckim kara śmierci znoszona była trzykrotnie. Po raz pierwszy miało to
miejsce jeszcze w Rosji Radzieckiej, 26 października 1917 r. (według starego stylu), gdy II
Ogólnorosyjski Zjazd Rad uchwalił dekret “O uchyleniu kary śmierci”. Pod rządami dekretu
nie stosowano kary śmierci ani za przestępstwa polityczne, ani pospolite. Wybuch wojny
domowej i położenie międzynarodowe Rosji przesądziły o przywróceniu tej kary 5 sierpnia
1918 r. Uznano bowiem, że jest ona niezbędna, by zapewnić państwu ochronę przed wrogami
klasowymi.
17 stycznia 1920 r., po rozbiciu wojsk kontrrewolucji, ponownie zniesiono karę śmierci.
Jednak już 4 maja przywrócono jej orzekanie i wykonywanie. Trzecia zaś fala abolicjonizmu
pojawiła się dopiero po II wojnie światowej. 26 maja 1947 r. zniesiono karę śmierci, ale tylko
za przestępstwa popełnione w okresie pokoju. Przywrócono ją po raz kolejny w styczniu 1950
r., początkowo za niektóre przestępstwa polityczne, a następnie również za niektóre
kryminalne, rozszerzając przy okazji zakres zagrożonych nią przestępstw przeciwko państwu.
Za każdym razem decyzje o przywróceniu kary śmierci uzasadniano stwierdzeniem
Lenina o konieczności jej stosowania w celu obrony rewolucji przed wrogami klasowymi
zaangażowanymi w działalność kontrrewolucyjną, akty terroru bądź organizacje wywrotowe.
Elastyczność tego sformułowania umożliwiała liczne nadużycia – karę śmierci stosowano
zarówno wobec przestępców pospolitych, jak i oponentów politycznych. Liczba egzekucji w
szczytowym okresie czystek lat 1937-1938 szacowana jest na około milion. Art. 22 Podstaw
Ustawodawstwa ZSRR i Republik Związkowych z 1958 r., wprowadzał wspólne dla całego
ustawodawstwa związkowego przepisy karne. Określał karę śmierci jako wyjątkowy środek
karny. Jego zastosowanie dopuszczalne było za przestępstwa przeciwko państwu
(przewidziane ustawą ZSRR “O odpowiedzialności karnej za przestępstwa przeciwko
państwu”), za umyślne zabójstwo popełnione przy okolicznościach obciążających, a w
odrębnych, specjalnie przewidzianych w ustawodawstwie Związku Radzieckiego
przypadkach – również za inne szczególnie poważne przestępstwa. Warto więc przypomnieć,
że zgodnie z kodeksem karnym Rosyjskiej Socjalistycznej Federacyjnej Republiki
Radzieckiej z 1960 r., dekretami Prezydium Rady Najwyższej ZSRR z 5 maja 1961 r., 15 i 20
lutego 1962 r. oraz ustawą RSFRR z 25 lipca 1962 r. kara śmierci mogła zostać orzeczona w
czasie pokoju za wiele przestępstw. Można było ją orzec m.in. za zdradę ojczyzny,
szpiegostwo, akt terrorystyczny, dywersję, działalność organizacyjną, zmierzającą do
popełnienia szczególnie groźnych przestępstw przeciwko państwu, a zwłaszcza uczestnictwo
w organizacji antyradzieckiej, bandytyzm, uprowadzenie samolotu, działania dezorganizujące
pracę zakładów reedukacji społecznej, wytwarzanie lub wprowadzanie do obiegu fałszywych
środków płatniczych lub papierów wartościowych – przy istnieniu okoliczności
obciążających, naruszenie przepisów prawa dewizowego, zagarnięcie mienia państwowego i
34
społecznego w znacznych rozmiarach, zgwałcenie w szczególnie obciążających
okolicznościach (dopiero w 1980 r. odstąpiono od orzekania kary śmierci za gwałt popełniony
na osobie dorosłej), przyjęcie łapówki w okolicznościach obciążających, zamach na życie
milicjanta lub członka ochotniczej obywatelskiej służby porządkowej oraz stawienie przez
żołnierza oporu przełożonemu lub zmuszenie przełożonego do naruszenia obowiązków
służbowych połączone z umyślnym pozbawieniem go życia26.
W czasie wojny natomiast kara śmierci mogła zostać orzeczona za uchylenie się od
wezwania mobilizacyjnego, a także – zgodnie z ustawą “O odpowiedzialności karnej za
przestępstwa wojskowe” – za odmowę wykonania lub umyślne niewykonanie rozkazu,
przemoc wobec przełożonego, dezercję, samowolne porzucenie jednostki wojskowej lub
miejsca służby, uchylanie się od służby wojskowej przez samookaleczenie, symulowanie
choroby, sfałszowanie dokumentów lub inne oszustwo, jak również odmowę pełnienia służby
wojskowej, umyślne zniszczenie lub uszkodzenie sprzętu wojskowego, naruszenie zasad
pełnienia służby wartowniczej lub dyżuru bojowego, nadużycie władzy, przekazanie
przeciwnikowi lub porzucenie środków prowadzenia wojny, porzucenie tonącego okrętu
wojennego, samowolne porzucenie pola walki lub odmowa użycia broni, dobrowolne oddanie
się do niewoli, przywłaszczenie na polu walki rzeczy znajdujących się przy zabitych i
rannych oraz stosowanie przemocy wobec ludności znajdującej się w rejonie działań
wojennych27.
Dane dotyczące wykonywania wyroków śmierci otaczane były w Związku Radzieckim
tajemnicą. Pierwsze statystyki opublikowane zostały dopiero w 1991 r. Wynikało z nich, że do
1985 r. odbywało się przeciętnie 750 egzekucji rocznie. W latach 1985-1990 liczba ta
zmniejszyła się do 200-300, wykazując również później tendencję spadkową. W okresie
pieriestrojki deklarowano poparcie dla abolicjonistycznej polityki Narodów Zjednoczonych.
Jednocześnie w 1991 r. w nowych Podstawach Ustawodawstwa Karnego ograniczono liczbę
przestępstw – głównie gospodarczych – zagrożonych karą śmierci. Zniesiono także jej
stosowanie wobec kobiet. Zgodnie z nowym kodeksem karnym Federacji Rosyjskiej z
czerwca 1996 r. kara śmierci utrzymana została w przypadku 5 przestępstw popełnianych w
okresie pokoju – za akty terrorystyczne, wzniecanie zamieszek przez recydywistów w
instytucjach poprawczych, zgwałcenie nieletniego przez szczególnie groźnego recydywistę
bądź w szczególnie obciążających okolicznościach, zamach na życie policjanta, zabójstwo z
premedytacją dokonane w obciążających okolicznościach.
Obecnie kara śmierci orzekana jest w Rosji przede wszystkim za zabójstwo lub jego
kwalifikowane postacie. Podkreśla się przy tym, że rosyjskiemu wskaźnikowi zabójstw w
przeliczeniu na 100 tysięcy mieszkańców dorównuje jedynie wskaźnik Stanów
Zjednoczonych: w Rosji wynosi on 11, w USA – 9. Natomiast nigdzie nie spotyka się tak
licznych zabójstw “niedorzecznych, na poziomie jednokomórkowca”28 jak właśnie w Rosji.
“Zabójstwo odbywa się nad wyraz prosto. Żadnych przygotowań, żadnych planów, tylko
chwilowa potrzeba. Wystarczy brak alkoholu, kobiety, kurtki, obelga, kłótnia. Często zupełnie
nie ma powodu. Niezadowolenie z życia i już ręce rwą się do bójki. To, co psychologowie
nazywają mechanizmem hamowania agresji w ogóle nie istnieje”29.
Spośród pozostałych 14 państw powstałych po rozpadzie Związku Radzieckiego jedynie
Mołdowa zniosła w grudniu 1995 r. karę śmierci. Większość państw natomiast, podobnie jak
miało to miejsce w Rosji, ograniczyła jedynie zakres stosowania kary głównej, zwłaszcza za
przestępstwa gospodarcze. W Estonii ostatnia egzekucja miała miejsce we wrześniu 1991 r.
Nowelizacja kodeksu karnego z grudnia 1996 r. umożliwiła orzekanie kary dożywotniego
więzienia jako alternatywnej wobec kary śmierci. Wyroki śmierci wykonywane są wciąż na
Łotwie, pomimo członkostwa tego państwa w Radzie Europy. Na Litwie z kolei wyroków
śmierci nie wykonuje się od lipca 1995 r. Brak natomiast wiarygodnych danych o stanie
prawnym i praktyce stosowania kary śmierci w państwach o silnych tradycjach islamskich –
Kazachstanie, Tadżykistanie, Turkmenistanie i Uzbekistanie. Spośród byłych republik
Związku Radzieckiego o tradycjach islamskich jedynie w Azerbejdżanie zdecydowano się
obniżyć liczbę przestępstw karanych śmiercią z 33 do 12 i wyłączyć możliwość orzekania
kary śmierci wobec osób powyżej 65 roku życia.
Kara śmierci utrzymywana jest w większości państw Bliskiego Wschodu i Północnej
Afryki. Śmiercią karane są tam w szczególności zabójstwo z premedytacją, zgwałcenie,
wytwarzanie narkotyków i handel nimi, często także działalność spekulacyjna czy
wytwarzanie i rozpowszechnianie materiałów pornograficznych. Surowość polityki
kryminalnej i utrzymujące się w tych państwach silne poparcie dla kary śmierci wiązane są
zwykle z wpływem szariatu (prawa islamskiego). Zgodnie z zasadami tego prawa kara
śmierci uzasadniana jest zarówno przesłankami retrybutywnymi, jak i prewencyjnymi. Koran
i Sunna przewidują karę śmierci za bunty, trwałe odstępstwo od wiary, za niektóre przypadki
rozbojów, którym towarzyszy zabójstwo, za cudzołóstwo popełnione przez osobę pozostającą
w związku małżeńskim. W przypadku zabójstwa z premedytacją sprawca możne uniknąć kary
śmierci jeśli rodzina ofiary mu przebaczy, a on uiści na jej rzecz odszkodowanie. Rodzina
ofiary może zrzec się odszkodowania z jego strony.
Żadne z państw tego regionu nie może być zaliczone do faktycznie abolicjonistycznych.
W trzech państwach, które za takie były uznawane, powrócono do praktyki wykonywania
wyroków śmierci po okresie abolicji de facto30. W Libii wznowiono egzekucje w 1977 r., po
23 latach abolicji de facto. W Libanie okres ten trwał 11 lat – do 1994 r. Państwem
abolicjonistycznym de facto pozostawał do niedawna Bahrajn. W 1977 r., po 20 latach
faktycznej abolicji, wykonano tam wyrok śmierci, potem, aż do marca 1996 r., egzekucje nie
były przeprowadzane.
Również większość państw Czarnej Afryki utrzymuje w swoich ustawodawstwach karę
śmierci. Na czele statystyk międzynarodowych znajduje się Nigeria, praktykująca publiczne
egzekucje przez rozstrzelanie. W regionie zaznacza się jednak coraz silniejszy wpływ
tendencji abolicjonistycznych. Wprawdzie przez długi okres jedynie dwa państwa zniosły
karę śmierci – Seszele w 1979 r., – tylko za przestępstwa pospolite, i Republika Zielonego
Przylądka w 1981 r., jednak od końca lat 80-tych, coraz więcej państw zdecydowało się na
usunięcie kary śmierci ze swych systemów prawnych, powołując się na prawa człowieka.
Kara śmierci zniesiona została całkowicie kolejno w Mozambiku, Namibii, na Wyspach Św.
Tomasza i Książęcej (gdzie dotąd utrzymywana była w odniesieniu do przestępstw
wojskowych), Angoli, Gwinei-Bissau, Gambii (po dwóch latach została jednak przywrócona
w wyniku przewrotu wojskowego), Republice Południowej Afryki31. Ponadto, do grona
państw praktykujących abolicję de facto dołączyły Burundi, Republika Środkowoafrykańska,
Kongo, Gwinea, Mali, Rwanda i Togo.
W rejonie Azji i Pacyfiku na początku lat 60-tych jedynie w australijskim stanie
Queensland nie orzekano i nie wykonywano wyroków śmierci. Do roku 1984 karę główną
zniesiono na terytorium całej Australii. Odstąpiono od karania śmiercią sprawców przestępstw
pospolitych w Papui Nowej Gwinei, Fidżi i na Filipinach (jednak zarówno w Papui Nowej
Gwinei, jak i na Filipinach kara śmierci została następnie przywrócona, choć oba kraje
pozostają abolicjonistyczne de facto). W przeciągu ostatnich lat z kary śmierci zrezygnowały
36
Nowa Zelandia (wcześniej abolicjonistyczna jedynie względem przestępstw pospolitych),
Kambodża i Hongkong. Państwami abolicjonistycznymi de facto są Malediwy, Brunei
Darussalam, Bhutan, Zachodnie Samoa, Nauru, Tonga, Sri Lanka.
Kara śmierci jest bardzo powszechna w Chińskiej Republice Ludowej, Singapurze,
Pakistanie, Bangladeszu, Myanmarze (dawniej Birma) i Wietnamie. Na szczególną uwagę
zasługuje zwłaszcza sytuacja w Chinach, przede wszystkim ze względu na zakres czynów
zagrożonych karą śmierci oraz czołowe miejsce Chin w statystykach dotyczących
wykonywania wyroków śmierci na świecie 32. Wprawdzie w oficjalnych wypowiedziach
władz i publikacjach naukowych dopuszcza się możliwość zniesienia w Chinach kary śmierci
w przyszłości, jednak podkreśla się jednocześnie jej skuteczność w eliminacji wrogich
elementów zagrażających żywotnym interesom państwa i społeczeństwa. Zgodnie z tym
poglądem, istnienie kary śmierci pozwala wpoić obywatelom szacunek dla przestrzegania
prawa.
W przeciwieństwie do tendencji światowych, liczba czynów zagrożonych w Chinach
karą śmierci wzrosła z 26 w 1979 r. do 70 w chwili obecnej. Katalog został poszerzony
głównie o przestępstwa gospodarcze: spekulanctwo, przemyt, łapówkarstwo, kradzież mienia
państwowego, fałszowanie pieniędzy, puszczanie w obieg fałszywych weksli i akredytyw,
tworzenie nielegalnych wspólnych funduszy. W związku z narastaniem przestępczości
typowej dla państw zachodnich, śmiercią zaczęto karać również terroryzm, porywanie
taksówek, operacje bankowe z użyciem nielegalnie uzyskanych kart kredytowych, hazard,
publikowanie pornografii czy zorganizowaną prostytucję. Jednocześnie w polityce
kryminalnej dominuje tendencja do szerokiego stosowania kary głównej za przestępstwa,
które powodują śmierć człowieka. Chiński Sąd Najwyższy stoi na stanowisku, że
przestępstwa należy karać śmiercią bez względu na wcześniejszą niekaralność sprawcy czy
jakiekolwiek inne okoliczności łagodzące33.W przypadku przestępstw gospodarczych kara
śmierci grozi już za spowodowanie strat gospodarczych w wysokości 5000 dolarów.
Istotną zmianą w ustawodawstwie chińskim w ciągu ostatnich 16 lat było uchwalenie w
marcu 1996 r. nowelizacji prawa postępowania karnego. Nowelizacja, która weszła w życie 1
stycznia 1997 r., uchyliła obowiązujący od 2 września 1983 r. tryb doraźny w postępowaniu
karnym, wprowadzony na początku ogólnopaństwowej kampanii przeciwko przestępczości.
Tryb ten stosowany był w przypadku oskarżenia o zabójstwo, zgwałcenie, kradzież z
włamaniem, podłożenie materiałów wybuchowych, jak również “inne przestępstwa poważnie
zagrażające bezpieczeństwu publicznemu”34. Umożliwiał on przeprowadzenie procesu
karnego bez zapewnienia oskarżonemu pomocy prawnej. Nowelizacja wprowadziła
obowiązek powiadomienia oskarżonego o toczącym się przeciwko niemu postępowaniu, w
tym doręczenia mu kopii aktu oskarżenia na co najmniej 10 dni przed rozprawą. Jeśli
oskarżony nie zatrudni obrońcy, ma on prawo ubiegać się o wyznaczenie obrońcy przez sąd,
przed którym toczyć się będzie postępowanie.
Zmianie uległy również przepisy dotyczące zawieszenia wykonania kary śmierci.
Według źródeł oficjalnych w przypadku 90% skazanych na śmierć, kara ta zamieniana jest, w
zależności od rodzaju przestępstwa, na dożywotnie więzienie lub pozbawienie wolności na
okres 15-20 lat. Przed zamianą kary śmierci na lżejszy środek karny, jej wykonanie zostaje
zawieszone na 2 lata. W tym czasie skazany poddawany jest resocjalizacji poprzez pracę.
Przed wejściem w życie zmian w procedurze karnej wyroki śmierci po upływie tego okresu
wykonywano na sprawcach uznanych za nie poddających się resocjalizacji. Obecnie
natomiast wykonanie kary śmierci bądź jej zamiana na lżejszą karę zależy wyłącznie od tego,
czy skazany w okresie zawieszenia kary popełnił umyślnie przestępstwo.
Nowelizacja z marca 1996 r. przyniosła również zmianę sposobu wykonywania kary
śmierci. Dotąd przed egzekucją, podczas tzw. “wieców egzekucyjnych”, skazani wystawiani
byli zwykle na widok publiczny. Na piersiach mieli zawieszone tablice z nazwiskiem i
rodzajem popełnionego przestępstwa. Po wiecach następowały “parady egzekucyjne” –
skazanych dowożono na miejsce egzekucji otwartymi ciężarówkami. Powszechną praktyką
było skuwanie skazanych kajdanami, mimo że zakazują tego regulacje międzynarodowe.
Obowiązująca teraz procedura karna przewiduje nową metodę wykonywania kary śmierci –
poprzez wstrzyknięcie skazanemu trucizny.
Więźniowie nadal stanowią jednak podstawowe źródło organów do transplantacji – w
szczególności nerek, serc i rogówek. Organy pobierane są natychmiast po wykonaniu wyroku,
zaś zwłoki poddawane kremacji. Jeśli rodzina domaga się zwrotu nienaruszonego ciała,
obciążana jest zwykle kosztami utrzymania skazanego przed egzekucją. Oficjalne źródła
utrzymują, że organy można pobierać tylko wtedy, gdy rodzina skazanego wyrazi na to zgodę.
Przepisy obowiązujące od 1984 r. wymagają takiej zgody, z wyjątkiem jednak przypadków,
gdy nikt nie zgłasza roszczenia o wydanie ciała bądź rodzina odmawia zgłoszenia takiego
roszczenia.
Do połowy lat 60-tych karę śmierci zniosło dziesięć państw Ameryki Łacińskiej. Były to:
Argentyna, Brazylia, Ekwador, Honduras, Kolumbia, Kostaryka, Meksyk (24 spośród 29
stanów, okręgów federalnych i terytoriów), Panama, Urugwaj i Wenezuela. Nowy
rewolucyjny rząd Nikaragui po dojściu do władzy w 1979 r. zniósł całkowicie karę śmierci. W
1983 r. zrezygnowano z orzekania wyroków śmierci za przestępstwa pospolite w Salwadorze.
W Paragwaju, od lat praktykującym abolicję de facto, na początku lat 90-tych zniesiono karę
śmierci za wszelkie przestępstwa. Abolicja de facto panuje w Surinamie, Chile i Belize. W
Chile ostatnia egzekucja miała miejsce w styczniu 1985 r. Od tego czasu wszystkie wyroki
śmierci zamienione zostały tam na karę dożywotniego więzienia. Do niedawna państwem
abolicjonistycznym de facto była również Gwatemala – wyroki nie były tam wykonywane
przez 13 lat. Jednak w marcu 1996 r. rozszerzono liczbę przestępstw zagrożonych karą
śmierci, a następnie, 13 września 1996 r., wykonano dwa wyroki. W Argentynie i Brazylii,
które w latach 60-tych były państwami w pełni abolicjonistycznymi, rządy wojskowe
przywróciły karę śmierci. Została ona ponownie zniesiona, jednak już tylko za przestępstwa
pospolite. Państwem wykonującym egzekucje pozostaje natomiast Gujana. Z kolei spośród
pozostałych państw regionu Karaibów (do którego Gujana przynależy kulturowo) tylko
Dominikana i Haiti zniosły karę śmierci. Grupa państw uznawanych przez pewien okres za
abolicjonistyczne de facto – Bermudy, Grenada, St. Christopher i Nevis i powróciła do
praktyki wykonywania wyroków śmierci, a następnie przywróciła abolicję de facto35.
W Ameryce Północnej sytuacja jest zróżnicowana. W Kanadzie karę śmierci za
przestępstwa pospolite zniesiono w 1976 r. W Stanach Zjednoczonych 12 stanów (i Dystrykt
Kolumbia) ma abolicjonistyczne systemy prawne (14 do momentu przywrócenia kary śmierci
w Kansas w 1994 r. i Nowym Jorku w 1995 r.), natomiast 40 – retencjonistyczny36. W
siedmiu stanach abolicjonistycznych podejmowane były w ostatnich latach próby
przywrócenia kary śmierci, skuteczne okazały się w dwóch przypadkach. W stanach
retencjonistycznych natomiast zaznaczyła się tendencja do rozszerzania zakresu przestępstw
karanych śmiercią.
W większości ustawodawstw państw retencjonistycznych kara śmierci może być
orzekana za niektóre przestępstwa przeciwko państwu. Zakres tego rodzaju przestępstw
38
karanych śmiercią bywa bardzo szeroki i może obejmować różnorodne działania określane
jako “przestępstwa polityczne”. Należą do nich w szczególności zdrada, szpiegostwo, próba
przejęcia władzy na drodze niekonstytucyjnej, organizowanie ruchów powstańczych lub
przewodzenie im, akty terroryzmu i sabotażu, zamach na życie głowy państwa, innych
wysokich urzędników państwowych lub członków personelu zagranicznych przedstawicielstw
dyplomatycznych. Państwa zagrożone terroryzmem – Algieria, Egipt i Bangladesz – znacząco
rozszerzyły zakres tego typu aktów zagrożonych śmiercią. Pojęcie terroryzmu w
prawodawstwach tych państw obejmuje, m.in, wymuszenie pieniędzy, tamowanie ruchu
ulicznego, napastowanie i uprowadzenie kobiety lub dziecka. W Stanach Zjednoczonych
ustawą federalną o karze śmierci z 1994 r. wprowadzono tę karę za próbę zabójstwa
prezydenta. Prawo Jordanii, Ghany i Pakistanu przewiduje z kolei karę śmierci za próbę
rozbicia terytorialnego państwa. W czterech byłych republikach radzieckich – Rosji, Gruzji,
Białorusi i Łotwie – kara śmierci grozi recydywiście za przerwanie pracy państwowego
zakładu pracy. W Armenii, Białorusi, Łotwie, Rosji, Kazachstanie i Turkmenistanie kara
śmierci może zostać orzeczona za próbę zabicia funkcjonariusza milicji. W licznych
prawodawstwach, zwłaszcza w państwach Azji, Bliskiego Wschodu i Północnej Afryki,
wprowadzono karę śmierci za przywóz i posiadanie narkotyków w celu sprzedaży. W
poszczególnych państwach różny jest stopień zaangażowania w biznes narkotykowy, za który
grozi już kara śmierci. W części państw karany jest w ten sposób handel narkotykami lub
dostarczanie narkotyków innym osobom i pośrednie spowodowanie ich śmierci. Niekiedy
zresztą sprzedaż narkotyków traktowana jest jako przewidziana ustawowo okoliczność
obciążająca dla przestępstwa polegającego na pozbawieniu życia. Zwykle jednak kara śmierci
grozi już w przypadku samego dostarczania narkotyków (a więc niezależnie od tego, czy
efektem takiej działalności jest zejście śmiertelne), uprawa roślin o działaniu
halucynogennym, posiadanie, przechowywanie, a czasem również nabywanie narkotyków.
Spośród państw, w których za przestępstwa związane z narkotykami wymierzana była kara
śmierci, jedynie Turcja zrezygnowała z tak surowego wymiaru kary.
Na świecie co najmniej 16 państw utrzymało karę śmierci za przestępstwa gospodarcze:
łapownictwo i korumpowanie urzędników państwowych, sprzeniewierzenie środków
publicznych, wytwarzanie i wprowadzanie do obiegu sfałszowanych środków płatniczych i
papierów wartościowych, napaść na urzędnika celnego, spekulację, kradzież z włamaniem.
W niektórych państwach islamskich śmiercią karane jest odstępstwo od wiary (przy
czym na przykład sudański kodeks karny daje skazanemu apostacie pewien czas na
porzucenie herezji i powrót na łono islamu), a niekiedy także sprofanowanie świętego imienia
proroka Mahometa. W krajach islamskich kara śmierci grozi również za szereg przestępstw
obyczajowych – cudzołóstwo, homoseksualizm i zgwałcenie. W Iranie zakres stosowania
kary śmierci jest znacznie szerszy, niż w innych państwach muzułmańskich. Śmiercią karane
jest również kazirodztwo, odbycie stosunku płciowego przez nie-muzułmanina i muzułmankę,
picie alkoholu, handel “nieprzyzwoitymi” towarami oraz wytwarzanie i rozpowszechnianie
materiałów o charakterze pornograficznym.
Warto zauważyć, że gwałt karany bywa śmiercią również w krajach nie-muzułmańskich.
Za przestępstwo to kara śmierci może zostać orzeczona w Korei Południowej, Tajlandii i
Tunezji, natomiast obligatoryjnie orzekana jest w Jordanii, gdy ofiara nie ukończyła jeszcze
15 lat. W Ugandzie zaś zakresem tej kary objęto również uwiedzenie dziewczyny poniżej 18
roku życia i bezprawny stosunek płciowy z więźniem. W szeregu państw karze śmierci
podlega gwałt, któremu towarzyszy uprowadzenie nieletniego. Na Filipinach karze śmierci
podlega gwałt dokonany publicznie bądź taki, w wyniku którego ofiara popadła w chorobę
psychiczną. W siedmiu państwach powstałych po rozpadzie Związku Radzieckiego –
Armenii, Łotwie, Rosji, Białorusi, Kazachstanie, Uzbekistanie i Turkmenistanie – kara
śmierci orzekana jest za gwałt na nieletniej, któremu towarzyszą okoliczności obciążające – w
szczególności, gdy gwałciciel w przeszłości był już skazany za tego rodzaju przestępstwo.
Za uprowadzenie kara śmierci grozi w Albanii, Chinach, Gwinei, Gwatemali, Iranie,
Singapurze i Tajwanie. W kilku innych państwach traktowane jest jako okoliczność
obciążająca przy przestępstwie zabójstwa. W Indiach od 1987 r. śmiercią karane jest
udzielenie pomocy kobiecie w popełnieniu sati – samospalenia na stosie pogrzebowym męża.
Szeroki pozostaje zakres przestępstw wojskowych, za które może zostać orzeczona kara
śmierci. W większości państw, które utrzymały karę śmierci w części wojskowej kodeksu
karnego, jest ona dopuszczalna jedynie w okresie wojny lub działań zbrojnych. Do
przestępstw wojskowych karanych śmierci należą w szczególności: bunt, dezercja,
niesubordynacja, odmowa wykonania rozkazu, opuszczenie posterunku oraz tchórzostwo w
obliczu wroga.
Aczkolwiek standardy międzynarodowe przewidują, że kara śmierci nie powinna być
orzekana wobec osób, które w momencie popełnienia przestępstwa nie ukończyły jeszcze 18
lat, w co najmniej 20 państwach można wykonywać wyroki śmierci na nieletnich. Niektóre
systemy prawne pozwalają na egzekucje osób już w wieku 16 lat albo nawet młodszych.
Czasami, jak na przykład w Malezji, nie ma żadnych różnic w zakresie odpowiedzialności
karnej dorosłych sprawców i nieletnich. Retencjoniści przeciwni są zwykle ustalaniu ścisłej
granicy wieku, uznając ją w każdym przypadku za arbitralną. Twierdzą oni, że wiek może być
jedynie uznany za okoliczność łagodzącą. Także bowiem wśród nieletnich zdarzają się
sprawcy zbrodni odrażających, sprawcy, których poziom rozwoju i stopień nasilenia
zbrodniczych skłonności skłania ku traktowaniu ich na równi z dorosłymi. Dlatego każdy
przypadek winien być oceniany odrębnie. Z kolei przeciwnicy egzekucji na nieletnich
utrzymują, że każdy poniżej 18 roku życia, z założenia powinien być uznawany za mniej
dojrzałego, a w związku z tym obciążonego mniejszym stopniem winy niż dorosły sprawca,
który popełniłby taki sam czyn. Nie należy się zwłaszcza odwoływać do sprawiedliwości
retrybutywnej w sytuacji, gdy brak pełnej odpowiedzialności sprawcy za jego czyny. Tezę tę
potwierdzają badania młodocianych przestępców skazanych na karę śmierci, przeprowadzone
w Stanach Zjednoczonych. Wykazały one, że w większości skazani ci cierpieli na zaburzenia
psychiczne, schorzenia neurologiczne, wykazywali niski stopień inteligencji, zaś w
przeszłości sami byli ofiarami przemocy37.
Statystyki wykazują, że o ile rzadko dochodzi do wykonania wyroku śmierci na osobie,
która popełniła przestępstwo nie ukończywszy 18 lat, o tyle zaawansowany wiek – powyżej
60-70 lat – jedynie w kilku państwach chroni przed egzekucją38. W większości państw,
dopuszczających karę śmierci, okolicznością uniemożliwiającą wykonanie tej kary jest ciąża
skazanej, choć pojawiały się również doniesienia o wyrokach wykonanych na ciężarnych w
Chinach i Iranie. Urodzenie dziecka nie zawsze stanowi przesłankę do zamiany kary śmierci
na dożywotnie więzienie. W Turcji, Zjednoczonych Emiratach Arabskich i Korei Południowej
wykonanie wyroku może nastąpić w każdym czasie po porodzie. W kilku innych państwach
egzekucję musi dzielić od porodu określony czas przewidziany prawem. Warto zauważyć, że
istnieje tendencja, by całkowicie uchylić możliwość orzekania kary śmierci wobec kobiet.
Choroba psychiczna wyłącza możliwość wykonania egzekucji we wszystkich
współczesnych ustawodawstwach. Ograniczone zdolności psychiczne są zwykle traktowane
jako okoliczność łagodząca. W tym przypadku jednak zagrożenie karą śmierci istnieje ze
40
względu na możliwość wystąpienia innych okoliczności obciążających. Warto wspomnieć, że
w większości państw retencjonistycznych możliwe jest wykonanie kary śmierci na osobie, u
której choroba psychiczna wystąpiła dopiero po popełnieniu przestępstwa. Czasami dotyczy
to również osób chorych psychicznie już podczas procesu, lecz w pełni sprawnych umysłowo
w momencie popełnienia przestępstwa. Również opóźnienie w rozwoju umysłowym lub
bardzo ograniczone zdolności umysłowe stanowią zwykle okoliczność chroniącą przed karą
śmierci. Trudności w stosowaniu tego rodzaju ograniczeń sprawia jednak brak jednolitej
definicji opóźnienia w rozwoju umysłowym i sprecyzowania, jaki stopień tego opóźnienia
wyłącza odpowiedzialność karną.
W większości państw utrzymujących karę śmierci wykonanie wyroku odbywa się
poprzez rozstrzelanie lub powieszenie. Niekiedy sposób uśmiercenia skazanego uzależniony
jest od jego statusu – egzekucja na cywilach odbywa się przez powieszenie, na skazanych za
przestępstwa wojskowe i przez trybunały specjalne (jak na przykład za kradzież z włamaniem
w Nigerii) – przez rozstrzelanie. W Iranie i Sudanie wyrok śmierci może zostać wykonany
przez powieszenie, ukamienowanie lub rozstrzelanie, w zależności od rodzaju przestępstwa.
Ukamienowaniem karane jest w krajach Bliskiego Wschodu cudzołóstwo. Z kolei w Arabii
Saudyjskiej i Jemenie egzekucji dokonuje się przez ścięcie głowy mieczem. W Stanach
Zjednoczonych wyroki wykonywane były zwykle przez powieszenie lub stracenie na krześle
elektrycznym. Jednakże po zastosowaniu zastrzyku z trucizną – po raz pierwszy miało to
miejsce w 1977 r. w stanie Oklahoma – metoda ta rozpowszechniła się w 26 innych stanach.
W pięciu skazany może sam dokonać wyboru sposobu egzekucji. W czterech stanach wyroki
śmierci wykonuje się w komorze gazowej. Od 1996 r. wykonanie wyroku śmierci przez
wstrzyknięcie trucizny odbywa się również w Gwatemali, na Filipinach i w Chinach.
Ze źródeł oficjalnych wynika, że tylko w dwóch państwach retencjonistycznych –
Burundi i Gwinei – egzekucje wykonywane są publicznie. Doniesienia prasowe i źródła
nieoficjalne wskazują jednak, że w ostatnich latach publicznie wykonywano wyroki śmierci w
co najmniej 23 państwach. Oprócz Chin, Myanmaru i Pakistanu, karę śmierci w ten sposób
wykonywano w krajach afrykańskich i na Bliskim Wschodzie. W Chinach, Gabonie, Libii i
Kazachstanie relacje z egzekucji pokazywane były w telewizji.39 W Stanach Zjednoczonych
wykonaniu wyroku mogą przypatrywać się przedstawiciele opinii publicznej i prasy. Ci
ostatni korzystają także z dostępu do skazanych oczekujących na egzekucję.
Charakterystycznym zjawiskiem współczesności jest stopniowe odchodzenie od
obligatoryjnego charakteru kary śmierci. W większości państw retencjonistycznych jest ona
traktowana jako kara ostateczna, która jednak może zostać zastąpiona przez inny środek
karny. W tych systemach prawnych, które nadal przewidują obligatoryjne skazanie na karę
śmierci, dotyczy ono najczęściej określonych form zabójstwa. Należy jednak pamiętać, że w
12 spośród 26 państw, które wprowadziły karę śmierci za wytwarzanie lub handel
narkotykami, posiadanie przekraczającej ustalone limity ilości środków odurzających,
prowadzi do obligatoryjnego orzeczenia tejże kary.
Jednocześnie niemal wszędzie, gdzie stosuje się karę śmierci, liczba egzekucji jest
znacznie mniejsza od liczby osób potencjalnie zagrożonych tą karą. Warunkiem orzeczenia
kary śmierci jest najczęściej stwierdzenie przez sąd wyjątkowej deprawacji sprawcy,
stanowiącego istotne zagrożenie dla społeczeństwa, i szczególnie odrażającego charakteru
czynu.
Znakiem naszych czasów jest zainteresowanie problematyką kary śmierci nie tylko
wśród ludzi świeckich, ale także w kręgach kościelnych. Do niedawna jeszcze Kościół
uznawał utrzymywanie kary śmierci za zasadne ze względu na potrzebę ochrony
społeczeństwa. Zabicie niewinnego człowieka zawsze uznawane było w doktrynie kościelnej
za czyn niegodziwy, podobnie zresztą jak zabicie przestępcy przez osobę prywatną – z
wyjątkiem samoobrony. Za dopuszczalne i właściwe uznawano jednak zabicie przestępcy
przez władzę państwową, jeżeli tego właśnie wymagało dobro wspólne40. Kościół nie głosił
wprawdzie myśli, że prawo Boże wymaga stosowania kary śmierci, jej orzeczenie
uzależniając od konkretnych zewnętrznych okoliczności, ale nie uważał jej też za naruszenie
prawa natury (naturalnego).
Dopiero w okresie posoborowym kilka episkopatów krajowych – episkopat Stanów
Zjednoczonych (w latach 1974 i 1980), Kanady (1973 r.) i Francji (1978 r.) wydało
oświadczenia bezpośrednio dotyczące zagadnienia kary śmierci. Ponadto we Francji w 1979 r.
wydane zostało wspólne oficjalne oświadczenie Kościołów katolickiego i protestanckiego. W
dokumentach tych zanegowano, odwołując się do myśli personalistycznej, utrzymywanie kary
śmierci i próby jej przywracania41. Na uwagę zasługują zwłaszcza wypowiedzi biskupów
amerykańskich, którzy stwierdzili, że celowe odbieranie komukolwiek życia jest zamachem
na życie samo w sobie, kara śmierci zaś stosowana jest w sposób niejednolity, dotyka
najczęściej ludzi biednych i odrzuconych przez społeczeństwo. Współcześnie, zdaniem
biskupów, kara ta nie jest wystarczająco skutecznym środkiem zwalczania przestępczości.
Konieczna jest gruntowna przebudowa systemu penitencjarnego, rozwój programów
resocjalizacyjnych i wdrożenie udoskonalonych środków karnych. Prawdziwie chronione jest
bowiem nie to społeczeństwo, które broni się przed przestępcą poprzez jego fizyczną
eliminację, ale to, które dotrze do źródeł przestępczości. Przestępca winien być postrzegany
jako istota chora, zaś celem kary jest nie tyle ugodzenie w chorego, co uleczenie go. Kara
śmierci nie odwróci zła, które już zostało wyrządzone. Uderza ona natomiast również w ludzi
niewinnych, w szczególności najbliższych skazanego. Utrzymywanie tej kary w systemach
prawnych wyraża ponadto pesymistyczny pogląd o braku zdolności człowieka do przemiany i
istnieniu przestępców nienaprawialnych.
W nowym Katechizmie Kościoła katolickiego, konstytucji apostolskiej “Fidei
Depositum”, podpisanej 11 października 1992 r przez Jana Pawła II, w tezie 2266 znalazło się
stwierdzenie: “Ochrona wspólnego dobra społeczeństwa domaga się unieszkodliwienia
napastnika. Z tej racji tradycyjne nauczania Kościoła uznało za uzasadnione prawo i
obowiązek prawowitej władzy publicznej do wymierzania kar odpowiednich do ciężaru
przestępstwa, nie wykluczając kary śmierci w przypadkach najwyższej wagi. Z analogicznych
racji sprawujący władzę mają prawo użycia broni w celu odparcia napastników zagrażających
państwu, za które ponoszą odpowiedzialność.
Pierwszym celem kary jest naprawienie nieporządku wywołanego przez wykroczenie.
Gdy kara jest dobrowolnie przyjęta przez winowajcę, ma wartość zadośćuczynienia. Ponadto
kara ma na celu ochronę porządku publicznego i bezpieczeństwa osób. Wreszcie, kara ma
wartość leczniczą; powinna – w miarę możliwości – przyczynić się do poprawy
winowajcy”42.
Tak więc Kościół nadal przyznaje wprawdzie władzy świeckiej prawo do stosowania
kary śmierci, zastrzega jednak, że istnieją ograniczenia w posługiwaniu się tą karą:
przestępstwo, za które jest wymierzana, musi być wielkiej wagi, unieszkodliwienie sprawcy
jest konieczne i jednocześnie nie ma innego sposobu obrony przed nim, jak tylko pozbawienie
go życia.
W encyklice “Evangelium vitae” problem kary śmierci pojawia się trzykrotnie. W
42
paragrafie 27 Jan Paweł II zwraca uwagę na “wzrastanie nowej wrażliwości”, wyrażającej się
poszukiwaniem sposobów powstrzymywania przemocy – bez użycia przemocy. W nurt ten
wpisuje się również, zdaniem papieża, “coraz powszechniejszy sprzeciw opinii publicznej
wobec kary śmierci, choćby stosowanej jedynie jako narzędzie “uprawnionej obrony”
społecznej: sprzeciw ten wynika z przekonania, że współczesne społeczeństwo jest w stanie
skutecznie zwalczać przestępczość metodami, które czynią przestępcę nieszkodliwym, ale nie
pozbawiają go ostatecznie możliwości odmiany życia”43. Następnie w paragrafie 40,
rozważając świętość życia ludzkiego i wynikającą z niej zasadę nienaruszalności życia,
papież pisze: “Przykazanie mówiące o nienaruszalności ludzkiego życia rozbrzmiewa pośród
“dziesięciu słów” przymierza synajskiego (por. Wj 34, 28). Zakazuje przede wszystkim
zabójstwa: “Nie będziesz zabijał” (Wj 20, 13); “nie wydasz wyroku śmierci na niewinnego i
sprawiedliwego” (Wj 23, 7); ale zabrania także – jak to precyzuje późniejsze prawodawstwo
Izraela – zranienia w jakikolwiek sposób ciała bliźniego (por. Wj 21, 12-27). Trzeba
oczywiście przyznać, że w Starym Testamencie ta wrażliwość na wartość życia, choć już tak
wyraźna, nie ma jeszcze owej subtelności, wyrażonej w Kazaniu na Górze, czego
świadectwem są niektóre aspekty prawodawstwa wówczas obowiązującego, które
przewidywało dotkliwe kary cielesne, a nawet karę śmierci. Lecz to ogólne przesłanie, które
zostanie udoskonalone przez Nowy Testament, jest stanowczym wezwaniem do uszanowania
zasady nienaruszalności życia fizycznego i integralności osobistej [...]44”. Karze śmierci
poświęcony został wreszcie cały paragraf 56 encykliki w rozdziale III “Nie zabijaj”. Problem
kary głównej rozpatrywany jest w świetle postawy szacunku dla życia i nieprzekraczalnych
granic jego ochrony. Zabójstwo istoty ludzkiej stanowi w nauczaniu Kościoła grzech
szczególnie ciężki. Jednakże, jak wskazuje Jan Paweł II, “prawo do ochrony własnego życia
oraz obowiązek nieszkodzenia życiu drugiego człowieka okazują się w konkretnych
okolicznościach trudne do pogodzenia. [...] uprawniona obrona może być nie tylko prawem,
ale poważnym obowiązkiem tego, kto jest odpowiedzialny za życie drugiej osoby, za wspólne
dobro rodziny lub państwa. Zdarza się, niestety, że konieczność odebrania napastnikowi
możliwości szkodzenia prowadzi czasem do pozbawienia go życia”45. Sam problem kary
śmierci rozważany jest w perspektywie sprawiedliwej kary. Kara ta powinna zaś odpowiadać
godności człowieka. Dla obrony ładu publicznego i bezpieczeństwa obywateli, władzy
publicznej przysługuje prawo do wymierzania sprawcy kary adekwatnej do popełnionego
czynu, przy czym “wymiar i jakość kary [...] nie powinny sięgać do najwyższego wymiaru,
czyli do odebrania życia przestępcy, poza przypadkami absolutnej konieczności, to znaczy
gdy nie ma innych sposobów obrony społeczeństwa. Dzisiaj jednak [...] takie przypadki są
bardzo rzadkie, a być może już nie zdarzają się wcale”46. Papież przywołuje przy tym słowa
Katechizmu Kościoła Katolickiego: “Jeśli środki bezkrwawe wystarczają do obrony życia
ludzkiego przed napastnikiem i do ochrony porządku publicznego oraz bezpieczeństwa osób,
władza powinna stosować te środki, gdyż są bardziej zgodne z konkretnymi
uwarunkowaniami dobra wspólnego i bardziej odpowiadają godności osoby ludzkiej”47.
Można zauważyć znamienną ewolucję stanowiska Kościoła w czasach nowożytnych wobec
stosowania kary śmierci48. Przypomnieć warto, że już w dwa lata po pierwszym wydaniu, w
roku 1766, książka Beccarii znalazła się na indeksie. Do końca XIX wieku przedstawiciele
Kościoła i to zarówno hierarchowie, jak i teologowie, nie brali udziału w dyskusji o
zasadności kary śmierci. Stanowisko Kościoła ograniczało się do dwóch zaledwie kwestii49:
przyznania jedynie władzy świeckiej kompetencji w zakresie wykonywania kary śmierci oraz
podtrzymywania zakazu odbywania służby wojskowej przez duchownych ze względu na
wiążącą się z nią możliwość zabijania. Bez zastrzeżeń uznawano tezę, że kara śmierci jest
niezbędnym środkiem ochrony społeczeństwa. Jeszcze w 1930 r. papież Pius XI w encyklice
“Casti conubii” wyrażał aprobatę dla stosowania kary śmierci. W ciągu ostatnich lat sytuacja
uległa zasadniczej zmianie. Problem kary śmierci stał się przedmiotem rozważań wewnątrz
Kościoła, a przy tym zauważyć można, że dystansuje się on od utrzymywania kary śmierci we
współczesnych ustawodawstwach. Podkreślając, że państwa dysponują obecnie licznymi
środkami obrony społeczeństw przed przestępczością, Kościół wskazuje, że państwa
retencjonistyczne powinny rozważyć, czy stosowanie kary śmierci jest zasadne. Postawę
Kościoła pod koniec XX wieku określa się czasem jako bliską abolicji de facto50. Wprawdzie
nie zostało przezeń zanegowane prawo władzy państwowej do kształtowania i realizowania
określonej polityki kryminalnej, jednak utrzymanie kary śmierci przestało być postrzegane
jako konieczny element prawidłowego funkcjonowania społeczeństw.
Przypisy [do rozdz. 3]
1
L. Lernell, Podstawowe zagadnienia penologii, Warszawa 1977, s. 60-61.
2
K. Sójka-Zielińska, Historia prawa, Warszawa, 1993, s. 10-11.
3
Ibidem, s. 151-152.
4
Ibidem, s. 21.
5
Ibidem, s. 24-25.
6
Ibidem, s. 161.
7
Fragment przepisu prawa salickiego, cyt. za K. Sójka-Zielińska, op. cit., s. 164.
8
Ibidem, s. 168.
9
Ibidem, s. 183; S. Salmonowicz: Europejskie kodyfikacje karne (XVI-XVIII w.). Próba bilansu, “Studia
Prawnicze” 1973, z. 38, s. 175.
10
R. Otowicz S J: Kara śmierci – problem wciąż aktualny, “Przegląd Powszechny” 1988, nr 1, s. 41.
11
M. Cieślak: Problem kary śmierci, “Państwo i Prawo” 1966, z. 12, s. 835.
12
K. Sójka-Zielińska, op. cit., s. 303.
13
D. Gerould: Historia gilotyny. Legenda i morał, Gdańsk 1996, s. 15.
14
Die Frage der Todesstrafe. Zwölf Antworten, München 1962, s. 52-59, za M. Cieślak, op. cit., s. 836
15
Kodeks karny faszystowski, opracował i tłumaczył z oryginału dr R. Lemkin, z przedmową prof. W.
Makowskiego, Warszawa 1929, s. 8-11.
16
R. Hood: The Death Penalty. A World-wide Prespective, Oxford, Clarendon Press, 1996, s. 12.
17
A. Grześkowiak: Problemy kary śmierci w krajach socjalistycznych, “Tygodnik Powszechny” 1987, nr 36.
18
Ibidem.
19
Rys historyczny zagadnienia kary śmierci na Węgrzech i w Polsce przedstawiony został w rozdziałach: Kara
śmierci w świetle orzecznictwa sądów konstytucyjnych i Kara śmierci w Polsce.
20
Cyt. za J. R. Kubiak: Kara śmierci w europejskich państwach socjalistycznych, “Palestra” 1982, nr 9-10, s. 78.
21
Ibidem, s. 81.
22
Ibidem, s. 71.
23
Ibidem, s. 76-77.
24
Ibidem, s. 77.
25
Por. art. 21 konstytucji Chorwacji oraz art. 10 konstytucji Macedonii.
26
Sowjetskoje ugołownoje prawo. Czast’ obszczaja, pod red. M. A. Gelfera, P. I. Griszajewa i B.W.
Zdrawomysłowa, Moskwa 1972, s. 322-323; Kommentarij k ugołownomu kodeksu RSFSR, pod red. G. Z.
44
Anaszkina, I. I. Karpieca, B. C. Nikiforowa, Moskwa 1971, s. 61-62.
27
Kommentarij k ugołownomu kodeksu RSFSR, op. cit., s. 63.
28
E. Maksimowa: Rozstrzelać czy zamknąć, “Prawo i Życie” 1994, nr 4.
29
Ibidem.
30
R. Hood, op. cit., s. 6, 24.
31
Ibidem, s. 27.
32
Warto ponownie podkreślić, że oficjalne statystyki nie zawsze oddają rzeczywisty rozmiar zjawiska stosowania
kary śmierci. O ile na przykład w 1983 r. liczbę wykonanych w Chinach wyroków śmierci szacowano na około
5000, ujawnionych i udokumentowanych zostało jedynie 600. Podobnie w następnych latach zwłaszcza raporty
Amnesty International wskazywały na niemożność ustalenia prawdziwej liczby osób straconych. Jednocześnie,
analizując dane statystyczne, w których od dawna właśnie Chiny przodują w liczbie egzekucji, należy odnosić je
do liczby obywateli danego państwa. Choć w kategoriach bezwzględnych Chiny niewątpliwie zajmują niechlubne
pierwsze miejsce pod względem liczby wykonanych wyroków śmierci (około 77% wszystkich wyroków śmierci
wykonywanych na świecie), to jednak współczynnik egzekucji w przeliczeniu na 100.000 mieszkańców
pozostaje aż dziesięciokrotnie niższy, niż na przykład w Iranie.
33
Raport Departamentu Stanu USA o przestrzeganiu praw człowieka na świecie za rok 1996, Chiny, s. 8.
34
Amnesty International, The Death Penalty Worldwide. Developments in 1996, June 1997, London, s. 5.
35
R. Hood, op. cit., s. 44.
36
Sytuacja prawna przedstawiona została szerzej w rozdziale: Kara śmierci w Stanach Zjednoczonych.
37
R. Hook, op. cit., s. 88.
38
Sudan, Azerbejdżan, Litwa, Łotwa, Estonia, Rosja, Gwatemala, Meksyk.
39
R. Hood, op. cit., s. 133.
40
R. Otowicz SJ, op. cit., s. 43.
41
R. Otowicz SJ: Capital Punishment – a Current Issue, “The Review of Comparative Law” 1989, vol. 3, s. 121.
42
Katechizm Kościoła Katolickiego, Pallotinum, Poznań 1994, s. 514-515.
43
Encyklika “Evangelium vitae”, [w:] Encykliki Ojca Świętego Jana Pawła II, Kraków 1997, s. 878.
44
Ibidem, s. 894.
45
Ibidem, s. 914-915.
46
Ibidem, s. 916.
47
Ibidem.
48
O poglądach św. Tomasza z Akwinu w rozdziale Kara śmierci w perspektywie filozoficznej (przegląd wybranych
stanowisk).
49
R. Otowicz: Kara śmierci – problem wciąż aktualny, “Przegląd Powszechny” 1988, nr 1, s. 42.
50
J. Jasiński: Kościół wobec kary śmierci, “Państwo i Prawo” 1995, z. 7, s. 55-56.
Monika Mitera
4. KARA ŚMIERCI W DOKUMENTACH I PRAKTYCE ONZ
Od początku swojej działalności Organizacja Narodów Zjednoczonych podejmowała w
swoich pracach problem kary śmierci, wiążąc go z podstawowym prawem człowieka –
prawem do życia. Geneza tego prawa sięga XIII wieku1. Za podstawowe prawo naturalne
uznawali je myśliciele okresu Oświecenia, proklamowały je XVIII-wieczne amerykańskie
deklaracje praw jednostki. Doświadczenia okresu II wojny światowej przyczyniły się do
ponownego uwzględnienia tego prawa w dokumentach międzynarodowych.
Prawo do życia rozumiane jest współcześnie jako nakaz ochrony biologicznego życia
człowieka, jak również jako nakaz ustanowienia mechanizmów chroniących jednostkę przed
pozbawieniem jej życia w rezultacie działań organów państwowych2. W systemie prawa
międzynarodowego prawo do życia wyeksponowane zostało w Powszechnej Deklaracji Praw
Człowieka, która jednak nie wiąże stron, ponieważ nie jest umową międzynarodową. Jednak
społeczność międzynarodowa odwoływała się do Deklaracji w procesie stanowienia norm.
Już podczas prac nad projektem Deklaracji pojawiły się – w związku z zagadnieniem
prawa do życia – rozbieżności dotyczące utrzymania bądź zniesienia kary śmierci. Część
państw członkowskich wraz z Sekretarzem Generalnym ONZ proponowała, by
zagwarantować każdemu prawo do życia, ale zastrzec jednocześnie, że gwarancje te nie
obejmują skazania za przestępstwa zagrożone karą śmierci w ustawodawstwie krajowym3.
Niektóre państwa domagały się z kolei, by sankcję w postaci kary śmierci utrzymać tylko za
najcięższe przestępstwa.
W toku prac uformowały się trzy zasadnicze stanowiska4. Zwolennicy pierwszego
stanowiska (zwłaszcza Wielka Brytania i Stany Zjednoczone) proponowali, by karę śmierci
uznać wprost za ograniczenie lub wyjątek od prawa do życia. Takie podejście – zarzucone w
trakcie opracowywania Deklaracji – znalazło później wyraz w Międzynarodowym Pakcie
Praw i Obywatelskich Politycznych oraz w innych dokumentach międzynarodowych.
Zwolennicy drugiego stanowiska opowiadali się za zniesieniem kary śmierci. Twierdzili, że
chociaż poszczególne państwa utrzymują karę śmierci w swych ustawodawstwach
wewnętrznych, to w Deklaracji, która określa cele do osiągnięcia, powinien znaleźć się zapis
o potrzebie zniesienia kary śmierci. Pomimo znacznego poparcia dla tego poglądu, nie został
on zaaprobowany ze względu na obawy, że takie sformułowanie prawa do życia mogłoby
spowodować izolowanie państw retencjonistycznych. Trzecia zaś orientacja wyrażała w
kategorycznej formie prawo do życia, nie ustosunkowując się jednak do kwestii zniesienia
bądź utrzymania kary śmierci.
Podczas prac w Komisji Praw Człowieka wyrażano pogląd, że należałoby w treści
dokumentu w ogóle zrezygnować ze sformułowania “kara śmierci”. Delegacja radziecka z
kolei podnosiła, że Narody Zjednoczone nie powinny nawet w pośredni sposób wyrażać
aprobaty dla kary śmierci (w latach 1947-1950 była ona zresztą zniesiona w ZSRR).
Jednocześnie pojawiały się głosy, że wprowadzenie zasady powszechnego zniesienia kary
śmierci nie powinno narzucać usunięcia jej z ustawodawstwa tym państwom, które pragną ją
utrzymać5. Dyskusję w III Komitecie Zgromadzenia Ogólnego zdominowała zaś radziecka
propozycja, odmienna od tekstu przygotowanego przez Komisję, przewidująca, m.in.,
46
zniesienie kary śmierci w czasie pokoju. Część państw zapowiedziała, w razie przyjęcia
tekstu radzieckiego, wstrzymanie się od głosu. Inne uznały, że takie sformułowanie utrudni
powszechne przyjęcie zasad proklamowanych w Deklaracji. Twierdzono wreszcie, że
problem kary śmierci należy do kwestii regulowanych przez ustawodawstwo karne, więc
deklaracja nie jest najwłaściwszym forum, by go poruszać6. Z drugiej jednak strony, niektóre
państwa Ameryki Łacińskiej, odrzucające stosowanie kary śmierci również w czasie wojny i
domagające się całkowitego jej zniesienia, nie były usatysfakcjonowane zbyt wąskim, w
stosunku do ich ustawodawstwa wewnętrznego, zakresem radzieckich poprawek.
Liczne rozbieżności spowodowały, że projekt art. 3 Deklaracji przygotowany został w
dwóch wersjach. Pierwsza z nich całkowicie przemilczała problem kary śmierci. W drugiej
zaś stwierdzono, że należy dążyć do zniesienia kary śmierci w pierwszej kolejności za
przestępstwa polityczne, a następnie objąć abolicją wszystkie pozostałe typy przestępstw
popełnianych w okresie pokoju. Ostatecznie opowiedziano się za pierwszą wersją projektu.
Na decyzję tę wpłynęły przede wszystkim wydarzenia II wojny światowej i przeświadczenie
o potrzebie ukarania winnych zbrodni ludobójstwa. Zaważyły również wątpliwości, czy
poprzez deklaracje zniesienia kary śmierci nie zostaną naruszone kompetencje ustawodawcze
państw członkowskich. Z tego powodu artykuły 3 i 5 Powszechnej Deklaracji Praw
Człowieka, uchwalonej 10 grudnia 1948 roku przez Zgromadzenie Ogólne Narodów
Zjednoczonych stwierdzają, że “każdy człowiek ma prawo do życia, wolności i
bezpieczeństwa” (art. 3) i że “nie wolno nikogo torturować ani karać lub traktować w sposób
nieludzki lub poniżający” (art. 5).
Problem kary śmierci ujęty został w Deklaracji w kontekście prawa do życia. Od
początku dyskusji nad Deklaracją uznawano, że prawo do życia dotyczy nie tylko kwestii
ograniczeń w stosowaniu kary śmierci, ale również jej zniesienia. Pomimo szerokiego
poparcia dla idei abolicjonizmu, nie doszło pomiędzy państwami do porozumienia, że
Deklaracja powinna stać na stanowisku abolicjonistycznym. W dokumentach roboczych nie
znalazły się jednak słowa poparcia dla kary śmierci, w każdym razie w odniesieniu do czasu
pokoju. Karę tę traktowano jako zło konieczne, którego istnienia nie można usprawiedliwić
ani przy pomocy argumentów filozoficznych, ani naukowych. Nie zakwestionowano jednak
jej obecności jako środka karnego w systemach prawnych poszczególnych państw. Stosunek
zaś samej Organizacji Narodów Zjednoczonych do kary śmierci miał zostać wyrażony w
Międzynarodowym Pakcie Praw Obywatelskich i Politycznych.
Prace nad Paktem rozpoczęły się już podczas pierwszej sesji Komisji Praw Człowieka w
1947 roku, a więc jeszcze w toku przygotowań Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka. Gdy
w 1951 roku wyodrębniono dwa oddzielne dokumenty, prawo do życia umieszczone zostało
w projekcie obejmującym prawa obywatelskie i polityczne. Najistotniejszą kwestią dla
regulacji normatywnej tego prawa stał się problem kary śmierci i jej zniesienia. I ponownie,
tym razem zarówno w Komisji, jak i w III Komitecie Zgromadzenia Ogólnego ONZ, ujawniła
się różnica stanowisk wobec kary śmierci i unormowania prawa do życia.
Podobnie jak miało to miejsce w toku prac nad Deklaracją, również w przypadku Paktu
zaznaczyły się trzy podejścia do uregulowania prawa do życia. Najbardziej radykalny był
pogląd, że nikt nie może być umyślnie pozbawiony życia niezależnie od okoliczności i z
jakichkolwiek powodów. Opcja ta została jednak uznana za przejaw idealizmu wobec
umocowania kary śmierci w ustawodawstwach krajowych, jak też istnienia okoliczności,
które uzasadniają pozbawienie człowieka życia7. Zarzucano jej nieuwzględnienie
samoobrony czy bezpieczeństwa narodowego. Spór rozgrywał się ponadto pomiędzy dwoma
następującymi stanowiskami. Pierwsze domagało się proklamowania prawa do życia w
formie zakazu arbitralnego pozbawiania życia, zniesienia kary śmierci w czasie pokoju bądź
uchylenia możliwości orzekania i wykonywania tej kary za przestępstwa polityczne. Drugie
głosiło, że należy w sposób enumeratywny określić sytuacje, w których pozbawienie życia nie
byłoby sprzeczne z obowiązkiem jego ochrony8. Już podczas V posiedzenia Komisji Praw
Człowieka odrzucono propozycję enumeratywnego wyliczenia w Pakcie wyjątków od prawa
do życia, sankcjonujących pozbawienie człowieka życia przez państwo (jak np. tłumienie
rozruchów i buntów, pozbawienie życia w trakcie próby ucieczki lub podczas aresztowania).
Sytuacje takie uznano bowiem za możliwe do wyprowadzenia z prawa władzy państwowej do
użycia środków przymusu. Przypadkiem ograniczenia prawa do życia, który – zdaniem
Komisji – nie wynika z faktu sprawowania władzy państwowej i powinien być uregulowany
wprost w treści Paktu, jest kara śmierci. Żadne wyliczenie nie miałoby charakteru
wyczerpującego, ponieważ zawsze można by wskazać sytuacje nie objęte postanowieniami
paktu. Takiemu podejściu zarzucić by również można próbę nie tyle wprowadzenia
określonych gwarancji dla obywateli, co raczej uprawomocnienia zabijania. Problem
wyliczenia powrócił podczas prac III Komitetu Zgromadzenia Ogólnego, gdzie propozycję
taką, zbieżną zresztą w swej treści z art. 2 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka,
przedstawiła Holandia. Argumentowała, że ten sposób uregulowania prawa do życia eliminuje
niejednoznaczność aktu prawnego, możliwość rozbieżności interpretacyjnych, jak również
deklaratoryjność sformułowań. Większość członków III Komitetu odrzuciła jednak takie
ujęcie prawa do życia. Ponownie powołano się na niekompletność tego rodzaju wyliczeń, jak
również zdominowanie tekstu aktu nie tyle przez prawo do życia, co raczej przez określenie
zakresu prawa do pozbawiania życia9. Odwołując się do Powszechnej Deklaracji Praw
Człowieka, podkreślano natomiast potrzebę przestrzegania gwarancji prawnych osób
skazanych na karę śmierci. Wskazywano również na konieczność ustalenia granic stosowania
kary śmierci.
Ostateczny tekst projektu art. 6 Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych został
opracowany w formie odpowiadającej większości państw członkowskich i przyjęty na 820
posiedzeniu III Komitetu Zgromadzenia Ogólnego NZ w 1957 roku. Podczas głosowania w
Komitecie projekt ten nie spotkał się ze sprzeciwem ze strony żadnego państwa, 17 państw
wstrzymało się od głosu, natomiast 55 państw, w tym również Polska, zaaprobowało go. Nie
licząc trzech redakcyjnych poprawek, projekt, w przyjętym w Komitecie brzmieniu, włączony
został jako art. 6 do Paktu uchwalonego dnia 16 grudnia 1966 roku przez Zgromadzenie
Ogólne Narodów Zjednoczonych w rezolucji 2200 (XXVI). Głosi on, że:
“1. Każda istota ludzka ma przyrodzone prawo do życia. Prawo to powinna ochraniać
ustawa. Nikt nie może być arbitralnie pozbawiony życia.
2. W krajach, w których kara śmierci nie została zniesiona, wyrok śmierci może być
wydany jedynie za najpoważniejsze przestępstwa, zgodnie z prawem, które obowiązuje w
chwili popełnienia przestępstwa i które nie powinno pozostawać w sprzeczności z
postanowieniami niniejszego Paktu ani konwencji o zapobieganiu i karaniu zbrodni
ludobójstwa. Kara ta może być wykonana tylko na mocy prawomocnego wyroku wydanego
przez właściwy sąd.
3. W przypadku, gdy pozbawienie życia stanowi zbrodnię ludobójstwa, jest oczywiste, że
żadne postanowienie niniejszego artykułu nie upoważnia żadnego Państwa-Strony niniejszego
Paktu do uchylenia w żaden sposób zobowiązania przyjętego na mocy postanowień
konwencji o zapobieganiu i karaniu zbrodni ludobójstwa.
48
4. Każdy skazany na śmierć ma prawo ubiegać się o ułaskawienie lub zmianę kary.
Amnestia, ułaskawienie lub zmiana kary śmierci mogą być zastosowane w każdym
przypadku.
5. Wyrok śmierci nie będzie stosowany za przestępstwa popełnione przez osoby w wieku
poniżej lat 13 i nie będzie wykonywany na kobietach ciężarnych.
6. Nie wolno powoływać się na żadne postanowienia niniejszego artykułu w celu
opóźnienia lub przeszkodzenia w zniesieniu kary śmierci przez Państwo-Stronę niniejszego
Paktu.”10
Cztery spośród sześciu ustępów artykułu 6 odnoszą się bezpośrednio do kary śmierci,
która traktowana jest jako jedyny wyjątek od prawa do życia, aczkolwiek użyte w ust. 1
sformułowanie “arbitralnie” mogłoby wskazywać na możliwość zaistnienia innych
okoliczności, uchylających to prawo. W art. 6 dwukrotnie wspomina się o zniesieniu kary
śmierci, nie nakładając wszakże na państwa obowiązku niezwłocznego usunięcia tej kary ze
swego systemu prawnego. Jakkolwiek art. 6 Paktu uznaje prawo do życia w zakresie
zbliżonym do sformułowań Deklaracji i dopuszcza karę śmierci, to jednak jej stosowanie
poddane zostaje szeregowi ograniczeń i gwarancji.
W art. 7 Paktu, wiązanym często z zagadnieniem wykonywania kary śmierci i
problemem oczekiwania na egzekucję, powtórzono wyrażony w art. 5 Powszechnej
Deklaracji Praw Człowieka zakaz poddawania torturom lub okrutnego, nieludzkiego albo
poniżającego traktowania.
Pomimo przejawianego w toku prac III Komitetu dążenia, by tekst Paktu był
jednoznaczny, poszczególne jego sformułowania budziły szereg wątpliwości11.
W trakcie dyskusji w III Komitecie Zgromadzenia Ogólnego określono prawo do życia
jako “przyrodzone”. Oznacza to, że nie jest ono przyznawane jednostce przez społeczeństwo,
i że społeczeństwo jest zobowiązane do ochrony przysługującego jednostce prawa do życia.
Pojawiło się jednak pytanie, czy można wskazać wyjątki od tak ujmowanego prawa. Jako
zasadniczy wyjątek traktowano zazwyczaj karę śmierci, obok niej wymieniając również
tłumienie zamieszek, samoobronę, pozbawienie życia podczas aresztowania w celu
zapobieżenia ucieczce, pozbawienie życia podczas operacji chirurgicznej i eksperymentów
medycznych, czy wreszcie w czasie wojny12. Niektóre państwa interpretowały nawet treść
art. 6 tak, jakby zawierał on wyczerpujące wyliczenie takich okoliczności, podobnie jak art. 2
Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.
Wiele dyskusji wywołało pojawiające się w § 1 określenie “arbitralnie”13, wiążące się
ściśle z zagadnieniem enumeratywnego wyliczenia wyjątków od prawa do życia. Wiele
państw uznało to określenie za niejednoznaczne. Wyrażano czasem stanowisko, że określenie
“arbitralnie” tożsame jest ze sformułowaniem “nielegalnie”14 i “niesprawiedliwie”.
Niesprawiedliwość zaś polegać by miała na pozbawieniu życia legalnym wprawdzie pod
względem formalnym, lecz w istocie samowolnym. Obawiano się, że umieszczenie tego
określenia w treści Paktu narzuci państwom obowiązek, by ich prawo stanowione było
zgodne z zasadami “naturalnej sprawiedliwości”. Uważano, że nie może być ona uznana za
środek zapobiegający naruszeniom prawa z tego chociażby powodu, że brak zgodności co do
sposobu jej pojmowania, a samo poczucie tego, co sprawiedliwe i niesprawiedliwe
uzależnione jest od indywidualnej oceny15. Obawy te w pewnym sensie znalazły zresztą
potwierdzenie w późniejszych interpretacjach Komitetu Praw Człowieka. Komitet stanął
bowiem na stanowisku, że działanie organów państwa zgodne z prawem obowiązującym w
państwie, może być jednocześnie sprzeczne z prawem do życia wyrażonym w art. 6 Paktu16.
Zakaz arbitralności naruszają zwłaszcza organy władzy poprzez celowe spowodowanie
śmierci. Arbitralność należy przy tym interpretować szerzej niż jedynie niezgodność z
prawem. Zakres tego pojęcia obejmuje bowiem również wspomnianą niesprawiedliwość bądź
nieprzewidywalność określonych działań. Jednocześnie komitet ekspertów Narodów
Zjednoczonych powołany do wyjaśnienia terminu “arbitralnie” w kontekście art. 9
Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka i art. 9 Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych
uznał, że słowo “arbitralnie” nie jest synonimem słowa “nielegalnie”. Określone działania,
aczkolwiek legalne, mogą mieć jednak charakter arbitralny17. W pewnym zakresie pojęcie to
doprecyzowane zostało w szeregu późniejszych dokumentów Narodów Zjednoczonych,
regulujących kompetencje funkcjonariuszy państwowych lub prawa osób, poddanych władzy
tychże funkcjonariuszy18.
Wskazywano również na nieostrość wyrażenia “najpoważniejsze przestępstwa”.
Wyrażano potrzebę szczegółowego wyliczenia, które przestępstwa mają być uznawane za
najpoważniejsze, zwłaszcza ze względu na znaczne rozbieżności w systemach prawnych
poszczególnych państw. Przyjęta dnia 25 maja 1984 roku rezolucja 1984/50 Rady Społeczno-
Gospodarczej, dotycząca gwarancji zabezpieczających prawa osób, którym grozi kara śmierci
stanowi, że przez “najpoważniejsze zbrodnie” rozumieć należy “tylko [zbrodnie] popełnione
umyślnie, powodujące śmierć lub inne niezmiernie poważne następstwa”. Komitet Praw
Człowieka stwierdził, że zakres przedmiotowy pojęcia “najpoważniejsze przestępstwa” w
rozumieniu Paktu nie obejmuje przestępstw politycznych, czego konsekwencją jest w świetle
Paktu zakaz orzekania i wykonywania kary śmierci za te przestępstwa. Komitet poddał
również krytyce zagrożenie karą śmierci takich przestępstw jak sprzeniewierzenie własności
państwowej lub publicznej, zdrada czy szpiegostwo, przestępstwa przeciwko mieniu19.
Istotna jest również interpretacja Komitetu Praw Człowieka wiążąca art. 6 z art. 14,
przewidującym konieczność przestrzegania określonych gwarancji procesowych. Naruszenie
postanowień art. 14 w toku procesu, w którym może zostać orzeczona kara śmierci, powoduje
automatycznie również naruszenie art. 6. Powiązanie to jest o tyle znaczące, że, aczkolwiek
sam art. 14 może zostać uchylony w okresie wojny lub stanu wyjątkowego zgodnie z art. 4
Paktu, to nie może mieć to miejsca w sytuacji, gdy istnieje zagrożenie wyrokiem śmierci20.
Jeśli gwarancje proceduralne nie są przestrzegane, to zdaniem Komitetu, stawia to pod
znakiem zapytania już samo orzeczenie o winie.
Paragraf 2 art. 6 stanowi, że kara śmierci może zostać orzeczona jedynie zgodnie z
prawem obowiązującym w chwili popełnienia przestępstwa. Warto zauważyć, że do sytuacji,
w których mogłaby zostać orzeczona kara śmierci ma również zastosowanie art. 15 Paktu.
Przewiduje on bowiem niższy wymiar kary w przypadku zmiany ustawodawstwa w okresie
pomiędzy naruszeniem prawa a wydaniem wyroku. Z tego względu podważano potrzebę
umieszczania w art. 6 postanowienia zbliżonego w treści do art. 15. Powtórzenie takie jest
zresztą poddawane zróżnicowanym ocenom: z jednej strony wskazuje się na zaakcentowanie
zasady lex retro non agit21, z drugiej zaś zarzuca się autorom Paktu niedoskonałość środków
wyrazu ich intencji22.
Wiele kontrowersji budziło podczas prac w III Komitecie Zgromadzenia Ogólnego
wprowadzenie do Paktu postanowienia zabraniającego wykonywania kary śmierci za
przestępstwa, dokonane przez osoby nie mające 18 lat w chwili popełnienia czynu23.
Poszczególne państwa niechętnie odnosiły do kolejnych propozycji określenia granicy wieku,
50
uchylającej zagrożenie karą śmierci. Nie można było również osiągnąć porozumienia, czy
decydujący dla zastosowania kryterium wieku ma być moment popełnienia przestępstwa, czy
też moment wyrokowania. Podnoszono również, że wskazać można szereg innych kategorii
osób, w stosunku do których również należałoby wyłączyć zastosowanie kary głównej, jak
np. osoby chore umysłowo, osoby w starszym wieku, które jednak nie zostały uwzględnione
w regulacji Paktu. Ostateczne sformułowanie nawiązuje do postanowień Czwartej Konwencji
Genewskiej24, która w art. 68 także przewiduje zakaz orzekania kary śmierci wobec osób,
mających mniej niż 18 lat w chwili popełnienia czynu przestępnego.
Zagrożenie karą śmierci w stosunku do kobiet ciężarnych zostało wyłączone już podczas
prac Komisji. Zastosowano jednakże inną zasadę niż ta, która przyjęta została w przypadku
nieletnich. Przyjmuje się bowiem, że stan umysłowy determinowany jest również przez wiek,
toteż osoby młode nie odpowiadają w pełni za swoje czyny. Wiek sprawcy poniżej18 lat w
momencie popełnienia przestępstwa całkowicie wyklucza możliwość orzeczenia wyroku
śmierci. W przypadku kobiet z kolei bierze się pod uwagę przede wszystkim interes
nienarodzonego dziecka, dlatego kara śmierci nie może być wprawdzie wykonana, ale może
zostać orzeczona. Rozwiązanie to rodziło pytanie o możliwość wykonania wyroku po
zakończeniu ciąży. Choć pojawiały się odosobnione opinie, że koniec ciąży umożliwia
wykonanie kary, to dominuje wykładnia (praktyka państw w tej mierze nie jest jednolita), iż
ciąża wyłącza całkowicie i ostatecznie możliwość egzekucji.
Choć § 5 art. 6 nie wspomina o innych kategoriach podmiotów, chronionych wszakże
innymi normami prawa międzynarodowego (wspomniane już osoby w starszym wieku, matki
niemowląt, chorzy umysłowo), to dokumenty robocze nie wskazują na zamierzone
pozbawienie tych grup ochrony również na mocy Paktu. Z tego powodu pojawia się opinia, że
wskazanie w § 5 tylko dwóch kategorii nie jest wyliczeniem wyczerpującym. O ile zresztą
taka interpretacja zostałaby odrzucona, możliwe jest uchylenie zagrożenia karą śmierci wobec
innych podmiotów poprzez uznanie takiego orzeczenia za arbitralne w rozumieniu art. 6 § 1
Paktu25.
Z zagadnieniem kary śmierci wiązana jest również treść art. 7 Paktu, zabraniającego
tortur i nieludzkiego traktowania i karania. Przyjmowana interpretacja tego postanowienia
odnosi je do problemu tzw. death row, tj. oczekiwania na karę śmierci bądź wykonania
wyroku śmierci w sposób przyczyniający skazanemu dodatkowych cierpień. Stanowisko
Komitetu Praw Człowieka wobec kwestii death row ulegało pewnej ewolucji. Początkowo, w
latach 70-ch i 80-ch, Komitet nie uznawał wydłużającej się procedury sądowej za
okoliczność, która sama przez się stanowiłaby okrutne, nieludzkie bądź poniżające
traktowanie, nawet w przypadku, gdyby przysparzać miała skazanemu cierpień
psychicznych26 . Już wówczas wszakże Komitet wskazywał na konieczność uwzględnienia
okoliczności konkretnego przypadku, jeżeli w danej sprawie mógłby zostać orzeczony wyrok
śmierci.
Podejście Komitetu zaczęło się zmieniać na początku lat 90-tych. Komitet wprawdzie
potwierdzał swoją dotychczasową opinię, stwierdzając, że przedłużający się okres
oczekiwania na wykonanie wyroku śmierci nie może generalnie być uznawany za traktowanie
okrutne, nieludzkie lub poniżające, jeżeli skazany wykorzystuje przysługujące mu środki
apelacji. Jeżeli bowiem system prawny danego państwa przewiduje kontrolę wyroku w toku
instancji, oznacza to rozdzielenie w czasie momentu orzeczenia kary śmierci i wyczerpania
środków odwoławczych27. Tym razem jednak stanowisko to nie było już tak jednolite jak w
latach poprzednich. Pojawiły się bowiem głosy, że skoro właściwością natury ludzkiej jest
przywiązanie do życia, to przejawem cynizmu byłoby wymaganie od skazanego pośpiechu w
wykorzystywaniu środków odwoławczych po to tylko, by przyspieszyć własną egzekucję.
Dalsza ewolucja stanowiska Komitetu wobec death row nastąpiła w połowie lat 90-tych,
prawdopodobnie ze względu na zmiany personalne w jego składzie. Powołując się na swe
ustalone orzecznictwo Komitet w dalszym ciągu uznawał kierowane do niego skargi za
niedopuszczalne, przyznał jednak, że państwo ma obowiązek zapewnić skazanemu możliwość
skorzystania z procedury odwoławczej w uzasadnionym czasie. Art. 7 Paktu może znaleźć
zastosowanie w przypadku, gdy wydłużający się okres oczekiwania na wykonanie wyroku
wynika z opieszałości organów państwowych w przeprowadzeniu postępowania
odwoławczego. Uznano jednocześnie, że wyznaczenie ścisłych terminów zakończenia
postępowania odwoławczego skierowane byłoby w istocie przeciwko skazanemu,
przyspieszając wykonanie na nim wyroku. Zwrócono wreszcie uwagę na skutki, jakie w
psychice skazanego wywołuje oczekiwanie na egzekucję. Przyznano, że wydłużone bądź nie
oznaczone w czasie odsunięcie momentu wykonania wyroku jest niezgodne z art. 7 Paktu.
Przysparza bowiem skazanemu żyjącemu ze świadomością nieustannego zagrożenia
egzekucją nieuzasadnionych cierpień psychicznych. O ile więc dane państwo uznaje za
niezbędne samo utrzymywanie kary śmierci w swym ustawodawstwie, nie zaś wykonywanie
wyroków śmierci, wówczas pobyt skazanego w celi śmierci powinien trwać możliwie krótko,
zaś samą karę należałoby zamienić na karę dożywotniego więzienia28.
Normy zakazujące tortur i nieludzkiego traktowania odnoszą się również do sposobu
wykonywania kary śmierci. Komitet Praw Człowieka stwierdził, że kara śmierci ma być
wykonywana tak, by oszczędzić skazanemu cierpień fizycznych i psychicznych29. Komitet
uznał, że kryterium tego nie spełnia, między innymi, wykonanie kary śmierci poprzez
uduszenie w komorze gazowej. Zastosowanie bowiem gazów trujących wydłuża okres
umierania powyżej 10 minut. To oficjalne stanowisko skrytykowali bardziej postępowi
członkowie Komitetu. Podważyli kryterium czasu jako sposób na stwierdzenie czy nastąpiło
naruszenie postanowień art. 7 Paktu. Argumentowali, że takie podejście stanowiłoby
usprawiedliwienie metod egzekucji wiążących się wprawdzie z cierpieniem skazanego,
jednak nie przekraczających w wymiarze czasowym owych 10 minut. Pojawiły się również
opinie, że z definicji każde wykonanie wyroku śmierci może zostać uznane za okrutne i
nieludzkie traktowanie w rozumieniu art. 7 Paktu. Sama kara śmierci jest bowiem okrutnym,
nieludzkim i poniżającym traktowaniem, i narusza art. 730.
Warto dodać, że interpretacja art. 7 Paktu, uznająca za okrutne i nieludzkie takie formy
egzekucji, jak ścięcie, stracenie na krześle elektrycznym, uduszenie w komorze gazowej,
rozstrzelanie, wstrzyknięcie trucizny czy powieszenie nie jest współcześnie odrzucana. W
rzeczywistości bowiem każda z wyżej wymienionych form egzekucji wiąże się w sposób
nieuchronny z cierpieniem skazanego. Przyjmuje się przy tym, że na państwie stosującym
dany sposób wykonania wyroku śmierci powinien spoczywać ciężar dowodu, że nie wiąże się
on z dodatkowym cierpieniem skazanego.
Podsumowując, stwierdzić można, że Pakt wyraża dwie zasadnicze myśli. Po pierwsze,
że kara śmierci, choć nie jest zakazana, może być orzeczona jedynie za najpoważniejsze
przestępstwa i po przeprowadzeniu postępowania procesowego zapewniającego ścisłe
przestrzeganie podstawowych gwarancji. Po drugie, że zniesienie kary śmierci stanowi jeden
z zasadniczych celów międzynarodowego systemu praw człowieka. W literaturze wskazuje
się przy tym na zawarty w art. 6 Paktu maksymalny i minimalny standard prawa do życia31.
Standard maksymalny urzeczywistniony zostaje wówczas, gdy prawodawstwo danego
52
państwa w ogóle nie przewiduje wśród środków karnych możliwości legalnego pozbawienia
życia jakiejkolwiek jednostki. Standard minimalny dopuszcza wprawdzie odbieranie życia
jako jedną z kar, zakłada jednak nałożenie na państwa obowiązku przestrzegania zobowiązań
określonych w § 1 w związku z § 2-5 Paktu.
Niezależnie od prac Komisji Praw Człowieka, prowadzone były również dyskusje w
ramach Komisji Społecznej Rady Gospodarczo-Społecznej NZ. Problemem kary śmierci
zajmowano się wprawdzie od 1949 roku, jednakże próby określenia stanowiska Narodów
Zjednoczonych wobec tej kwestii podejmowano dopiero od 1959 roku. Z inicjatywy sześciu
państw – Austrii, Cejlonu, Ekwadoru, Szwecji, Urugwaju i Wenezueli – Zgromadzenie
Ogólne uchwaliło rezolucję 1396 (XIV), w której zwróciło się do Rady Gospodarczo-
Społecznej o “wszczęcie badań nad zagadnieniami kary śmierci, przepisów i praktyk z tym
związanych oraz wpływu kary śmierci i jej zniesienia na współczynnik przestępczości”32. W
rezultacie studiów podjętych przez Radę Gospodarczo-Społeczną powstały raporty: “Kara
śmierci” Marka Ancela z 1962 roku33 i “Rozwój kary śmierci, 1961-1965” Norvala Morrisa z
1967 roku. Warto wspomnieć, że właśnie Ancel, podejmując zagadnienie zniesienia kary
śmierci i efektu odstraszania, stwierdził, że nie zaobserwowano dotychczas wpływu abolicji
na znaczący wzrost liczby przestępstw zagrożonych dotąd karą śmierci. Raporty te stały się
podstawą dalszych działań podejmowanych na forum ONZ.
W rezolucji 934 (XXXV), uchwalonej na wniosek Włoch i Austrii, Rada Gospodarczo-
Społeczna zwróciła się do rządów państw członkowskich NZ o przeprowadzenie analizy
swych systemów prawnych w zakresie przestępstw zagrożonych karą śmierci, usunięcie kary
głównej z ustawodawstwa karnego w odniesieniu do tych przestępstw, za które faktycznie nie
była ona orzekana bądź zamierzano nie orzekać jej w przyszłości. Rada zwróciła się również
o dokonywanie medycznych i społecznych badań każdego sprawcy zagrożonego wyrokiem
śmierci. Wezwała także do przestrzegania norm proceduralnych i wszelkich gwarancji
prawnych wobec oskarżonych o dokonanie najcięższych przestępstw. Szereg państw uznało
jednak tę rezolucję za wkraczającą w sprawy należące do ich wyłącznej kompetencji.
Natomiast Zgromadzenie Ogólne w rezolucji 2396 (XXIII) z 1968 roku wezwało rządy
tych państw członkowskich, w których utrzymywana jest kara śmierci do zapewnienia
skazanym możliwości zaskarżenia wyroku do najwyższej instancji sądowej bądź też
ubiegania się o ułaskawienie albo odroczenie wykonania kary. Jednocześnie w rezolucji
podkreślono, że wyrok śmierci nie powinien zostać wykonany aż do momentu zakończenia
postępowania odwoławczego, rozstrzygnięcia prośby o ułaskawienie lub o odroczenie
wykonania kary. We wszystkich stadiach postępowania sądowego państwo powinno zapewnić
pomoc prawną tym osobom, których nie stać na poniesienie kosztów adwokackich34.
W rezolucji 1745/LIV Rada Gospodarczo-Społeczna zwróciła się do Sekretarza
Generalnego NZ o zlecenie państwom członkowskim opracowywania co 5 lat raportów o
stosowaniu kary śmierci. W lutym 1973 roku Zgromadzenie Ogólne przedstawiło Radzie
Gospodarczo-Społecznej pierwszy z tych raportów, aktualizujący dane raportów Ancela i
Morrisa. Powołując się na art. 3 Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, raport ten
odnotował stopniowe przejście Narodów Zjednoczonych z pozycji neutralnego obserwatora,
zainteresowanego wprawdzie problematyką kary śmierci, jednakże nie zaangażowanego w
sposób zdecydowany w zmianę stanu prawnego i praktyki, na stanowisko opowiadające się za
ostatecznym zniesieniem kary głównej. Raport wskazywał, że błędne jest przeświadczenie o
stopniowym nasilaniu się postaw abolicjonistycznych, kształtowane na podstawie tendencji
występujących w niewielu tylko państwach.
Wezwanie państw członkowskich do przedstawiania informacji o stanie ich prawa i
praktyki w zakresie stosowania kary śmierci nie spotykało się dotąd z masowym odzewem. W
pierwszym raporcie, obejmującym lata 1969-73 znalazły się dane jedynie z 49 państw. W
kolejnych przeglądach za lata 1974-78, 1979-83, 1984-88 i 1989-93 brały udział odpowiednio
74, 64, 55 i 63 państwa35. Charakterystyczna jest nadreprezentacja państw, które albo zniosły
już karę śmierci, albo podejmują działania w tym kierunku. Systematycznie spada udział w
tym przedsięwzięciu państw retencjonistycznych. W ostatnim raporcie znalazły się dane
przekazane przez jedynie 19% państw, utrzymujących karę śmierci. Najczęściej brak jest
odpowiedzi od tych członków Narodów Zjednoczonych, którzy karę tę wykorzystują w
najszerszym zakresie. Niejednokrotnie informacje od poszczególnych państw napływają
nieregularnie bądź są niekompletne.
W 1984 roku Komitet Narodów Zjednoczonych ds. Zapobiegania i Kontroli
Przestępczości przygotował dokument pod nazwą “Gwarancje zabezpieczające prawa osób,
którym grozi kara śmierci”36, uchwalony następnie w formie rezolucji Rady Gospodarczo-
Społecznej 1984/50. W art. 1 “Gwarancje” uściślają pojęcie “najpoważniejszych przestępstw”
jako “[zbrodni] popełnionych umyślnie, powodujących śmierć lub inne niezmiernie poważne
następstwa”, wprowadzając również możliwość rozbieżności interpretacyjnych tego
ostatniego sformułowania. Art. 2 przewiduje zakaz retroakcji w orzekaniu kary śmierci i
możliwość skorzystania przez sprawcę z zamiany kary śmierci na karę lżejszą, w przypadku
gdyby taka zmiana ustawodawstwa w odniesieniu do określonego przestępstwa nastąpiła już
po jego popełnieniu.
Art. 3 w stosunku do art. 6 § 5 Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych obejmuje
ochroną przed wykonaniem kary śmierci matki niemowląt i osoby dotknięte chorobą
psychiczną (w 1988 roku kolejna rezolucja Komitetu wprowadziła zakaz egzekucji także w
stosunku do osób upośledzonych umysłowo lub o wyjątkowo ograniczonych zdolnościach
umysłowych). Nie uwzględniono natomiast propozycji rozszerzenia zakresu podmiotowego
tej ochrony również na ludzi w podeszłym wieku.
Art. 4 wprowadził nową zasadę, iż orzeczenie kary śmierci może nastąpić jedynie po
udowodnieniu oskarżonemu winy na podstawie “jasnych i przekonywających dowodów, nie
pozostawiających możliwości alternatywnego wytłumaczenia zdarzeń”.
Art. 5 powtarza w pewnej mierze postanowienia art. 6 § 2 Paktu. Przewiduje bowiem, że
wykonanie kary śmierci może nastąpić dopiero po uprawomocnieniu się wyroku wydanego
przez właściwy sąd – po przeprowadzeniu postępowania, w którym przestrzegane były
gwarancje bezstronnego procesu. Nowością jest natomiast sprecyzowanie, iż minimalnymi
gwarancjami bezstronnego procesu są te, które zostały określone w art. 14 Paktu. Art. 5
statuuje również prawo podejrzanego do korzystania z pomocy prawnej w każdym stadium
postępowania.
W art. 6 przewidziano prawo do odwołania się do sądu wyższej instancji. Art. 7 stanowi
o prawie do ubiegania się o ułaskawienie lub zamianę wyroku. Art. 8 z kolei przewiduje, że
kara śmierci nie powinna być wykonywana w toku któregokolwiek z powyższych
postępowań. Art. 9 wreszcie dodaje, że sama egzekucja winna powodować możliwie
najmniejsze cierpienia37 .
W treści dokumentu sprecyzowano, że przyjęte gwarancje materialne i proceduralne nie
mogą być poddawane interpretacji mającej na celu opóźnienie lub zapobieżenie zniesieniu
kary śmierci. Pomimo, jak mogłoby się wydawać, abolicjonistycznej wymowy, rezolucja ta
krytykowana jest jako jedynie formalny wyraz zamiaru wprowadzenia obowiązującego
54
powszechnie zakazu orzekania i wykonywania kary śmierci38. Prace nad rezolucją ujawniły
bowiem silne tendencje retencjonistyczne wśród przedstawicieli państw członkowskich, z
których wielu popierało alternatywną propozycję. Stanowiła ona, iż przyjęcie gwarancji “nie
powinno być rozumiane jako wpływające na rozważenie zagadnienia zniesienia lub
utrzymania kary śmierci”39. Wynika stąd pozorny jedynie abolicjonizm Rady Gospodarczo-
Społecznej motywowany przede wszystkim chęcią utrzymania jednolitości stanowiska ONZ
jako całości i niewprowadzania rozbieżności w oficjalnych dokumentach organizacji w
kwestii zniesienia kary śmierci, jako celu wytyczonego w art. 6 Paktu Praw Obywatelskich i
Politycznych i potwierdzanego w późniejszych rezolucjach Zgromadzenia Ogólnego.
Pięć lat później w rezolucji 1989/64 “Wprowadzenie w życie gwarancji
zabezpieczających prawa osób, którym grozi kara śmierci” Rada Gospodarczo-Społeczna
zwróciła się do tych państw członkowskich, które utrzymują karę śmierci, o podjęcie kroków
niezbędnych do wprowadzenia w życie powyższych gwarancji. Jednocześnie dotychczasowe
gwarancje uzupełnione zostały o cztery nowe. Rada wezwała państwa do zapewnienia
oskarżonemu odpowiedniego czasu i środków w celu przygotowania się do obrony. Wezwała
także do zapewnienia obligatoryjnej procedury odwoławczej bądź rewizji wyroku z
możliwością ułaskawienia we wszystkich przypadkach, określenia maksymalnego wieku,
powyżej którego kara śmierci nie byłaby orzekana ani wykonywana, jak również
zagwarantowania, że wyroki skazujące na śmierć nie będą orzekane ani wykonywane wobec
osób opóźnionych w rozwoju umysłowym bądź o ograniczonych zdolnościach umysłowych.
Kolejny postęp w zakresie gwarancji dokonał się 23 lipca 1996 r., kiedy to Rada
Gospodarczo-Społeczna uchwaliła rezolucję 1996/15 “Gwarancje zapewniające ochronę
osobom, którym grozi kara śmierci”. Rezolucja wzywa państwa członkowskie NZ do
zapewnienia oskarżonym pomocy tłumacza w przypadku, gdy nie posługują się w stopniu
dostatecznym językiem obowiązującym w państwie, w którym odpowiadają na stawiane im
zarzuty. Wzywa do zapewnienia dostatecznego czasu na złożenie apelacji bądź wystąpienie o
ułaskawienie, a także do zapewnienia znajomości procedur odwoławczych wśród urzędników,
podejmujących decyzję o wykonaniu wyroku. Rada zwróciła się także o przestrzeganie Zasad
Minimalnego Standardu Traktowania Więźniów w celu oszczędzenia cierpień skazanym
oczekującym na wykonanie wyroku. Celem rezolucji jest zatem zapobieżenie sytuacjom, w
których wyroki śmierci byłyby wykonywane w czasie trwania procedury odwoławczej, w
szczególności wskutek niewiedzy władz więziennych, jak również zapewnienie skazanym
odpowiednich warunków odbywania kary do momentu wykonania wyroku, w tym prawa do
korespondencji i widzeń z rodziną.
Już w 1980 roku Republika Federalna Niemiec zaproponowała podjęcie prac nad
protokołem, który uzupełniałby Pakty Praw Człowieka o zobowiązania całkowitego
zniesienia kary śmierci. Przygotowywanie protokołu zajęło jednak aż 9 lat i ponownie
zdominowane zostało przez wymianę argumentów państw abolicjonistycznych i
retencjonistycznych. Niektóre państwa podkreślały korzyści, wynikające ze zniesienia kary
śmierci, argumentując, że nie stanowiła ona dotychczas skutecznego środka odstraszania, zaś
abolicja nie spowodowała nigdzie załamania się porządku publicznego. Wskazywano na
opcyjny charakter dokumentu, pozwalający każdemu państwu podjąć swobodnie decyzję o
ewentualnym przystąpieniu do protokołu. Jednocześnie podnoszono, że kwestie regulowane
protokołem winny być pozostawione do rozstrzygnięcia rządom poszczególnych państw, zaś
szereg państw islamskich dodawało, że zniesienie kary śmierci byłoby niezgodne z prawem
koranicznym40.
Drugi Protokół Opcyjny do Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i
Politycznych Dotyczący Zniesienia Kary Śmierci został uchwalony przez Zgromadzenie
Ogólne NZ dnia 29 grudnia 1989 roku 59 głosami za, przy 26 głosach przeciwnych i 48
wstrzymujących się. Protokół wszedł w życie dnia 11 lipca 1991 roku.41
Preambuła Protokołu stanowi, że zniesienie kary śmierci przyczynia się do większego
poszanowania godności człowieka i dalszego rozwoju praw człowieka, zaś wszelkie środki
podejmowane w celu zniesienia tej kary winny być uznane za postęp w zakresie
respektowania prawa do życia.
Art. 1 przewiduje, że:
“1. Kary śmierci nie wykona się wobec żadnej osoby podlegającej jurysdykcji państwa-
strony niniejszego protokołu.
2. Każde państwo-strona podejmie, w zakresie jego jurysdykcji wszelkie środki
niezbędne do zniesienia kary śmierci.”
Postanowienia te różnią się od pierwszego projektu Protokołu z 1980 roku, który
przewidywał zakaz ponownego wprowadzenia kary śmierci do ustawodawstwa przez
państwo-stronę. Uznano jednak zapis taki za zbędny, gdyż przywrócenie kary śmierci byłoby
sprzeczne z celem Protokołu i stanowiło dorozumiane jego naruszenie.
W art. 2 dopuszczono możliwość składania zastrzeżeń do Protokołu, jednakże wyłącznie
w zakresie stosowania kary śmierci w czasie wojny (interpretowanej zawężająco, jako wojna
wypowiedziana co najmniej przez jedną ze stron walczących), “na podstawie wyroku
skazującego za popełnione w tym czasie najcięższe zbrodnie o charakterze wojskowym”.
Samo sformułowanie “najcięższe zbrodnie” zapożyczone zostało z art. 6 § 2 Paktu Praw
Obywatelskich i Politycznych i winno obejmować przede wszystkim przestępstwa
przewidziane w części wojskowej kodeksu karnego. Biorąc jednak pod uwagę, że w
ustawodawstwach karnych niektórych państw nie ma wydzielonej części wojskowej,
interpretacji tego wyrażenia dokonuje się w oparciu o art. 68 § 2 Czwartej Konwencji
Genewskiej, który, w odniesieniu do ludności cywilnej, do najcięższych przestępstw zalicza
szpiegostwo, poważne akty sabotażu przeciwko urządzeniom wojskowym okupanta i umyślne
przestępstwa powodujące śmierć jednej lub więcej osób42. Ograniczenie możliwości
stosowania kary śmierci wyłącznie do czasu wojny wyklucza możliwość skazania na tę karę
w czasie pokoju za przestępstwa popełnione w czasie wojny, jak również skazania w czasie
wojny ze przestępstwa popełnione przed jej wybuchem.
Pierwotny projekt nie przewidywał składania zastrzeżeń ani okoliczności uchylających
obowiązywanie postanowień Protokołu. Uwzględniono jednak fakt, że ustawodawstwa części
państw abolicjonistycznych dopuszczały stosowanie kary śmierci w czasie wojny bądź w
wyjątkowych okolicznościach43. Ujęcie mniej restrykcyjne uznane zostało za bardziej
realistyczne i skłaniające więcej państw do zaakceptowania treści Protokołu. Wzięto również
pod uwagę standardy regionalne, przede wszystkim art. 2 Protokołu Nr 6 do Europejskiej
Konwencji Praw Człowieka, który przewidywał uchylenie postanowień tegoż Protokołu w
odniesieniu do czynów popełnionych w czasie wojny bądź zagrożenia wojną. Ustalone
zostało jednak, że zastrzeżenia mogą być składane jedynie w momencie ratyfikacji
dokumentu lub przystąpienia do niego. Towarzyszyć im powinno zawiadomienie Sekretarza
Generalnego NZ o odpowiednich przepisach ustawodawstwa krajowego, mających
zastosowanie w czasie wojny. Dane państwo nie może w związku z tym powoływać się na
zmiany w swym systemie prawnym dokonane już po ratyfikacji lub przystąpieniu do
Protokołu.
56
Art. 3 nakłada na państwa-strony obowiązek załączania do raportów, składanych
Komitetowi Praw Człowieka, informacji o postępie w procesie znoszenia kary śmierci. Art. 6
z kolei przewiduje, że postanowienia Protokołu uzupełniają normy Paktu Praw Obywatelskich
i Politycznych, czego efektem jest konieczność przestrzegania wymogów proceduralnych z
art. 14 Paktu również w przypadkach przestępstw o charakterze wojskowym zagrożonych
karą śmierci, a także innych właściwych norm prawa humanitarnego, w szczególności art. 3,
100 i 101 Trzeciej Konwencji Genewskiej44.
Pomimo szeregu kontrowersji, jakie wzbudzał Protokół, i opozycji wobec niego,
zwłaszcza ze strony państw o znaczącym odsetku ludności wyznającej islam, uchwalenie
dokumentu uznawane jest za przejaw postępu, jaki dokonał się w prawie międzynarodowym
w kwestii kary śmierci. Protokół wieńczy proces znoszenia kary śmierci zapoczątkowany
przez art. 3 Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, a następnie wyrażony w art. 6 Paktu
Praw Obywatelskich i Politycznych.
Należy jednak pamiętać o tendencjach retencjonistycznych utrzymujących się nadal w
szeregu państw członkowskich Narodów Zjednoczonych, które znalazły wyraz ponownie w
1994 roku podczas dyskusji nad projektem rezolucji Zgromadzenia Ogólnego, wzywającej do
wprowadzenia moratorium na wykonywanie kary śmierci45. Państwa islamskie znów
powoływały się na argumenty natury religijnej, uznając karę śmierci za “prawo boskie”46.
Wyrażony został również pogląd, że zniesienie kary śmierci nie musi koniecznie prowadzić
do postępu w zakresie poszanowania godności ludzkiej. Wręcz przeciwnie – to właśnie
utrzymywanie jej w katalogu kar przyczynia się do ochrony społeczeństwa. Warto zauważyć
wszakże, że ów kluczowy argument retencjonistów o hamującym oddziaływaniu kary śmierci
na zachowania antyspołeczne nie został uznany w najważniejszych dokumentach Narodów
Zjednoczonych za uzasadnienie utrzymywania kary śmierci w ustawodawstwach
poszczególnych państw członkowskich. Choć kara śmierci występuje w nich jako
ograniczenie prawa do życia, podkreśla się często, że o ile wszelkie występujące w prawie
międzynarodowym ograniczenia określonych praw przysługujących danej osobie mają na
celu ochronę równoważnych interesów innych jednostek lub grup społecznych, to kara
śmierci niewątpliwie nie spełnia tego kryterium. Z tego powodu tolerancję dla jej ciągłej
obecności w poszczególnych systemach prawnych uzasadnić można jedynie niechęcią do
wywierania nacisków, czy wręcz izolacji na arenie międzynarodowej państw
retencjonistycznych.
Przypisy [do rozdz. 4]
1
Z. Kędzia: Prawo do życia, [w:] Prawa człowieka. Model prawny, Wrocław – Warszawa – Kraków 1991, s.
169.
2
Ibidem.
3
J. R. Kubiak: Działalność ONZ na rzecz zniesienia lub ograniczenia stosowania kary śmierci i odniesienia do
praktyki w Polsce, “Palestra” 1981, nr 7-9, s. 39-40.
4
W. A. Schabas: The Abolition of the Death Penalty in International Law, 2nd ed., Cambridge University Press
1997, s. 24-25.
5
Ibidem, s. 30-31.
6
Ibidem, s. 37-38.
7
Z. Kędzia, op. cit., s. 173-174.
8
Ibidem, s. 174.
9
Ibidem.
10
Polska ratyfikowała Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych 13.03.1977 r. (Dz. U. z 1977 r.,
nr 38, poz. 167 zał.)
11
Z. Kędzia, op. cit., s. 176-180.
12
W. A. Schabas, op. cit., s. 96.
13
Ibidem, s. 73-76.
14
Tak Z. Kędzia, op. cit., s. 176.
15
W. A. Schabas, op. cit., s. 74.
16
W sprawie Suarez de Guerero Komitet Praw Człowieka uznał, że umocowanie działań policji w określonym
akcie prawa wewnętrznego nie zapewniło należytej ochrony prawa do życia zgodnie z wymaganiami Paktu;
por. Z. Kędzia, op. cit., s. 179.
17
W. A. Schabas, op. cit., s. 99.
18
Por. zwłaszcza Zasady Minimalnego Standardu Traktowania Więźniów (1955), Kodeks Postępowania
Funkcjonariuszy Egzekwujących Prawo (1979), Zasady Etyki Medycznej Odnoszące się do Roli Personelu
Służby Zdrowia, zwłaszcza Lekarzy, w Ochronie Więźniów i Aresztowanych przed Torturami i Innym
Okrutnym, Nieludzkim i Poniżającym Traktowaniem i Karaniem (1982).
19
Tymczasem raporty składane przez państwa Komitetowi Praw Człowieka informują, że w niektórych
ustawodawstwach karą śmierci bywają zagrożone przestępstwa gospodarcze, szpiegostwo przemysłowe,
zniszczenie magazynów żywności, handel walutami lub toksycznymi odpadami, defraudacja, cudzołóstwo,
piractwo, zażywanie lub posiadanie narkotyków, handel narkotykami, homoseksualizm, kradzież pojazdu
mechanicznego, przestępstwa przeciwko moralności, gwałt, bluźnierstwo, podpalenie; por. W. A. Schabas, op.
cit., s. 104-105.
20
Ibidem, s. 109-110.
21
Z. Kędzia, op. cit., s. 178.
22
W. A. Schabas, op. cit., s. 118.
23
Ibidem, s. 78-79.
24
Konwencja genewska o ochronie osób cywilnych podczas wojny, Genewa, 12 sierpnia 1949 r.
25
W. A. Schabas, op. cit., s. 120-121.
26
Ibidem, s. 127.
27
Ibidem, s. 128; B. Gronowska, D. Gajdus: Oczekiwanie na egzekucję kary śmierci (tzw. death row) a
międzynarodowe standardy praw człowieka, “Palestra” 1994, nr 7-8, s. 177.
28
Cox przeciwko Kanadzie; szerzej: W. A. Schabas, op. cit., s. 132.
29
Ibidem, s. 136.
30
Ibidem, s. 136-139.
31
Z. Kędzia, op. cit., s. 180.
32
S. Redo: Zagadnienie kary śmierci, [w:] Problematyka przestępczości na VI Kongresie Narodów
Zjednoczonych, Caracas, 25 sierpnia-5 września 1998 r., pod red. B. Hołysta, Warszawa 1983, s. 171; W. A.
Schabas, op. cit., s. 148-149.
33
W. A. Schabas, op. cit., s. 150.
33
J. R. Kubiak, op. cit., s. 42.
35
R. Hood: The Death Penalty. A World-wide Perspective, Oxford, Clarendon Press 1996, s. 2.
36
Por. “Archiwum Kryminologii”, t. XXI, 1995, s. 223-224.
37
Kwestia sposobu wykonania kary regulowana jest przez art. 7 Paktu.
38
S. Redo: Kara śmierci w świetle stanowiska Organizacji Narodów Zjednoczonych, [w:] Problematyka
przestępczości na VII Kongresie Narodów Zjednoczonych, Mediolan, 26 sierpnia-6 września 1985 r., pod red. Z.
Hołysta, Warszawa 1987, s. 69-70.
39
Ibidem.
40
W. A. Schabas, op. cit., s. 170-175.
41
Polska dotychczas nie ratyfikowała Drugiego Protokołu Opcyjnego.
42
Ibidem, s. 179-180.
58
43
Ibidem, s. 178.
44
Konwencja genewska o traktowaniu jeńców wojennych, Genewa, 12 sierpnia 1949; ibidem, s. 181.
45
Ibidem, s. 186-189.
46
Ibidem, s. 187.
Marek Zubik
5. KARA ŚMIERCI A EUROPEJSKA KONWENCJA PRAW CZŁOWIEKA
I. Współcześnie istnieje w Europie regionalny system ochrony praw człowieka.
Kształtował się on równolegle z systemem Narodów Zjednoczonych; oba oparły się na
podobnych wartościach, korzystały z tych samych tragicznych doświadczeń drugiej wojny
światowej, a nierzadko tworzyli je ci sami ludzie. Europejski system ochrony praw człowieka
rozwinął się na gruncie Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności,
znanej także jako Europejska Konwencja Praw Człowieka (EKPCz), wraz z towarzyszącymi
jej protokołami dodatkowymi. Wytworzył on także mechanizm sądowej ochrony praw
zapisanych w konwencji. Tworzą go: Europejska Komisja i Europejski Trybunał Praw
Człowieka.1
Prace nad EKPCz trwały dosyć krótko. Rozpoczęły się niespełna rok po przyjęciu 10
grudnia 1948 r. przez Zgromadzenie Ogólne ONZ Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka.
Europejska Konwencja Praw Człowieka została przyjęta w Rzymie 4 listopada 1950 r., a
weszła w życie 3 września 1953 r. Obecnie EKPCz podpisało 31 państw. Polska przystąpiła
do Konwencji 26 listopada 1991 r.2
W artykule 2 Konwencji prawo do życia zostało ujęte jako fundamentalne prawo
każdego człowieka3. W świetle Konwencji kara śmierci stanowi wyjątek od tego prawa. We
wspomnianym artykule wyraźnie określono wypadki, w których pozbawienie życia nie jest
uważane za pogwałcenie art. 2. Nie ograniczają się one tylko do samej kary śmierci4. Warto
zauważyć, że EKPCz jest jedynym wielostronnym aktem dotyczącym praw człowieka, który
wyraźnie zawiera wyjątki od prawa do życia, odnoszące się do innych sytuacji niż
zastosowanie kary głównej. W czasie prac nad teksem artykułu 2 Konwencji spierano się w
jaki sposób ma być opisane samo prawo do życia. Chodziło głównie o to, czy w tekście
konwencji ma być użyty zwrot o “umyślnym” (intentionally), czy też “arbitralnym”
(arbitrarily) pozbawieniu życia oraz o wyliczenie przypadków, w których dopuszczalne miało
być ograniczenie prawa opisanego art. 2 EKPCz.5 Należy pamiętać, że w okresie, w którym
przygotowywany był projekt tekstu Konwencji, kara śmierci była przewidziana w
ustawodawstwie znacznej większości państw Europy zachodniej, w szczególności za zbrodnie
wojenne.
II. Zasadniczą rolę w kształtowaniu się postaw odnoszących się do kary śmierci w
świetle art. 2 Konwencji przypisać należy wykładniczej działalności Komisji i Trybunału,
powołanych do życia przez Konwencję, oraz ruchom abolicjonistycznym w państwach –
stronach EKPCz. Trudno jest odnaleźć w pierwotnym tekście Konwencji takie ograniczenia
stosowania kary śmierci, które stosunkowo powszechnie przyjmowane są w
ustawodawstwach poszczególnych państw, a obecnie mogą być już traktowane jako pewien
standard ochrony praw człowieka. Chodzi mianowicie o takie zakazy, jak niedopuszczalność
egzekucji na kobiecie w ciąży, nieletnim albo w stosunku do osoby w podeszłym wieku, czy
ograniczenia przedmiotowe – do stosowania tej kary jedynie w przypadkach najbardziej
poważnych zbrodni. Wspomniane ograniczenia znajdują potwierdzenie w innych aktach
dotyczących ochrony praw człowieka, w szczególności Międzynarodowym Pakcie Praw
Obywatelskich i Politycznych6. W odnalezieniu powyższych ograniczeń w tekście Konwencji
60
niepoślednią rolę odegrało orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.
Już sam art. 2 zawiera pewne ograniczenia związane z możliwością stosowania kary
śmierci. Mówi się bowiem tam o “wyroku sądowym” i przestępstwie zagrożonym taką karą
przez ustawę (provided by law). W pierwszym wypadku szczególne znaczenie związane jest z
wymaganiami stawianymi sądownictwu zarówno w sferze niezawisłego orzekania, jak i
zapewnienia oskarżonym proceduralnych gwarancji. W drugim – chodzi szczególnie o to, by
karę śmierci stosować tylko wtedy, gdy prawo pozytywne wyraźnie ją przewiduje. Zarówno
art. 7 – odnoszący się do zakazu retroaktywnego działania prawa, jak i art. 6 Konwencji –
gwarantujący prawo do sądu, powinny być uwzględnione przy rozważaniu możliwości
zastosowania kary śmierci7.
Konwencja, przyjmując generalną ochronę prawa do życia, otwiera jednak w art. 15
możliwość uchylenia zobowiązań płynących z art. 2 EKPCz. Może to mieć miejsce w
przypadku wojny lub innego niebezpieczeństwa publicznego i gdy śmierć nastąpi w wyniku
podjęcia – zgodnych z prawem – działań wojennych. Państwa mają obowiązek poinformować
Sekretarza Generalnego Rady Europy jeśli skorzystają z możliwości uchylenia się od
zobowiązań płynących z EKPCz.
III. Mimo, że art. 2 wyraźnie mówi o dopuszczalności, pod pewnymi warunkami,
stosowania kary śmierci, to Konwencja zawiera jednocześnie, w art. 3, zakaz stosowania
tortur i nieludzkiego lub poniżającego traktowania. W Stanach Zjednoczonych podobna
klauzula zawarta w konstytucji wykorzystywana była przez abolicjonistów jako argument
przeciwko dopuszczalności stosowania kary śmierci w tym państwie8. Nie powinno więc
dziwić, iż jedynie kwestią czasu było podniesienie podobnego argumentu na gruncie
Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. W sprawie Kirkwood przeciwko Wielkiej Brytanii
(1985) Komisja po raz pierwszy rozważyła możliwość kolizji art. 2 i art. 3 EKPCz w aspekcie
kary śmierci. Wniosek Kirkwood’a został uznany za niedopuszczalny, gdyż – zdaniem
Komisji – wnioskodawca nie wykazał w sposób dostateczny, iż przetrzymywanie go w tzw.
“death row”, narusza gwarancje płynące z art. 3. Jednakże Komisja stwierdziła równocześnie,
że art. 3 ma wyjątkową pozycję pośród przepisów Konwencji, gdyż nie przewiduje się od
niego żadnych wyjątków. Tym samym nie można wykluczyć, iż w pewnych, szczególnych
wypadkach należy dać pierwszeństwo art. 3 także przed art. 2 EKPCz9.
Ponownie problem relacji art. 3 Konwencji i możliwości zastosowania kary śmierci
pojawił się w sprawie Soering przeciwko Wielkiej Brytanii. Jens Soering urodził się w
Republice Federalnej Niemiec. Od jedenastego roku życia mieszkał na stałe w Stanach
Zjednoczonych. Tam też w Bedford (Virginia) w 1985 r., mając 18 lat, zamordował rodziców
swojej dziewczyny i uciekł do Wielkiej Brytanii, gdzie w 1986 r. został aresztowany. Rząd
Stanów Zjednoczonych wystąpił o ekstradycję Soeringa. Kilkanaście miesięcy później to
samo uczyniły władze Republiki Federalnej Niemiec. Ten stan faktyczny komplikowało
jeszcze kilka okoliczności. Konstytucja RFN – w art. 102 – wyraźnie zniosła karę śmierci,
natomiast w stanie Virginia kara ta może być orzeczona za zabójstwo. Ponadto Stany
Zjednoczone i Wielką Brytanię wiąże dwustronna umowa ekstradycyjna. Zawiera ona
klauzulę, zgodnie z którą państwo mające wydać podejrzanego może odmówić ekstradycji
jeśli państwo wzywające nie da dostatecznego zapewnienia, że kara śmierci nie będzie
zastosowana10. Wielka Brytania zdecydowała się spełnić żądanie Stanów Zjednoczonych o
ekstradycji. Soering próbował zaskarżyć tę decyzję w sądach brytyjskich. Jeszcze podczas
rozpatrywania jego sprawy przez sąd w Wielkiej Brytanii prokurator stanu Virginia stwierdził,
że będzie się domagał przed sądem amerykańskim kary śmierci w stosunku do oskarżonego.
Kiedy Soering nie uzyskał satysfakcjonującego efektu swoich działań w Wielkiej Brytanii,
postanowił odwołać się do organów Konwencji.
Europejska Komisja Praw Człowieka uznała wniosek za niedopuszczalny w tym
zakresie, w jakim wnioskodawca powoływał się na naruszenie art. 3 EKPCz. Równocześnie
uznano wniosek za zasadny w kwestii naruszenia art. 13 Konwencji (prawo do adekwatnego
środka odwoławczego)11. Europejski Trybunał Praw Człowieka wydał orzeczenie w sprawie
Soering przeciwko Wielkiej Brytanii 7 lipca 1989 r.12 Potwierdził przede wszystkim, że kara
śmierci nie może być, per se, uznana za sprzeczną z EKPCz, a tym samym za naruszającą art.
3 Konwencji. Choć sędziowie podkreślili w wyroku, że większość państw – stron Konwencji
uchyliło karę śmierci w czasie pokoju, bądź nie posługuje się nią od dłuższego już czasu, to
jednak niedopuszczalna jest taka interpretacja art. 3, która czyni art. 2 ust. 1 zd. 2
Europejskiej Konwencji Praw Człowieka niemożliwym do operatywnego stosowania. Jeśli
bowiem uznamy, że zakaz stosowania kar okrutnych rozciąga się na każdą formę wykonania
kary śmierci, tym samym wyraźne dopuszczenie możliwości jej stosowania, przewidziane w
art. 2, pozbawione będzie jakiejkolwiek normatywnej treści. Kara śmierci, sama w sobie nie
zakazana przez art. 3, może jednak być z nim sprzeczna, jeśli staje się karą nadmierną.
Trybunał odrzucił również interpretację Konwencji, oraz przyjętego już wówczas Szóstego
Protokołu dodatkowego znoszącego karę śmierci, która zmierzała do uznania, że wydanie
osoby narażonej na ryzyko wykonania na niej kary śmierci w państwie żądającym ekstradycji
jest sprzeczne z EKPCz. Jednocześnie Trybunał dopuścił badanie okoliczności
towarzyszących ekstradycji, w wyniku której może być orzeczona kara śmierci. Chodzi
mianowicie o: długość zatrzymania poprzedzającego egzekucję, warunki związane z
oczekiwaniem na wykonanie kary (death row), wiek i stan zdrowia psychicznego
oskarżonego, a w tej konkretnej sprawie, także zasadność wniosku RFN w sprawie Soeringa.
Odnosząc się do powyższych okoliczności, a szczególnie do: kilkuletniego okresu
oczekiwania skazanych w USA na wykonanie kary śmierci, warunków przetrzymywania w
Mecklenburg Correction Center (gdzie miał być przetrzymywany Soering po ekstradycji do
USA)13, wieku i stanu zdrowia psychicznego Soeringa, Trybunał uznał, iż “wydanie
wnioskodawcy władzom Stanów Zjednoczonych narazi go na realne ryzyko bycia
traktowanym w sposób przekraczający dopuszczalny próg wyznaczony przez art. 3
Konwencji”. Trybunał położył nacisk na okoliczność, że prawdopodobieństwo skazania
Soeringa na karę śmierci było znaczne ze względu na fakt, iż za taką karą opowiadał się
prokurator stanowy. Po wydaniu decyzji przez Trybunał Praw Człowieka władze Wielkiej
Brytanii starały się uzyskać zapewnienie, że w przypadku J. Soeringa kara śmierci nie
zostanie wykonana w USA. Ostatecznie, po uzyskaniu odpowiedniego zapewnienia, Soering
został wydany Stanom Zjednoczonym i skazano go tam na karę dożywotniego pozbawienia
wolności.
IV. Od sprawy Soering przeciwko Wielkiej Brytanii Trybunał nie wypowiadał się w
podobnej kwestii. Wspomnieć jednak warto, że Komisja Praw Człowieka kilkakrotnie
rozpatrywała wnioski osób, które poddane miały być ekstradycji do państw, gdzie groziło im
orzeczenie kary śmierci. W 1994 r., w sprawie Aylor – Davis, Komisja uznała wniosek
złożony przeciwko Francji przez osobę zagrożoną wydaniem jej do Stanów Zjednoczonych (a
dokładniej do stanu Teksas) za niedopuszczalny. Stwierdzono bowiem, że skoro prokurator
generalny wspomnianego stanu zagwarantował, iż nie będzie domagał się orzeczenia kary
62
śmierci, a w stanie tym nie można jej orzec bez odpowiedniego wniosku prokuratora, tym
samym spełnione są warunki wynikające z orzeczenia Soering przeciwko Wielkiej Brytanii
odnośnie ekstradycji 14. Szerokiej interpretacji wyroku w sprawie Soering Komisja dokonała
także w sprawie Çinar przeciwko Turcji. Za niedopuszczalny uznała wniosek, oparty na
zarzucie naruszenia art. 3 Konwencji. Stwierdzono w decyzji, że pewien okres oczekiwania
między orzeczeniem, a wykonaniem kary śmierci jest rzeczą nieuchronnie związaną z
zapewnieniem gwarancji proceduralnych (wnioskodawca skazany został na karę śmierci w
1984 r., a wniosek do Komisji złożył w 1991 r.), tym samym nie stanowi on per se
“nieludzkiego lub poniżającego traktowania.” Komisja zauważyła ponadto, że o naruszeniu
art. 3 EKPCz można mówić jedynie, gdy w indywidualnym przypadku okres oczekiwania na
egzekucję jest niezwykle długi i odbywa się w ekstremalnie trudnych warunkach. Uznano, iż
w przypadku wnioskodawcy nie wystąpił żaden z tych elementów. Uwadze Komisji nie
uszedł także fakt, iż w tym okresie nie istniała w Turcji realna groźba wykonania kary śmierci
ze względu na trwające faktyczne moratorium na wykonywanie kary śmierci w tym
państwie15.
V. Sprawa utrzymywania kary śmierci w porządku prawnym państw należących do Rady
Europy powracała kilkakrotnie. Paradoksalnie już w chwili podpisywania Europejskiej
Konwencji Praw Człowieka jej regulacje dotyczące ochrony prawa do życia mogły być
uznane za bardzo konserwatywne, a na początku lat osiemdziesiątych, nawet za anachronizm.
Chociaż państwa Europy zachodniej najszybciej rozpoczęły drogę do “progresywnej
abolicji”, to jednak przez długi okres nie miało to odbicia w regulacjach traktatowych. A
właśnie one odgrywają obecnie centralną rolę w procesie abolicjonizmu na świecie. Prace nad
zniesieniem kary śmierci w prawie międzynarodowym rozpoczęły się pod koniec lat
pięćdziesiątych, jednak przez długi okres nie dawały pozytywnego rezultatu. Znaczącą rolę
odegrała działalność European Committee on Crime Problems – instytucji Rady Europy.
Prowadzone przez nią prace studyjne nad zniesieniem kary śmierci zostały przerwane w 1966
r. Ponownie zainteresowano się tym problemem w 1973 r. Było to związane z realną groźbą,
iż w Wielkiej Brytanii przywrócone zostanie powszechne orzekanie kary śmierci16. Prace
blokowane były głównie przez Wielką Brytanię. Sytuację zmieniło dopiero przystąpienie do
Rady Europy trzech abolicjonistycznych państw: Hiszpanii, Portugalii i Lichtensteinu17. W
grudniu 1977 r. Amnesty International zorganizowała w Sztokholmie konferencję, na którą
przybyło ponad 200 delegatów z państw całego świata. Rezultatem konferencji było
opracowanie rezolucji wzywającej państwa do jak najszybszego zniesienia kary śmierci (tzw.
deklaracja sztokholmska)18. Committee on Legal Affairs przygotował projekt Rezolucji 727
wzywającej państwa członkowskie Rady Europy do zniesienia kary śmierci w czasie pokoju.
Sporządzona została także Rekomendacja zmierzająca do rewizji treści art. 2 EKPCz. Oba
dokumenty zostały w kwietniu 1980 r. przyjęte przez Zgromadzenie Parlamentarne i stały się
podstawą do przygotowania Protokołu Szóstego do EKPCz. Protokół ten został podpisany 28
kwietnia 1983 r. przez Austrię, Belgię, Danię, Francję, Hiszpanię, Holandię, Luksemburg,
Norwegię, Portugalię, RFN, Szwajcarię i Szwecję. Grecja i Włochy podpisały Protokół w rok
później19; Islandia w 1985 r., Finlandia, Lichtenstein i San Marino w 1989 r.,
Czechosłowacja i Malta w 1991 r., Węgry w 1992 r., Rumunia, Irlandia i Słowenia w 1994 r.
Protokół podpisały także: Belgia, Estonia i Grecja, choć jak dotąd go nie ratyfikowały.
Natomiast Cypr, Turcja i Wielka Brytania odmówiły jego podpisania20. Protokół Szósty do
Europejskiej Konwencji Praw Człowieka wszedł w życie 1 marca 1985 r.21
VI. Tekst Protokołu Szóstego powstał w wyniku kompromisu, którego podłożem była
chęć, by jak największa liczba państw podpisała dokument. Jednak przystąpienie do
Protokołu zostało otwarte jedynie w stosunku do państw, które ratyfikowały samą Konwencję.
Zgodnie z postanowieniami Protokołu, państwa przystępując do niego nie mogą czynić
jakichkolwiek zastrzeżeń, a art. 1-5 stają się częścią samej EKPCz.
Artykuł 1 głosi, że kara śmierci zostaje zniesiona; nikt nie może być skazany, ani
poddany egzekucji. Innymi słowy, oprócz abolicji orzekania Protokół przynosi ze sobą
abolicję egzekucji. Za czyny popełnione podczas wojny lub w okresie bezpośredniego
zagrożenia wojną, państwo-strona Protokołu może przewidzieć w swoim ustawodawstwie
karę śmierci. W porównaniu z art. 15, stanowiącym możliwość ograniczania zobowiązań
wynikających z EKPCz, regulacja przewidziana Protokołem Szóstym jest węższa, gdyż nie
przewiduje możliwości stosowania kary śmierci w przypadku wojny domowej. Równocześnie
jednak nie ograniczono zakresu czynów, za jakie może być orzeczona kara śmierci w czasie
wojny, wyłącznie do najbardziej poważnych zbrodni. Mimo że nie można składać zastrzeżeń
do Protokołu, to dopuszczalne są deklaracje interpretacyjne. Złożyły je RFN, Szwajcaria i
Holandia. Szwajcaria oświadczyła, iż rezerwuje sobie możliwość ponownego wprowadzenia
kary śmierci także w sytuacji niezbędnej konieczności (droit de nécessité); Holandia
natomiast oświadczyła, że na części jej terytorium (Antyle i Aruba) kara śmierci przewidziana
będzie za wrogie działania wobec państwa.
Jak dotąd, mimo rozpatrzenia przez Komisję kilku wniosków, Europejski Trybunał Praw
Człowieka nie orzekał w sprawie, w której strona powoływałaby się na postanowienia
Protokołu Szóstego.
VII. Dzisiaj, jak nigdy dotąd, wydaje się, iż kontynent europejski stoi u progu zniesienia
kary śmierci. Obecnie warunkiem pełnego członkostwa w takich organizacjach jak Rada
Europy, czy Unia Europejska jest przyjęcie przez kandydujące państwo postawy
abolicjonistycznej (przynajmniej w czasie pokoju). Dzięki temu takie państwa jak: Albania,
Ukraina, Macedonia, Mołdawia, Bośnia i Federacja Rosyjska musiały, przystępując do Rady
Europy, zadeklarować zniesienie kary śmierci w swoich ustawodawstwach. Także postawa
państw europejskich, zasadniczo odmawiających ekstradycji do krajów, gdzie kara śmierci
nadal jest przewidziana przez prawo pozytywne, doprowadziła do “eksportu filozofii
abolicjonistycznej” w świat. Przykładem takiego oddziaływania są wypadki, gdy sądy państw
pozaeuropejskich przywoływały w swoich orzeczeniach m.in. Szósty Protokół Dodatkowy do
Europejskiej Konwencji Praw Człowieka22. W tym miejscu przypomnieć warto, że traktat
pokojowy z Dayton (stan Ohio), podpisany w Paryżu 14 grudnia 1995 r., a kończący wojnę w
byłej Jugosławii, zobowiązuje Bośnię i Hercegowinę do przyjęcia najwyższych standardów
ochrony praw człowieka, w tym i wynikającego z Protokołu Szóstego zniesienia kary śmierci
w czasie pokoju. Za ironię należy uznać fakt, że wspomniany traktat wynegocjonowany został
w stanie USA, zaliczanym do jednego ze stanów retencjonistycznych23.
Paradoksalnie, mimo jasnego stanowiska Rady Europy w sprawie kary śmierci, w 1993 r. w
państwach członkowskich Rady 575 osób oczekiwało na egzekucję. 28 czerwca 1996 r.
Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy przyjęło rekomendację 1302, zmierzającą do jak
najszybszego wypracowania nowego protokołu dodatkowego do EKPCz znoszącego karę
śmierci we wszystkich okolicznościach oraz tworzącego mechanizm kontroli wykonywanych
64
egzekucji w tych państwach członkowskich, które nie ratyfikowały Szóstego Protokołu.
Równocześnie przyjęto rezolucję 1097, wyrażającą negatywny stosunek Rady Europy wobec
kary śmierci i stwierdzającą, iż każde państwo przystępujące do tej organizacji, musi
równocześnie wprowadzić moratorium na wykonywanie egzekucji i zadeklarować wolę
ratyfikacji Szóstego Protokołu Dodatkowego, a w ten sposób zgodzić się na zniesienie tej
kary za przestępstwa dokonywane w czasie pokoju. W rezolucji wezwano także państwa
członkowskie Rady, które jeszcze utrzymują karę śmierci, aby dokonały abolicji tak szybko,
jak to tylko jest możliwe i podpisały Protokół. Ponadto w rezolucji 1097 Zgromadzenie
Parlamentarne potępiło Łotwę, Ukrainę i Federację Rosyjską za to, że po przystąpieniu do
Rady Europy kontynuowały przeprowadzanie egzekucji, mimo wcześniejszej deklaracji
wprowadzenia moratorium24.
Przypisy [do rozdz. 5]
1
Protokół 11 do Konwencji przyjęty w Strasburgu 11 maja 1994 r. przewiduje zmiany w procedurze rozpatrywania
skarg. Zastępuje Europejską Komisję i Europejski Trybunał Praw Człowieka przez nowy Trybunał działający w
odmiennej strukturze organizacyjnej. Trybunał ma działać permanentnie i rozpatrywać sprawy w formie
Komitetów, Izb i Wielkiej Izby. Protokół wchodzi w życie 1 listopada 1998 r.
2
Tekst opublikowany w Dz.U. z 1993 r., nr 61, poz. 284
3
Art. 2 ust. 1. Prawo każdego człowieka do życia chronione jest przez ustawę. Nikt nie może być umyślnie
pozbawiony życia, wyjąwszy przypadki wykonania wyroku sądowego skazującego za przestępstwo, za które
ustawa przewiduje taką karę.
4
Art. 2 ust. 2. Pozbawienie życia nie będzie uznane za sprzeczne z tym artykułem, jeżeli nastąpi w wyniku
bezwzględnie koniecznego użycia siły:
a) w obronie jakiejkolwiek osoby przed bezprawną przemocą;
b) w celu wykonania zgodnego z prawem zatrzymania lub uniemożliwienia ucieczki osobie pozbawionej
wolności zgodnie z prawem;
c) w działaniach podjętych zgodnie z prawem w celu stłumienia zamieszek lub powstania.
5
Szerzej o pracach związanych z przygotowaniem tekstu EKPCz: W. A. Schabas: The Abolition of The Death
Penalty in International Law, 2nd edition, Cambridge University Press 1997, s. 219-225; B. G. Ramcharan: The
Drafting History of Article 2 of the European Convention on Human Rights, [w:] The Right to Life in
International Law, pod red. tegoż, Dordrecht/Boston/Lancaster, 1985, s. 57-61.
6
Szerzej o prawie do życia i jego odniesieniu do kary śmierci w systemie ochrony praw człowieka Narodów
Zjednoczonych w rozdziale czwartym niniejszej książki.
7
Decyzja Komisji z 12 stycznia 1991 r. w sprawie Byttebier przeciwko Belgii, nr 14505/89, “Decisions and
Reports”, t. 68, s. 200 i n.
8
Szerzej o tym w rozdziale poświęconym problematyce kary śmierci w Stanach Zjednoczonych, zamieszczonym
w niniejszej książce.
9
Decyzja Komisji z 12 marca 1984 r. w sprawie Kirkwood przeciwko Wielkiej Brytanii, nr 10479/83, “Decisions
and Reports”, t. 37, s. 158 i n.
10
Podobną klauzulę zawiera art. 11 Europejskiej Konwencji w sprawie Ekstradycji z 1960 r.
11
Art. 13 Każdy, czyje prawa i wolności zawarte w niniejszej Konwencji zostały naruszone, ma prawo do
skutecznego środka odwoławczego do właściwego organu państwowego, także wówczas, gdy naruszenia
dokonały osoby wykonujące swoje funkcje urzędowe.
12
A. 161
13
Chodziło tu głównie o podniesiony zarzut, że Soering będzie narażony na potencjalne ryzyko stania się ofiarą
seksualnych ekscesów współwięźniów ze względu na jego wiek, kolor skóry i narodowość.
14
Decyzja Komisji z 20 stycznia 1994 r., Aylor – Davis przeciwko Francji, nr 22742/93, “Decisions and Reports”, t.
76 B, s. 164 i n.
15
Decyzja Komisji z 5 września 1994 r., Çinar przeciwko Turcji, nr 17864/91, “Decisions and Reports”, t. 79 A, s. 5
i n.
16
The Murder Act z 1965 r. wprowadził pięcioletnie moratorium na wykonywanie kary śmierci za morderstwo w
Wielkiej Brytanii. 18 grudnia 1969 r. decyzją parlamentu abolicja nabrała charakteru stałego. Jednakże pozostało
zagrożenie karą śmierci w czasie wojny i za piractwo (The Piracy Act z 1837 r.). Kilkakrotnie próbowano
ponownie wprowadzić orzekanie tej kary, szczególnie w związku z tzw. nowymi przestępstwami (terroryzm).
Ostatnia egzekucja, dwóch mężczyzn skazanych za morderstwo, miała miejsce w Wielkiej Brytanii 13 sierpnia
1964 r.
17
Ostatnia egzekucja w Hiszpanii miała miejsce 17 września 1975 r. (oficjalne zniesienie kary śmierci nastąpiło w
1978 r.), w Portugalii – w kwietniu 1846 r. (abolicja formalna nastąpiła w 1976 r.), Lichtensteinie – 1785 r. (brak
jednak formalnego aktu abolicyjnego). Dane za: When The State Kills ... The Death Penalty v. Human Rights,
Amnesty International, 1989.
18
Tekst deklaracji opublikowany m.in. [w:] When The State Kills ... The Death Penalty v. Human Rights, Amnesty
International, 1989, s. 255-256.
19
Włochy ratyfikowały Protokół dopiero 29 grudnia 1988 r., a w 1994 r. zniosły karę śmierci zarówno w czasie
pokoju, jak i w czasie wojny. Podobnie Grecja w 1993 r. uchyliła zagrożenie karą śmierci zarówno w czasie
pokoju, jak i w czasie wojny.
20
Szerzej o pracach przygotowawczych związanych z Szóstym Protokołem [w:] W. A. Schabas, op. cit., s. 238-247.
21
Polska nie podpisała tego Protokołu.
22
W 1993 r. sprawa Catholic Commission for Justice and Peace in Zimbabwe v. Attornej General; w 1991 r. sprawa
Kindler v. Canada; w 1995 r. w sprawie Makwanyane and Mchunu v. The State (przed Sadem Konstytucyjnym
RPA) cyt. za: W. A. Schabas, op. cit., s. 255.
23
Gwoli ścisłości należy podkreślić, że w Ohio nie wykonano ani jednej egzekucji od przeszło trzydziestu lat.
Jednak w więzieniach stanowych przebywało tam pod koniec 1996 r. 170 skazanych na karę śmierci. Za: Capital
Punishment, BJS, Washington, 1997.
24
Ukraina przystąpiła do Rady Europy 9 listopada 1995 r., Federacja Rosyjska – 28 lutego 1996. W 1996 r. na
Ukrainie przeprowadzono 167 egzekucji, w Rosji – 140, na Łotwie – 2. Dane za: The Death Penalty Worldwide:
Developments in 1996, London 1997.
66
Marek Zubik
6. KARA ŚMIERCI W ŚWIETLE ORZECZNICTWA SĄDÓW
KONSTYTUCYJNYCH
W rozdziale tym pragnę omówić wybrane orzeczenia sądów konstytucyjnych niektórych
państw, w jakich doszło do badania zgodności kary śmierci z ustawą zasadniczą1. Pominę tu
sprawę kary śmierci w orzecznictwie Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych Ameryki,
gdyż temu problemowi poświęcony jest odrębny rozdział tej książki.
W demokratycznym państwie odpowiedź na pytanie o konstytucyjność kary śmierci
nabiera zasadniczego znaczenia. Całe bowiem prawo karne musi opierać się na ustawie
zasadniczej i być z nią zgodne. Z kolei – dla oskarżonego – sama konstytucja stanowi
“Wielką Kartę Swobód”, a prawo karne procesowe odkreślane bywa nawet, za orzecznictwem
Związkowego Trybunału Konstytucyjnego RFN, stosowanym prawem konstytucyjnym.
Określenia te wskazują, jak wielką rolę odgrywa badanie zgodności kary śmierci z ustawą
zasadniczą danego państwa. W krajach przywiązanych do totalitarnego sposobu sprawowania
władzy, rządzącym trudno jest zrozumieć wspomniane podstawy konstytucjonalizmu. Dlatego
też argumenty przemawiające za abolicjonistycznym podejściem do kary śmierci
wyprowadzone z ustawy zasadniczej są tam lekceważone i najczęściej odrzucane.
Ochrona życia, jako fundamentalnego prawa każdego człowieka weszła do standardów
współczesnego konstytucjonalizmu. Jeśli nawet konstytucja danego państwa nie zawiera
wyraźnego przepisu eksponującego prawo do życia, to nie ulega wątpliwości, że w
demokratycznym państwie to fundamentalne dobro osoby ludzkiej jest chronione przez
ustawę zasadniczą2. Należy zaznaczyć, że prawo do życia nie było nigdy rozumiane jako
prawo o absolutnym charakterze. W każdym jednak razie, możliwość jego ograniczenia
rozumiana była wąsko, jako wyjątek od zasady, szczególnie po drugiej wojnie światowej.
Wraz z uznaniem praw człowieka za warunek sine qua non demokratycznego państwa oraz
stanowczym potwierdzeniem prawa do życia jako podstawowego prawa przysługującego
osobie ludzkiej, ruch na rzecz zniesienia kary śmierci zaczął zdobywać coraz mocniejszą
pozycję. Zatem nie powinien dziwić fakt, że ruch ten wpłynął też na współczesne ustawy
zasadnicze. Chociaż dzisiaj konstytucyjnie podbudowane zniesienie kary śmierci, zarówno w
czasie pokoju jak i w czasie wojny, nie może być jeszcze uznane za powszechnie przyjętą
zasadę, nawet wśród państw Europy zachodniej, to jednak ma ono już ugruntowaną pozycję.
Także zobowiązania międzynarodowe, w szczególności traktaty odnoszące się do praw
człowieka, nie pozostają bez wpływu na orzecznictwo sądów konstytucyjnych
poszczególnych państw. Choć w wielu krajach odwołanie się do prawa międzynarodowego,
przy jednoczesnym milczeniu ustawy zasadniczej odnośnie kary śmierci, rodzi poważne
problemy, to jednak stanowi co najmniej podłoże badania konstytucyjności tej kary.
Współczesne ustawy zasadnicze w różny sposób rozwiązują problem kary śmierci. Tekst
jednych milczy na ten temat (Francja, Norwegia). W innych wyraźnie zapisano prawo do
życia, nie precyzując w jaki sposób ma być w tym świetle widziana kara główna (Japonia,
Litwa, Polska, Południowa Afryka, Węgry). W niektórych konstytucjach znajduje się jedynie
zakaz stosowania kar okrutnych i niezwykłych, przy jednoczesnym milczeniu odnośnie prawa
do życia i kary śmierci (Stany Zjednoczone). W innych wyraźnie wyartykułowano zakaz
stosowania kary śmierci (Hiszpania, Portugalia, RFN, Włochy). Już z tego przeglądu
stanowisk wobec kary śmierci wynika, że w każdym przypadku przepis konstytucyjny może
wywoływać trudności interpretacyjne. Nawet gdy ustawa zasadnicza zakazuje stosowania
kary śmierci, może się pojawić problem, czy odnosi się to także do stanów nadzwyczajnych,
w szczególności do stanu wojny. Jeszcze większe trudności interpretacyjne występują, gdy
konstytucja danego państwa nie zawiera wyraźnego ograniczenia w posługiwaniu się przez
państwo karą śmierci.
I. Konstytucja Francji nie daje odpowiedzi na pytanie, czy kara śmierci jest
dopuszczalna; nie wspomina także o prawie do życia. Wnioskowano z tego o dopuszczalności
orzekania i wykonywania kary śmierci, co zresztą przewidywało ustawodawstwo karne.
Kiedy 28 kwietnia 1983 r. rząd francuski zdecydował się na podpisanie Szóstego Protokołu
Dodatkowego do Europejskiej Konwencji Praw Człowieka uczynił zastrzeżenie, iż francuska
Rada Konstytucyjna (Conseil d’État) będzie musiała wypowiedzieć się w kwestii zgodności z
konstytucją ratyfikacji tej umowy 3. Po wygraniu w maju 1981 roku wyborów prezydenckich
przez F. Mitterranda i utworzeniu lewicowego rządu, 9 października 1981 r. parlament
francuski, zdominowany również przez lewicę, przyjął ustawę, która zniosła karę śmierci
zarówno w czasie pokoju, jak i w czasie wojny. Opozycja prawicowa sugerowała
niedwuznacznie, że po powrocie do władzy będzie się starała o zmianę wspomnianej ustawy.
Sytuacja mogła ulec zmianie, gdyby Francja związała się umową międzynarodową, tzn.
Szóstym Protokołem Dodatkowym do EKPCz. Bowiem ponowne wprowadzenie kary śmierci
wymagałoby wcześniejszego wypowiedzenia umowy (Protokołu). Z następstw ratyfikacji
Protokołu zdawały sobie sprawę obie strony sporu. Prawica podniosła więc argument, że na
gruncie konstytucji V Republiki, aby dokonać ratyfikacji tego dokumentu, należy wprowadzić
poprawkę do konstytucji. Co więcej, zarzucano, iż Protokół narusza suwerenność republiki, a
tym samym stoi w sprzeczności z art. 16 ustawy zasadniczej z 1958 r. W podtekście chodziło
o to, że przy zmianie konstytucji mogło dojść do przeprowadzenia referendum. Wynik
głosowania powszechnego był znacznie mniej pewny, niż głosowanie w parlamencie,
ponieważ francuska opinia społeczna była podzielona w kwestii zniesienia kary śmierci.
Na wiosnę 1985 r. rząd francuski zdecydował się rozpocząć parlamentarną procedurę
związaną z ratyfikacją. Prezydent, korzystając ze swoich uprawnień, postanowił zwrócić się
do Rady Konstytucyjnej z pytaniem o dopuszczalność ratyfikacji Szóstego Protokołu
Dodatkowego. F. Mitterrand liczył, że jeśli Rada Konstytucyjna orzeknie o konstytucyjnej
dopuszczalności ratyfikacji Protokołu, przetnie tym samym możliwość przywrócenia kary
śmierci. Jednak działanie prezydenta nie przyniosło oczekiwanych rezultatów. Rada
Konstytucyjna w decyzji z 22 maja 1985 r.4 uznała co prawda, że ratyfikacja Szóstego
Protokołu nie narusza konstytucji, jednak rozważania i argumentacja Rady poszły w zupełnie
innym kierunku, niż na to liczył prezydent. Zauważyła ona, że Protokół przewiduje
możliwość wprowadzenia kary śmierci w czasie wojny, a poza tym może być wypowiedziany
zgodnie z art. 65 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Ponadto uznała, że Szósty
Protokół nie stoi w sprzeczności z konstytucyjnym obowiązkiem państwa “zapewnienia
poszanowania instytucji Republiki, ciągłości trwania Narodu i gwarancji obywatelskich praw
i obowiązków”, a tym samym z warunkami koniecznymi do zachowania narodowej
suwerenności. Decyzja Rady Konstytucyjnej przecięła wątpliwości w sprawie ratyfikowania
przez Francję Protokołu. Rada uznała, iż kara śmierci nie jest sama przez się sprzeczna z
ustawą zasadniczą Francji, a ponadto – w przyszłości będzie można tę karę powtórnie
68
wprowadzić do ustawodawstwa. Zatem sposób argumentacji Rady sugeruje wyraźnie, że w
obu tych kwestiach zajęła ona stanowisko odmienne od tego, którego oczekiwał prezydent.
II. W konstytucji Japonii zawarty jest przepis odnoszący się do prawa do życia (art. 13),
wyrażony jest także zakaz stosowania tortur i okrutnego karania (art. 36). Osoba skazana na
karę śmierci za brutalne morderstwo swojej matki i siostry podniosła przed Sądem
Najwyższym Japonii zarzut, że wyrok ten narusza art. 135 i 366 konstytucji. SN wyraźnie
podkreślił, iż uznaje życie ludzie za wartość bezcenną, a kara śmierci musi być oceniona
wyjątkowo negatywnie. Nie miał jednak żadnych wątpliwości, że współczesne państwo może
karać przestępców i dokonywać oceny, czy kara śmierci ma znaleźć się w katalogu sankcji
karnych. Tym samym w gestii sądów leży jedynie rozważenie, czy kara orzeczona w
konkretnym przypadku nie narusza wymogów określonych przez konstytucję. Sąd Najwyższy
uznał, że rozwiązania współczesnych ustaw zasadniczych, w przypadku braku innego
postanowienia, powinny być interpretowane jako dopuszczające karę śmierci. Oczywiście
orzeczenie i wykonanie tej kary musi spełniać wymogi związane z procedurą przewidzianą
przez prawo pozytywne. Chociaż konstytucja Japonii zakazuje naruszania życia, to jednak,
zdaniem sądu, państwo powinno posiadać odpowiednie środki do ochrony porządku
publicznego (i ochrony życia ludzkiego), w tym także możliwość stosowania kary śmierci.
Japoński Sąd Najwyższy, co zostało wyraźnie podkreślone w uzasadnieniu decyzji, uznał
prymat rozumienia generalnej ochrony godności ludzkiej (w szerokim znaczeniu) nad jego
jednostkowym wymiarem. Odnosząc się do zakazu stosowania kar okrutnych SN uznał, iż
kara śmierci sama w sobie nie narusza konstytucyjnego zakazu wynikającego z art. 36.
Zdaniem sądu można natomiast rozważać, czy w konkretnym przypadku w świetle art. 36
sposób wykonywania kary nie jest sprzeczny z konstytucją7.
III. Ruch na rzecz zniesienia kary śmierci na Węgrzech ma swoją długą tradycję, sięga
jeszcze czasów panowania Habsburgów w tym kraju. Cesarz Józef II pod koniec XVIII w.
zniósł karę śmierci – z wyjątkiem przestępstw wojskowych. Jednak wydarzenia w
rewolucyjnej Francji skłoniły monarchię do ponownego wprowadzenia tej kary za
przestępstwa popełnione w czasie pokoju. W dobie monarchii austro-węgierskiej węgierski
kodeks karny z 1878 r. nie znosił co prawda samej kary śmierci, jednak była ona przewidziana
wyłącznie za zabójstwo i zamach na króla. Podkreślić należy, że działalność orzecznicza
sądów węgierskich poszła w kierunku jak najrzadszego stosowania tej kary, a w ostatnich
pięciu latach XIX w. nie orzeczono jej ani razu. W dwudziestoleciu międzywojennym
sytuacja polityczna na Węgrzech nie sprzyjała ugruntowaniu się ruchu abolicjonistycznego,
choć same sądy, mimo zmian legislacyjnych, wymierzały karę śmierci prawie wyłącznie za
morderstwo, a liczba orzeczonych kar nie przekraczała rocznie dwóch. Lata czterdzieste i
pięćdziesiąte dwudziestego wieku przyniosły, podobnie jak w innych krajach tego regionu,
ogromną represyjność wymiaru sprawiedliwości. Dotyczyło to szczególnie stosowania kary
śmierci. Dopiero w latach sześćdziesiątych państwo odeszło od takiej polityki karnej. W
latach 1962-1987 powszechne sądy karne orzekły 118 wyroków śmierci8. W 1989 r. powstała
na Węgrzech “Liga na rzecz zniesienia kary śmierci”. W tym samym roku parlament przyjął
ustawę znoszącą karę śmierci za przestępstwa polityczne. Jednak najistotniejsze zmiany dla
porządku prawnego w tym kraju przyniosła nowelizacja konstytucji z 18 X 1989 r. i
towarzyszące jej przemiany ustrojowe państwa.
Liga wniosła do węgierskiego Trybunału Konstytucyjnego wniosek o zbadanie
konstytucyjności kary śmierci9. Wnioskodawcy argumentowali, iż wspomniana kara jest
niezgodna z konstytucyjną zasadą ochrony życia wyrażoną w art. 5410. W orzeczeniu z 24
października 1990 r.11 Trybunał Konstytucyjny uznał, że kara śmierci jest niezgodna z
węgierską ustawą zasadniczą i uchylił wszelkie przepisy prawa karnego materialnego,
procesowego i wykonawczego odnoszące się do tej kary. Anulował także orzeczone, a nie
wykonane jeszcze wyroki śmierci. Trybunał oparł swoje rozstrzygnięcie na szerszej
podstawie, niż tylko art. 54 konstytucji. Art. 8 węgierskiej ustawy zasadniczej głosi bowiem,
że “nienaruszalne i niezbywalne podstawowe prawa człowieka, ich poszanowanie i ochrona
stanowią podstawowe zadanie państwa” oraz “ustawa nie może ograniczać merytorycznej
zawartości (istoty) tych praw podstawowych12”. Na podstawie łącznego spojrzenia na art. 8 i
54 konstytucji, znaczenie owych gwarancji musi iść w kierunku uznania, że w żadnym
wypadku – nawet w stanie nadzwyczajnym czy stanie wojny – prawo do życia i godności
ludzkiej nie może być ograniczane. Choć sam art. 54 umożliwia wykładnię dopuszczającą
stosowanie kary śmierci, pod warunkiem, że nie będzie ona orzekana w sposób arbitralny i
niehumanitarny, to jednak – zdaniem Trybunału – życie ludzkie jest wartością stojącą ponad
wszystkimi innymi wolnościami i prawami stanowiąc ich podstawę i źródło. Tym samym
gwarancje płynące z art. 8 muszą być rozumiane jako ograniczenie państwa w posługiwaniu
się polityką karną. Skoro bowiem kara śmierci, jak podkreślił TK, ogranicza sama w sobie
treść prawa do życia i godności ludzkiej, a ponadto niesie ze sobą całkowitą i nieodwracalną
likwidację podmiotu tych praw, zatem jest sprzeczna z węgierską konstytucją.
Decyzja Trybunału oznacza wyeliminowanie kary śmierci z porządku prawnego Węgier i
to zarówno z prawa karnego przewidzianego na czas wojny, jak i pokoju. Choć zamykała ona
trwający od ponad wieku spór wokół tej kary, to jednak wzbudziła sporo wątpliwości natury
ustrojowej, tzn. co do pozycji samego Trybunału wśród organów władzy w państwie.
Najdobitniej wyraził to sędzia TK P. Schmidt, który w zdaniu odrębnym, opowiadając się za
zniesieniem kary śmierci zauważył, że same postanowienia konstytucji są ze sobą sprzeczne.
Zatem, zdaniem tego sędziego, decyzja Trybunału oznacza dokonanie przez ten organ
wykładni samej ustawy zasadniczej, co leży w kompetencji parlamentu, a nie sądu
konstytucyjnego.
IV. Konstytucja Republiki Południowej Afryki zawiera wyraźny zakaz okrutnego,
niehumanitarnego lub poniżającego traktowania lub karania oraz zapewnia każdej osobie
ludzkiej prawo do życia13. W sprawie The State v. T. Makwanyane and M. Mchunu Trybunał
Konstytucyjny RPA miał okazję wypowiedzieć się w sprawie konstytucyjności kary śmierci,
przewidzianej przez kodeks postępowania karnego z 1977 r. (Criminal Procedure Act) za
zabójstwo. Skazanie dwóch oskarżonych miało miejsce przed wejściem w życie tzw.
tymczasowej konstytucji. Rozprawa przez Trybunałem odbyła się już pod rządami nowej
ustawy zasadniczej. W uzasadnieniu orzeczenia z 6 czerwca 1995 r. TK rozważał nie tylko
historyczne podstawy ustawodawstwa karnego i konstytucji, ale także bardzo szeroko
odwoływał się do argumentów wynikających z prawa konstytucyjnego porównawczego i
międzynarodowego. Co ciekawe, Trybunał odniósł się m.in. do Europejskiej Konwencji Praw
Człowieka, orzecznictwa sądowego w Indiach i Tanzanii, także tam poszukując oparcia dla
swojej decyzji. Warto zaznaczyć, że w tym czasie w RPA prawie 400 osób oczekiwało na
egzekucje, a od 1989 r. nie wykonano ani jednego wyroku śmierci14.
Nowa, tymczasowa konstytucja nic nie mówi o dopuszczalności kary śmierci. W czasie
70
prac nad jej przyjęciem świadomie pominięto ten problem, co TK zinterpretował jako
pozostawiony dla niego zakres swobody uznania, co do zgodności kary śmierci z ustawą
zasadniczą. Rozdział trzeci konstytucji normuje podstawowe prawa człowieka; zakazuje
okrutnego, nieludzkiego i poniżającego taktowania i karania, choć jednocześnie – co jest
powszechną praktyką ustrojodawców – nie precyzuje znaczenia wspomnianych określeń.
Trybunał poszukiwał przede wszystkim konstytucyjnej treści wspomnianego zakazu. Uznał,
że nie powinno budzić wątpliwości, iż wykładnia praw fundamentalnych musi być
prowadzona w sposób szeroki, a nie wąski i legalistyczny. Odnosząc się do zakazu kar
“okrutnych, nieludzkich i poniżających” TK zauważył, iż kara śmierci nie tylko prowadzi do
przekreślenia prawa do życia, ale odbiera wszelkie prawa gwarantowane przez konstytucję.
Kara śmierci jest, zdaniem Trybunału, okrutna ze względu na stan w jakim znajduje się
skazany, oczekujący na egzekucję. Jest nieludzka ze swojej natury i poniżająca; skazanego
traktuje się jak przedmiot, podlegający eliminacji przez państwo, odbiera mu się wszelką
godność. Wreszcie podkreślono, iż kara śmierci orzekana w RPA narusza gwarancje równej
ochrony ze strony prawa, gdyż ustawa o procedurze karnej nie działała w jednakowym
zakresie na całym terytorium państwa.
Rozważając argumenty płynące z prawa międzynarodowego i konstytucyjnego
porównawczego, Trybunał skonstatował, iż nie daje się odnaleźć powszechnie uznanego
przez społeczność międzynarodową zakazu stosowania kary śmierci. Co więcej, wyraźnie
zaznaczono, iż TK RPA nie czuje się zobowiązany do podążania za tokiem rozumowania czy
argumentacji podejmowanym przez sądy innych państw. Jednak wspomniana konkluzja nie
przeszkodziła mu odnieść się do orzeczeń węgierskiego Trybunału Konstytucyjnego z 1990 r.,
oraz orzeczenia Sądu Najwyższego USA w sprawie Furman v. Georgia.
W konkluzji swoich rozważań Trybunał Konstytucyjny Republiki Południowej Afryki
uznał, że prawo do życia i godności to najważniejsze prawa przynależne każdej osobie
ludzkiej, gdyż stanowią one źródło wszelkich innych praw, gwarantowanych przez rozdział
trzeci konstytucji RPA. Zdaniem sędziów te dwa prawa muszą być postawione ponad
wszelkimi innymi. Powinno znaleźć to swój wyraz we wszystkich działaniach państwa, także
w polityce kryminalnej. Takiego wymogu nie spełnia kara śmierci. Przez swoje selektywne i
arbitralne działanie, szczególnie wobec osób materialnie lub społecznie najsłabszych, a
oskarżonych o najcięższe zbrodnie, narusza podstawowe wymogi stawiane karze w
demokratycznym państwie. Przywołując argumenty odnoszące się do społecznego poczucia
konieczności odpłaty za dokonaną zbrodnię, Trybunał zauważył, że nie może być ono
zrównane z prawem do życia i godności każdego człowieka. Sędziowie uznali, że brak
dowodów na większą skuteczność kary śmierci, niż np. kary więzienia w zapobieganiu
najcięższym postaciom przestępczości przemawia przeciwko dopuszczalności posługiwania
się przez państwo karą śmierci.
Trybunał Konstytucyjny RPA uznał, że kara śmierci przewidziana przez kodeks
postępowania karnego jest niezgodna z konstytucyjną zasadą ochrony życia i zakazem
posługiwania się karami okrutnymi, nieludzkimi lub poniżającymi. Uznał, iż wobec
powyższego rozstrzygnięcia nie musi się już odnosić do argumentów związanych z
naruszeniem sekcji 8, 9 i 10 konstytucji. W wyniku orzeczenia w sprawie The State v. T.
Makwanyane and M. Mchunu odpowiednie przepisy procedury karnej obowiązującej w RPA
zostały uznane za nieważne (invalid), a państwu i jego organom zakazano wykonania
orzeczonych już kar śmierci.
8 maja 1996 r. Zgromadzenie Narodowe RPA przyjęło nową konstytucję, która –
podobnie jak wcześniejsza, tzw. tymczasowa, zawiera gwarancje związane z prawem do
życia. (Nowa konstytucja została podpisana przez prezydenta N. Mandelę 10 grudnia 1996 r..)
Taka decyzja ustrojodawcy została przyjęta jako uznanie dla orzeczenia Trybunału
Konstytucyjnego w sprawie The State v. T. Makwanyane and M. Mchunu, uznającej karę
śmierci za sprzeczną z konstytucją. Jednak, jak podaje raport Amnesty International, w
badaniach opinii publicznej RPA przeprowadzonych w lecie 1996 r. 71% ankietowanych
opowiedziało się za przywróceniem kary śmierci, a 93% chciało przeprowadzenia referendum
w tej sprawie15.
V. Ustawa Zasadnicza RFN wyraźnie zakazuje stosowania kary śmierci. Mówi o tym art.
10216. Jednocześnie konstytucja gwarantuje prawo do życia (art. 2. 217). Nie ulega
wątpliwości, że żadna ustawa nie może przewidywać sankcji w postaci kary śmierci. Jednak
takie ujęcie problemu nie odpowiada na pytanie, czy dopuszczalna jest ekstradycja osoby,
która w państwie żądającym ekstradycji może być narażona na karę śmierci. Warto
wspomnieć, że w państwach które przystąpiły do Europejskiej Konwencji Praw Człowieka (a
do takich należy RFN), kwestia ta – o ile było to możliwe ze względów formalnych –
przenoszona bywała także do rozstrzygania przez organy powołane wspomnianą Konwencją.
Nie pozostawało to bez wpływu na decyzje organów sądowych poszczególnych państw18.
Federalny Trybunał Konstytucyjny rozpatrywał sprawę dotyczącą ekstradycji byłego
żołnierza francuskiego “Legionu Etrangere”, oskarżonego o zamordowanie 11 cywilów w
Algierii. Podstawą wniosku stał się fakt, że w RFN kara śmierci była zakazana, a we Francji,
która żądała ekstradycji, kara ta mogła być w stosunku do wspomnianego żołnierza orzeczona
i wykonana. Ponieważ rząd niemiecki zdecydował się pozytywnie rozpatrzyć wniosek
ekstradycyjny francuskich władz, żołnierz podniósł przed Federalnym Trybunałem
Konstytucyjnym zarzut naruszenia art. 102 ustawa zasadniczej RFN.
Trybunał Konstytucyjny odrzucił wniosek19 skarżącego się żołnierza i uznał, że art. 102
konstytucji nie zakazuje ekstradycji osoby z Republiki Federalnej Niemiec do innego państwa
w sytuacji oskarżenia o zbrodnię, za którą w państwie żądającym ekstradycji przewidziana
jest kara śmierci. Sędziowie stwierdzili bowiem, że prawa fundamentalne wnioskodawcy nie
zostały naruszone, gdyż konstytucja niemiecka nie czyni władzom RFN przeszkód w zgodnej
z prawem pomocy innym krajom w ściganiu przestępców, nawet jeśli może to ich narazić na
wykonanie kary śmierci w danym państwie. Odnosząc się do samego art. 102 Trybunał
zauważył, że oznacza on zakaz wprowadzania kary śmierci do ustawodawstwa, jej orzekania i
wykonania. Natomiast nie zakazuje on niemieckim władzom państwowym podejmowania
działań mogących narazić kogoś na wykonanie kary śmierci w innym państwie. Jak to zostało
podkreślone w orzeczeniu – nie można stwierdzić, że we współczesnym świecie istnieje
powszechna zgodna co do tego, że kara śmierci jest sprzeczna z “aktualnym poziomem
cywilizacji”. Tym samym państwo, które przyjęło postawę abolicjonistyczną nie ma prawa
narzucać bezwarunkowo swojego stanowiska i rościć sobie prawa do dyskryminacji obcego
systemu prawnego.
VI. Włoski Sąd Konstytucyjny także badał, czy ekstradycja do Francji sprawcy, który
mógłby być narażony na wykonanie na nim kary śmierci jest zgodna z konstytucją20.
Powołując się na konstytucyjny zakaz stosowania kary śmierci, sąd uznał, iż ekstradycja
naruszyłaby gwarancje równej ochrony prawnej. Tym samym, tak długo jak władze
francuskie nie złożą jasnej deklaracji, że kara ta nie będzie orzeczona i wykonana, ekstradycja
72
jest niedopuszczalna21.
W podobnej sprawie w czerwcu 1996 r. włoski Sąd Konstytucyjny odmówił jednak
ekstradycji Pietro Venezia do USA (do stanu Floryda), oskarżonego o zabójstwo. Rok
wcześniej minister sprawiedliwości Republiki Włoskiej zgodził się spełnić żądanie władz
amerykańskich, pod warunkiem iż zagwarantują, iż P. Venezia nie będzie skazany na karę
śmierci. Sąd uznał, że odpowiednie postanowienia włoskiego kodeksu postępowania karnego
są niekonstytucyjne przez to, iż dopuszczają ekstradycję osoby, pomimo faktu, iż grozi jej
realne niebezpieczeństwo wykonania kary śmierci w innym państwie. Stwierdzono bowiem,
że mechanizm “satysfakcjonującej gwarancji”, przewidziany przez prawo karne procesowe,
jest nie do pogodzenia z art. 27 konstytucji włoskiej22. Sędziowie stwierdzili, iż udział
państwa włoskiego w egzekucji kary śmierci (nawet jeśli wykonuje ją inne państwo), która
jest zakazana w każdym wypadku i za jakiekolwiek przestępstwo w czasie pokoju, stanowi
naruszenie włoskiej ustawy zasadniczej.
Przypisy [do rozdz. 6]
1
Omówienie oparto o teksty orzeczeń: francuskiej Rady Konstytucyjnej z 22 maja 1985 r., Sądu Najwyższego
Japonii z 12 marca 1948 r., węgierskiego Trybunału Konstytucyjnego z 24 października 1990 r., Związkowego
Trybunału Konstytucyjnego RFN z 30 czerwca 1964 r. zamieszczone w: L. Garlicki: Comparative Constitutional
Law, Columbus, 1997.
2
Przykładem mogą być konstytucje Norwegii i Belgii, pochodzące jeszcze z początków XIX w., w których nie ma
żadnego wyraźnego odniesienia do życia, jako wartości konstytucyjnej.
3
Choć podczas pierwszego okresu Wielkiej Rewolucji Francuskiej deklarowano zniesienie kary śmierci (z
zastrzeżeniem, że miało to nastąpić po zwycięstwie rewolucji), to dopiero w połowie XIX w. zniesiono we Francji
karę śmierci za przestępstwa polityczne. Jednak dekrety z czerwca 1938 r., lipca 1939 r. oraz ordonans z czerwca
1960 ponownie wprowadzały tę karę za niektóre przestępstwa przeciwko państwu. Przez cały ten czas kara śmierci
groziła za niektóre zbrodnie pospolite. Ostatnia egzekucja (przez ścięcie na gilotynie), miała miejsce we Francji 10
września 1977 r. W chwili wprowadzenia abolicji w 1981 r. 7 osób oczekiwało na wykonanie tej kary. Dane za:
When The State Kills ... The Death Penalty v. Human Rights, Amnesty International, 1989, s. 134-135.
4
La décision du conseil constitutionnel du 22 mai 1985, “ Annuaire français de droit international”, 1985.
5
Art. 13. Wszystkich obywateli szanuje się jako jednostki ludzkie. Ich prawo do życia, wolności i dążenia do
szczęścia, o ile nie pozostają w sprzeczności z dobrem publicznym, brane są w najwyższym stopniu pod uwagę
w działalności ustawodawczej i innych działaniach podejmowanych przez władze.
6
Art. 36. Stosowanie tortur przez jakiegokolwiek funkcjonariusza publicznego i okrutnych kar jest absolutnie
zakazane.
7
W 1955 r. SN Japonii uznał, że egzekucja przez powieszenie nie narusza konstytucji. W orzeczeniu z 1 maja 1973 r.
stwierdził niekonstytucyjność ustawy przewidującej obligatoryjny wyrok śmierci albo dożywotniego więzienia za
zabójstwo osoby spokrewnionej, choć jednocześnie nie zakwestionowano zgodności samej kary śmierci z ustawa
zasadniczą. Za: L. Garlicki, op. cit., s. 144. W marcu 1987 r. w sprawie Noro Nagayama SN przedstawił kryteria,
jakim powinno odpowiadać orzeczenie kary śmierci: więcej niż jedna osoba została zamordowana, morderstwo
było wyjątkowo ohydne, skazany nie okazał skruchy, rodzina ofiary nie wybaczyła sprawcy.
8
Szerzej o historycznym odniesieniu węgierskiego prawa karnego do zniesienia kary śmierci T. Horváth: Kara
śmierci na Węgrzech, “Państwo i Prawo” 1990, z. 9 z, s. 70-73. N.b. cytowany autor był założycielem i
późniejszym przewodniczącym wspomnianej “Ligi na rzecz zniesienia kary śmierci”.
9
O wniosku Ligi i samym orzeczeniu nr 23/1990 węgierskiego TK pisze: J. Gula: Teoretyczne problemy polityki
kryminalnej i stosunek postępowania karnego do praw człowieka w okresie przemian systemu politycznego na
Węgrzech, [w:] Standardy praw człowieka a polskie prawo karne, pod red. J. Skupińskiego, Warszawa 1995, s. 127
i n.
10
Art. 54 (1) W Republice Węgierskiej każda osoba ludzka ma przyrodzone prawo do życia i godności, którego to
prawa nikogo samowolnie pozbawić nie wolno. (2) Nikogo nie wolno poddawać torturom, ani traktowaniu lub
karaniu o charakterze okrutnym, nieludzkim i poniżającym [...].
11
Orzeczenie nr 23/1990.
12
Sformułowanie to zaczerpnięte zostało przez węgierskiego ustrojodawcę z doktryny i działalności orzeczniczej
niemieckiego FTK. Przyjmuje się, że każde prawo zawarte w konstytucji może być ograniczane w koniecznym
zakresie przez ustawodawcę, jednakże tylko do momentu, gdy ograniczenia te nie wejdą w konflikt z “rdzeniem”
(“jądrem”) tych praw. Por. także uwagę 2 do orzeczenia nr 23/1990, L. Garlicki, op. cit., s. 150.
13
Rozdział trzeci konstytucji, sekcja 8: Każdy jest równy wobec prawa i korzysta z takiej samej ochrony prawej;
sekcja: 9 Każda osoba ma prawo do życia; sekcja: 10 Każda osoba ma prawo do respektowania i ochrony jej
godności; sekcja 11(2): zakazuje się okrutnego, nieludzkiego lub poniżającego traktowania lub karania.
14
Ostatnia egzekucja w RPA odbyła się 14 listopada 1989 r.
15
The Death Penalty Worldwide: Developments in 1996, London 1997, s. 15.
16
Art. 102. Znosi się karę śmierci.
17
Art. 2. 2. Każdy ma prawo do życia i nietykalności cielesnej.
18
Szerzej o tym problemie piszę w rozdziale poświęconym EKPCz.
19
Decyzja z 30 czerwca 1964 r. (E 18, 112).
20
Decyzja z 15 czerwca 1979 r. (nr 54/1979).
21
Za: L. Garlicki, op. cit., s. 177-178. Podobnie portugalski Sąd Konstytucyjny uznał w 1995 r. za sprzeczną z ustawą
zasadniczą ekstradycję z Makao do Chin Lei Ch’an Wa oskarżonego o przemyt narkotyków, tak długo, jak władze
chińskie nie dadzą wystarczających gwarancji, iż kara śmierci nie będzie w tym wypadku orzeczona i wykonana.
Za: W.A Schabas: The Abolition of The Death Penalty in International Law, 2nd edition, Cambridge University
Press 1997, s. 238.
22
Art. 27. Udział państwa włoskiego w wymierzeniu lub egzekucji kary śmierci jest niedopuszczalny pod
jakimkolwiek warunkiem, za jakiekolwiek przestępstwo.
74
Marek Zubik
7. KARA ŚMIERCI W STANACH ZJEDNOCZONYCH
I. Prawnikowi wykształconemu w tradycji prawa kontynentalnej Europy trudno jest
czasami zrozumieć specyfikę instytucji wyrosłych w systemach prawnych krajów common
law. System prawny Stanów Zjednoczonych odszedł w historycznym rozwoju od swoich
źródeł – prawa angielskiego. Jednak wzorce prawa, jakie przynieśli do Ameryki Północnej
emigranci z Europy, oddziaływały na rozwój prawa amerykańskiego. Zasadniczą różnicą
między systemem amerykańskim i angielskim jest przyjęcie spisanej ustawy zasadniczej
jedynie w USA. Na sposób rozumienia i interpretacji konstytucji Stanów Zjednoczonych
niemały wpływ wywarło orzecznictwo federalnego Sądu Najwyższego, który na początku
XIX w. uznał, że ma kompetencje do orzekania o niekonstytucyjności ustaw1, a z biegiem
dziesięcioleci uzyskał ogromy autorytet. Trzeba skonstatować, że od samych początków
istnienia Stanów Zjednoczonych kara śmierci była tam obecna i nie budziła istotniejszych
wątpliwości. Jednak – ze względu na sposób posługiwania się karą śmierci przez koronę –
“ojcowie” konstytucji z 1789 r. zdecydowali się ograniczyć w “Karcie Praw” możliwość
stosowania tej kary. Poprawki: V2, a w większej jeszcze mierze VIII3 miały zapewnić, by
kara śmierci nie była stosowana przez władze w sposób arbitralny oraz aby nie posługiwano
się karami okrutnymi lub niezwykłymi (cruel and unusual punishment ). Zakaz ten odnosić
się powinien w szczególności do metod wykonywania samej kary śmierci. Wydaje się, że
przynajmniej taką “minimalną” treść należy nadać VIII poprawce. Patrząc na specyfikę
systemu prawnego Stanów Zjednoczonych nie można pominąć znaczenia federalnej struktury
państwa, która powoduje, iż w poszczególnych stanach obowiązują – równolegle – ustawy
federalne i stanowe. Kara śmierci przewidziana jest zatem jako sankcja za niektóre
przestępstwa, zarówno w ustawodawstwie karnym stanowym, jak i federalnym.
Już w pierwszym okresie kolonizacji purytańscy osadnicy w Zatoce Massachusetts
akceptowali karę śmierci, choć nie było to proste przełożenie rozwiązań prawa angielskiego.
Odwołując się do swoiście odczytywanego prawa Starego Testamentu, stworzyli oni własny
system. W systemie tym niektóre czyny podlegały karze śmierci (jak np. bluźnierstwo,
bałwochwalstwo), mimo że nie były uznane nawet za czyny przestępne w prawie angielskim.
I odwrotnie: pewne czyny (np. drobna kradzież), mimo zagrożenia karą śmierci w angielskim
common law, nie były obwarowane taką sankcją w “systemie purytańskim”.
Już po ukształtowaniu się państwowości Stanów Zjednoczonych, do czasu wojny
domowej lat sześćdziesiątych, w stanach południowych istniały tzw. kodeksy dla
niewolników (slave codes), które przewidywały karę śmierci za kilkadziesiąt przestępstw4.
Dawały one możliwość prawie zupełnie dowolnego stosowania kary śmierci wobec
niewolników. Wreszcie, obok egzekucji przeprowadzanych zgodnie z prawem, bardzo często
dokonywane były, szczególnie w stanach granicznych, lincze oraz “szybkie procesy”, w
których zapadały zazwyczaj wyroki śmierci. Trudno jest wyraźnie odróżnić wykonywanie
kary śmierci w zgodzie z prawem od samosądów, jakie miały miejsce w tym czasie, a które
najczęściej skierowane były przeciwko grupom etnicznym stanowiącym mniejszość na danym
obszarze. Ustalenie dokładnej liczby wyroków śmierci wykonanych w USA w XIX wieku nie
jest możliwe, gdyż dopiero od 1930 r. egzekucje rejestrowane są przez administrację
federalną. W literaturze podaje się, iż przybliżona liczba legalnie dokonanych wyroków
śmierci w USA od 1622 r. sięga ponad 20 0005.
Pomimo tego, że ruch abolicjonistyczny w USA już w pierwszej połowie XIX wieku
odznaczał się dużą prężnością, to jednak skuteczność jego działania przez ponad półtora
wieku nie jest imponująca6. Jedynie bowiem kilkanaście stanów można uznać za całkowicie
bądź częściowo abolicjonisty-czne7.
Szczególne miejsce zajmuje w tym ruchu Legal Defense Fund. Organizacja ta,
zrzeszająca m.in. prawników zaangażowanych w działalność na rzecz zniesienia kary śmierci,
podejmuje się prowadzenia spraw osób oskarżonych o przestępstwa zagrożone tą karą.
Głównie jej działalności abolicjoniści zawdzięczają sukces związany z faktycznym
moratorium na wykonywanie kary śmierci w Stanach Zjednoczonych na przełomie lat
sześćdziesiątych i siedemdziesiątych XX w.
II. Federalna struktura państwa rzutuje na cały system prawny w Stanach
Zjednoczonych.. Ustawa stanowa może być kwestionowana przed sądami federalnymi w
oparciu o zarzut naruszenia konstytucji federalnej oraz przed sądami stanowymi – w oparciu o
konstytucję danego stanu. Natomiast sądy stanowe nie mogą orzekać w stosunku do ustaw
federalnych i ich niezgodności z Konstytucją Stanów Zjednoczonych. Kluczową rolę w
interpretacji konstytucji federalnej odgrywa orzecznictwo Sądu Najwyższego (SN) Stanów
Zjednoczonych8. W aspekcie kary śmierci i interpretacji VIII poprawki przełomowe
znaczenie ma wydany w 1972 r. wyrok w sprawach Furman v. Georgia, Jackson v. Georgia i
Branch v. Texas, znanych pod łączną nazwą Furman v. Georgia. O jego doniosłości świadczyć
może fakt, że w literaturze używa się niekiedy określenia orzeczeń SN pre- i post- Furman, w
zależności od tego, czy zostały wydane przed czy po 1972 r.
Przez długi czas SN odmawiał rozpatrzenia zgodności kary śmierci z konstytucją w
świetle VIII poprawki i ograniczał się wyłącznie do badania proceduralnych aspektów jej
stosowania. Dlatego też działania abolicjonistów, jeszcze na początku lat siedemdziesiątych,
skupione były wyłącznie na tych ostatnich okolicznościach.
Legal Defense Fund postanowiła posłużyć się wynikami badań statystycznych, by
wykazać, że kara śmierci opiera się na dyskryminacji rasowej. Powołany przez organizację
biegły profesor kryminologii Marvin Wolfgang wykazał, że w okresie 1930-1967 na 455
osób, na których wykonano karę śmierci za zgwałcenie, 405 było Murzynami, a w tym
samym okresie żaden biały mężczyzna nie został stracony za zgwałcenie Murzynki. Jednak
Sąd Najwyższy stanu Arkansas odrzucił dowody oparte na badaniach statystycznych,
przedstawione w sprawie Maxwell v. Bishop (1968). W uzasadnieniu decyzji nie rozstrzygnął
jednoznacznie, czy w przyszłości taki dowód nie mógłby stanowić podstawy uznania, że
orzeczona kara śmierci – w stosunku do danej osoby – jest przejawem dyskryminacji rasowej.
Mimo niepomyślnej decyzji sądu, badania statystyczne, odnoszące się do kary śmierci w
USA, były nadal prowadzone i są wykorzystywane w innych sprawach.
Kolejną próbą podważenia całego systemu wykonywania kary śmierci, jaką podjęła
Legal Defense Fund, był zarzut złamania konstytucyjnych praw tych osób, które zostały już
skazane na tę karę, a oczekiwały na egzekucję. W latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych
sądy w stanach południowych coraz częściej zaczęły sięgać po karę śmierci w sprawach o
gwałt, co przy równoczesnym zakwestionowaniu tej praktyki, jako niezgodnej z konstytucją
federalną, doprowadziło do powstania zjawiska tzw. kolejki do egzekucji (death row)9. W
1967 r. na Florydzie i w Kalifornii Legal Defense Fund udało się doprowadzić do tego, że
76
stanowe sądy najwyższe uznały tzw. pozwy grupowe (class action) W wyniku wykorzystania
tej instytucji w stosunku do ponad 100 skazanych nie można było wykonać wyroku, dopóki
wszelkie zarzuty związane z konstytucyjnymi aspektami odnoszącymi się do kary śmierci nie
zostaną rozpatrzone.
Wreszcie sięgnięto po argumenty odnoszące się do wymogów związanych z samym
procesem, czyli konstytucyjnej formuły o due process of law.
W 1960 r. w stanie Illinois niejakiego Withrespoon’a skazano na karę śmierci za
zabójstwo. W tym czasie ustawodawstwo stanowe dopuszczało możliwość wykluczenia z
ławy przysięgłych tych osób, które były przeciwnikami stosowania kary śmierci ze względów
religijnych, moralnych lub światopoglądowych. Obrońcy Witherspoon’a argumentowali, że
tak skompletowana ława, w sposób niedopuszczalny w świetle konstytucji sprzyja oskarżeniu
oraz iż tak dobrani ławnicy będą skłonni skazać daną osobę na karę śmierci. Choć Sąd
Najwyższy odrzucił oba argumenty w sprawie Witherspoon v. Illinois (1968), to jednocześnie
uznał, że z ławy przysięgłych mogą być wyłączone tylko takie osoby, które stwierdzą, że w
konkretnej sprawie, automatycznie będą głosowały przeciwko skazaniu na karę śmierci10.
W sprawie United States v. Jackson (1968), oskarżenie opierało się na ustawie federalnej:
the Federal Kidnaping Act (znana także jako “Lindbergh Law”), która dopuszczała skazanie
na karę śmierci w przypadku porwania i uszkodzenia ciała ofiary oraz gdy oskarżony
twierdził, że jest niewinny (gdyby jednak przyznał się do popełnienia zarzucanych mu
czynów, mogło być zasądzone wyłącznie dożywotnie więzienie). Sąd Najwyższy uznał, że tak
skonstruowana procedura narusza prawa oskarżonego wynikające z V (“nie wolno wymagać
od oskarżonego w sprawie karnej by świadczył przeciwko sobie”) i VI poprawki (prawo do
rozprawy przed ławą przysięgłych).
28 czerwca 1971 r. Sąd Najwyższy zmienił – w oparciu o orzeczenia w sprawie United
States v. Jackson i Witherspoon v. Illinois – 30 wyroków skazujących na karę śmierci.
Pozostawało jeszcze około 600 spraw, w których podniesiony był zarzut naruszenia VIII
poprawki, czyli stosowania kar okrutnych lub wymyślnych. Tego samego dnia SN
zapowiedział, że w najbliższym czasie rozpatrzy łącznie sprawy oparte o wspomniany zarzut.
III. Jeszcze z dziewiętnastowiecznych orzeczeń SN wynikało, iż wykonanie kary śmierci
przez rozstrzelanie, powieszenie oraz przez egzekucję na krześle elektrycznym, nie narusza
VIII poprawki11. Wątpliwości wzbudzała kwestia, czy konstytucyjny zakaz stosowania kar
okrutnych i niezwykłych (wymyślnych) powinien być współcześnie odczytywany, jako zakaz
stosowania kary śmierci w ogóle, nawet jeśli nie taki był zamysł twórców ustawy zasadniczej
z 1791 r. Problem komplikowało to, że SN w całej swojej historii jedynie w kilku sprawach
odnosił się do VIII poprawki12.
Początkowo SN zamierzał rozważyć problem zarzutów naruszenia VIII poprawki w
czterech sprawach: Aikens v. California, Furman v. Georgia, Jackson v. Georgia i Branch v.
Texas. Skarżący twierdzili, że kara śmierci jest zarówno karą niezwykłą (unusual), jak i
okrutną (cruel). Sąd Najwyższy w pełnym składzie wysłuchał ustnych wyjaśnień stron 17
stycznia 1972 r. W miesiąc później Sąd Najwyższy stanu Kalifornia orzekł, na podstawie tych
samych argumentów, jakie zostały przedstawione przed federalnym SN, iż w sprawie Aikens
v. California doszło do naruszenia praw oskarżonego, oraz że w Kalifornii kara śmierci jest
karą “okrutną i niezwykłą” i tym samym sprzeczną z konstytucją stanową. Dlatego też dalej,
przed Sądem Najwyższym Stanów Zjednoczonych, rozpatrywane były tylko trzy ostatnie
sprawy.
Orzeczenie Furman v. Georgia Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych wydał
stosunkiem głosów 5:4 i przeszło ono do historii jako jedno z najbardziej kontrowersyjnych
orzeczeń 13. Sąd uznał, że kara śmierci, orzekana i dopuszczalna w Stanach Zjednoczonych
na podstawie ówczesnego ustawodawstwa, narusza konstytucję federalną. Każdy z dziewięciu
sędziów złożył własne uzasadnienie swojej decyzji. Sędziowie należący do większości złożyli
tzw. zdania zbieżne (concurring opinion), a ci, którzy znaleźli się w mniejszości – zdania
odrębne (dissenting opinion). Dwaj sędziowie większości : W.J. Brennan i T. Marshall uznali,
że kara śmierci sama w sobie narusza konstytucję federalną. Sędzia Brennan podkreślił, iż aby
uznać daną karę za zgodną z konstytucją, musi ona spełniać cztery warunki: nie może być
szczególnie surowa, nie może istnieć realne prawdopodobieństwo arbitralnego jej orzekania,
musi być uznana przez społeczeństwo i być niezaprzeczalnie bardziej skuteczna od innych,
mniej surowych, kar. W konkluzji sędzia doszedł do wniosku, że kara śmierci nie spełnia
dwóch ostatnich warunków, które tworzą swego rodzaju “test” na konstytucyjność
jakiejkolwiek kary. T. Marshall wyeksponował natomiast nadmierną surowość kary śmierci,
brak realizacji przez nią jakiegokolwiek konstytucyjnie legitymowanego celu oraz
sprzeczność z aktualnymi standardami cywilizacyjnymi. Obaj sędziowie orzekli w kwestii
merytorycznych problemów związanych z konstytucyjnością kary śmierci, jednak swoje
decyzje oparli na pozakonstytucyjnych argumentach, co nie uszło uwadze ich adwersarzy.
Pozostali sędziowie większości W.O. Douglas, P. Stewart i B. White uzasadnili swoje
decyzje odwołując się jedynie do stanu orzekania kary śmierci w USA na podstawie
obowiązujących wówczas regulacji prawnych. Uznali bowiem, choć każdy z nich położył
nacisk na różne aspekty tego problemu, że kara śmierci jest stosowana w sposób arbitralny i
przypadkowy, często także pod wpływem uprzedzeń rasowych i etnicznych. Sędzia Douglas
zauważył, że pozostawienie sędziom przysięgłym całkowitej swobody w wyborze między
karą śmierci, a dożywotnim więzieniem (discretionary sentencing system), prowadzi do
całkowitej dowolności jej orzekania. Odniósł się on także do problemu częstszego
wyrokowania tej kary wobec osób należących do mniejszości. Sędziowie Stewart i White
uznali, że rzadkość stosowania kary śmierci (działa ona “na ślepo”) jest dostatecznym
argumentem przemawiającym za uznaniem jej za “niezwykłą”. Ogólnie ujmując, sędziowie ci
stwierdzili jedynie sprzeczność kary śmierci z konstytucją (tzn. z VIII poprawką) w tej
postaci, w jakiej występowała ona w ówczesnej praktyce amerykańskiego wymiaru
sprawiedliwości.
Prezes SN W.E. Burger i sędzia Blackmun w swoich zdaniach odrębnych stwierdzili, że
są abolicjonistami i, jak to sami podkreślili, gdyby byli legislatorami, głosowaliby za
zniesieniem kary śmierci. Ponieważ jednak są sędziami, wiąże ich zasada podziału władz, a
decyzję jaką podjęli sędziowie Brennan i Marshall, ocenili jako nadużycie władzy
sędziowskiej. Uznali bowiem, że w konstytucji brak jest argumentów przeciwko karze
śmierci, a sam tekst ustawy zasadniczej daje podstawę do stwierdzenia, że jej twórcy
dopuszczali stosowanie tej kary. Sędziowie Powell i Rehnquist dopatrzyli się w decyzji
większości naruszenia takich zasad rządzących systemem władzy i prawa w Stanach
Zjednoczonych jak: zasada stare decisis14 w orzecznictwie, powściągliwości sędziowskiej,
federalizmu i podziału władz15.
IV. Skutkiem orzeczenia w sprawie Furman v. Georgia było unieważnienie wszystkich
ustaw stanowych odnoszących się do procedury wyrokowania kary śmierci. Dla prawie 600
osób skazanych już na karę śmierci, a oczekujących na egzekucję oznaczało to, iż kara ta nie
78
mogła być wobec nich wykonana. Brak jednoznacznego stanowiska sędziów spowodował
trudność z odczytaniem samego orzeczenia i rzeczywistego podejścia SN do kary śmierci.
Orzeczenie z 1972 r. nie oznaczało ani zniesienia kary śmierci w Stanach Zjednoczonych, ani
nawet definitywnego rozstrzygnięcia jej zgodności z ustawą zasadniczą.
W krótkim czasie po decyzji SN w sprawie Furman v. Georgia w 35 stanach przyjęte
zostały nowe regulacje odnoszące się do procedury stosowania kary śmierci. Nowe ustawy
stanowe oparły się zasadniczo na dwóch odmiennych systemach. Pierwszy, by wyłączyć
przypadkowość wyrokowania, przyjął konstrukcję obligatoryjnej kary śmierci, jeżeli
oskarżony zostanie uznany za winnego zarzucanych mu czynów podlegających tej karze
(mandatory death sentences). W drugim swobodę decyzji ławy przysięgłych ograniczono
przez ustanowienie listy okoliczności obciążających (aggravating circumstances) i
łagodzących (mitigating circumstances). Aby dana osoba mogła być skazana na karę śmierci,
ława przysięgłych nie tylko musiała uznać ją za winną zarzucanych jej czynów podlegających
tej karze, ale ponadto stwierdzić istnienie obciążających i nieistnienie łagodzących
okoliczności16 (różnice dotyczą liczby, bądź proporcji danych okoliczności w
poszczególnych stanach). Konstrukcję tę nazwano systemem ukierunkowanego wyrokowania
(guided discretion scheme). Należy także wspomnieć, że w nowym ustawodawstwie
oddzielono postępowanie w przedmiocie winy, od postępowania w przedmiocie kary (tzw.
bifurcated, the two-stage trial). W 1976 r. SN rozpatrując sprawy Gregg v. Georgia, Profitt v.
Florida, Jurek v. Texas uznał, że przyjęte w stanach Georgia, Floryda i Teksas ustawy, oparte
o ukierunkowane wyrokowanie, nie naruszają warunków, jakim powinna odpowiadać
procedura wymierzania kary śmierci w świetle orzeczenia Furman v. Georgia. Natomiast
system obligatoryjnej kary śmierci, przyjęty przez Północną Karolinę i Luizjanę, został
uznany za sprzeczny z konstytucją. Zauważono bowiem, iż przez nadmierną sztywność nie
pozwala on na ocenę sprawy i sprawcy. Nie eliminuje ponadto czynnika arbitralności, gdyż
sędziowie przysięgli nie będąc przekonani o słuszności orzeczenia kary śmierci w danej
sytuacji, wolą uniewinnić oskarżonego, mimo oczywistych dowodów jego winy17.
Na gruncie wspomnianych orzeczeń z 1976 r., szczególnie orzeczenia Gregg v. Georgia,
można przede wszystkim stwierdzić, że ugruntowane zostało stanowisko SN uznające, że kara
śmierci jako taka jest zgodna z konstytucją. Musi ona jednak spełniać pewne wymogi,
związane z klauzulami cruel and unusual punishment i due process of law. Nie może być
stosowana w sposób arbitralny, co zadaniem SN oznacza, iż nie może być nieproporcjonalna
w stosunku do czynu, ale także nie może być stosowana w przypadku, gdy w innych
podobnych sytuacjach nie była zastosowana. Wypełnieniu tego ostatniego wymogu sprzyjać
ma procedura automatycznej apelacji18 i obowiązek ustalenia przez stanowy sąd najwyższy,
czy w danej sytuacji kara nie jest nadmiernie surowa. Wreszcie kara śmierci nie może nieść ze
sobą elementu dyskryminacji. Rozpatrując w 1976 r. trzy nowe ustawy stanowe, na tle
wspomnianych spraw, SN Stanów Zjednoczonych nie zdecydował się jednak na podniesienie
którejś z nich do rangi “konstytucyjnego modelu”. Nie wskazał także na żadną z nich jako
minimum, jakie musi spełniać procedura wyrokowania kary śmierci, aby orzeczenie tej kary
w konkretnym wypadku mogło być uznane za spełniające wszystkie wymogi przewidziane
przez federalną ustawę zasadniczą.
V. W kilkunastu orzeczeniach, tzw. post-Furman, Sąd Najwyższy odnosił się do bardziej
szczegółowych aspektów stosowania kary śmierci przez wymiar sprawiedliwości. W 1977 r.
w sprawie Coker v. Georgia uznał, iż orzeczenie kary śmierci w sprawie o zgwałcenie stanowi
naruszenie VIII poprawki do konstytucji, gdyż w przypadku gwałtu kara ta musi być uznana
za okrutną i niezwykłą. Powołując się na wcześniejsze orzeczenia, stwierdzono, iż kara
śmierci musi mieć swoje oparcie w społecznej akceptacji jej stosowania. Nie budziło
wątpliwości sędziów, że takiego konsensusu nie ma w kwestii orzekania kary śmierci za
zgwałcenie, szczególnie, iż jedynie stan Georgia dopuszczał taką sankcję za ten czyn. Na tle
takiego stanowiska, jedynie w sprawach o zabójstwo można bezspornie stwierdzić
konstytucyjność orzeczonej kary śmierci. W sprawie Sandry Lockett SN uchylił orzeczoną
karę śmierci za zabójstwo. Skazanie nastąpiło bowiem w wyniku działania zasady felony
murder rule głoszącej, że współsprawca przestępstwa, którego skutkiem jest zabójstwo,
odpowiada tak samo jak zabójca. Sąd uznał, że orzeczeniu kary śmierci musi towarzyszyć
udowodnienie zamiaru dokonania morderstwa, a w tym konkretnym przypadku nie miało to
miejsca. Co więcej, w przypadku S. Lockett sam morderca uniknął skazania na karę śmierci,
dzięki porozumieniu się z prokuratorem, który nie zażądał tej kary w stosunku do niego. Przy
okazji sprawy Lockett v. Ohio SN uznał, iż niedopuszczalne jest zawężanie decyzji
przysięgłych odnośnie możliwości zastosowania okoliczności łagodzących w sprawie, gdyż
tylko okoliczności obciążające muszą stanowić wyliczenie zamknięte19. W 1982 r. w sprawie
Enmund v. Florida, w której również orzeczono karę śmierci na podstawie zasady felony
murder rule, Sąd Najwyższy uznał, iż w tym przypadku kara śmierci jest przesadnie surowa i
nieproporcjonalna w stosunku do czynu, a zatem narusza gwarancje płynące z VIII poprawki
do konstytucji. Natomiast takiej nieproporcjonalności kary do czynu nie dopatrzono się w
zastosowaniu zasady felony murder rule w przypadku zamordowania czteroosobowej rodziny
w czasie zorganizowanej ucieczki z więzienia20. Za niekonstytucyjne SN uznał także zbyt
ogólne sformułowanie przez ustawodawcę stanowego okoliczności obciążających21.
Sprawa Eddings v. Oklahoma (1982) dała asumpt do rozstrzygnięcia kwestii
konstytucyjności stosowania kary śmierci w aspekcie wieku skazanego. Ostatecznie Sąd nie
zajął merytorycznego stanowiska w sprawie dopuszczalności stosowania tej kary wobec osób,
które nie ukończyły 18 roku życia. Jednocześnie uchylił wyrok na podstawie rozstrzygnięcia
Lockett v. Ohio (1977)22. Dopiero w czerwcu 1988 r. w orzeczeniu dotyczącym sprawy
Thompson v. Oklahoma uznano, iż egzekucja przeprowadzona na osobie mającej mniej niż 16
lat jest niekonstytucyjna, gdyż narusza zakaz stosowania kar okrutnych i niezwykłych23. SN
nie zajął wówczas jednoznacznego stanowiska, czy niekonstytucyjne byłoby również
wykonanie kary śmierci w stosunku do osób między 16, a 17 rokiem życia. W sprawie jaką
rozpatrywał rok później, zezwolił jednak na wykonanie wyroku śmierci na skazanym, który w
chwili popełnienia przestępstwa miał zaledwie 16 lat24.
Sąd Najwyższy uznał, że niekonstytucyjne jest wykonanie kary śmierci na osobie
umysłowo chorej25. Samo rozstrzygnięcie nie wzbudziło większych kontrowersji, gdyż
podobna zasada działała w praktyce, mając swoje podstawy jeszcze w angielskim common
law. Wspomniane orzeczenie podniosło jednak tę regułę do rangi konstytucyjnej zasady.
Natomiast SN, w innym orzeczeniu, stwierdził, że nie ma podstaw do rozciągnięcia
powyższej zasady na osoby opóźnione umysłowo w stopniu tylko nieznacznym, w stosunku
do których orzeczono karę śmierci26.
Argumenty o dyskryminacyjnym działaniu kary śmierci podniesiono ponownie przy
okazji rozpatrywania sprawy McCleskey v. Georgia (1987). Tym razem próbowano dowieść,
na podstawie danych statystycznych, że czynnikiem wpływającym na orzeczenie kary śmierci
jest nie tyle kolor skóry sprawcy, co ofiary. Znacznie częściej na karę śmierci skazywani byli
80
sprawcy zabójstwa osoby białej, niż Murzyna. W omawianej sprawie oskarżonym był
Murzyn, skazany na karę śmierci za zabicie policjanta. Sąd Najwyższy, nie negując ustaleń
statystycznych, odrzucił wniosek. Stwierdził mianowicie, że aby wykazać naruszenie
konstytucyjnego zakazu stosowania kar okrutnych i niezwykłych, w oparciu o zarzut
dyskryminacji, trzeba przede wszystkim udowodnić taki zamiar. W tym konkretnym
przypadku – zdaniem większości sędziów (orzeczenie zapadło stosunkiem głosów 5:4) –
wnioskodawcy się to nie udało.
VI. W Stanach Zjednoczonych nie istnieje jednolity system wykonywania kary śmierci.
Siedem stanów dopuszcza stosowanie komory gazowej, cztery wykonują egzekucje przez
powieszenie, trzy przez rozstrzelanie. Najbardziej jednak rozpowszechnioną formą
wykonywania tej kary jest wstrzyknięcie trucizny bądź środka nasennego (32 stany i prawo
federalne) oraz elektroegzekucja (11 stanów). W niektórych stanach wykonuje się karę
śmierci na kilka sposobów i zazwyczaj wybór metody należy do skazanego (zwykle jest to
wybór między zastrzykiem usypiającym, a inną metodą). Coraz częściej kwestionuje się
konstytucyjność możliwości dokonywania takiego “wyboru”27. W pięciu stanach: Arizonie,
Delaware, Arkansas, Maryland i Mississippi wspomniany wybór związany jest z datą
orzeczenia kary28.
Elektroegzekucja została po raz pierwszy zastosowana w stanie Nowy Jork w 1888 r., co
było odpowiedzią na poszukiwanie przez ówczesnego gubernatora tego stanu najlepszego
sposobu wykonywania kary śmierci. Natomiast egzekucje dokonywane przy użyciu zastrzyku
z trucizną stanowią najnowszą metodę spośród stosowanych w USA. Do tej pory nie doszło
jednak do ostatecznego rozpoznania przez sądy zgodności tego sposobu wykonywania kary
śmierci z ustawą zasadniczą w aspekcie zakazu stosowania kar okrutnych i niezwykłych.
Niektóre stany zdecydowały się wprowadzić egzekucje dokonywane przy użyciu zastrzyku
usypiającego jako drugą metodę wykonywania kary śmierci, szczególnie w sytuacji, gdy
dotychczasowa metoda budziła wątpliwości co do jej zgodności z konstytucją29.
Ponieważ władze federalne jeszcze do niedawna nie posiadały własnych ośrodków, gdzie
mogłyby być przeprowadzone egzekucje wyroków śmierci zapadłych na podstawie ustaw
federalnych, zmuszone były do odpłatnego korzystania z pomocy władz stanowych. W ten
sposób wykonano m.in. egzekucję na małżonkach Rosenbergów, skazanych za szpiegostwo w
1952 r., więzionych m in. w Sing Sing i tam też straconymi na krześle elektrycznym. Rząd
federalny musiał później zwrócić Nowemu Jorkowi koszy związane z tą egzekucją.
VII. Po orzeczeniu Furman v. Georgia (1972) ustawodawcy stanowi zdecydowali się na
dalsze utrzymanie kary śmierci za niektóre przestępstwa. W okresie 1968-1977 trwało
faktyczne moratorium na wykonywanie tej kary w Stanach Zjednoczonych, choć jednocześnie
sądy nadal ją orzekały. (Jedynie okres tuż po orzeczeniu z 1972 r., a przed uchwaleniem
nowych regulacji, przyniósł gwałtowny spadek osób skazanych.) Doprowadziło to do
zaostrzenia wspominanego wcześniej zjawiska death row, związanego z oczekiwaniem na
wykonanie już orzeczonej kary. Obecnie skazani oczekują na egzekucję przeciętnie ponad 10
lat. Fakt ten wykorzystywany bywa jako argument, że kara śmierci narusza konstytucję
federalną. Ponadto izolacja skazanych w specjalnych zakładach powoduje ogromne koszty
utrzymania. Abolicjoniści używają tego argumentu, by obalić twierdzenie zwolenników kary
głównejo znacznie mniejszych kosztach wykonania kary śmierci, niż utrzymywania
skazanych na dożywotnie więzienie. Jak podają niektóre źródła, przeciętny koszt pobytu
skazanego na karę śmierci w tzw. death row, szacowany na 3 miliony dolarów, porównywalny
jest z kosztami utrzymania (wraz z ochroną i innymi zabezpieczeniami) 3 więźniów przez 40
lat30.
W latach 1930-1996 wykonano w Stanach Zjednoczonych 4217 egzekucji, z czego 358
po 1976 r. Do tej liczby należy dodać 160 egzekucji przeprowadzonych zgodnie z procedurą
wojskową. Pierwszą egzekucję po faktycznym moratorium przeprowadzono w Utah.
Najwięcej jednak – we wspomnianym okresie – odbyło się ich w Teksasie (107). Po 1976 r.
stracono trzy kobiety. Były to: Velma Barfield (egzekucję przeprowadzono w stanie Północna
Karolina w 1987 r.), Karla Faye Tucker (stracona w lutym 1998 r. w Teksasie) i Judy
Buenoano (stracona w marcu 1998 r.). Pod koniec 1996 r. na egzekucję oczekiwało 3219
skazanych, w tym 49 kobiet. Najmłodszy skazany oczekujący na egzekucję miał 17, a
najstarszy – 81 lat. W tym też roku w USA wykonano 45 egzekucji31.
Przypisy [do rozdz. 7]
1
Marbury v. Madison (1803).
2
Nikt nie będzie pociągany do odpowiedzialności za zbrodnię gardłową lub inne przestępstwo hańbiące bez
zalecenia lub postawienia w stan oskarżenia przez Wielką Ławę Przysięgłych; ... Nie wolno też tej samej osoby
sądzić ani narażać na karę śmierci lub karę cielesną dwukrotnie za to samo przestępstwo ...
3
Nie wolno ... stosować kar okrutnych lub niezwykłych.
4
W latach trzydziestych XIX w. w Virginii 70 przestępstw dokonanych przez Murzynów było zagrożonych karą
śmierci, natomiast w stosunku do białych tylko 5.
5
W. Espy: The Historical Perspective, [w:] Slow Coming Dark, pod red. D. Magee, New York, 1980.
6
Chociaż problematyce kary śmierci na gruncie Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych
poświęcony jest czwarty rozdział niniejszej pracy, w tym miejscu warto wspomnieć, że Stany Zjednoczone
przystępując do Paktu wniosły zastrzeżenia. Po pierwsze zastrzegły, iż kara śmierci będzie mogła być nadal
stosowana, w oparciu o istniejące oraz przyszłe ustawodawstwo obowiązujące w USA, wobec wszystkich osób
(poza kobietami w ciąży), także poniżej 18 roku życia. Po drugie – uznały, że treść art. 7 Paktu rozumiana będzie
przez USA zgodnie z Poprawkami: V, VIII i XIX do Konstytucji Stanów Zjednoczonych.
7
Alaska, Dystrykt Kolumbia, Hawaje, Iowa, Maine, Massachusetts, Michigan, Minnesota, Północna Dakota,
Rhode Island, Vermont, Zachodnia Virginia, Wisconsin.
8
Szerzej o problematyce praw człowieka w orzecznictwie SN USA: S. Frankowski, R. Goldman, E. Łętowska:
Sąd Najwyższy USA. Prawa i wolności obywatelskie, b.r. i m. wyd.
9
Najsłynniejszą sprawą z tego okresu jest przypadek C. Chessmana, straconego w stanie Kalifornia – mimo
licznych głosów domagających się ułaskawienia, płynących z całego świata (m.in. od papieża Jana XXIII) – w
maju 1960 r. po 12 latach oczekiwania na egzekucję.
10
Wspomnieć warto, że przy okazji tej sprawy Sąd Najwyższy odniósł się do ówczesnych statystyk, stwierdzając,
iż w społeczeństwie amerykańskim mniej niż 50% ludności opowiada się za utrzymaniem kary śmierci (które to
przekonanie było poparte danymi statystycznymi) i że tendencją jest dalszy spadek poparcia dla tej kary (tu
jednak SN bardzo się mylił). W 1985 r. SN w sprawie Wainwright v. Witt, uznał iż ze składu ławy przysięgłych
może być wyłączona każda osoba, której poglądy i przekonania mogą wejść w konflikt z obowiązkami sędziego
przysięgłego.
11
Wilkerson v. Utah (1878), Ex parte Medley (1889) i In re Kemmler (1890).
12
Np. w sprawie Weems v. United States (1909) stwierdzono, iż VIII poprawka może nabierać nowego znaczenia
wraz z postępem humanizmu; w sprawie Trop v. Dulles (1958) wspomniano o “zmiennych standardach
cywilizacyjnych dojrzewającego społeczeństwa”. Oba orzeczenia szerzej omawia K. Krajewski: Problem kary
śmierci w orzecznictwie Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych, “Studia Prawnicze”1989, z. 1, s. 129-130.
13
N. Vidmar, P. C. Ellsworth: Public Opinion and the Death Penalty, “Stanford Law Review”, vol. 26 (1974), s.
1245-1279; cyt. za K. Krajewski, op. cit., s. 126.
14
Dosłownie: pozwolić utrzymać decyzję. Zasada ta nakazuje sędziom, aby swoje decyzje i postanowienia
82
dostosowywali do ukształtowanych już precedensów prawnych.
15
Por. L. Garlicki: Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych a “prawo do życia”, “Państwo i Prawo” 1992, z. 8, , s. 36
i n.
16
Za okoliczności obciążające w sprawie o zabójstwo ustawa stanu Georgia uznaje następujące sytuacje: oskarżony
był już wcześniej skazany za zbrodnię, za którą groziła kara śmierci, czyn towarzyszył innej zbrodni, oskarżony
stanowi poważne ryzyko dla innych, zbrodnia została dokonana z chęci zysku, ofiara była w służbie wymiaru
sprawiedliwości (judicial officer), zabójstwo zostało popełnione na zamówienie, czyn stanowi ohydne zabójstwo,
ofiara była policjantem, oskarżony był już skazany za inne przestępstwo, oskarżony usiłował uniknąć legalnego
aresztowania. Za okoliczności łagodzące uznaje się: stan emocjonalny, brak jakiegokolwiek notowania przez
władze, współpraca z organami ścigania, zabójstwo pod wpływem alkoholu lub narkotyków, działanie w dobrej
wierze lub w usprawiedliwionym moralnie zamiarze, wiek oskarżonego w chwili popełnienia przestępstwa,
oskarżony nie będzie stanowił dalszego zagrożenia dla społeczeństwa, ofiara była uzbrojona, zabójstwo dokonane
było w samoobronie lub pod wpływem prowokacji, siła dowodów nie pozwala na orzeczenie tej kary.
17
Orzeczenia: Woodson v. North Carolina (1976), Roberts v. Luisiana (1976), Summer v. Schuman (1987).
18
Na 38 stanów utrzymujących karę śmierci 36 ma w swoich procedurach automatyczną apelację. Ustawodawstwo
federalne oraz stany: Arkansas i Południowa Karolina nie przewidują automatic review.
19
Lockett v. Ohio (1977).
20
Tison v. Arizona (1987). Cyt. za L. Garlicki, op. cit., s. 40.
21
Godfrey v. Georgia (1980).
22
Sąd Najwyższy stwierdził, iż sąd rozpoznający sprawę Eddings v. Oklahoma (1982) w pierwszej instancji nie
uwzględnił istniejących okoliczności łagodzących. Zdaniem SN naruszone zostały przez to zasady
indywidualizacji wymiaru kary, które były podstawą rozstrzygnięcia w sprawie Lockett v. Ohio (1977).
23
Zgodnie z: Capital Punishment, “BJS Bulletin”, 1986 r., w ustawodawstwach stanowych minimalny wiek
skazanego umożliwiający wykonanie kary śmierci nie był w ogóle uregulowany w 15 stanach, w dalszych 9 wiek
ten wynosił poniżej 16 roku życia. (w Indianie i Vermont próg ten wynosił nawet 10 lat).
24
Stanford v. Kentucky (1989); podobnie: Wilkins v. Missouri (1989).
25
Ford v. Wainwright (1986).
26
Penry v. Lynaugh (1989).
27
State v. Rupe (Wash. 2nd 1984), State v. Campbell (Wash. 1989), Campbell v. Wood (9th Cir. 1994), Hunt v. Nuth
(4th Cir. 1995).
28
W Arizonie n.p. przed 15 listopada 1992 r. skazany na karę śmierci mógł wybrać zastrzyk śmiertelny albo komorę
gazową. Od tej daty egzekucje były wykonywane już tylko jednym sposobem – przy użyciu zastrzyku.
29
Tak było np. w Kalifornii, gdzie w sierpniu 1992 r. uchwalono stosowną ustawę, umożliwiającą dokonanie
wyboru sposobu przeprowadzenia egzekucji między egzekucją w komorze gazowej, a – wprowadzonym
powyższą ustawą – zastrzykiem usypiającym.
30
Costs of Capital Punishment, “New York Times”, z 3 września 1983 r., s. 15.
31
Dane statystyczne oparte na raporcie: Capital Punishment, US Department of Justice, Bureau of Justice Statistics,
Washington DC, 1997.
Marek Zubik
8. KARA ŚMIERCI W POLSCE
W dziejach polskiej myśli prawniczej wielokrotnie podnoszony był problem kary
śmierci. Zazwyczaj ożywienie dyskusji w literaturze wiązało się z pracami kodyfikacyjnymi
prawa karnego lub ze zdarzeniami, które wzbudzały szczególne zainteresowanie opinii
społecznej. Pierwsza polska monografia obszernie omawiająca problematykę kary śmierci,
ukazała się w 1850 r.1; następna dopiero 128 lat później2. Poza wspomnianymi, do dnia
dzisiejszego, pojawiały się w piśmiennictwie jedynie opracowania przyczynkarskie, o
bardziej czy mniej szeroko zakreślonych granicach. Mały dorobek polskiej nauki prawa
ubiegłego stulecia, na tle dużego zainteresowania karą śmierci literatury karnistycznej na
świecie, ma zapewne podłoże w braku niepodległego bytu państwowego – w Polsce nie
obowiązywało własne ustawodawstwo karne. Wyraźnie należy podkreślić, iż polska literatura
prawnicza nie doczekała się jeszcze całościowej analizy problemu kary śmierci jako zjawiska.
Brak ponadto opracowania na temat na temat działalności organów sądowych w Polsce lat
czterdziestych i pięćdziesiątych w aspekcie orzekania najwyższego wymiaru kary i
wykonywania egzekucji.
I. Po odzyskaniu przez Polskę w 1918 r. niepodległości bardzo palącym problemem stała
się unifikacja prawa na obszarze dopiero co zjednoczonego państwa. Prace rozpoczęto
stosunkowo wcześnie. Ranga jaką im nadano, ustawowo powołując komisję kodyfikacyjną3,
zapowiadała rychłe i pomyślne uwieńczenie wysiłków. W tym okresie na świecie toczyła się
dyskusja nad celowością istnienia kary śmierci. Nie bez wpływu na tę dyskusję pozostawały
doświadczenia niedawnej wielkiej wojny. Nic zatem dziwnego, że również polska doktryna
nie była jednolita w tym względzie. Do czasu wejścia w życie kodeksu karnego (k.k.),
ukazały się projekty części ogólnej kodeksu autorstwa: E. Krzymuskiego4, A. Mogilnickiego
i E. S. Rappaporta5, W. Makowskiego, J. Makarewicza oraz A. Leżańskiego i Z.
Piernikarskiego. Trzy pierwsze projekty nie zawierały kary śmierci; pozostałe ją
przewidywały. Podczas prac w komisji kodyfikacyjnej sprawa wprowadzenia kary śmierci do
katalogu kar zasadniczych ważyła się kilkakrotnie i wydaje się bardzo prawdopodobne, że w
ostatecznym projekcie, jaki przedstawiła komisja, kara ta znalazła się w sposób losowy. W
wersji projektu z 1922 r. komisja opowiedziała się większością jednego głosu za utrzymaniem
kary śmierci. W 1930 r. skreślono ją, a w 1931 r. głosami Krzymuskiego, Makarewicza,
Miklaszewskiego, Nowodworskiego, Prądzyńskiego i Seydy (przeciwko byli Makowski,
Mogilnicki, Marek, Ettinger i Rappaport) ponownie ją tam umieszczono. Przewagą jednego
głosu, oddanego głównie pod wpływem opinii publicznej, kara śmierci została ujęta w
projekcie kodeksu karnego. Dalsze prace nad kodeksem przejęła komisja Ministerstwa
Sprawiedliwości pod przewodnictwem S. Sieczkowskiego, która ustaliła przy pewnej
współpracy z członkami komisji kodyfikacyjnej ostateczny tekst kodeksu. Po przyjęciu
projektu przez Radę Ministrów, sam kodeks karny został wydany w drodze rozporządzenia
Prezydenta RP 11 lipca 1932 r.
W kodeksie karnym z 1932 r. kara śmierci przewidziana była za pięć przestępstw. Ujęta
została tam jako kara zasadnicza (art. 37 k.k.), wykonywana przez powieszenie (art. 38 k.k.).
84
Zawsze jednak występowała alternatywnie z karą dożywotniego więzienia albo karą
więzienia od lat 10, a w jednym przypadku od lat 5 (art. 225 § 1 k.k.). Sędzia, w ramach
przysługującej mu władzy, mógł wymierzyć karę śmierci za dane przestępstwo, jednak nie był
pozbawiony luzu decyzyjnego i mógł zastosować inną sankcję. W katalogu przestępstw
zagrożonych karą śmierci znalazły się cztery przestępstwa polityczne: zamach na niepodległy
byt państwa (art. 93 § 1 k.k.), zamach na życie lub zdrowie Prezydenta Rzeczypospolitej
Polskiej (art. 94 § 1 k.k.), typ kwalifikowanej zdrady wojennej (art. 101 § 2 k.k.), akcja
dywersyjna w czasie wojny (art. 102 k.k.) oraz jedno przestępstwo pospolite: zabójstwo (art.
225 § 1 k.k.).
Karę śmierci można było orzec wobec sprawcy, który w chwili popełnienia czynu
ukończył 17 lat. Wynikało to z braku ograniczeń wiekowych w odniesieniu do stosowania tej
kary, a tym samym opierano się na ogólnych przepisach odnoszących się do podmiotowego
zakresu działania kodeksu. W wypadku skazania na karę śmierci sprawca obligatoryjnie
pozbawiany był praw publicznych i obywatelskich praw honorowych. Zakazane było
wymierzanie innych kar zasadniczych. W kodeksie przewidziano możliwość zastosowania
instytucji nadzwyczajnego złagodzenia kary, obejmując dobrodziejstwem jej działania także
przestępstwa zagrożone karą śmierci. W tym wypadku zamiast kary śmierci musiała być
orzeczona kara co najmniej 5 lat więzienia. Sprawę dawności uregulowano w sposób
szczególny dla kary śmierci. Nie można było wszcząć postępowania karnego po 20, ani
wydać wyroku skazującego po 25 latach od popełnienia przestępstwa, za które groziła kara
śmierci. A orzeczonej już kary, nie można było wykonać po 30 latach od uprawomocnienia się
wyroku.
W praktyce stosunkowo duża dyskrecjonalna władza sędziowska, rysująca się na tle
kodeksu karnego z 1932 r., wywołała wiele wątpliwości. Zasadniczą rolę w interpretacji
przepisów kodeksowych odegrała działalność Sądu Najwyższego (SN)6. O doniosłości tego
orzecznictwa niech świadczy fakt, że na jego autorytet powoływały się sądy polskie także po
drugiej wojnie światowej i to nie tylko w okresie obowiązywania samego kodeksu z 1932 r.
Spośród kilku wypowiedzi przedwojennego SN o karze śmierci szczególne znaczenie
przypisuje się w literaturze postanowieniu z 26 kwietnia 1935 r7. W sentencji tego
postanowienia sąd stwierdził m.in.: “wyrok, orzekający karę śmierci, winien z całą
skrupulatnością stwierdzić, iż najpełniejsze eliminowanie danego przestępcy ze
społeczeństwa w postaci pozbawienia go życia, podyktowane jest nieodzowną koniecznością
ochrony społecznej, ... [a – przyp. M.Z.] żadna kara sprawcy psychicznie już nie zmieni i
żadna, prócz kary śmierci, przed nim nie zabezpieczy”. W podobnym duchu wypowiadał się
SN w cytowanych już wyrokach z 22 lipca 1935 r. i 8 czerwca 1937 r.
W ustawodawstwie międzywojennym kara śmierci przewidziana była, obok kodeksu
karnego, także w innych ustawach dodatkowych. Wśród nich najdonioślejsze znaczenie miało
Rozporządzenie Prezydenta RP z 19 marca 1928 r. o postępowaniu doraźnym8. Dekret ten
rozciągnął stosowanie kary śmierci na kilkadziesiąt typów przestępstw, opisanych w kodeksie
karnym i Rozporządzeniu Prezydenta RP z 24 października 1934 r. o niektórych
przestępstwach przeciwko bezpieczeństwu Państwa9. W sytuacji, gdy oskarżony w
postępowaniu doraźnym został jednomyślnie uznany winnym popełnienia jednego z
przestępstw określonych w Rozporządzeniu Prezydenta z 1928 r., to należało bezwzględnie
wymierzyć karę śmierci, jeśli w postępowaniu zwyczajnym można było za to przestępstwo
orzec karę więzienia ponad 5 lat. Na podstawie ustawy z 23 maja 1924 r. o powszechnym
obowiązku wojskowym10, na obszarze obowiązywania stanu wojennego kara śmierci miała
być także obligatoryjnie wymierzana, za przestępstwa zagrożone w postępowaniu
zwyczajnym karą więzienia wyższą niż rok. Sąd mógł w postępowaniu doraźnym tak
bezwzględnie oznaczoną karę zamienić na dożywotnie więzienie, gdy zachodziły wyjątkowo
ważne okoliczności łagodzące. Zatem w ustawodawstwie stanu wojennego kara śmierci
groziła za 145 przestępstw i to w formie kary bezwzględnie oznaczonej.
Karę śmierci, już w formie sankcji alternatywnej, przewidywały także: Rozporządzenie
Prezydenta o niektórych przestępstwach przeciwko bezpieczeństwu Państwa, ustawa o
powszechnym obowiązku wojskowym oraz dekret Prezydenta RP z 22 listopada 1938 r. o
ochronie niektórych interesów Państwa11.
Mimo bardzo szeroko zakreślonych ram dla wymierzania kary śmierci, sądy stosunkowo
rzadko sięgały po najwyższy wymiar kary. Choć brak całościowych danych o liczbie
wymierzonych i wykonanych wyroków śmierci, to wyniki niektórych analiz statystycznych
mogą służyć za materiał porównawczy. W 1934 r. skazano na karę śmierci 13 sprawców, w
tym 9 za zabójstwo, a 4 za przestępstwa polityczne12. W 1937 r. 16 osób skazano na karę
śmierci, w tym 12 za zabójstwo i 4 za szpiegostwo13. Wspomnieć warto, że w okresie
międzywojennym dziewięciokrotnie sięgano po instytucję amnestii i zamieniano orzeczone
już kary śmierci na kary najsurowsze po niej w katalogu sankcji.
II. Po drugiej wojnie światowej kodeks z 1932 r. formalnie obowiązywał jeszcze ponad
dwadzieścia lat. Jednak sprawa zagrożenia karą śmierci przedstawiała się już diametralnie
inaczej, niż przed 1939 i to zarówno pod względem zakresu penalizacji, jak i warunków i
rozmiarów orzekania. Represyjność ustawodawstwa w tym okresie daje się z jednej strony
wytłumaczyć rzeczywistością powojenną, jednak zasadnicze ostrze wymiaru sprawiedliwości
(niezależnie od tego, jak dużym nieporozumieniem jest używanie tego słowa do ówczesnych
warunków) skierowane zostało ku przeciwnikom politycznym i zastraszeniu społeczeństwa.
Zaznaczyć należy, że oprócz szafowania karą śmierci (jak i innymi surowymi karami) w
zgodzie z literą prawa, organy stosujące przymus (i to nie tylko polskie) dokonały licznych
zbrodni, często wskazując później jako sprawców “reakcyjne podziemie”. Dokładna liczba
orzeczonych i wykonanych przez sądy cywilne i wojskowe wyroków kary śmierci w latach
1944-1953 nie jest znana. W literaturze spotyka się liczby rzędu dwóch – trzech tysięcy
(sic!)14.
Kodeks karny Wojska Polskiego (k.k. WP) z 23 września 1944 r. w sprawach o zbrodnie
stanu, które zostały przejęte z k.k. z 1932 r., miał zastosowanie także w stosunku do osób
cywilnych. Przewidywał on 11 przestępstw zagrożonych karą śmierci, co w sumie
doprowadziło do zwiększenia możliwości orzekania tej kary za przestępstwa polityczne. Nie
zmieniając przedwojennego kodeksu karnego, wprowadzono do ustawodawstwa karnego nie
tylko nowe typy przestępstw, ale i w drakoński sposób zwiększono jego represyjność.
Wystarczy dodać, że w okresie tuż po zakończeniu wojny kara śmierci zawarta była w 11
ustawach dodatkowych. Dekret z 13 czerwca 1946 r. o przestępstwach szczególnie
niebezpiecznych w okresie odbudowy Państwa15, zwany małym kodeksem karnym (m.k.k.),
przewidywał możliwość orzekania kary śmierci w piętnastu wypadkach. W m.k.k. kara
śmierci zawsze występowała alternatywnie z karą pozbawienia wolności i dożywotnim
więzieniem. Karę śmierci przewidywał także dekret z 5 sierpnia 1949 r. o ochronie sumienia i
wyznania16 za przestępstwo publicznego wyszydzania lub poniżania grupy ludności albo
osoby z powodu jej przynależności wyznaniowej, przekonań religijnych lub
86
bezwyznaniowości, jeżeli skutkiem takiego czynu była śmierć, ciężkie uszkodzenie ciała,
zakłócenie normalnego biegu życia publicznego lub zagrożenie bezpieczeństwa publicznego;
w tym zakresie dekret ten uchylił k.k. z 1932 r.
Zupełnie odmienną jakość stanowił problem kary śmierci przewidziany przez tzw.
ustawodawstwo karne przeciwfaszystowskie17. Chodzi tu przede wszystkim o takie akty
prawne jak: dekret z 22 stycznia 1944 r. o odpowiedzialności za klęskę wrześniową i
faszyzację życia państwowego18 i dekret z 31 sierpnia 1944 r. o wymiarze kary dla
faszystowsko – hitlerowskich zbrodniarzy winnych zabójstw i znęcania się nad ludnością
cywilną i jeńcami oraz dla zdrajców Narodu Polskiego19 (tzw. dekret sierpniowy). Pierwszy z
nich przewidywał karę śmierci w formie kary alternatywnej, drugi także jako karę
bezwzględnie oznaczoną. Dla rozpoznania przestępstw określonych dekretem sierpniowym
powołano Sądy Specjalne, a dla osądzenia najważniejszych zbrodniarzy utworzono
Najwyższy Trybunał Narodowy20.
Kara śmierci przewidziana była w postępowaniu zwyczajnym za kilka przestępstw o
charakterze gospodarczym. Art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 28 października 1950 r. o zakazie
posiadania walut obcych, monet złotych, złota i platyny oraz zaostrzeniu kar za niektóre
przestępstwa dewizowe21 przewidywał karę śmierci, jako sankcję alternatywną za obrót bez
zgody odpowiedniej Komisji Dewizowej wszelkiego rodzaju walutami obcymi, złotymi
monetami, złotem lub platyną. Na podstawie tej ustawy dwukrotnie wydano wyroki
skazujące, a w stosunku do jednej z osób wyrok wykonano. Sprawa S. Ehrenreicha –
straconego właśnie na podstawie wspomnianej ustawy – jest kontrowersyjna nie tylko ze
względu na charakter przestępstwa, ale i okoliczności związane z procesem i egzekucją, które
wskazują na dokonanie na nim tzw. “mordu sądowego”22.
Ponadto, dekret z 4 marca 1953 r. o wzmożeniu ochrony własności społecznej23
przewidywał karę śmierci alternatywnie z karą więzienia (w tym dożywotniego więzienia) za
przestępstwo kwalifikowanego rabunku mienia społecznego. Przestępstwo to zostało później
włączone do ustawy z 18 czerwca 1959 r. o odpowiedzialności karnej za przestępstwa
przeciw własności społecznej24.
Wreszcie należy wspomnieć o dekrecie z 16 listopada 1945 r. o postępowaniu
doraźnym25 i ustawie z 4 lutego 1950 r. o powszechnym obowiązku wojskowym, zmienionej
później ustawą z 30 stycznia 1959 r. o takim samym tytule26. Pierwszy akt normatywny
przewidywał, że w postępowaniu doraźnym kara śmierci mogła być wymierzona za
przestępstwa objęte orzekaniem w tym trybie, bez względu na to, jaką sankcją karną
przestępstwo było zagrożone w ustawodawstwie zwykłym. Ustawa o powszechnym
obowiązku wojskowym zawierała 11 przestępstw, za które w czasie mobilizacji lub wojny
mogła być orzeczona kara śmierci. Dodać jeszcze należy, że kara ta była przewidziana (także
w formie bezwzględnie określonej) w wielu przepisach k.k. WP.
W okresie do uchwalenia w Polsce nowego kodeksu karnego w 1969 r. ustawodawca
kilkakrotnie decydował się na zastosowanie amnestii, a nawet abolicji. Ustawy amnestyjne
lub abolicyjne zmieniały karę śmierci na kary pozbawienia wolności lub zakazywały
wszczynania i prowadzenia postępowania karnego w przypadku niektórych przestępstw.
Najszerzej sprawę tę ujęto w ustawie z 1956 r. Abolicja objęła przestępstwa określone w
dekrecie o wymiarze kary dla faszystowsko-hitlerowskich zbrodniarzy (za wyjątkiem zbrodni
z art. 1 pkt 1 dekretu) oraz dekrecie o odpowiedzialności za klęskę wrześniową i faszyzację
życia państwowego. Także na mocy ustawy amnestyjnej z 1956 r. orzeczona już kara śmierci
ulegała zamianie na karę 15 lat więzienia, a tzw. obligatoryjne skutki skazania, tzn. utrata
praw publicznych i obywatelskich praw honorowych ulegały skróceniu do 5 lat. Jak jednak
pokazują procesy rehabilitacyjne przeprowadzone po 1989 r., ustawy amnestyjne PRL,
wydawane najczęściej po “przełomach”, nie doprowadziły do naprawienia ogromu bezprawia.
O działaniach organów “wymiaru sprawiedliwości” w tym czasie, a zwłaszcza sądów,
świadczy choćby sprawa gen. E. A. Fieldorfa “Nila”, szefa Kedywu KG AK, skazanego 16
kwietnia 1952 r. w pseudoprocesie na karę śmierci na podstawie art. 1 § 1 dekretu o
faszystowsko-hitlerowskich zbrodniarzach. Wyrok został wykonany po zatwierdzeniu go
przez SN i odrzuceniu przez ówczesnego prezydenta B. Bieruta prośby o ułaskawienie. W 45
lat później sprawa ta doprowadziła do przedstawienia pani sędzi, wyrokującej w spawie
generała, zarzutu dokonania tzw. sądowego morderstwa. Prokuratura zarzuciła Marii G., że
działając w zamiarze pozbawienia życia gen. Fieldorfa, podjęła się orzekania w jego sprawie,
wiedząc, iż generał zarzucanych mu czynów nie popełnił27.
III. Na początku lat pięćdziesiątych rozpoczęto prace nad nową kodyfikacją prawa
karnego w Polsce. Kolejne projekty zawierały karę śmierci w katalogu kar, choć
równocześnie określano ją jako karę o charakterze wyjątkowym. W uzasadnieniu jednego z
projektów kodeksu karnego stwierdzono, iż: “projekt utrzymuje przewidzianą w
obowiązującym ustawodawstwie karę śmierci, uznając, że obecnie nie ma podstaw do
rezygnacji z tego środka represji, mimo przemawiających przeciwko niemu argumentów”28.
Ostatecznie nowy kodeks karny został uchwalony 19 czerwca 1969 r.
W tym długim okresie prac przygotowawczych w literaturze prawniczej ożywiła się
dyskusja nad problemem utrzymania kary śmierci, jednak w pełni mogło to nastąpić dopiero
po “odwilży” 1956 r. Jest rzeczą znamienną, iż mimo głosów opowiadających się za
usunięciem kary śmierci z katalogu sankcji karnych, ostatecznie kara ta znalazła się w
kodeksie. S. Ehrlich, przeciwstawiając się oficjalnie podtrzymywanej tezie o zaostrzonej
walce klasowej wzywał do “przezwyciężenia martwicy moralnej”29. A. W. Wolter
niedwuznacznie radził, żeby za karą śmierci głosował tylko taki sędzia, który “podejmie się
nie tylko ferować wyrok [...], ale go również wykonać”30. Po ogłoszeniu w 1963 r. kolejnego
projektu M. Ossowska, przypominając stanowisko K. Marksa w sprawie stosowania kary
śmierci, żądała, by twórcy kodeksu karnego państwa nawiązującego do jego myśli należycie
wyjaśnili dlaczego odstępują od jego wskazań31. W trzy lata później M. Cieślak opublikował
obszerny artykuł analizujący problematykę kary śmierci na świecie. Odnosząc się w nim do
argumentu o czasowym i wyjątkowym charakterze kary śmierci zwracał uwagę, że “mała to
pociecha dla skazanego, jeśli się go zapewni, iż będzie powieszony tylko wyjątkowo i tylko w
szczególnym, przejściowym okresie historycznym”32.
Kodeks karny z 1969 r. określał karę śmierci jako karę o charakterze wyjątkowym,
przewidzianą za najcięższe zbrodnie. Nie wymieniał jej jednak w katalogu kar zasadniczych,
lecz w odrębnym paragrafie. W wyniku zniesienia postępowania doraźnego znacznie
zawężono możliwość jej stosowania. Ponadto, kodeks zawierał ograniczenie podmiotowe
przewidując, iż kara śmierci nie mogła być stosowana wobec osób poniżej 18 lat w chwili
popełnienia czynu oraz kobiet ciężarnych. Ten ostatni wyjątek rozumiano szeroko.
Wykluczano mianowicie możliwość orzeczenia albo wykonania tej kary jeżeli kobieta była w
ciąży w chwili popełnienia przestępstwa, wymierzenia kary albo jej wykonania.
Kara śmierci w kodeksie z 1969 r. przewidziana została w dziewięciu przypadkach, a
88
poza kodeksem: w dekrecie z 31 sierpnia 1944 r. (ludobójstwo) i za trzynaście zbrodni
popełnionych w czasie stanu bezpośredniego niebezpieczeństwa dla Państwa, w czasie
mobilizacji lub wojny na podstawie ustawy z 24 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku
obrony PRL. W sumie do 1981 r. 24 przestępstwa były zagrożone karą śmierci. Ujęta została
ona jako sankcja alternatywna i w każdym wypadku zamiast niej mogła być orzeczona kara
25 lat pozbawienia wolności33.
Z katalogu przestępstw zagrożonych karą śmierci największe wątpliwości wzbudzała
zbrodnia opisana w art. 134 § 2 k.k. – organizowanie lub kierowanie wielką aferą
gospodarczą. Już w czasie dyskusji w Sejmie wskazano na kontrowersyjność takiego
rozwiązania normatywnego34. Do refleksji mogła skłaniać zwłaszcza dotychczasowa
praktyka orzecznicza. Dwie “wielkie afery gospodarcze” PRL – tzw. mięsna i skórzana –
pokazały, że ustawa z 18 czerwca 1959 r. przewidująca karę śmierci za ten typ przestępstwa
nie była martwym aktem normatywnym. Na jego podstawie bowiem dwukrotnie skazano na
karę śmierci. Powyższa ustawa została uchylona przez kodeks karny z 1969 r., a przestępstwo
organizowania lub kierowania wielką aferą gospodarczą zostało przejęte przez art. 134 § 2
k.k.35 Na jego podstawie kara ta nie została jednak nigdy orzeczona.
W kodeksie z 1969 r. ustawodawca nie przewidział szczególnych dyrektyw wymierzania
kary śmierci i stosowania przedawnienia, odmiennych od zasad ogólnych dotyczących
zbrodni. Orzecznictwo Sądu Najwyższego i doktryna prawa karnego z faktu wyjątkowości
kary śmierci wyprowadziły postulat uznający możliwość wymierzania tej kary wyłącznie w
skrajnych wypadkach oraz nakaz jak najrzadszego sięgania po nią przez wymiar
sprawiedliwości. Jak to wyrażono w wyroku SN z 13 lutego 1973 r.: “podkreślenie przez
ustawodawcę wyjątkowego charakteru kary śmierci nie może być rozumiane jako szczególna
forma «deklaracji programowej», lecz stanowi dyrektywę ograniczającą posługiwanie się tym
środkiem”36.
Zmniejszenie liczby przestępstw zagrożonych karą śmierci mogło dawać złudzenie, że
Polska z woli ustawodawcy wkroczyła na drogę “progresywnej abolicji”37. Jakże złudne były
to nadzieje pokazuje statystyka orzecznictwa polskich sądów, także w porównaniu z okresem
sprzed wejścia w życie kodeksu z 1969 r. Przykładowo w latach 1964-1969 orzeczono karę
śmierci w 33 wypadkach; w latach 1970-1975 już w 78, co oznacza ponad dwukrotny wzrost,
przy jednoczesnej stabilizacji ogólnej liczby skazań w Polsce38.
Procedura karna, w wypadku przestępstw zagrożonych karą śmierci lub skazania na tę
karę, przewidywała modyfikacje szeroko rozumianego procesu w stosunku do pozostałych
czynów przestępnych. Zwiększony miał być skład sądu (5 sędziów zawodowych sądu
wojewódzkiego), przewidziano obligatoryjną procedurę rewizyjną oraz ułaskawieniową przez
Radę Państwa. Mimo tych gwarancji, można ocenić ówczesne regulacje jako wysoce
niezadowalające pod względem wymagań stawianych procedurze karnej w demokratycznym
państwie. Przytoczyć tu wystarczy choćby fakt, że Sąd Najwyższy mógł rozpatrywać rewizję
nadzwyczajną na podstawie akt, bez udziału skazanego. Co więcej, w przypadku wniesienia
rewizji na niekorzyść skazanego, kara śmierci mogła zapaść dopiero w SN, od której to
decyzji nie przysługiwał już żaden środek zaskarżenia. Także wysoce niezrozumiała była
konstrukcja, obligująca sąd, który wydał wyrok skazujący na karę śmierci do opiniowania
zasadności skorzystania z prawa łaski przez Radę Państwa.
Wykonanie kary śmierci, zgodnie z kodeksem karnym wykonawczym i zarządzeniem
Ministra Sprawiedliwości z 26 czerwca 1970 r.39, miały cechować: niezwłoczność, pewność,
szybkość, niepubliczność i humanitarność. Niezwłoczność miała oznaczać wykonanie kary w
najkrótszym czasie po uprawomocnieniu się wyroku i odmowie Rady Państwa skorzystania z
praw łaski, w terminie miedzy 10 a 12 dniem od postanowienia sądu w sprawie wykonania
kary. Niepubliczność oznaczała możliwość wykonania kary śmierci w obecności jedynie
ściśle określonych osób. Szybkość polegać miała na takim wyborze sposobu wykonania kary
(w Polsce przez powieszenie, a w stosunku do żołnierzy – rozstrzelanie), by śmierć nastąpiła
w sposób natychmiastowy40. Pewność oznaczała, że egzekucja miała być dokładna i
niezawodna; wskazywano nawet, że w przypadku nieudanej egzekucji nie powinno się jej
ponawiać, bo przestępca został skazany tylko na jedną karę śmierci. Humanitarność
(jakkolwiek słowo to w ogóle nie pasuje do kary śmierci) – rozumiano m.in. jako zakaz kar
uszkadzających ciało, sprawiających nadmierny ból i cierpienie. Z przeprowadzonej egzekucji
sporządzany miał być protokół, a sam fakt wykonania wyroku miał być podawany do
publicznej wiadomości. Wykonanie kary śmierci na obłożnie chorych i chorych psychicznie
musiało być odroczone do czasu ich wyzdrowienia.
Kodeks postępowania karnego przewidywał ograniczenie możliwości stosowania kary
śmierci w wypadku wydania przez obce państwo osoby ściganej lub skazanej. Wydanie
bowiem mogło nastąpić z zastrzeżeniem, że wobec takiej osoby nie będzie orzeczona albo
wykonana kara śmierci (art. 526 § 1 i art. 527 k.p.k.). Sąd polski nie mógł w stosunku do
osoby wydanej z powyższym zastrzeżeniem orzec kary śmierci, a jeśli karę taką już
orzeczono, musiała być zamieniona na karę 25 lat pozbawienia wolności. Podobne
ograniczenie stosowania kary śmierci przewidywał k.p.k. w wypadku zastrzeżenia
dokonanego przez państwo, przez terytorium którego miał nastąpić przewóz osoby skazanej
(wypadek tzw. tranzytu – art. 523 § 3 k.p.k.). Podobne ograniczenia mogły wynikać z umów
międzynarodowych zawartych przez Polskę z innymi państwami, gdyż w takim wypadku
postanowienia kodeksu miały charakter subsydiarny. I tak, zawarty przez Polskę ze
Związkiem Szwajcarii traktat o ekstradycji i pomocy prawnej z 19 listopada 1937 r.41
zawiera klauzulę ograniczającą stosowanie kary śmierci. Zgodnie z tym traktatem rządy
obydwu państw mogą zastrzec, aby w państwie wzywającym, w stosunku do osoby wydanej
przez jedno z państw, kara śmierci nie była zastosowana42.
Warto wspomnieć, że ustawodawstwo polskie do 1950 r. dopuszczało możliwość
publicznego wykonania kary śmierci. Przewidywał to ówczesny art. 545 § 4 kodeksu
postępowania karnego, zmienionego specjalnie w tym celu dekretem PKWN z 1 grudnia 1944
r.43 Minister Sprawiedliwości mógł, z uwagi na szczególny charakter przestępstwa, zarządzić
publiczne wykonanie kary śmierci. Najbardziej znane publiczne egzekucje odbyły się w
Lublinie (1944 r.), w Poznaniu (na b. gauleiterze A. Greiserze – 1946 r.) i w Gdańsku (1946
r.). Środki masowego przekazu relacjonowały przebieg wykonania kary śmierci, która
przemieniała się w ponury spektakl, z tysiącami widzów. Na miarę istniejących wtedy
warunków pojawiły się głosy protestów przeciwko takiemu sposobowi przeprowadzenia
egzekucji. Również władze zauważyły towarzyszące temu niepokojące zjawiska.
Wprowadzono zakaz udziału osób niepełnoletnich w publicznym wykonywaniu kary
śmierci44. Ostatecznie w 1950 r., w wyniku odpowiedniej zmiany obowiązującego prawa,
wycofano się z przeprowadzania publicznych egzekucji45.
IV. Przemiany jakie dokonały się w Polsce w roku 1980 wpłynęły na “siłę
abolicjonistycznego głosu”. Sprzyjało temu m.in. podjęcie prac nad nowym kodeksem
90
karnym. Opracowano dwa projekty zmian kodeksu. Pierwszy autorstwa komisji Ministerstwa
Sprawiedliwości. Zaproponowała ona dwa warianty: zniesienia kary śmierci i zastąpienia jej
karą dożywotniego więzienia albo ograniczenia stosowania tej kary w stosunku do dwóch
przestępstw – zabójstwa i zdrady ojczyzny. Drugi projekt opracowany został przez ekspertów
skupionych wokół “Solidarności” – proponował całkowite zniesienie kary śmierci.
Wprowadzenie stanu wojennego przerwało rozważania abolicjonistyczne. Dekret z 12
grudnia 1981 r. o postępowaniach szczególnych w sprawach o przestępstwa i wykroczenia w
czasie obowiązywania stanu wojennego46 przewidywał, że za przestępstwo podlegające
postępowaniu doraźnemu sąd może wymierzyć karę śmierci, gdy górna granica ustawowego
zagrożenia konkretnego przestępstwa nie jest niższa od 8 lat pozbawienia wolności.
Rozszerzono tym samym potencjalny zakres stosowania kary śmierci na 86 typów
przestępstw. Regulacje prawne obowiązujące w okresie “zawieszenia stanu wojennego”
przewidywały zagrożenie karą śmierci za prawie 40 przestępstw47. W połowie lat
osiemdziesiątych, w dwa lata po formalnym zniesieniu stanu wojennego, władze
zdecydowały się na zaostrzenie polityki karnej. Sejm uchwalił 10 maja 1985 r. tzw. ustawy
majowe48. W latach 1985 i 1986 wydano łącznie 30 prawomocnych wyroków śmierci,
podczas gdy w okresie 1980-1983 w sumie wydano 24 takie wyroki.
Od 1988 r. obowiązywało w Polsce faktyczne moratorium na stosowanie kary śmierci49.
Usunięcie z porządku prawnego tej kary, postulowane przez “Solidarność” podczas obrad
“okrągłego stołu”, nie zyskało poparcia strony rządowej. W nowej już rzeczywistości
politycznej i ustrojowej 10 sierpnia 1989 r. wniesiony został do laski marszałkowskiej projekt
ustawy o zniesieniu kary śmierci, opracowany przez parlamentarzystów skupionych w
“Obywatelskim Klubie Parlamentarnym”. Podczas obrad plenarnych nad tym projektem
większe poparcie parlamentarzystów uzyskała propozycja rządu wprowadzenia ustawowego
moratorium na karę śmierci. Trzeba jednak zaznaczyć, iż projekt ustawy w sprawie
moratorium nie pojawił się w Sejmie przez kilka kolejnych lat. Poselski projekt ustawy o
zniesieniu kary śmierci był niedopracowany pod względem prawnym; przesłano go do
komisji i już nie trafił ponownie pod obrady Sejmu50. W 1995 r. wraz ze zmianą kodeksu
karnego wprowadzono ustawowe pięcioletnie moratorium na wykonywanie kary śmierci.
Przywrócono jednocześnie karę dożywotniego więzienia51. Nie zawieszono jednak
możliwości orzekania kary śmierci, co przy jednoczesnym terminowym charakterem
moratorium, spotkało się z negatywną oceną w literaturze52. Uregulowanie kwestii
“obowiązywania” moratorium było rzeczą pilną, choćby z tego powodu, że już od 1991 r.
sądy zaczęły orzekać karę śmierci. I tak w 1991 r. orzeczono ją w jednym przypadku, w 1992
r. – w trzech, 1993 r. – w jednym, 1994 r. – w dwóch, 1995 r. – w jednym. Wyroki nie zostały
jednak wykonane, gdyż nie było odpowiedzi Prezydenta – który przejął uprawnienia po
zlikwidowanej Radzie Państwa – o skorzystaniu, bądź nie z prawa łaski.
Już od końca 1987 r. trwały prace nad nową kodyfikacją prawa karnego w Polsce. Na
początku lat dziewięćdziesiątych ukazało się pięć redakcji projektu nowego kodeksu karnego,
które nie zawierały kary śmierci w katalogu kar przewidzianych na czas pokoju. W 1995 r.
prace nad kodyfikacją weszły w końcowy etap. Sejmowa Nadzwyczajna Komisja do Spraw
Kodyfikacji Karnych większością głosów odrzuciła na swoim posiedzeniu wniosek o
zaliczenie kary śmierci do katalogu kar grożących za zabójstwo kwalifikowane (8 głosów
“przeciwko” wnioskowi, 5 “za”). Komisja zdecydowała się także (i to jednogłośnie) nie
rekomendować Sejmowi przyjęcia poprawki zgłoszonej w II czytaniu projektu53,
zmierzającej do włączenia kary śmierci do katalogu kar zasadniczych. Ostatecznie kara
śmierci nie znalazła się w kodeksie karnym uchwalonym 20 czerwca 1997 r.54 Ustawa –
Przepisy wprowadzające Kodeks karny55 przewiduje w art. 14 zamianę orzeczonej już, a nie
wykonanej kary śmierci, na karę dożywotniego pozbawienia wolności. W uzasadnieniu do
projektu kodeksu karnego, odnośnie kary śmierci, stwierdzono, że “kara ta nie da się
pogodzić z zasadą godności człowieka i współczesnym systemem wartości [ a – przyp. M. Z.]
[...] wyniki badań kryminologicznych przemawiają przeciwko tej karze”56.
Po 1989 r, w czasie prac nad nową konstytucją. sprawa kary śmierci wypływała jedynie
incydentalnie. W projektach konstytucji opracowanych przez: Senat I kadencji,
parlamentarzystów ówczesnej Unii Demokratycznej oraz w projekcie podpisanym przez
posłów i senatorów PSL i Unii Pracy, umieszczone były wyraźne zapisy zakazujące
stosowania kary śmierci. Ostatecznie Konstytucja z 2 kwietnia 1997 r. mówi jedynie w art. 40
o zakazie poddawania torturom i okrutnemu, nieludzkiemu lub poniżającemu traktowaniu i
karaniu oraz o zakazie stosowania kar cielesnych i w art. 38 zapewnia prawną ochronę życia.
Polska nie ratyfikowała II Protokołu opcyjnego do Międzynarodowego Paktu Praw
Obywatelskich i Politycznych57 dotyczącego zniesienia kary śmierci. Także ratyfikując
Europejską Konwencję o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności w 1993 r. nie
uczyniła tego w stosunku do Protokołu Dodatkowego nr 6, zakazującego stosowania kary
śmierci w czasie pokoju. Polska nie związała się również Europejską Konwencja w Sprawie
Ekstradycji58, która w art. 11 ustanawia zakaz stosowania kary śmierci w wypadku, gdy za
dane przestępstwo w państwie wydającym osobę ściganą nie grozi kara śmierci, a w państwie
żądającym wydania zagrożenie tą karą istnieje. Wydanie może nastąpić wówczas jedynie w
wypadku, gdy państwo żądające da dostateczne gwarancje, że kara ta nie zostanie wykonana
w stosunku do osoby wydanej.
VI. Stosowanie kary śmierci, samo w sobie kontrowersyjne, co najmniej w dwu
sytuacjach wzbudza duże wątpliwości i to nie tylko w Polsce. Chodzi przede wszystkim o
tzw. przestępstwa polityczne, związane z ochroną dóbr uznanych przez państwo za
szczególnie ważne. Drugi przypadek to orzeczenie i wykonanie kary śmierci w procesie
poszlakowym, szczególnie gdy sprawa ze swojej natury wzbudza żywe zainteresowanie opinii
publicznej. W pierwszej z przedstawionych sytuacji niezwykle łatwo zmieniać się może
podejście władzy politycznej do niektórych przestępstw o tym charakterze. A. Grześkowiak w
cytowanej tu monografii podaje przykład skorzystania przez Radę Państwa z prawa łaski w
przypadku skazania na karę śmierci w sprawie o dywersję. Argumentacja za zmianą kary
śmierci na 25 lat pozbawienia wolności oparta została na przekonaniu, że “ Państwo Polskie
nie boi się tego typu zamachów na podstawy polityczne swojego ustroju [...] [są one bowiem
– przyp. M. Z.] tak silne i stabilne, że pojedyncze popełnienie przestępstwa ich nie narusza, a
groźba kary śmierci nie jest potrzebna”59. Najbardziej znaną sprawą skazania na karę śmierci
za przestępstwo polityczne – szpiegostwo i dezercję – jest przypadek płk. R. Kuklińskiego.
Został on w 1984 r. zaocznie skazany przez sąd wojskowy na karę śmierci, zamienioną
później, w wyniku działania amnestii, na karę 25 lat pozbawienia wolności. 30 marca 1995 r.
Prezes SN skorzystał60 z prawa do wniesienia rewizji nadzwyczajnej, co otworzyło
możliwość powtórnego rozpatrzenia sprawy. W maju 1995 r. Sąd Najwyższy uchylił wyrok z
1984 r. Ostatecznie prokurator Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie umorzył
postępowanie w sprawie płk. Kuklińskiego we wrześniu 1997 r., uznając iż pułkownik działał
92
w stanie wyższej konieczności.
Nie mniej wątpliwości wzbudza kara śmierci orzekana w procesach poszlakowych.
Wspomnieć warto sprawę Rity Gorgonowej, której proces w latach trzydziestych wywołał
ogromne zainteresowanie opinii publicznej. Sąd we Lwowie, w atmosferze histerycznej
kampanii prasy, skazał oskarżoną na karę śmierci za zabójstwo córki lwowskiego inżyniera.
Dopiero dzięki wniesieniu kasacji karę ostatecznie zmieniono61. Ponowna rozprawa
przeniesiona została jednak ze Lwowa do Krakowa, aby zapewnić bezstronne rozpatrzenie
sprawy. Podobnie sprawa Zdzisława Marchwickiego, przez prasę nazywanego “wampirem ze
Śląska”, do dzisiaj wzbudza wiele kontrowersji. Oskarżony o zamordowanie z pobudek
seksualnych 14 kobiet, po ciągnącym się ponad cztery miesiące procesie poszlakowym,
przyznał się do zarzucanych mu czynów i został skazany w 1975 r. na karę śmierci. Nie jest
jednak pewne na ile wnikliwie zebrano materiał dowodowy oraz czy presja – i to nie tylko ze
strony opinii publicznej – nie wpłynęła na ostateczny rezultat procesu.
VII. Trybunał Konstytucyjny nie miał okazji wypowiedzieć się o samej karze śmierci.
Natomiast w postanowieniu z dnia 7 października 1992 r. (U. 1/92)* orzekał o pewnym
aspekcie związanym z jej funkcjonowaniem w polskim porządku prawnym. Stało się to przy
rozpatrywaniu wniosku Rzecznika Praw Obywatelskich (RPO) o stwierdzenie, czy art. 76
Kodeksu Etyki Lekarskiej jest zgodny z art. 110 § 2 Kodeksu karnego wykonawczego62.
Uchwalona 17 maja 1989 r. ustawa o izbach lekarskich63 w art. 33 pkt 1 przyznała
Krajowemu Zjazdowi Lekarzy prawo uchwalenia “zasad etyki i deontologii zawodowej”. II
Nadzwyczajny Zjazd Lekarzy w Bielsku-Białej 14 grudnia 1991 r. uchwalił Kodeks Etyki
Lekarskiej. Nie wdając się w zasadniczą treść rozważań Trybunału Konstytucyjnego, jakie
poczynione zostały w postanowieniu U. 1/92, podkreślić należy, iż uchylił się on od
odpowiedzi na zasadnicze pytanie, mianowicie o konstytucyjność KEL. W części, w której
stwierdził sprzeczności między ustawą o izbach lekarskich i dookreślającym ją Kodeksem
Etyki Lekarskiej, a innymi normami, postanowił skorzystać z możliwości wystąpienia do
Sejmu z postanowieniem sygnalizacyjnym. Jednak w interesującym nas zakresie, TK nie
dopatrzył się sprzeczności między art. 76 KEL i art. 110 § 2 k.k.w. Trybunał zauważył
bowiem, że obecność lekarza przy wykonaniu kary śmierci – sprowadzająca się jedynie do
stwierdzenia zgonu osoby skazanej – nie jest uczestniczeniem w egzekucji.
Przypisy [do rozdz. 8]
1
M. Kański: O karze śmierci, Kraków 1850.
2
A. Grześkowiak: Kara śmierci w polskim prawie karnym, Toruń 1978.
3
Ustawa z 3 czerwca 1919 r. (Dz. U. R. P. Nr 44, poz. 315).
4
E. Krzymuski: Projekt kodeksu karnego polskiego. Uwagi autora, “Kwartalnik Prawa Cywilnego i Karnego”
1918, t. I, s. 6 i n.
5
A. Mogilnicki, E. S. Rappaport: Projekt kodeksu karnego dla ziem polskich. Część ogólna, “Gazeta Sądowa
Warszawska” 1916, nr 16, s. 181 i n.
6
Wyrok z 22 lipca 1935 r. (2K 1437/35), ZOSNIK 2/1936, poz. 79; wyrok z dnia 8 lipca 1937 r. (2K 815/37),
ZOSNIK 1/1938, poz. 7.
7
Postanowienie 2K. 804/35, ZOSNIK 1/1935, poz. 300.
8
Dz. U. R. P. Nr 33, poz. 315 z późn. zm.
9
Dz. U. R. P. Nr 94, poz. 851.
10
Dz. U. R. P. z 1925 r. Nr , poz. 458.
11
Dz. U. R. P. Nr 91, poz. 623.
12
M. L. Kulesza, J. W. Śliwowski: Ustawowy a sędziowski wymiar kary, Warszawa 1936, s. 32.
13
D. Żochowski: Sądowa statystyka kryminalna za rok 1937, “Archiwum Kryminologiczne” 1939, t. III, z. 1-2, s.
248, tab. 14.
14
J. Wojciechowska: W sprawie zniesienia kary śmierci w Polsce [w:] Standardy praw człowieka a polskie prawo
karne, pod red. J. Skupińskiego, Warszawa 1995, s. 162; J. Szumski: Dzieje polskiego abolicjonizmu, “Państwo i
Prawo” 1997, z. 1, s. 82 i powołana tam literatura.
15
Dz. U. R. P. Nr 30, poz. 192 z późn. zm.
16
Dz. U. R. P. Nr 45 poz. 334.
17
Por. M. Siewierski: Mały kodeks karny i ustawodawstwo przeciwfaszystowskie. Komentarz i orzecznictwo, Łódź
1949, s. 129-174; A. Grześkowiak: Kara śmierci w polskim prawie karnym, Toruń 1978, s. 60 i n.
18
Dz. U. R. P. Nr 5, poz. 46.
19
Tekst jedn. Dz. U. z 1946 r. Nr 69 poz. 377, z późn. zm.
20
Sądy Specjalne utworzono 12 września 1944 r. (rozwiązano je 17 października 1946 r.); Najwyższy Trybunał
Narodowy powołano dekretem z 22 stycznia 1946 r. Sądy Specjalne skazały na karę śmierci 631 osób. Zob.: L.
Kubicki: Zbrodnie wojenne w świetle prawa polskiego, Warszawa 1963, s. 180 i n.
21
Dz. U. R.P. Nr 21, poz. 134.
22
Szerzej o procesie Ehrenreicha zob. P. Pytlakowski: Zabić Ehrenreicha, “Polityka”, nr 52 z 1997 r., s. 26-30. W
aspekcie “mordu sądowego” por. także omawianą niżej sprawę gen. A. Fieldorfa. Ustawa z 28 października 1950
r. została zmieniona ustawą karno – dewizową z 28 marca 1952 r., w której kara śmierci nie była uwzględniona za
ten typ przestępstwa.
23
Dz. U. Nr 17 poz. 68.
24
Dz. U. Nr 36 poz. 288 z późn. zm.
25
Tekst jedn. Dz. U. R. P. z 1949 Nr 33 poz. 244.
26
Pierwsza opublikowana w Dz. U. Nr 6 poz. 46, druga: Dz. U. z 1963 Nr 20, poz. 108.
27
Na pierwszym posiedzeniu 22 grudnia 1997 r. Sąd Wojewódzki w Warszawie, rozpatrując sprawę Marii G. musiał
rozprawę odroczyć, gdyż oskarżona nie stawiła się przed sądem, przesyłając jednocześnie oświadczenie, że jest
obłożnie i nieuleczalnie chora. “Rzeczpospolita”, 23 grudnia 1997 r., s. 1 i 13. 5 stycznia 1998 r. Maria G. zmarła,
a sprawa została umorzona.
28
Projekt Kodeksu Karnego. Uzasadnienie, Warszawa 1968, s. 107.
29
S. Ehrlich: Głos przeciw karze śmierci, “Nowa Kultura”, 1956, nr 28.
30
W. Wolter: Znieść karę śmierci, “Nowa Kultura”, 1956, nr 30.
31
M. Ossowska: Ogólne refleksje związane z projektem nowego kodeksu karnego, “Państwo i Prawo” 1963, z. 5-6,
s. 900.
32
M. Cieślak: Problem kary śmierci, “Państwo i Prawo” 1966, z. 2, s. 844.
33
W kodeksie z 1969 r. nie przewidziano kary dożywotniego pozbawienia wolności, traktując to jako wyraz
“humanizmu socjalistycznego”.
34
A. Grześkowiak, op. cit., s. 72.
35
Art. 134 został ostatecznie uchylony przez ustawę z 23 lutego 1990 r. o zmianie kodeksu karnego i niektórych
innych ustaw (Dz. U. nr 14, poz. 84).
36
Wyrok z 13 lutego 1973 r., (V KRN 530/70 i V KRN 579/72), OSN KW 6/1973, poz. 74; podobnie w V KRN
542/72, OSN KW 7-8/1973, poz. 89 i III KR 29/73, OSN KW 9/1973, poz. 105.
37
A. Grześkowiak, op. cit., s. 213.
38
Tamże, s. 121 i n.
39
Sprawę szczegółowej regulacji wykonania kary śmierci orzeczonej przez sądy powszechne regulowały
niepublikowane wewnętrzne akty prawne: zarządzenie nr 37/70/P Ministra Sprawiedliwości z dnia 26 czerwca
1970 r. (zastąpiło ono zarządzenie Ministra Sprawiedliwości i prokuratora Generalnego PRL z dnia 6 listopada
1959 r. nr 94/59/U) oraz instrukcja nr 01 dyrektora Centralnego Zarządu Zakładów Karnych z 15 czerwca 1971
r.; egzekucje wyroków sądów wojskowych – zarządzenie nr 39/71/P Ministra Sprawiedliwości z 21 maja 1971 r.
(uchyliło ono zarządzenie Ministra Obrony Narodowej i Ministra Sprawiedliwości oraz Prokuratora Generalnego
94
PRL z 10 lutego 1961 r.).
40
Na marginesie wspomnieć należy, iż w literaturze podkreśla się, że powieszenie nie zawsze jest szybkim
sposobem pozbawienia życia. Np. H.F. Pfenninger, Der Vollzug der Todesstrafe, “Schweizerische Zeitschrift für
Strafrecht”, 1918, s. 361, cyt. za A. Grześkowiak, op. cit., s. 200.
41
Dz. U. R. P. z 1939 r. nr 4, poz. 19.
42
Warto tutaj nadmienić, że od momentu zawarcia tej umowy międzynarodowej, chodziło o możliwość
skorzystania z tej klauzuli wyłącznie przez stronę szwajcarską, gdyż od 1937 r. kara śmierci była tam zniesiona.
43
Dekret PKWN o częściowej zmianie Kodeksu Postępowania Karnego (Dz. U. R.P. Nr 13, poz. 70)
44
Zob. E. Dmitrów: Niemcy i okupacja hitlerowska w oczach Polaków. Poglądy i opinie z lat 1945-1948, Warszawa
1987, s. 234-240.
45
Ustawa z 20 lipca 1950 r. o zmianie przepisów postępowania karnego (Dz. U. R.P. Nr 38, poz. 348). Art. 1 pkt
40) wspomnianej ustawy skreślił przepis k.p.k. , dający ministrowi sprawiedliwości możliwość wyrażenia zgody
na publiczne wykonanie kary śmierci.
46
Dz. U. Nr 29, poz. 156.
47
Ustawa z 18 grudnia 1982 r. o szczególnej regulacji prawnej w okresie zawieszenia stanu wojennego (Dz. U. Nr
41, poz. 273).
48
Ustawa o zmianie niektórych przepisów prawa karnego i prawa o wykroczeniach oraz Ustawa o szczególnej
odpowiedzialności karnej.
49
Kara śmierci nie była wykonywana, mimo iż formalnie nadal istniała w katalogu kar. Zgodnie z k.p.k. Radzie
Państwa miały być przedstawiane wszystkie akty spraw, w których orzeczono karę śmierci, wraz z wnioskiem
Prokuratora Generalnego w sprawie ułaskawienia (art. 500 § 2 zd. 1). Do czasu rozstrzygnięcia przez Radę
Państwa, czy korzysta z przysługującego jej prawa łaski, wyrok nie mógł być wykonany (art. 500 § zd. 2).
Ponieważ Rada Państwa nie była związana żadnym terminem w tej kwestii, brak rozstrzygnięcia co do
wpływających do niej spraw spowodował faktyczne moratorium na wykonywanie kary śmierci w Polsce.
50
Szeroko sprawę ustawy o zniesieniu kary śmierci opisuje A. Grześkowiak Kara śmierci w pracach Sejmu i
Senatu Rzeczypospolitej Polskiej w latach 1989-1991 r., [w:] Problemy kodyfikacji prawa karnego. Księga ku
czci prof. Mariana Cieślaka, pod red. S. Waltosia, Kraków 1993 r., s. 171-179.
51
Ustawa z 12 lipca 1995 r. o zmianie kodeksu karnego, kodeksu karnego wykonawczego oraz o podniesieniu
dolnych i górnych grzywien i nawiązek w prawie karnym (Dz. U. Nr 95, poz. 475). Wspomnieć warto, że Senat
był przeciwny wejściu w życie wspomnianej ustawy.
52
J. Szumski: Dzieje polskiego abolicjonizmu, “Państwo i Prawo”, z 1997 r., nr 1, s. 87.
53
“Biuletyn z posiedzeń Komisji Nadzwyczajnej do Spraw Kodyfikacji Karnych”, nr 4, s. 2 i “Biuletyn z posiedzeń
Komisji Nadzwyczajnej do Spraw Kodyfikacji Karnych”, nr 7, s. 8.
54
Dz. U. Nr 88, poz. 553.
55
Dz. U. Nr 88, poz. 554.
56
Uzasadnienie rządowego projektu kodeksu karnego, druk 1274 i 1275/II Kadencja, s. 23.
57
Protokół przyjęty przez Zgromadzenie Ogólne ONZ 15 grudnia 1989 r.
58
Konwencja podpisana 13 grudnia 1957 r. w Paryżu.
59
A. Grześkowiak, op. cit., s. 91.
60
Wniosek rewizyjny podpisał Prezes Izby Cywilnej SN Stanisław Rudnicki, pełniący podówczas obowiązki I
Prezesa SN Adama Strzembosza, który w związku z prowadzoną przez siebie kampanią wyborczą w wyborach
prezydenckich przebywał na urlopie bezpłatnym.
61
Gorgonowa skazana została na karę 8 lat pozbawienia wolności. Wyszła na wolność 2 IX 1939 r. Do końca nie
przyznała się do winy.
62
W ówczesnej wersji KEL art. 76 (obecnie art. 73): Lekarz nie może uczestniczyć w akcie pozbawienia życia,
asystować w torturowaniu lub innym poniżającym traktowaniu człowieka. Nie może też wykorzystywać swej
wiedzy i umiejętności dla ułatwienia stosowania jakichkolwiek form okrutnego postępowania. Art. 110 § 2
ówczesnego k.k.w. Wykonanie kary śmierci odbywa się w obecności prokuratora, naczelnika zakładu karnego i
lekarza. [...].
63
Dz. U. Nr 30, poz. 158.
∗
Orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego w 1992 r., cz. II, s. 169.
O Autorach:
Monika Mitera jest doktorantem w Katedrze Filozofii Prawa i Nauki o Państwie
Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Pracę doktorską pisze pod
kierunkiem prof. dr hab. Marii Szyszkowskiej. Zajmuje się problematyką
prawnonaturalnych uwarunkowań praw człowieka.
Marek Zubik jest doktorantem w Zakładzie Prawa Konstytucyjnego Wydziału Prawa i
Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Pracę doktorską pisze pod kierunkiem prof.
dr hab. Leszka Garlickiego. Autor artykułów i publikacji naukowych z zakresu prawa
konstytucyjnego, a także książki “Problem aborcji na świecie w dokumentach i
orzecznictwie sądowym”.
96