16
Rozdział
PWEmmettowy
.
,
Śmigałem wzrokiem od prawej do lewej Widzę że paczka wilków powiększyła się o
.
,
.
cztery osoby Pozostałych znam od dawna ale nigdy się jakoś nie przyjaźniliśmy Tylko
.
nie pamiętam dlaczego
-
! -
.
.
Bello to dla ciebie
zapiszczała Alice i klasnęła dwa razy Jest nieźle nakręcona
-
,
–
Ale Alice przecież nie możecie dawać mi tylu prezentów a najlepiej w ogóle żadnych
.
.
wykręcała się Bella Jakby miała jakąś szansę w starciu z tym chochlikiem
-
.
–
Bella nie pierdol tyle tylko otwórz prezenty To ja pierwszy
zgłosiłem się na ochotnika
.
i wyszedłem przed szereg Wilki uważnie obserwowali każdy nasz krok stojąc po drugiej
. -
! -
stronie pokoju
Wszystkiego najlepszego
chwyciłem ją w objęcia i wręczyłem
.
.
prezent Kiedy Bella go wzięła ręce jej opadły W ostatniej chwili podtrzymałem
,
.
pakunek bo jak nic by go upuściła
-
? -
.
Co to takie ciężkie
zdziwiła się
-
! -
,
Otwórz
mi też udzieliło się podekscytowanie Alice i zapomniałem że jeszcze przed
.
.
chwilą byłem wściekły na Edwarda Normalnie prawie zaklaskałem Chyba powinienem
,
zacząć spędzać więcej czasu z facetami bo jeszcze trochę a zacznę malować sobie
.
paznokcie
.
,
Bella położyła prezent na podłodze i rozejrzała się Chyba nie odpowiadał jej fakt że
.
,
wszyscy ją obserwowali Nie umknęło mi też że dwa najdłuższe spojrzenia poświęciła
.
.
Edwardowi i Jacobowi Łohoho chyba mój wspaniały przyjaciel ma konkurencję
-
? -
Suszarka na pranie
wywnioskowała po rysunku czerwonego metalowego stojaka na
.
.
opakowaniu Całkiem spory sprzęt
-
–
. -
.
Yhym
potwierdziłem
Widziałem jak ostatnio wywiesiłaś ciuchy na balkonie Wolę
.
zapobiegać zawałom biednych młodych facetów na widok twojej fikuśnej bielizny A
,
,
zwłaszcza Edwardowemu zawałowi bo kiedy wyszedł zapalić powiem ci że mało
–
.
brakowało
zaśmiałem się na to wspomnienie Edward zabił mnie wzrokiem i szturchnął
.
–
! -
.
,
w ramię I wcale nie lekko
Auć
wymsknęło mi się Chciałem mu oddać ale Alice
.
mnie powstrzymała wpychając się tanecznym krokiem pomiędzy nas Rzeczywiście bójka
.
w tej sytuacji to nie najlepszy pomysł
-
–
,
Teraz twoja kolej Edward
popchnęła go w stronę Belli która podniosła się z kucek z
.
czerwonym burakiem na twarzy
-
,
–
Wszystkiego wszystkiego najlepszego
zamruczał Edd wyściskując Bellę jakby nie
.
?
,
widział jej od lat Czyżby pokaz czułości specjalnie dla Blacka Jeśli tak to podziałało
.
chłopak zaraz wybuchnie
-
–
.
Dziękuję
szepnęła zawstydzona Bella i wzięła podarek odkładając go na mój
-
.
–
.
A to ode mnie Swan rządzisz
wcisnęła się Rose i delikatnie ją uściskała Kolejny
.
prezent wylądował na kupce
-
–
. -
–
No i jeszcze ja
powiedział Jasper
Bo Alice musi zostawić swój na sam koniec
.
dodał przewracając teatralnie oczami Alice pościła mu w powietrzu całuska jakby
–
.
właśnie powiedział jej komplement
Wszystkiego najlepszego siostro Życzę ci żebyś
–
zawsze o mnie pamiętała i była dla mnie miła
uśmiechnął się zaczepnie i ucałował
.
.
.
Bells w oba poliki I następne pudełko na kupce Całkiem wysoki ten stos
-
.
–
A teraz moja kolej Nareszcie
Alice dopadła Swan w dwóch susach i rzuciła jej się na
. -
,
,
.
szyję
Wiem że nie lubisz tego całego zamieszania ale nie mogłam się powstrzymać I
,
.
.
dlatego że bardzo mnie kochasz to mi wybaczysz No już się nie wściekaj Więc życzę ci
.
wszystkiego najlepszego bla bla i tak dalej Spełnienia marzeń i żebyś była szczęśliwa
–
. -
tak jak ja
dała jej buziaczka w policzek i wymknęła się na korytarz
A oto mój
–
.
prezencik
zaświergotała
.
.
Do pokoju popychany przez Alice wjechał wieszak Takii dłuuggiii A u góry miał
.
.
,
zawiązaną wielką czerwoną kokardę Oczywiście wieszak nie był pusty Wręcz przeciwnie
.
,
już nic więcej by się tam nie zmieściło W przezroczystych foliach wisiały przeróżne
.
.
.
przekolorowe ubrania I wszystko wyglądało wkurwiście Cała Alice
-
! -
,
Tu znajdziesz parę idealnych ciuchów na każdą okazję
uśmiechnęła się szeroko tak
.
,
że na twarzy oprócz jej białych zębów nic nie było widać Pomyślałby kto że All ma
.
.
więcej frajdy niż Bella Nasza mała solenizantka była przerażona Przez chwilę miałem
,
,
wrażenie że zacznie się sprzeciwiać co byłoby zajebiście bezsensowne ale w końcu dała
.
za wygraną
-
...
–
.
Dzię
dziękuję
westchnęła przegrana i zdobyła się na uśmiech Całkiem szczerze
,
,
. -
wyglądał ale nawet ja nie jestem taki głupi żeby się nabrać
Bardzo wam wszystkim
-
,
. -
dziękuję zwróciła się do nas a następnie odwróciła się do obserwatorów
Wam też
.
.
? -
dziękuję Wszyscy jesteście świetni A czy teraz możemy iść do naszego pokoju
. -
,
,
znowu zwróciła się do nas
Nie mogliście poczekać aż tam dojdziemy żeby nie musieć
? -
.
,
nosić tych paczek w tę i z powrotem
spytała rzeczowo Byłem tego samego zdania
,
ale Alice jest taka popędliwa że zanim zdążyłem coś podobnego zaproponować zażądała
.
tachania tego wieszaka
Retrospekcja
- ,
,
–
.
No już raz dwa trzy uno dos tres
poganiała nas Alice Właśnie razem z Jasperem i
.
Edwardem tachamy ten wieszak z powrotem na dół Jakby wniesienie go na górę
[
!!!]
,
.
trzecie piętro schodami
nie było wystarczające żeby zemdleć z wycięczenia Edd się
,
,
,
zasapał już na trzecim schodku więc teraz tylko udaje że coś niesie a cały ciężar
.
przytłacza tylko nas dwóch
-
...? -
,
?
Nie możemy
zacząłem ale oczywiście ktoś da mi skończyć
- .
.
,
–
.
Nie Nieś Nie myśl tyle bo zostaniesz w tyle
All pokazała mi język Oczywiście
. -
.
odpowiedziałem jej tym samym
My we dwie musimy nieść pozostałe paczki To i tak
–
.
jak na wątłe kobiety zdecydowanie za dużo
stwierdziła
,
?
Jasne może ona jest wątła i dlatego niesie tylko paczkę Edwarda ale Rose Rose niesie
,
.
paczkę Jazza swoją i do tego moją ciągnie po podłodze A każda z tych paczek swoje
.
waży
.
.
Ja kupiłem Belli wymarzoną suszarkę na pranie Jest idealna i z pewnością się przyda I
.
na dodatek w ogóle nie będzie jej się kojarzyć z nielubianymi urodzinami Bo niby kto
?
kupuje na urodziny osiemnastolatce suszarkę na pranie “Popierdolony umysłowo” jak
.
.
powiedział Edward Czyli jakby wszystko się zgadza
–
.
Rosalie zafundowała Bells dmuchanego manekina
gorący ratownik Jak mi o tym
.
?
powiedziała to prawie przysiadłem z wrażenia Gdzie ona to znalazła Chyba wolę nie
.
wiedzieć
.
.
Jazz zainwestował w coś klasycznego Seria książek “Trup w szafie” Kiedyś słyszałem
.
jak Bella o tym wspominała jak graliśmy w eskimosów Tak a propos dawno nie
.
.
graliśmy Muszę przycisnąć Feliksa o odkupienie tych joysticków Wracając do sprawy
,
,
,
wiodącej to te książki są strasznie ciężkie więc to Rose powinna narzekać a nie Alice
.
.
która niesie tylko jedną paczkę Edwardową
.
.
Otóż Eddie mazgaił się jak największa beksa Na nic nie mógł się zdecydować To były
.
,
.
naprawdę długie zakupy I jeszcze ten tłum przez który musieliśmy się przeciskać W
,
,
.
końcu sobota weekend te sprawy Edward chyba siedem razy stał już z wybranym
przedmiotem w kolejce do kasy i kiedy już podchodził do lady w ostatniej chwili się
.
,
.
.
rozmyślał Myślałem że kurwicy dostanę Mało brakowało W końcu padło na coś
;
banalnego limitowana edycja płyty the best of the best of the best ulubionego zespołu
.
...
.
Belli ABCD A do tego Bo to jeszcze nie koniec A do tego bransoletkę z białego złota
...
....
!
i uwaga
kartonowego Roberta Pattinsona Właściwie to był w promocji przy kasie i
,
,
Edward tak dużo tam spędził czasu że się z nim zaprzyjaźnił i stwierdził że tego gościa
.
też weźmie
Retrospekcja w retrospekcji
.
,
Stoję sobie koło Edwarda z zaciśniętymi zębami Moja noga zaraz sama sobie odejdzie
.
,
albo co gorsza odpadnie Jeśli myślałem że zakupy z Alice to koszmar to się wkurwiście
.
.
.
myliłem Edward i jego niezdecydowanie są o wiele gorsi No po prostu zajebiście Jeść
.
, .
.
,
mi się chce Dobra idę Niech Edd sam sobie radzi Odszedłem parę kroków ale Edward
.
tego nie zauważył po chwili usłyszałem jego głos
-
,
? -
,
Nie myślisz że to przesada
zwrócił się do kartonowego faceta obok którego
. -
–
.
wcześniej stałem
Może trochę naginam
zastanawiał się
.
.
Ogólnie wyglądał jak obiekt rozpaczy W oczach miał czysty obłęd Nerwowo
.
.
przeczesywał sobie włosy W ręku trzymał już trzeci prezent Tym razem to zakurwista
.
,
deskorolka Bella podobno jest zafascynowana skateboardingiem ale nigdy nie starczyło
.
.
jej odwagi żeby spróbować Nie wyobrażam sobie tego Z jej gapowatością musiałaby
.
się pokryć ochraniaczami pfff cała byłaby jednym wielkim ochraniaczem
-
–
.
,
Jeszcze coś sobie zrobi
kontynuował monolog Czy on myśli że ja nadal tam stoję
...
...
czy naprawdę gada do kartonowego spojrzałem na napis na brzuchu tego gościa
?
.
. - .
Roberta Pattinsona Chyba nieźle ześwirował Stałem tam dalej
Nie Wiesz deskorolka
.
–
to zły pomysł Znajdę coś innego
zdecydował w końcu i odwrócił się do swojego
,
.
. - .
–
.
?
rozmówcy albo raczej słuchacza Zamarł
Oh Cześć
bąknął Co kurwa Jest w takim
,
?
.
stanie że gada do kartonu Wow
.
Potem wrócił z następnym prezentem i znów omawiał jego wady i zalety z Robem A
'
kiedy w końcu udało mu się dokonać zakupu po magicznym pytaniu ekspedientki czy
?'
.
coś jeszcze Edward chwycił pod pachę karton i stwierdził wesoło “Rob idzie z nami” I
.
,
.
tak powiększył naszą grupkę przyjaciół Ale ten koleś wraca na dachu bez jaj
Koniec retrospekcji w retrospekcji
-
? -
.
Daleko jeszcze
mruknął Edward
-
.
.
.
Nie wkurwiaj mnie Nawet nie próbuj Dzisiaj wyczerpałeś u mnie swój limit Limit na
!
.
caaały rok Albo osiem
-
.
–
.
Nie przesadzaj Z resztą Rob bardziej mi się przydał niż ty
odburknął
-
.
–
Taa jasne To jak będziesz miał jakiś problem to idź do niego
a aktualnie znajduje
.
się w pokoju dziewczyn przy łóżku Belli Edward nie chciał go zabierać do wilków no i
[
].
też nie miałby go kto nieść ja na pewno nie Bells będzie miała prawdziwego suprajsa
.
jak tam pójdzie
Koniec retrospekcji
-
–
. -
,
–
.
,
Nie mogliśmy
odparła Alice twardo
Dobrze chodźmy
zgodziła się O Boże czyli
?
.
teraz znowu mam taszczyć ten wieszak Zaraz jebnę na podłogę
-
,
,
! -
. -
Chwila chwila uno momento sekundo
zawołał Jacob i podszedł do naszej grupki
–
.
Ja też mam coś dla Belli
stwierdził dumnie napinając pierś
-
,
... -
.
Jake naprawdę
zaczęła marudzić Bella
-
–
.
Cichaj
uśmiechnął się do niej i skierował się do szafy Pozostałe wilki zaczęły szemrać
.
coś między sobą
-
! -
,
Tadam
Jake odwrócił się do nas przodem a w ręku trzymał coś o co bym go nie
,
.
posądzał że owszem
PWE
.
Nie no teraz to ten przebiegły kutas przesadził Nie wiem jak się powstrzymałem przed
.
,
warknięciem na niego jak ostatni dzikus Miałem ochotę wyrwać mu wątrobę
,
.
poszatkować zgrillować i popić pepsi
-
... -
.
O Boże jaki śliczny
zaświergotała Bella jak zaczarowana Złączyła ręce jak do
. -
?
modlitwy i westchnęła w rozmarzeniu
Skąd się wziął w waszej szafie
-
–
.
Babsy je porzuciła
Jacob wzruszył ramionami
- ?
? -
,
Je Jak to
spytała Alice która o dziwo podchodziła do całej sprawy wyjątkowo
,
[
sceptycznie a myślałem że pierwsza rzuci się na tego rudego kociaka nie chodzi mi
' ,
].
oczywiście o tego fiuta Jake a który przecież nie jest rudy
-
,
.
Taka jedna kotka kręciła się tu od dawna aż w końcu znalazła dobre miejsce na poród
,
–
Zanim się skumaliśmy zwinęła się a kociaki zostały w naszej szafie
znowu wzruszył
. -
,
,
... -
ramionami
Mieliśmy je wszystkie komuś oddać ale jeden został tak jakoś wyszło
. -
? -
.
wzruszył jeszcze raz
No weźmiesz go czy nie
wyciągnął ręce w kierunku Belli
Dziewczyna bez słowa podpłynęła w kierunku zwierzaczka i ujęła go delikatnie jak
.
,
,
.
niemowlę I tak jakby to było niemowlę i to jej własne się w niego wpatrywała
-
–
,
.
Zaraz rzygnę
mruknąłem tak cicho że usłyszała mnie tylko Alice i Emm
-
? -
.
Ale dlaczego trzymaliście go w szafie
dociekała dalej Ally
-
,
.
Wyluzuj mała woleliśmy nie ryzykować obnoszenia się z nim A poza tym Embry ma
–
. - ,
–
uczulenie
jakby na potwierdzenie jego słów wielki mięśniak kichnął
O widzisz
.
wskazał na niego Kutas Jake
-
,
? -
.
. -
Jesteście pewni że chcecie mi go oddać
spytała Bella Nikt nie miał zastrzeżeń
Ale
... -
.
w szkole przecież nie można
podniosła nagle głowa przestraszona Przewróciłem
,
.
oczami dopiero teraz jej to przyszło do głowy No już oddaj Fiutowi tą kupę futra i
.
.
wracamy do domu Znaczy do pokoju
-
–
.
Ja mam Futrzaka i jakoś daję radę
zauważyła Rosalie
-
–
.
Ale to wąż
zauważyła Bella
-
?
–
.
I co z tego To też zwierzę
zauważyła Rosalie
-
–
.
Ale kota nie mogę trzymać pod łóżkiem w klatce
zauważyła Bella
-
–
.
Nikt ci przecież nie każe
zauważyła Rosalie
-
,
–
.
Czyli będę go ukrywać przed światem w łazience to nieetyczne
zauważyła Bella
-
.
,
Koty chodzą swoimi drogami Mieszkamy na końcu kampusu na pewno nikt go nie
.
.
–
zauważy Tak jak to było z Babsy Ja na przykład nigdy jej nie widziałam
zauważyła
.
Rosalie
-
–
. -
–
Dobrze
zgodziła się Bella po chwili namysłu
Dziękuję
zwróciła się do Jake i
,
.
posłała mu taki uśmiech że prawie się udusiłem z zazdrości Poczułem się tak jakby
.
.
.
ktoś mnie kopnął metalową nogą w żebro Pięć razy A potem wytrzepał mną dywany
,
.
Jestem pewien że wyglądałem dokładnie jak taki człowiek Mina Alice na widok mojej
.
miny była wystarczającym dowodem
-
,
. ?
.
.
Rose ma Futrzaka Bella ma Wezyra A my Edward ja chcę psa Albo lepiej jaguara
.
?
? -
,
Ale to by było trochę trudne Może chociaż chomik Albo tarantula
prosił Emmett
.
kiedy byliśmy już w naszym pokoju Runąłem na łóżko i wpatrywałem się w sufit wcale
.
go nie słuchając
.
,
Wszystko poszło nie tak jak miało pójść Ja pierdolę zasada że wszystko co może się
.
,
spieprzyć to się spieprzy jak najbardziej działa Bella była tak zaaferowana kotem że na
.
Pattinsona prawie w ogóle nie spojrzała Oczywiście po tym jak prawie dostała zawału
.
,
na jego widok kiedy podniosła się z łóżka chcąc nakarmić rudzielca Dzięki stary miałem
.
ochotę mu powiedzieć
-
.
. ? -
Albo zrobimy tak Ja kupię samicę wężownicę i będziemy płodzić wężyki Co ty na to
.
kontynuował Emmett
- ,
–
.
.
Em zjedz banana
rzuciłem i poszedłem pod prysznic Zimny prysznic
PWB
-
–
.
Bello
wypaliła nagle Alice w poniedziałkowy poranek przerywając ciszę Od paru
,
. -
minut krąży po pokoju a my z Rose czekamy na nią żeby iść razem na śniadanie
–
.
?
Musimy porozmawiać
kontynuowała Czyli dlatego tak długo się zbierała
.
,
.
Westchnęłam No dobra ciekawe co tym razem
-
,
,
–
Al mówiłam ci że się nie zgodzi daj spokój
mruknęła znudzona Rosalie i zaczęła
.
machać nogami zwisającymi z łóżka na którym siedziała
-
! -
. -
?
,
Cicho
warknęła Alice
Bello możesz na chwilę zostawić tego kota On cię rozprasza
–
.
a potrzebuję całej twojej uwagi
poprosiła niepewnie
-
–
. -
?
No dobrze
zgodziłam się i odłożyłam Wezyra na łóżko skupiając się na Alice
Więc
-
, ...
... -
Więc chodzi o to że
To znaczy no bo wiesz
zaczęła się miotać przestępując z nogi
. -
–
na nogę
Na pewno nie jesteś gruba
stwierdziła nagle i zasłoniła sobie oczy
.
zauważając jaką gafę właśnie palnęła
-
.
.
–
.
Hm No dobra zaintrygowałaś mnie Mów dalej
zachęciłam ją zupełnie niezrażona
.
Alice podniosła głowę
-
.
,
Bo chciałam ci zaproponować dietę Tylko nie wiedziałam jak do tego podejść żebyś
.
–
mnie dobrze zrozumiała i nie uraziła się Ale jak widzę martwiłam się niepotrzebnie
. -
.
.
.
,
uśmiechnęła się
Bello to świetna dieta Bardzo zdrowa Chińska Albo japońska
.
.
,
,
nieważne Ale działa cuda Po tygodniu będziesz smukła silna pełna energii i zdrowa jak
–
.
koń
już drugi osobnik o nazwisku Cullen porównuje mnie do konia Może coś jest na
? -
....
rzeczy
A twoje trawienie i procesy
-
... -
.
Prrrr
zatrzymałam ją sposobem nawiązującym do konia zanim rozgada się na dobre
-
? -
.
–
,
Czyli co miałabym jeść
chciałam wiedzieć dokładnie Dieta
proszę bardzo ale
,
–
.
głodówka albo wyłącznie zielsko
nie dzięki
-
.
.
.
No wiesz Bardzo urozmaicone produkty Naprawdę Tylko no wiesz żadnych słodyczy
–
. -
?
.
nie i takich tam
machnęła lekceważąco ręką
Czyli zgadzasz się Oh jak dobrze Bo
,
,
,
.
wiesz zamówiłam już w naszym bufecie specjalnie dla ciebie odpowiednie menu Czy
? - ?
?
to nie wspaniałe
co Już zamówiła
-
... -
.
! - ?
Czy ja wiem
zastanawiałam się Ale ona już to zamówiła
A ty Dlaczego ty nie
?
korzystasz z uroku tej cudownej chińsko japońskiej diety
-
.
.
Ja mam inną dietę Mongolską Przecież różnimy się do siebie posturą i usposobieniem i
.
–
aktywnością fizyczną Nie możemy mieć tej samej diety
powiedziała z taką miną jakby
.
.
to wszystko było mega oczywiste Najwyraźniej nie dla mnie
-
–
.
Aha
podsumowałam
-
.
.
.
No dobrze Chodźmy już na to śniadanie Na pewno ci się spodoba zapewniła
-
,
Czy to dlatego tak pomykałaś po pokoju jak szaleniec bo nie wiedziałaś jak mi
,
'
'? -
.
powiedzieć że w bufecie czeka mnie niespodzianka
mruknęłam tupiąc nogą
- ... –
. -
, ...
No
tak
przyznała się
Ale teraz już chodźmy nie gadaj tyle bo
-
.
–
.
Zostaniesz w tyle Tak znamy to
wtrąciła Rose
-
,
,
–
Chciałam powiedzieć bo zabiją się daktyle ale jak wolicie
Ally wzruszyła ramionami i
.
pociągnęła nas do wyjścia
PWJ
-
?
.
! -
To jak chłopaki Dzisiaj piękny dzień Idziemy na pierwszą próbę muszkieterów
.
zahuczał Emmett kiedy szliśmy na śniadanie
-
–
. -
...
Nie przypominaj mi
mruknąłem zakrywając sobie twarz czapką
Te kobiety
-
–
.
Chyba chciałeś powiedzieć te potwory w skórze kobiet
wtrącił Edward
-
.
...
–
.
No właśnie To one są naprawdę
dziwne
stwierdziłem
- ,
.
.. -
,
No ba że dziwne Podobno
zaczął Emm i zniżył głos do szeptu dając nam znać ręką
. -
żebyśmy się zbliżyli
Podobno ktoś kiedyś widział jak Zafrina smarowała kanapkę
–
.
. -
.
sztyftem pod pachy
wyszeptał poważnym tonem Ed prychnął
To jeszcze nie koniec
–
–
A Senna podpaliła kiedyś dwoma krzemieniami
zaznaczył
włosy Kahiri i gasiła pożar
.
bitą śmietaną
-
?
? -
Em gdzie to usłyszałeś Na plotkach u fryzjera
spytałem starając się naśladować
,
.
jego poważny głos ale raczej mi nie wyszło
- ,
,
? -
. -
A co zauważyłeś że mam nową fryzurę
zaświergotał
Wczoraj poprosiłem Alice
.
? -
.
żeby mnie podcięła Ładnie prawda
zamachał czupryną
.
Razem z Edwardem popatrzyliśmy na niego jak na geja Wymieniliśmy się rozbawionymi
.
i zaniepokojonymi spojrzeniami
- ?
? -
.
.
Co Rose ci nie daje
zaśmiał się Edward Emm uruchomił swój mózg Ciężko i
.
.
.
ospale Aż w końcu zmienił minę Diametralnie
-
.
.
–
Pierdol się Edward Sam ze sobą Tylko nie w naszej łazience
zagrzmiał i pospieszył
.
wchodząc do kafeterii
.
.
Weszliśmy do środka zaraz za nim śmiejąc się na cały głos Emm potrafi być śmieszny
.
Ale najbardziej mu to wychodzi kiedy wcale się nie stara
.
Wzięliśmy sobie jakieś kanapki i podeszliśmy do naszego stolika Zawsze tam siadamy w
.
.
?
ósemkę Ale dzisiaj było tylko siedem Gdzie Angela
-
? -
.
A gdzie Ang
spytał Edward wyciągając mi to z głowy
-
–
. -
.
?
Nie wiem
odpowiedziała Alice
Ostatnio wcale jej nie widuję Może złamała nogę
-
? -
A może ma coś lepszego do roboty niż słuchać twojego pierdolenia
zironizował
.
.
Edward Zanim Alice zareagowała coś innego przyciągnęło moją uwagę gdy siadałem
.
.
,
Mianowice Emm Siedział dziwnie zamyślony Nie że Emmett nigdy nie myśli bo czasem
,
.
.
,
mu się zdarza tylko jakoś dziwnie wyglądał Jakby kalkulował Brwi miał złączone
,
,
zmarchy na czole tworzyły trzy długie linie policzki z lekka nadęte usta zaciśnięte i
.
,
?
niewidzący wzrok Zastanawiałem się co sie do cholery stało Chyba nie chodzi mu o
,
?
ten żarcik że Rose nie chce z nim uprawiać seksu Zawsze się przekomarzają z
.
,
.
Edwardem Takie mam przynajmniej wrażenie nie żebym znał ich od lat
,
,
Przy nim siedział sobie uśmiechnięty Jacob który chyba chodzi na solarkę bo jest
.
brązowy jak drzewo
,
...
.
.
Natomiast koło niego siedząca Bella była dość zniesmaczona I to dosłownie Krzywiła
.
się nad swoim talerzem
.
.
Alice w przeciwieństwie do niej cała była w skowronkach Jakby mogła to by odleciała
.
.
Na powitanie dała mi soczystego buziaka Ta radość to chyba na mój widok
.
,
.
.
Dalej siedziałem ja Nie wiem jaką mam minę ale chyba normalną Taką mam nadzieję
.
.
,
Następnie Edward Zdecydowanie był niezadowolony I objawiało się to tym że zabijał
.
.
.
rogalika rozdrabniając go na kawałki Bardzo brutalnie Jakby rogalik zabił mu psa
,
,
.
A koło Edzia z gracją godną bogini noga na nogę siedział Rosalie Dzisiaj jest dość
,
,
.
gorąco podobno idzie fala upałów więc założyła tylko kieckę z ćwiekami No i buty
.
[
;
oczywiście I żeby na taki widok Emmett nie poświęcał jej całej swojej uwagi czyt nie
]?
.
.
gapił się jak narkoman na widok hery
Dziwne On wciąż myśli Zaraz mózg mu się
.
przegrzeje i zacznie parować uszami
.
.
Stolik pogrążył się w cichych rozmowach Tylko Emmett milczał
,
Na szczęście zagadka została rozwiązana bo McCarty podszedł do mnie jak wuszaliśmy
.
do wyjścia
-
?
Jazz
-
?
Tak
-
? -
.
Co tam jak tam
zagadał
-
.
? -
.
Hm Dobrze
odpowiedziałem raczej zapytując
-
? -
,
.
Jazzy idziesz
spytała Alice która była już trzy kroki przed nami
-
–
Poczekaj na mnie w klasie
puściłem jej oko konspiracyjnie wskazując brodą na
,
.
.
Emmetta który zmartwiony wpatrywał się w swoje adidasy Ally przytaknęła i odpłynęła
-
? -
.
Jak tam twoje treningi
spytał nieśmiało przestępując z nogi na nogę Zmarszczyłem
.
,
.
brwi Ah chodzi mu o to że miałem dołączyć na fitness prowadzony przez Marię
.
.
Podsłuchał to wtedy kiedy narobił mi kwasu u Alice Ale w końcu dobrze się skończyło
?
.
Może nawet powinienem mu podziękować Ale bynajmniej nie o tym rozmawiamy
-
... -
.
Jeszcze nie wiem czy będę tam chodził
wzruszyłem ramionami Chciałem trochę
,
.
...
.
.
schudnąć dla Alice Ale teraz
No nie wiem Nie chcę jej podjudzać
-
? -
. -
.
Ale dlaczego nie
odparował zaskoczony Emm
To był świetny pomysł No a tak w
,
.
ogóle to przepraszam za to że nakablowałem na ciebie Ally Potem wszystko mi
, ...
–
.
wyjaśniła ale i tak
No czuję się winny
wybąkał
-
,
.
.
Jasne spoko Gdyby nie ty pewnie nie bylibyśmy teraz razem
-
–
,
I nie mielibyśmy tych podejrzanych typków w pokoju
dodał jakby żałował że to
. -
–
zrobił właśnie dla tego
No ale oczywiście ty i Alice jesteście ważniejsi
poprawił się
.
szybko
-
,
.
? -
.
Dobra dobra O co ci chodzi z tym fitnessem
uniosłem brwi
-
...
... -
Bo tak sobie pomyślałem
Może ja też bym mógł z tobą tam
zaproponował
.
.
zawstydzony kreśląc coś w powietrzu prawą ręką Zatrzymałem się z wrażenia
-
? -
,
Alice ci kazała
uniosłem brwi jeszcze wyżej i spojrzałem mu w oczy chociaż chłopak
.
unikał mojego spojrzenia
-
–
.
. -
.
Nie skąd
zaprzeczył od razu Z ulgą mu uwierzyłem
Tak sam z siebie bym chciał
-
?
,
–
.
Ale dlaczego Sorki ale nie kumam
wznowiłem nasz powolny marsz
-
....
,
...
Oh no bo tak sobie pomyślałem
Przez wakacje mało ćwiczyłem a siłownia
no
,
mięśnie to nie wszystko a teraz na dodatek nie jestem w drużynie futbolowej przez ten
...
! -
.
pieprzony spektakl i
Spodnie mi się nawet podarły
wpadł w mini obłęd Ale widać
,
.
,
!
było że mu ulżyło jak już to z siebie wyrzucił Emmett myśli że jest gruby Zacząłem
. -
,
–
.
chichotać jak głupi
Wiedziałem że się będziesz śmiał
mruknął wpatrzony w podłogę
,
.
Boże on się naprawdę martwi
-
.
,
.
.
.
Emm Śmieję się bo to głupie Nie jesteś otyły Daj spokój Nie jeden facet w tej
.
.
szkole zazdrości ci tym muskułów I ja też jestem w tej kolejce No zobacz jakie ze mnie
–
,
.
chuchro
zademonstrowałem mu mój biceps i triceps co wypadło raczej żałośnie
.
Jednak Emmowi wyraźnie poprawiło humor
-
,
? -
.
,
Ale te poślady widzisz to
wypiął się do mnie Parę osób którzy szli koło nas
.
obejrzeli się na nas zaciekawieni
-
! -
,
,
.
Emm
syknąłem żeby mu uświadomić że robi przedstawienie
- ,
... -
. -
Oh sorki
rozejrzał się i od razu opanował
W każdym razie moja propozycja jest
–
.
nadal aktualna
powiedział zdecydowanym głosem Właściwie to nie miałem zamiaru
,
,
tam chodzić ale jeśli to ma służyć pomocy przyjacielowi którym przecież Emmett jest
[
,
],
?
dość specyficznym przyjacielem ale jednak to czemu nie Dotrzymam mu
.
towarzystwa
-
–
.
Umowa stoi
wysunąłem dłoń w jego kierunku
-
–
.
Stoi
potwierdził i uścisnął mi prawicę
PWA
.
Calvin Klain jest genialny
.
Z tą myślą poszłam na pierwszą lekcję
-
,
–
,
Ładna sukienka Alice
pochwaliła Katie Marshall uśmiechając się do mnie delikatnie
.
kiedy razem z Bellą weszłyśmy do klasy Swan od razu uciekła unikając modowych
.
tematów i ze słuchawkami na uszach postanowiła poczekać na dzwonek w swojej ławce
-
,
... -
.
Dziękuję twoja
odwzajemniłam uśmiech i obejrzałam Katie od góry do dołu Ma
,
.
sukienkę typu vintage która zupełnie nie pasuje do jej figury Ale muszę ją przecież
,
pochwalić człowiek zazwyczaj mówi komuś komplement oczekując tego samego w
,
. -
.
zamian zwłaszcza dziewczyny tak mają
Twoja też jest niczego sobie Świetny
,
–
,
materiał idealny na taką pogodę
zauważyłam umiejętnie wyciągając z jej stroju jakąś
.
zaletę
-
,
–
,
Tak bardzo dziś gorąco
zgodziła się i usiadła w swojej ławce która była tuż przy
.
.
.
mojej i Angeli Ale współwłaścicielki mojej ławki nigdzie nie było widać Hm
.
,
Natomiast do klasy właśnie wszedł Edward Zacisnęłam usta jak on nie dba o swój
!
?
?
,
wygląd Czy on ma w ogóle grzebień I żelazko Pokręciłam w zamyśleniu głową nie
.
.
sądzę Już dawno temu odpuściłam sobie nawracanie go na dobrą drogę Jego nie da
,
.
się zmienić więc muszę to znosić
.
,
Nagle coś mi przyszło do głowy Ta sprawa zastanawia mnie od dawna ale jakoś nie
.
.
.
miałam okazji jej sfinalizować Bo potrzebowałam braku Jazza A akurat teraz go nie ma
.
Idealnie
-
! -
.
Edward
zawołałam Chłopak spojrzał w moim kierunku i opuścił jakiegoś kolegę z
.
którym właśnie rozmawiał
-
? -
.
.
Czego
jaki milutki Jego charakteru też raczej nie da się nawrócić Ale chociaż
.
.
zawsze jest szczery Jeśli coś do ciebie ma to po prostu ci to powie Nigdy niczego nie
,
,
.
udaje a jeśli już to zaraz się skumasz bo jest fatalnym aktorem Tym bardziej się
,
dziwię jakim cudem dostał rolę w tym przedstawieniu spojrzałam na niego starając się
, ,
,
–
–
.
być obiektywna no tak jest ciachem nawet ja
jego siostra
to stwierdzam I cała
,
.
kobieca połowa tej szkoły z nauczycielkami włącznie
- ,
.
–
Ed mam do ciebie pytanie Klapnij tu sobie na chwilkę
wskazałam mu miejsce Angie
.
będąc ujmująco grzeczna To od razu wzbudziło jego podejrzenia i taksował mnie
.
wzrokiem zajmując wskazane miejsce
-
? -
.
Czego
powtórzył swoje wcześniejsze pytanie nie zdejmując ze mnie wzroku
-
...
.
Posłuchaj
Jakby to powiedzieć Czy nie wiesz może przypadkiem jaki tatuaż ma
?
,
...
- ,
Jasper Może ci powiedział a może gdzieś podlukałeś
Macie przecież te wspólne wf y
...
prysznice i tak dalej
.
Edward siedział sobie dalej nie wykazując żadnej chęci na odpowiedź
-
? -
.
.
. -
,
? -
To wszystko
spytał Przytaknęłam Myślał
Chwila Jasper ma tatuaż
wypalił
.
nagle ucieszony i się zaśmiał
-
?
.
,
Nie wiedziałeś Bella ma i Jasper też Ale nikt nie chce mi powiedzieć co przedstawia
! -
.
tatuaż Jazza
poskarżyłam się
-
? -
. -
! -
. -
Nie może ci pokazać
zdziwił się
Chwila
wypalił znowu
To gdzie on ma ten
? -
.
tatuaż
zrobił oburzoną minę
-
.
–
.
Na pośladku Tyle wiem
wzruszyłam ramionami
-
,
? -
. -
! -
. -
A myślisz że ja wiem coś więcej
zmarszczył brwi
Chwila
wypalił po raz trzeci
,
,
,
Czy tu uważasz że on paraduje po pokoju nago albo że podglądam go pod
?! -
.
prysznicem
ostatnie oskarżenie prawie wykrzyczał Oczywiście wzbudził
.
,
,
zainteresowanie pozostałej części klasy Uh znowu mało mu tego że po szkole chodzą
?
,
już legendy o tamtej imprezie i wężu w jego bokserkach Wydawało mi się że będzie
,
,
krążyła jeszcze jedna plotka o nim i o Belli w magazynie ale te wydarzenia z imprezy
.
przysłoniły wszystko
-
,
! -
. -
,
Edward możesz ciszej
syknęłam
Tak tylko pomyślałam że może przypadkiem
,
.
! -
zauważyłeś nie wściekaj się Ale skoro nic nie wiesz to spierdalaj
warknęłam i
.
,
machnęłam na niego ponaglająco ręką Edward zdziwił się dogłębnie nigdy się tak nie
,
.
odzywam nawet do niego
. !
Kiedy zdążyłam już ochłonąć równo z dzwonkiem do klasy wpadli Jasper i Angela O
-
,
,
? -
Angie opowiadaj gdzieś ty była coś ty robiła
dopadłam ją zaraz przy drzwiach
,
.
zupełnie ignorując Jazza który najwyraźniej chciał do mnie podejść
-
–
.
Też się za tobą stęskniłem
mruknął cicho Jasper i siadł w ławce koło Marcusa
-
–
.
Cześć Alice
Ang przywitała się jak gdyby nigdy nic i ucałowała mnie w policzek A co
,
.
najlepsze cała promieniała oczy jej świeciły i uśmiechała się w rozmarzeniu Wszystko
,
.
jasne zakochała się
-
? -
Kim jest ten chłopak
pisnęłam do Angeli posyłając tylko mały uśmieszek mojemu
.
chłopakowi
-
,
? -
,
Przepraszam co pani Alice ma nam do powiedzenia
wtrącił się nauczyciel który
.
,
!
właśnie wszedł do klasy Cholera właśnie teraz
-
–
Potem mi wszystko dokładnie opowiesz
szepnęłam do Angeli i zajęłyśmy swoje
.
.
miejsca Nie wiem jak zdołam wysiedzieć na tej lekcji
PWB
,
.
Otwierałam właśnie moją szafkę kiedy znowu spojrzałam na moją prawą rękę Ta
.
.
bransoletka wydaje się być taaaka ciężka Nie wiem czemu ją założyłam Oczywiście jest
,
,
.
,
niezaprzeczalnie piękna pleciona ze złota białego oczywiście Edward powiedział że
.
,
będzie pasowała do mojej cery pfff Już wolałabym żeby kupił mi coś czego nie
.
.
,
,
mogłabym nosić ze sobą To jak jawna deklaracja Ustaliłam sama ze sobą że założę ją
,
,
.
,
,
dziś żeby nie zrobić mu przykrości a potem sobie odpuszczę Tak to dobry pomysł
.
,
logiczny Lepiej zachować ostrożność bo jeszcze ktoś coś za dużo wywnioskuje niż to
.
.
?
konieczne Na nic się jeszcze nie zdecydowałam Czemu to nie jest takie proste
,
,
Zastanawiając się po raz setny tego dnia co mam ze sobą i nimi dwoma zrobić
.
?
wyjęłam z szafki potrzebne książki A może zostanę lesbijką
-
! -
.
Cześć Bello
nie wiadomo skąd koło mnie pojawił się Mike Unikałam go ostatnio jak
,
,
?
ognia ale nic nie może trwać wiecznie prawda
-
–
.
.
Hej Mike
starałam się być swobodna To zawsze trudne w jego towarzystwie
-
,
? -
.
Może spotkamy się dzisiaj po mojej próbie
wygłosił z zadowoloną miną On nadal
,
.
.
myśli że to całe jego aktorowanie mnie kręci Dupek
-
? -
. -
,
Dzisiaj
udałam zmartwioną
Mam na jutro zadany referat z angielskiego może
–
.
kiedy indziej
uśmiechnęłam się blado i odeszłam czym prędzej Niesamowite jak coraz
. -
–
.
.
łatwiej mi idzie okłamywanie go
Do zobaczenia
rzuciłam na do widzenia Dupek
-
! -
.
. -
,
–
Bello
poszedł za mną Ugh
Ostatnio mam wrażenie że mnie unikasz
uskarżał się
. ,
?
z zawiedzioną mina No nie jak do tego doszedł
-
,
,
–
. -
Wydaje ci się po prostu mam dużo nauki to wszystko
zapewniłam
Nie każdy jest
–
,
tak mądry jak ty
zasunęłam mu komplementa żeby połechtać jego ego i zwiałam
.
.
.
,
,
ponownie skręcając na dziedziniec Tym razem mnie nie gonił Dupek Dupek dupek
.
dupek
.
,
Szłam szybkim krokiem do klasy Po pierwsze dlatego żeby się nie spóźnić ale też na
.
wszelki wypadek gdyby Mike zmienił zdanie i jednak za mną podążył
,
.
Szłam z tłumem kiedy nagle ludzie zaczęli się rozstępować Nie miałam zamiaru
.
nadrabiać drogi więc pospieszyłam na wolnej przestrzeni I ujrzałam przed czym to całe
.
.
rozstąpienie Środkiem dziedzińca szła wspaniała grupa cheerledercza Na środku
;
,
,
wspaniała trójca Tanya Lauren i Jessica a po bokach reszta tego cukierkowego
.
.
towarzystwa Na końcach formacji podążali dumnym krokiem napompowani mięśniacy
,
.
Stanęli przede mną gdyż nie mieli zamiaru mnie przepuścić
-
–
.
.
Zejdź mi z drogi
syknęłam do Jessiki stojąc tuż przed nią Mierzyłyśmy się wzrokiem
-
,
? -
.
Ej dziewczyny ale chyba nie będziecie się biły
wtrącił Eric wychodząc z tłumu
.
Jessica uśmiechnęła się szyderczo patrząc na mnie jak na nic nie wartą zabawkę Nic
.
.
.
sobie nie robiła z mojej złości Cała się gotowałam Zaraz oderwę jej ten głupi pusty łeb
-
–
,
,
Spokojnie Ericu
zwróciła się do chłopaka ale patrzyła nadal do mnie więc to
. -
' –
.
wyglądało jakby to mnie nazwała Ericiem
Nie zniszczę sobie pedicure u
zaśmiała się
,
?
Czy właśnie pokrętnie stwierdziła że szkoda jej w ogóle mnie tknąć
-
–
.
Ty suko
rzuciłam się na tą jej napuszoną fryzurę
.
,
.
Oczywiście Jessica nie pozostawała mi dłużna Wydawało mi się że tylko na to czekała
.
,
Wyrwała mi chyba całą garść włosów Jej koleżaneczki chciały do nas dołączyć ale
,
.
kątem oka zauważyłam że zastąpiono im drogę Nie wiadomo kiedy zostałyśmy
.
,
otoczone rozochoconym tłumem wykrzykującym dopingujące hasła Nie muszę dodawać
.
że większość z nich dotyczyła Jessiki
'
' '
' '
' '
'
.
Jess w ryja ją zabij zabij wyrwij jej nogę chcemy krwi i tym podobne
.
.
Szarpałyśmy się i piszczałyśmy jak dzikuski Typowa dziewczyńska bitwa Moja torba z
,
.
książkami leżała jakieś dwa metry od nas a moja bluzka miała poważne uszkodzenie
,
.
Widać mi było biustonosz ale mało mnie to w tej chwili obchodziło Jessica zgubiła
,
,
obydwa buty a może specjalnie się ich pozbyła żeby obcasy nie przeszkadzały jej w
.
.
walce Wyrwałam jej wszystkie guziki od tuniki i to ona bardziej świeciła golizną niż ja
,
.
Przecież mam jeansowe szorty nie zedrze mi ich tak łatwo
,
'
',
W końcu obie się zasapałyśmy tą szarpaniną drapaniem i całym tym babskim biciem
.
więc postanowiłam dokończyć sprawę prawym sierpowym Ojciec mnie kiedyś tego
.
.
nauczył Uwolniłam prawą rękę i zamachnęłam się z całej siły Niech wypadną jej
!
,
,
wszystkie zęby Nie wiem skąd wzięłam tyle zawziętości może dlatego że chciałam się
?
,
?
zemścić za ten numer z moją mamą Albo za to że przyczepiła się do Edwarda Chyba
.
raczej to drugie Nie wiem dlaczego w tym całym mezaliansie to Edward wydał mi się
.
najważniejszy Kiedy moja pięść zderzyła się z nosem Jessiki usłyszałam głośne
.
,
,
chrupnięcie O Boże złamałam jej nos pomyślałam przez chwilę z przestrachem ale
.
sekundę później miałam ochotę śmiać się jak szaleniec Dziewczyna padła na ziemię jak
,
.
worek z ziemniakami a ja rozejrzałam się zwycięsko wokoło Trzech czwartych ludzi
,
.
obserwujących to starcie nie znałam ale oni chyba znali mnie W każdym razie
.
,
słyszałam co chwila swoje imię Skupiłam się na swoim ciele żeby ocenić starty kiedy
.
coś szarpnęło mnie za nogę i wylądowałam na twardym betonie Zaraz siadła na mnie
.
.
Jessica i z zakrwawionym nosem zaczęła mnie dusić Czyli to jeszcze nie koniec
,
,
Zrzuciłam ją jednym ruchem tak że to ja byłam teraz na górze ale Jess nie przestawała
.
mnie dusić
-
! -
.
Ty pieprzona zdziro
krzyczała
.
Nie wiem skąd wzięła się we mnie ta szaleńcza chęć walki Miałam ochotę zaśmiać się
.
,
jej prosto w twarz i wbić jej kołek w serce Ale aktualnie nie mogłam tego zrobić bo
,
.
,
byłam duszona a kołka nigdzie nie było Więc zaczęłam nawalać ją po brzuchu aż w
.
.
końcu mnie puściła i odsunęła na jakiś metr Patrzyła na mnie ze wściekłością Posłałam
.
.
jej wyzywające spojrzenie Wyraźnie to ona przygrywa I w tej chwili Jessica rzuciła się
.
,
.
na mnie z nową zawziętością Znowu się szarpałyśmy tyle że w poziomie Złapałam ją
.
.
za głowę i chciałam rozjebać ją o ten beton Walka na śmierć i życie
PWEmmettowy
,
.
.
Ale jatka no rzeźnia normalnie Dla takich rzeczy chodzi się do koedukacyjnego liceum
.
Serio
,
,
Biegłem właśnie torem z przeszkodami czyli korytarzem w środku przerwy w celu
.
.
,
.
przydybania Edwarda On musi to zobaczyć Z resztą oczywiste że laski biją się o niego
...
.
O ja
Ja też tak chcę Nagle do mojego umysłu wpłynęła wizja Rose w starciu z
.
,
jakąkolwiek inną dziewczyną Wiadomo kto by wygrał złośliwy uśmieszek Rose stojącej
w rękawicach bokserskich nad nieżywym ciałem jasnowłosej niewiasty wrył mi się w
.
. ,
mózg Potrząsnąłem głową jakby to miało w czymś pomóc Nie ma co wybrałem sobie
.
.
ostrą dziewczynę Wkurwiście Na mojej twarzy pojawił się głupkowaty
.
samozadowoleniowy uśmieszek
.
Moje rozgałęzione przemyślenia nie przeszkodziły mi w omijaniu różnych przeszkód
,
.
Biegłem z prędkością światła jestem pewien że prawie rozmywam się w powietrzu W
,
.
odpowiednich momentach skręcam obracam się albo skaczę Przeskoczyłem nawet
.
.
.
schylającego się chłopaka Wow Daję czadu I co ja zrobię z tą ilością rozpierającej
?
.
,
mnie energii Chyba mam jakiś pomysł Do mojego mózgu wrócił obraz Rose tyle że z
.
zupełnie innym uśmiechem w zupełnie innej sytuacji
-
!
!
! -
,
Edward Edward Ediieee
zacząłem krzyczeć kiedy zauważyłem go przy automacie z
.
.
,
napojami Wyhamowałem w ostatniej chwili Ed uniósł na mnie brew a potem wrócił do
. -
.... ... .... –
.
wściekłego walenia w automat
Posłuchaj
uh
ah
zacząłem dziko sapać Ale się
.
. -
? -
zmachałem Edward znowu uderzył urządzenie
Co znowu nie wydaje reszty
.
spytałem gdyż ta sprawa zupełnie odwróciła moją uwagę
-
-
.
Jebane kurewstwo w cholerę z nim wściekał się Edd
-
–
Jest coś ważniejszego niż ten elektryczny złodziej
powiedziałem powoli odzyskując
,
.
oddech i wyrwałem Edowi puszkę z ręki aby zwilżyć moje gardło Edward nawet nie
.
.
,
.
zaprotestował Dziwne Zajekurwiście dziwne zwykle już by mi wpierdolił Ostatnio jest
.
.
jakiś przygaszony Ale teraz nie czas na męskie rozmowy od serca
-
? -
.
Niby co
burknął
-
! -
.
Bella się bije
skróciłem całą opowieść do sedna
- ?! -
. -
? -
,
,
Co
krzyknął Edward
Gdzie co jak
ruszył do przodu wrócił okręcił się i rozłożył
. -
! -
,
.
bezradnie ręce
No zrób coś
zatrząsł mną aż rozlałem picie
-
! -
.
Ejj uważaj
skarciłem go strzepując wilgoć z mojej bluzki
-
,
,
!? -
.
Kurwa Emm gdzie
warknął
-
–
.
,
Na dziedzińcu
odpowiedziałem Edd od razu popędził w prawo aż jego buty
. -
–
zatrzeszczały w zetknięciu z podłogą
To w tamtą stronę
wskazałem lewą część
.
.
,
.
korytarza Chłopak w sekundę wrócił Pokręciłem głową narwaniec I pobiegłem za nim
.
.
zgniatając puszkę jedną ręką i wyrzucając ją do kosza Oh rzut za trzy punkty
-
? -
A tak w ogóle to z kim się bije
krzyczał Edward kiedy obydwaj śmigaliśmy po dwóch
,
.
stronach korytarza co nie przeszkadzało nam w swobodnej rozmowie
-
! -
.
Z Jessicą
okrzyknąłem
-
? -
.
?
Z kim
odkrzyknął nadstawiając ucha Czy ja niewyraźnie mówię
- !
! !
! ! -
.
Z Jessicą JE SSI CĄ
krzyczałem jeszcze głośniej
-
!
! -
!
Nie drzyj się tak Nie jestem głuchy
oh spierdalaj dziadu na grzyby
-
?
A dlaczego
- ?
,
!
No jak to O ciebie baranie
-
!
;
,
?
Na pewno nie Powiedziały chodź lejmy się a która wygra bierze Edwarda
-
! -
.
Mniej więcej
spojrzał na mnie powątpiewająco
-
!
!
,
No dobra To było tak Idę sobie dziedzińcem na lekcję a tu widzę Bella stoi
,
!
naprzeciwko Jessiki i całej jej armii na samym środku placu taka samotna i bezbronna
!
Podbiegłem od razu ciekawy co będzie dalej A tu nagle Bella się na nią rzuciła nie
!
,
zwracając zupełnie uwagi na przewagę liczebną wroga Potem wszyscy je otoczyli a ja
.
?
,
jak głupi cymbał pobiegłem po ciebie Zadowolony Nie słyszałem co mówiły ale Eric
–
,
.
interweniował
zdałem mu wykrzyczaną relację którą słyszeli też wszystkie wokoło
Pomiędzy migającymi mi postaciami dostrzegłem zamyśloną i zaniepokojoną minę
.
Edwarda
-
,
? -
,
. -
Myślisz że przegra
spytałem kiedy już zwolniliśmy bo byliśmy prawie na miejscu
,
–
,
. -
Nie martw się Bells da sobie radę
zapewniłem go bo sam w to wierzę
Ona tylko
.
... -
wygląda na taką bezbronną Chociaż fakt Jess ma tipsy
zamyśliłem się nad faktem
.
przewagi dłuższych paznokci kiedy wpadliśmy na dziedziniec
–
,
,
–
Od wejścia słychać było odgłosy walki
piski jęki krzyki i wyzwiska
i odgłosy
–
,
,
,
.
widowni
hasła dopingujące piski jęki krzyki i wyzwiska Musieliśmy dobiec jeszcze
.
parę metrów żeby dostać się do zbiegowiska Z drugiej strony dziedzińca widziałem
,
.
.
biegnących w naszą stronę Alice Rose i Jazza Oni też nieźle śmigali A najśmieszniejsza
,
.
była Alice w tych bucikach robiąca małe kroczki ale wcale nie zostająca w tyle
.
Dopadliśmy tłum jednocześnie i zaczęliśmy się wszyscy przeciskać do przodu I byliśmy
.
'
'
na maksa niedelikatni No może tylko Jasper rzucał jakieś okazyjne przepraszam kiedy
.
.
zajebał komuś z łokcia Po chwili całą piątką byliśmy w samym środku armagedonu
Każdy z nas stał w równych odstępach i każdy z nas z przerażeniem patrzył na to co
'
'.
,
działo się na arenie Spodziewałem się jakiejś zwyczajnej dziewczęcej drapaniny ale
?!
to
To co tu się działo zniszczyło wszystkie moje stereotypy o walczących
.
.
'
'.
dziewczynach Bez kitu Aż wymknęło mi się zdumione wooooww
.
,
Bella i Jessica targały sobą po betonie Były całe we krwi ale to wcale ich nie
.
,
,
,
,
,
,
zniechęcało Dusiły się kopały szarpały drapały gryzły napierdalały z dyńki boksowały
.
.
wszystko co było w zasięgu ich małych pięści A z ich ubrań niewiele już zostało I
.
.
.
wyglądały przy tym tak dziko I niebezpiecznie Miały żądzę mordu w oczach
.
Obserwowałem to wszystko zafascynowany
,
A potem wymieniliśmy się z przyjaciółmi zszokowanymi spojrzeniami po to by w jednej
,
.
sekundzie czwórka z nas dopadła dziewczyny aby je rozdzielić Tylko ja się nie
. ,
,
!
ruszyłem No ej jeszcze chwila a Bells rozjebała by banię tej małej o wystającą płytkę
.
.
Nareszcie jakiś hardcor Już dawno nie widziałem porządnej walki
,
.
Edward i Alice złapali Bellę a Rose i Jasper Jessicę Jessica jeszcze jakoś się poddała i
.
,
pozwoliła się odciągnąć Prawdopodobnie była zbyt zmęczona a twarz miała całą we
,
.
krwi a z jej nosa ciekła długga stróżka Ale Bella nie miała zamiaru tak łatwo
.
,
odpuszczać Za pierwszym razem wyrwała się Edwardowi i chciała zaatakować na nowo
,
,
ale Alice szarpnęła ją za bluzkę tudzież to co z niej zostało rozdzierając ją do końca co
odwróciło uwagę Dzikiej Swan i w tym czasie Edward chwycił mocno jej nadgarstki
.
,
unieruchamiając ją na stałe Widać było wyraźnie że sprawiało mu to niemalusieński
.
problemas
.
!
,
Wydąłem usta w grymasie Przerwali taką fajną akcję Zepsuli całą zabawę mi
,
,
wszystkim innym oglądającym którzy najwyraźniej nie mieli zamiaru ich rozdzielić aż do
[
]
,
śmierci lub trwałego uszczerbku na zdrowiu jednej z walczących no i samym
.
' ,
.
dziewczynom W tłumie dojrzałem też Jake a który miał podobną minę do mojej No
,
.
tak skoro Bells wygrywała również nie widział potrzeby zatrzymywania walki I rację
!
.
ma Dać mu wódki
.
.
Nagle z tłumu wyłonili się bracia Marks i James A za nimi Tanya i Lauren Dziewczyny
,
przechwyciły słaniającą się na nogach Jessicę a Rose udała wstrząs z obrzydzenia gdy
.
.
!,
.
ją przekazywała Uśmiechnąłem się mimowolnie To moja laska chciałem krzyczeć Ale
.
.
się powstrzymałem Z trudem
.
.
Ale wtedy stało się coś lepszego niż babska walka Męska walka A właściwie to
.
mieszana
.
,
Wszystko potoczyło się niesamowicie szybko James coś krzyknął do Edwarda a on
.
.
,
puścił Bellę w jednej sekundzie i mu przypierdolił I ruszyła lawina Tanya kontra Alice
,
,
,
Rose kontra Lauren Edward kontra James Jasper kontra Austin a Jess odsapnęła
.
trochę i znów szarpnęła się na Bellę No to ja niewiele myśląc rzuciłem się na ostatniego
,
.
jeszczeniewalczącego czyli drugiego Marksa którego imienia nawet nie pomnę Chłopak
,
.
zupełnie się nie spodziewał mojego ataku więc na wstępie miałem przewagę Ale potem
.
.
szanse wydawały się być wyrównane Rozciąłem mu tylko wargę Chyba straciłem
.
wprawę
.
,
!
I kiedy zabawa zdawała się rozkręcać wpadli nauczyciele Ja pierdolę w takiej chwili
.
Ciekawe która to cipa poszła podkablować Zwyczajowo nauczyciele spędzają przerwy na
.
!
kawie w swoim nauczycielskim pokoju Śmierć konfidentom
,
,
Zanim się obejrzałem wuefista gość od historii od bioli i francuskiego zaczęli nas
.
?!
.
rozdzielać Czworo na dwunastu walczących
Pfff kolesie nie mają szans
.
A tymczasem tłum się rozochocił na dobre
.
Jak ja to uwielbiam
PWA
-
,
,
,
,
...
!
Swan McCarty Whitlock Hale Cullen i Cullen Jesteście zawieszeni w prawach
!
! -
ucznia Aż do końca tygodnia
wygłosił dyrektor Jenks chodząc od okna do regału i z
. -
.
... -
powrotem
I zadzwonię do waszych rodziców Gdzie to ja mam te numery
zaczął
.
przewracać gorączkowo stos jakichś dokumentów na biurku
,
My siedzieliśmy z drugiej strony owego mebla w rzędzie krzesełek z miękkiej czarnej
.
skóry Nikt z nas nie wydawał się zainteresowany rozterkami pana Dżeja i nie zaszczycił
go nawet spojrzeniem po tym jak zostaliśmy tu doprowadzeni siłą i osadzeni na tych
.
,
krzesłach Każde z nas siedziało jakoś bokiem i udawało znudzonych a Emmett nawet
.
.
–
próbował złapać muchę rękoma Nudy Więc mieliśmy podobne naburmuszono
,
.
,
wściekłe miny i założone ręce a nasze spojrzenia błądziły po gabinecie Dyplomy
,
,
...
odznaczenia trofea golfowe zdjęcie żony i dzieci na biurku
Typowe dyrektorskie
.
wnętrze niezmieniające się od lat
,
Wszyscy zdenerwowani czekaliśmy na wyrok a kiedy już został ogłoszony zluzowaliśmy
.
.
.
pośladki Tylko zawieszenie Mogliby nas wyrzucić Ale przecież musieliby wywalić też
,
.
,
tamtą połowę walczących czyli razem dwanaście osób Dwanaście cennych osób z
,
.
.
wpływowymi rodzicami to nie do przyjęcia Pewnie dlatego Dżej się tak gotował Aż
.
poluzował sobie krawat i zdjął marynarkę Nie zdziwiłabym się gdyby to była pierwsza
.
taka bitwa w tej szkole Przynajmniej odkąd ja tu uczęszczam oprócz jakiś mało
.
.
poważnych incydentów nie było jakiejś hecy Aż do dziś
To było niesamowite z jaką łatwością ta cała gorączka dotycząca tej walki roztaczała się
.
.
po całym dziedzińcu I nawet ja jej uległam Rzuciłam się na Tanyę jak na kawał
.
,
.
mięcha Była nieźle pokiereszowana ale i ja nie wyszłam z tego bez szwanku Cały czas
[
]
,
ruszam szczęką pewnie wyglądam jak żująca trawę krowa żeby upewnić się że jest
.
.
,
cała Nieźle mnie walnęła Mam też parę siniaków i zadrapań ale poza tym jest całkiem
.
.
!
okej Moja sukienka mogłaby być nienaruszona Mogłaby Bo cała jest umazana krwią
.
.
Jessiki Gdyby nie to byłabym z siebie dumna I właśnie kiedy rozczulałam się nad moją
.
.
?
sukienką do gabinetu wpadł Mr Laurent Hm Miał być przecież na korytarzu i pilnować
,
.
tamtej połowy która czeka na swoją kolej
Mężczyzna w ogóle nie zwrócił na nas uwagi tylko podszedł szybkim krokiem do
.
.
dyrektora i zaczął mu coś gorączkowo szeptać do ucha Hm Przypadkiem jego wzrok
.
padł na Bells i Laurent aż się skrzywił
.
.
,
Wcale się mu nie dziwię Swan przeszła dziś samą siebie Cała jej twarz jest sina łuk
,
brwiowy rozcięty na całej linii i zaszyty siedmioma szwami gdzieniegdzie zaschnięta
,
,
,
krew na włosach wielki bandaż bo rozwaliła sobie głowę pozostałość bluzki cały czas
,
.
,
do siebie przyciska ale i tak jej wszystko widać Na całym ciele ma liczne rany
.
,
krwawiące bądź już niekrwawiące i utyka na jedną nogę To znaczy w tej chwili siedzi
ale jakoś musiała tu dojść więc zauważyłam jej utykanie mimo jej marnego ukrywania
.
się za Edwardem
.
–
,
Edward oprócz podbitego oka jest cały i zdrowy Jego przeciwnik
Benito ma trochę
,
.
.
gorzej ale też żyje Reszta walczących też nie jest jakoś bardzo poszkodowana No
,
.
,
oczywiście oprócz Jessiki która nie mogła nawet samodzielnie iść Jak dobrze że nigdy
.
nie zdenerwowałam Belli do tego stopnia żeby mi przywaliła
-
–
. .
Dobrze
zgodził się w końcu dyrektor głośniejszym tonem i spojrzał znów nas nas Mr
. -
–
.
Laurent opuścił gabinet nawet nie zaszeleściwszy
Nie jesteście zawieszeni
wygłosił
.
Wszyscy od razu porzuciliśmy nasze znudzone pozy i odwróciliśmy się w jego kierunku
' ?!'
Nawet Edowi wyrwało się Co
-
,
–
.
Tak dobrze słyszycie
potaknął
-
? -
.
Ale dlaczego
spytał zawiedziony Emmett
-
.
... -
. -
Dostaniecie inną karę To będzie coś w rodzaju
podrapał się po siwej głowie
.
Pracy społecznej
- ?! -
.
Co
tym razem Edward pogłośnił efekty
-
.
Zostaną wam przydzielone poszczególne zadania Zostaniecie o nich poinformowani
.
.
–
jutro z samego rana I idziecie do szkoły A teraz do wiedzenia
pożegnał się oschłym
.
. -
... -
głosem Powoli zwlekliśmy się z krzeseł
No co ja się z nimi mam
mruczał dyrektor
,
. -
! -
,
,
myśląc że go nie słyszymy
Przez nich osiwieję
prychnęłam przecież już jest siwy z
.
każdej strony
-
? -
.
Czyli próba nas nie ominie
burknął Edward Pokręciłam głową pomagając Belli w
.
.
,
poruszaniu się Dziewczyna posłała mi wdzięczny uśmiech Musimy dojść do pokoju
,
.
żeby się przebrać a potem wracamy na lekcje
-
–
. -
,
?
Nie będzie tak źle
pocieszył mojego brata Em
Bo nie może być źle prawda
.
Uznaliśmy to za pytanie retoryczne