ABC kompozycji – reguła trójpodziału
Wspaniały plener, piękne światło, w rękach wymarzony cyfrak, a efekt na zdjęciu mizerny.
Czasem nie zdajemy sobie sprawy, że bez żadnych dodatkowych nakładów finansowych
możemy robić lepsze fotografie – wystarczy tylko poznać podstawy kompozycji. Jedną z nich
jest tzw. reguła trójpodziału, często błędnie określana przez początkujących fotoamatorów
jako "zasada trzech".
Podziel kadr na dziewięć jednakowych części
Możliwości dzisiejszych cyfraków pozwalają w większości wypadków na zrobienie
poprawnego technicznie zdjęcia. Okazuje się jednak, że nie każdy wie lub pamięta o zasadach
kompozycji, które są podstawowym elementem dobrej fotografii. A to właśnie sposób w jaki
kadrujemy zdjęcie, układ oraz relacje między poszczególnymi obiektami w kadrze, decydują
w dużej mierze o tym, czy fotografię uznamy za udaną.
Sztuka kompozycji kadru bazuje na wielu regułach. To, jak je stosujemy, ma decydujący
wpływ na styl naszej fotografii. Zasady te możemy oczywiście także łamać, ale najpierw
musimy je poznać i nauczyć się je wykorzystywać. Tych reguł jest jednak na tyle dużo, że
można by o nich książkę napisać – dlatego też, w niniejszym artykule skupimy się wyłącznie
na metodzie trójpodziału. O innych zasadach komponowania obrazu napiszemy natomiast
niebawem na łamach naszego serwisu.
Znajdź mocne punkty
Początkujący fotoamatorzy kadrując zdjęcia, umieszczają często główny motyw fotografii w
centrum kadru – tam bowiem autofocus zazwyczaj "łapie" ostrość. Jednak taki sposób
kadrowania sprawdza się tylko w nielicznych przypadkach. Umieszczenie motywu poza
środkiem obrazu nadaje zazwyczaj kompozycji zdjęcia silniejszy wyraz, niż gdyby obiekt
znajdował się dokładnie w centrum.
Jednym ze sposobów uzyskiwania obrazu o dużych walorach estetycznych jest stosowanie –
"stworzonej" przez naturę, a wykorzystywanej od wieków w malarstwie czy architekturze –
reguły złotego podziału. Ideą tej zasady jest określona (stała, wynosząca w przybliżeniu
1,618) proporcja podziału – np. boku kadru – na dwie części w taki sposób, aby stosunek
całości do dłuższej części był taki sam, jak dłuższej części do krótszej. Podczas robienia zdjęć
trudno się jednak trzymać rygorystycznie tak ścisłej, matematycznej definicji.
Na szczęście nie musimy precyzyjnie obliczać podziałów, gdyż wystarczy jedynie
przybliżenie, aby tak skomponowane zdjęcie sprawiało przyjemne, harmonijne wrażenie.
Dlatego też, aby ułatwić sobie życie, w fotografii wykorzystuje się uproszczoną wersję
złotego podziału – trójpodział. W metodzie tej obraz dzielimy na równe części za pomocą
dwóch linii poziomych i dwóch pionowych. Dzięki temu uzyskujemy dziewięć jednakowych
obszarów, a na przecięciach linii cztery punkty, które nazywamy mocnymi punktami obrazu.
Kadrowanie
Linie podziału i mocne punkty są najważniejszymi miejscami na zdjęciu. W punktach tych
zazwyczaj warto więc umieszczać główne obiekty fotografii, a na liniach wyznaczających te
punkty umiejscawiać linię podziału kadru – mogą nią być np. horyzont lub ściana budynku.
Elementy położone w tych miejscach w pierwszej kolejności przyciągają wzrok oglądającego.
Dlatego starajmy się jak najczęściej korzystać z trójpodziału, dzięki któremu uzyskamy
zdjęcia o silniejszym wyrazie. Kadrowanie z motywem w środku obrazu sprawdza się
bowiem tylko w wyjątkowych wypadkach – np. przy odbiciach lustrzanych, gdy chcemy
podkreślić symetrię obiektu.
Krajobraz (linia horyzontu)
Dramatyzm nieba podkreślamy poprzez umieszczenie horyzontu nisko w kadrze, wzdłuż
dolnej linii siatki trójpodziału. Jeśli niebo jest nieciekawe, ale istotne dla tematu,
umieszczamy je na górnej linii.
Reguła trójpodziału w krajobrazie - kiedy niebo jest ciekawe horyzont powinien znajdować
się wzdłuż dolnej linii siatki
Portret
Gdy portretujemy kogoś w zbliżeniu, umiejszczamy najistotniejszy element postaci
(najczęściej jest to oko) w jednym z punktów przecięcia siatki. Powinien to być jeden z
dwóch górnych punktów, aby nad postacią nie pozostało za wiele pustej przestrzeni.
Reguła trójpodziału w portrecie - jedno z oczu znajduje się w punkcie przecięcia siatki
Obiekty w ruchu
Pozostawmy dla ruchomego obiektu nieco przestrzeni, żeby miał się dokąd przemieszczać.
Jeśli jest to żywa postać (zwierzę lub człowiek) pozostawiajmy mu nieco przestrzeni, w którą
będzie mógł patrzeć, o ile nie patrzy się prosto na nas.
Z lewa na prawo
W naszej kulturze czytamy i piszemy od lewej do prawej. Mamy też skłonności do oglądania
obrazu właśnie w ten sposób, dlatego, jeśli to możliwe, starajmy się umieszczać
najważniejszy obiekt w kadrze bliżej lewej krawędzi. Jeśli aparat pozwala ustawiać ostrość
tylko w centralnym punkcie, możemy najpierw umieścić obiekt centralnie, a następnie
przekadrować obraz zgodnie z regułą trójpodziału.
Reguła trójpodziału - z lewa na prawo (po prawej stronie wolna przestrzeń, w którą patrzy się
kangur)
Kompozycja niecentralna
W każdej kompozycji niecentralnej, w której uwaga skupia się na niewielkim przedmiocie,
pozostaje w kadrze nieco wolnego miejsca. Należy skomponować wtedy obraz tak, aby było
na nim jeszcze coś ciekawego, lub jakiś drugi, trochę odleglejszy znaczący przedmiot, żeby
wzrok widza, badając obraz, miał się na czym zatrzymać.
Kompozycja niecentralna - na dalszym planie drugi obiekt pozwalający zatrzymać oko
Pamiętajcie: aparat sam nie zrobi dobrego zdjęcia. Dobra fotografia powinna powstać w
waszych głowach jeszcze przed naciśnięciem spustu migawki.