PROSTO Z POLSKI
Kierowca bez rąk marzy o rajdzie
Stracił ręce w wypadku, ale pasja pozwala mu pokonywać niepełnosprawność. 24-letni Bartek tak
bardzo kocha motoryzację, że nie zrezygnował z jazdy samochodem - nauczył się prowadzić tylko przy
użyciu stóp. Co więcej, właśnie stara się o licencję rajdową.
24-letni Bartek Ostałowski z Nowego Sącza stracił obie ręce przed czterema laty w wypadku motocyklowym. Nie
poddał się. - Bardzo miałem dużo samozaparcia, żeby jeździć i małymi kroczkami próbowałem - opowiada. Dziś
jeździ swoim kultowym BMW E30 po parkingu i popisuje się swoimi umiejętnościami driftingu, czyli jazdy w poślizgu.
- Mogę jeździć każdym samochodem, który ma automatyczną skrzynię biegów. Prowadzę lewą nogą operując
kierownicą i prawą gazem i hamulcem - wyjaśnia, jak radzi sobie z rozpędzoną maszyną i dodaje: - Kiedy prowadzę
w poślizgu, odczuwam bardzo dużą frajdę, zapominam o wszelkich kłopotach i cieszę się chwilą.
Oprócz tego niepełnosprawny kierowca sam, z niewielką pomocą ojca, modyfikuje swój samochód. Narzędzia i
spawarkę też obsługując stopami.
Gaz po licencję
Bartek chciałby sprawdzić swoje umiejętności nie tylko na osiedlowych parkingach, ale i na odcinku specjalnym.
Udział w prawdziwym rajdzie to jego marzenie, a zarazem cel na przyszły sezon.
Rajdy czyli zawrotna prędkość i spore ryzyko. Rodzice chłopaka doskonale pamiętają jego tragiczny wypadek sprzed
4 lat. Mimo to nie mają żadnych wątpliwości. Są dumni, że ich syn po wypadku nie poddał się. - Wiadomo, że
zawsze się trochę boję i obawiam, ale myślę, że to jest dobrze, że jest zadowolony, że chce wziąć udział w rajdzie -
mówi matka chłopaka, Alicja Ostałowska.
Ojciec z kolei dodaje: - Najważniejsze, że żyje i może dać coś z siebie, jeszcze dla innych.
Łagodna twarz rajdowca
Ale samochody to nie jedyna pasja Bartka. - Coś mi nie dawało spokoju i wtedy właśnie spotkałem ludzi, którzy
malują stopami. Postanowiłem, że sam spróbuję - opowiada. Bartek mówi, że te dwie czynności nauczyły go
dyscypliny, bo trening jednej i drugiej wymagał wielkiej cierpliwości i skupienia. Teraz wie, że było warto.
- Jeśli chodzi o malowanie, to bardzo je lubię, bo mogę wyrażać swoje myśli, to co czuję - podkreśla. Jak wyjaśnia,
tak samo jest z motoryzacją, bo w niej też tworzy się samochody i przez nie wyraża siebie. - Nie ma dwóch takich
samych samochodów - dodaje.
W tej chwili chłopak wyrabia licencję rajdową. Później czeka go kolejny test - zbieranie pieniędzy na treningi i udział
w zawodach. Mimo tego, że sam pokonał już wiele barier, wie że właśnie tej bariery - finansowej - sam nie pokona.
Dlatego chłopak apeluje do każdego, kto w jakiś sposób mógłby pomóc mu przybliżyć się do jego marzenia - startu
w rajdzie.
rs/mtom
Poleć
Zarejestruj się
to see what your friends recommend.
Strona 1 z 2
Kierowca bez rąk marzy o rajdzie - Informacje - portal TVN24.pl - 28.10.2010
2011-02-18
http://www.tvn24.pl/1,1679957,druk.html
Artykuł TVN24.pl:
http://www.tvn24.pl/12690,1679957,,,kierowca-bez-rak-marzy-o-rajdzie,wiadomosc.html
Publikacja: 19:30 28.10.2010 / TVN24
© TVN24
Poleć
Zarejestruj się
to see what your friends recommend.
Strona 2 z 2
Kierowca bez rąk marzy o rajdzie - Informacje - portal TVN24.pl - 28.10.2010
2011-02-18
http://www.tvn24.pl/1,1679957,druk.html