Romuald Rajs ps Bury NZW

background image

289

—

×ÀÑ ÒÐÛÂÎò ² ÍÀÄÇŲ

—

INFORMACJA O USTALENIACH KOÑCOWYCH œledztwa S 28/02/Zi

INFORMACJA

O USTALENIACH KOÑCOWYCH

œledztwa S 28/02/Zi

w sprawie pozbawienia ¿ycia 79 osób —

mieszkañców powiatu Bielsk Podlaski

w tym 30 osób tzw. furmanów w lesie ko³o

Pucha³ Starych, dokonanych w okresie od

dnia 29 stycznia 1946 r. do dnia 2 lutego

1946 r. przez cz³onków oddzia³u NZW do-

wodzonego przez R. Rajsa ps. „Bury”.

background image

290

—

×ÀÑ ÒÐÛÂÎò ² ÍÀÄÇŲ

—

INFORMACJA O USTALENIACH KOÑCOWYCH œledztwa S 28/02/Zi

W dniu 30.06.2005 r. na podstawie art. 17 § 1 pkt 5 i 7

kpk, art. 322 § 1 kpk w Oddzia³owej Komisji Œcigania Zbrod-

ni przeciwko Narodowi Polskiemu w Bia³ymstoku zosta³o wy-

dane postanowienie o umorzeniu œledztwa nr S 28/02/Zi

w sprawach zbrodni przeciwko ludzkoœci pope³nionych w ce-

lu wyniszczenia czêœci obywateli polskich, z powodu ich przy-

nale¿noœci do bia³oruskiej grupy narodowoœciowej o wyzna-

niu prawos³awnym, poprzez dokonanie i usi³owanie zabójstw

oraz spowodowanie ciê¿kiego uszczerbku na zdrowiu, jak

równie¿ dopuszczenie siê powa¿nego przeœladowania osób

tej grupy poprzez spalenie nale¿¹cych do nich budynków

mieszkalnych i zabudowañ. Postanowienie o umorzeniu

œledztwa dotyczy nastêpuj¹cych zdarzeñ przestêpczych;

1. w dniu 29.01.1946 r. we wsi Zaleszany pozbawienia ¿y-

cia przez zastrzelenie jak i spalenie 16 osób, oraz usi³owanie

pozbawienia ¿ycia pozosta³ych mieszkañców poprzez zamk-

niêcie ich w jednym domu, który zosta³ podpalony i spowo-

dowania uszkodzeñ cia³a poprzez poparzenie co najmniej

dwóch osób i dokonanego w tym samym dniu we wsi Wólka

Wygonowska pozbawienia ¿ycia przez zastrzelenie 2 osób,

2. w dniu 31.01.1946 r. w pobli¿u miejscowoœci Pucha³y

Stare pozbawienia ¿ycia przez rozstrzelanie 30 mê¿czyzn,

3. w dniu 2 lutego 1946 r. we wsi Zanie pozbawienia ¿ycia

przez zastrzelenie, jak i spalenie 24 osób i spowodowania

uszkodzeñ cia³a wskutek postrzelenia z broni palnej i popa-

rzenia 8 mieszkañców oraz dokonanego w tym samym dniu

we wsi Szpaki pozbawienia ¿ycia przez zastrzelenie lub spa-

lenie 5 osób i spowodowania uszkodzeñ cia³a w wyniku pos-

trzelenia z broni palnej 4 osób, z których to 2 osoby zmar³y,

jak równie¿ sprowadzenia po¿aru zabudowañ tych wsi i wsi

Koñcowizna.

Postêpowanie to zosta³o umorzone wobec prawomocne-

go zakoñczenia postêpowania o te same czyny przeciwko

sprawcy kierowniczemu oraz œmierci bezpoœrednich spraw-

ców i niewykrycia czêœci z nich.

W 1995 r. do dzia³aj¹cej wówczas Okrêgowej Komisji Ba-

background image

291

—

×ÀÑ ÒÐÛÂÎò ² ÍÀÄÇŲ

—

INFORMACJA O USTALENIACH KOÑCOWYCH œledztwa S 28/02/Zi

dania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Bia³ymstoku

wp³ynê³o pismo Spo³ecznego Komitetu do spraw Ekshumacji

Szcz¹tków Osób Pomordowanych w Pucha³ach Starych.

Wniosek tego komitetu skutkowa³ podjêciem czynnoœci

w sprawie zabójstwa mê¿czyzn okreœlanych jako furmani w le-

sie ko³o Pucha³ Starych, którego dokonanie przypisywane by³o

polskiemu oddzia³owi Pogotowia Akcji Specjalnej — Narodo-

wego Zjednoczenia Wojskowego (PAS NZW) dowodzone-

mu przez Romualda Rajsa, pseudonim „Bury”. Podjête czyn-

noœci objê³y równie¿ inne czyny pozostaj¹ce w bezpoœred-

nim zwi¹zku czasowo-przestrzenno-podmiotowym, dokona-

ne przez ten sam oddzia³, a mianowicie pozbawienia ¿ycia

w dniu 29 stycznia 1946 r. czêœci mieszkañców wsi Zalesza-

ny i Wólka Wygonowska oraz zabójstw w dniu 2 lutego 1946 r.

mieszkañców wsi Zanie i Szpaki, w których to wsiach spalo-

no znaczn¹ czêœæ domów i budynków gospodarczych, po-

dobnie jak w miejscowoœci Koñcowizna, gdzie nikt nie zosta³

pozbawiony ¿ycia.

Podjête dzia³ania przez prokuratora by³ej Okrêgowej Ko-

misji Badania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Bia-

³ymstoku skutkowa³y wszczêciem w dniu 25 marca 1997 r.

œledztwa, które z uwagi na likwidacjê Okrêgowych Komisji

Badania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu zosta³o za-

wieszone.

Po rozpoczêciu funkcjonowania bia³ostockiej Komisji Œci-

gania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w dniu

4.04.2002 r. zawieszone postêpowanie zosta³o podjête do pro-

wadzenia.

Przy podjêciu œledztwa zosta³o ono wstêpnie zakwalifiko-

wane do kategorii zbrodni przeciwko ludzkoœci, których wy-

jaœnienie nale¿y do prokuratora IPN-u i które nie ulegaj¹ prze-

dawnieniu.

Przed podjêciem niniejszego œledztwa z zawieszenia uz-

nano, ¿e brak jest ujemnych przes³anek procesowych, unie-

mo¿liwiaj¹cych prowadzenie postêpowania. Przede wszyst-

kim nale¿y zwróciæ uwagê, i¿ œledztwo w tej sprawie dotyczy

background image

292

—

×ÀÑ ÒÐÛÂÎò ² ÍÀÄÇŲ

—

INFORMACJA O USTALENIACH KOÑCOWYCH œledztwa S 28/02/Zi

zdarzeñ jakie mia³y miejsce w styczniu-lutym 1946 r. na tere-

nie powiatu Bielsk Podlaski, a nie jest prowadzone przeciw-

ko okreœlonym osobom o takie same czyny. W takim tylko

przypadku nie by³oby mo¿liwe przeprowadzenie œledztwa

przez prokuratora z powodu tzw. powagi rzeczy os¹dzonej

(art. 17 paragraf 1 pkt 7 kpk). Uznawany za g³ównego spraw-

cê tych tragicznych wydarzeñ Romuald Rajs, pseudonim „Bu-

ry” zosta³ skazany za nak³anianie cz³onków swojego oddzia-

³u do pope³nienia przestêpstwa, a wiêc w rozumieniu prawa

karnego przypisano mu czyny polegaj¹ce na pod¿eganiu in-

nych sprawców. Tylko niektórym z jego ¿o³nierzy ówczesne

organy œcigania i „wymiaru sprawiedliwoœci” przypisa³y uczes-

tnictwo w wykonaniu tych czynów. Nale¿y wskazaæ, ¿e zgod-

nie z dyspozycj¹ art. 45. 4. Ustawy o IPN œmieræ sprawcy nie

mo¿e stanowiæ przeszkody do realizacji celów IPN, gdy¿ jed-

nym z g³ównych zadañ postêpowania jest ustalenie obiek-

tywnego przebiegu wydarzeñ oraz ustalenie osób pokrzyw-

dzonych, którymi w tej sprawie byli i s¹ obywatele polscy.

Przedstawienie ustaleñ niniejszego œledztwa nale¿y roz-

pocz¹æ od podania ogólnych informacji, w tym zwi¹zanych

z powstaniem NZW.

Podczas II wojny œwiatowej pierwsz¹ organizacj¹ Stronnic-

twa Narodowego, utworzon¹ w paŸdzierniku 1939 r. by³a Na-

rodowa Organizacja Wojskowa (NOW). Czêœæ oddzia³ów

NOW, które nie podporz¹dkowa³y siê Armii Krajowej utworzy-

³o Narodowe Si³y Zbrojne (NSZ). Kierownictwo NSZ uzna³o,

¿e wrogiem Polski, poza faszystowskimi Niemcami, jest Zwi¹-

zek Radziecki. Dlatego to NSZ prowadzi³y walkê przeciwko

cz³onkom nowej w³adzy w Polsce, utworzonej i reprezentuj¹-

cej interesy Zwi¹zku Radzieckiego. W listopadzie 1944 r. nas-

t¹pi³o po³¹czenie oddzia³ów Narodowych Si³ Zbrojnych i tych

oddzia³ów Narodowej Organizacji Wojskowej, które wycofa³y

siê ze struktur Armii Krajowej. Powsta³a w ten sposób organi-

zacja przyjê³a nazwê Narodowe Zjednoczenie Wojskowe.

Obszar województwa bia³ostockiego szczególnie na terenie

powiatu Bielsk Podlaski w znacznej czêœci by³ zamieszka³y

background image

293

—

×ÀÑ ÒÐÛÂÎò ² ÍÀÄÇŲ

—

INFORMACJA O USTALENIACH KOÑCOWYCH œledztwa S 28/02/Zi

przez ludnoœæ, wówczas powszechnie uwa¿an¹, jak i czêsto

deklaruj¹c¹ w urzêdowych dokumentach swoj¹ narodowoœæ

jako bia³orusk¹. Nie przedstawiaj¹c szczegó³owych danych de-

mograficznych nale¿y zauwa¿yæ, i¿ na terenie niektórych gmin

tego powiatu ludnoœæ bia³oruska stanowi³a wiêkszoœæ. Nale¿y

w tym miejscu stwierdziæ, ¿e o przynale¿noœci do narodowoœ-

ci bia³oruskiej lub polskiej decydowa³o wówczas przede wszyst-

kim wyznanie. Osoby wyznania prawos³awnego uto¿samiano

z bia³oruskim pochodzeniem. Polskie w³adze komunistyczne

po wyznaczeniu przez rz¹d radziecki nowej granicy, której skut-

kiem by³o pozostawienie w ZSRR znacznych obszarów II

Rzeczpospolitej, zamieszka³ych przez Polaków, podjê³y dzia-

³ania (lub te¿ zosta³y do tego zmuszone) do przyjêcia polskich

repatriantów. Z drugiej strony polskie i radzieckie w³adze d¹-

¿y³y do zmuszenia opuszczenia terenów „nowej Polski” przez

ludnoœæ uznawan¹ za bia³orusk¹.

Romuald Rajs urodzi³ siê w 1913 r. w miejscowoœci Jab³on-

ka w by³ym województwie lwowskim. Od 1932 r. by³ zwi¹zany

ze s³u¿b¹ wojskow¹, kiedy to wst¹pi³ na ochotnika do szko³y

podoficerskiej w Koninie. W kampanii wrzeœniowej R. Rajs bra³

udzia³ jako dowódca specjalnego plutonu zwiadu konnego 19

Dywizji Piechoty. Na trasie odwrotu w pobli¿u Berezy Kartu-

skiej zetkn¹³ siê z oddzia³em „partyzantów bia³oruskich”, któ-

rzy nakazali mu z³o¿enie broni. W czasie okupacji niemieckiej

R. Rajs od 1940 r. nale¿a³ do konspiracji. Pe³ni³ ró¿ne funkcje

w 3 Wileñskiej Brygadzie AK dowodzonej przez „Szczerbca”,

z którym to oddzia³em bra³ udzia³ w walkach z okupantem nie-

mieckim na WileñszczyŸnie. Po zdobyciu Wilna w lipcu 1944 r.

i rozbrojeniu oddzia³ów partyzanckich przez wojsko radziec-

kie ukrywa³ siê w obawie przed aresztowaniem przez NKWD.

Pod koniec 1944 r. zg³osi³ siê do Zwi¹zku Patriotów Polskich

w Wilnie w celu wst¹pienia do wojska. Przydzielono go do Sa-

modzielnego Batalionu Ochrony Lasów Pañstwowych. Zosta³

mianowany dowódc¹ plutonu w tym batalionie i skierowano go

do Hajnówki. W dniu 9 maja 1945 r. wraz z podleg³ym mu od-

dzia³em do³¹czy³ do 5 Wileñskiej Brygady AK dowodzonej przez

background image

294

—

×ÀÑ ÒÐÛÂÎò ² ÍÀÄÇŲ

—

INFORMACJA O USTALENIACH KOÑCOWYCH œledztwa S 28/02/Zi

mjr. Zygmunta Szyndzielarza, ps. „£upaszka”. Dowodzony

przez niego pluton zosta³ przemianowany na 2 szwadron tej

brygady. W zwi¹zku z rozwi¹zaniem AK i jej oddzia³ów (tzw.

akcja „Rados³awa”), Romuald Rajs wraz z podleg³ym mu

szwadronem od³¹czy³ siê od 5 Brygady AK. We wrzeœniu 1945 r.

Komenda Okrêgu NZW Bia³ystok nawi¹za³a kontakt z porucz-

nikiem R. Rajsem. Komendant okrêgu, ps. „Lis” — „Kotwicz”

przydzieli³ mu stanowisko szefa Pogotowia Akcji Specjalnej

(PAS). W grudniu 1945 r. komendant okrêgu zleci³ Kazimie-

rzowi Chmielowskiemu, ps. „Rekin” zebranie rozproszonych

grup partyzanckich w celu utworzenia wiêkszego oddzia³u.

W wyniku podjêtych dzia³añ przez „Rekina” uda³o siê skon-

centrowaæ znaczniejsze si³y na terenie powiatu wysokomazo-

wieckiego. W bli¿ej nieustalonym dniu w okresie od grudnia

1945 r. do stycznia 1946 r. zosta³a zorganizowana odprawa

komendy okrêgu i komendantów powiatów NZW. Na odprawê

przyby³ te¿ R. Rajs. „Bury” przej¹³ te¿ dowodzenie nad oddzia-

³em zebranym przez podporucznika „Rekina”. Podczas tego

spotkania podjêta zosta³a decyzja o wymarszu na teren po-

wiatu Bielsk Podlaski. Celem koncentracji i przemarszu by³o

szkolenie ca³ego oddzia³u nazwanego 3 Wileñsk¹ Brygad¹

NZW oraz dzia³ania wojskowe zmierzaj¹ce do zademonstro-

wania si³y organizacji NZW. W dniu 27 stycznia 1946 r. od-

dzia³ „Burego” zatrzyma³ siê we wsi £ozice. W tym dniu do tej

miejscowoœci zjecha³a na furmankach znaczna grupa miesz-

kañców z kilkunastu pobliskich wsi, aby przewieŸæ drzewo opa-

³owe do Orli na potrzeby tamtejszego urzêdu gminy. We wsiach,

z których pochodzili furmani, ich wyznaczeniem do transportu

opa³u (tj. wykonania pracy okreœlanej wówczas jako odrobie-

nie szarwarku) zajêli siê so³tysi tych wsi. Nie sposób precyzyj-

nie okreœliæ rzeczywistej liczby zgromadzonych w £ozicach wo-

zów z zaprzêgami. Czêœæ gospodarzy przyjecha³a bowiem do

£ozic po odbiór drzewa na w³asne potrzeby, a niektórzy przy-

byli tam w celach zarobkowych do pracy w lesie. Furmanom,

którzy zje¿d¿ali siê od rana 28.01.1946 r. ¿o³nierze „Burego”

nie pozwalali opuœciæ £ozic. Nastêpnie nieustaleni cz³onkowie

background image

295

—

×ÀÑ ÒÐÛÂÎò ² ÍÀÄÇŲ

—

INFORMACJA O USTALENIACH KOÑCOWYCH œledztwa S 28/02/Zi

oddzia³u dokonali selekcji zgromadzonych zaprzêgów konnych,

wybieraj¹c lepsze pod wzglêdem sprawnoœci konie i wozy. Po-

zosta³ej czêœci furmanów nakazano, po wyjeŸdzie wojska, po-

zostaæ przez pewien czas w £ozicach.

Wieczorem oddzia³ „Burego” na wybranych furmankach,

których liczbê œwiadkowie okreœlaj¹ na 40 do 50 sztuk, prze-

mieœci³ siê w okolice Hajnówki. R. Rajs wyda³ rozkazy zmie-

rzaj¹ce do opanowania Hajnówki, w której znajdowa³ siê pos-

terunek MO, jak te¿ przebywali ¿o³nierze Armii Czerwonej,

którzy transportem kolejowym wracali do ZSRR. Wobec oporu

¿o³nierzy radzieckich ca³a Hajnówka nie zosta³a zajêta. W dniu

29.01.1946 r. w godzinach rannych oddzia³ PAS NZW przy-

by³ do wsi Zaleszany. Cz³onkowie oddzia³u zostali zakwate-

rowani u poszczególnych gospodarzy. Oko³o godziny 14.00-

15.00 mieszkañcy wsi zostali powiadomieni przez wyznaczo-

nych cz³onków oddzia³u o koniecznoœci przybycia „na zebra-

nie” do domu Dymitra Sacharczuka. Po zgromadzeniu w tym

domu mieszkañców wywo³ano na zewn¹trz Piotra Demianiu-

ka — 16-letniego syna so³tysa £ukasza Demianiuka oraz

mieszkañca s¹siedniej wsi Suchowolce — Aleksandra Zie-

linko. Na podwórku obaj zostali zastrzeleni. Do domu, gdzie

zgromadzono mieszkañców wszed³ „oficer — dowódca”, któ-

rym najpewniej by³ R. Rajs „Bury”. Po oddaniu strza³u z pis-

toletu do góry, co uciszy³o zebranych, oznajmi³ im, ¿e przes-

tan¹ istnieæ, a wieœ zostanie spalona. Po opuszczeniu po-

mieszczenia przez dowódcê drzwi zosta³y zamkniête. Nas-

têpnie podpalono s³omian¹ strzechê. P³on¹cy budynek obs-

tawi³a czêœæ uzbrojonych cz³onków oddzia³u. Mieszkañcy pod-

jêli próbê ucieczki z domu przez drzwi i okna znajduj¹ce siê

z jego drugiej strony „od podwórza”. Pilnuj¹cy tego wyjœcia

¿o³nierze nie strzelali bezpoœrednio do uciekaj¹cych, odda-

j¹c strza³y ponad nimi. W tym czasie inni cz³onkowie oddzia-

³u przyst¹pili do podpalania pozosta³ych zabudowañ we wsi.

Nie wszyscy mieszkañcy udali siê na zebranie. Do osób, któ-

re pozosta³y i dopiero wskutek rozprzestrzenienia siê ognia

usi³owa³y uciekaæ z domów, strzelano. Osoby, które zginê³y

background image

296

—

×ÀÑ ÒÐÛÂÎò ² ÍÀÄÇŲ

—

INFORMACJA O USTALENIACH KOÑCOWYCH œledztwa S 28/02/Zi

w Zaleszanach byli to wy³¹cznie ci, którzy nie poszli na zeb-

ranie. Gdy zosta³ podpalony dom Niczyporuków, to zginê³a

ca³a ich rodzina: Jan, jego ¿ona Natalia i dwoje ich dzieci.

Wed³ug œwiadka Aleksandra D. „rodzina ta nie posz³a na zeb-

ranie, bo nie mieli w czym, byli biedni, nie mieli nawet bu-

tów”. Z rodziny Nikity Niczyporuka zginê³a jego ¿ona Maria

i troje dzieci: Piotr, Micha³, Aleksy. Wymieniona Maria Niczy-

poruk zmar³a w nastêpstwie postrza³u lub poparzeñ w szpi-

talu. Córka Marii Niczyprouk zezna³a, ¿e „matka nie posz³a

na zebranie, bo nie chcia³a zostawiæ samych dzieci, a po-

nadto obawia³a siê, ¿e na zebraniu bêd¹ wywoziæ na roboty”.

Spaleniu uleg³a córka Bazyla i Tatiany Leoñczuków — nie

ochrzczone 7-dniowe dziecko, gdy¿ matka zostawi³a je w do-

mu bêd¹c przekonana, i¿ niezw³ocznie wróci z zebrania (zez-

nanie Piotra L.). Podczas ucieczki ze swojego p³on¹cego do-

mu zosta³ zastrzelony Grzegorz Leoñczuk wraz z dwójk¹ ma-

³ych dzieci: Konstantym w wieku 3 lat i 6-miesiêcznym Ser-

giuszem. Jeszcze przed podpaleniem wsi zastrzelono Fio-

dora Sacharczuka za odmowê wydania owsa dla koni. Zgi-

n¹³ te¿ 41-letni Stefan Weremczuk.

W Zaleszanach pierwotnie „Bury” zamierza³ dokonaæ zmia-

ny furmanów, z czego jednak zrezygnowa³, zabieraj¹c ze swo-

im oddzia³em tylko Micha³a Niczyporuka, jako przewodnika.

W tym samym dniu podczas przejazdu oddzia³u przez po³o-

¿on¹ nieopodal wieœ Wólka Wygonowska zostali zastrzeleni

Stefan Babulewicz i Jan Ziemkiewicz. Dokonano te¿ podpale-

nia domów mieszkalnych i zabudowañ gospodarczych. Z uwagi

na ucieczkê jednego z furmanów z Wólki Wygonowskiej zos-

ta³ zabrany do powo¿enia furmank¹ Grzegorz Grygoruk.

W dniu 30.01.1945 r. czêœæ oddzia³ów przeje¿d¿a³a przez

Krasn¹ Wieœ. W Krasnej Wsi „Bury” za¿¹da³ od so³tysa pod-

stawienia furmanek przez gospodarzy tej wsi w celu wymia-

ny i najpewniej zwolnienia dotychczasowych „wozaków”. Do

ca³kowitej zamiany wozów nie dosz³o. Oddzia³ poœpiesznie

opuœci³ wieœ. Kilku furmanom, zatrzymanym wczeœniej w £o-

zicach, uda³o oddaliæ siê od oddzia³u. Œwiadek Aleksander B.

background image

297

—

×ÀÑ ÒÐÛÂÎò ² ÍÀÄÇŲ

—

INFORMACJA O USTALENIACH KOÑCOWYCH œledztwa S 28/02/Zi

zezna³, i¿ po przybyciu oddzia³u do Krasnej Wsi dowódca

za¿¹da³ od so³tysa Grzegorza Bondaruka podstawienia 40

furmanek. To so³tys wyznacza³ furmanów do podwiezienia

wojska. Grzegorz Bondaruk w póŸniejszym okresie zosta³ zas-

trzelony, gdy¿ jako jedyny we wsi nale¿a³ do partii komunis-

tycznej. Wyznaczone osoby mia³y ustawiæ siê na drodze, a ¿o³-

nierze mieli siê przesiadaæ na nowe fury. Wówczas to przela-

tuj¹cy samolot przerwa³ akcjê przesiadania i z Krasnej Wsi

zd¹¿y³o odjechaæ tylko kilkanaœcie fur. (...) Spoœród zabra-

nych 13 osób z furmankami z Krasnej Wsi w celu podwiezie-

nia wojska, po pewnym czasie wróci³o czterech, którzy twier-

dzili, ¿e zepsu³y im siê wozy. W póŸniejszym okresie wróci³o

jeszcze dwóch mê¿czyzn, którzy ju¿ „nie chcieli mówiæ”.

W dniu 31 stycznia 1945 r. oddzia³ „Burego” zatrzyma³ siê

we wsi Pucha³y Stare. Po zwolnieniu kilku furmanów dekla-

ruj¹cych polskie pochodzenie, pozosta³ych pozbawiono ¿y-

cia. Zostali oni wyprowadzeni z domu, gdzie byli przetrzymy-

wani, do pobliskiego lasu w kilku grupach i tam rozstrzelani.

Jedn¹ z osób, która uczestniczy³a w egzekucji i najpewniej

osobiœcie wykonywa³a „wyroki” by³ dowódca dru¿yny o pseu-

donimie „Modrzew”. Pomimo, i¿ jego to¿samoœci nie ustalo-

no to zgromadzone dane wskazuj¹, ¿e póŸniej zgin¹³ w wal-

ce. Zw³oki zabitych pochowano w wykopach po ziemiankach

z czasu wojny, które lekko przysypano i przykryto ga³êziami

drzew. Zginê³o wówczas 30 osób. Najstarszy spoœród nich

mia³ 56 lat, najm³odszy 17 lat.

Wieczorem 1 lutego 1946 r. odby³a siê odprawa dowód-

ców plutonów. Kpt. Rajs przydzieli³ dowódcom zadania znisz-

czenia po jednej ze wsi: Zanie, Szpaki, Koñcowizna. Wymie-

nione wsie by³y w przewa¿aj¹cej czêœci zamieszka³e przez

ludnoœæ wyznania prawos³awnego. W dniu 2 lutego 1946 ro-

ku plutony wyruszy³y w kierunku poszczególnych wsi. Pierw-

szy pluton pod dowództwem „Wiarusa” wyruszy³ do wsi Szpa-

ki, drugi pluton pod dowództwem „Bitnego” uda³ siê do Zañ,

natomiast trzeci pluton pod dowództwem „Leszka” — do Koñ-

cowizny. Plutonowi „Leszka” towarzyszy³o dowództwo.

background image

298

—

×ÀÑ ÒÐÛÂÎò ² ÍÀÄÇŲ

—

INFORMACJA O USTALENIACH KOÑCOWYCH œledztwa S 28/02/Zi

W godzinach wieczornych do wsi Szpaki wkroczy³ pluton

pod dowództwem „Wiarusa”. ¯o³nierze zaczêli podpalaæ zbu-

dowania i strzelaæ do mieszkañców. Œmieræ od kul lub w p³o-

mieniach oraz od odniesionych od tego ran ponios³o 7 osób.

Zostali zastrzeleni: Filipczuk Pawe³ (47 lat), K³oczko Wasyl

(58 lat), Szeszko Dionizy (50 lat), Szeszko Jan (45 lat), Szesz-

ko Jan (21 lat). W jednym z domów dokonano gwa³tu na ko-

biecie (zeznanie k. 1939 ). Wymieniona podda³a siê napast-

nikom, gdy¿ wczeœniej Maria Pietruczuk (18 lat), która sta-

wia³a opór napastnikom zosta³a postrzelona w okolicy klatki

piersiowej i pleców. Zmar³a w wyniku odniesionych ran w dniu

6.02.1946 r. w szpitalu w Bielsku. Zostali te¿ postrzeleni Te-

ofil Ba³³o i Micha³ Rudczuk oraz Antoni Szeszko, który ranny

w g³owê zmar³ w szpitalu. Nadzwyczajna komisja powo³ana

przez Powiatow¹ Radê Narodow¹ w Bielsku Podlaskim w dniu

3 lutego 1946 r. spisa³a straty materialne i odnalaz³a na miej-

scu ulotkê wzywaj¹ca ludnoœæ bia³orusk¹ do opuszczenia wsi

w ci¹gu 14 dni.

Drugi pluton, dowodzony przez „Bitnego” po przybyciu do

Zañ zaj¹³ nastêpuj¹ce pozycje. Z jednej strony wieœ zosta³a

otoczona przez dru¿ynê „Go³êbia”, a z drugiej — przez dru-

¿ynê „Szczyg³a”. Trzecia dru¿yna pod dowództwem „£adun-

ka” wesz³a do wsi, gdzie zaczêto podpalaæ poszczególne za-

budowania. Nie podk³adano ognia pod domy nale¿¹ce do

osób wyznania katolickiego, jak te¿ nie podpalano zabudo-

wañ tych prawos³awnych, którzy zamieszkiwali w bezpoœred-

nim pobli¿u gospodarstw, nale¿¹cych do rodzin katolickich

(wed³ug zeznañ œwiadków wówczas w Zaniach mieszka³y

4 rodziny katolickie). Mieszkañców, którzy usi³owali wydos-

taæ siê z p³on¹cych domów zapêdzano z powrotem lub strze-

lano do ludzi wybiegaj¹cych z pal¹cych siê budynków i pró-

buj¹cych uciec ze wsi. Przed oddaniem strza³ów niektórych

mieszkañców pytano o narodowoœæ i wyznanie. W oparciu

o dokumenty i zeznania œwiadków przes³uchanych w spra-

wie nale¿y przyj¹æ, ¿e podczas pacyfikacji wsi zginê³y 24 oso-

by. Nadto rany postrza³owe odnios³o 8 mieszkañców.

background image

299

—

×ÀÑ ÒÐÛÂÎò ² ÍÀÄÇŲ

—

INFORMACJA O USTALENIACH KOÑCOWYCH œledztwa S 28/02/Zi

W protokole specjalnej komisji z Bielska Podlaskiego za-

pisano, ¿e wœród zgliszczy znaleziono broñ: jeden pistolet

maszynowy oraz amunicjê.

W dniu 2 lutego 1946 r. zosta³a równie¿ zaatakowana wieœ

Koñcowizna. Ataku dokona³ trzeci pluton pod dowództwem

„Leszka”. Œwiadkowie wydarzeñ w KoñcowiŸnie podaj¹, ¿e

wówczas zamieszkiwa³o wieœ oko³o 60 osób, wyznania pra-

wos³awnego. W tym dniu w oko³o godziny 18.00 czêœæ od-

dzia³u przesz³a do wsi przez lód na rzece Narwi i zaczê³a pod-

palaæ strzechy domów, stodó³ oraz strzelaæ do ludnoœci. Miesz-

kañcy wsi uciekli i nikt nie zgin¹³ (k. 1854). W³adys³aw Z. do-

da³, i¿ mieszkañcy Koñcowizny nie strzelali do partyzantów,

gdy¿ nie mieli broni palnej.

Nadmieniæ nale¿y, ¿e czasie „rajdu” na tereny powiatu

Bielsk Podlaski oddzia³ „Burego” by³ nieudolnie tropiony przez

wojska wewnêtrzne i UB. W trakcie akcji poœcigowej ¿o³nie-

rze wojsk wewnêtrznych odmawiali pos³uszeñstwa, a nawet

w pop³ochu uciekli po natkniêciu siê na kilku ¿o³nierzy „Bure-

go”. W dniu 29 stycznia 1946 r. oddzia³y wojskowe zakoñ-

czy³y operacjê, jak okreœlono w archiwalnych dokumentach

„z powodu braku benzyny i ma³ej iloœci wojska”. Niew¹tpliwie

z uwagi na opisan¹ powy¿ej „akcjê pacyfikacyjn¹” si³y rz¹do-

we nasili³y dzia³ania zmierzaj¹ce do zlikwidowania NZW.

W dniu 16 lutego 1946 r. dosz³o do walk w okolicy Or³owa.

W bitwie tej zginê³o 19 cz³onków 3 Brygady, w tym dowódcy

plutonów: I-go — „Wiarus” i II- go — „Bitny” oraz dowódca

dru¿yny „Modrzew”. W dniu 30 kwietnia 1946 r. pod Czoch-

ni¹ Gór¹ i Œliwowem dosz³o do walk, w nastêpstwie której

zginê³o 25 cz³onków oddzia³ów partyzanckich, a 12 zosta³o

ujêtych. Wœród rozpoznanych zabitych by³ dowódca dru¿yny

z plutonu „Bitnego” o pseudonimie „£adunek”. W dniu 9 sier-

pnia 1946 r. ko³o Ró¿yñska Wielkiego (powiat E³k) zginêli do-

wódca plutonu „Leszek” i dowódca dru¿yny „Paw”. W paŸ-

dzierniku 1946 r. „Bury” podzieli³ swój odzia³ na 3 grupy, któ-

re skierowa³ na tereny 3 powiatów województwa bia³ostoc-

kiego; jedn¹ grupê dowodzon¹ przez J. Pu³awskiego, ps. „Go-

background image

300

—

×ÀÑ ÒÐÛÂÎò ² ÍÀÄÇŲ

—

INFORMACJA O USTALENIACH KOÑCOWYCH œledztwa S 28/02/Zi

³¹b” wys³a³ na teren powiatu grajewskiego, drug¹ pod dowódz-

twem „Osy” na teren powiatu bielskopodlaskiego, a trzeci¹

dowodzon¹ przez „Wydrê” w wysokomazowieckie. R. Rajs

po uzyskaniu zgody z Komendy Okrêgu NZW uda³ siê na

urlop i zamieszka³ w Karpaczu. Zosta³ zatrzymany przez UB

w dniu 17.11.1948 r. W dniu 13.12.1948 r. zatrzymano nato-

miast K. Chmielowskiego. Wymienionym dowódcom NZW

ówczesne organy œcigania zarzuci³y po kilkanaœcie ró¿nych

czynów, polegaj¹cych na przynale¿noœci do AK i NZW, które

to organizacje zamierza³y przemoc¹ zmieniæ ustrój pañstwo-

wy, jak i dokonywanie zamachów na ¿o³nierzy Wojska Pol-

skiego i sprzymierzonej Armii Czerwonej, funkcjonariuszy mi-

licji, urzêdów bezpieczeñstwa publicznego, Stra¿y Ochrony

Kolei, a nadto nak³anianie do dokonywania przemoc¹ zabo-

ru mienia na szkodê urzêdów i osób cywilnych oraz zabój-

stwa takich osób, jak i posiadanie przez oskar¿onych broni.

Romualdowi Rajsowi zarzucono równie¿ pope³nienie dezer-

cji z Ludowego Wojska Polskiego.

Wyrokiem tego S¹du z dnia 1.10.1949 r. Romuald Rajs,

ps. „Bury” zosta³ skazany na karê œmierci.

Wœród zarzuconych i przypisanych Romualdowi Rajsowi

w wyroku przestêpstw by³y i czyny zwi¹zane z pacyfikacj¹ wsi

oraz zabójstwem furmanów.

Wyrok skazuj¹cy Romualda Rajsa, m.in. za opisane po-

wy¿ej czyny, jak równie¿ wyrok wobec Kazimierza Chmie-

lowskiego zosta³y uniewa¿nione na podstawie przepisów Us-

tawy o uznaniu za niewa¿ne orzeczeñ wydanych wobec osób

represjonowanych za dzia³alnoœæ na rzecz niepodleg³ego bytu

Pañstwa Polskiego. Postanowienie w sprawie uznania za nie-

wa¿ne tych wyroków zosta³o wydane w dniu 15 wrzeœnia

1995 r. przez S¹d Warszawskiego Okrêgu Wojskowego.

W uzasadnieniu postanowienia o uniewa¿nieniu wyroków

skazuj¹cych R. Rajsa i K. Chmielowskiego S¹d Warszaw-

skiego Okrêgu Wojskowego stwierdzi³, ¿e wszystkie dzia³a-

nia obu skazanych „zmierza³y do realizacji celu nadrzêdne-

go, jakim by³ dla nich niepodleg³y byt Pañstwa Polskiego. (...)

background image

301

—

×ÀÑ ÒÐÛÂÎò ² ÍÀÄÇŲ

—

INFORMACJA O USTALENIACH KOÑCOWYCH œledztwa S 28/02/Zi

Mia³y one na celu zapobie¿enie represjom wobec bli¿ej nie-

okreœlonej liczby osób prowadz¹cych walkê o niepodleg³y byt

Pañstwa Polskiego”. Zdaniem tego S¹du rozkazy wydawane

przez R. Rajsa i K. Chmielowskiego zosta³y okreœlone w uza-

sadnieniu tego postanowienia jako „stan wy¿szej koniecz-

noœci, który zmusi³ ich do podjêcia dzia³añ nie zawsze jed-

noznacznych etycznie”.

Po zakoñczeniu procesu „Burego” i „Rekina”, bo w dniu

27.04.1951 r. dokonano wydobycia zw³ok osób zamordowa-

nych obok wsi Pucha³y Stare. Z protokó³u dokonanej ekshu-

macji wynika, ¿e szcz¹tki wykopano z dwóch mogi³. W jed-

nej z nich ujawniono 5 zw³ok a w drugiej mogile ustalono 22

ofiary, gdzie wiêksza czêœæ ich czaszek nosi³a œlady rozleg-

³ych uszkodzeñ tak, ¿e ustalenie iloœci zw³ok dokonywano na

podstawie zliczenia górnych szczêk. W ekshumacji tej nie

bra³ udzia³u lekarz. Spisuj¹cy protokó³ u¿y³ sformu³owania,

¿e czaszki by³y „potrzaskane” . Wszystkie odnalezione koœci

i resztki tkanek z³o¿ono do 3 trumien i przewieziono na cmen-

tarz katolicki we wsi Klichy. ¯adnej z osób, które zosta³y wpi-

sane w protokole jako bior¹ce udzia³ w ekshumacji nie zdo-

³ano przes³uchaæ w œledztwie w celu uzyskania precyzyjniej-

szych informacji, bowiem dwie z nich zmar³y, a pozosta³ych

nie jest znane obecne miejsce pobytu.

W dniu 23.07.1997 r. zosta³a przeprowadzona ponowna ek-

shumacja szcz¹tków pochowanych na cmentarzu w Klichach

oraz dodatkowo w lesie w pobli¿u wsi Pucha³y Stare.

Obecny wówczas na miejscu bieg³y medyk s¹dowy stwier-

dzi³, na podstawie odkopanych 27 par koœci udowych, ¿e nie-

w¹tpliwie odpowiada³y 27-miu osobom pozbawionym ¿ycia.

Pomimo, i¿ ekshumowano niekompletne szkielety niew¹tpli-

wie nale¿¹ce do 27 osób, to bieg³y nie wykluczy³, ¿e tych

osób by³o wiêcej.

Z porównania obu protoko³ów ekshumacji wynika, ¿e naj-

pewniej zw³ok by³o 30, gdy¿ w 1951 r. wydobyto (a zatem i po-

chowano) 27 osób, a w 1997 r. w nowoodkrytej mogile ujaw-

niono 3 ludzkie czaszki.

background image

302

—

×ÀÑ ÒÐÛÂÎò ² ÍÀÄÇŲ

—

INFORMACJA O USTALENIACH KOÑCOWYCH œledztwa S 28/02/Zi

Przechodz¹c do przedstawienia pozosta³ych dokonanych

ustaleñ w toku œledztwa, nale¿y wskazaæ Ÿród³a dowodowe

i czynnoœci, które doprowadzi³y do pozyskania materia³u ak-

towego œledztwa.

Znaczn¹ czêœæ materia³u aktowego œledztwa stanowi¹ do-

kumenty archiwalne wytworzone przez komunistyczne orga-

ny bezpieczeñstwa. Nie sposób ani odrzuciæ, ani te¿ pomi-

n¹æ tych dokumentów archiwalnych w œledztwie, pomimo, i¿

do czêœci zawartych tam danych nale¿y podejœæ z du¿ym kry-

tycyzmem oraz pomin¹æ sformu³owania propagandowe s³u-

¿¹ce realizacji okreœlonych celów politycznych. Bez w¹tpie-

nia zawarte w tych dokumentach informacje pozwala³y na

przedstawienie chronologii wydarzeñ. Stanowi³y te¿ podsta-

wê do przeprowadzenia dalszych czynnoœci œledczych,

w szczególnoœci przes³uchañ osób wystêpuj¹cych w tych do-

kumentach. Dlatego te¿ w toku œledztwa równoleg³e by³y pro-

wadzone dzia³ania poszukiwañ dowodów wœród zbiorów ar-

chiwalnych i pozyskiwania dowodów z osobowych Ÿróde³, któ-

re utrwalano poprzez spisanie zeznañ œwiadków.

Przedstawienie materia³u aktowego nale¿y rozpocz¹æ w³aœ-

nie od zaprezentowania zeznañ tylko kilku przes³uchanych w to-

ku œledztwa œwiadków. Pozwala to na spojrzenie na te boles-

ne wydarzenia z perspektywy czasu, ujawniaj¹c ich obecn¹

wagê oraz powsta³e z biegiem lat nieœcis³oœci lub nawet przek-

³amania. Nadto zeznania obecnie przes³uchanych osób wska-

za³y te¿ kierunki postêpowania w celu wyjaœnienia tych oko-

licznoœci, które budzi³y i budz¹ najwiêksze w¹tpliwoœci i emocje.

W toku podjêtych czynnoœci przes³uchano 169 osób w cha-

rakterze œwiadków i to zarówno spoœród krêgu rodzin pomor-

dowanych, mieszkañców terenów objêtych zdarzeniami oraz

by³ych ¿o³nierzy oddzia³u „Burego”. Nie sposób zaprezento-

waæ wszystkich zeznañ. Dlatego te¿ w uzasadnieniu przeds-

tawiono jedynie ich czêœæ, których treœæ ma najistotniejsze

znaczenie w tej sprawie.

Œwiadek W³odzimierz R. ze wsi Krzywa, opisuj¹c przebieg

wydarzeñ zwi¹zanych z wyznaczaniem ludzi do szarwaku po-

background image

303

—

×ÀÑ ÒÐÛÂÎò ² ÍÀÄÇŲ

—

INFORMACJA O USTALENIACH KOÑCOWYCH œledztwa S 28/02/Zi

da³, ¿e wyznacza³ ich so³tys, zlecaj¹c kolejnym jej mieszkañ-

com wykonanie konkretnych prac. Gdy pod koniec stycznia

1946 r. przyszed³ do niego, to kaza³ mu wówczas jechaæ do

lasu ko³o Bia³owie¿y, przywieŸæ drzewo na potrzeby gminy

i szko³y w Orli. W³odzimierz Rajewski odmówi³ mówi¹c, ¿e

przez okres 5 lat odrabia³ szarwark na robotach w Niemczech.

Wtedy do przewozu drzewa zostali wyznaczeni inni miesz-

kañcy Krzywej. Œwiadek z Jagodnik ujawni³, ¿e nikt nie wyz-

nacza³ jego brata Jana do przewozu drewna. Pojecha³ on

furmank¹ do £ozic, gdy¿ chcia³ „zarobiæ przy drzewie” . Ra-

zem z Janem Juszczukiem pojecha³ Doliñski Aleksander, któ-

ry wróci³. Brat zosta³ zatrzymany bez furmanki. Œwiadek oœ-

wiadczy³, ¿e Jan Juszczuk by³ wyznania prawos³awnego i nie

nale¿a³ ani do partii, ani te¿ do partyzantki komunistycznej.

Córka Nikifora (Niczypora) Tadeuszuka ze Zbucza oœwiad-

czy³a, ¿e to ona zazwyczaj jeŸdzi³a na szarwark, ale tym ra-

zem z powodu zimna ojciec oœwiadczy³, i¿ on pojedzie. Mieli

oni nowy wóz i m³odego konia. Po kilku dniach zosta³a poin-

formowana przez Bazyla £ukaszuka, który uciek³ z £ozic, po-

zostawiaj¹c tam konia z wozem, ¿e ojciec, jak te¿ inni zostali

tam zatrzymani. Opowiada³ jej, ¿e wojskowi, którzy dokonali

zatrzymania z nieznanych przyczyn „strasznie pobili” jej oj-

ca. Jeden ze œwiadków poda³, ¿e z Pasiecznik Du¿ych do

£ozic udali siê: Grzegorz £awrynowicz, Aleksy Golonko oraz

Filip £awrynowicz, który wróci³ pierwszy i opowiedzia³ co siê

wydarzy³o w £ozicach. Natomiast dwaj inni mieszkañcy Pa-

siecznik: Iwacik Prokop i Jan Golonko, którzy wrócili póŸniej,

nie ujawnili co sta³o siê z Grzegorzem £awrynowiczem i Alek-

sym Golonko. Z rozmów jakie przeprowadzi³ Micha³ T. z mê¿-

czyznami po ich powrocie z £ozic dowiedzia³ siê, ¿e w £ozi-

cach przy wyborze „co lepszych furmanek i co lepszych ko-

ni”, pocz¹tkowo nie wybrano zaprzêgu brata. Kazano mu po-

jechaæ dopiero wówczas, gdy „jeden z koni znarowi³ siê”.

Grzegorz G. w swoich zeznaniach stwierdzi³, ¿e by³ przeko-

nany, i¿ w £ozicach oddzia³, który dokona³ wyboru furmanek,

to nie partyzanci, lecz poszukuj¹cy band ¿o³nierze ludowego

background image

304

—

×ÀÑ ÒÐÛÂÎò ² ÍÀÄÇŲ

—

INFORMACJA O USTALENIACH KOÑCOWYCH œledztwa S 28/02/Zi

wojska polskiego. Ju¿ w £ozicach wskazano mu dowódcê i zas-

têpcê oraz poinformowano, ¿e s¹ to „Bury” i „Rekin”.

Brat Aleksego Golonki zezna³, ¿e wielokrotnie rozmawia³

z Prokopem Iwacikiem, który pierwotnie utrzymywa³, i¿ nie

wie co sta³o siê z furmanami. Dopiero gdy by³ ju¿ schorowa-

ny wyjawi³, ¿e gdy zorientowa³ siê, i¿ w Zaleszanach ¿o³nie-

rze oddzia³u morduj¹ wy³¹cznie prawos³awnych, to zacz¹³ siê

modliæ jak katolik. W rozmowie z ¿o³nierzami mia³ oœwiad-

czyæ, ¿e jest katolikiem i Polakiem. Wówczas to jak zezna³

ten œwiadek dowódca mia³ Prokopowi Iwacikowi powiedzieæ,

i¿ „bêdzie ¿y³, a inni zostan¹ rozwaleni”. Nakazano mu odje-

chaæ furmank¹ na odleg³oœæ, z której mia³ widzieæ i s³yszeæ

przebieg wydarzeñ. Zgodnie z rozkazem dowódcy ¿o³nierze

ustawili siê obok ka¿dego furmana. Nastêpnie dowódca wy-

j¹³ z kieszeni kartkê i zacz¹³ z niej czytaæ, ¿e w imieniu Rze-

czypospolitej Polskiej skazuje tych ludzi na œmieræ. (...) ¯o³-

nierze rzucili siê na furmanów, œci¹gnêli z nich ubrania, ra-

zem z bielizn¹ (...) zaczêli mordowaæ furmanów, bij¹c ich obu-

chami siekier i k³onic wziêtych z furmanek po g³owach. (....)

Strzelano tylko do uciekaj¹cych i wed³ug Iwacika by³y tylko

dwa strza³y. Po zabiciu 49 furmanów dowódca, jak siê póŸ-

niej okaza³o „Bury”, kaza³ ¿o³nierzom zmasakrowaæ twarze

furmanów, tak aby rodzona matka ich nie rozpozna³a. ¯o³-

nierze wykonali rozkaz dowódcy. „Bury” kaza³ wybraæ z ub-

rañ zabitych wszystkie dokumenty. Dokumenty te odda³ Iwa-

cikowi, mówi¹c „zapomnij wszystko co tu widzia³eœ, a doku-

ment wyrzuæ po drodze pod najbli¿szy mostek do rzeki”.

Ten wstrz¹saj¹cy obraz egzekucji nie jest prawdziwy, po-

mimo i¿ nie sposób wykluczyæ, ¿e œwiadek móg³ s³yszeæ tak¹

wypowiedŸ Prokopa Iwacika. Dla oceny wiarygodnoœci prze-

biegu egzekucji, któr¹ przedstawiono w oparciu o relacje Pro-

kopa Iwacika nale¿y przytoczyæ zeznania jego syna. Wymie-

niony zezna³, ¿e ojciec wróci³ po up³ywie 3 dni od wyjazdu do

£ozic. Do Pasiecznik w tym czasie wrócili te¿ dwaj inni gos-

podarze, a mianowicie: Jan Nazaruk i Antoni ¯ukowicki.

W rzeczywistoœci ojciec pocz¹tkowo nie opowiada³ co siê wy-

background image

305

—

×ÀÑ ÒÐÛÂÎò ² ÍÀÄÇŲ

—

INFORMACJA O USTALENIACH KOÑCOWYCH œledztwa S 28/02/Zi

darzy³o, nawet gdy s¹dzili „Burego” i gdy milicjant przyszed³

do domu i „wypytywa³ o tê sprawê”. Z opowieœci, jakie póŸ-

niej us³ysza³ od ojca wynika³o, ¿e zaraz po opuszczeniu Kras-

nej Wsi „Bury” kaza³ im siê zatrzymaæ w jakimœ lasku. Trzy

furmanki: jego ojca, Antoniego ¯ukowickiego i Jana Nazaru-

ka zatrzyma³y siê przed mostkiem. Pozosta³e furmanki prze-

jecha³y przez mostek i stanê³y gdzieœ dalej. Pozosta³ przy nich

jeden cz³onek oddzia³u „Burego”. Ojciec zacz¹³ s³yszeæ ja-

kieœ, jêki i krzyki od strony gdzie pojecha³y inne furmanki (...).

Ten, który pilnowa³ przy tej wrzawie machn¹³ tylko rêk¹, tak

jakby dawa³ znaki, ¿e s¹ wolni, sam zaœ pobieg³ w stronê

krzyków. Wówczas to ojciec powiedzia³ do Antoniego ¯uko-

wickiego i Jana Nazaruka, aby uciekli wszyscy razem. Oni

pos³uchali ojca”.

W³odzimierz K. z Jagodnik w swoich zeznaniach ujawni³

jeszcze inne okolicznoœci zwi¹zane z oddaleniem siê od od-

dzia³u przez niego i innych furmanów, w tym Prokopa Iwaci-

ka. Zezna³, ¿e ju¿ przed akcj¹ na Hajnówkê jego furmanka

wraz z kilkoma innymi zosta³a od³¹czona od reszty oddzia³u.

W tej grupie wojska, która zosta³a od³¹czona od reszty od-

dzia³u by³ dowódca. Zatrzymali siê w Krasnej Wsi. Po prze³a-

dowaniu na nowe furmanki, dowódca rozkaza³, aby odjecha-

³y z Krasnej Wsi. Jednoczeœnie rozkaza³ on W³odzimierzowi

K. i pozosta³ym, wœród których byli: Iwacik Prokop oraz Jan

Golonko i Antoni ¯ukowicki, czekaæ na przyjazd pozosta³ej

czêœci wojska. Wymienieni jednak nie czekali, lecz uciekli

z Krasnej Wsi. Uznaj¹c te zeznania za prawdziwe jako po-

chodz¹ce od bezpoœredniego œwiadka nie sposób przyj¹æ,

¿e Iwacik Prokop widzia³ œmieræ furmanów w Pucha³ach Sta-

rych. Równie¿ konfrontacja z innymi dowodami w sprawie

wyklucza, aby Prokop Iwacik móg³ byæ œwiadkiem egzekucji,

a tym samym, ¿e mia³a ona w³aœnie taki przebieg.

To, ¿e zw³oki ekshumowanych w 1951 r. w lesie obok Pu-

cha³ Starych by³y zw³okami furmanów mo¿emy oprzeæ o zez-

nania syna zmar³ego Micha³a Szubraka, który uczestniczy³

w „pierwszej” ekshumacji i przeniesienia czêœci zw³ok na

background image

306

—

×ÀÑ ÒÐÛÂÎò ² ÍÀÄÇŲ

—

INFORMACJA O USTALENIACH KOÑCOWYCH œledztwa S 28/02/Zi

cmentarz katolicki w Klichach. On to dowiedzia³ siê od ojca,

¿e pocz¹tkowo nie by³o wiadomo, czyja to mogi³a. Dopiero

gdy „przy jednych zw³okach znaleziono tabliczkê z fury, po

której ustalono, ¿e s¹ to w³aœnie ci furmani”. Powy¿sze znaj-

duje potwierdzenie w sporz¹dzonym wówczas protokole ek-

shumacji, w którym napisano: „odnaleziono miêdzy cia³ami

tabliczkê drewnian¹. (...) Z trudnoœci¹ odczytano w o³ówku

pisane Bondaruk Szym... wieœ Krasnowieœ”.

Wyjaœnienie mechanizmu œmierci zamordowanych w lesie

ko³o Pucha³ Starych ma istotne znaczenie w tej sprawie. Wed-

³ug zeznañ czêœci œwiadków uczestnicz¹cych w 1997 r. w po-

nownej ekshumacji zw³ok furmanów, ich œmieræ mia³a nast¹-

piæ poprzez zadawanie urazów ró¿nymi narzêdziami oraz ¿e

ofiary by³y mêczone przed œmierci¹.

W sprawie zgromadzono te¿ zeznania kwestionuj¹ce taki

sposób pozbawienia ¿ycia furmanów.

Œwiadek Marian M. — cz³onek oddzia³u „Burego” dowie-

dzia³ siê, ¿e w pewnej wsi w zagajniku rozstrzelano furma-

nów, ale nie zna³ powodów dlaczego pozbawiono ich ¿ycia.

Stoj¹c na warcie s³ysza³ strza³y. Inny cz³onek oddzia³u Alek-

sander T. zezna³, i¿ po powrocie z patrolu dowiedzia³ siê, ¿e

furmanów z nieznanych mu powodów rozstrzelano. Koledzy

z oddzia³u mówili, ¿e to by³a robota „Modrzewia”.

Nale¿y przytoczyæ te¿ fragmenty zeznañ mieszkañców Pu-

cha³ Starych. I tak œwiadek Antoni B. widzia³, ¿e „w styczniu

1946 r., drog¹ przez wieœ Pucha³y by³a prowadzona oko³o

10-osobowa grupa mê¿czyzn, otoczona przez wojskowych.

Po nied³ugim czasie da³o siê s³yszeæ strza³y z broni palnej.

Œwiadek Józef P. , który wówczas mia³ zaledwie 5 lat, zez-

na³, ¿e po rozstrzelaniu furmanów wiele mówiono we wsi Pu-

cha³y, ale najwiêcej zapamiêta³ z opowiadañ swojego stryja,

który mówi³ o tym, i¿ furmanów zabito strza³ami w ty³ g³owy

z bliskiej odleg³oœci i ¿e czaszki by³y potrzaskane.

Œwiadek Tadeusz Z. ujawni³: „mê¿czyŸni w mundurach roz-

kazali r¹baæ ziemiê i przysypywaæ zw³oki. Œwiadek zauwa¿y³

u jednej z ofiar na tylnej czêœci g³owy otwór, z którego s¹czy-

background image

307

—

×ÀÑ ÒÐÛÂÎò ² ÍÀÄÇŲ

—

INFORMACJA O USTALENIACH KOÑCOWYCH œledztwa S 28/02/Zi

³a siê krew, a przednia czêœæ g³owy by³a zalana krwi¹”.

W przeprowadzonej póŸniej rozmowie ze stryjem dowiedzia³

siê, ¿e przy strzale w ty³ g³owy twarz jest rozrywana.

Decyduj¹ce ustalenia odnoœnie mechanizmu zbrodni ma

opinia bieg³ego medyka s¹dowego, który uczestniczy³ w dniu

23.07.1997 r. w ekshumacji osób pochowanych na cmenta-

rzu w Klichach i w lesie ko³o miejscowoœci Pucha³y, a które-

go dodatkowo powo³ano w toku niniejszego œledztwa w celu

ostatecznego wypowiedzenia siê co do mechanizmu pozba-

wienia ¿ycia. Nale¿y przypomnieæ, i¿ bieg³y, bezpoœrednio po

czynnoœciach w 1997 r. na podstawie znalezionych szcz¹t-

ków kostnych stwierdzi³, ¿e ofiary, za wyj¹tkiem dwóch,

w czaszkach których natrafiono na œlady dzia³ania pocisków

z broni palnej, mog³y zostaæ pozbawione ¿ycia w wyniku ura-

zów mechanicznych w g³owê narzêdziami têpymi, twardymi

i têpokrawêdzistymi. Bieg³emu udostêpniono materia³y akt

sprawy w postaci materia³ów archiwalnych i zeznañ œwiad-

ków oraz protokó³u z dokonanej ekshumacji zw³ok we wsi

Pucha³y Stare w dniu 27.04.1951 r., z którymi to dokumenta-

mi bieg³y nie zapoznawa³ siê przy sporz¹dzaniu opinii

w 1997 r. po ekshumacji zw³ok.

W opracowanej, uzupe³niaj¹cej opinii bieg³y stwierdzi³, ¿e

zgromadzony materia³ w sprawie pozbawienia ¿ycia kilkudzie-

siêciu mê¿czyzn — furmanów trudni¹cych siê zwózk¹ drew-

na, nie dostarczy³ dowodów, ¿e ofiary by³y pozbawione ¿ycia

w inny sposób, ni¿ przez rozstrzelanie. Œwiadkowie wydarzeñ

tamtych tragicznych dni zgodnie zeznawali, ¿e furmanów roz-

strzelano, wielu z nich s³ysza³o pojedyncze lub seryjne strza³y.

Niektórzy w póŸniejszym czasie widzieli cia³a i przekazane

przez nich spostrze¿enia maj¹ swoist¹ wymowê, która pozwo-

li³a bieg³emu na przyjêcie jednoznacznego stanowiska, albo-

wiem przy postrza³ach w g³owê z broni palnej o du¿ej sile ra-

¿enia powstaj¹ wielood³amowe z³amania koœci czaszki oraz

twarzy. Bieg³y wyjaœni³ dlaczego nie we wszystkich odnalezio-

nych czaszkach nale¿a³o oczekiwaæ typowych cech postrza³u.

Wskaza³, ¿e podczas ekshumacji by³y jednak i takie fragmen-

background image

308

—

×ÀÑ ÒÐÛÂÎò ² ÍÀÄÇŲ

—

INFORMACJA O USTALENIACH KOÑCOWYCH œledztwa S 28/02/Zi

ty kostne, które nosi³y charakterystyczne œlady wlotu pocisku.

Na podstawie zgromadzonych materia³ów w sprawie i przeds-

tawionego wywodu, jednoznacznie przyj¹³, ¿e wszyscy mê¿-

czyŸni zostali pozbawieni ¿ycia przez rozstrzelanie z broni pal-

nej, karabinów i broni automatycznej. Nieliczne ofiary, u któ-

rych w czaszkach nie stwierdzono ¿adnych uszkodzeñ, mog³y

zostaæ pozbawione ¿ycia strza³ami z broni automatycznej lub

karabinu w okolice tu³owia. Przyj¹³, i¿ byæ mo¿e, ofiary te po-

dejmowa³y próbê ucieczki z miejsca zbrodni.

W oparciu o zeznania przes³uchanych w œledztwie œwiad-

ków mo¿emy przedstawiæ niektóre szczegó³y przebiegu wy-

darzeñ w pacyfikowanych wsiach. We wsi Zaleszany ju¿ pod-

czas zbierania przez zbrojonych owsa dla zwierz¹t zosta³ zas-

trzelony Teodor Sacharczuk, gdy¿ „upar³ siê aby go nie daæ”

(k. 91). W Zaleszanach zosta³ te¿ zatrzymany Aleksander Zie-

linko, który przyszed³ z s¹siedniej wsi Suchowolce. Jak zez-

na³ Wiktor L. podczas legitymowania Zielinko przy wejœciu

do wsi okaza³ dokument, z którego wynika³o, ¿e by³ w Armii

Czerwonej. Natomiast œwiadek Piotr L. ujawni³, ¿e Aleksan-

der Zielinko by³ sekretarzem partii w Suchowolcach. Na zwo-

³ane zebranie w domu Sacharczuków uda³a siê wiêksza czêœæ

mieszkañców wsi. Pod oknami i drzwiami domu, gdzie ich

zgromadzono stali uzbrojeni ¿o³nierze. Nastêpnie w pobli¿u

domu zostali zastrzeleni Aleksander Zielinko i Piotr Demia-

niuk — syn so³tysa, który „przed rozstrzelaniem prosi³ tych

ludzi i ca³owa³ po rêkach i po nogach, ¿eby go puœcili” (zez-

nanie Wiktora L.). Cz³onkowie oddzia³u szukali so³tysa £uka-

sza Demianiuka, któremu uda³o siê wczeœniej ukryæ. W do-

mu, w którym zorganizowano zebranie dowódca zwróci³ siê

do mieszkañców s³owami: „wieœ pójdzie z dymem, a wy przes-

taniecie istnieæ”. Miko³aj S. zezna³, i¿ mia³ on przy tym dodaæ

„za to, ¿e wieœ jest polityczna” (zeznanie k. 86). Wiktor L.

zapamiêta³ natomiast, ¿e przed zabiciem drzwi wejœciowych

gwoŸdziami do budynku wszed³ zastêpca „Burego”, który po-

wiedzia³ „za wasze wychowanie dzieci bêdziecie spaleni”.

Wed³ug Wiktora L. chodzi³o mu o to, ¿e dzieci rzucaj¹c œnie¿-

background image

309

—

×ÀÑ ÒÐÛÂÎò ² ÍÀÄÇŲ

—

INFORMACJA O USTALENIACH KOÑCOWYCH œledztwa S 28/02/Zi

kami uderzy³y kogoœ z oddzia³u. Natomiast Piotr L. zezna³, i¿

ojciec mu opowiada³, ¿e „Bury” odczyta³ ludziom rozkaz z któ-

rego wynika³o, ¿e wszyscy zginiemy „za wspó³pracê z bol-

szewikami”. Po wyjœciu na zewn¹trz dowódcy, zastêpca „Bu-

rego” podpali³ dom strzelaj¹c z rakietnicy w strzechê. Œwia-

dek Maria G. zezna³a, i¿ gdy zacz¹³ siê paliæ dach, ¿o³nierz

z obstawy spyta³ dowódcê co maj¹ robiæ. Otrzyma³ wówczas

rozkaz „biæ po nogach”. Gdy ogieñ rozprzestrzeni³ siê, to woj-

skowi musieli siê od niego odsun¹æ i przestali strzelaæ. Wte-

dy to jeden z pilnuj¹cych ¿o³nierzy otworzy³ z ty³u domu drzwi

od podwórka i nakaza³ uciekaæ, po czym zacz¹³ strzelaæ po-

nad g³owami uciekaj¹cych. Maria G. zapamiêta³a, ¿e jeden

z ¿o³nierzy mówi³ „uciekajcie ludzie”. Natomiast Leon £., wów-

czas maj¹cy 10 lat zapamiêta³, ¿e to jednak zgromadzeni

w œrodku wypchnêli drzwi. Nikt nie wybiega³, gdy¿ obok stali

¿o³nierze. Wtedy to on wybieg³ pierwszy. Pomimo, i¿ zauwa-

¿yli to ¿o³nierze, nie strzelali do niego. Dopiero po nim zaczê-

li uciekaæ pozostali (k. 1864).

Po podpaleniu wsi Zaleszany oddzia³ „Burego” dokona³ te¿

po trasie przemarszu spalenia zabudowañ s¹siedniej Wólki

Wygonowskiej. W tej wsi zginêli: Jan Zinkiewicz i Stefan Ba-

bulewicz. Córka Jana Zinkiewicza uzyska³a nastêpuj¹c¹ wie-

dzê o okolicznoœciach ich œmierci: „Ojciec i s¹siad Stefan Ba-

bulewicz dobiegli do swoich gospodarstw, gdzie pali³y siê sto-

do³y. Babulewicz poprosi³ ojca, aby pomóg³ wyci¹gn¹æ siecz-

karniê. Uda³o im siê to, ale gdy biegli spod stodo³y bandyci

zastrzelili ich”.

Okolicznoœci wydarzeñ w dniu 2.02.1946 r. zwi¹zane z pa-

cyfikacj¹ wsi Zanie i Szpaki w dniu 2.02.1946 r. w zeznaniach

niektórych œwiadków przedstawiaj¹ siê nastêpuj¹co.

Nina R. z Zañ zapamiêta³a, ¿e jak do ich mieszkania

„przysz³o dwóch mê¿czyzn, którzy mieli na sobie zielone ub-

rania, to pytali siê jakiego jesteœmy wyznania, po uzyskaniu

odpowiedzi, ¿e prawos³awni powiedzieli siedŸcie w domu i nie

wychodŸcie na zewn¹trz. (...) Przez okno widzia³am jak pod-

palaj¹ dom s¹siada Rudczuka Filipa. Powiedzia³am, uciekaj-

background image

310

—

×ÀÑ ÒÐÛÂÎò ² ÍÀÄÇŲ

—

INFORMACJA O USTALENIACH KOÑCOWYCH œledztwa S 28/02/Zi

my, bo pali siê dom s¹siada. Wszyscy uciekliœmy. Razem ze

mn¹ ucieka³a Paszkowska Stefania, Paszkowski Jan i Ko³os

Maria. Oni zostali zabici, a ja zosta³am ranna. Sk¹d strzela-

no nie wiem. Dozna³am rany piersi prawej przez p³uco”.

Szczegó³y dotycz¹ce usi³owania zastrzelenia Piotra Niko-

³ajskiego poda³a jego ¿ona: „Po chwili zauwa¿yliœmy, ¿e do-

my we wsi zaczynaj¹ siê paliæ. Nasz dom te¿ zacz¹³ siê paliæ.

Wszyscy, którzy byli w tym domu zaczêli wybiegaæ na zew-

n¹trz. M¹¿ zabra³ jedno dziecko, a ja drugie. Ola mia³a wów-

czas pó³ roku, a Maria 2 i pó³ roku. Wybiegaliœmy na ulicê.

M¹¿ zosta³ wówczas ranny w nogê — w udo. Nie móg³ ucie-

kaæ. Ja widzia³am jak siê przewróci³ na ziemiê z dzieckiem

na rêku. Wówczas to podbieg³o do niego kilku partyzantów.

S³ysza³am, ¿e któryœ z nich mówi³, ¿e trzeba go zabiæ, s³y-

sza³am jak inni oœwiadczyli, ¿e nie maj¹ z czego. Natomiast

jeden z nich powiedzia³ a ja mam. Wyj¹³ pistolet i strzeli³ z bo-

ku w skroñ. Nie zabi³ mê¿a bo kula przesz³a przez oczy, wy-

bijaj¹c je (... ). M¹¿ prze¿y³. (...) . Mówili te¿ na wsi, ¿e wœród

tych partyzantów to byli mieszkañcy s¹siednich wsi, ale ja

nikogo nie rozpozna³am”.

Maria K. na temat œmierci swoich rodziców tak zezna³a:

„Jak zobaczy³am, ¿e pal¹ siê budynki w kilku miejscach, uciek-

³am do lasu. Rano wróci³am do domu. Rodziców zosta³am

pobitych. Ojciec le¿a³ spalony blisko domu, matka by³a zast-

rzelona przy kuŸni. Dowiedzia³am siê od stryjów, ¿e rodzice

nie chowali siê nigdzie i zostali zastrzeleni. Oni natomiast

schowali siê w chruœcie”. Maria T., której uda³o siê uciec z p³o-

n¹cych Zañ, dowiedzia³a siê od brata o okolicznoœciach za-

bójstwa matki. Widzia³ jak mama prosi³a, aby nie zabija³ jej,

ale i tak sprawca j¹ zastrzeli³. Brat wskaza³, ¿e zabójc¹ by³

znany mu mieszkaniec s¹siedniej wsi. Doda³a, ¿e po tym co

siê sta³o, drugi brat zapisa³ siê do milicji, bo chcia³ zemœciæ

siê na zabójcy matki, ale z tego zrezygnowa³. Wskazany przez

œwiadka mê¿czyzna, który mia³ byæ sprawc¹, nie by³ bowiem

s¹dzony za ten czyn (obecnie ju¿ nie ¿yje).

Córka zabitego Daniela Olszewskiego z Zañ, gdy zobaczy-

background image

311

—

×ÀÑ ÒÐÛÂÎò ² ÍÀÄÇŲ

—

INFORMACJA O USTALENIACH KOÑCOWYCH œledztwa S 28/02/Zi

³a le¿¹cego na drodze ojca, to stwierdzi³a, ¿e tato jeszcze ¿y³.

„By³ ranny w g³owê. Us³ysza³am, ¿e któryœ z tych co by³ w tej

bandzie, to chyba chcia³ mnie zastrzeliæ, bo inny powiedzia³

„zostaw to dzieciak, tam ju¿ dwie osoby niewinne le¿¹”. Ja nie

zauwa¿y³am wtedy, ¿e obok miêdzy drzewami le¿y siostra Ma-

rysia. J¹ trafili w usta. Potem Romualda Siennicka mówi³a, ¿e

Marysia bardzo siê mêczy³a i musieli j¹ dobiæ z bliska”.

Córka Kseni Antoniuk zezna³a, i¿ uda³o siê jej uciec do

pobliskiego lasu, gdzie spêdzi³a noc. Gdy wróci³a, to mama,

jak i brat Jan Antoniuk i 4-letni syn siostry Jan Sielewoñczuk

zostali ju¿ pochowani. Jej ojciec Aleksander zosta³ ranny

w obie rêce, z których jedn¹ amputowano. Jak siê dowiedzia³a

od mieszkañców kule trafi³y go, gdy usi³owa³ wynieœæ z p³o-

n¹cego domu swojego wnuczka Jana Sielewoñczuka. Ro-

dzina Sielewoñczuków wraz z Aleksandrem Antoniukiem i po-

zosta³ymi córkami wyjecha³a na Bia³oruœ.

Józef A. z³o¿y³ nastêpuj¹ce zeznania opisuj¹ce zabójstwo

matki Nadziei. „Wieczorem w naszym domu by³y dwie s¹siad-

ki. Przysz³y na s¹siedzkie pogaduszki. Oko³o godziny 19.00-

20.00 przyszed³ do nas Józef Kordiukiewicz i powiedzia³, ¿e

we wsi jest banda. Matka wyjrza³a na zewn¹trz domu i powie-

dzia³a wracaj¹c do izby, ¿e wschodnia czêœæ wsi siê pali. Po

kilku minutach matka wziê³a obraz katolickiej Matki Boskiej

oraz gromnicê i wysz³a na zewn¹trz, a my za ni¹, ³¹cznie

5 osób, to znaczy te dwie dziewczyny, dwie moje siostry i ja.

W tym samym czasie z ulicy podesz³o 3 osobników. Jeden za-

pyta³ w naszym kierunku — prawos³awni, czy katolicy? Matka

odpowiedzia³a — panowie jesteœmy Polakami, jak nie wierzy-

cie, to mo¿e to potwierdziæ s¹siadka, która jednak nie potwier-

dzi³a, ¿e jesteœmy katolikami. Wówczas to jeden z tych trzy-

maj¹cych pistolet w rêku strzeli³ do matki. Ja w tym momencie

zacz¹³em uciekaæ za dom, a potem w pole do lasu. S³ysza³em

kilka strza³ów. Wywróci³em siê i uda³em zabitego. Siostry i s¹-

siadki zosta³y wepchniête do domu. Dom podpalono”.

W zeznaniach œwiadka Walentyny R. znalaz³a siê informa-

cja, ¿e pod koniec wojny, kwateruj¹cy we wsi przez d³u¿szy

background image

312

—

×ÀÑ ÒÐÛÂÎò ² ÍÀÄÇŲ

—

INFORMACJA O USTALENIACH KOÑCOWYCH œledztwa S 28/02/Zi

czas Rosjanie pozostawili po sobie sporo amunicji, której nikt

nie wyrzuca³. W czasie palenia wsi ta amunicja wybucha³a.

Zezna³a, ¿e w oborze Daniela Olszewskiego by³a ukryta broñ

(w protokole nadzwyczajnej komisji ujawniono, ¿e znalezio-

no pistolet maszynowy). ¯aden z przes³uchanych œwiadków

z Zañ nie potwierdzi³ natomiast, aby strzelano do napastni-

ków. Nikt te¿, poza podanym powy¿ej jednym wypadkiem,

nie ujawni³, i¿ ich rozpoznano.

Wed³ug relacji osób przes³uchanych w niniejszym œledzt-

wie w dniu 2 lutego 1946 r. przebieg wydarzeñ we wsi Szpaki

by³ nastêpuj¹cy. Œwiadek Micha³ R. zezna³, ¿e w tym czasie

przebywa³ w domu Eudokii Pietruczuk. ¯o³nierze zamknêli go

wraz z wymienion¹ Eudoki¹ Pietruczuk i jej starsz¹ córk¹

w komórce. W s¹siednim pomieszczeniu postrzelili œmiertel-

nie m³odsz¹ córkê Mariê Pietruczuk, gdy¿ jak zezna³ ten œwia-

dek nie chcia³a im daæ siê zgwa³ciæ. Wówczas to zosta³a

zgwa³cona inna dziewczyna, która przebywa³a w tym domu.

Informacje na temat okolicznoœci œmierci Paw³a Filipczuka

poda³ jego syn, który uzyska³ je od nie¿yj¹cej obecnie miesz-

kanki wsi o nazwisku Rudczuk. Wymieniona obserwowa³a

przebieg wydarzeñ, bêd¹c ukryta w pobliskich krzakach. Gdy

jeden z napastników zacz¹³ podpalaæ stodo³ê s¹siada Pawe³

Filipczuk rozpozna³ go i powiedzia³: „Józku, po co ty mnie

gubisz”. Wymieniony „Józef” odszed³. Po pewnym czasie nad-

szed³ inny mê¿czyzna i strzeli³ do Paw³a Filipczuka w g³owê.

Z zeznañ córki Jan Szeszko przebywa³ w stodole, gdzie roz-

biera³ wóz. W pewnym momencie mê¿czyŸni w wojskowych

mundurach pojawili siê w domu, pytaj¹c o ojca. Udali siê do

stodo³y. Zaczêli strzelaæ przez zamkniête drzwi, w wyniku cze-

go zabili lub ranili ojca. Po podpaleniu stodo³y jego cia³o uleg³o

spaleniu. W tym samym czasie zosta³ te¿ zastrzelony przez

przyby³ych ¿o³nierzy inny Jan Szeszko, s. Prokopa. Wojsko-

wi zatrzymali te¿ Dionizego Szeszko, którego zaprowadzono

do domu Bazyla K³oczko. Tam obu kazano po³o¿yæ siê na

pod³odze i zastrzelono (zeznanie W³odzimierza P.).

W œledztwie dokonano oglêdzin i przeanalizowano akta kil-

background image

313

—

×ÀÑ ÒÐÛÂÎò ² ÍÀÄÇŲ

—

INFORMACJA O USTALENIACH KOÑCOWYCH œledztwa S 28/02/Zi

kudziesiêciu spraw karnych przeprowadzonych zarówno prze-

ciwko dowódcy oddzia³u R. Rajsowi, jak i jego ¿o³nierzom oraz

innym cz³onkom organizacji NZW. W szczególnoœci przea-

nalizowano akta spraw Wojskowych S¹dów Rejonowych

w Bia³ymstoku, w Warszawie i w Olsztynie oraz dostêpne akta

wydzia³u doraŸnego bia³ostockiego s¹du. Tylko w nielicznych

aktach poddanych analizie ujawniono dane zwi¹zane z przed-

miotem œledztwa.

Wœród archiwalnych akt s¹dowych szczególn¹ uwagê i to

z wielu wzglêdów zwraca sprawa karna R. Rajsa i K. Chmie-

lowskiego. Z tych akt mo¿emy uzyskaæ najwiêcej danych

w tym œledztwie. Przede wszystkim wiemy jakie wyjaœnienia

sk³ada³ „Bury” przed funkcjonariuszami UB, prokuratorem i s¹-

dem odnoœnie pacyfikacji wsi i zabójstw furmanów. W aktach

tych zgromadzono te¿ protoko³y zeznañ innych cz³onków

NZW oraz zeznania mieszkañców terenów, które ucierpia³y

w nastêpstwie dzia³añ oddzia³u PAS-u. Prezentacjê zgroma-

dzonych tam dokumentów nale¿y rozpocz¹æ od wyjaœnieñ

R. Rajsa. I tak w kilka dni po swoim zatrzymaniu, w dniu 2

grudnia 1948 r. R. Rajs poda³, ¿e akcj¹ spalenia wsi Wólka

Wygonowska, Zaleszany dowodzi³ „Rekin”, a powodem spa-

lenia wsi by³o „z³e odnoszenie siê tamtejszych mieszkañców

do oddzia³ów NZW”. R. Rajs wyjaœni³, ¿e poniewa¿ czêœæ fur-

manów usi³owa³o zbiec, wiêc na rozkaz „Rekina” zostali roz-

strzelani przez „Modrzewia”.

W kolejnym przes³uchaniu z dnia 09.12.1948 r. „Bury” wy-

jaœnia³: „W styczniu 1946 r. oddzia³ o sile oko³o 30 ludzi pod

dowództwem „Rekina”, „Wiarusa”, „Bitnego”, ka¿dy z nich ot-

rzyma³ swoje zadanie — dokona³o napadu na Szpaki — Za-

nie, gdzie zosta³o spalonych kilkanaœcie gospodarstw, czy

byli zabici tamtejsi gospodarze tego nie wiem. W lutym ok.

60 ludzi pod dowództwem „Rekina” dokonuje napadu na wieœ

Zalesie — Wólka, gm. Kleszczele, gdzie zosta³o spalonych

kilkanaœcie gospodarstw oraz zabito ludzi. Powy¿szy napad

dokona³ na w³asn¹ rêkê „Rekin”. W dalszym ci¹gu œledztwa

„Bury” twierdzi³; „Ja osobiœcie ¿adnych wyroków nie wykony-

background image

314

—

×ÀÑ ÒÐÛÂÎò ² ÍÀÄÇŲ

—

INFORMACJA O USTALENIACH KOÑCOWYCH œledztwa S 28/02/Zi

wa³em, jak równie¿ nie poleci³em ich wykonywaæ. Moja dzia-

³alnoœæ w NZW polega³a na czynnoœciach czysto wojsko-

wych”. Meldunek, który mia³ mu wtedy zostaæ z³o¿ony przez

„Rekina” donosi³: „Bia³orusini z wielk¹ niechêci¹ odnieœli siê

do polskich wojsk, których odgrywali ¿o³nierze. Dla zmylenia

(....) dowódcy wszyscy mieli naszywki oficerów sowieckich,

a cz³onkowie tych grup rozmawiali po rosyjsku. W tej wsi dosz-

³o do zbuntowania siê wsi i ca³a wieœ, jak meldowa³ „Rekin”,

nie da³a jeœæ cz³onkom grupy, (...) jeden z wyrostków uderzy³

w „Rekina” kamieniem. Przed odjazdem („Rekin”) nakaza³

spalenie wsi. Co do strzelania do ludzi nadmieni³, ¿e strzela-

nia do ludzi nie by³o, tylko do góry, ¿eby nie ratowali swego

mienia”. W piœmie R. Rajsa z dn. 11.03.1949 r. zatytu³owa-

nym „Dodatkowe zeznania wzglêdnie sprostowania do akt

œledztwa” czytamy: „w lutym 1946 r. odby³a siê rozmowa mie-

dzy mn¹, a by³ym komendantem NZW na terenie bia³ostoc-

kim „Lisem”. W rozmowie tej od „Lisa” dowiedzia³em siê, ¿e

ludnoœæ bia³oruska zamieszkuj¹ca w wiêkszoœci powiat Bielsk

Podlaski odmawia repatriacji do B.S.R.R. (Bia³oruskiej Soc-

jalistycznej Republiki Radzieckiej), utrudnia pracê konspira-

cyjn¹ i u¿ywa broni przeciwko Polakom”. W dalszym ci¹gu

„Bury” napisa³, ¿e by³ œwiadkiem pogoni „Rekina” za wyrost-

kiem, który uderzy³ go kamieniem i to „Rekin” zaproponowa³

podpalenie wsi. Równie¿ „Rekin” mia³ byæ tego wykonawc¹,

a broñ zosta³a u¿yta bez rozkazu R. Rajsa. Do protoko³u

przes³uchania z dnia 14.04.1949 r. R. Rajs poda³, ¿e spale-

nie wsi nast¹pi³o „na skutek przeszkodzenia w pracy konspi-

racyjnej. (....) Polecenie spalenia wymienionych wsi otrzyma-

³am od „Kotwicza” („Lisa”) — komendanta okrêgu NZW, któ-

re z kolei przekaza³em do wykonania Rekinowi, Wiarusowi

i Bitnemu”.

Nale¿y te¿ przedstawiæ wyjaœnienia drugiego z podejrza-

nych w tym samym procesie, a mianowicie Kazimierza Chmie-

lowskiego. W protokole przes³uchania K. Chmielowskiego

z dnia 06.12.1948 r. zosta³o zapisane; „Po zakwaterowaniu

w 2 wsiach nazw ich nie pamiêtam na pó³noc od Kleszczewy,

background image

315

—

×ÀÑ ÒÐÛÂÎò ² ÍÀÄÇŲ

—

INFORMACJA O USTALENIACH KOÑCOWYCH œledztwa S 28/02/Zi

(najprawdopodobniej b³¹d pisarski winno byæ Kleszczel), gdzie

przeczekaliœmy dzieñ, wieczorem „Bury” zarz¹dzi³ odprawê,

na której wyda³ rozkaz spalenia dwóch wsi motywuj¹c tym,

¿e ostatnio w Hajnówce dowiedzia³ siê co za ludzie mieszka-

j¹ na tych wsiach, ¿e to Bia³orusini, którzy za okupacji nie-

mieckiej byli volksdeutschami. Plutony „Wiarusa” i „Bitnego”

po podpaleniu obu wsi pod¹¿y³y moim œladem. Po po³¹cze-

niu siê plutonów w ca³oœæ zrobiliœmy odskok w okolice Brañ-

ska. Nastêpnie z miejsca postoju zosta³y wys³ane patrole

z rozkazem wydanym przez „Burego” spalenia nastêpnych

wiosek. „Bitny” dosta³ rozkaz spalenia wsi Zanie, „Leszek” —

wsi Szpaki, a „Wiarus” trzeciej, której nazwy nie pamiêtam”

(w rzeczywistoœci pluton „Wiarusa” pacyfikowa³ Szpaki,

a „Leszka” Koñcowiznê). Podczas rozprawy s¹dowej K.

Chmielowski doda³, ¿e we wsi Zanie ludnoœæ broni³a siê, strze-

laj¹c i dlatego „nasze oddzia³y odpowiedzia³y ogniem”. Nie

mo¿na zapomnieæ, ¿e „Rekin” nie by³ w tym czasie w Zaniach,

a o takim zdarzeniu móg³ wiedzieæ tylko i wy³¹cznie z mel-

dunków sporz¹dzonych przez innych. Nale¿y te¿ zacytowaæ

fragment z protoko³u zeznañ Edwarda Wszeborowskiego

z dnia 20.02.1946 r., ps. „Wrzos”: „W miesi¹cu styczniu

1946 r. wst¹pi³em do NZW. Dowódca naszej kompanii mia³

na imiê „Bury”, a zastêpca „Rekin”, obaj z Wileñszczyzny. Na-

sza grupa bra³a udzia³ w paleniu wsi i zabijaniu niewinnych

ludzi w okolicy Bia³egostoku. Dlatego to uczynili, bo mówio-

no, ¿e z tych wsi by³y oddane strza³y do naszego wojska oraz

w 1939 r. ci ludzie Ÿle odnosili siê do Wojsk Polskich. Na po-

cz¹tku by³a specjalna grupa tzw. czarnych, nosili pagony. Mnie

wziêli przymusowo do tej partii oraz Narkowskiego Mirka. Gdy

brano nas to mówili, ¿e bior¹ nas tylko na 10 dni. „Rekin” by³

to specjalny dowódca podpalaczy. Od nas uciek³o 2 ludzi,

lecz zostali z³apani i przy moich oczach „Bury” zastrzeli³ ich

i mówi³, ¿e wszystkich dezerterów bêdzie strzela³”. I w przy-

padku tego przes³uchania mo¿emy zastanawiaæ siê, ile w tym

zeznaniu swobodnej wypowiedzi œwiadka, a ile w stworzeniu

protoko³u inicjatywy funkcjonariuszy UB.

background image

316

—

×ÀÑ ÒÐÛÂÎò ² ÍÀÄÇŲ

—

INFORMACJA O USTALENIACH KOÑCOWYCH œledztwa S 28/02/Zi

W aktach œledztwa przeciwko R. Rajsowi znajduj¹ siê te¿

bardzo istotne zeznania J. Pu³awskiego, ps. „Go³¹b”. „Przed

spaleniem ostatnich 3 wsi, wydaje siê, ¿e na dwa dni — „Bu-

ry” kaza³ zebraæ furmanów wioz¹cych nas z Hajnówki, zamk-

n¹æ ich w jednym mieszkaniu, a nastêpnie „Modrzew” wyp-

rowadza³ po dwóch — trzech i tam rozstrzeliwa³”. Odnoœnie

przyczyn spalenia wsi Józef Pu³awski tak zeznawa³: „Wsie

by³y palone wed³ug oœwiadczenia „Burego” dlatego, ¿e lud-

noœæ tamtejszych wsi by³a nieprzychylnie ustosunkowana do

jego oddzia³u, dawa³a informacje w³adzom B.P. (Bezpieczeñ-

stwa Publicznego) o przemarszach oddzia³ów leœnych i z po-

wodu przynale¿noœci jej do ludnoœci bia³oruskiej. Wed³ug zez-

nañ J. Pu³awskiego furmani zostali rozstrzelani dlatego, ¿e

byli Bia³orusinami, mogliby zdradziæ dzia³alnoœæ oddzia³u „Bu-

rego” i byli œwiadkami palenia poszczególnych wsi.

Wa¿ne zeznania z³o¿y³ te¿ w tym postêpowaniu Antoni Cyl-

wik, ps. „Szczygie³” — dowódca dru¿yny, a nastêpnie zwiadu

konnego 3 Brygady. „Wraz z zarekwirowanymi podwodami

byli z nami furmani, których w powiecie wysokomazowieckim

rozstrzelano. Furmanów by³o zabranych oko³o 30 z wiosek,

których nazw nie przypominam sobie, lecz czêœæ furmanów,

którzy byli Polakami zosta³a zwolniona, a rozstrzelano Bia³o-

rusinów. Rozstrzelano ich w lesie i widzia³em, jak po kilku pro-

wadzono w las, gdzie by³o s³ychaæ strza³y”.

W protokole przes³uchania Teodora Roszczenko, urodzo-

nego w 1903 r. w Jakubowie zosta³o zapisane, ¿e jest osob¹

narodowoœci bia³oruskiej o wyznaniu prawos³awnym. Poda³

on przes³uchuj¹cemu, ¿e zosta³ zatrzymany przez oddzia³ pod

koniec stycznia 1946 r. w Jakubowie, przed akcj¹ na Hajnów-

kê. By³ wykorzystywany jako przewodnik. Zezna³, i¿ w czasie

odwrotu, po podpaleniu wsi Zaleszany, dowódca, którego na-

zywano kapitanem powiedzia³ do furmanów, ¿e ¿adna ¿ywa

dusza ze wsi nie wyjdzie, a wasza ziemia Bia³orusini tu, ale

g³êbiej i wskaza³ palcem w ziemiê. Teodorowi Roszczenko

w nocy po podpaleniu Zaleszan i Wólki Wygonowskiej uda³o

siê zbiec.

background image

317

—

×ÀÑ ÒÐÛÂÎò ² ÍÀÄÇŲ

—

INFORMACJA O USTALENIACH KOÑCOWYCH œledztwa S 28/02/Zi

W aktach sprawy karnej R. Rajsa znajduj¹ siê dwa, jed-

nobrzmi¹ce, egzemplarze rozkazu datowanego — Mp. ( miej-

sce postoju) 30-IX-1945 r. Pisma te zosta³y zaadresowane:

„Do dowódcy 3-ciej Wileñskiej Brygady NZW kol. Burego”.

W treœci tego dokumentu zosta³o zawarte:

„Rozkazujê w czasie od 20.09.1945 r. do 30.09.1945 r.

przygotowaæ i przeprowadziæ pacyfikacje terenów po³udnio-

wo-wschodnich powiatu „Burza”. D-c¹ jednostek pacyfikacyj-

nych zostaje mianowany Kolega.

Pacyfikacja zosta³a zarz¹dzona na wskutek 1. agresywne-

go stosunku PPR (zabójstwo Kol. Jurka), 2. za³amanie siê

elementów konspiracyjnych na terenie 8-mej kompanii na

wskutek silnego obsadzenia terenów tej kompanii przez wy-

wiad wrogi.

Pacyfikacja dotyczyæ bêdzie jednostek UBP stacjonuj¹cych

na terenie 8-mej kompanii, agend UBP (szpicle), zorganizo-

wanie odwetu na wrogiej ludnoœci do sprawy konspiracyjnej”.

Rozkaz ten podpisa³ Komendant Okrêgu „Kotwicz”. Na jed-

nym z egzemplarzy tego rozkazu zosta³ naniesiony dopisek

pismem rêcznym „Akcja wstrzymana Bury”. W protokole przes-

³uchania R. Rajsa z dn. 24 marca 1949 r. odnoœnie tego pis-

ma-rozkazu z dnia 20.09.1945 r. komendanta Kotwicza (vel

Lisa) „Bury” oœwiadczy³, ¿e wstrzyma³ wykonanie rozkazu.

Mo¿na snuæ rozwa¿ania, czy wsie Zanie, Szpaki i Koñco-

wizna s¹ po³o¿one na terenie po³udniowo-wschodnim powia-

tu Bielsk Podlaski (powiatu nosz¹cego w NZW kryptonim pow.

Burza). Faktem niezbitym jest, ¿e komendant pseudonim „Kot-

wicz” vel „Lis” planowa³ pacyfikacjê, która mia³a polegaæ na

zorganizowaniu odwetu na wrogiej ludnoœci do sprawy kons-

piracyjnej.

Po ustaleniu w wyniku przeprowadzonych czynnoœci rów-

nie¿ innych cz³onków oddzia³u „Burego” dokonano sprawdze-

nia, którzy spoœród nich zostali os¹dzeni w celu zapoznania

siê z aktami ich spraw karnych. Tylko w przypadku niektó-

rych oskar¿onych wystêpuje sprawa pacyfikacji wsi. I tak Piot-

rowi Grabowskiemu, ps. „Bajan” zarzucono, ¿e „w dniu

background image

318

—

×ÀÑ ÒÐÛÂÎò ² ÍÀÄÇŲ

—

INFORMACJA O USTALENIACH KOÑCOWYCH œledztwa S 28/02/Zi

29.01.1946 r. i 02.02.1946 r. ochrania³ przeprowadzenie pa-

lenia wsi w powiecie bielskim przez stanie na obstawie jako

amunicyjny przy R.K.M.-ie”. Kazimierz Borkowski, ps. „Wró-

bel” równie¿ zosta³ oskar¿ony o to, ¿e 2 lutego 1946 r. we wsi

Zanie wspólnie z band¹ „Burego” dopuœci³ siê czynu przes-

têpnego skierowanego przeciwko ludnoœci z powodu jej przy-

nale¿noœci do narodowoœci bia³oruskiej przez to, ¿e bra³ udzia³

w jej spaleniu i ostrzelaniu. Nadmieniæ nale¿y, i¿ wymieniony

przes³uchany jako podejrzany w czasie przes³uchania w dniu

2 stycznia 1950 r. przyzna³ siê, ¿e zim¹ 1946 r. z plutonem

„Bitnego” bra³ udzia³ w podpalaniu zabudowañ wsi Zanie. Od-

noœnie pozbawienia ¿ycia furmanów to ujawni³, i¿ ci, którzy

byli Bia³orusinami, to zostali rozstrzelani, ale on w zabijaniu

nie bra³ udzia³u. Wyrokiem S¹du Rejonowego za podany po-

wy¿ej czyn, jak i inne zosta³ skazany w dniu 15.07.1952 r. na

karê œmierci, któr¹ wykonano.

W niniejszym œledztwie uznano za niezbêdne przeanali-

zowanie akt sprawy karnej Komendanta Okrêgu NZW „Bu-

rza” — Floriana Lewickiego (w rzeczywistoœci Jana Szklarka

— ps. „Lis”, „Kotwicz”). Florian Lewicki na pytanie przes³u-

chuj¹cego funkcjonariusza UB wyjaœni³, ¿e „w rozmowie z „Bu-

rym”, dowiedzia³em siê, i¿ w koñcu stycznia, po starciu z od-

dzia³em Armii Czerwonej w Hajnówce, bez jego rozkazów (tj.

F. Lewickiego) spali³ (tzn. R. Rajs) wsie w powiecie Bielsk

Podlaski”. Florian Lewicki od „Burego”, na pytanie dlaczego

to zrobi³, us³ysza³, ¿e to „odwet za 1939 r. i odwet za wyst¹-

pienia banderowców ko³o Lwowa i w rzeszowskim”. Wymie-

niony objaœni³ te¿ zadania PAS-u w taki sposób: „Oddzia³y

PAS-u zasta³y stworzone dla zdobywania gotówki, likwidacji

szpicli Urzêdów Bezpieczeñstwa, Milicji Obywatelskiej, pro-

wadzenia wywiadu wewnêtrznego, zewnêtrznego, zaopatrze-

nia organizacji i przeprowadzania pacyfikacji, szkolenia kadr”.

Florian Lewicki zosta³ oskar¿ony przez komunistyczne orga-

ny œcigania m.in. o to, ¿e jako komendant NZW powo³a³ PAS

i w formie rozkazów bojowych „notorycznie pod¿ega³ do do-

konywania napadów terrorystyczno-rabunkowych i mordowa-

background image

319

—

×ÀÑ ÒÐÛÂÎò ² ÍÀÄÇŲ

—

INFORMACJA O USTALENIACH KOÑCOWYCH œledztwa S 28/02/Zi

nia obywateli Rzeczypospolitej Polskiej w województwie bia-

³ostockim”. Wœród czynów, których zorganizowanie i kiero-

wanie zarzucono F. Lewickiemu by³o dokonane przez oddzia³

„Burego” — spalenie, rabunek i zabójstwa w dniu

29.01.1946 r. we wsiach: Zaleszany, Saki, Suchowolce, Wólka

Wygonowska, Maækowce i Mostek, gdzie „ogó³em zosta³o za-

mordowanych 79 osób” i w dniu 2.02.1946 r. dokonanie przez

oddzia³ Burego napadu na wsie Zanie i Szpaki, gdzie doko-

nano „rabunku, spalenia wsi i zamordowania 36 osób”. Pod-

czas tego postêpowania przes³uchano te¿ mieszkañca wsi

Zaleszany — £ukasza Demianiuka. Zezna³ on, ¿e do miesz-

kañców wsi, po spêdzeniu ich do jednego domu, dowódca

„bandy” w stopniu porucznika, przemówi³: „za nie wykonanie

rozkazu zdania owsa, wy nie bêdziecie istnieæ, wasza wieœ

pójdzie z dymem”. £ukasz Demianiuk dowiedzia³ siê o tym

od mieszkañców, gdy¿ wczeœniej ukry³ siê, bo ju¿ w czasie

wkraczania oddzia³u zorientowa³ siê „¿e idzie banda”. Demia-

niuk by³ bez w¹tpienia osob¹ o pogl¹dach komunistycznych,

gdy¿ w zeznaniach przedstawi³ przes³uchuj¹cemu go funk-

cjonariuszowi UB w³asn¹ bardzo ideologiczn¹ ocenê wyda-

rzeñ, a mianowicie, ¿e spalenie wsi nie by³o spowodowane

niewykonaniem rozkazu zdania owsa, ale z uwagi na „niena-

wiœæ do bia³oruskiego nasilenia, a tak¿e, ¿e w naszej wsi byli

cz³onki PPR, którym by³ i mój syn, drugim powodem by³o, ¿e

wiêkszoœæ wsi Zaleszany 100% podporz¹dkowywa³a siê roz-

kazom Pañstwa...”.

F. Lewicki pomimo , i¿ nie przyzna³ siê do wydania rozkazu

„Buremu” spalenia wsi, informuj¹c m.in. s¹d, ¿e o tym zda-

rzeniu dowiedzia³ siê dopiero z gazet, to wyrokiem Wojsko-

wego S¹du Rejonowego w Warszawie z dnia 10.12.1946 r.

zosta³ skazany na karê œmierci.

Istotne informacje dotycz¹ce poniesionych strat w Zalesza-

nach, Wólce, Zaniach, Szpakach i KoñcowiŸnie zawieraj¹ do-

kumenty sporz¹dzone przez specjalne komisje powo³ane

przez w³adze Bielska Podlaskiego. Protoko³y przez nie spo-

rz¹dzone bezpoœrednio po tych wydarzeniach, uzyskano z Ar-

background image

320

—

×ÀÑ ÒÐÛÂÎò ² ÍÀÄÇŲ

—

INFORMACJA O USTALENIACH KOÑCOWYCH œledztwa S 28/02/Zi

chiwum Pañstwowego w Bia³ymstoku.

Pozyskano te¿ na potrzeby œledztwa szereg innych doku-

mentów archiwalnych, a w szczególnoœci: sprawozdañ, ra-

portów organów bezpieczeñstwa i Milicji Obywatelskiej oraz

materia³ów by³ego komitetu wojewódzkiego i powiatowego

PPR, jak równie¿ meldunków sytuacyjnych AK — Wolnoœæ

i Niezawis³oœæ, a nawet doniesieñ wiêŸniów — informatorów,

którzy przekazywali do Wydzia³u Specjalnego Wiêzienia Kar-

no-Œledczego w Bia³ymstoku zas³yszane w celi wypowiedzi

R. Rajsa i K. Chmielowskiego lub te¿ „wyci¹gniête” od nich

wiadomoœci podczas przeprowadzonych z nimi rozmów. In-

formatorzy o pseudonimach: „Jerzy”, „L. Sikorski”, „Sigfryd”

w swoich pisemnych doniesieniach zawarli informacje rów-

nie¿ na temat zdarzeñ bêd¹cych przedmiotem œledztwa. I tak

informator „Jastrz¹b” dowiedzia³ siê w rozmowie przeprowa-

dzonej z Kazimierzem Chmielowskim (doniesienie z dnia

21.III.1949 r.), i¿ ten „prosi³, aby przekaza³, ¿e rozkaz palenia

wsi wyda³ „Bury”, a przyczyn¹ mia³o byæ to, ¿e mieszkañcy

jednej wsi ostrzelali ludzi z oddzia³u, a w palonych wsiach byli

sami Bia³orusini, z³owrogo nastawieni do organizacji podziem-

nych. Mówi³ Chmielowski, ¿e tam trzeba by³o nie tylko spaliæ

szeœæ wsi, ale wypaliæ ca³¹ okolicê”.

W doniesieniu informator „Sikorski” przedstawi³ przebieg

rozmowy z Romualdem Rajsem, w toku której dowiedzia³ siê

odnoœnie spalenia wiosek, ¿e przed UB „Bury” t³umaczy³ siê,

¿e mia³ rozkaz od komendanta okrêgu „Lisa” „ale, ¿e w³aœnie

to on ich spali³ na w³asna rêkê dlatego, ¿e to by³y wioski bar-

dzo niebezpieczne dla partyzantów i dla nich tu nie ma miej-

sca w Polsce, ¿e oni mog¹ sobie wyjechaæ do Rosji, bo w Pol-

sce jest ma³o miejsca dla Polaków i Ukraiñców tu nie potrze-

ba, bo Polska tylko dla Polaków”.

W kolejnym doniesieniu informatora „Jerzego” zawar³ on re-

lacje z przebiegu rozmowy z „Burym” w dniu 13.06.1949 r.,

w trakcie której R. Rajs powiedzia³, ¿e bêdzie wypiera³ siê

spalenia wszystkich wsi i ¿e bêdzie mu trudno wyprzeæ siê

spalenia wsi w gminie Kleszczele (a wiêc Zaleszan i Wólki

background image

321

—

×ÀÑ ÒÐÛÂÎò ² ÍÀÄÇŲ

—

INFORMACJA O USTALENIACH KOÑCOWYCH œledztwa S 28/02/Zi

Wygonowskiej) oraz bêdzie t³umaczy³ siê, i¿ uczyni³ to na

rozkaz Komendanta Okrêgu „Lisa” za to, ¿e „oni” (tj. miesz-

kañcy) nie chc¹ repatriowaæ siê do Zwi¹zku Radzieckiego.

„Bury” mówi³ informatorowi „Jerzemu”, ¿e „w³aœciwie to on

rozkazów od K.O. ( komendanta okrêgu ) „Lisa” o podpale-

niu wsi nie otrzymywa³ i o tym „Lis” nic nie wiedzia³, a¿ siê

dowiedzia³ od „Burego”. R. Rajs oznajmi³ informatorowi, ¿e

„Lis” nie bêdzie móg³ tego potwierdziæ, bo zosta³ skazany na

karê œmierci i na pewno wyrok zosta³ wykonany”. W donie-

sieniu zawarto te¿, i¿ „Bury” stwierdzi³, ¿e to „Rekin” rozst-

rzela³ furmanów, bo obawia³ siê, ¿e jak zwolni furmanów, to

oni pójd¹ do UBP i zamelduj¹, w który kierunek uda³a siê ban-

da i w ten sposób chcia³ za sob¹ „zgubiæ œlad”. W tym miejs-

cu nale¿y zaznaczyæ, ¿e ani wczeœniej, ani te¿ póŸniej fur-

mani towarzysz¹cy oddzia³owi „Burego” nie byli likwidowani,

a zwalniani do domów. Ponadto jak dowodzi analiza ró¿nych

sprawozdañ, meldunków, czy raportów, organy bezpieczeñ-

stwa i wojska i tak doœæ dobrze orientowa³y siê co do kierun-

ku przemarszu „bandy Burego”. Pomimo tego nie by³y w sta-

nie w tym okresie podj¹æ ¿adnych skutecznych dzia³añ. W ta-

kiej sytuacji jest bardzo w¹tpliwe, aby przes³uchania zwol-

nionych furmanów mog³y im w tym pomóc.

Zwróciæ nale¿y uwagê, ¿e w dokumentach archiwalnych,

z którymi zapoznano siê podczas œledztwa, poza miejsco-

woœciami spacyfikowanymi w dniu 29.01.1946 r., tj. Zalesza-

nami i Wólk¹ Wygonowsk¹ zosta³y wymienione i inne wsie.

Nazwy tych pozosta³ych spalonych wsi to: Suchowolce, Sa-

ki, Mackiewce i Mostek. Przeprowadzone czynnoœci pozwa-

laj¹ na stwierdzenie, ¿e ¿adna z tych wsi w rzeczywistoœci

nie zosta³a podpalona w tym okresie przez oddzia³ partyzan-

cki. Wieœ Mostek nie figurowa³a i nie figuruje w wykazach miej-

scowoœci po³o¿onych na terenie powiatu Bielsk Podlaski. Uz-

naæ zatem nale¿y, i¿ zawarte informacje o spaleniu pozosta-

³ych 4 miejscowoœci to wytwór wyobraŸni funkcjonariuszy UB

lub te¿ celowa akcja propagandowa, czy te¿ dezinformacyj-

na. Skutkowa³o to jednak m.in. obci¹¿eniem cz³onków NZW,

background image

322

—

×ÀÑ ÒÐÛÂÎò ² ÍÀÄÇŲ

—

INFORMACJA O USTALENIACH KOÑCOWYCH œledztwa S 28/02/Zi

tak jak to mia³o miejsce w przypadku skazania przez s¹d ko-

mendanta okrêgu „Lisa” za czyny, które nie mia³y miejsca.

Wymienionemu bowiem przypisano pod¿eganie do spalenia

w dniu 29.01.1946 r. w³aœnie takich wsi jak Saki, Suchowol-

ce, Maækowce, Mostek i zabójstwa mieszkañców tych wsi.

Nie uzyskano w toku œledztwa ¿adnego potwierdzenia, aby

w dniu 2.02.1946 r. oddzia³ „Burego” podpali³ Malesze — wieœ

po³o¿on¹ nieopodal Szpak.

Nie tylko w tych dokumentach archiwalnych funkcjonariu-

sze bezpieczeñstwa podawali dane niezgodne z obiektyw-

nym przebiegiem wydarzeñ. W zbiorze zatytu³owanym „Cha-

rakterystyka nr 71 zbrojnego oddzia³u PAS nielegalnej Ko-

mendy Okrêgu „Chrobry” woj. bia³ostockiego” (przechowy-

wane pod oznaczeniem IPN Bi 019/30/1) w rozdziale „Krótki

opis wa¿niejszych czynów przestêpczych” odnoœnie przebie-

gu wydarzeñ w Zaleszanach zapisano:

„Po wyjœciu „Burego” budynek zosta³ podpalony, a jedno-

czeœnie pociskami zapalaj¹cymi poczêto paliæ ca³¹ wieœ. Gdy

z p³on¹cego domu zaczêli uciekaæ zgromadzeni tam miesz-

kañcy, wtedy bandyci otworzyli ogieñ zabijaj¹c wielu z nich.

Niektórzy nie zd¹¿yli uciec z p³on¹cego budynku i spalili siê”.

Koñcowy fragment tego zapisu jest oczywiœcie sprzeczny

z rzeczywistym przebiegiem wydarzeñ. Niemniej jednak gdy-

by nie poczynione w niniejszym œledztwie ustalenia móg³by

byæ odbierany jako zgodny z prawd¹.

Poszukiwania archiwalne mia³y na celu wyszukanie w do-

tychczas zachowanych zbiorach dokumentów wszelkich zapi-

sów pozostaj¹cych w zwi¹zku ze spraw¹ i to nie tylko bezpoœ-

rednio opisuj¹cych te wydarzenia ale i takich, które mog³y wy-

jaœniæ inne okolicznoœci tych zbrodni. Przede wszystkim po-

szukiwano materia³ów obrazuj¹cych postawê ludnoœci pacyfi-

kowanych miejscowoœci do niepodleg³oœciowych organizacji

podziemnych. W materia³ach archiwalnych nie natrafiono na

dane potwierdzaj¹ce, ¿e zastrzeleni furmani byli agentami UB

lub, ¿e zabici mieszkañcy pacyfikowanych wsi byli dzia³acza-

mi komunistycznymi (poza zawartymi ogólnymi sformu³owa-

background image

323

—

×ÀÑ ÒÐÛÂÎò ² ÍÀÄÇŲ

—

INFORMACJA O USTALENIACH KOÑCOWYCH œledztwa S 28/02/Zi

niami kilku osób, zeznaj¹cych przed organami UB o pozytyw-

nym nastawieniu do nowej w³adzy i ZSRR). Nie znaleziono te¿

¿adnych dodatkowych danych wskazuj¹cych, ¿e oddzia³ „Bu-

rego” ostrzelano w którejkolwiek ze wsi, która zosta³a spalo-

na. Przypomnieæ nale¿y, ¿e ¿adna z osób, która podnosi³a fakt

ostrzelania oddzia³u przez mieszkañców nie poda³a ¿adnych

bli¿szych szczegó³ów dotycz¹cych takiego, czy takich zdarzeñ.

Jedyny przejaw wrogoœci, a w zasadzie oporu wobec cz³on-

ków oddzia³u „Burego” ujawniono w aktach sprawy karnej Ka-

zimierza Borkowskiego, pseudonim „Wróbel”. Wymieniony

podczas akcji zabierania ¿ywnoœci od mieszkañców wsi Zanie

zosta³ uderzony przez gospodarza siekier¹ w g³owê (k.1113).

W wyniku przegl¹du materia³ów archiwalnych zgromadzonych

przez Urz¹d Bezpieczeñstwa znaleziono w zbiorze zatytu³o-

wanym „Archiwum zdobyte po bandzie „£upaszki” (dowódca

5 Wileñskiej Brygady AK, w której szwadronem dowodzi³ „Bu-

ry”) w jednym z dokumentów „listê szpiclów”, gdzie wymienio-

no Bazyluka Jakuba mieszkañca wsi Zaleszany, gmina Klesz-

czele, przy którym zapisano „prezes Zarz¹du Samopomocy

Ch³opskiej. Aktywny dzia³acz komunistyczny i PPR, zadekla-

rowany wróg Polaków. Rozwija dzia³alnoœæ w kierunku przy³¹-

czenia Bia³ostocczyzny do Sowietów. Œciœle wspó³pracuje z UB”

(k. 1573, oznaczenie archiwalne IPN BI 07/1523/2). Nie uzy-

skano te¿ w wyniku kwerend archiwalnych ¿adnych bli¿szych

danych dotycz¹cych faktów mordowania Polaków we wrzeœ-

niu 1939 r. w miejscowoœciach, z których pochodzi³y ofiary.

W celu rozstrzygniêcia tej sprawy zosta³o przeprowadzone

przez prokuratora oddzia³owej komisji odrêbne postêpowanie,

które nie potwierdzi³o zaistnienia takiej zbrodni na Polakach

w 1939 r.

Zapoznano siê i w³¹czono (w postaci kserokopii) do akt

œledztwa materia³y wytworzone przez urzêdy i inne organy prze-

chowywane w Archiwum Pañstwowym w Bia³ymstoku, a ob-

razuj¹ce stosunki polsko-bia³oruskie w latach powojennych,

g³ównie na terenie powiatu Bielsk Podlaski ze szczególnym

uwzglêdnieniem prowadzonej akcji repatriacyjnej. Nie sposób

background image

324

—

×ÀÑ ÒÐÛÂÎò ² ÍÀÄÇŲ

—

INFORMACJA O USTALENIACH KOÑCOWYCH œledztwa S 28/02/Zi

z uwagi na przedmiot i zakres œledztwa przedstawiaæ wszyst-

kich zawartych tam danych. Nale¿y jednak zwróciæ uwagê na

niektóre z nich, które mog¹ mieæ znaczenie przy podsumowa-

niu sprawy. I tak w piœmie Starosty Bielskiego R. WoŸniaka do

Wydzia³u Spo³eczno-Politycznego Urzêdu Wojewódzkiego

znajduje siê informacja o liczebnoœci mniejszoœci narodowych

w powiecie (datowana 25 paŸdziernik 1946 r. i przechowywa-

na w zespole Urz¹d Wojewódzki Bia³ystok 1944-1950, sygn.

686, k. 8). W piœmie tym starosta informowa³: „Stan liczbowy

Bia³orusinów bezpoœrednio po wyzwoleniu wynosi³ oko³o

90.000. (...) Obecnie Bia³orusinów jest oko³o 80.000 osób, liczba

ich zmniejsza siê z powodu ewakuacji, oko³o 9000 — do

Z.S.R.R. Bia³orusini zwart¹ mas¹ zamieszkuj¹ we wschodniej

czêœci powiatu w gminach: Orla, Narew, Hajnówka, Bia³owie-

¿a, Milejczyce, Narewka, gdzie stanowi¹ czêsto 95 procent

ludnoœci. Stopniowo na zachód liczba ich zmniejsza siê i w za-

chodnich gminach powiatu, np. Brañsk i Ciechanowiec stano-

wi¹ znikomy procent. We wczeœniejszym piœmie z dnia

19.12.1945 r. dotycz¹cym stosunków narodowoœciowych w po-

wiecie ogó³ ludnoœci okreœli³ na 191 tysiêcy i poda³, ¿e Bia³oru-

sini stanowi¹ 45% ogó³u mieszkañców (86 tys.), a Polacy 55%

( 105 tys.). W piœmie tym starosta stwierdzi³, ¿e stosunek lud-

noœci bia³oruskiej do ludnoœci polskiej by³ i jest nieszczery, nie-

ufny, a nierzadko wrogi, ale taki sam jest stosunek Polaków.

Ludnoœæ bia³oruska niechêtnie zapisuje siê do B.S.R.R. t³u-

macz¹c, i¿ s¹ Polakami wyznania prawos³awnego”.

Uwagi dotycz¹ce rozdŸwiêku wœród duchowieñstwa pra-

wos³awnego starosta bielski opar³ na informacjach zwi¹za-

nych z akcj¹ ksiêdza prawos³awnego Wincukiewicza z Biel-

ska polegaj¹c¹ na zbieraniu podpisów pod apelem do Rz¹du

Radzieckiego o wziêcie pod swoj¹ opiekê ludnoœci bia³oru-

skiej”. Starosta w tej sprawie skierowa³ do Komendy Powia-

towej MO w Bielsku Podlaskim w dniu 8 marca 1946 r. pole-

cenie wszczêcia dochodzenia w sprawie zbierania na tere-

nie powiatu podpisów pod petycj¹ do rz¹du ZSRR (dokument

przechowywany w zespole Starostwo Powiatowe Bielsk Pod-

background image

325

—

×ÀÑ ÒÐÛÂÎò ² ÍÀÄÇŲ

—

INFORMACJA O USTALENIACH KOÑCOWYCH œledztwa S 28/02/Zi

laski — SPBP 1944-1950, sygn. 115, k. 2). W dokumencie

starosta bielski poda³, ¿e dosz³o do jego wiadomoœci, i¿ „na

terenie gm. Orla we wsi Zbucz i prawdopodobnie w innych

wsiach i gminach tutejszego powiatu by³y zbierane podpisy

na podaniu, w którym m.in. by³o napisane, i¿ Rz¹d Polski gnê-

bi Bia³orusinów, pali wsie bia³oruskie, rzuca dzieci w ogieñ

i w zwi¹zku z tym Bia³orusini prosz¹ Rz¹d Radziecki o wziê-

cie ich pod swoj¹ opiekê”. W podaniu by³o równie¿ zamiesz-

czone ¿¹danie, aby tych duchownych, którzy podpisali umo-

wê w sprawie unii wywieŸæ do Rosji, a stamt¹d przys³aæ no-

wych. Bez wzglêdu na to, czy taka petycja by³a przejawem

roz³amu wœród duchowieñstwa prawos³awnego, czy te¿ wy-

razem d¹¿eñ czêœci ludnoœci bia³oruskiej do w³¹czenia po-

wiatu bielskiego do ZSRR, to na pewno jej autor, czy autorzy

akcji wskazywali jako przyczynê roztoczenia opieki radziec-

kiej nad t¹ ludnoœci¹, pacyfikacjê wsi dokonan¹ przez od-

dzia³ R. Rajsa „Burego”.

W zespole „Komitet Powiatowy PPR w Bielsku Podlaskim

1944-1948”, znajduje siê dokument, w którym zosta³ przeds-

tawiony stan cz³onków tej partii komunistycznej w powiecie

bielskim. W wykazie tym w formie tabelarycznej przedstawio-

no stan cz³onków Polskiej Partii Robotniczej w 9 gminach na

dzieñ 5.12.1944 r. Z zestawienia narodowoœciowego wynika,

¿e PPR mia³a wtedy tylko 212 dzia³aczy z tego 144 by³o na-

rodowoœci bia³oruskiej, a 67 Polaków (oraz 1 osobê pocho-

dzenia ¿ydowskiego). Blisko po³owa Polaków — „peperow-

ców” bo a¿ 30 mieszka³a na terenie gminy Hajnówka. W gmi-

nie Orla ¿aden Polak nie nale¿a³ do PPR-u, natomiast po-

zosta³ych 25 by³o Bia³orusinami. W gminie Kleszczele by³a

najwiêksza liczbowo organizacja PPR. Liczy³a 42 osoby, w tym

37 Bia³orusinów i 5 Polaków. Wykaz ten nie obejmuje takich

gmin jak Brañsk i Wyszki, co wskazuje, ¿e w gminach tych

nie by³o ¿adnych osób nale¿¹cych do tej partii. Gminy te by³y

w wiêkszoœci zamieszka³e przez osoby o polskim pochodze-

niu. Wed³ug stanu organizacyjnego na dzieñ 15.04.1945 r.

iloœæ cz³onków PPR wzros³a i nale¿a³o do tej partii 84 Pola-

background image

326

—

×ÀÑ ÒÐÛÂÎò ² ÍÀÄÇŲ

—

INFORMACJA O USTALENIACH KOÑCOWYCH œledztwa S 28/02/Zi

ków i 463 Bia³orusinów.

W toku przeprowadzonego œledztwa zapoznano siê te¿

z materia³ami zgromadzonymi w Oœrodku „Karta” w Warsza-

wie. W szczególnoœci zapoznano siê z przechowywanymi ma-

szynopisami spisanymi z nagrañ kilkudziesiêciu rozmów

przeprowadzonych przez Jerzego Ku³aka w latach 90-tych

dwudziestego wieku z cz³onkami organizacji NZW na terenie

Bia³ostocczyzny oraz ods³uchano czêœæ kaset, na których za-

rejestrowano przeprowadzone wywiady. W wypowiedziach kil-

ku osób ujawniono fragmenty dotycz¹ce przedmiotu œledzt-

wa. Wiadomoœci zawartych w takich relacjach nie sposób po-

min¹æ, aczkolwiek ich wartoœæ procesowa budziæ mo¿e zas-

trze¿enia, przede wszystkim z uwagi na fakt, ¿e materia³ ten

zosta³ uzyskany od tych osób na inne potrzeby ni¿ œledztwo

i nie przez organ œcigania czy wymiaru sprawiedliwoœci. Fakt,

¿e materia³y w postaci relacji zosta³y zgromadzone w spo-

sób nieprocesowy skutkuje, i¿ nie mo¿na tylko i wy³¹cznie na

ich podstawie wyci¹gaæ konsekwencji prawnych wobec osób

wystêpuj¹cych w takich relacjach. Nagrania tych rozmów mo-

g¹ natomiast wzbogacaæ wiedzê o wydarzeniach. Stanowi³y

te¿ podstawê do dalszych dodatkowych dzia³añ zmierzaj¹-

cych do weryfikacji zawartych tam informacji.

W wyniku poszukiwañ archiwalnych w Oddzia³owym Biu-

rze Udostêpniania i Archiwizacji Dokumentów IPN w Bia³ym-

stoku odszukano sporz¹dzone w latach 80-tych ubieg³ego

wieku przez organy bezpieczeñstwa PRL na podstawie in-

nych archiwaliów opracowania dotycz¹ce dzia³alnoœci NZW,

a w szczególnoœci III (3) Brygady NZW PAS dowodzonej

przez R. Rajsa, „Burego”. Opracowanie takie oznaczone ja-

ko „Charakterystyki” stanowi¹ du¿y zbiór dokumentów, z któ-

rych zdjêto klauzulê tajnoœci. Pozwoli³o to na jawne wyko-

rzystanie ich na potrzeby œledztwa. W materia³ach tych za-

warto nie tylko doœæ szczegó³owy i dok³adny opis dzia³alnoœ-

ci oddzia³u „Burego”, ale te¿ na podstawie znajduj¹cych siê

tam „kwestionariuszy” uzyskano informacje o osobach, któ-

re w ró¿nym okresie by³y zwi¹zane z tym oddzia³em. Zawar-

background image

327

—

×ÀÑ ÒÐÛÂÎò ² ÍÀÄÇŲ

—

INFORMACJA O USTALENIACH KOÑCOWYCH œledztwa S 28/02/Zi

te tam dane osobowe zosta³y wykorzystane przy poszukiwa-

niu spoœród nich œwiadków. W przypadku ustalenia ich aktu-

alnego adresu by³y podejmowane próby ich przes³uchania.

Prezentuj¹c powy¿ej zgromadzone dowody nie sposób nie

zauwa¿yæ, ¿e czêœci w¹tków, zdarzeñ jak i pewnych okolicz-

noœci nie mo¿na wyjaœniæ i ustaliæ obiektywnego przebiegu wy-

darzeñ lub przyj¹æ jednoznacznej wersji. Przyczyn¹ tego sta-

nu rzeczy jest up³yw czasu, skutkuj¹cy niemo¿noœci¹ przes³u-

chania œwiadków lub te¿ zatarcie œladów w pamiêci niektórych

z nich. Sytuacji nie poprawia analiza dokumentów archiwal-

nych, gdy¿ w odniesieniu do niektórych faktów brak ich pot-

wierdzenia w archiwaliach w ogóle lub brak stosownych infor-

macji w takich dokumentach. W przypadku wielu dokumen-

tów, które uzyskano, to zawieraj¹ one przek³amania lub niep-

rawdê. Odnoœnie zeznañ przes³uchanych w sprawie osób, to

czêœæ œwiadków swoje relacje opiera na tym co s³ysza³a.

W œwietle wszystkich dowodów zgromadzonych w sprawie,

w szczególnoœci dokumentów archiwalnych nie mo¿na mieæ

w¹tpliwoœci, ¿e to oddzia³ 3 Brygady NZW dowodzonej przez

R. Rajsa „Burego” by³ uczestnikiem wydarzeñ rozpoznawa-

nych w niniejszym œledztwie.

Dla oceny prawno-karnej tych wydarzeñ niezbêdne jest

podjêcie próby ustalenia motywu lub motywów (pobudek) z ja-

kich dzia³a³, czy te¿ dzia³ali sprawcy. Przez motyw (pobudkê)

winniœmy rozumieæ proces myœlowy, który wytworzy³ siê

w psychice sprawcy, a który determinuje jego dzia³anie. Poz-

wala to zazwyczaj na okreœlenie celu jaki sprawca zamierza³

osi¹gn¹æ.

Nale¿y podkreœliæ, ¿e motyw, czy motywy dzia³ania spraw-

cy nie musz¹ byæ zgodne z rzeczywistoœci¹, a jednak mo¿e

to doprowadziæ do podjêcia okreœlonych czynnoœci. Z kolei ,

bardzo czêsto sprawca mo¿e b³êdnie oceniaæ okolicznoœci

lub wyci¹gaæ z okreœlonych faktów b³êdne wnioski, a jednak

bêd¹c przekonany o ich s³usznoœci decyduje siê na realizac-

jê zamierzenia. Inaczej mówi¹c jego czyny bardzo czêsto de-

terminuj¹ pobudki, które s¹ nieprawdziwe, bezzasadne. Od-

background image

328

—

×ÀÑ ÒÐÛÂÎò ² ÍÀÄÇŲ

—

INFORMACJA O USTALENIACH KOÑCOWYCH œledztwa S 28/02/Zi

nosz¹c powy¿sze rozwa¿ania do niniejszej sprawy mo¿na

przyk³adowo wskazaæ, i¿ uznanie, ¿e mieszkañcy pacyfiko-

wanych wsi byli zaanga¿owani politycznie po stronie w³adz

komunistycznych, bez wzglêdu na to, czy tak by³o w rzeczy-

wistoœci, doprowadzi³o do powstania w psychice cz³onków od-

dzia³u usprawiedliwienia swoich dzia³añ, jako sposobu nisz-

czenia przeciwników politycznych.

Nie sposób w oparciu o wyniki œledztwa nie podj¹æ próby

udzielenia odpowiedzi na pytanie, czy pobudki dzia³ania — mo-

tywy, które doprowadzi³y do tych dramatycznych wydarzeñ od-

powiada³y obiektywnemu stanowi rzeczy. Na podstawie mate-

ria³u aktowego nale¿y wyszczególniæ kilka najczêœciej powta-

rzanych przyczyn. Pokrzywdzeni najczêœciej t³umaczyli niena-

wiœci¹ polskich organizacji niepodleg³oœciowych do zamiesz-

kuj¹cych te tereny osób wyznania prawos³awnego i narodo-

woœci bia³oruskiej oraz d¹¿eniem do zmuszenia tej ludnoœci

do wyjazdu z Polski. Przez drug¹ stronê uznawano miejsco-

w¹ ludnoœæ za bia³orusk¹ i nieprzychylnie nastawion¹ do od-

dzia³ów niepodleg³oœciowych, zarzucaj¹c jej wspó³pracê z rz¹-

dem komunistycznym i ZSRR, twierdz¹c, ¿e polskie oddzia³y

by³y ostrzeliwane. Wskazywano, ¿e w ten sposób dokonano

odwetu, zemsty za zabójstwa ¿o³nierzy polskich we wrzeœniu

1939 r. T³umaczono to równie¿ chêci¹ zmuszenia wyznawców

prawos³awia do opuszczenia Polski. W odniesieniu do zast-

rzelenia furmanów nale¿y te¿ dodatkowo wymieniæ przytacza-

ne jako usprawiedliwienie tego czynu, likwidacjê wspó³pracow-

ników komunistycznych i œwiadków dzia³alnoœci oddzia³u, je-

go organizacji i kontaktów konspiracyjnych.

Do innych czynników, które w niniejszym œledztwie by³y bra-

ne pod uwagê, a które w ostatecznej ocenie nie mog³y mieæ

wiêkszego wp³ywu na pope³nienie tych czynów mo¿na wy-

mieniæ dzia³anie w celu aprowizacyjnym przez innych okreœ-

lane jako motyw rabunkowy.

Przed przeanalizowaniem wskazanych okolicznoœci rozumia-

nych jako motywy dzia³ania niezbêdne jest ostateczne rozpat-

rzenie sprawy kto ponosi odpowiedzialnoϾ za te zdarzenia.

background image

329

—

×ÀÑ ÒÐÛÂÎò ² ÍÀÄÇŲ

—

INFORMACJA O USTALENIACH KOÑCOWYCH œledztwa S 28/02/Zi

Pomimo, ¿e na podstawie zgromadzonych dowodów nie ma

podstaw do kwestionowania zwi¹zku Romualda Rajsa „Bure-

go” i jego oddzia³u z wydarzeniami, jakie mia³y miejsce w stycz-

niu — lutym 1946 r. nale¿y wzi¹æ pod uwagê, czy tylko „Bury”

ponosi i powinien ponosiæ wy³¹cznie odpowiedzialnoœæ za to

co siê sta³o. W szczególnoœci nale¿y zastanowiæ siê zatem,

czy dowodz¹cy oddzia³em kpt. „Bury” wydaj¹c rozkazy doko-

nania tych czynów które s¹ przedmiotem œledztwa:

1. dzia³a³ z w³asnej inicjatywy to znaczy ca³kowicie samo-

dzielnie podj¹³ wszystkie decyzje, które doprowadzi³y do pa-

cyfikacji wsi i rozstrzelania furmanów, czy te¿,

2. dzia³a³ z rozkazów komendy okrêgu NZW (na mo¿liwoœæ

takiej wersji wskazuje m.in. rozkaz o pacyfikacji powiatu „Bu-

rza” z dn. 20.09.1945 r. oraz wczeœniejsze kontakty „Bure-

go” i „Lisa” ).

W sprawie rozwa¿ano te¿ tezê, jednak nie znaleziono ¿ad-

nych dowodów na jej potwierdzenie, o zamierzonym dzia³a-

niu ówczesnych w³adz komunistycznych poprzez sprowoko-

wanie wydarzeñ. Przypomnieæ nale¿y fakty sugeruj¹ce tak¹

mo¿liwoœæ, jak zgromadzenie znacznej liczby furmanek na

trasie rajdu 3 brygady, czy zaprzestanie poœcigu przez UB

i wojsko tu¿ przed tymi wydarzeniami.

Nale¿a³o te¿ za³o¿yæ i ustosunkowaæ siê do wersji, i¿ zda-

rzenia miêdzy 29 stycznia, a 2 lutego 1946 r. mog³y byæ nas-

têpstwem rozkazów zastêpcy, b¹dŸ ni¿szych dowódców lub

nawet samorzutnych akcji pododdzia³ów „Burego” podejmo-

wanych bez jego wiedzy. To ostatnie za³o¿enie by³o sugero-

wane g³ównie przez R. Rajsa w jego wyjaœnieniach w przep-

rowadzonym postêpowaniu karnym. Ta wersja wydarzeñ

w œwietle zeznañ cz³onków oddzia³u absolutnie nie znajduje

uzasadnienia. Cz³onkowie oddzia³u stwierdzaj¹ stanowczo,

¿e w oddziale by³a wyj¹tkowa, surowa dyscyplina.

To, ¿e R. Rajs móg³ dzia³aæ z rozkazu komendanta okrêgu

nakazuj¹cego mu pacyfikacjê terenu powiatu bielskopodla-

skiego, poza jego wyjaœnieniami i zaprzeczeniem wydania

takiego polecenia przez komendanta Floriana Lewickiego „Li-

background image

330

—

×ÀÑ ÒÐÛÂÎò ² ÍÀÄÇŲ

—

INFORMACJA O USTALENIACH KOÑCOWYCH œledztwa S 28/02/Zi

sa”, brak jest innych dowodów w sposób jednoznaczny rozs-

trzygaj¹cych tê kwestiê. Mo¿liwoœæ wydania takiego polece-

nia uprawdopodabnia natomiast wczeœniejszy rozkaz komen-

danta „Lisa” („Kotwicza”), którego wykonanie zosta³o wstrzy-

mane przez „Burego”. Rozkaz o pacyfikacji móg³ zostaæ po-

nowiony przez komendanta podczas odprawy — narady bez-

poœrednio przed rajdem 3 Brygady w grudniu 1945 r. Mo¿na

w tym miejscu zastanowiæ siê, czy „Lis” u¿ywaj¹c pojêcia pa-

cyfikacja rozumia³ pod tym pojêciem to samo co R. Rajs

i chcia³, aby przebiega³a ona w sposób zrealizowany przez

„Burego”. Przyjmuj¹c natomiast za wiarygodn¹ wypowiedŸ

Jerzego Karwowskiego, ps. „Newada” — cz³onka obstawy

„Grota” (zastêpcy „Lisa”) o panuj¹cym wzburzeniu w komen-

dzie okrêgu „Chrobry” po wydarzeniach w lutym 1946 r. na

terenie powiatu bielskopodlaskiego i chêci os¹dzenia za ta-

k¹ samowolê „Burego”, to nie mo¿na przyj¹æ, ¿e dzia³a³ on

wed³ug rozkazów prze³o¿onych. Niestety i w tej sprawie brak

jest dokumentów archiwalnych wyra¿aj¹cych oficjalne sta-

nowisko bia³ostockiego dowództwa NZW. Co do twierdzenia

R. Rajsa o przeprowadzeniu pacyfikacji wskutek wydanego

mu rozkazu przez komendanta okrêgu, to nale¿y do tego po-

dejœæ z du¿¹ doz¹ krytycyzmu i to nie tylko dlatego, ¿e w ten

sposób zmniejsza³ ciê¿ar swojej odpowiedzialnoœci za czy-

ny, które mu zarzucano. Mo¿na natomiast za³o¿yæ, ¿e rozkaz

komendanta „Kotwicza” o pacyfikacji nawet je¿eli nie zosta³

ponownie sformu³owany, to najpewniej stanowi³ inspiracjê dla

dzia³añ „Burego”.

Do ostatecznego wskazania osób odpowiedzialnych za to

co siê sta³o niezbêdne jest przeanalizowanie sk³adanych przez

R. Rajsa wyjaœnieñ podczas prowadzonego przeciwko nie-

mu postêpowania karnego. W szczególnoœci porównuj¹c do-

konywane w nich w miarê up³ywu czasu zmiany, mo¿emy za-

uwa¿yæ, i¿ pocz¹tkowo, gdy „Rekin” nie by³ aresztowany, to

R. Rajs przerzuca³ wy³¹cznie na niego ca³y ciê¿ar odpowie-

dzialnoœci za rozstrzeliwanie furmanów i palenie wsi. W przy-

padku przyjêcia tych twierdzeñ R. Rajsa za wiarygodne nale-

background image

331

—

×ÀÑ ÒÐÛÂÎò ² ÍÀÄÇŲ

—

INFORMACJA O USTALENIACH KOÑCOWYCH œledztwa S 28/02/Zi

¿a³oby uznaæ, i¿ nie powinien ponosiæ on odpowiedzialnoœci.

W póŸniejszym okresie œledztwa, niew¹tpliwe na skutek uzy-

skania wiedzy o tym, ¿e w sprawie wystêpuje równie¿ jego

zastêpca Kazimierz Chmielowski, to R. Rajs ujawni³ rolê ko-

mendanta „Lisa”, który mia³ wydaæ rozkaz pacyfikacji wsi. Jak

wynika z zaprezentowanych powy¿ej dowodów R. Rajs wie-

dzia³, i¿ „Lis” zosta³ skazany na karê œmierci i nie ¿yje. Tym

samym zdawa³ sobie sprawê, ¿e kierownicze sprawstwo „Li-

sa” („Kotwicza”) nie bêdzie mog³o zostaæ zakwestionowane

przez niego. Jest to zasadnicza okolicznoœæ potwierdzaj¹ca

tezê, ¿e R. Rajs nie dzia³a³ z ¿adnego rozkazu. Równie¿ spo-

sób zorganizowania i przebieg akcji pacyfikacyjnych ustalo-

ny na podstawie zgromadzonych dowodów nie budzi w¹tpli-

woœci, kto wyda³ rozkazy do bezpoœredniego dzia³ania, po-

mimo i¿ ostateczna wersja R. Rajsa prezentowana przed Woj-

skowym S¹dem Rejonowym odnoœnie pacyfikacji wsi spro-

wadza³a siê do tego, ¿e Zaleszany i Wólkê Wygonowsk¹ spa-

cyfikowano za wrogie nastawienie do oddzia³u, a pozosta³e

miejscowoœci z rozkazu dowództwa.

Wymieniony nie zmieni³ swojego stanowiska odnoœnie bez-

poœredniego sprawstwa rozstrzelania furmanów, utrzymuj¹c,

¿e uczyni³ to „Modrzew”, który póŸniej zgin¹³. Konsekwentnie

twierdzi³, ¿e z przeprowadzon¹ przez „Modrzewia” egzeku-

cj¹ nie mia³ nic wspólnego. W œwietle jednak pozosta³ych do-

wodów m.in. zeznañ osób przes³uchanych przez funkcjona-

riuszy ówczesnego UB nale¿y jednak zgodziæ siê, ¿e to w³aœ-

nie najprawdopodobniej „Modrzew” z cz³onkami swojej dru-

¿yny rozstrzela³ tych mê¿czyzn, ale bez w¹tpienia uczyni³ to

na rozkaz „Burego”.

Dodaæ nale¿y, ¿e w wyjaœnieniach „Burego” widzimy nie

tylko zmiany w ich treœci w zale¿noœci od rozwoju prowadzo-

nego przez UB œledztwa, co podwa¿a ich prawdziwoœæ, ale

te¿ wystêpuj¹ powa¿ne, trudne do wyt³umaczenia w sposób

logiczny, niekonsekwencje. Brak jednoznacznego i logiczne-

go wyt³umaczenia sugeruje, ¿e podjêta przez R. Rajsa de-

cyzja by³a nieprzemyœlana, a podjêta pod wp³ywem chwili.

background image

332

—

×ÀÑ ÒÐÛÂÎò ² ÍÀÄÇŲ

—

INFORMACJA O USTALENIACH KOÑCOWYCH œledztwa S 28/02/Zi

To z kolei prowadzi do wniosku, ¿e czynnikiem decyduj¹cym

o tym co siê sta³o najwiêkszy wp³yw mia³ impulsywny charak-

ter dowódcy R. Rajsa, a nie jego racjonalne dzia³anie (w tym

na podstawie rozkazu wy¿szego dowódcy). Nie zmienia to

jednak ostatecznej wymowy tych zdarzeñ, a jedynie nakazu-

je oceniæ je nie tylko z punktu widzenia, dlaczego do tego

dosz³o, ale przede wszystkim z punktu widzenia skutków i me-

tody dzia³ania. W sytuacji bowiem, gdy brak jest œciœle ok-

reœlonego motywu, jak i œciœle okreœlonego celu to ostatecz-

na wymowa tych zdarzeñ winna zostaæ oceniona niezale¿nie

od pogl¹dów strony sprawczej ze szczególnym zwróceniem

uwagi na skutki czynu.

Pomimo tego nale¿a³o rozpoznaæ równie¿ wszystkie mo¿li-

we motywy dzia³ania. W sprawie tej najostrzej rysuje siê mo-

tyw, który mo¿na okreœliæ jako narodowoœciowo-religijny, z uwa-

gi na wyznanie ofiar i przypisywanie im bia³oruskiego pocho-

dzenia. Osoby, które zosta³y pokrzywdzone zdarzeniami bê-

d¹cymi przedmiotem œledztwa by³y wyznania prawos³awne-

go, a jak ju¿ podano by³o to wtedy to¿same z ówczesnym ok-

reœleniem ich narodowoœci jako bia³oruskiej. Znamienne s¹ tutaj

zeznania œwiadka Walentyny D. ze Szpak, która poda³a, ¿e

powodem spalenia wsi by³o to, ¿e „traktowano nas jako Bia³o-

rusinów i gdy by³a w Wyszkach lub innych katolickich wsiach

to wielokrotnie pytano j¹ kiedy pojad¹ do Rosji, ja im odpowia-

da³am, ¿e nie pochodzê z Rosji”. Nale¿y podj¹æ próbê wyt³u-

maczenia dlaczego Bia³orusinów, czy te¿ wyznawców prawos-

³awia „Bury” i jego ¿o³nierze traktowali wrogo. Bez w¹tpienia

nie wynika³o to tylko z samego faktu odrêbnoœci wyznaniowej,

czy te¿ narodowoœciowej. Niew¹tpliwie w ramach tego œledzt-

wa nie sposób szczegó³owo przeanalizowaæ pod³o¿a powsta-

nia antagonizmu miêdzy Bia³orusinami a Polakami, czy te¿ miê-

dzy katolikami a prawos³awnymi, a jedynie wskazaæ na jego

istnienie, a który to antagonizm mia³ wp³yw na zaistnienie tych

tragicznych zdarzeñ. Nale¿y natomiast wymieniæ tylko takie

czynniki konfliktuj¹ce, które mo¿na ujawniæ na podstawie do-

wodów zgromadzonych w œledztwie. Nie jest przy tym mo¿li-

background image

333

—

×ÀÑ ÒÐÛÂÎò ² ÍÀÄÇŲ

—

INFORMACJA O USTALENIACH KOÑCOWYCH œledztwa S 28/02/Zi

we dokonanie pe³nej oceny ich zasadnoœci. Nie jest to równie¿

mo¿liwe, gdy¿ sprowadza³oby siê do podjêcia próby wskaza-

nia winnego, czy te¿ winnych powstania nieporozumieñ, wro-

goœci miedzy osobami o ró¿nym wyznaniu czy narodowoœci.

Wyszczególnienie ich stanowi jedynie wskazówki, które mog-

³y determinowaæ postêpowanie R. Rajsa i aktywnoœæ niektó-

rych jego ¿o³nierzy.

Jednym z takich powodów by³o twierdzenie, ¿e mieszkañ-

cy tych terenów o pochodzeniu bia³oruskim Ÿle odnosili siê

do oddzia³ów partyzanckich.

Drugim istotnym powodem dokonania tych czynów by³ mo-

tyw, który pozostaje w œcis³ym zwi¹zku z opisanym powy¿ej,

a który nale¿a³oby okreœliæ jako polityczny lub dok³adniej walki

politycznej, polegaj¹cy na traktowaniu ofiar za zwolenników

i wspó³pracowników ówczesnych w³adz komunistycznych

i w ten sposób ich likwidacjê. Tak¹ wersjê wydarzeñ prezen-

tuj¹ niektórzy œwiadkowie. Mieszkaniec Pucha³ Starych An-

toni B., który zezna³, ¿e „na wsi ludzie mówili, ¿e ci których

rozstrzelano w Pucha³ach Starych, to byli konfidenci i dowód-

ca oddzia³u „Bury” wybra³ tych konfidentów pod pozorem, aby

na furach wozili jego oddzia³, a potem ich zlikwidowa³”. Nie

tylko na podstawie zeznañ œwiadków nie jest mo¿liwe przyjê-

cie, aby rozstrzelani ko³o Pucha³ w jakikolwiek sposób byli

zaanga¿owani politycznie. Znamienne s¹ zeznania siostry

Grzegorza £awrynowicza, która w nastêpuj¹cy sposób ok-

reœli³a ówczesnych mieszkañców Pasiecznik; „By³a to prosta

wieœ i nikt nie sprzyja³ ani komunistom, ani sowietom. Po pros-

tu ka¿dy chcia³ tutaj spokojnie ¿yæ”. Nie odszukano ¿adnych

danych w zasobach archiwalnych, ¿e zamordowani furmani

byli wspó³pracownikami organów bezpieczeñstwa. Ustalone

w œledztwie okolicznoœci zatrzymania furmanów w £ozicach

nie daj¹ najmniejszych podstaw do przyjêcia, ¿e „Bury” i jego

¿o³nierze kierowali siê jakimiœ specjalnymi kryteriami, w naj-

mniejszym nawet stopniu sugeruj¹cymi, i¿ wybór spoœród

osób, które przyjecha³y 28 stycznia 1946 r. do £ozic by³ wczeœ-

niej przygotowany lub zaplanowany. Nic nie wskazuje na to,

background image

334

—

×ÀÑ ÒÐÛÂÎò ² ÍÀÄÇŲ

—

INFORMACJA O USTALENIACH KOÑCOWYCH œledztwa S 28/02/Zi

¿e w £ozicach wybierano z góry upatrzone osoby, bowiem

przy wyborze kierowano siê tylko takimi kryteriami jak dobry

koñ, czy dobry wóz i to decydowa³o o tym, kto pojedzie z od-

dzia³em. Nie mo¿na zapomnieæ, ¿e ani „Bury”, ani nikt inny

z osób przes³uchanych w tamtym okresie nie wspomnia³, ¿e

ko³o Pucha³ zlikwidowano agentów lub wspó³pracowników UB

czy NKWD. Dopiero póŸniej pojawi³a siê taka wersja jako

poszukiwanie usprawiedliwienia tego masowego zabójstwa.

Równie¿ przeprowadzone czynnoœci nie daj¹ podstaw do uz-

nania, i¿ w rzeczywistoœci mieszkañcy pacyfikowanych wsi

szczególnie sprzyjali stronie w³adzy ludowej. Aczkolwiek tak

jak w ka¿dej spo³ecznoœci mog³y byæ i niew¹tpliwie by³y oso-

by popieraj¹ce now¹ w³adzê, co jednak w ¿adnym wypadku

nie uprawnia do uznania ca³ej spo³ecznoœci za politycznie wro-

go nastawion¹ do organizacji NZW. Takiej przyczyny wyda-

rzeñ pomimo, i¿ nie mo¿na jej wykluczyæ jako pobudki inicju-

j¹cej dzia³anie sprawcze, to absolutnie nie mo¿na uznaæ za

odpowiadaj¹c¹ prawdzie. Nie sposób podejrzewaæ dzieci

i starców, którzy zginêli przy pacyfikacji o wspó³pracê z ko-

munistami. Nale¿y zatem uznaæ, ¿e przyjêcie tezy o sprzyja-

niu komunistom znajdowa³o tylko oparcie w ogólnym i upow-

szechnionym wówczas stereotypie, i¿ osoby deklaruj¹ce swo-

j¹ narodowoœæ jako bia³orusk¹ maj¹ przekonania komunis-

tyczne, czêœciej w odró¿nieniu od Polaków zapisuj¹ siê do

PPR i pe³ni¹ s³u¿bê w organach bezpieczeñstwa. Takie ro-

zumowanie funkcjonowa³o bez w¹tpienia u „Burego” i jego

¿o³nierzy i przyczyni³o siê do podjêcia i wykonania zbrodni-

czych zamiarów.

Z drugiej strony nie sposób nie zauwa¿yæ, ¿e takie rozu-

mowanie i traktowanie miejscowej ludnoœci rodzi³o wrogoœæ

do oddzia³ów leœnych i zwiêksza³o grono sympatyków, a na-

wet dzia³aczy komunistycznych. Od wrogoœci nale¿y przy tym

odró¿niæ niechêæ mieszkañców do polskich oddzia³ów party-

zanckich. Wynika³a ona nie tylko z poczucia odrêbnoœci na-

rodowej, czy religijnej, ale przede wszystkim z obcoœci walki

niepodleg³oœciowej oraz nie uœwiadomienia d¹¿eñ polskich

background image

335

—

×ÀÑ ÒÐÛÂÎò ² ÍÀÄÇŲ

—

INFORMACJA O USTALENIACH KOÑCOWYCH œledztwa S 28/02/Zi

organizacji konspiracyjnych. By³o to g³ówn¹ przyczyn¹ obo-

jêtnego stosunku do oddzia³ów leœnych, który niejednokrot-

nie przekszta³ca³ siê w nieprzychylnoœæ, spowodowan¹ m.in.

koniecznoœci¹ przekazywania po¿ywienia i znoszenia innych

uci¹¿liwoœci zwi¹zanych z pobytem oddzia³ów. Nie sposób

te¿ zapomnieæ, ¿e obok oddzia³ów partyzanckich dzia³a³y uz-

brojone grupy, trudni¹ce siê rabunkiem, które czêsto pod-

szywa³y siê pod organizacje niepodleg³oœciowe, a w takiej sy-

tuacji mo¿na zrozumieæ, dlaczego miejscowej ludnoœci od-

dzia³y partyzanckie, bez wzglêdu na to, czy wywodzi³y siê

z AK, AL, NSZ b¹dŸ NZW kojarzy³y siê z bandami. Niew¹tp-

liwie obojêtnoœæ ludnoœci bia³oruskiej najczêœciej by³a odbie-

rana przez partyzantów jako wrogoœæ. W tym miejscu nale¿y

wskazaæ na przyczynê zwi¹zan¹ z likwidacj¹ œwiadków dzia-

³alnoœci oddzia³u. Przyk³adowo w zeznaniach Józefa Pu³aw-

skiego, ps. „Go³¹b” z³o¿onych podczas rozprawy p-ko K. Bor-

kowskiemu poda³ on, i¿ „po spaleniu dwóch pierwszych wio-

sek, aby zatrzeæ za sob¹ œlady „Bury” kaza³ zastrzeliæ tych

wszystkich furmanów. Furmani zostali zastrzeleni przez ps.

„Modrzewia” i jego dru¿ynê”. Podobnie zezna³ obecnie przes-

³uchany Józef Z., wówczas mieszkaniec Pucha³: „ktoœ we wsi

mówi³, ¿e zabito furmanów dlatego, ¿e gdyby ich puszczono,

to oni wydaliby w³adzom bezpieczeñstwa partyzantów”. Prze-

czyæ temu mo¿e okolicznoœæ, ¿e inni furmani zatrzymani

wczeœniej jak równie¿, którzy w póŸniejszym okresie podwo-

zili ¿o³nierzy „Burego” zostali puszczeni wolno. Nie mo¿na

jednak nie zauwa¿yæ, i¿ furmani zatrzymani w £ozicach wy-

j¹tkowo d³ugo towarzyszyli oddzia³owi (próba ich zmiany nie

zosta³a przeprowadzona ani w Zaleszanach, ani te¿ w Kras-

nej Wsi) oraz byli oni œwiadkami wyj¹tkowych wydarzeñ ta-

kich jak atak na Hajnówkê, spalenie Zaleszan i Wólki Wygo-

nowskiej, a wiêc te¿ czynów dokonanych wobec ludnoœci cy-

wilnej o takim samym pochodzeniu i wyznaniu. Z uwagi na

powy¿sze nie sposób kategorycznie wykluczyæ, ¿e taki zbieg

wydarzeñ móg³ mieæ wp³yw na podjêcie decyzji o rozstrzela-

niu tych spoœród nich, których uwa¿ano za Bia³orusinów.

background image

336

—

×ÀÑ ÒÐÛÂÎò ² ÍÀÄÇŲ

—

INFORMACJA O USTALENIACH KOÑCOWYCH œledztwa S 28/02/Zi

W zeznaniach przejawia siê jako usprawiedliwienie spale-

nia wsi motyw zemsty — odwetu. W przypadku Zaleszan po-

dawano, i¿ by³o to „wyrównanie rachunków” za zabicie pol-

skich ¿o³nierzy we wrzeœniu 1939 r.

Lucjan D. dowiedzia³ siê, ¿e zarówno „Bury” jak i inni wie-

lokrotnie przeprowadzali rozpoznania u¿ywaj¹c radzieckich

mundurów. „Miêdzy innymi w Zaleszanach rozmawiali z oso-

bami pochodzenia bia³oruskiego, którzy pochwalili siê, ¿e we

wrzeœniu 1939 r. rozbroili i zamordowali 3 ¿o³nierzy polskich.

W ten sposób chcieli pokazaæ swoj¹ nienawiœæ do Polski,

a przychylny stosunek do Sowietów”. Zdaniem tego œwiadka

to spowodowa³o, ¿e Bury „wymierzy³ sprawiedliwoœæ”. Nad-

mieniæ nale¿y, ¿e w toku przes³uchañ œwiadków spoœród

mieszkañców Zaleszan zaprzeczali oni, aby fakt zabójstwa

polskich ¿o³nierzy mia³ miejsce. Wed³ug zeznañ œwiadka Alek-

sandra D. to nie¿yj¹cy obecnie mieszkaniec Zaleszan — Ste-

fan Barszczewski rozpuœci³ tak¹ plotkê z powodu nieporozu-

mieñ z innymi mieszkañcami. W tym fragmencie nale¿y

stwierdziæ, ¿e je¿eli mamy traktowaæ R. Rajsa i cz³onków je-

go oddzia³u jako ¿o³nierzy, to nie byli oni uprawnieni do wy-

mierzania za to sprawiedliwoœci.

W materiale dowodowym pojawia siê te¿ t³umaczenie pos-

têpowania R. Rajsa jako odpowiedzi za ostrzelanie oddzia³u

przez miejscow¹ ludnoœæ. Nie ustalono bli¿szych danych pot-

wierdzaj¹cych taki fakt. Stwierdziæ jednoznacznie nale¿y, i¿ os-

trzelanie oddzia³u „Burego” przez mieszkañców nie mog³o

w tym czasie mieæ miejsca w Zaleszanach, a jedynie w Za-

niach, Szpakach lub KoñcowiŸnie. Usprawiedliwienie dzia³a-

nia odwetowego, przy wczeœniej zaplanowanym spaleniu tych

wsi i ich mieszkañców twierdzeniem o uprzednim ostrzelaniu

oddzia³u jest ca³kowicie nielogiczne. Bez w¹tpienia pododdzia-

³om w toku tej zaplanowanej operacji zosta³y wczeœniej wyz-

naczone œciœle okreœlone zadania i one przygotowa³y siê do

niej. Trudno zatem sobie wyobraziæ, aby dosz³o w takiej sytu-

acji do wyprzedzaj¹cego ataku na wojsko „Burego”. Natomiast

je¿eli przy samej akcji polegaj¹cej na ataku na mieszkañców

background image

337

—

×ÀÑ ÒÐÛÂÎò ² ÍÀÄÇŲ

—

INFORMACJA O USTALENIACH KOÑCOWYCH œledztwa S 28/02/Zi

nawet, o ile dosz³o do ostrzelania napastników, to trudno mieæ

pretensje, ¿e bronili siê, tym bardziej, ¿e broni¹cy siê nie mogli

mieæ pewnoœci kto ich atakuje, czy s¹ to oddzia³y leœne, czy

te¿ stawiaj¹ opór wojskom rz¹dowym, ¿o³nierzom radzieckim,

czy te¿ zwyk³ym bandytom. Nie mo¿na te¿ wykluczyæ, ¿e mog³o

dojœæ do przypadkowej wymiany ognia miêdzy pododdzia³ami

3 Brygady. Pamiêtaæ nale¿y, ¿e Zanie zosta³y otoczone z ró¿-

nych stron, po zmroku, a do samej wsi skierowa³a siê tylko

czêœæ partyzantów. Reasumuj¹c brak konkretnych danych

o uprzednim ostrzelaniu oddzia³u, a w szczególnoœci kiedy to

nast¹pi³o oraz w której wsi i innych wskazañ, uniemo¿liwia pod-

jêcie dzia³añ zmierzaj¹cych do dokonania bli¿szych ustaleñ

o takiej przyczynie agresji wobec mieszkañców.

Na podjêcie decyzji o dokonaniu tych czynów mog³y te¿

mieæ wp³yw i indywidualne osoby, w szczególnoœci mieszkañ-

cy pobliskich wsi o polskim pochodzeniu, nale¿¹cy do orga-

nizacji NZW. Byæ mo¿e to niektórzy spoœród nich przekazali

ró¿ne informacje, niekoniecznie prawdziwe, które wywar³y

wp³yw na dowódcê R. Rajsa lub innych cz³onków oddzia³u.

Znamienne w tej kwestii s¹ s³owa „Burego”, który mówi³, i¿

dowiedzia³ siê jacy niedobrzy ludzie zamieszkuj¹ te tereny.

Zacytowaæ te¿ nale¿y zeznania Antoniego Cylwika z³o¿one

w sprawie karnej R. Rajsa. „Przed dokonanym napadem na

Hajnówkê w styczniu 1946 r., gdy przebywaliœmy z ca³ym od-

dzia³em w lesie w powiecie Bielsk Podlaski, nazwy miejsco-

woœci nie przypominam, mo¿liwe, ¿e by³a to miejscowoœæ

Wyszki, donieœli wówczas mieszkañcy, nazwisk nie znam, i¿

wielu jest dla Polaków niedobrych”. Z kontekstu zeznania nie

mo¿na mieæ z³udzeñ, ¿e A. Cylwikowi chodzi³o, i¿ osobami

niedobrymi dla Polaków by³a miejscowa ludnoœæ pochodze-

nia bia³oruskiego. Nie mo¿na przy tym wykluczyæ, ¿e w ten

sposób informatorzy mogli uregulowaæ swoje pretensje, za-

targi lub roz³adowaæ nabrzmia³e konflikty. Przebieg wydarzeñ

w pacyfikowanych wioskach wskazuje, ¿e cz³onkowie oddzia³u

posiadali rozeznanie, co do niektórych mieszkañców pacyfi-

kowanych wsi, w szczególnoœci ich narodowoœci, wyznania,

background image

338

—

×ÀÑ ÒÐÛÂÎò ² ÍÀÄÇŲ

—

INFORMACJA O USTALENIACH KOÑCOWYCH œledztwa S 28/02/Zi

pogl¹dów. W przypadku zabójstw dokonanych w Szpakach

dosz³o do pozbawienia ¿ycia okreœlonych osób. Okolicznoœ-

ci towarzysz¹ce niektórym zabójstwom w Szpakach wska-

zuj¹, ¿e mê¿czyŸni tam zabici zginêli nieprzypadkowo. To

orientowanie siê „Burego” wskazuje, ¿e posiada³ on odpo-

wiednie rozpoznanie. Stosown¹ wiedzê mogli mu przekazaæ

zarówno cz³onkowie miejscowej siatki NZW. Mog³y te¿ uczy-

niæ to osoby pochodz¹ce z s¹siednich terenów, które w cza-

sie pacyfikacji by³y wœród cz³onków 3 Brygady Wileñskiej

NZW. Ich to¿samoœæ jednak obecnie w ¿aden bli¿szy spo-

sób nie zosta³a ustalona.

Powy¿sze równie¿ dodatkowo zmusza do zwrócenia uwa-

gi na osobê R. Rajsa i jego cechy charakteru, gdy¿ bez w¹t-

pienia to one mia³y bezpoœredni wp³yw na to co siê sta³o.

W czasach, w których przysz³o mu dowodziæ swoim oddzia-

³em partyzanckim bez w¹tpienia musia³ on byæ osob¹ bezw-

zglêdn¹ i to nie tylko wobec wrogów, ale te¿ i wzglêdem pod-

w³adnych i innych osób, w tym wobec ludnoœci cywilnej w celu

wymuszenia pos³uszeñstwa. Jednak ka¿da bezwzglêdnoœæ

winna mieæ swoje granice, nawet przy tak bezpardonowej

walce jak¹ toczy³ R. Rajs. Odrzucaj¹c wszystkie pejoratywne

okreœlenia pojawiaj¹ce siê w tej sprawie odnoœnie cech cha-

rakteru R. Rajsa, nale¿y stwierdziæ, ¿e to w³aœnie one,

a w szczególnoœci impulsywnoœæ doprowadzi³a do tego co siê

sta³o. Analizuj¹c wszystkie motywy nie sposób rozstrzygaæ,

które z nich mia³y wiêkszy, a które mniejszy wp³yw na podjê-

cie przez niego decyzji o wydaniu rozkazów pozbawiania ¿y-

cia ludnoœci cywilnej. Na pewno ¿adna z opisanych przyczyn

nie dawa³a mu dostatecznych podstaw do rzeczywistego us-

prawiedliwienia tego co zrobi³. I tylko od jego woli zale¿a³o,

aby nie dosz³o do tego co do chwili obecnej stanowi skazê na

dzia³alnoœci organizacji walcz¹cych z narzuconym Polsce us-

trojem totalitarnym. W konsekwencji rozwa¿ania jakie moty-

wy mia³y decyduj¹cy wp³yw, czy by³y one realne, to jest opar-

te na prawdziwych przes³ankach nie mo¿e mieæ zatem klu-

czowego znaczenia dla oceny prawno-karnej zdarzeñ roz-

background image

339

—

×ÀÑ ÒÐÛÂÎò ² ÍÀÄÇŲ

—

INFORMACJA O USTALENIACH KOÑCOWYCH œledztwa S 28/02/Zi

poznawanych w tym œledztwie. Wynika to przede wszystkim

z wewnêtrznego przekonania osób reprezentuj¹cych okreœ-

lony œwiatopogl¹d oraz patrz¹cych na te wydarzenia z punk-

tu widzenia sprawcy i ofiary. Poza tym nie sposób precyzyj-

nie okreœliæ, który z motywów w ostatecznoœci mia³ decydu-

j¹cy wp³yw na realizacjê podjêtych dzia³añ. W tym stanie rze-

czy okolicznoœciami rozstrzygaj¹cymi charakter prawno-kar-

ny tych zdarzeñ bêd¹ inne czynniki, takie jak dobro przeciw-

ko któremu zosta³ skierowany atak i sposób dzia³ania. Prze-

bieg wydarzeñ podczas palenia wsi absolutnie nie pozwala

na stwierdzenie, i¿ pozbawienie ¿ycia ich mieszkañców by³o

niezamierzone. Metoda dzia³ania przy pacyfikacji wsi — pod-

palenie zabudowañ z przebywaj¹cymi w nich ludŸmi, zapê-

dzenie ich do p³on¹cych domów, strzelanie do uciekaj¹cych

lub ratuj¹cych dobytek wskazuje na dzia³anie w zamiarze bez-

poœrednim. Sprawcy swoje dzia³ania kierowali nie przeciwko

indywidualnym osobom, lecz przeciwko okreœlonym spo³ecz-

noœciom wiejskim — grupom ludzkim, których ³¹czy³o pocho-

dzenie i wyznanie. Rozstrzelanie furmanów równie¿ by³o za-

bójstwem zrealizowanym w zamiarze bezpoœrednim. Mia³o

na celu zlikwidowanie tych spoœród nich, których uznano za

Bia³orusinów. Wobec tego przyj¹æ nale¿y, ¿e rozpoznane czy-

ny przestêpne mia³y na celu likwidacjê cz³onków grupy o ta-

kim samym pochodzeniu narodowo-religijnym.

Mo¿na podj¹æ rozwa¿ania, ale tylko w odniesieniu do za-

bójstwa furmanów, czy podjêcie decyzji przez „Burego” o poœ-

wiêceniu ich ¿ycia by³o dzia³aniem w stanie wy¿szej koniecz-

noœci zmierzaj¹cym do ochrony jego oddzia³u. W przypadku

puszczonych wolno furmanów istnia³a bowiem mo¿liwoœæ uzy-

skania od nich przez organy bezpieczeñstwa informacji, któ-

re mog³yby przyczyniæ siê do zdekonspirowania oddzia³u. Is-

tnieje tutaj jednak a¿ tak du¿a dysproporcja miêdzy samym

zagro¿eniem (a tym bardziej jego realnoœci¹), a rodzajem

dobra poœwiêcanego, ¿e bez najmniejszych w¹tpliwoœci stan

wy¿szej koniecznoœci nale¿y odrzuciæ jako usprawiedliwie-

nie pozbawienia ich ¿ycia.

background image

340

—

×ÀÑ ÒÐÛÂÎò ² ÍÀÄÇŲ

—

INFORMACJA O USTALENIACH KOÑCOWYCH œledztwa S 28/02/Zi

Dokonane zabójstwa furmanów, jak i skierowane ataki prze-

ciwko mieszkañcom wsi by³y wymierzone w osoby cywilne,

które realnie nie stanowi³y zagro¿enia dla oddzia³u. Brak jest

danych, ¿e osoby, które straci³y ¿ycie dzia³a³y w strukturach

pañstwa komunistycznego, a ich dzia³anie by³o wymierzone

w rozbicie tej organizacji podziemnej. Mówienie o ewentual-

nym zagro¿eniu jest zatem twierdzeniem czysto hipotetycz-

nym i nie pozwala³o na podjêcie dzia³añ zmierzaj¹cych do

ich fizycznej eliminacji. Nie mo¿e zmieniæ takiego stanowi-

ska przyjêcie tezy, ¿e wydarzenia te mia³y miejsce w wyj¹t-

kowym okresie, w którym dla wielu ¿ycie ludzkie nie mia³o

znaczenia, ¿e okrucieñstwa niedawno zakoñczonej wojny wy-

paczy³y psychikê wielu ludzi. Nigdy nie mo¿e to jednak de-

terminowaæ lub usprawiedliwiaæ takich dzia³añ w œwietle pod-

stawowych, a zarazem nadrzêdnych norm prawych, norm któ-

re za najwa¿niejszy cel stawiaj¹ ochronê najwa¿niejszego

dobra jakim jest ¿ycie ludzkie. Spoœród wszystkich wymie-

nionych powy¿ej motywów, które determinowa³y dzia³ania „Bu-

rego” i czêœci jego podw³adnych, czynnikiem ³¹cz¹cym by³o

skierowanie dzia³ania przeciwko okreœlonej grupie osób, któ-

re ³¹czy³a wiêŸ oparta na wyznaniu prawos³awnym i zwi¹za-

nym z tym okreœlaniu przynale¿noœci tej grupy osób do naro-

dowoœci bia³oruskiej. Reasumuj¹c, zabójstwa i usi³owania za-

bójstwa tych osób nale¿y rozpatrywaæ jako zmierzaj¹ce do

wyniszczenia czêœci tej grupy narodowej i religijnej, a zatem

nale¿¹ce do zbrodni ludobójstwa, wchodz¹cych do kategorii

zbrodni przeciwko ludzkoœci.

Na podstawie wszystkich dowodów nie mo¿e byæ w¹tpli-

woœci, ¿e sprawc¹ kierowniczym — osob¹ wydaj¹c¹ rozkazy

by³ R. Rajs „Bury”, a wykonawcami czêœæ jego ¿o³nierzy. Wielu

z bezpoœrednich sprawców ponios³o bardzo surowe kary, i to

bez wzglêdu na to, czy przypisano im udzia³ w zdarzeniach

bêd¹cych przedmiotem tego œledztwa. Czêœæ osób skaza-

nych zosta³a wymieniona powy¿ej. Tylko niektórzy potwier-

dzali udzia³ w pacyfikacji wsi jak Kazimierz Borkowski, ps.

„Wróbel” (skazany na karê œmierci i stracony), który stwier-

background image

341

—

×ÀÑ ÒÐÛÂÎò ² ÍÀÄÇŲ

—

INFORMACJA O USTALENIACH KOÑCOWYCH œledztwa S 28/02/Zi

dzi³: „...ja osobiœcie podpala³em niektóre zabudowania poœ-

rodku wsi Zanie. Wówczas z ludnoœci nikogo nie postrzeli-

³em, gdy¿ moje zadanie polega³o na podpalaniu wsi” (k. 1312).

Wielu z ¿o³nierzy 3 Brygady NZW ponios³o œmieræ w toku

walk, potyczek, czy te¿ celowych akcji likwidacyjnych orga-

nów bezpieczeñstwa. Niew¹tpliwie te¿ to¿samoœci czêœci

z nich, wœród których mogli byæ aktywni wykonawcy rozkazu

zabijania ludnoœci cywilnej, nie ustali³y ówczesne organy bez-

pieczeñstwa. Nie by³o to te¿ mo¿liwe obecnie. Istniej¹ te¿

powa¿ne trudnoœci z odtworzeniem sk³adu dru¿yn w 3 pluto-

nach Brygady dowodzonej przez R. Rajsa. W dokumentach

archiwalnych oraz ró¿nych publikacjach naukowych jest nie-

kiedy podawany inny sk³ad poszczególnych plutonów. Przyk-

³adem mo¿e byæ tutaj pluton „Bitnego”, który podczas pacyfi-

kacji Zañ mia³ sk³adaæ siê z dru¿yn „Szczyg³a”, „Go³êbia” i „£a-

dunka”. Natomiast z innych Ÿróde³ wynika, i¿ dowódcami dru-

¿yn byli te¿ w tym plutonie „G³uszec”, „Modrzew” i „Têcza”,

natomiast wymieniony „Szczygie³” by³ w oddziale „Burego” do-

wódc¹ zwiadu konnego. Przytoczone okolicznoœci potwier-

dzaj¹, i¿ w ró¿nych okresach dzia³ania brygady by³y dokony-

wane zmiany i przesuniêcia dru¿yn miêdzy plutonami. Po-

nadto równie¿ przydzia³ ¿o³nierzy do dru¿yn ulega³ zmianom.

Byli bowiem oni przydzieleni do pododdzia³ów dowodzonych

przez ró¿nych dru¿ynowych. Skutkiem takich posuniêæ jest

niemo¿noœæ precyzyjnego i jednoznacznego wskazania, i¿ wy-

mieniana osoba jako cz³onek danej dru¿yny by³a nim akurat

w okreœlonym czasie. Odnosz¹c to przyk³adowo do cz³onka

dru¿yny „Modrzewia” nie sposób przyj¹æ jednoznacznie, i¿

dana osoba by³a pod jego dowództwem w dniu rozstrzelania

furmanów ko³o Pucha³ Starych.

W oparciu o przeprowadzone obecnie czynnoœci œledcze

nale¿y stwierdziæ, ¿e nie mo¿na zindywidualizowaæ pozosta-

³ych sprawców, którzy dopuœcili siê zbrodniczych czynów.

Przede wszystkim ¿adna z osób pokrzywdzonych nie wska-

zuje na konkretn¹ osobê jako sprawcê zabójstwa, podpale-

nia czy rabunku. Sam fakt przynale¿noœci w tym czasie do

background image

342

—

×ÀÑ ÒÐÛÂÎò ² ÍÀÄÇŲ

—

INFORMACJA O USTALENIACH KOÑCOWYCH œledztwa S 28/02/Zi

oddzia³u NZW dowodzonego przez R. Rajsa, ps. „Bury” nie

pozwala na przyjêcie, ¿e dana osoba dopuœci³a siê zabój-

stwa lub te¿ w sposób umyœlny, to znaczy zgodny z jej za-

miarami i wol¹ udzieli³a pomocy w dokonaniu tego przestêp-

stwa. Trzeba pamiêtaæ, ¿e cz³onkowie oddzia³u wykonywali

rozkazy. W przypadku wykonania przez nich zbrodniczego

rozkazu nale¿a³oby ka¿dorazowo podejmowaæ próby ustale-

nia, czy konkretna osoba nie dzia³a³a w stanie wy¿szej ko-

niecznoœci, zwi¹zanym z ochron¹ swojego ¿ycia. Z uwagi bo-

wiem na dyscyplinê w oddziale „Burego”, o której zeznawali

œwiadkowie nie mo¿na mieæ w¹tpliwoœci, ¿e niepos³uszeñ-

stwo pozwala³oby dowódcy na dokonanie zabójstwa osoby

odmawiaj¹cej wykonania rozkazu. Przyk³adowo mo¿na wska-

zaæ zeznania Antoniego M., który w tej kwestii zezna³, ¿e „Bu-

ry” tylko za zaœniêcie na warcie chcia³ zastrzeliæ. Kierowanie

zarzutów przeciwko wszystkim cz³onkom oddzia³u „Burego”

by³oby niezasadne równie¿ z uwagi na fakt, ¿e dokonanie

zbrodni nie by³o aprobowane przez czêœæ jego podw³adnych,

a nawet uznawane za z³e i niepotrzebne. Z zeznañ wynika,

i¿ o ile pozwala³y na to okolicznoœci, to byli oni tylko biernymi

uczestnikami wydarzeñ i zgodziæ siê nale¿y ze s³owami jed-

nego z ¿o³nierzy 3 Brygady, ¿e: „nie ma na moich rêkach nie-

winnej krwi ludzkiej”. Nie mo¿na te¿ pomin¹æ okolicznoœci,

¿e niektórzy z nich przyczynili siê do uratowania ¿ycia czêœci

mieszkañców Zaleszan, którym pozwolili na ucieczkê z p³o-

n¹cego domu. Bez w¹tpienia w przypadku wydania rozkazu

strzelania do uciekaj¹cych i dopilnowania jego wykonania nie-

wielu mieszkañcom uda³oby siê wtedy ujœæ z ¿yciem. Nato-

miast nie mo¿na mieæ w¹tpliwoœci, ¿e dopuœcili siê zbrodni

ludobójstwa ci spoœród cz³onków oddzia³u, którzy bez bez-

poœredniego przymusu, maj¹c mo¿liwoœæ nie pope³nienia lub

unikniêcia dokonania czynu swoim zachowaniem zrealizo-

wali zbrodniczy akt. Przyk³adem takiego zachowania jest zas-

trzelenie w Zaniach Nadziei Antoniuk i usi³owanie zabójstwa

Grzegorza Niko³ajuka. Sprawcy tych zbrodni w ¿adnym wy-

padku nie musieli strzelaæ do tych bezbronnych mieszkañ-

background image

343

—

×ÀÑ ÒÐÛÂÎò ² ÍÀÄÇŲ

—

INFORMACJA O USTALENIACH KOÑCOWYCH œledztwa S 28/02/Zi

ców, a dokonali tego z w³asnej inicjatywy.

Nie kwestionuj¹c idei walki o niepodleg³oœæ Polski prowa-

dzonej przez organizacje sprzeciwiaj¹ce siê narzuconej w³a-

dzy, do których nale¿y zaliczyæ Narodowe Zjednoczenie Woj-

skowe nale¿y stanowczo stwierdziæ, i¿ zabójstwa furmanów

i pacyfikacje wsi w styczniu lutym 1946 r. nie mo¿na uto¿sa-

miaæ z walk¹ o niepodleg³y byt pañstwa, gdy¿ nosi znamiona

ludobójstwa. W ¿adnym te¿ wypadku nie mo¿na tego co siê

zdarzy³o, usprawiedliwiaæ walk¹ o niepodleg³y byt Pañstwa

Polskiego. Wrêcz przeciwnie akcje „Burego” przeprowadzo-

ne wobec mieszkañców podlaskich wsi, wspomaga³y komu-

nistyczny aparat w³adzy i to przede wszystkim poprzez obni-

¿enie presti¿u organizacji podziemnych, dostarczenie argu-

mentów propagandowych o bandytyzmie oddzia³ów partyzan-

ckich. Bez w¹tpienia te¿ wspomaga³a realizacjê umowy rz¹-

dowej o przesiedleniu z Polski osób pochodzenia bia³oruskie-

go. Co prawda mo¿na uznawaæ, ¿e akcja przesiedleñcza re-

alizowa³a has³o narodowe „Polski dla Polaków”, ale w tym

okresie sprzyja³a bardziej d¹¿eniom polskich i radzieckich ko-

munistycznych organów pañstwowych.

Dzia³ania pacyfikacyjne przeprowadzone przez „Burego”

w ¿adnym wypadku nie sprzyja³y poprawie stosunków naro-

dowych polsko-bia³oruskich i zrozumieniu walki polskiego po-

dziemia o niepodleg³oœæ Polski. Przeciwnie tworzy³y czêsto

nieprzejednanych wrogów lub te¿ rodzi³y zwolenników d¹¿eñ

oderwania Bia³ostocczyzny od Polski. ¯adna zatem okolicz-

noœæ nie pozwala na uznanie tego co siê sta³o za s³uszne.

Z tych te¿ wzglêdów nale¿a³o podj¹æ decyzjê o umorzeniu

œledztwa w sprawach okreœlonych w sentencji przestêpstw

jako zbrodni przeciwko ludzkoœci i z przyczyn wskazanych na

wstêpie.

30.06.05

ród³o: http://www.ipn.gov.pl/wai/pl/245/808/


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Nie pali się światła wrogowi Romuald Rajs ps Bury
Waldemar Brenda Romuald Rajs ps Bury
Romuald Rajs
Bury Romuald Marksistowski filozof skruchy nie okazuje
PS VI
PS spolecznosc lokalna 3
PS 1 Psychologia społeczna wstep
PS Organiz 11
PS Komunikacja 910
Semin 3 ST Ps kl Stres
PS IV
w2 ps poznawcza
EC08 FPC PS TIG FPC Outbrief (9May08)
Simple pr cont + test ps, tenses
Ps reh Dz zag kolII 2010 11, Psychologia, rehabilitacja
ps tlumu(streszczenie LeBon)
PS NA RF PS na rynku finansowym W1 10 12

więcej podobnych podstron