Wybrane kryteria chrześcijańskiego rozróżniania na temat Islamu
32
wewnątrz, aby dzielić się bogactwem życia chrześcijańskiego. Wśród pionierów
wspominamy kard. Lavigerie (1825-1892) założyciela Towarzystwa Misyjnego Ojców
Białych. Głęboko dotknięty przez zniszczenie Ormian przez Turków, odczuł powołanie,
aby zanieść Ewangelię światu muzułmańskiemu. Przede wszystkim stając się arcybiskupem
Algierii, żyjąc w świecie w większości muzułmańskim, czuł się powołany do poznania tego
świata od wewnątrz, studiując język, podstawowe teksty i poprzez relacje i pomoc
najbardziej potrzebującym. Widział konieczność rozeznawania wartości religijnych
obecnych w życiu muzułmanów, za pomocą długiego okresu świadectwa i dialogu, czyli
konieczności długiego katechumenatu inicjacji chrześcijańskiej, jak w Kościele
pierwotnym. Także Charles de Foucauld (1858-1916), wcześniej oficer legii cudzoziemskiej
kiedy poznał świat muzułmański, po swoim nawróceniu, czytając Koran, wyczuł braki w
tej religii. Podczas masakry Ormian przez Turków (1895-1896) zrodziło się w nim
pragnienie męczeństwa. Sprecyzował się w nim zamiar założenia bractwa, otwartego na
wszystkich, głównie na ubogich. Tam miałby praktykować prostą i cichą modlitwę dla
powszechnego zbawienia w krajach niewiernych, przede wszystkim islamskich,
ewangelizując cichym świadectwem, pracując ręcznie i stając się gotowym na
męczeństwo… Potem wyczuł nowy styl misji między muzułmanami, było to proste
świadectwo, aby wszyscy poznali miłość Jezusa. W 1016 roku został porwany przez
bandę Tuaregów, został przypadkowo zabity i został pochowany, na sposób muzułmański
przez przyjaciół muzułmańskich.
W międzyczasie rozwinęło się zainteresowanie wschodem, przede wszystkim Islamem,
jedną z najbardziej znaczących postaci był Louis Massignon (1883-1962), profesor
francuski, specjalista języka arabskiego i Mistyki muzułmańskiej. Podczas jego pobytu w
Bagdadzie (1908) odkrył własną wiarę chrześcijańską czytając dzieło Sufi al-Hallàdż i
ukazał je w swoim dziele La Passion d’ Al-Hallaj. Był przekonany, że… do chrześcijan
należał pierwszy krok, aby zrozumieć muzułmanów wychodząc od ich kategorii
myślenia. Mieli oni przyjąć muzułmanów w sercu oraz na modlitwie i ofiarować Bogu
wspólnotę islamską w Eucharystii.
Mimo dobrych intencji w jego studiach, aby budować most między Chrześcijaństwem a
Islamem, opierając się na Biblii, niektóre z jego konkluzji zostały poddane dyskusji. On
sformułował po raz pierwszy definicję „Trzech religi monoteistycznych” (Judaizm,
Chrześcijaństwo i Islam) dziś znów poddana przez wielu dyskusji. Kościół nigdy nie
przyjął ani nie uznał jego wysiłku i innych autorów współczesnych, aby utożsamić
muzułmanów z potomkami Izmaela, a przez to uczynić ich spadkobiercami
błogosławieństwa Bożego dla Hagar i Izmaela. W tym sensie zmiana wniesiona przez
ojców soborowych do propozycji nr 16 z Lumen Gentium jest znacząca:
„W pierwszej wersji tekst mówił: Synowie Izmaela, którzy wyznają, że mają
Abrahama za ojca, wierzą również w Boga Abrahama… (Tekst został zmieniony na:
„muzułmanie wyznają, iż zachowują wiarę Abrahama…”). Różnica między tym
tekstem a definitywnym znajduje się w jakości: przechodzi się z pewnej obiektywnej
obietnicy do subiektywnej, ale nie odnosi się już do mitycznej genealogii według
Izmaela. Odległość między tymi dwoma tekstami jest ogromna”
60
.
Zwrot Soboru Watykańskiego II
Na początku katechezy mówiliśmy o nowej postawie Kościoła wobec religii
niechrześcijańskich, a w szczególności wobec muzułmanów.
Od deklaracji Nostra Aetate i innych dokumentów, w szczególności Homilii Pawła VI w
dniu Zesłania Ducha Świętego z 1964, w której zapowiadał ustanowienie Papieskiej Rady
religii niechrześcijańskich, rozpoczęły się kontakty nie tylko z Żydami, ale z
przedstawicielami różnych religii, a została również ustanowiona Papieska Komisja
Dialogu z Muzułmanami.
Po Soborze Watykańskim II
60
A. Moussali, op.cit. s. 55.
Wybrane kryteria chrześcijańskiego rozróżniania na temat Islamu
33
Po Soborze Watykańskim II wobec zjawiska masowej imigracji muzułmanów do krajów
europejskich, dokonano wielu kroków i prób dialogu ku większemu poznaniu. Wewnątrz
Kościoła zauważa się pewne środowisko otwarte i entuzjastyczne, wspierające zjazdy,
okrągłe stoły, aby sprzyjać poznaniu pozytywnych wartości. Świadczy o tym wielka
produkcja książkowa.
Ale za gorliwym impulsem zbliżenia i wzajemnego poznania, które czasami było naiwne i
nieroztropne, w Kościele Katolickim utworzyły się prądy, które były bliskie
relatywizmowi religijnemu. Stolica Apostolska zainterweniowała, aby naprawić te
odchylenia i aby wskazać drogę do naśladowania autentycznego dialogu między religiami, a
szczególnie z muzułmanami, przyjmując ich, szanując, ale w prawdzie, bez łatwego
sprzedawania własnej wiary w celu dogodzenia innym.
Deklaracja „Dominus Iesus”
Kardynał Ratzinger w przemówieniu z okazji przedstawienia deklaracji „Dominus Iesus”
określił znaczenie takiej deklaracji tymi słowami
61
:
„W ożywionej debacie, jaka toczy się dziś na temat relacji między Chrześcijaństwem a
innymi religiami, coraz bardziej dochodzi do głosu pogląd, iż wszystkie religie są dla
swoich wyznawców równie wartościowymi drogami do zbawienia. Przekonanie to
jest rozpowszechnione nie tylko w środkach teologicznych, ale także wśród coraz
szerszych kręgów opinii publicznej, katolickiej i nie tylko, zwłaszcza tam, gdzie
najsilniejszy jest wpływ nurtu kulturowego dominującego dziś na Zachodzie, który
można określić – nie lękając się polemik – jednym słowem: relatywizm”…
Pogląd, że istnieje w historii prawda uniwersalnie ważna i wiążąca, wyrażająca się w
pełni w postaci Jezusa Chrystusa i przekazywana przez wiarę Kościoła, uchodzi w
świetle powyższych koncepcji za przejaw swoistego fundamentalizmu, który
rzekomo sprzeciwia się duchowi nowych czasów i stanowi zagrożenie dla tolerancji i
wolności.
Samo pojęcie dialogu zyskuje sens radykalnie odmienny od tego, jaki nadał mu Sobór
Watykański II. Dialog czy raczej ideologia dialogu zajmuje miejsce misji i usuwa
potrzebę wzywania do nawrócenia…
Zasada tolerancji jako wyraz poszanowania wolności sumienia, myśli i religii,
głoszona i broniona przez Sobór Watykański III, teraz zaś ponownie sformułowana w
Deklaracji, jest fundamentalną postawą etyczną, należącą do istoty chrześcijańskiego
Credo, ponieważ traktuje poważnie prawo do wolnego wyboru wiary.
Ale ta zasada tolerancji i poszanowania wolności jest dzisiaj manipulowana i
bezzasadnie rozszerzana, gdy prowadzi do uznania wartości innych poglądów, tak
jakby wszelkie treści różnych religii, a nawet areligijnych wizji życia można było
umieścić na jednej płaszczyźnie i jakby nie istniała już żadna prawda obiektywna i
uniwersalna, bo przecież Bóg lub Absolut objawiają się pod różnymi imionami, a
wszystkie te imiona są prawdziwe.
Mówiąc o tym, Deklaracja przypomina nauczanie Jana Pawła II zawarte w encyklice
Redemptoris missio (nr 29): „Gdy Dych Święty działa w sercach ludzi i w dziejach
narodów, w kulturach i w religiach, podejmuje On zadanie przygotowania do
Ewangelii” (Kard. Joseph Ratzinger, sierpień 2000).
W Dominus Iesus stwierdza się, że każde działanie Ducha Świętego w sercu ludzi poza
Kościołem, ma zawsze swoje źródło w Chrystusie jako jedynym pośredniku między
człowiekiem a Bogiem, a że ta łaska Ducha Świętego zawsze ukierunkowuje świadomie lub
nieświadomie ku Chrystusowi i ku Kościołowi (Z naszego doświadczenia z ewangelizacji w
krajach zsekularyzowanych bądź w krajach misyjnych wśród pogan wiemy, że znajdujemy
często, ku naszemu zdziwieniu, ludzie przygotowanych przez Boga do słuchania i
przyjmowania Dobrej Nowiny).
61
06. sierpnia 2000
Wybrane kryteria chrześcijańskiego rozróżniania na temat Islamu
34
W tym sensie Kościół uznaje różne religie jako przygotowanie do przyjęcia Ewangelii.
R
ÓŻNICE POMIĘDZY
C
HRZEŚCIJAŃSTWEM A
I
SLAMEM
W książce „Przekroczyć próg nadziei” Papież wyjaśnia w formie syntezy swoją wizję
Islamu. Wizję dla chrześcijan pragmatyczną, która wskazuje nam niektóre kryteria
rozróżniania.
Papież na temat Islamu w książce „Przekroczyć próg nadziei”
„Dla każdego, kto znając Stary i Nowy Testament, czyta z kolei Koran, staje się rzeczą
jasną, że dokonał się w nim proces redukcji Bożego Objawienia.
Nie można nie dostrzec odejścia od tego, co Bóg sam o sobie powiedział, naprzód w
Starym Testamencie przez proroków, a ostatecznie w Nowym Testamencie przez
swojego Syna.
Całe to bogactwo Objawienia się Boga, które stanowi dziedzictwo Starego i Nowego
Przymierza, zostało w jakiś sposób w Islamie odsunięte na bok.
Bóg Koranu, obdarzany zostaje najpiękniejszymi imionami, jakie zna ludzki język, ale
ostatecznie jest to Bóg poza-światowy, Bóg, który pozostaje tylko Majestatem, a nie
jest nigdy Emanuelem, Bogiem-z-nami.
Islam nie jest religią odkupienia. Nie ma w nim miejsca dla krzyża i
zmartwychwstania, chociaż wspomniany jest Jezus, ale jedynie jako prorok
przygotowujący na przyjście ostatecznego proroka Mahometa. Wspomniana jest
Marya, jego dziewicza Matka. Ale tylko tyle. Nie ma całego dramatu odkupienia.
Dlatego nie tylko teologia, ale także i antropologia Islamu różni się od
antropologii chrześcijańskiej.
Z całym szacunkiem trzeba się odnieść do religijności muzułmanów, nie można nie
podziwiać na przykład ich wierności modlitwie. Obraz wyznawcy Allaha, który bez
względu na czas i miejsce pada na kolana i pogrąża się w modlitwie, pozostaje wzorem
dla wyznawców prawdziwego Boga, zwłaszcza dla tych chrześcijan, który mało się
modlą lub nie modlą się wcale, opuszczają swe wspaniałe katedry.
Ale nie brak też bardzo konkretnych trudności.
W krajach, gdzie prądy fundamentalistyczne dochodzą do władzy, prawa człowieka i
zasada wolności religijnej bywają interpretowane, niestety, bardzo jednostronnie.
Wolność religijna bywa rozumiana jako wolność narzucania „prawdziwej religii”
wszystkim obywatelom. Sytuacja chrześcijan w takich krajach bywa nieraz wręcz
dramatyczna. Tego typu postawy fundamentalistyczne bardzo utrudniają wzajemne
kontakty. Jednak, pomimo to, ze strony Kościoła otwarcie na współpracę i dialog
pozostaje niezmienne”
62
.
Niektóre podstawowe przesłanki potrzebne do zrozumienia
Islamu dzisiaj
Ojciec Święty w tych niewielu zdaniach dał pewne wskazania odpowiedniego stosunku do
muzułmanów, który nas otaczają. Podkreśla istotną różnicę między Chrześcijaństwem a
Islamem uznając również niektóre pozytywne aspekty i mając nadzieję na dialog i
współpracę. Ale należy także wziąć pod uwagę niektóre wspólne aspekty i fundamentalne
różnice, aby móc zrozumieć mentalność muzułmanów dzisiaj, sądzę, że jest konieczne
zaznaczyć wstępnie niektóre aspekty, które są przez nich uznane za święte i nietykalne.
Łatwo można dziś popełnić błąd oceny Islamu na postawie naszych zachodnich kategorii,
które bardzo się różnią od ich wiekowej kultury.
62
Jan Paweł II Przekroczyć próg nadziei, s. 103-105 (IT).
Wybrane kryteria chrześcijańskiego rozróżniania na temat Islamu
35
Islam: złożona rzeczywistość.
Islam religia, społeczność i polityka
„W przeciwieństwie do złych informacji (złych z powodu ignorancji lub przekręcenia
wiadomości dla własnych interesów?)
63
podanych w publicznych środkach masowego
przekazu, należy wyraźnie podkreślić, że Islam nie jest wyłącznie wyznaniem
religijnym lub prostym kodeksem postępowania moralnego, lecz rzeczywistością
różnorodną i złożoną, którą należy poznać w całości.
Odczytanie Islamu na podstawie modelu Chrześcijaństwa epoki nowożytnej i post-
nowożytnej, czyli jako religia o świadomości prywatnej, prawie bez wpływu na
rzeczywistość publiczną, stworzyło bardzo wiele iluzji, którym potem zaprzeczyła
rzeczywistość. Islam stanowi złożony ruch historyczny, który dał początek w historii
oryginalnej cywilizacji: cywilizacji islamskiej. Islam nie jest tylko orędziem religijnym
i moralnym, lecz chce wejść we wszystkie płaszczyzny ludzkiego życia i wśród nich
aspekt polityczny odgrywa podstawową rolę. Takie przekonanie wyrażone w
przysłowiu często powtarzanym przez muzułmanów, że Islam jest religią całościową
lub jak brzmi przysłowie islamskie: „on jest religią i państwem”. Państwo islamskie z
Mediny przedstawia właśnie pierwszą historyczną realizację religii islamskiej we
wszystkich jej wymiarach i z tego powodu staje się modelem, idealnym punktem
referencyjnym dla społeczeństwa islamskiego…
Państwo to reprezentuje ideał zjednoczenia świata, według koncepcji islamskiej w
jednej jedynej religii, w jednym jedynym narodzie (Umma) i pod jednym jedynym
prowadzeniem (Imam).
Na bazie takiej świadomości świata tradycyjna islamska wizja świata jest podzielona na
dwie części: jedna część świata Islamu, gdzie panuje islamski porządek i pokój, a druga
świata niewiary, który jest przeciwny islamskiemu porządkowi i gdzie trzeba zanieść
wojnę, aby go podporządkować wierze”
64
.
W Katolicyzmie: Kościół nie utożsamia się z państwem: świeckość:
„Sobór Watykański II w przeciwieństwie stwierdza, że:
Właściwe posłannictwo, jakie Chrystus powierzył swemu Kościołowi, nie ma charakteru
politycznego, gospodarczego czy społecznego: cel bowiem, jaki Chrystus nakreślił Kościołowi,
ma charakter religijny” (GS 42). Jest to przekonanie, które również znajdziemy w
„Liście do Diogeneta” kiedy mówi się, że: „chrześcijanie uczestniczą we wszystkim jako
obywatele i są oddzieleni od wszystkiego jako obcy” (Do Diogeneta 5,5). Na pewno krzywa
historii przedstawiła różne i liczne wyjątki, ale sądzę, że celem jest to, do czego Kościół
katolicki zmierza. Koncepcja świeckości lub autonomiczność rzeczywistości
ziemskich została uznana przez Sobór (GS 36) i zostało wyjaśnione, że ta autonomia
powinna mieć odniesienie do Boga: „Dlatego też badanie metodyczne we wszystkich
dyscyplinach naukowych, jeżeli tylko prowadzi się je w sposób prawdziwie naukowy i z
poszanowaniem norm moralnych, naprawdę nigdy nie będzie się sprzeciwiać wierze, sprawy
bowiem świeckie i sprawy wiary wywodzą swój początek od tego samego Boga” (GS 36
cytując Sobór Watykański I, Dei Filius).
Z tego punktu widzenia można doświadczyć, jak wejście licznych muzułmanów do
Europy wymusiło lub może wymusić ponowne przyjrzenie się pojęciu świeckości w
sensie laickim tego terminu, gdzie każde odniesienie się do Boga lub do jakiejś normy
63
Dzisiaj jest konieczne duże rozeznanie co do licznej produkcji książkowej, ale też co do programów
telewizyjnych i stron internetowych: dezinformacja w przedstawianiu Islamu jako religii tolerancji, braterstwa,
pokoju, jest wielka i rośnie, bądź ze strony grup muzułmańskich, jak również ze strony innych grup
politycznych (pacyfistów, lewicy), które wspierają ich dla własnych interesów bądź niestety również ze strony
części katolickiej zwykle z powodu naiwności lub ignorancji.
64
Giuseppe Scattolin, L’Islam nella globalizzazione, Editrice Missionaria Italiana, Bologna 2004, s. 38-48.
Wybrane kryteria chrześcijańskiego rozróżniania na temat Islamu
36
moralnej opartej na chrześcijańskiej wizji człowieka, jest odbierane jako atak na
należną autonomię instytucji.
Nie można ukrywać zatem, że w krajach islamskich: „w XI wieku naszej ery podział
między władzą religijną a polityczną nie tylko rzeczywiście nie istniał, ale nie był jeszcze
wymyślony i uzasadniony naukowo”. Pytanie, które się nasuwa jest następujące: czy
„fundamentalizm” lub „radykalizm” islamski, którego doświadczyliśmy w XX wieku
jest wyrazem odchylenia od prawdziwego Islamu lub jest wyrazem pewnego prądu,
który pragnie być „muzułmańskim” w najbardziej prawdziwym tego słowa
znaczeniu?”
65
.
Muzułmanie odczuwają misję doprowadzenia ludzkości do posłuszeństwa Bogu
Muzułmanie czują, że mają misję, obowiązek walczyć na wszystkie sposoby ze
światem niewierności i niewiary, aby go doprowadzić do posłuszeństwa Bogu.
Na takiej podstawie można mówić o prawdziwym i właściwym religijnym
imperializmie islamskim jako głównej sile historii islamskiej. Ta ideologia była
historycznym podłożem przedsięwzięcia Islamu, i jest obecnie przejmowana przez
wiele współczesnych ruchów islamskich
66
.
Islam nie jest wówczas religią neutralną co do porządku społecznego i politycznego,
jak podaje wiele źle poinformowanych masmediów, aby naiwni ludzie w to uwierzyli,
ale próbuje narzucić własną wizję religijną na wszystkie poziomy, także polityczny.
Wiele razy media przedstawiają pewne aspekty jego rzeczywistości w przekazywaniu
informacji, które wyraźnie wydają się być ukierunkowane na pewne interesy. Lecz w
taki sposób informacja staje się dezinformacją, i ludzie wprowadzeni w zamęt
kontynuują ignorowanie wielu wydarzeń z rzeczywistości islamskiej”
67
.
Autorytet w Islamie
68
„Stwierdzenie, według którego „nie ma kleru w Islamie” jest najbardziej
rozpowszechnionym nieporozumieniem na Zachodzie. Jeśli pod słowem kler
rozumie się to, co rozumieją chrześcijanie katoliccy lub prawosławni, wtedy to jest
prawda: Islam nie ma patriarchów, ani kardynałów, ani biskupów, ani kapłanów. Lecz
jeśli ma znaczayć, że nie istnieje autorytet lub hierarchia, to jest fałszywe. Przeciwnie,
w pewnym sensie klerykalizm w Islamie jest jeszcze silniejszy niż w Kościele
katolickim.
Wyjaśniam: wszyscy muzułmanie są równi, lecz wielu zajmuje się studiowaniem
Islamu i jego różnych odmian. Kto studiuje tradycję, hadith, staje się muhaddtith; kto
studiuje prawo staje się fakih lub mufassir, uczony w prawie; ten, kto skończy ogólne
studia nad Koranem i tradycją, staje się imamem, który prowadzi modlitwę w
65
Islam e Cristianesimo, dz. cyt., nr I.6.
66
„Powiedzieć, że Islam jest ideą czysto religijną, że jego pojawienie się, jego zwycięstwo nad
rozpowszechnionym pogaństwem wśród arabów, jego szybkie rozprzestrzenienie na łonie narodów
wschodnich, liczne zdobycia kalifów ommajadów i rachiditów, stwierdzić, że to wszystko zostało
umotywowane entuzjazmem lub fanatyzmem religijnym, są to stwierdzenia powierzchowne i niezgodne ze
współczesnymi odkryciami historycznym i ekonomicznymi. Pośród tych odkryć znajdują się badania licznych
i słynnych profesorów… Zdarzało się dziś, że Islam, jak inne wielkie religie, nie jest jedynie pewną ideą
religijną, lecz jakimś jednocześnie interesem ekonomicznym i społecznym; lub jest on bardziej interesem
ekonomicznym i społecznym niż ideą religijną”. Ten sam autor kontynuuje: „Książę Caëtena mówi: Islam nie
był ruchem religijnym: miał tylko wygląd religii, lecz jego istota była polityczną i ekonomiczną. (Jauzi
Bandali, De l’hostoire des mouvements intellectuels dans l’Islam, cytowany przez Joseph Azzi, Le Pretre e le
prophete, s. 190).
67
Giuseppe Scattolin, L’Islam nella globalizzazione, Editrice Missionaria Italiana, Bologna 2004, s. 38-48.
68
Różnice prądów (sunnici i szyici) i ugrupowań lub bractw wewnątrz tych samych prądów (sufizm) oraz brak
jednego jedynego autorytetu, jako odniesienia, może prowadzić do łatwych stwierdzeń lub przeciwstawnych
inicjatyw lub nawet sprzecznych w świecie islamskim. Nie można zapomnieć o wojnach, które były i które
jeszcze trwają pomiędzy pewnymi grupami lub państwami islamskimi, które czasami zachowują jeszcze
strukturę plemienną.
Wybrane kryteria chrześcijańskiego rozróżniania na temat Islamu
37
meczecie; ten który posiada ładny głos i za wynagrodzeniem, oddaje się wzywaniu do
modlitwy pięć razy dziennie, nazywa się muezzin; ten zaś, który jest uznany za
autorytet religijny jest sheikh, szejk znaczy po arabsku starszy, ale również „prezbiter”
jak w wielu innych językach. To wyjaśnienie dotyczyło terminologii arabskiej.
Terminologia Perska (szyicka) ma inne terminy, jak mullah, sajjid, ajatollah, itd. W
świecie szyickim hierarchia jest bardziej uporządkowana według stopni wiedzy
osiągniętej przez wiernego i według liczby studiowanych tekstów, która dochodzi
nawet do tysięcy. Istnieje też pewien porządek, co do tytułów odnoszących się do
różnych poziomów. Wśród szyitów obowiązuje system przynależności ucznia do
mistrza, który wymaga, aby każdy wierny wybrał swojego kierownika wśród
imamów, któremu płaci tzw. khumus, to jest piątą część swoich zarobków, w taki
sposób nawiązują silne więzi między mistrzem a uczniem.
W sunnizmie jest to mniej widoczne, ale jest również obecne. Jeżeli bierzemy pod
uwagę Egipt, kraj w 90 procentach sunnicki, zauważamy, że władza, jaką posiadają
imamowie i szejkowie nad wiernymi, jest ogromna. Jest to na pewno też związane z
poziomem kulturalnym. Im bardziej ktoś jest wykształcony, tym mniej się czuje
zależny. Ponieważ masa muzułmanów nie ma możliwości zgłębienia pewnych
elementów doktrynalnych i prawnych Islamu, więc łatwiej poddaje się opinii szejków.
Istnieją potem władze najwyższe, jak Uniwersytet islamski z al-Azhar w Kairze. To
jest najstarsza instytucja, której się należy wielki szacunek w całym świecie sunnickim i
odgrywa rolę sędziego w nowoczesnej myśli islamskiej. Autorytet moralny Rektora
al-Azharu, przekracza granice Egiptu, chociaż nie można go porównać z autorytetem
Papieża w katolicyzmie.
Każde Państwo muzułmańskie ma swojego Wielki mufti, słowo pochodzące od fatwa,
co wskazuje na jedną z gałęzi prawa. Mufti, który jest mianowany tradycyjnie przez
rząd, jest tym, który wydaje, sugerowane przez rząd, fatwy. Wszyscy ci, którzy pełnią
tę funkcję, otrzymują zapłatę od państwa; nawet w Libanie, który jest Państwem
wielowyznaniowym.
Jest interesujące, że rząd libański zaproponował płacić wynagrodzenie także
chrześcijańskim władzom religijnym, ale oni odmówili, aby być niezależnymi od
władz politycznych. Wszyscy szejkowie muzułmańscy zgodzili się na zapłatę. To
pociąga za sobą to, że jeśli ktoś jest niewygodny dla rządu, z powodu swej
niezależności, może zostać odwołany lub zastąpiony. Poza tym trzeba podkreślić, że
nie istnieje tam żadna władza jurydyczna podobna do biskupów lub Papieża w
katolicyzmie, gdyż autorytet muzułmańskich władz religijnych ma tylko znaczenie
moralne. Ich opinie należy szanować, ale nie obowiązują nikogo. To jest olbrzymia
różnica w ujęciu autorytetu w Chrześcijaństwie katolickim i w mniejszej mierze, choć
również znaczącej, w ujęciu protestanckim, w Kościołach protestanckich”
69
.
W Islamie nie uznaje się prawa naturalnego
Podczas gdy w objawieniu judeochrześcijańskim wyznaje się, że jest pewne
odniesienie pomiędzy tym, co Bóg wypisał w naturę, w szczególności w samą naturę
człowieka, a tym co On później objawi w swoim objawieniu ludowi Izraela i następnie
w Jezusie Chrystusie, w Islamie nie istnieje to odniesienie, nie jest ani uznawane ani
wyznawane.
Dla „tradycjonalistów”,...według pewnej diagnozy sformułowanej wewnątrz debaty
międzyislamskiej, prawa ludzkie nie zostały utworzone na bazie natury człowieka i
jego autonomii względem Stworzyciela i Jego objawienia: „Wola Boża będąc całkowicie
wolną, jest nie do pojęcia żadne prawo wieczne, a tym bardziej jakieś prawo
naturalne. Stanowiłyby one ponadto ograniczenie wszechmocy bożej.
69
Samir Khalil Samir, Cento domande sull’Islam, Marietti, 2002, s. 29-32.
Wybrane kryteria chrześcijańskiego rozróżniania na temat Islamu
38
Człowiek zatem nie może odkryć natury rzeczy, ona nie istnieje. Prawo natury
ludzkiej jest absurdem. Czyny ludzkie nie są dobre czy złe, są takimi jakimi chciał je
Bóg. W swojej nieskończonej mocy mógł zadecydować o wszystkim zupełnie inaczej.
Taka jest ortodoksja, którą dzisiejszy Islam przedstawia na nowo i utrwala.
Prawowierność w sprzeczności z teorią praw człowieka: człowiek nie ma praw, z jego
natury nie można wydobyć normy. Teoria praw człowieka jest zatem niemożliwa. Jeśli
w perspektywie tradycjonalistycznej człowiek korzysta z zabezpieczeń, co nie wynika
z jego natury, lecz jest wyrazem woli Bożej. Człowiek, krótko mówiąc, nie jest
podmiotem prawa...Jeśli chodzi o tradycyjny Islam, to uważa on człowieka nie inaczej
jak sługę całkowicie wolnej woli Bożej. Z tego rodzaju Islamu nie może pochodzić
żadna teoria praw człowieka, z prostej racji, gdyż człowiek jest w niej nieobecny”
70
.
Używanie rozumu w Islamie w porównaniu z Koranem
„Używanie rozumowania ludzkiego w tradycji islamskiej nie zostało odrzucone, ale
kiedy spróbowano badać Boga zostało to uznane za pretensjonalne i podejrzane. Próba
ruchu mutazylickiego, by odzyskać, nawet przez dziedzictwo greckie, wartość
rozumowania i prawdy wyrażone racjonalnie pogodzić z prawdami wiary, została
określona jako nieprawowierna. Egzegeza alegoryczna Koranu jest uważana za
podejrzaną i już potępiona w samym Koranie (Kor 3,1nn).
Jeśli więc muzułmanie przyjmują Koran jako objawione prawo Boże, inteligencja i
rozumowanie człowieka wchodzą w grę w momencie, kiedy trzeba zastosować to
prawo w życiu, nie w rozumowaniu treści objawienia ani tym bardziej w poznaniu
tego, który ją objawił czy w jego intencji”
71
.
Na odwrót, Kościół Katolicki przyjmując już od początku filozofię jako „ancilla
theologiae” (służebnicę teologii) był wspomagany w stopniowym pojmowaniu
Objawienia wyrażonym w rozwoju dogmatów i w różnych Synodach i Soborach.
„Minęło ponad 800 lat od śmierci wielkiego filozofa arabskiego Awerroesa (Ibn Rushd
po arabsku) (1198). Dla wielu współczesnych myślicieli muzułmańskich ostracyzm,
jaki spotkał ze strony świata islamskiego myśl tego wielkiego filozofa racjonalisty,
znaczył dla tego ostatniego prawdziwą katastrofę, podczas gdy dla filozofa była to
jakby druga śmierć. Taki ostracyzm oznaczał właściwie dla świata muzułmańskiego:
I – odrzucenie racji krytyczno-naukowej, aby odnaleźć się w myśli tradycyjnej, ciągłe
zamykanie się na nowość i gaszenie twórczego ducha;
II – początek upadku kulturalnego świata muzułmańskiego u progu epoki
nowożytnej. Ten upadek kulturalny, zawsze według tych myślicieli reformatorskich
musi być uważany bardziej jako owoc prawdziwej słabości ściśle związanej ze samym
światem islamskim niż w wyniku działania polityków zewnętrznych, tj. wyprawy
krzyżowe, inwazje mongolskie, itd..., niż powierzchowna apologetyka muzułmańska
chce dać do zrozumienia;
III – przeciwnie, przyjęcie myśli racjonalnej Awerroesa przez Zachód, przedstawiała,
według tych myślicieli reformistycznych, początek ,,europejskiego odrodzenia
kulturalnego”, po mroku epoki średniowiecznej.
Pomimo dyskusyjności i prostactwa, te twierdzenia stały się jednym z najbardziej
popularnych
motywów
propagandy
wielu
współczesnych
reformistów
muzułmańskich, którzy proponują powrót do racjonalizmu awerroistycznego jako
jedynej drogi ratunku dla obskurantyzmu integrystycznego i fundamentalistycznego
dręczącego świat muzułmański dusząc w nim każdego ducha twórczego i
nowatorskiego
72
.
70
Konferencja Episkopatu Sycylijskiego,SussidioPastorale”per un discernimento cristiano sull’Islam”,
Paoline2004
71
Islam e cristianesimo, Konferencja Episkopatu Emilia Romagna, EDB, Bolonia 2000, 1,3.
72
Giuseppe Scattolin, Islam nella globalizzazione, s. 100-101.
Wybrane kryteria chrześcijańskiego rozróżniania na temat Islamu
39
To, co o Jezusie i o chrześcijanach mówią katechizmy i podręczniki
muzułmańskie
Dla nawiązania kontaktu z jakimkolwiek muzułmaninem, którego spotykamy lub do
którego się zbliżamy, poza przyjęciem i miłością, którą Pan nam daje do każdego
człowieka, aby uniknąć nieporozumienia czy rozczarowania i w porządku szczerego
dialogu w miłości i w prawdzie, jest dobrze wiedzieć, co myślą w ogóle muzułmanie o
nas chrześcijanach, czego się nauczyli i co przyswoili od małego w swoich rodzinach, w
szkole i w swoich krajach.
Już mówiliśmy pokrótce o relacji Mahometa do chrześcijan, na początku przyjacielskiej a
później przeciwnej. To poruszające, móc zobaczyć, jak po prawie 1400 latach
postępowanie muzułmanów wobec chrześcijan zupełnie się nie zmieniło, więcej,
pogorszyło się. Ojciec De Rosa zrobił na ten temat interesujące studium opublikowane na
łamach “La Civilta Cattolica”
73
“Co mówią o Jezusie i o chrześcijanach katechizmy muzułmańskie i podręczniki
szkolne używane w bardziej reprezentatywnych krajach muzułmańskich? Nawet jeśli
jest trudno określić wyczerpującą syntezę oto jej podstawowe elementy.
W katechizmach i podręcznikach nauczania religijnego używanych w krajach
muzułmańskich chrześcijanie są oskarżani.
Przede wszystkim chrześcijanie są oskarżani o to, że są niewierzący, ponieważ nie
wierzą naprawdę w Boga, albowiem twierdzą, że Mesjasz jest synem Boga: «Kto tak się
wyrazi – jest powiedziane w jednym podręczniku jordańskim – nie jest prawdziwym
wierzącym, dlatego że przyrównuje kogoś do Boga a to jest przeciwne przesłaniu
wszystkich proroków, które odwołuje się do monoteizmu, do adoracji tylko Boga. (...).
Nie praktykują religii prawdy.
Zwalczają światło Allaha i stawiają przeszkody jego rozprzestrzenianiu się, chcą
wygasić je wszystkimi środkami, kłamstwami, intrygami i uwodzeniami, dodając
odwagi swoim naśladowcom w prowadzeniu wojny z tą religią i jej wiernymi. [...].
Takie odebranie Pism [żydowskich i chrześcijańskich] usprawiedliwia prowadzenie
wojny i walkę z nimi, ponieważ to stanowi poważne niebezpieczeństwo dla Wołania
(Da’wa) Bożego na ziemi i dlatego, że Islam nie może tolerować odchyleń w wierze i w
praktyce oraz podobnych intencji w stosunku do Muzułmanów i ich religii».
Podręcznik dodaje: “ Islam nie uważa, żeby ludzie byli zmuszani do przyjęcia go, lecz
chce złamać moc tych, których autorytet opiera się na szirk: ludzie ci muszą poddać się
Islamowi, aby ustała niesprawiedliwość i aby prawdy nie były więcej zasłonięte; to
pociąga za sobą akt poddania, tj. płacenie podatku kapitulacji (dżyzja) w zamian za
ochronę, którą muzułmanie im zapewniają i poddanie się ich władzy opiekuńczej.
Na drugim miejscu chrześcijanie są oskarżeni o sfałszowanie Ewangelii. W pewnym
podręczniku marokańskim mówi się: “Ewangelia została objawiona Jezusowi, lecz
zostały wprowadzone falsyfikacje.” Jedną z najcięższych jest wyeliminowanie tych
wersetów, które głoszą przyjście Mahometa. Dlatego “nie ma nic dziwnego w tym,
że aktualne egzemplarze Tory i Ewangelii obecnie używane nie wspominają o
Proroku (Mahomecie); wiemy doskonale, że te egzemplarze zostały sfałszowane i że
zostały w nich wprowadzone zmiany i przekształcenia w ciągu wieków, tak że nie
odpowiadają stanowi oryginalnemu w którym Bóg je objawił”. Tylko Koran jest
uodporniony na falsyfikacje.
Dlatego wszystko to, co jest zgodne z Koranem – i z Islamem , który jest religią
prawdy uzupełniającą i prostującą wszystkie inne religie – jest uznane za prawdziwe;
wszystko to, co nie jest z nim zgodne jest uznane za fałszywe.
73
Giuseppe de Rosa S.I., „Quello che i musulmani dicono di Gesu e dei cristiani”, in “Civilta Cattolica”, 2
Giugno 2001.
Wybrane kryteria chrześcijańskiego rozróżniania na temat Islamu
40
Także w podręcznikach używanych w Algierii mówi się że «Ewangelia objawiona
Jezusowi znikła. Paweł zmienił przesłanie chrześcijańskie, które oddaliło się od
monoteizmu, który Jezus głosił. Chrześcijanie chcieli, aby Chrystus, Syn Boży, został
skazany na śmierć i ukrzyżowany dla odkupienia grzechów ludzkich. W
rzeczywistości na chrześcijan miało wpływ starożytne pogaństwo, tak jak i buddyzm, a
więc głosili głupoty. Chrześcijanie ulegli wpływowi pogaństwa kiedy mówili o Trójcy
Świętej: Ojciec, Syn i Duch Święty.»
Muzułmanie, którzy docierają do Europy, uważają za straszną obrazę to, że po
podbiciu przez Islam dzięki wojnom znacznej część świata i po zniszczeniu wielu
Państw chrześcijańskich i doprowadzeniu chrześcijan do stanu upokarzającego
dhimmi, zmuszeni do płacenia podatku kapitulacyjnego, aby móc żyć na terytoriach
chrześcijańskich zdobytych przez Islam i cieszyć się ochroną Państwa Islamskiego, w
wiekach XVIII i XIX terytoria muzułmańskie musiały znosić upokorzenie będąc pod
panowaniem Państw kolonizujących z chrześcijańskiego Zachodu i przegraniu wojen
przeciwko syjonizmowi izraelskiemu. To była straszna “próba” (ftna), więcej,
“pokusa” i “skandal” dla wiary muzułmańskiej: Jak może Allah pozwolić, aby
prawdziwi ”wierzący” zostali pokonani i poddani zepsutym i “niewierzącym“
materialistom z Zachodu?
“Muzułmanie – mówi podręcznik marokański – znużyli się. Bóg ich wypróbował
przez kolonializm i syjonizm“. Z tej sytuacji “próby” trzeba wyjść walcząc
przeciwko zachodowi, czy to i stopniowo budując na Zachodzie miejsca kultu i
kultury muzułmańskiej – i meczety - czy też zawiązując skupiska emigrantów
muzułmańskich. Dżihad (Święta wojna) i da’wa (wezwanie do przejścia na Islam)
pozostają zawsze ważne, nawet jeśli nie mogą być zawsze praktykowane. W
szczególności świat muzułmański nie może zgodzić się na fakt, że Palestyna a
zwłaszcza Jerozolima (al Quds) z miejscami świętymi Islamu, meczetem Omara i Al-
Aksa, pozostała w ręku izraelitów wspieranych przez siły zachodnie.
Nieznajomość Ewangelii i Pism Świętych ogólnie niezawiniona
Jedyna znajomość Pism przez większość muzułmanów to ta, którą otrzymują z nauki
Koranu. Ogólnie w krajach muzułmańskich zakazane jest bezpośrednie czytanie Starego i
Nowego Testamentu, a inne księgi chrześcijańskie są zazwyczaj cenzurowane. Ignorancja
jest bardzo wielka, dlatego bardzo mało wiedzą o świecie i Chrześcijaństwie, wiedzą tylko
to, co im przefiltrują ich przywódcy.
W szczególności w stosunkach z muzułmanami, których spotykamy obok nas, musimy
mieć na uwadze, że nie tylko nigdy nie poznali Ewangelii i Pism
74
, ale jak zobaczymy
dalej, to co o nich wiedzą jest tak zdeformowane, że daje częściowy i fałszywy obraz tego,
czym jest Chrześcijaństwo. Jest zatem niepotrzebne i bezowocne dyskutowanie na temat
Biblii i Ewangelii, ponieważ ci opierają się na błędnej i zdeformowanej znajomości, podczas
gdy można im głosić Ewangelię i wyjaśniać, jaka jest nasza wiara.
Dlatego można przypuszczać, że łatwo większość dzisiejszych muzułmanów powraca do
tych, którzy bez winy nie znają Ewangelii i w rzeczywistości nie mają obiektywnej
możliwości poznania jej
75
.
74 Nawet jeśli w tekstach muzułmańskich stwierdza się, że Islam wymienia wśród tekstów świętych Torę i
Ewangelię (zawsze w liczbie pojedynczej), to, co poznał Mahomet o żydach, w rzeczywistości jest
stwierdzeniem fałszywym i może prowadzić do oszustwa. Faktycznie odniesienia biblijne w Koranie są
całkowicie wyrwane z kontekstu Historii Zbawienia i zaprzeczają wyraźnie czy to Tajemnicy Trójcy czy
Wcieleniu Syna Bożego.
75 Większość muzułmanów uczy się czytać i pisać po arabsku poprzez studium Koranu. Poza tym tekstem,
pomijając mniejszość, która może zajmować się studiami wyższymi, cała masa pozostaje w niewiedzy. Według
ostatniej statystyki wydawnictwa książkowe w języku arabskim odpowiada 1% książek wydawanych na
świecie (17% tychże to dzieła religijne). W świecie arabskim na 1000 mieszkańców sprzedaje się 53 dzienniki, a
285 w państwach uprzemysłowionych; 70 % kanałów satelitarnych po arabsku jest pod kontrolą państwową.
Jest 18 komputerów na 1000 osób wobec 78 na 1000 w pozostałej części świata. (Jeune Afrique, L’intellegent)
Wybrane kryteria chrześcijańskiego rozróżniania na temat Islamu
41
Kryteria rozróżniania chrześcijańskiego na temat Islamu
Uczyniwszy niektóre przesłanki, które warto brać pod uwagę przy poznawaniu Islamu i
muzułmanów, rozważamy teraz kilka punktów, które między naszymi religiami są
wspólne lub podobne oraz te, które nas różnią i dzielą w sposób, którego nie można
pominąć.
To wyjaśnienie, jeżeli nawet jest częściowe i niekompletne, może pomóc w uniknięciu
pomieszania terminów, które mogą być przyjmowane w różnym znaczeniu, a które mogą
służyć jako podstawa do autentycznego dialogu, w szanowaniu drugiego i w świadomości
różnorodności.
Punkty wspólne
Ojciec Święty Jan Paweł II kontynuując to, na co wskazuje Sobór Watykański II oraz aby
unikać niebezpieczeństwa zderzenia między wschodem a zachodem w imię Boga i religii,
szukał zawsze możliwości zainicjowania szczerego dialogu z religiami niechrześcijańskimi i
dał jasne wskazania dla Chrześcijan, czyniąc gesty oznaczające zbliżenie i wolę dialogu ze
wszystkimi.
Oprócz spotkania „modlitwy o Pokój” zainicjowanego przez niego w Asyżu w 1986 roku
z przedstawicielami innych religii, jako przygotowanie uroczystego jubileuszu Odkupienia
w roku 2000, w 4 katechezach środowych na temat dialogu międzyreligijnego w miesiącach
od kwietnia do maja 1999r. chciał jakby przelać bogactwo miłości Boga objawionej w
Jezusie Chrystusie na wszystkich należących do innych religii.
W katechezie o dialogu z Islamem powiedział:
„My, chrześcijanie, uznajemy z radością wartości religijne, które dzielimy z Islamem.
Chciałbym dziś powtórzyć słowa, które kilkanaście lat temu skierowałem do młodych
muzułmanów w Casablance: „Wierzymy w tego samego Boga, Boga jedynego, Boga
Żyjącego, Boga, który stwarza wszechświat i swoje stworzenia doprowadza do
doskonałości” (Insegnamenti, VIII/2 {1985}, s. 497). Dziedzictwo objawionych tekstów
biblijnych mówi jednogłośnie o jedynym Bogu. Potwierdza to Jezus, składając
wyznanie wiary Izraela: „ Pan Bóg nasz, Pan jest jeden”(Mk 12, 29; por. Pwt 6, 4-5).
Również pełne uwielbienia słowa rodzące się w sercu apostoła Pawła potwierdzają tę
jedyność: „Królowi wieków nieśmiertelnemu, niewidzialnemu, Bogu samemu – cześć i
chwała na wieki wieków! Amen” (1Tm 1, 17)
Wielkim znakiem nadziei jest dialog międzyreligijny, prowadzący do głębszego
poznania i szanowania innych (Papieska rada ds. dialogu międzyreligijnego, Orędzie do
muzułmanów na zakończenie Ramadanu, 1418/1998). Obydwie tradycje, chrześcijańska
i muzułmańska, mają długą historię studiów, refleksji filozoficznej i teologicznej,
sztuki, literatury i nauki, która pozostawiła swój ślad w kulturach zachodnich i
wschodnich. Adoracja jednego Boga, stworzyciela wszystkich, stanowi dla nas
zachętę, by w przyszłości pogłębiać nasze wzajemne poznanie.
W dzisiejszym świecie, tragicznie doświadczonym przez zapominanie o Bogu,
chrześcijanie i muzułmanie powołani są, by w duchu miłości stale bronić i promować
ludzką godność, wartości moralne i wolność. Wspólne pielgrzymowanie do
wieczności powinno wyrazić się w modlitwie, poście i miłosierdziu, ale również w
solidarnym działaniu na rzecz pokoju i sprawiedliwości , rozwoju ludzkiego i ochrony
środowiska. Idąc razem drogą pojednania i w duchu pokornego podporządkowania się
woli bożej, rezygnując z jakiejkolwiek formy przemocy jako środka rozstrzygania
sporów, obydwie religie mogą stać się znakiem nadziei, aby w świecie zajaśniała
mądrość i miłosierdzie jednego Boga, który stworzył rodzinę ludzką i nią rządzi.
(Papież Jan Paweł II, Audiencja Generalna 5 maja 1999).
6 maja 2001 na zakończenie swojej pielgrzymki śladami świętego Pawła Papież spotyka
wspólnotę muzułmańską w Wielkim Meczecie Omajjadów w Damaszku powstałej nad
grobem Jana Chrzciciela.
Wybrane kryteria chrześcijańskiego rozróżniania na temat Islamu
42
„Żywię gorąca nadzieję, że chrześcijańscy i muzułmańscy przywódcy religijni i
nauczyciele zechcą przedstawiać nasze dwie wielkie wspólnoty religijne jako wspólnoty
prowadzące dialog nacechowany szacunkiem, a nigdy już jako wspólnoty skłócone.
Jest bardzo istotne, aby młodych ludzi uczono szacunku i zrozumienia dla innych, tak
aby nic nie zdołało ich skłonić do posługiwania się religią w celu szerzenia lub
usprawiedliwiania nienawiści czy przemocy. Przemoc niszczy wizerunek Stwórcy w
Jego stworzeniach i nigdy nie powinna być uznana za owoc przekonań religijnych.
Ważne jest, aby muzułmanie i chrześcijanie nadal zgłębiali wspólnie zagadnienia
filozoficzne i teologiczne, aby uzyskać bardziej obiektywną i rozległą wiedzę o
przekonaniach religijnych drugiej strony. Lepsze wzajemne zrozumienie z pewnością
ukształtuje – na płaszczyźnie praktycznej – nowy sposób przedstawiania naszych
dwóch religii nie jako skłóconych z sobą, co zbyt często czyniono w przeszłości, lecz
połączonych partnerską więzią dla dobra ludzkiej rodziny.”
Mocne odczuwanie Boga w życiu
Bez wątpienia wszystko, co Mahomet wziął z judaizmu i Chrześcijaństwa, co mógł
poznać i co poprzez Koran przekazał wielu narodom w ciągu wielu pokoleń, nie tylko
jest pozytywne, ale jest też bodźcem dla nas, katolików, którzy wobec sekularyzacji
łatwo zostawiliśmy praktykowanie naszej wiary.
„Zaproszenie na modlitwę pięć razy dziennie, 40 dni Ramadanu, w którym pamięć o
Bogu czyni się bardziej obecna, razem z prośbą o przebaczenie własnych grzechów,
sprzyja pojednaniu i od nowa łączy więzy rodzinne i przyjaźni; praktyka dziesięciny,
jałmużny i pomocy najbardziej potrzebującym, spotkania modlitewne w piątki w
meczecie są to wszystko czynniki, które sprzyjają mocnemu poczuciu
podporządkowania się Bogu.
Na pewno praktyka zmienia się bardzo zależnie od środowiska, od osoby i od wieku.
Gdzie środowisko jest bardziej tradycyjne i konserwatywne (jak na przykład w
wioskach) praktyka zewnętrzna, przynajmniej przy niektórych okazjach (piątki,
święta, szczególnie miesiąc Ramadan itd.) jest bardziej przestrzegana. Oczywiście nie
jest całkowita, rano, powiedziałbym, jest mało tych, którzy wypełniają modlitwę.
Powiedziałbym jednak, że ponad tą praktyką zewnętrzną świadomość przeciętnego
muzułmanina jest ukształtowana (szczególnie poprzez powtarzanie zdań z Koranu), by
orientować własne życie i jego wydarzenia ku Bogu bardziej niż u przeciętnego
chrześcijanina.
Muzułmanin poprzez wiele praktyk, jak na przykład modlitwę, odmawianie 99 imion
Boga (rodzaj muzułmańskiego różańca) i wersetów z Koranu, jest ukształtowany, by
powierzyć się Bogu, mimo że czasem ma skłonność do pewnego rodzaju pasywności
wobec przeznaczenia. Do tej pory wyraźny masowy ateizm taki jak ten, który miał
miejsce w świecie chrześcijańskim, mimo wszystkich grzechów muzułmanów i pokus
świata współczesnego nie zaistniał w świecie islamskim. Muzułmanin, nawet
zatwardziały grzesznik zachowuje to głębokie ukierunkowanie, które tworzy
‘sumienie islamskie’, które pojawia się w pewnych okolicznościach życia jak np.
choroby, śmierć, itd. a przede wszystkim przy końcu życia. Są więc przypadki
słynnych nawróceń osób, które wydawały się zepsute, a które wracają do praktyki
życia religijnego”. (Świadectwo pewnego Misjonarza w kraju arabskim)
Inne pozytywne aspekty:
Oczywiście wśród pojedynczych osób muzułmańskich można znaleźć ludzi pobożnych i
religijnych, sprawiedliwych, które przestrzegają gościnności także względem
cudzoziemca, albo które starają się pomagać bliźniemu oraz wprowadzać zgodę i pokój.
Dlatego każdy rodzaj generalizacji okazuje się być zawsze błędny, gdy zostaje
zweryfikowany przez fakty. Przede wszystkim jest zabronione ogólnikowo identyfikować
wszystkich muzułmanów, których spotykamy, z grupami fanatyków i ekstremistów.
Wybrane kryteria chrześcijańskiego rozróżniania na temat Islamu
43
Charakterystyczne różnice
Objawienie i natchnienia w Chrześcijaństwie i Islamie
„Islamska wizja objawienia jest całkowicie inna od wizji chrześcijańskiej. Jeśli
objawienie jest dla muzułmanów par excelance dziełem Mahometa i skonkretyzowało
się w Świętej Księdze, w Koranie, dla chrześcijan objawienie ciągnie się już od
początków historii mając w Chrystusie swoje dopełnienie: „Wszystko przez Niego i
dla Niego zostało stworzone” (Kol 1,16).
Dlatego jest nie do przyjęcia zwykłe łączenie muzułmanów i chrześcijan jako „religii
monoteistycznych”, albo jako „religii księgi”, jako że, pomijając fakt iż posługują się
terminem wieloznacznym wymagającym w ogóle wyjaśnienia terminu „religia”,
zdradza już pewną mentalność koraniczną i islamską…
Słowo Boga, Słowem Bożym, jest Przede wszystkim Jezus Chrystus. Dlatego
Kościół, który jest Jego Ciałem, kontynuuje jego drogę w historii, będąc świadomym
faktu, że jest historycznym przedłużeniem tamtego objawienia.
Porównanie z wiarą islamską, która objawienie sprowadza do księgi, nie powinno
doprowadzić chrześcijan do zredukowania Objawienia Bożego do Pisma Świętego.
Poza tym Chrystus – Słowo Boga, Słowo Boże, jest zawsze obecny w swoim Kościele
w sposób szczególny w czynnościach liturgicznych
76
.
Antoine Moussali, ksiądz z Libanu, w książce „La croix et le croissant”, dobrze wyjaśnia
istotną różnicę między objawieniem chrześcijańskim i muzułmańskim
:
Chrześcijaństwo: objawienie, które jest historią
Objawienie biblijne jest, w całym tego słowa znaczeniu, historią: w której spotyka się
Bóg osobowy z ludem, który odkrywa, przez tajemniczy postęp, implikacje
doktrynalne i etyczne nadające sens jego życiu.
Dostrzega się wtedy związek łączący podwójną drogę teologiczną i antropologiczną
wydającą owoce w bardzo ścisłej i wspaniałej relacji…
Tak zatem w pełni czasów to objawienie „tajemnicy zakrytej od wieków w głębokości
Boga od początku czasów”, jest odkryta w Jezusie Chrystusie (Ef 3,5), Słowie (J 1,1) w
którym spełnia się całe Objawienie (Hbr 1,1).
Tajemnica Chrystusa zmartwychwstałego nie tyle oznacza rzeczywistość niemożliwą
do poznania, ile głęboką rzeczywistość będącą fascynacją, zaproszeniem i drogą do
odkrycia miłości, przez nowe narodzenie, w którym ma miejsce ruch dookolny i
wieczny między poznaniem i miłością (nasze dwie zdolności poznania i miłowania). Bo
im więcej postępuje się w poznaniu ukochanej osoby, tym bardziej wzrasta w nas
miłość. Jednocześnie im bardziej miłość wzrasta, tym wyraźniej odczuwa się potrzebę
bardziej intymnego poznania.
Dla Chrześcijaństwa wzrost tego Objawienia w jego różnych etapach: Noe, Abraham,
Synaj, Wyjście i Prorocy; przybrało ciało i wypełniło się we Wniebowstąpieniu.
Historia historycznego Chrystusa mistycznego jest tajemnicą, która zawiera w sobie
pełnię historii, tej wczorajszej (był), dzisiejszej (jest) i tej jutrzejszej (będzie), między
tymi wymiarami historii zachodzi ścisły związek.
Nie można zrozumieć ekonomii zbawienia bez ciągłego odnoszenia się do żywego ciała
Jezusa Chrystusa, którego wzrost jest ciągłym rozwojem, a który wzrasta według planu
Boga wobec ludzi.
Być chrześcijaninem oznacza być pod natchnieniem Ducha, w osobistej relacji z
Jezusem Chrystusem. Dlatego jesteśmy daleko od tego bycia „ludem Księgi”, do
czego Koran chciałby nas zredukować, chrześcijanie są żywymi członkami żywej
osoby, której na imię Jezus Chrystus.
76 Islam e Cristianesimo, Konferencja Episkopatu regionu Emilia – Romana, EDB, Bologna 2000.
Wybrane kryteria chrześcijańskiego rozróżniania na temat Islamu
44
Islam: Objawienie mające historię, które historii nie stanowi
W tej przygodzie relacji człowieka z Bogiem, Islam jawi się jako religia objawiona.
Koran tak w treści jak i formie jest dla Islamu objawionym Słowem Boga, które
prowadzi ścieżką dobra (20,122). Co więcej, Bóg, jak się przypuszcza, już więcej nie
będzie się komunikował z ludzkością, jak tylko przez prezent, jaki został podarowany,
przez Koran, przekazany Mahometowi od Anioła Gabriela, w języku arabskim
„jasnym i czystym”, to znaczy furkan (25,2), co jest kryterium odróżniania dobra od
zła.
Objawienie Koranu jest naznaczone dwoma słowami arabskimi: Wahy i Tanzil, które
oznaczają odpowiednio „natchnienie” i „zstąpienie”.
Koran jest nazywany natchnionym w tym sensie, iż ma swe źródło w Bogu.
Objawienie znajdujące się w Koranie zrealizowało się na sposób Tanzil, to znaczy
zstąpienia. W ten sam sposób muzułmanie przedstawiają sobie Torę i Ewangelię.
Wydarzenie tanzil zakłada bezpośrednie objawienie Boga przez jego własne słowo,
dosłownie „podyktowane” przez Anioła Gabriela
77
. Jego rola polegała na czytaniu na
ucho Mahometowi „Ummi”, czyli wersetów Koranu tak, jak zostały zachowane na
„strzeżonych tablicach” (85,21-22)
78
.
Objawienie absolutne, jak stwierdza Islam, dotarło do ludzi dwiema drogami:
objawienie pierwotne, na początku, i przez przepowiadanie proroków
79
w ciągu
historii.
Objawienie pierwotne, nie jest niczym innym, niż objawieniem przekazanym przez
proroków. Ci, zważywszy, iż człowiek łatwo zapomina, musieli powtarzać to
objawienie, każdy w języku ludu, do którego zostali posłani na przestrzeni historii:
treść przesłania jest zawsze ta sama, niezmienna: nie ma innego boga, niż Bóg
80
.
Bóg w Chrześcijaństwie i w Islamie
„Powinniśmy przywołać na pamięć, że stwierdzenie jedyności Boga i Jego jedności jest
jednym z pryncypiów wiary muzułmańskiej i zaprzeczeniem trójcy, mimo że
prawdopodobnie została źle zrozumiana przez Mahometa, jest jasno i wyraźnie
zawarte w Koranie”.
Z tego punktu widzenia Koran zamierza wznieść właśnie poprawę do tego, co nasara
(tak nazywają się chrześcijanie w Koranie) mówią i wierzą w Boga i w Jezusa
Chrystusa. Jako wierzący w Boga jedynego, ale także trójedynego chrześcijanie są
uważani za mušrikum (tzn. „łączących” lub „politeistów”) i, w aktualnej mentalności
ludowej, chociaż Koran łączy ich z Żydami nazywając ich ahl al-kitab („ludem Księgi”)
przewidując specjalny statut chroniony we wnętrzu wspólnoty muzułmańskiej,
77
W odróżnieniu od objawienia Koranicznego rozumianego jako „dyktowanie” tekstu świętego, przez co
uważane jest za nietykalne Słowo Boga, Kościół uważa, że: „Prawdy przez Boga objawione, zawarte i
przedłożone na piśmie w księgach świętych, zostały spisane pod natchnieniem Ducha Świętego. Księgi ,
zarówno Starego jak i Nowego Testamenu święta Matka Kościół na podstawie wiary apostolskiej uznaje w
całości, ze wszystkimi ich częściami za święte i kanoniczne dlatego, że spisane pod natchnieniem Ducha
Świętego (por. J 20,31, 2 Tm 3,16, 2 P 1,19-21, 3,15-16) Boga mają za autora i jako takie zostały Kościołowi
przekazane. Do napisania świętych ksiąg Bóg wybrał używających włąsnych umiejętności i sił ludzi, którymi
posłużył się tak, aby działając w nich i przez nich to wszystko i tylko to, co sam chciał, przekazali na piśmie
jako prawdziwi autorzy.” (Konstytucja Dogmatyczna o Objawieniu Bożym Dei Verbum, 11)
78
Koran także jest uważany za istniejący wcześniej na „Strzeżonych Tablicach”, objawiony następnie
literalnie Mahometowi po arabsku.
79
Mahomet używa określenia Prorok na określenie wszystkich osób biblijnych (prawdopodobnie także
pozabiblijnych), jak Noe, Abraham, Mojżesz, a także Jezus. Misja proroka polega na wzywaniu swojego ludu
(żydowskiego lub chrześcijańskiego) w każdej epoce do porzucenia idolatrii i do powrotu do czystego
monoteizmu, tego zapisanego przez Boga w sercu każdego człowieka: Islam i poddaństwo Bogu (por. Laurent
Lagartempe, Petit guide du Coran, Editions de Paris, 2003).
80 Antoine Moussali., dz. Cyt., s. 43-45.
Wybrane kryteria chrześcijańskiego rozróżniania na temat Islamu
45
ponieważ nie są w całości politeistami, niekiedy chrześcijanie są uważani za kafiruna
tzn. „potępieni” i „niewierni”.
Nie możemy zapomnieć z tego punktu widzenia o trudności, z którą Kościół
pierwotny przechowywał istotne prawdy nie tylko o jedyności Boga, ale także o
boskości i człowieczeństwie Chrystusa i boskości Ducha. Bóg będąc w samym sobie
jednością osób, który woła do jedności ze sobą, okazuje już całą rozbieżność z
muzułmańskim punktem widzenia Boga, który jest także wizją człowieka: nie
wzywanego do jedności z Bogiem w przybranym synostwie, w którym wołamy
„Abba”, Ojcze (Rz 8,15), ale pomyślanego by być abd („sługa”) lub najwyżej halifah
(„sługa kalifa”), który wzywa Boga nazywając Go rabb („Pan”), rah-man („łaskawy”) i
rahim („miłosierny”), ale zawsze rabb („Pan”). Między dziewięćdziesięcioma
dziewięcioma imionami Boga, które tradycja muzułmańska przyjęła lub
wywnioskowała z Koranu, jest rygorystycznie wyłączone imię „Ojciec” (atrybut
niezgodny z Bogiem Koranu i zaprzeczony przez sam Koran), które natomiast jest
główną charakterystyką modlitwy, której nauczył sam Chrystus swoich uczniów.
Powinniśmy zauważyć ponadto jak Kościoły arabskojęzyczne zachowywały w części
wyrazy Koraniczne, by wyrazić własną wiarę i modlić się do Boga przez liturgię,
(Allah „Bóg”, Masìh „Pomazaniec” lub „Mesjasz”, Ruh „Duch”), ale szukały także
sposobu zdystansowania się od muzułmanów poprzez własny słownik (Ab „Ojciec”,
talut „Trójca”, rahum „miłosierny”, itd.). Dlatego cała ekonomia sakramentalna
misteriów „świętych i ożywiających” pokazują jak tradycja chrześcijańska, w
szczególności prawosławna i katolicka, żyła poprzez praktykę sakramentalną i w
szczególnie w celebracji eucharystycznej misterium Boga- jedność osób-, które zaprasza
człowieka do komunii z życiem Bożym
81
.
W tym czystym monoteizmie głoszonym przez Islam, Bóg zostaje Bogiem całkowicie
transcendentnym, jeśli jest nawet wyznawany jako miłosierny
82
, to nigdy nie wchodzi w
relacje osobowe miłości z człowiekiem.
Trzy Monoteizmy
Alan Besançon opisuje w cytowanej książce to, co przedstawił Ojcom Synodalnym
podczas swojego wystąpienia w Auli Synodalnej z okazji Synodu dla Europy we
wrześniu 2002r.
„Wykorzystam, by przedłożyć publicznie inne wyrażenia niejasne: „trzy
monoteizmy”, „trzy religie monoteistyczne”, trzy religie abrahamowe”, „trzy religie
objawione”.
Jak również „wierzący”, to wyrażenie jest czystego pochodzenia muzułmańskiego. A
także: „religie księgi”. Oto wyrażenie pochodzenia muzułmańskiego ewidentnie
pozbawione swojego znaczenia. Większość chrześcijan, którzy je rozumieją wierzy, że
to znaczyłoby, iż muzułmanie mają ogromny szacunek dla Tory i Ewangelii, ten sam
szacunek, który chrześcijanie powinni mieć dla Koranu.
Dlaczego nie powiedzieć im, że „ludy Księgi” jest tylko wyrażeniem prawnym, które
określało w momencie podboju tych, którzy nie poddali się pod prawa antycznej
wojny, czyli śmierci i niewolnictwu, i którzy mogli odwołać się do statutu dhimmi?
Dlaczego nie powiedzieć im, że wyrażenie „ludy Księgi” nie odnosi się tylko do tych,
którzy byli Żydami lub Chrześcijanami, ale także do zoroastrian i sabejczyków?
83
81 Islam e Cristianesimo, op. cit.
82 Samo miłosierdzie Boga, które jest podstawą jednego z częstszych tematów w Koranie, chociaż w nim Bóg
jest nazywany, prawie przez synonim: miłosierny i litościwy, jest bardzo dalekie od pobłażliwości bożej, od
tej nieskończonej łaskawości, w której Bóg chce stać się jednym z nas, Bogiem z nami, stając się człowiekiem.
Miłosierdzie Boga według Islamu zapewne łączy się z koncepcją wschodnią despoty, który udziela swoich
przywilejów właśnie dlatego, że jest mocny (Cristianesimo e Islamismo, Op. cit., s. 10)
83 Besançon, Op. cit. s. 210
Wybrane kryteria chrześcijańskiego rozróżniania na temat Islamu
46
Zaprzeczenie Trójcy i Wcielenia Syna Bożego
Bardzo prawdopodobnie, że przez wpływ herezji, które nękały Kościół pierwotny, także
Mahomet podzielił myśl, że Bóg nie mógł mieć Syna, a więc Jezus, nawet uznany za
wielkiego proroka i syna Maryi, będąc świętym człowiekiem Bożym nie mógł skończyć na
krzyżu, Bóg zapewne ni pozwoliłby na to. Na jego miejsce natomiast był ukrzyżowany
ktoś inny.
Tym wierzeniem potwierdzonym w Koranie zaprzecza się dwom misteriom Wiary
Katolickiej: Trójcy Świętej i Wcieleniu Syna Bożego, a więc Odkupieniu poprzez mękę
śmierć-zmartwychwstanie i wniebowstąpieniu Jezusa. (Misterium Paschalne)
Z jednej strony, stwierdza, że jeśli misja Mojżesza do ludu hebrajskiego jest od Boga,
jak od Boga jest misja Jezusa do ludu chrześcijańskiego – ponieważ do każdego ludu
Bóg posłał swoich proroków – także misja Mahometa jest od Boga, a nawet jest misją
ostateczną dla ludzkości, ponieważ on jest „Pieczęcią Proroków” poprzednich (sùra
33,40).Jak Mojżesz tak i Jezus ogłaszali przejście „bardzo czcigodnego”, Ahmad’a,
którym jest właśnie Mahomet. Faktycznie Jezus obwieścił przyjście Pocieszyciela. Jeśli
hebrajczycy i chrześcijanie nie chcą rozpoznać Mahometa jako Proroka Boga i Koranu
jako Słowa Bożego, „zesłanego” na niego, to dlatego, że hebrajczycy sfałszowali Torę i
chrześcijanie sfałszowali Ewangelię (al-Indżil).
Mahomet potwierdza, że Jezus jest stworzeniem: „Zaprawdę, u Boga Jezus jest jak
Adam: on go stworzył z ziemi, powiedział mu: „Bądź” a on stał się” (sura 3,59).
Stwierdza jeszcze, że Jezus nauczał: „Allah jest moim Panem i waszym Panem.
Chwalcie go: to jest prosta droga” (sura 3,51) Oczywiście, dla Mahometa Allah jest
Panem Jezusa, którego sam Jezus czci i zaprasza innych do czczenia. Między innymi, w
surze 4,157-158, Mahomet potępia żydów „za to że powiedzieli: zabiliśmy Chrystusa,
Jezusa syna Maryi, Posłańca Bożego, mimo że ani Go nie zabili ani Go nie
ukrzyżowali, natomiast ktoś podobny do Jezusa był wydany przed ich oczy, ale Bóg
wziął Go do siebie”
84
.
Ponadto Mahomet zarzuca chrześcijanom, że wierzą w Trójcę Świętą i twierdzą, że
Jezus jest Synem Bożym: „Ludzie Księgi [chrześcijanie], nie przesadzajcie w waszej
religii i mówcie o prawdzie dotyczącej Allaha. Mesjasz, Jezus, Syn Maryi, jest tylko
posłańcem Allaha, Jego słowo, które posłał Maryi, jest to tylko podmuch (życia)
pochodzącego od Niego. Wierzcie w Allaha i w swoich Posłańców. I nie mówcie:
„Trzy” [nie mówcie o Trójcy]. Przestańcie! Będzie lepiej dla was. Allah jest jedynym
Bogiem. Jest za bardzo chwalebny, aby mieć syna. Nigdy Mesjasz nie stanie się godny,
żeby być sługą Allaha” (sura 1,171-172)
85
.
Odróżniając się od tradycji Żydowskiej, która uznaje istnienie grzechu pierworodnego,
przekazanego całej ludzkości, Mahomet twierdzi, że człowiek jest naturalnie dobry, rodzi
się z sercem, w które jest wpisana skłonność do Islamu: poddanie Bogu,. Jego wolność
polega na przylgnięciu lub nie do przykazań Boga, i do Jego prawa zawartego w
Szarijacie i na spełnianiu 5 głównych obowiązków dobrego muzułmanina. Również jeśli
grzeszy, wystarczy, aby trwał w wierze w Boga mocnego i miłosiernego, aby zawsze
otrzymać przebaczenie wszystkich grzechów, ponieważ jedyny warunek, żeby się zbawić,
to wyznanie wiary, Szahada.
Natykamy się na jedną z istotnych różnic między Islamem i Objawieniem Judeo-
Chrześcijańskim.
84 Dla Mahometa jest skandaliczne i bluźniercze stwierdzić, tak jak jest w Ewangeliach – które z tego powodu
zostałyby sfałszowane - że Chrystus umarł na krzyżu, dlatego że Allah nie mógłby pozwolić, że jego Prorok
przyjął taki niegodny los. W rzeczywistości Żydzi spiskowali przeciw Jezusowi, ale Bóg odkrył ich spisek,
zabierając Chrystusa do siebie. W Jego miejsce umarł „ktoś inny, który w oczach Żydów był podobny do
Niego” (sura 4,157-158). To jest dzisiaj ortodoksyjna doktryna muzułmańska. Konsekwentnie Islam neguje
chrześcijański dogmat odkupienia.
85 De Rosa, dz. cyt.
Wybrane kryteria chrześcijańskiego rozróżniania na temat Islamu
47
W Judeo-Chrześcijaństwie Bóg interweniuje w życie konkretnego ludu, ludu Izraela,
uwalniając go z niewoli, żeby go zaprowadzić do ziemi obiecanej, to przygotowanie i
obraz tego, co by czynił poprzez obiecanego Mesjasza.
Jezus Chrystus przyjdzie, aby wypełnić Prawo i Proroków i przez Swoją mękę, śmierć i
zmartwychwstanie, został wywyższony na prawicę Ojca (uwielbiony też w swoim
człowieczeństwie, w swoim ciele) i otrzymał władzę, by posłać swego Ducha na tych,
którzy przyjmując Kerygmat, uznają swoje grzechu i w Jego imię przyjmują chrzest.
Człowiek, który rodzi się ponownie z wody i z Ducha jest nowym człowiekiem, który
uczestniczy w tym samym boskim życiu; w nim został zburzony mur podziału i realizuje
się ta jedność miłości, dla której Bóg go stworzył na Jego obraz i podobieństwo. Ten nowy
człowiek, który rodzi się w Koinonii (to Kościół, wspólnota chrześcijańska), zaproszony,
aby żył w trwałym nawróceniu, dzięki Duchowi Świętemu (który jest dany przez
Sakramenty i modlitwę) dąży do życia Kazaniem na Górze ustanawiającym Nowe Prawo,
Prawo Ducha nowego człowieka.
Przez to, że Mahomet odrzuca tę „tajemnicę zbawienia”, muzułmanin może sobie
poradzić tylko własnymi siłami z takim Prawem pełnym przykazań rytualnych,
czystości i nieczystości, podobnych do starożytnego Prawa żydowskiego, które jak ciężka
zbroja nie pozwala człowiekowi żyć w tej wolności i intymności dzieci Bożych, do której
zawsze jest powołany.
Człowiek w Chrześcijaństwie i w islamie.
Jak pisze Papież w książce ,,Przekroczyć próg nadziei”, powyżej cytowanej, nie tylko
teologia ale również antropologia Islamu jest bardzo odległa od tej chrześcijańskiej.
Różnica odpowiedzi Katechizmu katolickiego i pewnego rodzaju katechizmu
muzułmańskiego
86
jest bardzo oświecająca. Na pytanie:
Dlaczego Bóg nas stworzył?
Chrześcijanin odpowiada: aby poznać Go, kochać i służyć Mu w tym życiu, i radować
się Nim w przyszłym życiu.
Muzułmanin odpowiada: aby był uwielbiony i abyśmy byli Mu posłuszni.
„W koncepcji islamskiej człowiek „naturalnie” może uznać istnienie Boga – i sam
Koran zaprasza go do tego – ale ponieważ jest stworzeniem trwa w niemożności
poznania go: Wiedz, że natura człowieka w swojej pierwotnej kondycji została
stworzona próżna, naiwna, nieświadoma światów wzniosłego Boga.
Człowiek nie upadł w taki grzech pierworodny, który by zaciemnił tę zdolność. W
każdym razie uczestniczy się w prawdzie poprzez proroctwo, które to dla Mahometa i
Koranu jest pierwsze i niewątpliwe.
Obok prawdy i nowości objawienia Boga w Jezusie Chrystusie, Kościół bronił
jednocześnie tę koncepcję człowieka: chcąc dać poznać siebie człowiekowi, Bóg
stworzył człowieka zdolnego do poznania Go i kochania Go...
Człowiek zatem został stworzony przez Boga i dla Boga, został stworzony na obraz
Boży (Rdz 1,27), na obraz Słowa wcielonego, żeby poznając i kochając własnego
Stwórcę i Odkupiciela osiągnął szczęście w tym życiu i radował się w przyszłym
87
.
Relacja człowieka z Bogiem jest podporządkowaniem się
Bóg (Allah) w objawieniu koranicznym jest jedynym stwórcą (halik) bez towarzyszy
lub konkurentów. Przed jego obliczem istnieje stworzenie (halika) w swojej słabości i
86 Alvaro Machordom Comins, Conoce el Islam, Ed. Geoge Masaad, Impeso en Spańa. Na okładce książki jest
napisane Islam jest: *DOKTRYNĄ absolutnego monoteizmu, który nie deifikuje człowieka ani nie
humanizuje Boga, gdzie każda osoba jest równa swemu bliźniemu, bez hierarchii czy różnic rasowych lub klas
społecznych. *WIARĄ w księgi Objawione (Stary i Nowy Testament!!! i Koran!!!); Aniołowie, Prorocy;
śmierć i zmartwychwstanie, Sąd i Przeznaczenie ostateczne. *SPOSOBEM ŻYCIA, w którym rodzina typu
patriarchalnego, zrównoważona sprawiedliwość, braterska solidarność i pokojowe współżycie mają
wartość transcendentalną.
87 Islam e cristianesimo, dz. cyt., n.1.3.
Wybrane kryteria chrześcijańskiego rozróżniania na temat Islamu
48
kruchości ontologicznej, w absolutnej zależności od swojego Stwórcy. To oznacza że
ontologicznie Bóg jest całkowicie różny od swojego stworzenia: jest on absolutnie
Inny, Absolut Wszech – posiadający nie warunkujący nic i warunkujący wszystko.
Dlatego – zauważa Caspar – jedyną postawą wymaganą od każdego stworzenia jest
uznanie tego wyższego panowania Boga i poddanie się Jemu i adorowanie Go”
88
.
Wobec niego jedyną możliwą postawą bytu ludzkiego na ile jest obdarzony rozumem i
wolą, jest postawa bycia sługą – wielbicielem (‘abd) swojego Pana, całkowicie
poddanym Jego panowaniu.
Taki warunek służby jako służenia – kultu (to jest sens terminu arabskiego ‘ibada), jest
tak radykalny i zażyły z bytem ludzkim na ile stworzenie wobec swojego Stwórcy
tworzy w pewien sposób określenie ontologicznie: termin ‘abd (sługa – wielbiciel) jest
synonimem tout court „bytu ludzkiego”
89
.
Pomimo tego wielu sufi zabiegają o głębsze doświadczenie ich Pana, tak że w ich
języku relacja Pan – Sługa (rabb-‘abd) jest zawsze najczęściej przekształcona w relacje
Kochany – kochający (habid-habib), aż do momentu kiedy ta ostatnia stanie się relacją
centralną ich doświadczenia sufi
90
.
Ale w ten sposób wystawili się na potępienie ze strony surowych stróżów
prawowierności muzułmańskiej, tak jak zdarzyło się to Al-halladżowi, potępionemu i
umęczonemu przez ukrzyżowanie w Bagdadzie w 922. To napięcie między
ortodoksją sunnicką a doświadczeniem sufi wydaje się stale powielane przez historię
duchowości muzułmańskiej”
91
.
Prawo i osoba ludzka:
„Inna perspektywa dostrzegająca czystą opozycję między Islamem i Chrześcijaństwem
dotyczy prawa i osoby ludzkiej.
„W Islamie prawo rozumie się jako prawo wspólnoty (umma), nie osoby. Islam nie
zna słowa „osoba”, jego synonimem jest „fard” (jednostka) „Fard” jest częścią
integrującą i zależną od wielkiego społeczeństwa muzułmańskiego (umma).
Wewnątrz tego umma ma on (Fard) prawa i obowiązki. Jeśli porzuca religię dla
ateizmu lub nawrócenia na inną religię traci wszystkie swoje prawa, więcej, podlega
śmierci przez zdradę”. Dlatego źródłem praw w krajach o większości muzułmańskiej
jest wspólnota muzułmańska i w ostatniej analizie ona jest gwarantem praw i
obowiązków, które Koran i prawo muzułmańskie, szariat, uznają, przydzielają i
negują.
Nie można zapomnieć natomiast jak w doświadczeniu Chrześcijaństwa zachodniego
uczyniło się drogę prawa związanego z bytem ludzkim, z osobą ludzką.
88 Caspar, L’homme selon le Coran, s.256.
89 „wg. Koranu istnieje Pakt dawniej istniejący w stworzeniu człowieka, między Bogiem i jego stworzeniami.
W tekście koranicznym jest inne ważne odniesienie do czystego monoteizmu islamskiego (tai, hid). W jednym
jedynym ustępie jest stwierdzone, że Bóg przed stworzeniem świata sprawił, że pojawiły się przed nim
wszystkie dusze ludzkie, i uczynił ich świadkami jego jedyności jak ich jedyny Pan w sławnej rozmowie
zamieszczonej w tekście koranicznym: „Czyż nie jestem może waszym Panem”, .i ci tak odpowiadają: Tak,
oczywiście!” (Koran 7, 172).
W dniu Zmartwychwstania rzeczywiście padnie pytanie do ludzi o tę pierwotną wiarę, która tworzyłaby w
wizji islamskiej pierwotny depozyt (alnana) powierzony przez Boga człowiekowi wspomniany w Koranie 33,
72. (Scattolin, Dio e’Uomo nell’ Islam, EMI Bolonia 2004, str. 16-17).
90 Jest bardzo prawdopodobne że pomiędzy monastycyzmem chrześcijańskim i sufizmem islamskim były
obopólne oddziaływania. Rzeczywiście także niektóre bractwa sufistyczne rozwinęły itinerarium
analogicznie do inicjacji chrześcijańskiej, także etapami: oczyszczenie – oświecenie – zjednoczenie. I jak pisze
ojciec Scattolin w swej książce „Spiritualita dell’Islam”, Emi 2004, punkt docelowy mistyka muzułmańskiego
nie jest nigdy komunią z Bogiem jak w Chrześcijaństwie, nazywanym również małżeństwem duchowym z
Bogiem w którym istnieje indywidualność osoby wchodzącej w relację osobową życia Trójcy, lecz pewien
rodzaj połączenia z Bogiem gdzie jednostka prawie znika. Zrozumiałe jest że Al-Hallaj na końcu swojego
doświadczenia mistycznego został potępiony za praktyczne utożsamienie się z Bogiem.
91 Giuseppe Scatolin, Dio e Uomo nell’Islam, op.cit.38-40)
Wybrane kryteria chrześcijańskiego rozróżniania na temat Islamu
49
Pogłębienie które zostało uczynione na poziomie dysput chrystologicznych przy
terminie „osoba” i zastosowanie go w formułowaniu wiary w jednego Boga
przypomina nam jak bardzo termin „osoba” został wzbogacony znaczeniem w
Chrześcijaństwie, i jak powszechna deklaracja praw człowieka była owocem kultury
wyrosłej z korzeni chrześcijańskich i ewangelicznych. Mimo wahań związanych przez
długi czas z modernizmem, również Kościół katolicki doszedł do uznania ważności
Powszechnej Deklaracji praw człowieka. To jest podstawowa przyczyna dla której
Powszechna Deklaracja praw człowieka nie jest uznana w wielu krajach które
zamierzają stosować prawo muzułmańskie.
Z tego powodu Powszechna Deklaracja praw człowieka w Islamie, ogłoszona przez
Radę Muzułmańską Europy przy UNESCO w 1981, zostaje deklaracją dotyczącą
człowieka w Islamie. Podobnie również Deklaracja praw człowieka w Islamie
promulgowana w Kairze w 1990 na XIX Konferencji muzułmańskiej ministrów spraw
zagranicznych, przewiduje np. w art. 2, że: „jest zakazane odebrać życie, chyba że
szariat na to pozwala”, i przez to podporządkowuje, w tym jak i w innych
przypadkach, prawa człowieka szariatowi
92
.
Wolność religijna jest negowana w krajach o większości muzułmańskiej
Nie trzeba ukrywać zatem, że w krajach o większości muzułmańskiej nie jest
dozwolone porzucenie własnej wiary muzułmańskiej, by przejść do innej, także pod
ryzykiem wyroku śmierci, czasami zamienionego na karę więzienia. Koran, na temat
wolności religijnej i apostazji, jest różnie interpretowany i zostaje cały ciężar tradycji w
interpretacji tekstu. Zasadą która ma mieć wartość dla katolicyzmu – zasada przyjęta
we współczesnych kodeksach prawnych – jest wolność sumienia i poszczególnej osoby.
Tym, co podkreśla się w krajach muzułmańskich jest wymiar kolektywny wspólnoty
muzułmańskiej która nie może być „naruszona” przez apostazję swoich członków
aby wybór osobisty nie szkodził wspólnocie
93
.
W deklaracji „ Dignitatis Humanae” Ojcowie Soborowi uznają wolność aktu wiary:
„Jednym z zasadniczych punktów nauki katolickiej, zawartym w słowie Bożym i
nieustannie głoszonym przez Ojców, jest zdanie, że człowiek powinien dobrowolnie
odpowiedzieć Bogu wiarą; nikogo więc wbrew jego woli nie wolno do przyjęcia wiary
przymuszać.
Z własnej swej bowiem natury akt wiary ma charakter dobrowolny, gdyż człowiek,
odkupiony przez Chrystusa Zbawiciela i powołany przez Jezusa Chrystusa do
przybranego synostwa, może siebie oddać objawiającemu się Bogu tylko wtedy, jeśli
pociągany przez Ojca okazuje Bogu rozumne i wolne posłuszeństwo wiary.
Z całą więc istotą wiary jest jak najpełniej zgodne, aby w sprawach religijnych
wykluczony był jakikolwiek rodzaj przymusu ze strony ludzi. Dlatego też zasada
wolności religijnej w znaczny sposób przyczynia się do takiego pomyślnego układu
stosunków, w którym ludzie mogą być bez przeszkód zachęcani do przyjęcia wiary
chrześcijańskiej, dobrowolnie ją przyjmować i całym swoim życiem czynnie ją
wyznawać.” (DH 10)
Wolność uznana w Karcie praw człowieka, podpisana w Paryżu 10/12/1948, po tragedii
ostatniej wojny światowej.
Art. 18: Każda jednostka ma prawo do wolności myśli, sumienia i religii; to prawo
zawiera wolność zmiany religii czy wyznania oraz wolność manifestowania, w
odosobnieniu lub wspólnie, publicznie lub prywatnie, własną religię czy własne
wyznanie w nauczaniu, w praktykach, w kulcie i w zachowywaniu rytów.
92 Islam e Cristianesimo, dz. cyt. S. 22-23
93 Islam e Cristianesimo, dz. cyt. S. 23-24
Wybrane kryteria chrześcijańskiego rozróżniania na temat Islamu
50
Kobieta w Islamie
Samir Khalil Samir, jeden z największych ekspertów islamologii na poziomie
międzynarodowym, w popularnej i bardzo praktycznej książce „Sto pytań na temat
Islamu”, w ten sposób opisuje sytuację kobiety w Islamie:
„W Koranie stwierdza się w sposób jasny wyższość mężczyzny nad kobietą, ale także
jego obowiązek opiekowania się nią. Werset 228 sury Krowy stwierdza, że „mężczyźni
stoją wyżej niż kobiety” lub dosłownie „ o jeden stopień wyżej”, a werset 34 sury
Kobiet mówi, że „mężczyźni mają władzę nad kobietami z powodu pierwszeństwa,
którego Bóg udziela tym pierwszym względem kobiet i dlatego, że (mężczyźni) wydają
na nie swój majątek”. Z tych stwierdzeń wypływa wiekowa tradycja, która daje
mężowi władzę prawie absolutną nad żoną, potwierdzoną także przez różne hadith.
Chcę zwrócić uwagę, że w wyżej wspomnianej surze Kobiet, wyższość męska jest
związana z boskim wybraniem bądź z motywacją o charakterze ekonomicznym,
chociaż ten drugi aspekt bywa często pozostawiony w cieniu przez egzegetów i
prawników. W istocie stwierdza się, że męska władza wypływa z faktu, że mężczyzna
zapewnia kobiecie utrzymanie. Ale można zapytać, czy ta władza może być jeszcze
postrzegana jako uzasadniona, jeśli mężczyzna już nie zapewnia utrzymania kobiecie,
na przykład jak to dzieje się coraz częściej we współczesnej epoce, ona pracuje i
wówczas jest samowystarczalna lub niekiedy ona sama zapewnia utrzymanie mężowi i
rodzinie”
94
.
W jaki sposób tłumaczy się w praktyce teoretyczne stwierdzenie niższości kobiety
względem mężczyzny?
Chcę mówić o nierówności prawnej, która ma trwałe konsekwencje, dlatego że jest
normatywna, często przeszkadzając lub opóźniając jakiekolwiek zrównanie
mentalności dzisiejszych muzułmanów i muzułmanek.
Wiadomo, że obserwacje, których dokonam, mają charakter ogólny, ponieważ
badanie analityczne sytuacji w różnych krajach nie jest w tym momencie możliwe.
Istnieje przede wszystkim pewna nierówność w możliwości zawarcia związku
małżeńskiego.
Mężczyzna może równocześnie posiadać cztery żony (poligamia), podczas gdy
kobiecie
odebrana
jest
możliwość
poślubienia
więcej
niż
jednego
mężczyzny(poliandria). Poligamia legalnie usankcjonowana oznacza radykalną
różnicę między mężczyzną a kobietą. Daje to mężczyźnie uczucie, że kobieta jest
stworzona dla jego przyjemności i skrajnie, jest tak, jak jego pola, po których może
„orać”, jak chce, tak jak stwierdza dosłownie Koran. Jeśli ma możliwość ich
utrzymania, nabywa ich więcej. Kobieta znajduje się w sytuacji podporządkowania do
roli przedmiotu przyjemności i rozmnażania; ta rola potwierdzona jest faktem, że
nie bywa ona nigdy nazywana swoim imieniem, ale zawsze w relacji do mężczyzny:
córka (kogo?)..., żona (kogo?)..., matka (kogo?)...
Wszystkie te zasady prawne czynią kobietę muzułmańską osobą nie mającą tych
samych praw, co mężczyzna
95
.
O małżeństwie między muzułmanami a chrześcijanami
96
„W komunikacie Stałej Rady Episkopalnej Konferencji Episkopatu Włoch (CEI)
(Rzym, 24-27 stycznia 2000), czytamy w nr 3: «Z dyskusji wyrosły pewne oczekiwania,
z których pierwszym jest możliwość popierania refleksji z zamiarem wspólnego
94 Samir Khalil Samir, Cento domande sull`Islam, Marietti 2002; Cien preguntas sobre el Islam, Ediciones
Encuentro, Madrid 2003.
95 Samir Khalil Samir, dz.cyt. ,s.83-87.
96 Giuseppe de Rosa, „Sul matrimonio tra cristiani e musulmani”, w: La Civilta `Cattolica, 1 kwietnia 2000, s.
43-53.
Wybrane kryteria chrześcijańskiego rozróżniania na temat Islamu
51
podejścia biskupów do delikatnej kwestii małżeństw między katolikami i
muzułmanami.
Poza tym istnieje wspólne przekonanie, że nastawienie, które należy mieć w stosunku
do muzułmanów, powinno chronić się od naiwnych irenizmów – które nie doceniają
trudności w dialogu i różnic koncepcji religijnych, reguł i zwyczajów – bądź zbytniej
paniki wobec propagandy stycznych prądów Islamu.
W kwestii małżeństw między katolikami a muzułmanami przeważa kierunek, który
mówi, że powinno się postępować według praktyki rygorystycznej, oceniając
przypadek po przypadku, czy istnieją warunki dla udzielenia dyspensy dla celebracji
związku małżeńskiego »
97
.
Wreszcie mons. E. Antonelli mówił o problemie małżeństw mieszanych między
chrześcijanami a muzułmanami. W większości, we Włoszech, takie związki małżeńskie
– 12.000 rocznie – zawiera się według rytuału cywilnego, ale istnieją także pary –
około 100 rocznie, które proszą o ślub w religijnym rycie katolickim.
Aby takie małżeństwo było ważne, wymaga się dyspensy od „różności religii”. Przez
ten termin w prawie kanonicznym rozumie się właśnie różnicę na poziomie
religijnym, która istnieje między osobami, z których jedna została ochrzczona w
Kościele katolickim lub była do niego przyjęta i nie odłączyła się od niego formalnym
aktem, a druga jest nieochrzczona: taka „różność” czyni „nieważnym” małżeństwo,
jeśli nie otrzyma się potrzebnej dyspensy.
Jednak, aby biskup mógł udzielić takiej dyspensy, muszą być spełnione trzy
warunki, które Kan.1125 wylicza w ten sposób:
1) strona katolicka winna oświadczyć, że jest gotowa odsunąć od siebie
niebezpieczeństwo utraty wiary, jak również złożyć szczere przyrzeczenie, że uczyni
wszystko, co w jej mocy, aby wszystkie dzieci zostały ochrzczone i wychowane w
Kościele katolickim;
2) druga strona winna być powiadomiona w odpowiednim czasie o składanych
przyrzeczeniach strony katolickiej, tak aby rzeczywiście była świadoma treści
przyrzeczenia i obowiązku strony katolickiej;
3) obydwie strony powinny być pouczone o celach oraz istotnych przymiotach
małżeństwa, których nie może wykluczać żadna ze stron.
Teraz właściwym jest – w aspekcie bądź religijnym bądź powodzenia małżeństwa –
udzielić dyspensy od różności religii, gdy w przypadku prośby o małżeństwo religijne
byłaby kobieta - chrześcijanka i mężczyzna - muzułmanin (jak ma to miejsce w
większości przypadków, z racji że muzułmanie - emigranci są przede wszystkim
mężczyznami) lub odwrotnie (jak zachodzi to raczej rzadko).
Ze strony biskupów włoskich od kilku lat ma miejsce ponowna refleksja na ten temat:
w roku 1990 było 130 dyspens udzielonych przez Kościół dla celebracji małżeństw
muzułmańsko-katolickich., zaś w 1999 zaledwie 100. I prawie w całości to kobieta jest
katoliczką, a mąż muzułmaninem”. W ten sposób tłumaczy się stwierdzenie stałej Rady
CEI odnośnie wyżej wspomnianego: «W kwestii małżeństw między katolikami a
muzułmanami przeważa kierunek, który mówi, że powinno się postępować według
praktyki rygorystycznej, oceniając przypadek po przypadku, czy istnieją warunki
dla udzielenia dyspensy dla celebracji związku małżeńskiego ».
Aby lepiej rozumieć, na ile właściwa jest owa praktyka rygorystyczna, która nie ma na
celu wykluczania małżeństw między muzułmanami i chrześcijanami, ale chce
uświadomić duże trudności z tym związane, aby ci którzy będą brać ślub wiedzieli
już, z czym mogą się spotkać – trzeba pamiętać, że koncepcja małżeństwa i miejsce
97 Test komunikatu jest przytoczony z: Avvenire, 2 lutego 2000, 22. Dyskusja odbyła się na podstawie relacji
La presenza dell`Islam in Italia, zaprezentowanej przez mons. G. Chiaretti, biskupa Perugii.
Wybrane kryteria chrześcijańskiego rozróżniania na temat Islamu
52
kobiety w religii i w kulturze muzułmańskiej są radykalnie różne, jeśli nie
przeciwstawne koncepcji małżeństwa i miejscu kobiety w Chrześcijaństwie i w
kulturze zachodniej, przez to bezpośrednio lub niebezpośrednio kształtowana.
W Islamie wizja kobiety i małżeństwa wypływa z dwóch źródeł: Koran i Sunna.
Małżeństwo w Islamie: mąż nabywa pełne prawa nad żoną (poligamia)
To, co charakteryzuje małżeństwo w islamie to to, że jest ono „umową”, na mocy
której mąż zdobywa trwałe prawa nad kobietą w zamian za zapłatę mahr ( jej ojcu) i
pewne obowiązki. Przedmiotem kontraktu jest dla męża prawo nad kobietą, a dla żony
zapłata mahr. Prawnicy islamscy upodabniają małżeństwo do sprzedaży i, jak ta jest
niczym bez zapłacenia odpowiedniej ceny, tak też małżeństwo jest niczym bez
zapłacenia mahr.
Na mocy związku małżeńskiego kobieta zostaje podporządkowana władzy męża, nie
może wychodzić z domu bez jego pozwolenia, ani pokazywać się publicznie bez
zasłony na twarzy, ani gościć mężczyzn, oprócz najbliższych krewnych, z którymi jest
zabroniony związek małżeński. Ta rygorystyczna forma separowania płci i klauzura
kobiety nie istnieją od początku religii islamskiej, ale są wytworem późniejszym pod
prawdopodobnymi wpływami zewnętrznymi.
Islam dopuszcza rozwiązanie małżeństwa
98
.
Porzucenie żony – które jest wyłącznym prawem męża –
Prawnicy islamscy bronią „porzucenia”, cytując Koran, sura 2, 228, który kładzie
związek małżeński w ręce mężczyzny, w którym mężczyzna jest „o jeden stopień
wyżej” niż kobieta i przypominając, że małżeństwo jest upodobnione do sprzedaży i
kupujący może w związku z tym w jakimkolwiek momencie zrezygnować ze swoich
praw względem rzeczy nabytej.
Wychowanie i opieka nad dziećmi są właściwe ojcu, nigdy matce
Szczególnie ważny w Islamie jest problem wychowania dzieci. Dzieci noszą imię ojca,
mają jego obywatelstwo i muszą praktykować jego religię tak, że jeśli ojciec jest
muzułmaninem, dzieci w konsekwencji muszą być muzułmanami. „Dopóki trwa
małżeństwo, ojciec jest legalnym opiekunem dzieci od momentu narodzenia. Opiekę tę
sprawuje się nad dobrami i osobami. Opieka nad dobrami niesie ze sobą
rozporządzanie dobrami dziecka. Opieka nad osobami niesie ze sobą prawo i
obowiązek czuwania nad wychowaniem dziecka (formacja religijna, szkolna, praca... i
przede wszystkim udzielenie upoważnienia na małżeństwo młodszych synów i , w
większości przypadków, małżeństwo córki, niezależnie od jej wieku. W przypadku
śmierci ojca takiej opieki nie przekazuje się żonie, która nie ma ani władzy nad
dziećmi, ani prawa, by zostały jej powierzone dzieci, ale przekazuje się je opiekunowi
testamentalnemu (ten, którego wskazał ojciec w testamencie). Lecz jeśli nie ma
opiekuna testamentalnego, zadaniem sędziego jest dać opiekuna dziecku. Jednak dziś
w Tunezji i w Algierii, w przypadku śmierci ojca, matka staje się opiekunką prawną
bez restrykcji religijnych ani państwowych. Nie może ona jednak zezwalać na
małżeństwo swoich dzieci (o małżeństwie, De Rosa...)
Według szariatu muzułmanka nie może poślubić chrześcijanina
Ze strony religijnej, według szariatu – nie należy zapominać, że jest ono uważane za
prawo boskie, a więc niezmienne – muzułmanin może ożenić się z chrześcijanką lub
Żydówką (Koran, s.5,5), ale muzułmanka nie może poślubić chrześcijanina: w tym
wypadku małżeństwo byłoby nieważne, chyba że chrześcijanin zostaje
muzułmaninem. Nie jest to trudne, ponieważ wystarczy, aby wyznał on przed
dwoma świadkami szahadę czyli formułe wiary muzułmańskiej, która polega na
98 Zwyczaj, bardzo rozpowszechniony przede wszystkim w Iranie czy w krajach szyickich, to tak zwane
małżeństwo tymczasowe. W takie małżeństwo wchodzi się na pewien czas, który może trwać od kilku godzin,
dzień lub miesiąc; potem, jeśli układa się dobrze – kontynuuje się, w przeciwnym razie łatwo się je rozwiązuje.
Wybrane kryteria chrześcijańskiego rozróżniania na temat Islamu
53
powiedzeniu: „Wyznaję, że nie ma innego Boga oprócz Allaha i że Mahomet jest
prorokiem Allaha”...
...i jeśli mężczyzna – muzułmanin zostaje chrześcijaninem, ryzykuje życiem
Zwróćmy uwagę na to, że muzułmanin, który zostaje chrześcijaninem, jest apostatą
Islamu i w szariatcie apostata może zasługiwać na karę śmierci, ponieważ podobny
jest do kaffir (bałwochwalcy), który odrzuca objęcia Islamu. Efektem prawnym
apostazji – nawet jeśli nie stosuje się kary śmierci, jest śmierć cywilna winnego od
momentu, kiedy został zaproszony do odwołania: jego małżeństwo jest rozwiązane, a
testament jest niczym. Dlatego wchodzi w ciężki konflikt ze swoją rodziną, która nie
uznaje go jako swego członka. To tłumaczy, dlaczego tak ekstremalnie trudno dla
muzułmanina jest nawrócić się na inną religię. W Islamie wolność religijna jest
rozumiana w tym sensie, że wszyscy mogą nawrócić się na Islam, ale jest nie do
pomyślenia, że można zostawić Islam; absurdalna idea, przyjąwszy że Islam to
najlepsza religia ze wszystkich (Koran, 3, 125). W rzeczywistości, wszyscy ludzie
«rodzą się z fitra, z natury, muzułmanami »: a więc o tych, którzy nawracają się na
Islam, mówi się, że „wracają” do Islamu, podczas gdy o chrześcijanach i o Żydach
mówi się, że stają się tacy z powodu ich rodziców, zamiast zostać muzułmanami, jak
są z natury.
Ostatecznie wydaje się, że w przypadku małżeństw między muzułmanami a
chrześcijanami „praktyka rygorystyczna” w udzielaniu dyspensy od „różności religii”
jest absolutnie konieczna.
99
I
SLAM WZYWA DO REFLEKCJI DZISIEJSZY
K
OŚCIÓŁ
Zaproszenie dla Kościoła, aby formować dorosłych chrześcijan
Islam jako fenomen masowej imigracji w państwach o chrześcijańskiej tradycji stanowi bez
wątpienia jeden ze „znaków czasu”, Słowo Boże dla nas, chrześcijan, dla całego Kościoła.
To bodziec dla Kościoła, by odkrywać na nowo swoją wiarę głębiej, inaczej
powierzchowna wiara ryzykuje, że zostanie pożarta przez nowe muzułmańskie
społeczeństwo, które rosnąc w liczbę nasuwa się na Europę. Tylko uważne i czujne
spojrzenie na to zjawisko ze strony pasterzy Kościoła, które nie ulegałoby fałszywym
irenizmom ani naiwności, lecz z chrześcijańskim zrozumieniem umie rozróżniać i dać
wiernym realistyczne kryteria, które mogą sprzyjać współżyciu możliwemu z tą nową
rzeczywistością.
Groźba dla Europy i Wschodu, które chciały budować społeczeństwo bez Boga
Bez wątpienia integralizm islamski, który mimo iż jest ograniczony do grup
mniejszościowych, znajduje często cichą aprobatę i oparcie w większości muzułmańskiej,
okazuje się dzisiaj poważną groźbą zwłaszcza dla Europy, która chciała budować swoją
stabilność na Euro i odrzuceniu Boga i własnych korzeni chrześcijańskich.
„W Europie przeszło się z obecności muzułmanów do obecności Islamu – co stało
się widoczne przede wszystkim we Francji począwszy od 1976 roku, z osiedleniem się
na terytorium Francji – jako obywateli francuskich – licznych muzułmanów,
potomków imigrantów muzułmańskich. We Włoszech imigracja z krajów ościennych i
konsekwentna obecność imigrantów wiary islamskiej w naszych diecezjach i w
naszych parafiach od ponad 15 lat, jest rzeczywistością ciągle rosnącą. Ta obecność
nie wygląda na przejściową, ponieważ zdarzają się na naszym terytorium łączenia
rodzin. Nawet jeśli nie można przypisać tego procesu jednej połączonej strategii
wprowadzonej w czyn przez rządy lub państwa czy organizacje, które można łatwo
zidentyfikować jako te, które utożsamiają się z Islamem, jednak wielu się pyta, czy
99
Giuseppe de Rosa, Sul matrimonio tra cristiani e musulmani, in La Civiltà Cattolica 1 kwietnia 2000, pag. 43-
53
Wybrane kryteria chrześcijańskiego rozróżniania na temat Islamu
54
Islam, przede wszystkim poprzez imigrację i większy niż przeciętny przyrost naturalny,
nie dokonuje powoli inwazji Europy, by przekształcić ją w «ziemię Islamu»”
100
.
Jaki dialog między chrześcijanami a muzułmanami
Na końcu możemy zobaczyć, jakie jest trudne współżycie społeczne i dialog religijny z
imigrantami islamskimi we Włoszech. Jeśli istotnie ze strony chrześcijańskiej istnieje
jakiś duch zrozumienia – mimo niektórych odrzuceń, bardziej rasistowskich niż
antyislamskich – i jest jakaś chęć dialogu, nie można zasadniczo mówić o tym samym
ze strony Islamu, dlatego że mało lub nic nie wiedzą o Chrześcijaństwie (oprócz
niektórych wyjątków, osób o wyższej kulturze) lub mają wypaczone spojrzenie, jakie
jest dane przez Koran oraz dlatego, że dla muzułmanów wydaje się niepojęty dialog
międzyreligijny, rozumiany jako spotkanie między różnymi religiami, mający na celu
pogłębienie wzajemnego poznania, podkreślenie wartości, które każda religia wnosi ze
sobą dla wzajemnego ubogacenia, poprawienia własnej pozycji i współpracy dla
wspólnych celów.
W związku z tym trzeba mieć na uwadze, że, jak powiedziano, według muzułmanów
Koran został podyktowany przez Allaha Mahometowi za pośrednictwem anioła
Gabriela, słowo po słowie, dlatego każde słowo jest «Słowem Allaha», a więc
nieomylne i niezmienne: to znaczy, że Koran należy czytać dosłownie i nie można o
nim dyskutować ani poddawać analizie historyczno–krytycznej. Należy także
pamiętać, że dla nich Koran jest ostatnim i definitywnym słowem Boga, które
odwołało Torę hebrajską, również Ewangelie, które już nie mają wartości, dlatego że
hebrajczycy i chrześcijanie rzekomo je sfałszowali. Dlatego dialog między
muzułmanami i chrześcijanami nie miałby sensu, ponieważ brakowałoby «przedmiotu»
dialogu: chrześcijanie musieliby tylko uznać swoje błędy i nawrócić się na Islam
101
.
Ze strony katolickiej bramy dialogu są ciągle otwarte, mimo ewidentnych trudności. Lecz
dialog rozumiany jako część integrująca Głoszenia.
Przynaglanie Głoszenia Ewangelii muzułmanom
„Pierwszego lutego sekretarz Konferencji Episkopatu Włoch biskup E. Antonelli,
komentował dziennikarzom następujący tekst, dotykając różnych punktów
dotyczących relacji między Kościołem włoskim i 600-650.000 muzułmanami
mieszkającymi we Włoszech i pochodzących z krajów islamskich albo Włochów
nawróconych na Islam. Powiedział on przede wszystkim, że «także bez unikania
funkcji przejęcia, Kościół nie może i nie musi rezygnować z zadań ewangelizowania
także muzułmanów. Chodzi tu o propozycję dla ich wolności, także jeśli jesteśmy
świadomi, że istnieją wielkie trudności z ich nawracaniem. Lecz jest naszym
zadaniem mówić im, że Jezus jest zbawicielem wszystkich».
W rzeczywistości polega to na «nierezygnowalnej misji danej przez Chrystusa
swojemu Kościołowi», który musi odpowiednio przygotować się do tej służby,
kształtując osoby znające kulturę islamską i język arabski, aby mogły kompetentnie,
100 Islam e cristianesimo, II. La situazione attuale.
101 W jednym wywiadzie udzielonym dziennikowi Asharq al-Awsat (4 listopada 2000), dr Ahdallah bin Abdel
Mohsen al Turki, nowy Sekretarz Generalny Ligi Świata Islamskiego, rezydujacy w Mekce (Arabia
Saudyjska), którego celem najważniejszym jest ogłosić (tablig) Wołanie (Da’wa) do Allaha, a wiec propagowanie
Islamu w świecie i pomaganie muzułmanom w przezwyciężaniu problemów, które stają przed nimi,
odpowiadając na pytanie o dialog miedzy różnymi religiami, powiedział: «Jeżeli za dialog rozumie się
dawanie do poznania prawdy o Islamie, propagowanie go, mówienie że jest miłosierdziem dla świata i
ludzkość go potrzebuje, wtedy mieć udział w nim jest pierwszym obowiązkiem. Jeżeli chodzi o zrównanie
Islamu wobec innych religii, to tego nie wolno, ponieważ na tej ziemi nie ma innej religii oprócz Islamu.
Musimy zrozumieć ludzi, że ta religia jest ich religią; jak wiadomo wspólnota dzieli się na dwie części:
wspólnota , która woła (da’wa) i wspólnota, która odpowiada; w ten sposób wymaga się od wspólnoty
odpowiadającej, by odpowiadała na to wezwanie. My nie mamy żadnego problemu ze spotkaniami albo
dyskusjami, ale fundamenty, punkty wyjścia i reguły muszą być jasne i musimy to głosić otwarcie; nie możemy
ukrywać lub się wstydzić pokazywania naszej religii, gdyż Islam jest religią Allaha i jest religią, która pieczętuje
wszystkie inne religie (Mahomet jest pieczęcią proroków). Jeżeli inni to akceptują, lecz nie wierzą, my
spełniliśmy wobec Allaha nasz obowiązek głoszenia.” (Giuseppe de Rosa, op. cit.)
Wybrane kryteria chrześcijańskiego rozróżniania na temat Islamu
55
jak również z szacunkiem i delikatnością dialogować z muzułmanami, pośród których
niewielu przyjęło chrzest
102
.
Odnośnie tego należy pamiętać, jak niewystarczająca jest między chrześcijanami
znajomość świata islamskiego, chociaż mimo tego trzeba uznać, że poznanie
Chrześcijaństwa miedzy muzułmanami prawie nie istnieje, wyłączając to, co o
Chrześcijaństwie mówi Koran.
Biskup E. Antonelii następnie zaleca, by «nie ofiarowywać miejsc parafialnych a tym
bardziej kościołów muzułmanom, by mogli się modlić. Oczywiście, że jest słuszne
pomaganie muzułmanom w znajdowaniu miejsc na modlitwę; ale należy wiedzieć o
dwóch rzeczach. Pierwsza: miejsce, gdzie muzułmanie się zbierają na modlitwę staje
się z tego powodu miejscem «świętym» dla Allaha i przez to także jego własnością,
co mogłoby być powodem późniejszych roszczeń muzułmanów. Druga: dla
muzułmanów ten, kto oddaje własne budynki kultu członkom innych religii,
oznacza, że nie wierzy poważnie i prawdziwie w swoją religię. Z tego powodu
muzułmanie nigdy nie zdobyliby się na oddanie swoich miejsc kultu czy meczetów
chrześcijanom. Dlatego też przez oddanie przez chrześcijan własnych miejsc kultu
muzułmanom, ci uznaliby ten akt nie za akt miłości czy grzeczności, ale za brak
prawdziwej wiary w religię chrześcijańską
103
.
Problem integracji
Tak naprawdę we Włoszech przeszkodą w dialogu między katolikami a muzułmanami
stał się fakt, że w odróżnieniu od innych imigrantów, nie wszyscy muzułmanie
obecni we Włoszech pragną zintegrować się z warstwą społeczeństwa włoskiego,
niektórzy dlatego, że mają nadzieję szybkiego powrotu do własnego kraju, inni dlatego,
że boją się stracić własną tożsamość religijną i kulturową: samo żądanie ustalenia
porozumienia między państwem Włoskim i wspólnotą muzułmańską wydaje się
bardziej działaniem mającym na celu stworzenie jednej wspólnoty islamskiej,
zamkniętej i «wyizolowanej», niż zabezpieczenie muzułmanom korzystania z praw
cywilnych i religijnych, które konstytucja włoska może im zagwarantować i przede
wszystkim, zintegrowanie imigrantów islamskich ze społeczeństwem włoskim. W
związku z tym trzeba mieć na uwadze dwa fakty:
Po pierwsze: gdziekolwiek są muzułmanie w krajach nie islamskich znajdują się du’at,
czyli muzułmanie, którzy mają jako pierwsze zadanie da’wa, «Wołanie» do
nawrócenia do Allaha albo dla tego, kto już jest muzułmaninem, do umacniana wiary
w Allaha i do praktykowania «filarów» Islamu (modlitwa, jałmużna, post,
pielgrzymka). Celem ostatecznym da’wa jest stworzenie w każdym kraju
społeczeństwa Islamskiego i doprowadzenie do zatriumfowania religii islamskiej nad
wszystkimi innymi, według słowa Koranu (sura 48,28): «I On (Allah), który posyłał
swojego posłańca z Prawym Przewodnikiem i z religią prawdy, aby prowadzić ją do
triumfu nad każdym innym kultem».
Po drugie: Da’wa islamskie roznoszone dalej po całym świecie przez dziesiątki
organizacji islamskich, między którymi wyróżnia się Liga Świata Islamskiego,
wspominana wyżej, Międzynarodowa Rada Islamska dla da’wa oraz Pomoc i Związek
Światowy Młodzieży Muzułmańskiej, finansowane przez kraje muzułmańskie, przede
wszystkim przez Arabię Saudyjską, która będąc ojczyzną Mahometa i stróżem Kaaby,
uważa swoją misję rozszerzania Islamu na świecie, szczególnie przez budowanie
meczetów i centrów islamskich, często mających szkoły i biblioteki. Dysponując
olbrzymimi źródłami finansowymi, pochodzącymi ze sprzedaży ropy, Arabia
102 Liczne nawrócenia na Chrześcijaństwo z Islamu zdarzają się w Europie, lecz nie są ujawniane pod
przymusem strachu o własne życie a także swojej rodziny. Są przypadki ochrzczonych muzułmanów, którzy
zewnętrznie uczęszczają do meczetu. Figurują jako muzułmanie. Przeciwnie, jeżeli jakiś katolik stanie się
muzułmaninem, nadaje się temu wielki rozgłos medialny (Jean-Marie Gaudeul, Vengono dall’ Islam chiamati da
Christo, EMI, Bologna 1995).
103 Wywiad z Mons. E. Antonelli, por. Avvenire, 2 lutego 2000, 23, e Corriere della Sera, 2 lutego 2000.
Wybrane kryteria chrześcijańskiego rozróżniania na temat Islamu
56
Saudyjska prowadzi projekt budowania meczetów w każdej stolicy świata. Aż do tej
pory zostało zbudowanych ponad 1500 na całym świecie – najważniejszy ze
wszystkich jest w Rzymie – razem z 210 centrami islamskimi.
Aby rozumieć ważność, którą ma ten fakt dla rozszerzenia Islamu i dla stworzenia
«wspólnot islamskich» wewnątrz krajów, które są celem imigracji islamskiej, należy
pamiętać, że meczet nie jest tylko miejscem kultu, jak na przykład kościół
chrześcijański, lecz jest także miejscem, w którym «wspólnota muzułmańska» się
gromadzi aby omówić i uporządkować wszystkie sprawy kulturalne, społeczne,
polityczne i moralne – które jej dotyczą”
104
.
Wspólnoty chrześcijańskie katolickie i wspólnoty muzułmańskie
Wzajemne relacje między katolikami a muzułmanami zwykle nie zachodzą na
poziomie oficjalnym i instytucjonalnym w rzeczywistości lokalnej. Istnieją relacje
konkretnych osób. W owej prawdziwej i szczerej relacji międzyosobowej osób
wierzących, to zaś jest przestrzenią, gdzie dojrzewa wiara naszych wiernych
katolickich.
Ostatnio odnotowano wzrost zainteresowania wspólnot chrześcijańskich
muzułmanami i Islamem. Coraz częściej prosi się o przedstawienie Islamu na
spotkaniach o charakterze kulturalnym. Spotkania na poziomie kręgu kulturowego
czy sali parafialnej, w najlepszym przypadku wygłoszone przez arabistę, należy uznać
za całkowicie niewystarczające. Te inicjatywy poza tym, że są anachroniczne,
pozostawiając wrażenie u słuchaczy uzyskania wiedzy o muzułmanach żyjących w ich
środowisku, pozostają niekompletne, zakładając jedynie przekaz wiedzy o Islamie,
podczas gdy spotkania powinny zawierać w obliczu tożsamości islamskiej ukazanie
piękna tożsamości wiary katolickiej.
Duszpasterze powinni umieć oświecić własnych wiernych tak, by w obliczu
«integralizmu» i porównań, nie powstał we wspólnocie chrześcijańskiej, generalnie
przez działania osób mało roztropnych, „integralizm” chrześcijański, który nie umie
patrzeć spokojnie na wymiary problemu, ulegając łatwym uogólnieniom.
Caritas parafialny i rodziny islamskie
Mówił mi przyjaciel po pierwszych miesiącach pobytu we Włoszech: wasza Caritas
jest prawdziwie ewangeliczną, dlatego, że pomagacie potrzebującemu i nie patrzycie
na to, czy człowiek jest chrześcijaninem czy muzułmaninem. Ale nie głosicie
Ewangelii. To zdanie rysuje bardzo dobrze doświadczenie tylu wspólnot i oddziałów
Caritas parafialnych, a także będących poza parafią, które myślą, że Ewangelię
przekazuje się poprzez konkretną pomoc nie zdając sobie sprawy z dystansu
kulturalnego rozmówców.
Można odnieść wrażenie, że stosuje się wobec muzułmanów taki sam sposób
postępowania, jaki jest stosowany do byłych katolików, którzy stali się ateistami
dlatego, że nie widzieli we wspólnocie chrześcijańskiej wypełniania tego, co było
głoszone. Różnica polega na tym, że wielu muzułmanów przybywających na nasze
terytorium myśli, że wiedzą, co to jest Chrześcijaństwo, bo znają to, co jest napisane w
Koranie i wiedzą, czego się naucza w katechizmie muzułmańskim, podczas gdy w
rzeczywistości pozostają w głębokiej niewiedzy o naszej wierze. Napisała do mnie
odpowiedzialna za pewien Caritas parafialny: „osobiście nie szukam prozelitów, nie
chcę nawróceń w zamian za litr mleka, lecz jeśli ktoś mnie o to prosi, to wtedy muszę
mu dać całą radość Dobrej Nowiny”. Sądzę zatem, iż pielęgnowana solidarność z
rodzinami mniej zamożnymi, winna iść w parze z miłością wolną od asystencjalizmu
(samej tylko opieki społecznej), ale będącą żywym świadectwem miłości
chrześcijańskiej, która umie dawać świadectwo i głosić własną wiarę.
Proboszczowie niech pobudzają pracowników Caritas do tego, aby wobec
104 Giuseppe de Rosa, SJ, “Quello che i musulmani oggi pensano di Gesù e dei cristiani”, w: La Civiltà
Cattolica, 2 czerwca 2001
Wybrane kryteria chrześcijańskiego rozróżniania na temat Islamu
57
muzułmanów byli nie tylko zdolni do solidarności, ale i do werbalnego świadectwa
naszej wiary, pełnej zapału ewangelizacji, czasem zaś do zajęcia jasnego stanowiska w
obliczu niestosownych pretensji
105
.
Cztery uwagi szczególne
W Instrukcji „Erga Migrantes”, Miłość Chrystusa do osób migrujących, Papieska rada ds.
Duszpasterstwa Migrantów, po zaproszeniu do postawy serdecznego przyjęcia, wydała
kilka ważnych wskazówek co do stosunku do migrantów:
Stosunek do własnych miejsc kultu
„61. Celem uniknięcia niezrozumienia i zamieszania, biorąc pod uwagę różnice
religijne, które nawzajem uznajemy, dla szacunku własnych miejsc świętych, a także
religii innych, nie uważamy za stosowne, by miejsca katolickie – kościoły, kaplice,
miejsca kultu, miejsca zastrzeżone do specyficznych czynności ewangelizacji i
duszpasterstwa – były dawane do dyspozycji ludzi należących do religii
niechrześcijańskich, tym zaś bardziej, żeby zostały one zajęte celem przejęcia za
pośrednictwem żądania skierowanego do Władz Publicznych. Przestrzenie zaś o
charakterze socjalnym – dla spędzania czasu wolnego, gier czy innych sposobów życia
społecznego – mogą, a nawet powinny być otwarte dla osób innego wyznania w
poszanowaniu reguł obowiązujących w danych obiektach. Więź społeczna rodząca się
w wymieniony sposób byłaby rzeczywistą okazją sprzyjającą integracji przybyszów, a
także do przygotowania mediatorów kulturalnych, mogących pomagać w
przekraczaniu barier kulturalnych i religijnych promując stosowne wzajemne
poznanie.
Szkoły katolickie i lekcja religii
62. Szkoły katolickie (por. Ecclesia in Europa 59 i Pastores Gregis 52) zaś nie powinny
wyzbywać się swej charakterystycznej tożsamości i własnego programu edukacji
przenikniętego Chrześcijaństwem, gdy uczęszczają do nich dzieci emigrantów
należących do innych religii. Rodzice wyrażający wolę zapisania swoich dzieci do tejże
szkoły winni być o tym jasno poinformowani. Jednocześnie żadne dziecko nie
powinno być zmuszane do uczestniczenia w liturgiach katolickich albo też do
czynienia gestów sprzeciwiających się własnym przekonaniom religijnym.
Poza tym lekcje religii przewidywane w programie nauczania, jeśli cechują się
szkolnym charakterem, mogłyby w sposób wolny służyć uczniom do poznania innego
od własnego wyznania. W wymienionych lekcjach winno się uczyć wszystkich
szacunku – bez relatywizmu – do osób mających inne przekonania religijne.
Migracje muzułmańskie
65. W tej kwestii zaznacza się dzisiaj, szczególnie w niektórych krajach, procentowo
wysoka lub wzrastająca obecność imigrantów muzułmańskich, ku którym Papieska
Rada kieruje swoją troskę.
Sobór Watykański II w tym względzie wskazuje ewangeliczną postawę do podjęcia i
zaprasza do oczyszczania pamięci od nieporozumień przeszłości, do kultywowania
wspólnych wartości i wyjaśniania i szanowania różnorodności, bez rezygnowania z
zasad chrześcijańskich. Wspólnoty katolickie są zatem zaproszone do rozróżniania.
Chodzi tu o to, by odróżniać, w doktrynach i praktykach religijnych i w prawach
moralnych Islamu to, czym można się dzielić od tego, czym nie można.
66. Wiara w Boga, Stwórcę i Miłosiernego, modlitwa codzienna, post, jałmużna,
pielgrzymka, panowanie nad złymi skłonnościami, walka z niesprawiedliwością i
uciemiężeniem, są wartościami wspólnymi, obecnymi także w Chrześcijaństwie,
zresztą różnie wyrażanymi i przejawianymi.
105 Islam e Cristianesimo, dz. cyt.,
Wybrane kryteria chrześcijańskiego rozróżniania na temat Islamu
58
Obok tych zbieżności, są także rozbieżności, niektóre z nich dotyczą słusznych
zdobyczy współczesności. Biorąc pod uwagę zwłaszcza prawa człowieka, żywimy
nadzieję, iż nastąpi ze strony naszych braci i sióstr muzułmanów wzrost świadomości,
że jest nie do pominięcia praktykowanie fundamentalnej wolności, nienaruszalnych
praw osoby, równej godności kobiety i mężczyzny, zasad demokratycznych rządów
społeczeństwa i zdrowej świeckości Państwa. Będzie potrzebne wtedy osiągnięcie
harmonii między poglądem wiary i sprawiedliwą autonomią stworzenia.
Dialog międzyreligijny
69. Społeczeństwa dzisiejsze, religijnie coraz bardziej złożone, także z powodu
migracyjnych nurtów, wymagają od katolików zdecydowanej dyspozycyjności do
prawdziwego dialogu międzyreligijnego (por. PaG 68). W tym celu w Kościołach
lokalnych, powinna być zapewniona wiernym i samym duszpasterzom solidna
formacja i informacja o innych religiach, by pokonać przesądy, by przekroczyć
relatywizm religijny i by uniknąć zamknięcia i bezzasadnego strachu, które hamują
dialog i wnoszą barierę powodując również przemoc lub nieporozumienia. Kościoły
lokalne powinny dbać, by dodać taką formację do programów edukacyjnych w
Seminariach, szkołach i parafiach.
Dialog miedzy religiami nie może być jednak zrozumiany tylko jako poszukiwanie
wspólnych punktów, by wspólnie budować pokój, lecz szczególnie jako okazja, by
odzyskać wymiary wspólne we wnętrzu odpowiednich wspólnot. Odnosimy się do
modlitwy, do postu, do podstawowego powołania człowieka, do otwarcia na
Transcendentnego, do adorowania Boga, do solidarności miedzy narodami.
Jednak ma pozostać dla nas głoszenie, którego nie można się wyrzec, wyraźne lub
domyślne, stosownie do okoliczności, - głoszenie zbawienia w Chrystusie, jedynym
Pośredniku miedzy Bogiem a ludźmi, od którego pochodzą wszystkie dzieła Kościoła,
w taki sposób, aby ani dialog braterski, ani wymiana i dzielenie się wartościami
„ludzkimi” nie mogły podważyć ewangelizacyjnego wysiłku Kościoła. (por. Rmi 10-11
i PaG 30)
106
(Erga Migrantes, 3 Maja 2004)
Porównanie kultur
Wobec rozpoczynających się islamskich inicjatyw kulturowych na poziomie
akademickim, uważam za potrzebne, by wykształcono w każdym regionie
pastoralnym niektóre osoby kompetentne, które studiując tradycję islamską w sposób
niepowierzchowny, mogłyby już dziś, ale szczególnie jutro, być skutecznymi głosami
przeciwnymi w środowisku akademickim.
Istnieje ryzyko, że wspólnota chrześcijańska znalazłaby się, z punktu widzenia
kulturowego i pojęciowego, całkowicie pozbawiona możliwości właściwej
odpowiedzi w konfrontacji z przedstawicielami muzułmańskimi w sprawach
historycznych, filozoficznych, jurydycznych i teologicznych”
107
.
Podsumowanie
Chciałbym dokończyć to studium, z konieczności ograniczone i mogące być bodźcem dla
pogłębienia zagadnienia, słowami, które Ojciec Święty wygłosił w Homilii w Lourdes, z
okazji 150-tej rocznicy ogłoszenia Dogmatu o Niepokalanym Poczęciu. Papież rozpoczął
homilię hymnem chwały ku czci Trójcy Świętej:
„Pragnąłem gorąco odbyć pielgrzymkę do Lourdes, by przypominać wydarzenie, które
kontynuuje oddawanie chwały Trójcy Świętej, jedynej i niepodzielnej: Poczęcie
Niepokalanej Maryi jest znakiem darmowej miłości Ojca, doskonałym wyrażeniem
Zbawienia dokonanego przez Syna, punktem wyjścia do życia całkowicie oddanego
działaniu Ducha.”
106
Erga Migrantes, Papieska Rada do spraw Duszpasterswa Migrantów i podróżujących, 3 maja 2004
107
Islam e cristianesim, op. cit.o.
Wybrane kryteria chrześcijańskiego rozróżniania na temat Islamu
59
Następnie odnosząc się do Dziewicy Maryi, która po zwiastowaniu Anioła, spiesznie,
wybiera się w drogę, by dojść do swojej krewnej, Elżbiety, by ofiarować jej swoją pomoc,
Papież kontynuuje:
Maryja zrozumiała doskonale, że bardziej niż przywilejem, dar otrzymany od Boga
jest obowiązkiem, który ją angażuje wobec innych w darmowości pochodzącej od
miłości.
Jako zakończenie, uważam, że te słowa są ważne również i dla nas, i nam wskazują
postawę chrześcijańską wobec wszystkich tych, którzy nie otrzymali daru wiary, co
więcej, drogi pogłębienia wiary: ten dar nas powołuje do misji i odpowiedzialności, by
nosić za darmo wszystkim ludziom bez względu na rasę czy religię, miłość, którą bez
naszej zasługi otrzymaliśmy od Boga.
Dziewica Maryja, którą w pewien sposób szanują także muzułmanie, niech nam
towarzyszy w tej misji.