technik artykul 2011 01 31493

background image

N

O W O C Z E S N Y

T

E C H N I K

D

E N T Y S T Y C Z N Y

88

M A G A Z Y N

O pasji

tworzenia

O

idei pracy z cyrkonem

z twórcą i właścicielem firmy

Zirkonzahn – Enrico Stegerem

– rozmawiała Edyta Cywoniuk.

Enrico, odniosłeś sukces jako technik
dentystyczny, opublikowałeś dużą
liczbę artykułów, napisałeś wiele
książek i przemawiałeś na większości
ważnych światowych konferencji.
Co sprawiło, że zdecydowałeś
się na rozpoczęcie kariery jako
producent? Byłeś już zmęczony
pracą technika dentystycznego?
Potrzebowałeś dodatkowych wyzwań?
Zmęczony pracą? Wręcz przeciwnie,
w żadnym wypadku! Nigdy nie czuję się
zmęczony pracą technika. Uwielbiam ten
zawód. Praca połączona z pasją i bezwa-
runkową chęcią do realizacji rzeczy, które
dotychczas nie były możliwe, pozwoliła
mi na zostanie tak aktywnym producen-
tem. Dlatego też, paradoksalnie, można
powiedzieć: miłość do mojego zawodu za-
prowadziła mnie daleko od niego. Oczy-
wiście nie stało się to nagle. Najpierw bra-
łem udział w pracach nad rozwojem pro-
duktów dla renomowanych firm, takich
jak Ivoclar. Początkowo było to bardzo
interesujące, stanowiło również dobrą
zabawę, jakkolwiek w końcu dotarłem
do punktu, w którym czułem, że struktu-
ry organizacji pracy ludzi na bazie grupy
są zbyt sztywne. Ponadto, podczas moich
tournée z wykładami miałem raczej do-

bre przeczucia i pewnego dnia zdałem
sobie sprawę, że wiem, gdzie dokładnie
leżą problemy techników dentystycznych
i gdzie potencjalnie zdarzą się w przy-
szłości. Pojawił się pomysł opracowania
manualnej frezarki kopiującej, czyli Zir-
kographu. Od tamtego dnia nie oglądam
się za siebie. Naprawdę zależało mi na sa-
modzielnym wdrożeniu tego pomysłu!

W jaki sposób narodził się pomysł
stworzenia urządzenia kopiującego
korony i mosty w cyrkonie?
Cyrkon od początku wywoływał mój
entuzjazm, dzięki swoim znakomitym
możliwościom przetwarzania i biokom-
patybilności. Miałem wrażenie, że ten
materiał kryje niezwykły potencjał. Dla-
tego też zrobiłem rozeznanie na rynku
i z rozczarowaniem stwierdziłem, że ofe-
rowane są jedynie kosztowne systemy
CAD/CAM, które w żadnym wypadku
nie przekonują o dokładności dopasowa-
nia. Nie mogłem przestać myśleć o idei
pracy z cyrkonem.

Pewnego popołudnia w 2002 roku

zadałem sobie zasadnicze pytanie: dla-
czego właściwie potrzebuję kompute-
ra do kopiowania korony lub mostu?
Wyobrażałem sobie, że to powinno być

możliwe do wykonania manualnie, przy
użyciu korony jako punktu wyjściowego
i dopiero później rozbudowywane. Z cza-
sów szkolnych przypomniałem sobie
tak zwany „pantograf”. Podczas wakacji
w Meksyku odkryłem takie urządzenie
w jednym ze sklepów i ambicja wzięła
górę. Całe wakacje spędziłem, studiując
sposób jego działania. Wykonany był
z drewna i zapewniał możliwość ręczne-
go ustawiania stopnia powiększania.

Po urlopie zbudowałem prototyp

z drewna, a następnie z aluminium. Urzą-
dzenie było gotowe do obróbki i najpierw
wykorzystałem je do frezowania gipsu.
Ale gips nie jest przecież cyrkonem! Za-
inwestowałem wiele czasu i wysiłku, ba-
dając cyrkon i jego właściwości fizyczne.
Byłem zdeterminowany, aby dowiedzieć
się, jak mogę produkować cyrkon samo-
dzielnie. Podobało mi się poszukiwanie
odpowiednich rozwiązań i przerodziło
się to w prawdziwą pasję.

Frezarka jest „sercem” całego
systemu. Opracowałeś również piec.
Czy urządzenia dostępne na rynku nie
były wystarczająco wydajne?
Tak, dokładnie, piec był potrzebny! To był
i nadal jest ważny komponent całego

fot. ar

chiwum E. S

tagera

background image

1

/ 2 0 1 1

89

M A G A Z Y N

systemu. Najwyższa jakość może zostać
zapewniona jedynie wtedy, gdy wszyst-
kie składniki systemu pasują do siebie
jak elementy mechanizmu zegarka.
W naszym przypadku oznacza to 100%
dokładności dopasowania: pomiędzy fre-
zarką, cyrkonem wraz z jego stałym stop-
niem kurczliwości i oczywiście piecem.

Opracowałeś również wiertła.
Czy mógłbyś opowiedzieć
coś więcej o ich cechach?
Co powoduje, że są unikatowe?
Produkcja wierteł frezarskich i testerów
jest naprawdę ekscytująca i nie tak zno-
wu prosta. Wytwarzamy je bezpośrednio
w siedzibie firmy w południowym Tyro-
lu. Dzięki temu, że jest to nasza własna
produkcja, możemy wytwarzać nie tylko
produkty najwyższej klasy, ale również
adaptować i stale rozszerzać asortyment,
a w szczególności odpowiadać na potrze-
by i wymagania techników dentystycz-
nych. Do tej pory opracowaliśmy ponad
20 wierteł frezarskich i 20 testerów,
począwszy od normalnego wiertła 4L,
aż do specjalnych wierteł stosowanych
do obróbki podcięć oraz wykorzystywa-
nych do prac na implantach. To praw-
dziwa przyjemność. Wciąż znajdujemy
rzeczy, które możemy ulepszyć bądź wy-
kreować na nowo.

Pracujesz i produkujesz
samodzielnie. Czy korzystasz również
z outsourcingu?
Och, z jakiegoś powodu nie lubię mody
na outsourcing. Wolę zaufać możliwo-
ściom własnym i moich pracowników.
Oczywiście nie znaczy to, że uparcie
pracujemy samodzielnie. Bardzo lubię
wymieniać się doświadczeniami, uczyć
się i czerpać inspiracje od innych. Jako
przedsiębiorstwo jesteśmy zależni od do-
stawców. W rezultacie bardzo dokładnie
dobieramy naszych dostawców. Wolę
tych zlokalizowanych w niewielkiej od-
ległości od nas, dzięki czemu możemy
komunikować się osobiście i wzajemnie
poprawiać jakość naszych usług.

Co wpłynęło na Twoją decyzję
o umieszczeniu firmy w Gais,
w południowym Tyrolu?
Południowy Tyrol to miejsce, z którego
pochodzę, tu dorastałem i tu są moje

korzenie. Czuję się bardzo szczęśliwy,
będąc w domu, wśród nietkniętej i osza-
łamiająco pięknej natury środkowych
Alp. Gdzie indziej mógłbym stworzyć
swoją firmę, jeśli nie tu? Tutaj są wykwa-
lifikowani i przywykli do ciężkiej pracy
ludzie, na których można polegać, któ-
rzy wyciągają pomocną dłoń w trudnych
sytuacjach. Dzięki możliwościom global-
nej komunikacji nie ma już znaczenia to,
gdzie się człowiek znajduje. Z partnerami
sprzedażowymi w ponad 80 krajach ko-
munikujemy się przez skype’a, e-maile,
dzwonimy do siebie lub składamy sobie
nawzajem wizyty w tradycyjny sposób.
Średnio pół roku spędzam, uczestnicząc
w kongresach i targach na całym świecie.
Na tychże konferencjach człowiek wiele
słyszy i zdobywa mnóstwo doświadczeń,
ale mimo to zawsze cieszy się z powrotu
do domu.

Jako osoba zarządzająca
przedsiębiorstwem o zasięgu
globalnym mógłbyś się podzielić
z czytelnikami z Polski informacjami
o różnicach w odniesieniu do sprzętu
(jeśli chodzi o zastosowanie,
koncepcje i akceptację), jakie widzisz,
podróżując po świecie?
Odnosząc się do faktu, że eksportujemy
do ponad 80 krajów, od momentu roz-
poczęcia sprzedaży w 2005 roku można
zauważyć, że istnieje międzynarodo-
we zapotrzebowanie, a nawet potrzeby
na różnych kontynentach w odniesieniu
do naszych produktów. Oczywiście ist-
nieją pewne cechy charakterystyczne dla
regionów, przede wszystkim różnorodne
standardy akceptacji, mówiąc obrazowo:
„różny stopień gotowości do podjęcia ry-
zyka i woli eksperymentowania”.

W Rosji, Hiszpanii, Meksyku i Korei

ludzie podejmują ryzyko pracy z pew-
nymi materiałami w celu znalezienia
nowego potencjału zastosowań. Bardzo
blisko współpracujemy ze szkołami wyż-
szymi techniki dentystycznej. Właśnie
tam badania prowadzone są z żywym
zainteresowaniem lokalnych techników,
uniwersytety stawiają wysokie wymaga-
nia edukacyjne w zakresie kształcenia.
To niezwykle istotne. Z tego też powodu
akceptacja cyrkonu ogólnie wzrasta.

We Francji jest on traktowany raczej

sceptycznie, w szczególności przez sto-

1

2

CAD/CAM

3

Most Prettau

4

5

Projek-

tant Zirkographu

6

Prototyp pantografu

fot. ar

chiwum Zir

konzahn

1

2

3

4

5

6

background image

N

O W O C Z E S N Y

T

E C H N I K

D

E N T Y S T Y C Z N Y

90

M A G A Z Y N

matologów, uprzedzenia i wątpliwości
wciąż biorą górę.

W Europie Centralnej cyrkon i frezo-

wanie manualne mają się całkiem nieźle.
Pojawiają się fantastyczne prace i do-
świadczenia. Pozytywne opinie są szyb-
ko przekazywane. Podejmowanie ryzyka
jest w tym kontekście niezwykle istotne,
zwłaszcza że zauważyłem, iż technicy
w wielu krajach wolą zaufać maszynie
niż własnej wiedzy i precyzji rąk. Moż-
na temu przeciwdziałać, pokazując to,
co można wykonać samodzielnie, wła-
śnie przy pomocy rąk.

Twój system jest odpowiedniejszy
do stosowania w małych
laboratoriach. Czy uważasz, że duże
laboratoria działające w Polsce
również mogą z niego korzystać?
Użytkownikami Zirkographu są małe
laboratoria, które decydują się na wy-
dajną pracę z cyrkonem z powodów
ekonomicznych, ale wielkie laborato-
ria i uniwersytety także doceniają nie-
ograniczone możliwości, jakie oferuje
to urządzenie. System CAD/CAM jest
używany jako urządzenie przemysłowe
i nieskomplikowane, które pozwala osią-
gnąć wiele w krótkim czasie. Również
Zirkograph jest efektywnie wykorzysty-
wany do skomplikowanych i stanowią-
cych wyzwanie prac. Uważam, że ten
fakt jest bardzo interesujący dla dużych
laboratoriów na terenie Polski.

Podczas organizowanych przez nas

konferencji, na które zapraszamy mię-
dzynarodowych ekspertów w kwestii
cyrkonu, szybko odkrywamy ogromne
możliwości, jakie może zaoferować urzą-
dzenie w zakresie manualnej obróbki.
Rzeczywiście, prawnie nic nie jest teraz
niemożliwe, zwłaszcza jeśli podąża się
za własnymi możliwościami i pomysła-
mi. Chcemy przekonać techników i roz-
palić w nich pasję do pracy z cyrkonem.
Nie zamierzam robić tego przy pomocy
armii przedstawicieli handlowych, ale
używając najlepszego argumentu: dobrze
wykonanej i idealnie pasującej pracy,
jaką każdy ambitny technik dentystycz-
ny mógłby z przyjemnością wykonać.

Jak przekonujesz techników,
których nie satysfakcjonuje opis
i dokumentacja fotograficzna prac?

Oferujemy różnorodne szkolenia z ob-
róbki cyrkonu. Kierownikiem szkolenia
jest mój dobry przyjaciel i świetny tech-
nik dentystyczny Alessandro Cucchiaro,
który przez lata pracował z cyrkonem
we własnym laboratorium i ma niewia-
rygodnie duże doświadczenie. Ponadto
mamy wspaniałą kadrę w centrum szko-
leniowym w Bruniko.

Dlaczego wynalazca urządzenia
do obróbki manualnej tworzy
system CAD/CAM?
Zawsze lubiłem robić to, czego nikt się
z mojej strony nie spodziewał. Czynni-
kiem decydującym z punktu widzenia
biznesmenów jest cel w postaci zro-
zumienia potrzeb i potencjału rynku
oraz zaoferowanie klientowi najlepszej
możliwej usługi. W zakresie systemów
CAD/CAM wciąż jest, widziana okiem
wymagającego technika dentystyczne-
go, możliwość rozwoju, ma on również
wiele słabych punktów; w szczególności
dotyczy to dokładności dopasowania,
skali wydajności i ceny. Właśnie w tym
punkcie rozpoczynamy działania z na-
szym nowym wynalazkiem, systemem
CAD/CAM 5-TEC.

Czy możesz przedstawić szczególne
cechy tego urządzenia? Z ceną
40 500 euro za system CAD/CAM:
frezarkę sterowaną komputerowo,
skaner i oprogramowanie Twoja
oferta jest zdecydowanie niższa niż
ceny większości konkurencyjnych
produktów. Czy jest ona kluczowym
argumentem?
Z punktu widzenia przedsiębiorcy, pró-
ba stworzenia w branży techniki den-
tystycznej kompleksowego produktu,
takiego jak system CAD/CAM, opartego
jedynie na atrakcyjnej cenie, byłaby sa-

mobójstwem. Oczywiście klient, który
inwestuje w produkty o niskiej cenie,
byłby krótkoterminowo zadowolony
ze względu na zaoszczędzone pienią-
dze. Ale jeżeli produkt ten nie spełnia
oczekiwań i wymagań codziennej pracy
w dłuższym okresie, nie pomaga to ani
klientowi, ani sprzedawcy.

Dlatego też wymagania, które sobie

stawiałem i wciąż stawiam, to: zaofe-
rowanie klientowi najlepszej możliwej
usługi w najlepszej dostępnej cenie
z punktu widzenia klienta, a to wszyst-
ko w jak najwyższym stopniu przyjazne
użytkownikowi. W przypadku naszego
systemu CAD/CAM oznacza to: 5-osio-
wy system obróbki, precyzję frezowania
do 0,005 mm, system wielu mikrosilni-
ków, co czyni wymianę frezów zbędną,
eliminację niewygodnej fizycznej repo-
zycji materiału do obróbki, przyjazne, in-
tuicyjne oprogramowanie, automatyczne
wykrywanie krawędzi (zaznaczamy tylko
jeden punkt, a komputer sam wyszukuje
granicę preparacji), skanowanie funkcji
okluzyjnych i uzębienia przeciwstawne-
go, podwójne skanowanie, zintegrowany
system kamer internetowych do monito-
ringu procesu frezowania oraz moduły:
100-procentowe mosty z pełnego cyrko-
nu (Prettau), korony teleskopowe, mosty
Maryland i wiele innych. Podsumowu-
jąc, to niemal wszystko, czego technik
dentystyczny taki jak ja może oczekiwać
od systemu CAD/CAM!

Jakie inne produkty Zirkonzahn
jeszcze nas zaskoczą?
Pewne innowacje, ale najważniejsze pro-
dukty to nowy system CAD/CAM i roz-
wój naszego wysoce transparentnego cyr-
konu Prettau, który umożliwia realizację
mostów wykonanych w 100% z cyrkonu,
w połączeniu ze specjalną technologią
barwienia. Dlatego też wykruszanie się
ceramiki należy do przeszłości. To praw-
dziwa innowacja, dlatego że nie używa-
my ceramiki, nie ma możliwości, żeby się
wyszczerbiła.

Co nowego Zirkonzahn pokaże na IDS
w Kolonii?
22-26 marca 2011 r. zapraszam wszyst-
kich do hali 4.2 korytarz G na nasze
stoisko 10. Zobaczycie wiele ciekawych,
nowych produktów.

Cyrkon od początku
wywoływał u mnie entuzjazm,
dzięki swoim

znakomitym

możliwościom przetwarzania
i biokompatybilności

.

Miałem wrażenie, że ten
materiał kryje niezwykły
potencjał.


Document Outline


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
technik artykul 2011 01 31484
technik artykul 2011 01 31499
technik artykul 2011 01 31495
technik artykul 2011 01 31483
technik artykul 2011 01 31490
technik artykul 2011 01 31491
technik artykul 2011 01 31476
technik artykul 2011 01 31479
technik artykul 2011 01 31494
technik artykul 2011 01 31496
technik artykul 2011 01 31482
technik artykul 2011 01 31500
technik artykul 2011 01 31486
technik artykul 2011 01 31477
technik artykul 2011 01 31497
technik artykul 2011 01 31485
technik artykul 2011 01 31488
technik artykul 2011 01 31489
technik artykul 2011 01 31487

więcej podobnych podstron