technik artykul 2011 01 31489

background image

N

O W O C Z E S N Y

T

E C H N I K

D

E N T Y S T Y C Z N Y

68

Z A R Z Ą D Z A N I E

P R A C O W N I Ą

Budowanie relacji

technika dentystycznego

z lekarzem

Spory na linii technik dentystyczny –
lekarz stomatolog niestety nie należą
do rzadkości. Nieporozumienia i kon-
flikty bardzo często sprawiają, że po-
szkodowane są nie tylko strony sporu,
ale także ich klienci.

C

O

ROBIĆ

,

ABY

UNIKNĄĆ

AGRESJI

?

Przede wszystkim nie odpowiadać
tym samym, a więc agresją. W sytuacji
spornej ktoś musi wykazać się „zimną
krwią”, żeby po czasie, kiedy emocje
opadną, móc dalej współpracować.
Warto się upewnić, czy na pewno nie
jesteśmy współodpowiedzialni za niedo-
ciągnięcia. Pozostawiajmy zawsze możli-
wość wyjścia „z twarzą” drugiej stronie.
Takie zachowanie gwarantuje szansę
na dalszą współpracę, kiedy emocje już

SŁOWA KLUCZOWE

relacja,

współpraca technik – dentysta

STRESZCZENIE

Jak budować dobre

relacje z lekarzami stomatologami? Jak
nawiązać dobry kontakt z klientami?
Artykuł przybliża kilka ważnych
punktów. Istotą publikacji są informacje
dotyczące tego, jak uzdrowić relacje
technika z dentystą na specyficznym
rynku usług protetycznych.

dr n. ekon. Magdalena Szumska,

lek. stom. Piotr Hernacki

W

spółpraca pomię-
dzy technikiem

dentystycznym a leka-
rzem stomatologiem
może być owocna, o ile
obie strony okażą sobie
szacunek i zaufanie.

opadną. Natomiast porzucanie przed-
miotu sporu, by włączyć inwektywy
czy ironię, zgodnie z zasadami erystyki
Schopenhauera, jest ostatnim etapem
prowadzenia walki słownej. Zamiast
mówić i działać „na gorąco”, dajmy czas
sobie i drugiej stronie. Warto sprawić,
żeby do tematu sporu powrócić dopiero
po przespanej nocy, kiedy argumenty
za i przeciw nieco dojrzeją, a emocje
opadną.

Agresję budzą zazwyczaj sytuacje

skrajnie niepożądane. Do ich powstania
mogą przyczynić się miesiącami nawar-
stwiające się drobiazgi i niedomówie-
nia. Warto zatem zadbać o konkretne,
niezbędne podstawy trwałej współpra-
cy – informacje, kto czego oczekuje.
Najprostszą formą ich przekazywania
pomiędzy stomatologiem a technikiem

fot. Shutters

tock

background image

N

O W O C Z E S N Y

T

E C H N I K

D

E N T Y S T Y C Z N Y

70

Z A R Z Ą D Z A N I E

P R A C O W N I Ą

będzie odpowiednio skonstruowany for-
mularz zamówienia. Z całą pewnością
pojawią się i oporni. Lekarzy niechęt-
nych wypełnianiu formularzy warto
uraczyć rozmową telefoniczną, z której
pozyskamy wszystkie brakujące infor-
macje, zgodnie z naszymi oczekiwania-
mi. Rozmowę taką należy przeprowa-
dzać bez względu na niedogodności czy
zapracowanie lekarza, należy dzwonić
wtedy, kiedy jest to konieczne z punktu
widzenia procesu produkcyjnego w na-
szej pracowni. Na efekty, które zadowo-
lą techników, nie będzie trzeba długo
czekać. Wystarczy uzbroić się w cier-
pliwość, odporność psychiczną i konse-
kwencję w działaniu.

C

O

ZROBIĆ

,

BY

NIE

BUDZIĆ

NIEPEWNOŚCI

LEKARZA

?

Wśród typowych wątpliwości ze strony
lekarzy stomatologów wyróżnić warto:
dotrzymanie terminu, staranność wyko-
nania pracy, gwarancję powtarzalności
wykonania pracy, koszty zwrotów, po-
prawek i reklamacji. Dodatkowo wy-
pada nadmienić, że mniej wątpliwości

budzi technik, który jasno określa swoje
wymagania i jest konsekwentny w ich
przestrzeganiu. Warto zwrócić uwagę
na poniższe kwestie:
• Czy termin będzie dotrzymany? Nale-

ży pamiętać, że tak w relacjach tech-
nik–lekarz, jak i lekarz–pacjent niedo-
trzymanie ustalonego terminu prawie
na pewno będzie konfliktogenne.
Wszystko zaczyna się od pacjenta, któ-
ry może żądać (zgodnie z kodeksem
cywilnym) wglądu w proces realiza-
cji usługi (określenia czasu jej wyko-
nania). Stąd „poślizg czasowy” może
wywołać najpierw konflikt na linii
pacjent – lekarz (zmiana terminu wi-
zyty, pacjent „akurat następnego dnia
wyjeżdża” albo ma „ważne wystąpie-
nie”, natomiast lekarz „musi wrócić
do domu przed godz. 21:00”), a dopie-
ro później, w zwielokrotnionej postaci,
przenosi się na płaszczyznę lekarz –
technik. Podsumowując, najmniejsza
zmiana terminu przez technika może
zapoczątkować lawinę opóźnień.
W konsekwencji nawet utratę pacjen-
ta i potencjalnych klientów, którym ga-

binet dentystyczny zostałby polecony
przez zadowolonego pacjenta.

• Czy technik określa minimalne termi-

ny na wykonanie pracy (z założeniem
marginesu czasowego)? Każdy tech-
nik doskonale wie, ile czasu zajmują
poszczególne etapy pracy. Zadbajmy
zatem o to, aby lekarz również miał
świadomość nieprzekraczalności
ustalonych minimalnych terminów
na wykonanie określonych czynno-
ści w laboratorium. Przyda się ulotka
z wyszczególnioną liczbą roboczogo-
dzin lub dni roboczych dla każdego
etapu pracy oraz określenie, do kiedy
najpóźniej dentysta musi dostarczyć,
np. wyciski, żeby technik mógł wyko-
nać pracę w terminie. Nieoceniona
po raz kolejny będzie konsekwencja
w sposobie realizacji zleceń.

• Czy praca będzie starannie wykona-

na? Poza kwestią poprawności tech-
nicznej wykonanej pracy, na pełny
jej obraz składają się także: sposób
transportu, zabezpieczenie przesyłki,
kontakt z ewentualnym kurierem, ter-
min i forma rozliczenia. Ważny jest też

Nieporozumienia i konfl ikty

bardzo często sprawiają,

że

poszkodowane są

nie tylko strony sporu

,

ale także ich klienci.

background image

1

/ 2 0 1 1

71

Z A R Z Ą D Z A N I E

P R A C O W N I Ą

sposób, w jaki technik wypowiada się
na temat danej pracy, czy udziela in-
formacji o alternatywnych rozwiąza-
niach lub nawet sugeruje inne (może
droższe/lepsze?) rozwiązania.

• Czy w razie gdyby coś nie pasowa-

ło, technik powtórzy, poprawi pracę
i przyzna się do ewentualnego błędu
(to nie dyskredytuje technika) albo
wskaże przyczynę po stronie lekarza
(czasami warto zdobyć się na odwa-
gę)?

• Jakie będą dodatkowe koszty w razie

niepowodzenia: na początku (czas
po przyjęciu zlecenia, ale przed roz-
poczęciem pracy w laboratorium),
na którymś etapie wykonywania pracy
oraz po czasie (np. po pół roku od osa-
dzenia pracy)? Czy technik jasno ar-
tykułuje, jakie są koszty na każdym
z etapów? Jak przedstawia się sprawa
porozumienia w sytuacjach nieja-
snych (np. czy istnieje zasada: „koszty
na pół”)? Określenie powyższych daje
lekarzowi możliwość odpowiedniego
skalkulowania własnych usług, zakła-
danego marginesu błędu, jak również

pośrednich rozliczeń z pacjentem (za-
liczki na poczet wykonywanej pracy).

• Jakie są oczekiwania względem le-

karza? Jakie zachowania nie będą
tolerowane (np. niedokładny wycisk,
niewłaściwa masa wyciskowa, brak
dobranego koloru, dostarczenie wy-
cisków w godzinach uniemożliwia-
jących wykonanie dokładnego odle-
wu)?

• Czy technik jest w stanie zagwaranto-

wać powtarzalną jakość swoich prac?
Często w laboratoriach pracuje kilka
osób, stąd osiągnięciu powtarzalności
sprzyjają ściśle określone procedury
postępowania lub specjalizacja pra-
cowników.

B

UDOWANIE

RELACJI

POPRZEZ

SZACUNEK

Aby istniał wzajemny szacunek, nie po-
winny zdarzać się sytuacje, w których
technik wykonuje np. uzupełnienia ru-
chome dla pacjentów gabinetu stomato-
logicznego i w tym samym czasie przyj-
muje klientów „z ulicy”, poza zleceniami
lekarskimi. Doprowadziłoby to bowiem

do sytuacji, kiedy lekarz musiałby wyja-
śniać pacjentowi różnicę w cenie pomię-
dzy tą, jaką proponuje technik, a jaką le-
karz dentysta. Naturalną konsekwencją
takich dyskusji jest deprecjonowanie
zawodu technika przez lekarzy stomato-
logów. Skoro technik nie pracuje z leka-
rzem i naraża rynek usług protetycznych
na straty zdrowotne i finansowe, lekarz
dentysta ma pełne prawo być niezado-
wolony z takiego stanu rzeczy.

Wyobraźmy sobie następującą sytu-

ację: lekarz stomatolog mówi pacjento-
wi, że proteza kosztuje 1000 zł, a pacjent
odpowiada, że po sąsiedzku jest technik
i tam zapłaci dużo mniej, np. 400 zł. Ła-
two zrozumieć niechęć części lekarzy
dentystów do tak pracujących techni-
ków dentystycznych. Jeśli lekarz stoma-
tolog leczył kiedykolwiek powikłania
po pracach protetycznych wykonywa-
nych poza gabinetem stomatologicznym,
raczej nie będzie darzył wielką sympatią
i szacunkiem takich techników denty-
stycznych. Wspomnieć można choćby
o zgorzelach, ropniach, artropatiach czy
nawet zmianach nowotworowych, z któ-

r e k l a m a

background image

N

O W O C Z E S N Y

T

E C H N I K

D

E N T Y S T Y C Z N Y

72

Z A R Z Ą D Z A N I E

P R A C O W N I Ą

rymi dentyści mają do czynienia, jeśli
praca protetyczna zostanie źle zapro-
jektowana, dopasowana lub po prostu
wykonana pomimo przeciwwskazań.
Niestety, wystarczy kilku techników
dentystycznych pracujących na rynku
z pominięciem lekarzy, którzy sprzeda-
ją prace bezpośrednio pacjentom, żeby
zepsuć wizerunek prawie wszystkich
pracujących w zawodzie. Należy tu za-
znaczyć, że chodzi nie tylko o wizerunek
techników dentystycznych, ale również
lekarzy protetyków.

Rozważmy kolejną trudną sytuację do-

tyczącą kwestii finansowych. Miażdżąca
większość klientów woli zapłacić mniej
niż więcej, co jest rzeczą naturalną.
Ale ta sama liczba klientów na ogół nie
ma świadomości, że nie realizując wizyt
u dentysty, krzywdzi siebie – naraża się
na utratę zdrowia i pieniędzy. Niewiedza
doprowadza do tego, że klient kupuje
zaledwie „na chwilę” (bo za chwilę po-
jawią się np. powikłania lub dyskomfort
podczas żucia i mówienia) i po krótkim
czasie rezygnuje z noszenia uzupełnie-

nia protetycznego lub odwrotnie – nosi
je dzielnie, choć nie zawsze z poczuciem
wyższego komfortu życia. Powszechnie
wiadomo, że drugi raz wykonywana
praca może znacznie obciążyć kieszeń
pacjenta.

Trudno się też dziwić, że niektórzy sto-

matolodzy nie chcą wysyłać pacjentów,
choćby na dobranie koloru, do laborato-
rium techniki dentystycznej. Dlaczego?
Ponieważ zdarzają się takie kuriozalne
przypadki, kiedy pacjent dowiaduje się
od protetyka, że w gabinecie lekarskim
za „taką samą pracę” zapłaci 2-3 razy
więcej niż u technika. Taka informacja
sprawia, że klient chętniej kupi u techni-
ka, z pominięciem wizyt u lekarza denty-
sty. Wiadomo, że tak być nie powinno.

Nie wolno też zapominać, że każdy

prowadzący działalność ponosi okre-
ślone koszty jej prowadzenia. Zarówno
technik, jak i lekarz przeznacza znaczne
środki na inwestycje w sprzęt, materia-
ły, edukację, personel pomocniczy czy
opłaty związane z lokalem. Zaglądając
w portfel zleceniodawcy (lekarza), na-

rażamy się na podobne traktowanie
z drugiej strony: „bo w końcu ile może
kosztować gips?”.

W realizacji usługi, poza pacjentem bę-

dącym w centrum zainteresowania oraz
parą profesjonalistów lekarz – technik,
uczestniczą jeszcze inne postaci. Jak wi-
dać na załączonym schemacie, technik
nie działa w próżni. Na kreowanie jego
wizerunku ma wpływ nie tylko lekarz,
ale także wiele osób z otoczenia. Jak za-
tem zaistnieć w świadomości pacjenta
– usługobiorcy? Jak trafić do pacjenta
poprzez lekarza? Rozwiązaniem jest
zbudowanie zależności pomiędzy sto-
matologiem a technikiem, która z gru-
py usługodawców utworzy wspólnotę
generującą wartość. Wspólnotę, której
działanie oparte jest na jakości, zaufa-
niu i wzajemnym szacunku. Budowa-
nie relacji to proces długotrwały, droga
do celu wyboista, a wysiłek znaczny.
Mimo to warto go podjąć, żeby słowa
lekarza do pacjenta: „Jestem spokojny
o efekt, bo mam doskonałego technika”
nie padały sporadycznie.

MAGDALENA SZUMSKA



Doradca firm pracujących
w branży medycznej w zakresie
zarządzania i marketingu (lekarze,
laboratoria), wykładowca
akademicki, trener i coach, członek
Polskiego Towarzystwa Nauk
o Zdrowiu, Polskiego Stowarzyszenia
Zarządzania Kadrami i Polskiego
Towarzystwa Ekonomicznego.
magdalena.szumska@szumska.pl
www.stomatologia.szumska.pl

PIOTR HERNACKI



Lekarz stomatolog, doktorant

na Wydziale Zarządzania

Uniwersytetu Ekonomicznego
w Poznaniu, właściciel dwóch

gabinetów stomatologicznych

zajmujących się głównie

leczeniem protetycznym,

endodontycznym oraz

stomatologią estetyczną.

Przepływ informacji i opinii oraz powiązania relacyjne. Najsilniejsze oddziaływanie oznaczono kolorem niebieskim, natomiast to, o które należy zadbać – kolorem czerwonym

Dostawca materiałów protetycznych

i stomatologicznych

Technik

Lekarz

Personel pomocniczy lekarza

Pacjent

Otoczenie:
rodzina, znajomi,
współpracownicy,
konkurencja


Document Outline


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
technik artykul 2011 01 31484
technik artykul 2011 01 31499
technik artykul 2011 01 31495
technik artykul 2011 01 31483
technik artykul 2011 01 31493
technik artykul 2011 01 31490
technik artykul 2011 01 31491
technik artykul 2011 01 31476
technik artykul 2011 01 31479
technik artykul 2011 01 31494
technik artykul 2011 01 31496
technik artykul 2011 01 31482
technik artykul 2011 01 31500
technik artykul 2011 01 31486
technik artykul 2011 01 31477
technik artykul 2011 01 31497
technik artykul 2011 01 31485
technik artykul 2011 01 31488
technik artykul 2011 01 31487

więcej podobnych podstron