G
RAZ
˙ YNA
S
AWICKA
Je˛zykowy obraz
rzeczywistos´ci społecznej
i politycznej w graffiti
Je˛zykowy obraz rzeczywistos´ci społecznej i politycznej w graffiti
Zjawisko, o którym chce˛ powiedziec´, jest czyms´ z pogranicza. Z pogranicza
sztuki i barbarzyn´stwa, prawdy i fałszu, odwagi i strachu (przejawiaja˛cego sie˛
w tej plastyczno-werbalnej agresji), z pogranicza głe˛bokiej tres´ci i banału. Jest
faktem, choc´ nie jest powszechnie akceptowane, ale j e s t – wyrosłe z kultury
i jakby na przekór, przeciw tej kulturze zwrócone.
Graffiti, bo o nim mowa, jest chyba tak stare jak ludzkos´c´, powstaje ono
bowiem zawsze tam i wtedy, gdzie człowiek pragnie zaznaczyc´ swoja˛ obecnos´c´
lub chce cos´ „wykrzyczec´”. I jak pisał o tym Jan Stanisław Bystron´, sa˛ to „napisy
z˙ywe, pozostaja˛ce w bliskim zwia˛zku z człowiekiem, kładzione przezen´ w chwi-
li afektu, w nastroju podniosłym, podochoconym, namie˛tnym; napisy, które sa˛
z˙yczeniem, zakle˛ciem, pamia˛tka˛, z˙artem, agitacja˛, paszkwilem. Im dalej cofamy
sie˛ w przeszłos´c´, tym wie˛cej takich napisów; sa˛ one odwieczna˛ literatura˛, trady-
cyjnie przekazywana˛ w pokolenia” (1980: 109).
Zaskakuja˛cy jest zatem fakt nieobecnos´ci samego wyrazu „graffiti” w słow-
nikach je˛zyka polskiego, gdyz˙, jak sa˛dze˛, definicji ze SJPS (Suplement: 25) nie
moz˙na dzisiaj przyja˛c´: „graffiti (wł.): rysunki lub napisy na s´cianach, kamie-
niach i naczyniach antycznych”.
Dotyczy ona raczej pocza˛tków graffiti, które w znaczeniu: „drapac´, skrobac´,
ryc´, z˙łobic´... w kamieniu”, pochodzi z włoskiego „graffiare” (Ciarka 1990: 34).
Dzis´ odniesiemy je raczej do „sztuki ulicznych malowideł”, „napisów na mu-
rach”: haseł, inicjałów, autografów, znaków, symboli i obrazów” (tamz˙e, 33). Sa˛
te napisy, jak mówi o nich Piotr Kowalski, „»znakami istnienia«, potwierdze-
niem bycia w ludzkiej, tzn. oswojonej, »udomowionej« przestrzeni” (1992: 122).
Nasze miasta, wioski, drogi „zapełniane” sa˛ tymi napisami i rysunkami. Moz˙-
na je odnalez´c´ na s´cianach domów, zabytkowych obiektów, na płotach (szczegól-
nie zas´ cze˛sto na przenos´nych parkanach). Z duz˙ym upodobaniem grafitierzy
(graficiarze, grafitomani) prezentuja˛ swoja˛ „twórczos´c´” w przejs´ciach podzie-
mnych, na dworcach, w pocia˛gach, w miejscach odosobnienia (WC) czy koryta-
rzach. Takz˙e s´wiez˙o odnowione czy wybudowane bloki mieszkalne w duz˙ych
osiedlach ciesza˛ sie˛ powodzeniem ws´ród twórców graffiti. Pokrywaja˛ oni te˛
sama˛ powierzchnie˛ kolejnymi warstwami napisów. „Ksie˛ga osiedla – nazywaja˛c
rzecz nieco patetycznie – zapisuje sie˛ na oczach kaz˙dego we˛druja˛cego codzien-
nie ws´ród bloków [ulic, przejs´c´] obserwatora, niczym z graffiti uczyniony palim-
psest” (Kowalski 1990: 29).
Wybór tych miejsc nie jest przypadkowy, gdyz˙ „semantyka drogi, dworca,
pocia˛gu, samolotu itp. we współczesnej kulturze masowej czy popularnej jest
bardzo zbliz˙ona do semantyki karczmy czy rozdroz˙a w tradycyjnej kulturze chło-
pskiej. Pos´ród znaczen´ [nadawanych tym miejscom ...] interesuja˛ nas te, które
eksponuja˛ fakt, iz˙ z jednej strony sa˛ to miejsca niczyje, z drugiej zas´ – publiczne,
nalez˙a˛ce do wszystkich” (Szewczyk-Wierzbicka 1987: 133).
Przyjmuje sie˛, z˙e pierwsze graffiti pojawiły sie˛ pod koniec lat 60. w nowojor-
skim metrze; równolegle ten typ ekspresji upowszechnił sie˛ w USA i w Europie,
szczególnie we Francji (w okresie studenckiego „paryskiego maja” w 1968 r.).
Do historii przeszły takie hasła jak: „sztuka to gówno” czy „wyobraz´nia przej-
muje władze˛”. Pocza˛tkowo graffiti miało charakter prowokacyjny. „W Polsce
napisy na murach pojawiaja˛ sie˛ w okresie »szesnastu miesie˛cy« »Solidarnos´ci«
(1980–81) i dotycza˛ politycznych aktualiów. [...] Podczas stanu wojennego na-
bieraja˛ one szczególnej ostros´ci. [...] Graffiti porównywalne ze swoimi odpo-
wiednikami w Nowym Jorku, Paryz˙u i Londynie upowszechnia sie˛ nieco póz´-
niej, mie˛dzy 1983 a 1985 rokiem. Najpierw pojawiły sie˛ kolorowe napisy roz-
pylane sprayem [...] Były to głównie nazwy zespołów rockowych, hasła
psychodeliczne [...] symbole ruchu punk. Z czasem upowszechnił sie˛ szablon.
[...] Polskie graffiti wykazuje duz˙a˛ róz˙norodnos´c´, zarówno stylistyczna˛, jak tech-
niczna˛ i tematyczna˛ [...] Hasła i ikony odnosza˛ sie˛ do sytuacji politycznej [...] sa˛
manifestacja˛ obecnos´ci okres´lonej grupy czy s´rodowiska albo stanowia˛ specyfi-
czny typ komunikacji w rodzaju punk kontra skin [...] Pojawiaja˛ sie˛ tez˙ graffiti
autorskie o wyraz´nej funkcji estetycznej lub takie, które satyrycznie komentuja˛
aktualna˛ sytuacje˛” (Pe˛czak 1992: 30–31).
Twórcy graffiti to młodzi ludzie w wieku od 10–12 lat do około dwudziestu
kilku lat, stanowia˛cy pewna˛ wzgle˛dnie spójna˛ subkulture˛, którzy uprawiaja˛ te˛
działalnos´c´ w celach informacyjnych, prowokacyjnych itp. „Szczyt działalnos´ci
polskich grafitierów przypada na lata 1989–90, co wia˛z˙e sie˛ z liberalizacja˛ poli-
tyczna˛ oraz ogólna˛ doste˛pnos´cia˛ farby w sprayu” (tamz˙e, 32).
Rozpatruja˛c graffiti jako składnik szeroko poje˛tej kultury politycznej (rozu-
mianej jako wszelkie zachowania społeczne zwia˛zane pos´rednio lub bezpos´red-
nio z polityka˛), moz˙emy okres´lic´ n a d a w c e˛, którym jest grafitier (anonimo-
wy twórca, wcia˛z˙ zmieniaja˛cy sie˛) i o d b i o r c e˛, którym jest kaz˙dy przecho-
dzien´.
Materiał, który uczyniłam przedmiotem analizy, został wynotowany z mu-
rów, mostów, przejs´c´ podziemnych, płotów, zabudowy dworca, s´cian bloków
164
GRAZ
˙ YNA SAWICKA
mieszkalnych i wielu innych miejsc Szczecina w okresie od paz´dziernika 1992
do czerwca 1993 r. Za podstawowe wyróz˙niki graffiti uznałam: 1) włas´nie miej-
sce (niczyje i publiczne równoczes´nie), 2) forme˛ graficzna˛ i materiał (rysunki,
napisy, piktogramy, obrazy – maja˛ce cze˛sto charakter ukrytej prowokacji, cze˛sto
politycznej, lecz równiez˙ artystycznej; szablon, spray, pe˛dzel, cegła, kreda) oraz
3) je˛zyk, którego prymarna˛ cecha˛ jest nieoficjalnos´c´, dotycza˛ca ba˛dz´ formy prze-
kazu, ba˛dz´ jego tres´ci.
Kiedy zamierzałam zaja˛c´ sie˛ graffiti, byłam przekonana, z˙e jego twórcy
w sposób s´wiadomy i dojrzały – wybieraja˛c jedynie niekonwencjonalna˛ metode˛
– walki?, przekazu? – polemizuja˛ z oficjalnymi przekazami władzy. Był to, jak
sie˛ okazało, pogla˛d przecie˛tnego obserwatora, nie przystaja˛cy jednakz˙e do rze-
czywistos´ci tego zjawiska.
Z czynników wyróz˙niaja˛cych graffiti spos´ród innych zjawisk kulturowych
szczególnie istotny wydaje sie˛ j e˛ z y k, cze˛sto krytykowany za wulgarnos´c´ (ob-
scenicznos´c´), schematyzm, agresywnos´c´ (Kapus´cin´ski 1991, Ose˛ka 1991), a za-
tem za uniformizacje˛ wyrazu (Zanussi 1991), za stereotypowos´c´ formy i tres´ci.
Jednak wydaje sie˛, z˙e opinie te nie do kon´ca dadza˛ sie˛ potwierdzic´, jes´li
zdobe˛dziemy sie˛ na przeanalizowanie graffiti. Analiza ujawnia bowiem nie
sztampe˛, obscenicznos´c´ czy (tylko!) prowokacje˛, lecz zdumiewaja˛co zróz˙nico-
wana˛ problematyke˛, róz˙norodne formy przekazu, ła˛cznie z próbami przekazu
artystycznego.
Graffiti dotycza˛ce polityki, be˛da˛ce równoczes´nie przejawem kultury politycz-
nej (sa˛dze˛, z˙e o charakterze masowym || potocznym), koncentruje sie˛ wokół
pewnych klas semantycznych (centrów semantycznych). Dotycza˛ one: 1) wła-
dzy, 2) rzeczywistos´ci społecznej, 3) skłonnos´ci nacjonalistycznych i 4) systemu
wartos´ci.
Władza jest najcze˛stszym tematem graffiti. Grafitierzy obieraja˛ sobie s y m-
b o l, który bezustannie (póki jest aktualny
1
) poddaja˛ weryfikacji, jakby wcia˛z˙
przypominaja˛c społeczen´stwu, z˙e władza jest, z˙e działa (nie zawsze skutecznie),
z˙e oni ja˛ obserwuja˛, z˙e oni (byc´ moz˙e jako przedstawiciele społeczen´stwa) ja˛
oceniaja˛. Takim symbolem w ostatnim okresie jest postac´ Lecha Wałe˛sy.
Z materiału wynika, z˙e grafitierzy obserwuja˛ głowe˛ pan´stwa, jej działania
i oceniaja˛ je – wartos´ciowanie jest w kaz˙dym napisie, bez wzgle˛du na charakter
wypowiedzi. Np.
WAŁE˛SA – NIE!
MATKA BOSKA – TAKZ
˙ E NIE! (s´ciana kos´cioła – X 1992).
MAFIA POZORNA WAŁE˛SY! (V 1993).
Mamy tu do czynienia z wartos´ciowaniem negatywnym.
Zamiłowanie głowy pan´stwa do podróz˙y zagranicznych jest równiez˙ postrze-
1
Symbole władzy zmieniaja˛ sie˛, choc´ zawsze istnieje symbol jednostkowy i zbiorowy (rów-
noczes´nie). Przed kilku jeszcze laty takim symbolem był W. Jaruzelski i oczywis´cie PZPR. Dzis´
jest nim L. Wałe˛sa i „Solidarnos´c´” (por. tez˙ Gregorowicz 1991).
Je˛zykowy obraz rzeczywistos´ci społecznej i politycznej w graffiti
165
gane negatywnie, a ocena została przekazana przez ironiczna˛ trawestacje˛ wiersza
K. Makuszyn´skiego:
W WAŁE˛SOWIE KOZY KUJA˛
A WIE˛C LECHU, MA˛DRA GŁOWA
BŁA˛KA SIE˛ PO CAŁYM S
´ WIECIE,
ABY PÓJS
´ C´ DO WAŁE˛SOWA
WŁAS
´ NIE NOWA˛ ZACZA˛Ł PODRÓZ˙
BY JA˛ SKON
´ CZYC´ W WAŁE˛SOWIE
A CO WIDZIAŁ I CO PRZEZ
˙ YŁ
TO HISTORIA WAM OPOWIE
(Trasa Zamkowa; IX 1992; spray)
Sa˛ to teksty przekazuja˛ce istotna˛ tres´c´ w strukturze głe˛bokiej: smuca˛, s´mie-
sza˛, wzruszaja˛, troche˛ dziwia˛ – budza˛ refleksje˛. Jednak jest ich niewiele, wie˛-
kszos´c´ napisów bowiem powiela pewne stereotypy zwia˛zane z władza˛, oparte na
opozycji: ONI – władza i MY – społeczen´stwo; ONI – maja˛cy złe intencje, nie-
kompetentni, oboje˛tni na los pojedynczego człowieka, i MY – zagubieni, oszu-
kani przez NICH, be˛da˛cy bez wiary w to, z˙e moz˙e sie˛ cos´ zmienic´. Dlatego MY –
czasem próbujemy walczyc´, czasem zas´ ogarnia nas zwa˛tpienie, czy warto.
Walcza˛cy grafitierzy rzucaja˛ hasła w formie imperatywów, np.
ELEKTRYK DO GAZU (X 1992)
PRECZ Z WAŁE˛SA˛ (X 1992)
NIE WIERZ ELEKTRYKA˛ (I 1993)
Wyraz˙aja˛ tez˙ swoja˛ ocene˛ poprzez alternatywe˛, np. LECH – TAK, WAŁE˛-
SA – NIE! lub stosuja˛ pewne zabiegi gramatyczne, np. zdanie z elipsa˛ – NA
RAZIE JEST PREZYDENTEM (wraz z wizerunkiem L. Wałe˛sy; XII 1992).
Wreszcie proponuja˛ radykalne rozwia˛zanie
2
:
Jes´li jednak nie moz˙na niczego zdziałac´, niczego zmienic´, to moz˙na chociaz˙
rzucic´ oskarz˙enie, np.:
LECH WAŁE˛SA ZDRAJCA˛
FMW (XII 1992)
WAŁE˛SA – SŁUGUS KGB (I 1993)
WAŁE˛SA TO MAŁY STALIN (I 1993)
WAŁENSA – KARIEROWICZ (V 1993)
Grafitierzy wykorzystuja˛ w tym celu postaci powszechnie uznawane za nega-
tywne (np. Stalin) i okres´lenia pote˛piaja˛ce (zdrajca, sługus czy karierowicz). Nie
2
Symbol (piktogram) szubienicy jest stałym elementem graffiti; w poprzednim okresie tak
„wieszano” PZPR, W. Jaruzelskiego; dzis´ wiesza sie˛ tak skinów, swastyke˛, znak anarchii itp. (por.
tez˙ Gregorowicz 1991).
LECH
(IV 1993).
166
GRAZ
˙ YNA SAWICKA
pozostawiaja˛ zatem moz˙liwos´ci interpretacji – przechodzien´ moz˙e sie˛ tylko zgo-
dzic´ z tym, co pisza˛, lub nie.
W ostatecznos´ci twórcy graffiti sie˛gaja˛ po obelgi, przy czym nalez˙y obie-
ktywnie stwierdzic´, z˙e obsceniczne nie przewaz˙aja˛. Czasami próbuja˛ w sposób
zakamuflowany przekazac´ swoja˛ nieche˛c´ i równoczes´nie ocene˛ postaci prezy-
denta, np.:
PRESIDENT – FLEX
3
(IV 1993)
LECH WAŁE˛SA – KUPA MIE˛SA (III 1993)
Do obscenicznych nalez˙a˛ te, w których grafitierzy uz˙ywaja˛ wyrazów wulgar-
nych (takz˙e nie zmieniaja˛cych sie˛ zbyt cze˛sto), uz˙ywanych w potocznym je˛zyku,
jes´li chce sie˛ kogos´ obrazic´ lub os´mieszyc´, np.:
WAŁENSA TO CWEL (V 1993)
WAŁE˛SA TO STARY HUJ I PEDAŁ (V 1993).
Czasem jednak sie˛gaja˛ po poetyckie s´rodki wyrazu, np.:
LEPIEJ Z HUJA ZROBIC
´ SKRE˛TA
NIZ
˙ Z WAŁE˛SY PREZYDENTA (X 1992)
Obelgi i wulgaryzmy sa˛ wyrazem bezsilnos´ci, jednak nie – rezygnacji. Napi-
sotwórcy sie˛gaja˛ wie˛c po relikty przeszłos´ci, po postaci, które jeszcze niedawno
były symbolem mrocznego i okrutnego totalitaryzmu, dzis´ jednak ich sfera ko-
notacyjna oczyszcza sie˛ (pod wpływem rozwoju sytuacji społeczno-gospodar-
czo-politycznej) i zaczynaja˛ funkcjonowac´ jako antysymbole obecnej władzy.
Sta˛d napisy w rodzaju:
GIEREK, DLACZEGO ODSZEDŁES
´ ? (X 1992)
STALIN CZUWA! (V 1993)
J. STALIN A. HITLER N. CZAUSZESKU
WRÓC
´ CIE! (IV 1993)
Te˛sknota za postacia˛ nieprzecie˛tna˛, za kims´ o niezwykłej charyzmie jest,
wobec niemocnej władzy, naturalna˛ ucieczka˛ od rzeczywistos´ci – nieziszczonym
marzeniem. A wie˛c ktos´ pisze:
ROBIN HOOD Z
˙ YJE!
Tak wie˛c z˙yje – ktos´ wielki, dobry, ma˛dry; ktos´, kto moz˙e rozwia˛z˙e nasze
problemy. Ten symbol ma podtrzymac´ nasza˛ nadzieje˛. Lecz zaraz obok ktos´
dopisał:
TO DLACZEGO NIE ZABIJE WAŁE˛SY?
Grafitierzy sa˛ rozgoryczeni. Rozgoryczenie zas´ prowadzi do działan´ ostatecz-
nych lub do ucieczki. Ucieczka˛ sa˛ na pewno teksty na murach deprecjonuja˛ce
sens walki o zmiane˛ rzeczywistos´ci oraz sama˛ władze˛. Pełne wyrzutu hasło:
KLER PREZYDENTEM (V 1993), czy nawet symboliczne: GLEMP PREZY-
3
Flex (z ang.): gie˛tki przewód izolowany.
Je˛zykowy obraz rzeczywistos´ci społecznej i politycznej w graffiti
167
DENTEM (V 1993) sa˛ rzuconym ziarnem nienawis´ci do tych, którzy w odczuciu
społecznym ponosza˛ odpowiedzialnos´c´ za rzeczywistos´c´ polityczna˛ i społeczna˛.
Zamiast władzy nie maja˛cej autorytetu społecznego grafitierzy proponuja˛:
MASTER HARCERZ NA PREZYDENTA (III 1993) lub KRÓLIK BUGS NA
PREZYDENTA (IV 1993). Równie deprecjonuja˛ce władze˛ sa˛ hasła: DŁUGOPIS
RZA˛DZI! lub JABOL RZA˛DZI!
Deprecjonowanie władzy, os´mieszanie jej i jej działan´ to takz˙e forma walki,
w której konsekwencji ulega osłabieniu autorytet władzy, dzie˛ki czemu wzrasta
jej niemoc.
Do nurtu graffiti o funkcji ludycznej, jednak równoczes´nie prowokacyjnej
zaliczam hasła w rodzaju:
CZERWONEGO KAPTURKA POMS
´ CIMY! (I 1993)
BOULI WALCZY! (V 1993)
FASOLKA WALCZY (s´mietnik, V 1993).
Hasła takie, cze˛sto podpisane – FMW, podtrzymuja˛ ws´ród grafitierów w o-
l e˛ w a l k i, pokazuja˛c równoczes´nie, z˙e na razie nie ma o co i z kim walczyc´,
ale...
NIE WYCINAJ DRZEW
I TY MOZ
˙ ESZ ZOSTAC´
P A RTYZ A NTEM (V 1993)
Znak anarchii zastosowany w tym anpisie ujawnia, ukrywana˛ pod warstwa˛
leksykalnej zabawy, agresje˛, bunt, brak zgody na to, co młodych ludzi otacza.
Wydaje sie˛ równiez˙ istotne wykorzystanie ortografii jako s´rodka wyraz˙aja˛cego
ekspresje˛ wobec L. Wałe˛sy.
Analiza tekstów || haseł dotycza˛cych władzy pozwala na skonstruowanie
wyidealizowanego modelu kognitywnego (ICM-u) poje˛cia „władza”, jaki fun-
kcjonuje w subkulturze grafitierów
4
.
WŁADZA
ja˛dro: instytucje, organy rza˛dza˛ce, kieruja˛ce czyms´; osoby rza˛dza˛ce, kieruja˛-
ce czyms´ (SJPS III 732).
peryferium:
1. podejmuje pozorne działania,
2. jest zbytnio uzalez˙niona od Kos´cioła,
3. naduz˙ywa przywilejów,
4
Na ICM składa sie˛ „taka reprezentacja semantyczna wyraz˙enia, której składniki [...] sa˛
wymieniane przez ludzi definiuja˛cych nazwe˛ na mocy utrwalenia w je˛zyku, stałego pos´wiadczenia
je˛zykowego. [...] Modelem kognitywnym rza˛dza˛ dwie zasady: typowos´c´ i asocjacyjnos´c´” (Nowa-
kowska-Kempna 1992: 148). ICM jest zbudowany z j a˛ d r a (core), w którym mies´ci sie˛ zespół
cech prototypowych danej nazwy (nominatu, poje˛cia) i o b s z a r u p e r y f e r y j n e g o (pe-
riphery), w którym zawarte sa˛ oceny, supozycje i asocjacje, potwierdzone w je˛zyku (tamz˙e, por.
takz˙e Kleparski 1991: 177).
168
GRAZ
˙ YNA SAWICKA
4. jest niekompetentna,
5. jest niegodna zaufania.
6. os´miesza sie˛ (nawet bywa z˙ałosna).
Drugie centrum semantyczne stanowia˛ hasła dotycza˛ce rzeczywistos´ci społe-
cznej i politycznej. I tu nalez˙y zwrócic´ uwage˛ na fakt, iz˙ grafitierzy nie reaguja˛
na biez˙a˛ce problemy nurtuja˛ce społeczen´stwo, lecz raczej na takie, które nazwa-
łabym problemami o charakterze globalnym, jak aborcja, konflikty mie˛dzynaro-
dowe czy wypaczenia polityki. Wygla˛da to tak, jakby twórcy napisów czekali na
konkretne posunie˛cia polityków i kiedy sprawa ustala sie˛ na poziomie ich nieza-
dowalaja˛cym, zaczynaja˛ o niej pisac´. Takie „graffiti sa˛ forma˛ graficznego krzy-
ku” (Kapus´cin´ski 1991).
Napisy komentuja˛ce rzeczywistos´c´ społeczno-polityczna˛ koncentruja˛ sie˛
głównie wokół roli Kos´cioła, na przykład z˙a˛daja˛ce hasła:
KOS
´ CIÓŁ TAK!
WYPACZENIA NIE! (s´ciana kos´cioła, maj 1993)
MNIEJ KOS
´ CIOŁÓW
WIE˛CEJ SZKÓŁ I BASENÓW (I 1993)
Krytyka˛ obejmuje sie˛ takz˙e sama˛ religie˛ oraz wierza˛cych, np.
BAD RELIGION (V 1993)
KOS
´ CIÓŁ NAŁOGIEM
ALKOCHOL [!] BOGIEM (V 1993)
Grafitierzy „wprost” wyraz˙aja˛ swoja˛ aprobate˛ ba˛dz´ dezaprobate˛ wobec poli-
tyków, np.
PRECZ Z Z.CH.N.
QRON
´ O.K.
Problem aborcji rozpalał emocje przez wiele miesie˛cy. Napisotwórcy nie
reagowali przez ten okres. Dopiero kiedy dyskusja wygasła, fakty sie˛ dokonały,
pojawiło sie˛ jedno jedyne graffiti:
ZOSTAN
´ OJCEM
(rysunek papiez˙a)
USZY DO GÓRY
(rysunek kobiecych piersi) (IV 1993)
Zabawne bywaja˛ napisy be˛da˛ce aluzjami do znanych komunistycznych sloga-
nów w rodzaju „PZPR przewodnia˛ siła˛ narodu”, np.
TAN
´ SZE WINO SZCZE˛S´CIEM NARODU (XII 1992)
SEX, WŁADZA I PIENIA˛DZE
→
SIŁA˛ PRZEWODNIA˛ NARODU (XI 1992)
WIE˛CEJ SEKSU I WOLNOS
´ CI
ALE BEZ SOLIDARNOS
´ CI (V 1993)
Ironiczne slogany z jednej strony przywołuja˛ przeszłos´c´, z drugiej schematy
Je˛zykowy obraz rzeczywistos´ci społecznej i politycznej w graffiti
169
te s´wietnie nadaja˛ sie˛ do os´mieszenia obecnej rzeczywistos´ci; grafitierom udaje
sie˛ równoczes´nie zdeprecjonowac´ (odbra˛zowic´, os´mieszyc´) przeszłos´c´ i teraz´-
niejszos´c´ społeczno-polityczna˛.
Problemy o wymiarze mie˛dzynarodowym niezbyt cze˛sto sa˛ tematem graffiti.
Z tekstów tych wynika, z˙e jest to sfera, której grafitierzy nie rozumieja˛ lub po
prostu ja˛ lekcewaz˙a˛, sta˛d same hasła s´wiadcza˛ce o zbyt uproszczonej wizji tej
tematyki, np.
SADAM JESTES
´ MY Z TOBA˛ (IV 1993)
ZAJA˛C
´ LITWE (V 1993)
PALESTINA MUST BE FREE
[po tygodniu przekres´lone i napisane] FUCK (V 1993)
„Fuck” jest słowem, od którego roi sie˛ na kaz˙dym murze (najcze˛s´ciej w ha-
słach zwalczaja˛cych sie˛ wzajemnie subkultur, np. punków i skinheadów). „»Ma-
zanie« [z uz˙yciem tego słowa] jest manifestacja˛ twórcza˛ tych, co nie tylko »pie-
prza˛ polityke˛«, lecz w ogóle »wszystko pieprza˛«”(Ose˛ka 1991).
Przypatruja˛c sie˛ powyz˙szym tekstom moz˙emy odtworzyc´ obraz rzeczywisto-
s´ci społeczno-politycznej twórców „napisów muralnych”. Jest to obraz niewa˛t-
pliwie fragmentaryczny, grafitierzy wychwytuja˛ jedynie niektóre sprawy. Sa˛ to te,
które stanowia˛ najgłe˛biej osadzone w s´wiadomos´ci społecznej problemy, które
budza˛ najwie˛ksze emocje, co do których wypowiadaja˛ sie˛ wszyscy Polacy,
w stosunku do których wszyscy musza˛ zaja˛c´ jedno z dwóch moz˙liwych stano-
wisk – byc´ za lub przeciw. Do tych „najgore˛tszych” problemów nalez˙a˛:
– miejsce i rola Kos´cioła w z˙yciu społeczno-politycznym,
– ci, którzy wypaczaja˛ rzeczywistos´c´, i ci, którzy próbuja˛ ja˛ ulepszac´,
– walka o prawo do aborcji,
– odrzucenie (os´mieszenie) dawnych i nowych symboli władzy – tych, które
sa˛ symbolami wypaczen´.
Grafitierzy maja˛ skłonnos´ci nacjonalistyczne. Oparte sa˛ one na metaforze
przestrzennej: SWÓJ to W GÓRE˛ – OBCY to W DÓŁ (Lakoff, Johnson 1988).
SWÓJ to kaz˙dy, kto nie jest Z
˙ ydem, Murzynem, Niemcem; OBCY to ten, kto
jest Z
˙ ydem (lub go tak nazwano), Murzynem itd., kto zabiera to, co tylko Pola-
ków jest własnos´cia˛, np. POLKI DLA POLAKÓW (XII 1992).
Szczególnie okrutnie obchodza˛ sie˛ grafitierzy z Z
˙ ydami. Roi sie˛ tu od haseł
zarówno ostrzegaja˛cych, np.
HALT JUDE!
z˙a˛daja˛cych, np.
POLSKA DLA POLAKÓW
Z
˙ YDZI DO PIECA (III 1993)
TATO – PODŁA˛CZ Z
˙ YDÓW DO GAZU
(symbol czaszki) (III 1993),
os´mieszaja˛cych, np.
170
GRAZ
˙ YNA SAWICKA
SPRZEDAM Z
˙ YDA NA GWARANCJI (V 1993)
lub poła˛czonych ze szczególnym okrucien´stwem, np.
UCIEKAJA˛CY Z
˙ YD
=
DŁ. KOMINA
PRE˛DK. WIATRU
(
IV 1993
)
GDZIE SA˛ Z
˙ YDZI Z TAMTYCH LAT
KOMINAMI POSZLI W S
´ WIAT (w 2 róz˙nych miejscach III, IV 1993)
I tu jakis´ tajemniczy grafitier dopisał:
WRÓCIMY Z DESZCZEM
Z
˙ YDZI (V 1993)
Inne nacje nie sa˛ juz˙ tak cze˛sto tematem napisów, co najwyz˙ej deprecjonuja˛-
cych haseł w rodzaju:
PINGWINY NA PÓŁNOC
MURZYNI DO DZ
˙ UNGLI
NIEMCY DO DOMU (III 1993)
Szczególnie niepokoja˛ce sa˛ napisy s´wiadcza˛ce o z˙ywej nienawis´ci. Taki jest
na przykład napis na jednym z mostów przy wjez´dzie do Szczecina od strony
granicy niemieckiej:
WITAMY NIEMIECKIE S
´ WINIE
W POLSKIM MIES´CIE SZCZECINIE (VI 1993)
Niektórzy nacjonalis´ci podnosza˛ głowe˛ i ostrzegaja˛:
ADOLF Z
˙ YJE (III 1993)
A wie˛c z˙yje ten, który moz˙e zmienic´ porza˛dek s´wiata, usuna˛c´ OBCYCH,
zrobic´ „czystke˛” itp. Ale na szcze˛s´cie czuwaja˛ ci, którym pokój i spokój bliz˙szy
jest niz˙ anarchia, i dlatego ktos´ dopisał:
ALE MA PRZESRANE (IV 1993)
Skłonnos´ci nacjonalistyczne w ogóle sa˛ podstawowa˛ wada˛ społeczen´stwa
polskiego. Ksenofobia jest bowiem głównym elementem organizuja˛cym je˛zyko-
wy obraz s´wiata Polaków, gdyz˙ wszystko, co „swoje = polskie = lepsze”, nato-
miast wszystko, co „niepolskie = gorsze, słabsze” (wg Tokarski 1990: 84–85).
Jednak szczególnie niepokoja˛cy jest fakt, z˙e grafitierzy obrali sobie za symbol tej
ogólnonarodowej skłonnos´ci jedna˛ narodowos´c´. Jest to niewa˛tpliwie przyczyna˛
niemoz˙nos´ci obiektywnej oceny drugiego człowieka. Oczywis´cie skłonnos´ci
nacjonalistyczne przejawiaja˛ sie˛ równiez˙ w hasłach o innej tematyce, najcze˛s´ciej
zas´ w hasłach przeciwników (skinów i punków). Zdaje sie˛ wie˛c, z˙e młodzi ludzie
nie hołduja˛ chrzes´cijan´skiej zasadzie „Kochaj bliz´niego swego jak siebie sa-
mego”.
Na szcze˛s´cie, jak sa˛dze˛, graffiti nacjonalistyczne jest chyba tylko marginal-
nym zjawiskiem w twórczos´ci napisowej, raczej forma˛ agresji niz˙ przekazem
systemu wartos´ci.
Je˛zykowy obraz rzeczywistos´ci społecznej i politycznej w graffiti
171
Natomiast niewa˛tpliwym przekazem systemu wartos´ci grafitierów jest grupa
tekstów o charakterze (jak je nazwałam) refleksyjnym. Hasła te, o rozbudowanej
strukturze głe˛bokiej, wymagaja˛ zatrzymania sie˛, zastanowienia, przemys´lenia.
Dotycza˛ szeroko poje˛tej rzeczywistos´ci społecznej i politycznej. S
´wiadcza˛ o umiło-
waniu sprawiedliwos´ci, dobroci, pokoju, człowieka, z˙ycia ludzkiego – o wielkiej
ma˛dros´ci z˙yciowej:
DLACZEGO ZAWIS
´ C´?
FMW (XI 1992)
NIECH W DOMU NIE BE˛DZIE WOJNY (V 1993)
Sa˛ wyrazem niepokoju o rzeczywista˛ wartos´c´ na przykład wolnos´ci czy pie-
nia˛dza:
EJ, ZŁAMANA WOLNOS
´ CI (V 1993)
PIENIA˛DZ TO TWÓJ CEL
ZABIJAJCIE SIE˛! (V 1993)
Grafitierzy zastanawiaja˛ sie˛, czy rzeczywis´cie istnieje teraz wolnos´c´, czy
moz˙e tylko jej pozór, a takz˙e wprost odrzucaja˛ pienia˛dze jako wartos´c´ i w zwia˛z-
ku z tym wyraz˙aja˛ swój brak akceptacji dla gonitwy za nimi.
Wygłaszaja˛ takz˙e ironiczne uwagi pod adresem niektórych wad narodowych,
na przykład skłonnos´ci do cia˛głego usprawiedliwiania sie˛, rozgrzeszania z nie-
udolnos´ci:
PRZESTAN
´ MY UCZYC´ SIE˛ NA BŁE˛DACH
A ZACZNIJMY NA UCZELNIACH (V 1993)
Napisotwórcy wyraz˙aja˛ takz˙e swój stosunek do walki. Jest tylko jedno rady-
kalne hasło:
RESZTKI KOMUNIZMU MOZ
˙ NA
SPŁUKAC
´ TYLKO KRWIA˛ (V 1993)
Kryje sie˛ za nim te˛sknota do ładu, spokoju czy prawdziwej wolnos´ci, co
moz˙na osia˛gna˛c´ tylko wówczas, jes´li wypaczenia usunie sie˛ z korzeniami.
Jednak generalnie grafitierzy sa˛ pacyfistami. Pragna˛ ładu, porza˛dku, poczucia
bezpieczen´stwa, dlatego pisza˛:
NIE ROZWALAJ PORZA˛DKU
JES
´ LI NIE MOZ˙ESZ
GO ZMIENIC
´ (V 1993)
Jes´li jednak musisz z kims´ walczyc´, walcz z tymi, którzy stanowia˛ zagroz˙enie
dla wszystkich:
UDERZ W NAZIZM!
(rysunek szubienicy, na której wisi swastyka)
5
5
Uporczywie pojawiało sie˛ to hasło trzykrotnie w odste˛pach około jednego miesia˛ca przy
róz˙nych wejs´ciach do przejs´cia podziemnego.
172
GRAZ
˙ YNA SAWICKA
W ostatnich dniach pokazało sie˛ skonstruowane w przemys´lny sposób graffiti
wyraz˙aja˛ce niepokój o losy własnego pokolenia:
PROSZE˛ O MINUTE˛ CISZY
MOJE POKOLENIE UMIERA
6
(ostatni wyraz napisano kolorem czerwonym, 8 VI 1993)
Ostatnia grupa tekstów w sposób nieoczekiwany ukazuje system wartos´ci,
który stanowi podstawe˛ działania pokolenia grafitierów. Wartos´ciami prymarny-
mi dla tych młodych ludzi sa˛ z˙ycie ludzkie i miłos´c´ bliz´niego. Charakteryzuje ich
zamiłowanie do ładu i porza˛dku oraz umiłowanie pokoju; walke˛ czynna˛ uznaja˛
za s´rodek ostateczny. Natomiast od pienie˛dzy wyz˙ej cenia˛ kompetencje˛, przy
czym kieruja˛ sie˛ w z˙yciu potrzeba˛ sprawiedliwos´ci, dobroci; chca˛ prawdziwej
wolnos´ci, poczucia bezpieczen´stwa i rados´ci z˙ycia. Odrzucaja˛ wszelkie negatyw-
ne uczucia – zawis´c´, zazdros´c´ itp.
Na zakon´czenie kilka uwag o cechach formalnych je˛zyka graffiti. Jest to
niewa˛tpliwie je˛zyk zuniformizowany. Przewaz˙aja˛ w nim szablony – leksykalne,
składniowe. Posługuje sie˛ on okres´lonymi symbolami – znaczeniowymi i grafi-
cznymi (piktogramy).
Do szczególnie ulubionych przez napisotwórców wyraz˙en´ (nominatów) nale-
z˙a˛ wyrazy obsceniczne oraz pejoratywa (jabol, sługus, s´winie). Charakterystycz-
nymi s´rodkami modalnymi i składniowymi sa˛: uz˙ywanie zdan´ // wypowiedzen´
imperatywnych, pytaja˛cych i wykrzyknien´. Zdania sa˛ najcze˛s´ciej eliptyczne lub
stosowane sa˛ równowaz˙niki zdan´. Elidowanym członem najcze˛s´ciej bywa cza-
sownik. Cze˛sto wyste˛puja˛ zdania z anaforycznym zaimkiem to w funkcji orze-
czenia. Oprócz wykrzykników grafitierzy prawie nie stosuja˛ interpunkcji.
Dos´c´ schematyczna jest symbolika graffiti. Twórcy napisów posługuja˛ sie˛
symbolami-stereotypami, na przykład obcy – Z
˙ yd, niekochana władza – Stalin,
czy symbolami deprecjonuja˛cymi (najcze˛s´ciej postaci z bajek lub cos´ drobnego),
np. Bouli, Królik Bugs, Czerwony Kapturek. Z symboli graficznych trzy znaki
sa˛ wszechobecne: swastyka, szubienica i znak anarchii. Pojawiaja˛ sie˛ one w tek-
stach o ukrytej lub jawnej agresji.
Sa˛dze˛, z˙e jes´li bralibys´my pod rozwage˛ jedynie zewne˛trzne eksponenty graf-
fiti, moglibys´my miec´ podobne odczucia jak K. Zanussi, który mówi: „Graffiti
smuca˛ mnie, bo zawsze sa˛ do siebie podobne – zuniformizowane w wyrazie –
równie bezmys´lne jak ład, który próbuja˛ naruszyc´. Plastyczny wyraz »graffiti«
[jest przy tym] uniwersalnie nudny” (1991).
Jednak analiza semantyczno-pragmatyczna prowadzi nieuchronnie do wnio-
sku, z˙e grafitierzy posługuja˛ sie˛ je˛zykiem potocznym, z˙e reprezentuja˛ potoczny
obraz s´wiata. Przede wszystkim w napisach ukazuja˛ sie˛ podstawowe kategorie
semantyczne leksyki potocznej – człowiek, rozrywka, instytucje społeczne, poli-
6
Graffiti to pojawiło sie˛ w nocy na samym s´rodku reklamowej tablicy (o wymiarach około
10 m x 4 m), przygotowanej do naniesienia reklamy.
Je˛zykowy obraz rzeczywistos´ci społecznej i politycznej w graffiti
173
tyka (miejsca 1, 7, 15, 20 w siatce nominatywnej złoz˙onej z 23 kategorii – we-
dług Buttler 1978: 44). Naste˛pna˛ włas´ciwos´cia˛ jest brak nominacji, co takz˙e jest
charakterystyczne dla potocznej polszczyzny, gdyz˙, jak pisała D. Buttler, „leksy-
ka potoczna nie wyodre˛bnia realiów nawet z najbliz˙szego otoczenia człowieka.
Natomiast w pełni potwierdza sie˛ opinia o zdecydowanie subiektywnej, warto-
s´ciuja˛cej orientacji wyrazów potocznych. Sa˛ to z zasady doraz´ne reakcje – z˙ar-
tobliwe, sarkastyczne, ironiczne, degraduja˛ce – przede wszystkim na te zjawiska,
które ba˛dz´ wywołuja˛ społeczny sprzeciw, ba˛dz´ sa˛ oceniane jako niegodne uwa-
gi – błahe i s´mieszne” (s. 45). Niekompletnos´c´ siatki nominatywnej jest natural-
na˛ włas´ciwos´cia˛ zarówno potocznej polszczyzny, jak i je˛zyka napisów na mu-
rach, zawsze bowiem w danej odmianie je˛zyka wytwarza sie˛ taki zasób nomina-
tów, który nazywa realia niezbe˛dne.
Ostatnia˛ włas´ciwos´cia˛ wspólna˛ mowie potocznej i napisom na murach sa˛
funkcje – ekspresywna i pragmatyczna, gdyz˙ oba typy tekstów maja˛ za zadanie
kształtowanie opinii uz˙ytkowników, narzucenie im okres´lonej interpretacji fa-
któw (sa˛ to teksty wartos´ciuja˛ce; por. tamz˙e).
Czym wie˛c jest graffiti? „Internacjonalna˛ prowokacja˛, kpina˛, przejawem swo-
body obyczajowej, stylem, w którym dowcip cenniejszy jest niz˙ pryncypialnos´c´,
walka˛ na s´mierc´ i z˙ycie czy opuszczonym szaletem publicznym?” (Ose˛ka 1991).
A moz˙e jest ratunkiem w cia˛głym, bezustannym kryzysie komunikacji mie˛dzy-
ludzkiej? (por. Kapus´cin´ski 1991). Ale na pewno „jest zabiegiem oswajania,
wyznaczania »ludzkiego wymiaru« w »naturalnej«, »uprzedmiotowionej« prze-
strzeni miasta” (Kowalski 1990: 31).
Grafitierzy pisza˛, bo chca˛ zaznaczyc´ swoja˛ obecnos´c´ w społecznos´ci, której
cecha˛ jest współuczestnictwo w z˙yciu społecznym i politycznym. Pisza˛, bo maja˛
własne pogla˛dy. Pisza˛, bo nikt ich nie chce wysłuchac´.
Moz˙na zatem, jak sa˛dze˛, uwzgle˛dniaja˛c istnienie subkultury grafitierów oraz
niezwykle zróz˙nicowana˛ wielowarstwowa˛ strukture˛ semantyczno-pragmatyczna˛
graffiti, zaistnienie w czasie, trwanie w czasie, wytworzenie własnych eksponen-
tów, własnej symboliki, pełnienie funkcji pragmatycznej (np. symbolicznej, ma-
gicznej, konsoliduja˛cej), uznac´, z˙e graffiti jest przede wszystkim f a k t e m
k u l t u r o w y m. Przy tym fakt kulturowy rozumiem jako zdarzenie, zjawisko,
okres´lony stan rzeczy zaszłe w przeszłos´ci lub w teraz´niejszos´ci, be˛da˛ce wytwo-
rem kultury lub powstałe w opozycji do niej. Sa˛dze˛, z˙e graffiti spełnia te wszy-
stkie warunki.
Bibliografia
Buttler D. (1979), Kategorie semantyczne leksyki potocznej, [w:] Z zagadnien´ słownictwa
współczesnego je˛zyka polskiego, red. M. Szymczak, Wrocław.
Bystron´ S. (1980), Tematy, które mi odradzano, Warszawa.
Ciarka R. (1991), Napisy na murach i etnografia współczesnego miasta, „Polska Sztuka
Ludowa”, nr 2.
174
GRAZ
˙ YNA SAWICKA
Gregrowicz R. [red.] (1991), Polskie mury. Graffiti – sztuka czy wandalizm. Torun´.
Kapus´cin´ski R. (1991), [w:] Gregrowicz.
Kleparski G. (1991), Leksykalna zmiana znaczeniowa w s´wietle gramatyki Noama
Chomsky’ego i gramatyki kognitywnej, [w:] Noam Chomsky inspiracje i perspektywy,
red. H. Kardela i Z. Muszyn´ski, Warszawa.
Kowalski P. (1990), Scribo et decoro ergo sum. Uwagi do antropologicznych znaczen´
miejskich napisów, „Polska Sztuka Ludowa”, nr 2.
– (1992), Dziecie˛ce graffiti – nowa forma miejskiego folkloru, [w:] „Literatura i Kultura
Popularna”, red. J. Kolbuszewski i T. Z
˙ abski, t. 2, Wrocław.
Lakoff G., Johnson M. (1988), Metafory w naszym z˙yciu, przeł. T. P. Krzeszowski, Warszawa.
Nowakowska-Kempna I. (1992), Aproksymacja semantycznego continuum, [w:] Je˛zyk a kultura,
t. 8: Podstawy metodologiczne semantyki współczesnej, red. I. Nowakowska-Kempna,
Wrocław.
Ose˛ka A. (1991), Spowiedz´ uliczna, [w:] Gregrowicz.
Pe˛czak M. (1992), Mały słownik subkultur młodziez˙owych, Warszawa.
Sawicka G. (1993), Nominat jako jednostka leksykalna, Szczecin (w druku).
Skubalanka T. (1976), Je˛zyk napisów miejskich na tle polszczyzny potocznej, [w:] Miejska
polszczyzna mówiona. Metodologia badan´, red. W. Lubas´, Katowice.
Szewczyk-Wierzbicka H. (1987), Umrzec´ z miłos´ci. Przyczynek do analizy opowiadan´
zeszytowych, „Polska Sztuka Ludowa”, nr 1–4.
Tokarski T. (1990), Je˛zykowy obraz s´wiata w metaforach potocznych, [w:] Je˛zykowy obraz
s´wiata, red. J. Bartmin´ski, Lublin.
Zanussi K. (1991), [w:] Gregrowicz.
Skróty
SJPS – Słownik je˛zyka polskiego red. M. Szymczak, t. 1–3, Warszawa 1978–1981.
SJPS, Suplement – Słownik je˛zyka polskiego. Suplement, red. Z. Saloni, Warszawa 1992.
Je˛zykowy obraz rzeczywistos´ci społecznej i politycznej w graffiti
175