WSEZiNS w Łodzi
Wykład 6
1
Rok akademicki 2009/2010
WSEZiNS w Łodzi
Genetyzm socjologiczny Hippolyte'a Taine'a
W koncepcjach genetycznych (w estetyce), zakłada się,
iż dzieło sztuki powinno być analizowane w związku z
życiem artysty. Dzieło sztuki nie tłumaczy się samo
przez się, lecz stanowi pewnego rodzaju łacznik
pomiędzy odbiorcą a artystą.
Artysta jest wytworem pewnej konfiguracji układu
społecznego (ustroju państwa, społeczeństwa, religii).
Taine wyraził swoje poglądy z zakresu estetyki w dziele
pt. Filozofii sztuki (wcześniej pojawiają się one w
Historii literatury angielskiej).
Jeśli pragniemy uprawiać naukę, nie możemy
analizować samych dzieł twórcy. Uprawianie nauki
polega na wyjaśnianiu (wyjaśnianie o charakterze
przyczynowo-skutkowym).
Badanie sztuki polega na badaniu przyczyn jej
powstania, jej uzależnienia od środowiska społecznego.
To prawda, że wytwór (dzieło sztuki) jest rezultatem
( objawia jego twórcę), ale twórca dzieła objawia naród.
Artysta jest wytworem życia społecznego, ale życie
społeczne – zdaniem Taine – nie jest ostateczna
przyczyną.
2
Rok akademicki 2009/2010
WSEZiNS w Łodzi
Istnieją trzy podstawowe przyczyny:
•
rasa
•
środowisko
•
moment historyczny.
Rasa, określa strukturę fizyczną i temperament, nie
należy tu jednak wartościować. Taine jako przykład
podaje różne rasy psów: jedne znakomicie
przystosowane są do biegu, inne – do walki, jeszcze
inne – pilnowania domu, itp.
Środowisko, sprzyja rozwojowi rasy lub go hamuje.
Taine rozumiał środowisko w następujący sposób:
•
geograficzne
(klimat), ludzie danej rasy
zamieszkują różne części świata. Taine dokonał
podziału na ludzi północy i ludzi południa
•
okoliczności polityczne, inaczej żyją ludzie w
państwie o ustroju demokratycznym, inaczej w
państwie totalitarnym.
W trakcie rozwoju sztuki mamy do czynienia z
dominacją określonej koncepcji. Ludzie budują sobie
określony wzór, koncepcje sztuki. Analizując
wydarzenia historyczne, można zauważyć – zdaniem
Taine'a – określone rytmy, w jakich powstają i giną
koncepcje, idee.
3
Rok akademicki 2009/2010
Wykład 6
WSEZiNS w Łodzi
Przedstawia to sinusoida:
Pojawienie
Pojawienie
apogeum idei
apogeum idei
apogeum idei
się i
się i
narastanie
narastanie
nowej idei
nowej idei
ginięcie idei
ginięcie idei
Zdaniem Taine'a nie ma czegoś takiego jak eksplozja
talentów i epoki jałowe. W każdym społeczeństwie
rodzi się (statystycznie) jednakowa liczba osób
utalentowanych i miernych. Problem polega na tym, że
człowiek utalentowany może urodzić się w
niewłaściwym momencie. Wówczas jego talent zostanie
zmarnowany (z uwagi na brak właściwych treści
ideowych, środków wyrazu, itp.) Takiej osobie – co
najwyżej – przypisane zostanie miano prekursora.
Największe szanse na rozwój talentu mają te osoby,
które rodzą się, gdy idea rządząca w danej cywilizacji
osiąga swoje apogeum. Mogą one najpełniej korzystać z
dorobku czasów wcześniejszych.
4
Rok akademicki 2009/2010
WSEZiNS w Łodzi
Najgorzej mają ci, którzy rodzą się zbyt późno. Z góry
skazani są bowiem na epigoństwo (np. Brahms uważał,
że gdyby urodził się w czasach Mozarta nie byłby w
swoim mniemaniu epigonem).
Pojęcie
momentu historycznego
stanowi rys
deterministyczny koncepcji Taine'a. Życie, działalność
naukowa lub artystyczna danego człowieka jest
rezultatem pomyślnego układu czynników
warunkujących. Właściwym twórcą dzieła sztuki jest
bowiem społeczeństwo. Artysta nie jest jednostką
wybitną, jest taki jak inni ludzie, bo kształtują go te
same determinanty. Jedyna różnica między artystą a
„zwykłym człowiekiem” tkwi w tym, że artysta ma
większe umiejętności w wyrażaniu ogólnej idei. Artysta
nie wymyśla ani formy, ani treści – to wszystko
podsuwa mu społeczeństwo.
Wartość sztuki zależy nie od indywidualnej
oryginalności artysty, ale od siły z jaką wyraża się
naczelna w niej naczelna idea epoki.
5
Rok akademicki 2009/2010
WSEZiNS w Łodzi
Empiriokrytycyzm Avenariusa i Macha
Avenarius opracował koncepcję tzw. introjekcji
(rzutowanie do wnętrz).
Introjekcja polega na tym, że przypuszczamy, że gdy
istnieje barwa czy kształt, to w umyśle każdego, kto na
nie patrzy, muszą znajdować się ich obrazy: rzutujemy
niejako ich obrazy do wnętrza ludzi. Ale w
doświadczeniu naszym żadnych naprawdę podstaw do
tego nie mamy: doświadczamy bowiem tylko rzeczy,
które sami rozdwajamy na rzeczy i obrazy.
Założywszy, że rzeczy nie mogą być w naszym umyśle,
twierdzimy, że muszą być poza nim, w nim zaś są tylko
obrazy rzeczy.
Dwoistość rzeczy i obrazów jest naszym wymysłem,
doświadczenie nic o niej nie wie.
Nie ma zjawisk fizycznych i oddzielnych od nich
psychicznych. Są to jedne tylko zjawiska, które można
na dwa sposoby ujmować. Jeśli np. barwę rozważamy w
związku ze światłem, to ujmujemy ją jako zjawisko
fizyczne, a jeśli w związku z okiem, to —jako zjawisko
psychiczne.
6
Rok akademicki 2009/2010
WSEZiNS w Łodzi
Hasłem naczelne Avenariusa, Macha brzmiało:
opieraj się wyłącznie na czystym doświadczeniu.
Wszelkie pozadoświadczalne czynniki piętnowali jako
metafizykę.
Umysł ludzi ma skłonność zaliczania do doświadczenia
i tego, co wcale nim nie jest, tego, co jest wtrętem,
dodatkiem pochodzącym od samego umysłu. Sama
nauka usuwa te wtręty. Tym właśnie różni się „czyste"
doświadczenie naukowe od naiwnego, potocznego.
Nauka usuwa:
•
wtręty timatologiczne, czyli wszelkiego rodzaju
oceny (np. etyczne, estetyczne)
•
wtręty antropomorficzne, polegające na tym, że
przypisujemy rzeczom własności, które sami
posiadamy.
Wtrętów tych jest wiele w myśli potocznej, a jeszcze
więcej można ich znaleźć w filozofii. Ich błędy
poprawia nauka.
Opis naukowy różni się od zwykłego tylko tym, że jest
ekonomiczny, że ujmuje w możliwie prostej formule
7
Rok akademicki 2009/2010
WSEZiNS w Łodzi
możliwie najwięcej faktów i pozwala je rozumieć przy
jak najmniejszym wysiłku.
W rzeczywistości każdy fakt występuje tylko raz jeden i
jest różny od każdego innego, ale człowiek upodabnia je
między sobą i formuje prawa ogólne, za pomocą
których odciążamy pamięć.
Prawa te nie są niczym innym, jak tylko skróconym
raportem o faktach, że zaletą ich jest tylko ich
ekonomiczność. Twórcą zasady ekonomii myślenia był
Mach, a prawie jednocześnie koncepcję rozwinął
Avenarius.
To, co nazywamy światem, jest zespołem elementów,
niczym więcej.
Zespoły elementów ulegają przemianom i tylko niektóre
z nich są względnie trwalsze: te nazywamy ciałami.
Podobnie względnie trwalsze są pewne zespoły
wspomnień, nastrojów, uczuć: te znów nazywamy
jaźnią.
Jaźnie, tak samo jak ciała, to jedynie nazwy dla
zespołów elementów wyróżniających się trwałością. Ale
trwałość ich jest, również niezupełna. Złudzenie, że jest
inaczej, pochodzi z powolności i ciągłości przemian.
8
Rok akademicki 2009/2010
WSEZiNS w Łodzi
(Część wykładu poświęcona Machowi i Avenariusowi
została przygotowana na podstawie Historii filozofii,
tom 3, Władysława Tatarkiewicza.)
9
Rok akademicki 2009/2010