1.
W jakim sensie wg Wierzbickiej jeden wybrany język (np. angielski) jest dobrym
narzędziem badania emocji, a w jakim sensie się do tego nie nadaje?
Problem
z badaniem emocji tylko w jednym języku jest taki, że badacze wyodrębniają
(identyfikują, klasyfikują jako podstawowe) emocje, które mają swoje nazwy w tym właśnie
języku. Nie biorą pod uwagę faktu, że w innych językach niektóre emocje (wyróżniane np. w
angielskim) nie mają swoich odrębnych nazw. Wierzbicka podaje tu przykład angielskiego
terminu „disgust”, który nie ma w polskim dokładnego odpowiednika. Taksonomia emocji oparta
na języku angielskim nie będzie więc podlegać obiektywnym, wolnym od kultury kryteriom. Nie
będzie więc uniwersalna. Jeśli chcielibyśmy używać jednego języka (większość badaczy
po
sługuje się angielskim), to można to robić ale pod pewnymi warunkami: trzeba wpierw
rozpoznać specyfikę i ograniczenia tego języka. Nie wszystkie słowa angielskie są warunkowane
kulturowo i przez specyfikę tego języka. Generalnie im prostsze pojęcie – tym bardziej
uniwersalny ma charakter
(np. „want”, „say”, „feel”, „think”, „bad”, „god”) . Posługując się takimi
pojęciami – jesteśmy w stanie próbować definiować emocje podstawowe.
Super, 2/2
2.
Jaką odpowiedź mogliby podać zwolennicy teorii emocji podstawowych
wyróżniających jako podstawowe wstręt i strach, gdyby ich skonfrontować z tym,
że w języku Gidjingali istnieje tylko jedno słowo używane na określenie obu emocji.
P
owiedzieliby, że australijscy Aborygeni w swojej historii zazwyczaj doświadczali sytuacji, w
których te dwie emocje występowały razem, dlatego nie było u nich potrzeby rozdzielania tych
pojęć (tworzenia dwóch odrębnych), jak to nastąpiło w kulturze zachodniej. Emocje pozostają te
same (i są podstawowe) jednak pod wpływem różnych uwarunkowań kulturowych nauczyliśmy
się je inaczej nazywać/definiować/wyodrębniać w różnych językach.
2/2
3.
Korzystając z podanej tabeli uniwersalnych elementarnych jednostek, zbuduj
definicje a la Wierzbicka polskich słów nazywających emocje "odraza", "wstręt",
"obrzydzenie"
Rozumiem, że chodzi o to, aby użyć TYLKO pojęć zawartych w tabeli (choć sama Wierzbicka
używa do definiowania więcej terminów). To faktycznie niełatwe… brakuje takich pojęć, jak: lubić,
bać się, przyjemny,…
ODRAZA
Ktoś czuje coś do czegoś.
To coś zostało usłyszane lub zobaczone przez tego kogoś.
To c
oś zostało zrobione przez kogoś – wydarzyło się.
Ten, kto to zobaczy
ł myśli, że to, co się wydarzyło jest złe.
Ten ktoś czuje się z tego powodu źle.
Ten ktoś nie chce tego słyszeć lub widzieć.
Ten ktoś nie chce, żeby to się wydarzyło.
WSTRĘT
Ktoś czuje coś do czegoś.
To coś, co czuje - jest złe,
Ten ktoś nie może być blisko tego.
Ten ktoś chce być daleko od tego.
OBRZYDZENIE
Ktoś coś widzi.
Ten ktoś myśli, że to co widzi jest złe.
Ten ktoś czuje się źle ponieważ jest blisko tego.
Czuje, że gdyby był bardziej blisko tego to czułby się bardziej źle.
Nie chce być blisko.
W
ow! To są bardzo fajne analizy. Super, 6/3 (w sensie trzy bonusowe punkty się należą)
Uniwersalne elementarne jednostki semantyczne
elementy nominalne
TY, JA, KTOŚ, COŚ, LUDZIE
predykaty mentalne
MYŚLEĆ, WIEDZIEĆ, CHCIEĆ, CZUĆ, WIDZIEĆ, SŁYSZEĆ
mowa
MÓWIĆ
działanie, zdarzenia,
ruch
ROBIĆ, DZIAĆ SIĘ (ZDARZAĆ SIĘ), PORUSZAĆ SIĘ
istnienie i życie
BYĆ, ŻYĆ (BYĆ ŻYWYM)
określniki i
kwantyfikatory
TEN (TA, TO), TEN SAM, INNY, JEDEN, DWA, DUŻO,
NIEKTÓRE, WSZYSTKO (WSZYSTKIE, WSZYSCY)
element
powiększający
WIĘCEJ
ewaluatory
DOBRY, ZŁY
deskryptory
DUŻY, MAŁY
czas
KIEDY, PO, PRZED, DŁUGO (DŁUGI CZAS), KRÓTKO
(KRÓTKI CZAS), TERAZ
przestrzeń
GDZIE, TUTAJ, DALEKO, BLISKO, POD, NAD, STRONA (PO
TEJ STRONIE), WEWNĄTRZ
łączniki
międzyzdaniowe
BO (PONIEWAŻ, Z POWODU), JEŻELI, GDYBY
operatory zdaniowe
NIE, BYĆ MOŻE
metapredykat
MÓC
intensyfikator
BARDZO
taksonomia,
partonimia
RODZAJ, CZĘŚĆ
podobieństwo
(TAKI, TAK) JAK