Część III
Środa, 4 wrzesień 1991
11:52
Pokój nauczycielski
Właśnie wpadłam na chwilę na lekcję Obrony Przed Czarną Magią, prowadzoną przez Quirrella.
Ten biedny człowiek nie potrafi nawet obronić się przed klasą drugorocznych Ślizgonów.
Trzeba przyznać, że są raczej niesforną bandą, ale naprawdę. Mówimy o człowieku, który podobno spędził masę czasu pośród niebezpiecznych stworzeń w Albanii. Ja potrafię sobie poradzić z drugorocznymi Ślizgonami, a w wieku trzydziestu jeden lat nadal nocą odczuwam potrzebę naciągania sobie kołdry na głowę w obawie przed atakiem śmierciotul.
Mimo to, prawdopodobnie byłby ze mnie lepszy nauczyciel Obrony Przed Czarną Magią niż z Quirrella.
Ze mnie.
Co pewnie nie świadczy zbyt dobrze o Snapełie, skoro nie dostał tej posady. Znowu.
Buahahahaha.
11:54
Trzeba przyznać: jest prawdopodobne, że odejście dwóch poprzednich nauczycieli Obrony Przed Czarną Magią to była trochę moja wina. Gdyby nie ten fakt, podejrzewałabym, że zostali zamordowani przez Snapeła.
Naprawdę.
Tak właściwie, to było by miło, gdyby zamordował profesor du Maurier.
Myślę, że ciężko mu było zwalczyć pokusę dolania trucizny do jej soku z dyni po tym, jak zatrzasnęli się sami w pokoju nauczycielskim. Nikt nie wie co tam właściwie zaszło, a Snape nie lubi o tym rozmawiać. Gdy ktoś o tym wspomina, robi się jeszcze bledszy niż zwykle i nawet ja nie czuję się na tyle okrutna, żeby drążyć temat.
Wiem tylko tyle, że następnego dnia profesor du Maurier wpadła na niego ęniechcącył i bardzo kokieteryjnie wyszeptała coś, co niepokojąco zabrzmiało jak: "Nasze dusze zostały połączone w jedność na wiecznej tęczy szczęścia."
Nawet mu tego współczuję.
To by było niezwykle interesujące, gdyby podczas obiadu osunęła się martwa. Snape miał świetną okazję
i całkowicie zrozumiały powód
żeby zabić niepoczytalną, starą nietoperzycę.
Pewnie Albus mu nie pozwolił.
Szczerze. Czasami podejrzewam, że ten człowiek lubi patrzeć, jak jego pracownicy cierpią.
12:24
Komnaty sypialne
Doszłam do wniosku, że podsłuchiwanie w pokoju nauczycielskim jest szkodliwe dla zdrowia.
Jakkolwiek fascynujące by to nie było dla profesor Sprout, nie wszyscy pragną wiedzieć, że w zeszłym miesiącu klepnięcie w plecy, którym Iolana Hooch wita codziennie Snapeła, zeszło odrobinę zbyt nisko.
Tak jak podejrzewałam, to nie nastąpiło przez przypadek.
Właściwie to wydaje jej się, że to było dość sprytne posunięcie.
Sama myśl o tym przyprawia mnie o dreszcz.
...Jak Severus przyciąga uwagę moich koleżanek z pracy, i to tych raczej ekscentrycznych? Nigdy tego nie zrozumiem. Chodzi mi o to, że, Bóg mi świadkiem, nie widzę w nim nic choć trochę atrakcyjnego. Nie potrafię zrozumieć, jak komuś mogłoby przyjść do głowy, że on... nieźle wygląda.
No dobrze. Jedno trzeba mu przyznać: ma ładne oczy.
Tylko że....... One nie są ładne w klasycznym tego słowa znaczeniu. One są niesamowicie... intensywne, i zawsze takie krytyczne i logiczne i świadome.
Jakby były z czarnego ognia.
...
Dobry Boże, zamieniam się w Destiny du Maurier.
Panie, ratuj nas.
13:30
Główny Korytarz
Zmierzałam niewinnie na obiad i minęłam w korytarzu Snapeła.
Trzymał coś w rękach.
Coś, co wyglądało jak czasopismo.
Zatytułowane (i całym sercem pragnę się mylić) Twój Styl.
Coś mi mówi, że nie chcę wiedzieć.
13:31
Ale naprawdę, skąd Severus Snape wytrzasnął egzemplarz Twojego Stylu?
... Nadal nie chcę wiedzieć.
13:32
Moja zamieszkała w Londynie siostra Lyra bardzo lubi tę gazetę. Podczas jednej z wakacyjnych wizyt pobieżnie przekartkowałam jeden numer. Był pełen porad co do mody i urody (naprawdę nie potrafię sobie wyobrazić, jakim cudem tubka mugolskiej, tłustej substancji może sprawić, że czyjeś rzęsy wydają się dłuższe i grubsze. Na mnie nie podziałało.), kobiet w bieliźnie i "Sposobów Na Usidlenie Jego Zmysłów... (podtytuł) W Łóżku".
Jeśli Severus zaopatrzył się w ten magazyn z powodu rzekomego nawiązania do jego corocznej przemowy na pierwszej lekcji Eliksirów, czeka go dosyć nieprzyjemna niespodzianka.
13:33
W każdym razie, to była okropna parodia artykułu. Nie okazała się ani trochę pomocna.
Reakcja profesora Sandersoughta bardzo różniła się od przewidywanej.
Głupia gazeta.
Mam nadzieję, że Severus sobie zbyt wiele po niej nie obiecuje.
13:34
Jestem niewiarygodnie żałosną namiastką ludzkiej istoty.
13:35
Ale przynajmniej nie przesiaduję cały czas w lochach, pochylając się nad kociołkami i ćwicząc szydercze uśmieszki przed lustrem.
Więc ha.
13:41
Jeśli ktoś znalazłby i przeczytał te notatki, mógłby dojść do wniosku, że mam jakąś... niezdrową obsesję na punkcie Severusa Snapeła. Często o nim wspominam.
Nie żeby to coś znaczyło.
Nienawidzę go.
Drań.
13:42
Nie zabrzmiało to zbyt przekonywująco.
Ale jestem całkowicie i absolutnie szczera, dziękujębardzozatroskę.
13:43
Zresztą, jak właściwie możecie stwierdzić, czy jestem przekonująca, czy nie? Nie potraficie nic powiedzieć na temat moich uczuć! Ja piszę, na miłość boską! Jak możecie wyczuć coś w moim głosie? Ja nie mam głosu! To plamy atramentu! Słowa! Nic nie znaczące słowa! Och, pewnie potraficie wyczuć aurę, tak wam się wydaje? Za kogo wy się uważacie, Sybillę Trelawney?
13:44
Kłócę się z notatnikiem. I do tego zwracam się do niego per "wy".
Czwartek, 5 września, 1991
Wieża Astronomiczna
09:49
Zeszłej nocy miałam lekcję z pierwszorocznymi Gryfonami. Są naprawdę mili, tak ogólnie. Lubię ich, tylko ten Ron Weasley jest dość sarkastyczny. Właściwie, to jest okropnie sarkastyczny. Czemu mężczyźni myślą, że mogą być tacy sarkastyczni? Całkiem jak... nieważne.
Jakkolwiek.
Nieustannie żartował z Hermiony Granger, którą obecnie lubię najbardziej z całego świata. Ta dziewczyna jest urocza
bardzo bystra istota. Wydaje się taka pewna siebie, oczytana. A ten Weasley ciągle się z niej naśmiewa.
(Mogę się założyć, że ona mu się podoba.
Chłopcy to idioci w tych sprawach.)
W każdym bądź razie, ona trochę mnie przypomina.
Nawet jej włosy są takie jak moje.
Dzikie, nieopanowane loki.
...W porządku.
Okropnie potargane i rozczochrane.
To dodaje jej charakteru.
Humph.
I jest jeszcze Harry Potter, który właściwie niczym się nie wyróżniał. To niesamowite, jaki on się wydaje... mały. To zabrzmi głupio, ale spodziewałam się kogoś robiącego powalające wrażenie, dojrzałego, imponującego. W końcu to on doprowadził do upadku Sami Wiecie Kogo.
A on był potulny, można by powiedzieć - nieśmiały. Ciągle rozmawiał z Weasleyem.
Są jeszcze Lavender Brown, Neville Longbottom (biedactwo, był taki słodki, trochę zapłakany
właśnie stracił ropuchę
Teodorę), Parvati Patil, Seamus Finnigan, i Dean Thomas.
Całkiem sympatyczne dzieciaki.
I to byłoby wszystko.
Nic więcej.
Nic a nic.
Wierzę, że wspomniałam o wszystkim.
Cały wpis bez wzmianki o Snapełie.
9:52
Cholera.
9:53
Ha! Nie wspominałam o nim w tym poprzednim.
Chociaż "ten poprzedni" to było jedno słowo.
Ale wiecie, tam mogło być inne jedno słowo. Jak "Snape".
Jestem pewna, że to "zauroczenie" jest krótkotrwałe.
Zauroczenie.
Ha. Śmieję się ze swojego doboru słów.
Komuś mogłoby się wydawać, że to coś w rodzaju romantycznego zainteresowania. Zapewniam, to absolutnie niemożliwe. Nie jestem aż tak zdesperowana. I nigdy nie będę.
. . .
Dobrze. Za jakieś pięć lat będę.
Kobieta nie może mieć dwudziestu dziewięciu lat do końca życia.
(Boleśnie się o tym przekonałam.)
9:54
Jak na razie nie jestem doprowadzona do ostateczności. Mam dwanaście lśniących zdjęć Gilderoya Lockharta. To mnie zajmie przez jakiś czas.
9:55
Oczywiście, kiedyś mi się znudzą.
Wtedy nikt nie będzie odrywał moich myśli od...
Nikogo.
Nieważne.
Żegnam.
9:56
Severus Snape nie jest pod żadnym względem pociągający.
Severus Snape nie jest pod żadnym względem pociągający.
Severus Snape nie jest pod żadnym względem pociągający.
Severus Snape nie jest pod żadnym względem pociągający.
Severus Snape nie jest pod żadnym względem pociągający...
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Narzekania zapatrzonej w gwiazdy idiotki Narzekania zapatrzonej w gwiazdy idiotki Narzekania zapatrzonej w gwiazdy idiotki 7Narzekania zapatrzonej w gwiazdy idiotki Narzekania zapatrzonej w gwiazdy idiotki 5Narzekania zapatrzonej w gwiazdy idiotki 4Narzekania zapatrzonej w gwiazdy idiotki 2Narzekania zapatrzonej w gwiazdy idiotki !Narzekania zapatrzonej w gwiazdy idiotki 9Narzekania zapatrzonej w gwiazdy idiotki 8Narzekania zapatrzonej w gwiazdy idiotki Narzekania zapatrzonej w gwiazdy idiotkiNarzekania zapatrzonej w gwiazdy idiotki 6Narzekania zapatrzonej w gwiazdy idiotki Narzekania zapatrzonej w gwiazdy idiotki Narzekania zapatrzonej w gwiazdy idiotki Narzekania zapatrzonej w gwiazdy idiotki 1Narzekania zapatrzonej w gwiazdy idiotki Narzekania zapatrzonej w gwiazdy idiotki więcej podobnych podstron