Jednym z najstarszych przodków współczesnej lokomotywy był pojazd parowy
skonstruowany w 1770 roku przez francuskiego oficera Nicolasa Josepha Cugnota
(1725-1804). Dziwaczna trójkołowa machina z dużym, napełnianym wodą kotłem mogła
poruszać się z prędkością 4 km/h, a do jej obsługi zatrudniano aż 4 osoby. Mniej więcej
co kwadrans pojazd Cugnota musiał się zatrzymywać. W czasie postoju pod kotłem (na
gołej ziemi) rozpalano ognisko i czekano, aż wytworzy się wystarczająca ilość pary.
Później ruszano w następną kilkunastominutową podróż.
Pracom Cugnota patronował francuski minister wojny, książę Etienne François de
Choiseul, który chciał uzyskać nowy środek pociągowy dla artylerii. Niestety, następca
księcia nie był zainteresowany nowinkami, a pojazd Cugnota staranował podczas jednej
z prób ceglany mur. Uznano więc, że jest niebezpieczny.
Kłopoty Richarda Trevithicka
Po zignorowaniu prac Nicolasa Cugnota Francja straciła szansę stania się ojczyzną
nowoczesnego parowozu. Tymczasem po drugiej stronie kanały La Manche angielski
wynalazca Richard Trevithick (1771-1833) opracował niewielki parowy silnik
wysokoprężny, wydajniejszy od silników sławnego Jamesa Watta (1736-1819). Pomysł
Trevithicka rychło wykorzystały kopalnie kornwalijskie. Silnik miał na tyle małe rozmiary,
że wynalazca postanowił użyć go do napędzania pojazdu samobieżnego. Skonstruowany
przez Trevithicka pojazd modyfikowany przez kilka lat. Wreszcie, 21 lutego 1804 roku,
konstruktor podjął przełomową w dziejach kolejnictwa decyzję: pierwszy umieścił
napędzaną parą machinę na szynach. Jazda próbna odbyła się w jednym z
południowowalijskich zakładów metalowych, na torze, po którym kursowały wózki
ciągnięte przez konie. Niestety, pod ważącą 5 ton maszyną popękały kruche żeliwne
szyny. Trevithick zmniejszył ciężar pojazdu, ale wtedy koła traciły przyczepność i
zaczynały się ślizgać. Zniechęcony konstruktor zaprzestał dalszych prac.
Pomysł Richarda Trevithicka znalazł jednak w Wielkiej Brytanii wielu naśladowców.
Mnożyły się różne, mniej lub bardziej udane, projekty. W 1811 roku John Blenkinsop
(1783-1831) dodał do parowozu koło zębate, które poruszało się po trzeciej, karbowanej
szynie. Inny wynalazca wyposażył swój pojazd w długie mechaniczne łapy, mające go
popychać. Niektóre rozwiązania były jednak znacznie bardziej udane. William Hedley
(1779-1843) opatentował w 1813 roku lokomotywę “Puffing Billy”. Koła zębate zastąpił w
niej gładkimi, toczącymi się po gładkich torach. Przez pół wieku parowóz przemierzał
trasę pomiędzy kopalnią węgla w Wylam a nadbrzeżem załadunkowym nad rzeką Tyne.
W roku 1814 swój pierwszy parowóz skonstruował ojciec współczesnych lokomotyw,
Anglik George Stephenson (1781-1848).