Archiwum Gazety Wyborczej; KTO MORDUJE ROSJĘ
WYSZUKIWANIE:
PROSTE
ZŁOŻONE
ZSZYWKA
?
informacja o czasie
dostępu
Gazeta Wyborcza
nr 215, wydanie waw (Warszawa) z
dnia 1999/09/14, dział
JEDYNKA, str. 1
WACŁAW RADZIWINOWICZ, MOSKWA
KTO MORDUJE ROSJĘ
Wybuch w Moskwie. Siły bezpieczeństwa nie wiedzą, kto dokonuje zamachów. Idą
"czeczeńskim śladem". Wczoraj znów pod gruzami domu zginęło ponad 70 osób.
W siedmiopiętrowym domu zameldowanych na stałe było 126 osób. Ile w momencie
eksplozji było na miejscu? Z gruzowiska zaraz po wybuchu sąsiedzi wyprowadzili
tylko kilku żywych.
Wczorajsza masakra była już trzecią w ostatnich dwu tygodniach. 4 września
eksplodowała w Bujnaksku pełna trotylu ciężarówka. Zginęły 64 osoby. 10 września
wyleciał w powietrze dom w Moskwie. Zginęło prawie 100 osób. Choć nikt nie
przyznał się do zamachów, wczoraj nie było już wątpliwości: to terrorystyczna
seria. Na miejscu eksplozji znaleziono ślady materiału wybuchowego heksogen
(użyto go też w pierwszym zamachu w Moskwie).
- Terroryzm wypowiedział wojnę narodowi Rosji - mówił drewnianym głosem
prezydent Borys Jelcyn w specjalnym orędziu telewizyjnym.
Urwany trop
Siły bezpieczeństwa nie były w stanie podać, kto kryje się za zamachami ani
jaki ma cel w zabijaniu cywili. Czy to dzieło terrorysty-wariata? Element walki
o władzę? Sposób wojskowego lobby na przedłużenie wojny na Kaukazie? Czy też
fundamentaliści islamscy przenieśli swą świętą wojnę z Czeczenii i Dagestanu do Rosji?
Tym trzecim śladem poszła Federalna Służba Bezpieczeństwa. Według niej
człowiek legitymujący się paszportem Czeczena
Muichita Łajpanowa niedawno wynajął pomieszczenia na parterze obu wysadzonych
domów. Rozesłano jego portret pamięciowy. Ale trop się urywał: pod Łajpanowa
ktoś się podszył. On sam w lutym zginął w wypadku samochodowym.
- Za tym stoją czeczeńscy bandyci. To dzika zemsta za klęskę w Dagestanie -
grzmiał mer Moskwy Jurij Łużkow na miejscu tragedii. - Jeśli zostanie
udowodniony związek wybuchów z wojną w Dagestanie, Rosja rezerwuje sobie prawo
odpowiedzi, wykorzystując wszelkie środki - twierdził premier Władimir Putin.
Sprawców nazwał "wściekłymi bestiami".
Słowiańskie komando?
Wiaczesław Izmaiłow w "Nowoj Gazietie", wydrukowanej w nocy przed zamachem,
napisał, że w Moskwie działa jedna z grup terrorystycznych polowych komendantów
Szamila i Szyrwani Basajewów oraz Emira el Chattaba [Jordańczyk uważany za
jednego z przywódców terroryzmu islamskiego na Kaukazie - red.], którzy chcą się
zemścić za klęskę w Dagestanie. Grupa złożona jest z najemników o "słowiańskim
wyglądzie". Inne grupy - według Izmaiłowa - wysłano do Rostowa nad Donem oraz do
Sankt Petersburga. I teraz tam należy oczekiwać tragedii. - Mój informator
zapowiadał, że w stolicy będzie 10 wybuchów w domach mieszkalnych. Wszędzie są
już podłożone ładunki. Grupa, która działa w Moskwie, o tym, gdzie ma nastąpić
wybuch, dowiaduje się 20 minut przed zamachem. Jedzie na miejsce i uruchamia
mechanizm detonatora - wyjaśnił nam Izmaiłow.
Moskwa mówi o pogromach
Moskiewska ulica chętnie słucha oskarżeń pod adresem Czeczenów. Ludzie żądają przegnania ze stolicy
przedstawicieli wszystkich narodów kaukaskich. Jelcyn w orędziu próbował
pacyfikować te nastroje: - Kraj stoi w obliczu wroga, który nie ma sumienia,
litości i honoru, nie ma twarzy, narodowości i wyznania. Szczególnie podkreślę -
nie ma narodowości i wyznania.
Czeczeni: to nie
my
Czeczeński komendant Szamil Basajew powiedział wczoraj w Groznym
dziennikarzowi AFP, że ani on sam, ani Chattab nie mają nic wspólnego z
wybuchami. Niektórzy przedstawiciele rządu Czeczenii sugerowali, że zamachy są elementem
wewnętrznej rozgrywki o władzę w Moskwie - dziełem rosyjskich służb specjalnych.
Taka wersja pojawia się sporadycznie. "Tribuna" pisze, że związany z Kremlem
Borys Bierezowski finansował czeczeńskich bojowników i zaopatrywał ich w broń
pochodzącą wprost z rosyjskich fabryk. "Moskiewski Komsomolec" pod tytułem
"Moskiewskie wybuchy szykowano na Kremlu" oskarża Bierezowskiego o konszachty z
Mowładim Udugowem, jednym z czeczeńskich komendantów. Gazeta przypomina krążące
po stolicy w ostatnich miesięcach pogłoski, jakoby ludzie z Kremla szykowali
krwawe prowokacje, które mogłyby uzasadnić wprowadzenie stanu wyjątkowego i
odłożenie zbliżających się wyborów parlamentarnych oraz prezydenckich.
Natomiast politycy już o tym nie wspominają. Nawet Jurij Skuratow, zawieszony
przez Jelcyna i prowadzący z prezydentem zajadłą walkę podjazdową prokurator
generalny, powiedział wczoraj, że tę wersję uważa za "absurdalną".
WACŁAW RADZIWINOWICZ, MOSKWA
"Narkotyk Wojennego Islamu" - s. 9
KOMENTUJĄ W "GAZECIE":
Wadim Dubnow, zastępca redaktora naczelnego tygodnika "Nowoje Wremia":
"Moskwa jest rozpalona do czerwoności i w tej atmosferze z ludźmi można zrobić
wszystko, bo po prostu oszaleli. Bez trudu można wprowadzić stan wyjątkowy. Już
słychać, że Stalin miał jednak rację, kiedy kazał deportować i zabijać Czeczenów" - s. 8
Jurij Lewada, dyrektor Rosyjskiego Ośrodka Badania Opinii Publicznej: "Nasze
środki przekazu nawołują nieomal do świętej wojny z islamskim fundamentalizmem.
To kompletna bzdura - po prostu nie umiemy sobie poradzić z rozpadem własnego
imperium. Znowu staje się jasne, że wojskowymi metodami kaukaskiego problemu
rozwiązać się nie da" - s. 2
Siergiej Parchomienko, redaktor naczelny tygodnika "Itogi": "Przeraża mnie
to, że ludzie drą się w głos, że czas najwyższy zrobić porządek z Czeczenami, że trzeba przegnać z Moskwy, z całej Rosji
wszystkich ludzi z Kaukazu. Władze powinny z całej siły walczyć z przejawami tej
nienawiści, zamiast podsycać te nastroje" - s. 8
Arnaud Dubien, ekspert z Instytutu Badania Stosunków Międzynarodowych (IRIS)
w Paryżu: "Analogia z zamachami algierskiej GIA we Francji jest powierzchowna.
Jeżeli w Rosji rzeczywiście zabijają fundamentaliści kaukascy, to oni godzą
bezpośrednio w swoich wrogów, ich rodziny, podczas gdy we Francji chodziło o
ataki na inny kraj, problematycznie sprzymierzony z wrogiem" - s. 8
(szukano: Czeczenia)
© Archiwum GW, wersja 1998 (1) Uwagi
dotyczące Archiwum GW: magda.ostrowska@gazeta.pl
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
45 14 Pażdziernik 1999 Otworzyć wrota Groznego26 25 Wrzesień 1999 Śmiercionośny bumerang22 24 Wrzesień 1999 Uderzenie w Grozny27 27 Wrzesień 1999 Co po nalotach28 28 Wrzesień 1999 Operacja chirurgiczna18 18 Wrzesień 1999 Kiedy przyjdą wysadzić dom25 25 Wrzesień 1999 Między Rosją a Czeczenią30 30 Wrzesień 1999 Chłopi nie pozwolili76 2 Grudzień 1999 Kto porwał Czeczenię17 16 Wrzesień 1999 Miasto pod lupą12 6 Wrzesień 1999 Wybuch bomby, wybuch wojny19 18 Wrzesień 1999 NA wojnę, na Kaukaz21 23 Wrzesień 1999 Okopany kraj23 24 Wrzesień 1999 Złe do GroznegoAktualnosci rachunkowosci budzetowej wydanie wrzesien 14 r eUgwDoradca Prezesa spolki z o o wydanie wrzesien pazdziernik 14 r eUnawięcej podobnych podstron