Kazanie na dzień chorego 2




Kazanie




A:hover {
FONT-WEIGHT: bold; COLOR: #dccd47
}








strona
główna nowości  email 
księga gości  ogłoszenia  reklama-banery
chat




Kazanie na Dzień
chorych! 
Czcigodni chorzy i starsi!Gromadzimy się w świątyni na
naszym corocznym parafialnym dniu chorych, aby się wspólnie modlić. Prosić
Boga o siły w dźwiganiu krzyża, który jest naszym udziałem. Przychodzimy
również po to, aby zobaczyć, że nie jesteśmy na tej drodze sami. Że obok
nas idą też inni, którzy niosą swoje krzyże. A z nami wszystkimi idzie
Bóg, który dźwiga krzyż całego świata.Świątynia nasza celowo zachowała
jeszcze dekoracje z odpustu parafialnego, aby wam powiedzieć swoim
wyglądem, że dzisiejszy dzień jest równie ważnym naszym świętem
parafialnym. Moi kochani! Nie powiem wam dziś żadnych rewelacji ani
odkrywczych myśli, o cierpieniu. Choć w ostatnim roku patrzyłem codziennie
z bliska na cierpienie mojego ojca, to jednak co innego jest patrzeć jak
ktoś niesie krzyż, a co innego nieść samemu. To chyba wy moglibyście mi
powiedzieć o wiele więcej o cierpieniu niż ja wam. No chyba papież mógłby
w tym momencie zabrać głos na ten temat. I on mówi – choć czasem jak
zauważają złośliwi ludzie trudno go zrozumieć. On mówi zrozumiale dla
tych, którzy chcą go zrozumieć. Ostatnia jego pielgrzymka do Lourdes była
tego kolejnym przykładem. Papież mówi bowiem słowami i całą swoją osobą –
również cierpieniem, które jest jego udziałem. Tak było i tym razem w
Lourdes. Do chorych tam zebranych zaraz w pierwszym dniu wypowiedział
znamienne słowa: „Jestem tutaj razem z Wami, drodzy bracia i siostry, jako
pielgrzym do Najświętszej Dziewicy. Czynię moimi wasze modlitwy i
nadzieje, dzielę z Wami ten czas naznaczony fizycznym cierpieniem,
niemniej płodny w cudownym zamyśle Boga”. To powiedział ten, którego przez
cierpienie Chrystus postawił sobie tak bardzo blisko swojego krzyża. I
wielu na szczęście rozumie jego słowa i cierpienie.Wielki myśliciel
chrześcijański Michel Quoist zauważa również to co jest oczywiste kiedy
pisze:„Cierpienie jest twoją towarzyszką, a śmierć z głębi czasów daje
ci znak. Co zrobisz?Zbuntujesz się?Będziesz znosił
biernie?Będziesz zaprzeczał starając się zapomnieć?Będziesz się
uskarżał wszystkim i mścił się?Jakakolwiek by była twoja postawa, nie
możesz uniknąć cierpienia, nie możesz uniknąć tragicznego uścisku
śmierci.…Jeżeli chcesz, żeby twoje cierpienie było użyteczne i czemuś
służyło, musisz patrzeć na Chrystusa na krzyżu, spotkać Go tam i
zjednoczyć się z Nim.…Twoje wszystkie cierpieniaChrystus już
przecierpiał,ofiarował,z rąk Syna Ojciec już je przyjął jako
pokutę za grzechy,dla miłości Jezusa Chrystusa już odkupiły
świat.Pozostaje już tylko odnaleźć Zbawiciela w każdym z nich; popatrz
na nie en face, a zobaczysz, jak daje ci znak iw sposób wolny nieś je
z nimw sposób wolny ofiaruj je z Nim,w sposób wolny zbawisz świat
z Nim”.I chyba właśnie to miał na myśli Ojciec św. kiedy mówił do
chorych: „dzielę z Wami ten czas naznaczony fizycznym cierpieniem,
niemniej płodny w cudownym zamyśle Boga”. Ten czas cierpienia nazwał
papież płodnym bo on daje życie, ale inne niż daje ten świat. I dlatego
świat nie chce przyjąć cierpienia bo nie stara się go zrozumieć. Świat,
który ucieka przed cierpieniem, zamazuje je, a ludzi cierpiących stara się
ukryć lub wręcz pozbyć się. Wystarczy spojrzeć na świat reklam, który
przedstawia nawet starość jako czas sielanki, wystarczy tylko zażyć coś co
reklama zachwala! Jest to przykre, że tylko Chrystus w kościele pochyla
się nad cierpiącymi. Bo jak obchodzą się z ludźmi cierpiącymi zdrowi,
którzy są przeznaczeni do opieki nad chorymi? Ci, którzy nie są powołani i
nie mają w sobie ducha Chrystusowego? Dlatego też chcę was w ich imieniu
za to przeprosić. Za to, że zdrowi nie zawsze służą cierpiącym tak jak
powinni. Na szczęście nie wszyscy! Nasz myśliciel i pisarz Karol
Ludwik Koniński, który wychowany w latach młodości w środowisku
areligijnym i pozytywistycznym, pod wpływem cierpienia (gruźlica
kręgosłupa) doszedł do głębokiego poznania prawdy i sensu życia. Pisał: „W
imię Boga rzeczywistego przybij się do krzyża, jak On, który zgodził się
na krzyż, aby płacić za drugich, za nas wszystkich, za ciebie. Który
zmartwychwstał i teraz żyje rzeczywisty i widzi ciebie i tych wszystkich,
którzy swój krzyż nieśli i niosą bez szemrania i bez wierzgania i
cierpliwością swoją i wytrwaniem – trwanie wiekuiste sobie zdobyli, ponad
los się wznieśli, ponad przyrodę, ponad śmierć. Czasem Pan Bóg daje
człowiekowi dopiero tak późno rozumienie istoty rzeczy ale daje bo jest
miłosierny i kocha wszystkich, nawet tych, którym my odmawiamy naszej
miłości.Drodzy chorzy! Za chwilę otrzymacie namaszczenie olejem św. –
sakrament w którym Chrystus chce was objąć swoją miłością. Objąć i
pobłogosławić. Pobłogosławić i dać siłę oraz powiedzieć że jest z Wami.
Przyjmijcie go z wiarą i nieście tę Jego miłość w świat. Niech dobry Bóg
da wam do tego swoją siłę. Szczęść Boże!Opracował ks. Piotr
Kufliński 


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Kazanie na dzień chorego 4
Kazanie na dzień chorego
Kazanie na dzień zaduszny 2
kazanie na Dzień Zaduszny
Kazanie na dzień Wszech Świętych
kazanie sw m m kolbe kazanie na dzien judaizmu
KAZANIE NA DZIEŃ ŚWIĘTEGO MIKOŁAJA
KAZANIE NA DZIEŃ ŚWIĘTEGO MICHAŁA
EWA OSTROWSKA KAZANIA NA DZIEŃ ŚWIĘTEJ KATARZYNY
KAZANIE NA DZIEŃ ŚW KATERZYNY
KAZANIE NA DZIEŃ BOŻEGO NARODZENIA
Benedykt XVI 2011 11 20 – orędzie na XX Światowy Dzień Chorego
Kazanie na święto Matki Bożej Gromnicznej
Kazanie na 18 Niedzielę Zwykłą C
Kazanie na nowy rok
Kazanie na 3 Niedziele Wielkiego Postu B
Kazanie na 15 Niedzielę Zwykłą A

więcej podobnych podstron