[7][46]/Poprzednio w Spartacus: Vengeance...
[46][82]Pośredniczyłeś w sprzedaży|kobiety z domu Batiatusa.
[82][112]/Znamię dominy na jej ramieniu.
[112][128]Gdzie ona jest?
[128][145]/Znajdziemy ją, bracie.
[146][193]/A wszystkich, którzy trzymali ją|/z dala od ciebie, odeślemy do zaświatów.
[194][229]Upuścimy Rzymianom krwi|za traktowanie nas jak psy.
[229][252]Spartakus jest wrogiem nas obu.
[253][279]Ma nawyk prześlizgiwać ci się|przez palce.
[279][302]/Co sprawia,|/że jesteś tak pewny zwycięstwa?
[302][350]/- Bo sami bogowie do niego doprowadzą.|- Niech bogowie cię pobłogosławią.
[365][415]Jest tylko jedno miejsce|dla zwierzęcia bez honoru.
[428][438]Ty.
[439][463]Przybywam z darami...
[463][507]które skierują cię na ścieżkę|ku śmierci Spartakusa.
[531][561]{C:$00008B}Spartacus: Vengeance [02x03]
[561][583]{C:$00008B}Tłumaczenie: Yungar|Korekta: k-rol
[583][617]{C:$00008B}WIĘKSZE DOBRO
[801][837]Przestań beczeć!
[838][863]Uspokój się.
[863][926]Dlatego zesłano cię do kopalni?|Bo nie słuchałaś pieprzonych poleceń?
[1077][1101]Uwolnijcie się.
[1471][1489]Stosujesz chytrą taktykę.
[1490][1517]Ruchać ich od tyłu.
[1581][1597]Dobry początek dnia.
[1597][1621]Oby dalej było równie dobrze...
[1622][1661]Szukam kobiety zwanej Naevia.
[1662][1705]Wygnano ją z domu Batiatusa|przed jego upadkiem.
[1705][1729]Batiatusa?
[1730][1772]- Jesteś Spartakus?!|- Jestem Kriksos.
[1773][1819]Spartakus to ten głupiec|u mego boku.
[1820][1861]Poszukiwana kobieta jest rzadkiej urody.|Na plecach ma znamię swojej pani.
[1862][1872]Wożono ją...
[1872][1899]Spartakus mówi,|że z czasem miecz zelżeje.
[1899][1930]Pozbawić kogoś życia|to ciężka rzecz.
[1930][1953]Ale to rzymskie ścierwo już mniej.
[1954][1968]Trzymaj się blisko.
[1968][2000]Pomogę twojemu ramieniu|utrzymać ciężar, póki...
[2000][2012]Dziewczyna...
[2012][2051]Naevia...|Znam jej los...
[2051][2088]- Więc gadaj.|- Oszczędźcie mnie i konia.
[2090][2108]- Gadaj.|- Wspomagają nasze szeregi.
[2109][2128]- Lecz nie moją sprawę.|- Znajdziemy ją.
[2128][2166]Często powtarzasz te słowa,|lecz bogowie wciąż je ignorują.
[2219][2243]Ten żołnierz mówił|o twojej kobiecie.
[2244][2263]Co powiedział?
[2264][2297]- Przemów wreszcie!|- Nie żyje.
[2319][2342]Naevia nie żyje.
[2497][2518]Nie mogę uwierzyć,|że nie żyje.
[2519][2560]I znów bogowie odmawiają łaski tym,|którzy najbardziej nań zasługują.
[2761][2788]Nie jest mi bratem.
[2788][2819]Jednak taki widok|rozdziera serce.
[2840][2858]Jak zginęła?
[2858][2883]Naevię wsadzono|w powóz do Lukanii,
[2884][2907]by pomogła w spełnianiu|ambicji Batiatusa.
[2908][2925]Zginęła w kopalniach?
[2925][2950]Straciła życie w drodze.
[2950][2980]Od ran spowodowanych|złym traktowaniem.
[2981][3000]Zatem śmierć była łaską,
[3001][3024]skoro oszczędzono jej takiego losu.
[3025][3060]Łaską tylko dla jednej strony.
[3154][3174]Wciąż się nie odzywa.
[3174][3202]To mi oferujesz,|by zyskać przychylność?
[3203][3231]Krwawiący pomnik?
[3231][3253]Ojnomaus uważa się|za człeka honoru.
[3254][3284]Sam ból nie sprawi,|że zdradzi swoich braci.
[3285][3317]A dobrze go znam.|Jeśli oddasz go w moje ręce...
[3317][3366]Nie myśl, że zapomniałem,|do czego zdolne są twoje ręce, niewolniku.
[3371][3416]Albo jak pomogły Batiatusowi|w przywiązaniu mnie do tego domu.
[3416][3444]Wykonywałem tylko|rozkazy mojego pana,
[3445][3468]nie myśląc nawet o odmowie.
[3468][3507]Równie wiernie służyłbym tobie,|pomagając w zgładzeniu Spartakusa.
[3508][3525]Mówisz o lojalności.
[3526][3565]Jednak znamię Batiatusa|poddaje ją w wątpliwość.
[3592][3612]To tylko rdza na ciele.
[3612][3641]Wiecznie drwiąca|ze szlachetniejszych intencji.
[3641][3665]Dowiedź ich.
[3685][3727]A zobaczymy,|czy jeszcze na coś się przydasz.
[3814][3837]Twoja wola.
[3839][3860]Mój rozkaz.
[3985][4001]Musisz być cierpliwy.
[4002][4028]Bogowie nie zesłaliby Ojnomausa,|by drwić z nas jego milczeniem.
[4028][4059]Moje wątpliwości|nie dotyczą tylko w bogów.
[4059][4091]W równej mierze|dotyczą ich posłańca.
[4140][4159]Oto nasz człowiek.
[4160][4205]- To miłe, że w końcu zauważyłeś naszą obecność.|- Wybaczcie, nie wiedziałem o waszym przybyciu.
[4206][4223]Wina leży po mojej stronie.
[4223][4281]Między spotkaniem z ojcem|a wyduszeniem od Waryniusza wieści o Rzymie...
[4281][4303]Czy to żona lanisty?
[4303][4328]O której szeptają na ulicach?
[4329][4355]Lukrecjo.
[4355][4373]Widzieć cię żywą...
[4373][4416]- To błogosławieństwo z Olimpu.|- Jestem tylko jego skromnym narzędziem.
[4416][4436]Jesteś przesadnie skromna.
[4436][4486]Żeby przeżyć takie koszmary...|Sam Jowisz musiał zauważyć twą wartość.
[4500][4525]Waryniusz przybył,|by urządzić igrzyska.
[4526][4535]Igrzyska?
[4535][4557]Dwa tygodnie zmagań i krwi!
[4557][4601]By odwrócić niewesołe myśli mieszkańców|od wciąż nieokiełznanego Spartakusa.
[4602][4632]To będzie wspaniałe widowisko...
[4632][4670]tym bardziej, że twoi ludzie|wystąpią w uroczystości otwarcia.
[4670][4704]Ich widok w parze|z Lukrecją w głównej loży
[4705][4726]powinien pomóc|uspokoić pospólstwo.
[4726][4770]Zaszczyt, który chętnie bym spełnił,
[4771][4802]gdyby nie byli zajęci na południu.
[4802][4829]Zbliżają się do celu?
[4829][4851]Czy też Spartakus|wciąż im umyka,
[4852][4889]jak zrobił to ponoć na targowisku?
[4890][4925]Może ludzie Seppiusza|mogliby wystąpić w twoich igrzyskach.
[4926][4953]Dobrze wiadomo,|że masz nad nimi sporą władzę.
[4954][5000]Ludzie Seppiusza nie noszą|pieczęci Rzymu jak twoi.
[5018][5059]Poczęstuj Waryniusza winem|i pokaż piękne widoki na miasto.
[5059][5076]Nie będę się sprzeczał.
[5077][5087]Chodź więc.
[5088][5120]Zajmę się tobą odpowiednio.
[5179][5216]W Senacie podziwiają Waryniusza.
[5217][5249]Zważ na to, nim znów|zaczniesz kłapać pieprzonym jęzorem.
[5249][5281]- Czyż nie jestem mu równy?|- Tylko w tytule.
[5281][5304]Uważają cię|za niekompetentnego bachora,
[5305][5334]który nie potrafi|podetrzeć własnej dupy.
[5346][5369]Więc oznaka szacunku|wobec innego pretora
[5370][5407]byłaby rozsądnym krokiem,|by uciszyć wątpliwości.
[5415][5441]Nie tylko w Senacie.
[5501][5520]Kapua na północy.
[5520][5536]Tutaj nasza pozycja.
[5536][5563]Wezuwiusz na wschodzie.
[5564][5582]Dobre miejsce|na założenie obozu.
[5582][5613]Na południu Pompeje|w naszym zasięgu.
[5626][5659]Albo Neapol|na północnym zachodzie.
[5659][5702]Do jego portu często przybijają więzienne galery.|Rzygający ludzie sprzedawani na niewolników.
[5702][5735]Podobnie jak ja i mój brat|całe wieki temu.
[5735][5762]Mnie ściągnięto przez Adriatyk|na wschodnie wybrzeże.
[5763][5779]Niewiele wiem o Neapolu.
[5779][5812]- Ściągają tam bitnych ludzi?|- Pochwyconych w zagranicznych wojnach.
[5812][5863]Już są wrogami Rzymu,|więc łatwo ich zwerbujemy.
[5869][5902]To rozsądny kierunek.|Dobrze pomyślane.
[5903][5918]Przekażę to Kriksosowi.
[5919][5947]W jakim celu?
[5948][5972]- Przewodzi Galom.|- Więc jest po pas w gównie.
[5973][6017]Stanowią połowę naszych ludzi|i są potrzebni do ataku na Neapol.
[6018][6062]Jemu samemu trzeba odwrócić uwagę|od zranionej duszy.
[6385][6415]Jak przetrwałeś?
[6415][6462]Po tym, jak na zawsze|odebrano twoją kobietę?
[6463][6490]Człowiek, którym byłem,|nie przetrwał.
[6520][6564]Jestem tylko mięsem i kośćmi...
[6565][6585]pozbawionymi bijącego serca.
[6586][6610]Napełnimy twoją pustą pierś...
[6611][6635]krwią Rzymian.
[6636][6678]Nawet ocean krwi nie zmyje tego,|co uczyniłem.
[6678][6694]Co ty uczyniłeś?
[6695][6713]Pielęgnowałem uczucie do Naevii,
[6714][6749]nie bacząc na to,|że możemy zostać nakryci.
[6749][6782]Albo co zrobiłaby Lukrecja...
[6790][6819]gdyby zdrada została odkryta.
[6846][6881]Naevia zniknęła z tego świata
[6885][6909]przez moje samolubne pragnienia.
[6909][6947]My nie wybieramy miłości.
[6947][6979]To ona chwyta ludzi|wedle własnej woli.
[6991][7040]I ściska tak mocno,|póki nic nie zostanie.
[7054][7094]Pustą dłoń wciąż można|zacisnąć w pięść.
[7103][7145]Ilu jeszcze|pozostaje zakutych jak Naevia?
[7146][7168]Bez nadziei na miłość|lub czuły dotyk?
[7168][7235]- Wspólnie możemy rozbić łańcuchy...|- Znam twoje myśli w tej kwestii.
[7264][7296]Teraz pozostaw mnie moim.
[7312][7336]Była żywym duchem.
[7342][7370]Lecz zmarła jako niewolnica.
[7379][7406]Taki sam los spotkał moją żonę.
[7416][7444]Nie pozwolę, by więcej|takich jak one zginęło,
[7444][7490]bo ci, którzy mogli coś zmienić,|siedzieli bezczynnie.
[7647][7681]Pchnięcie mieczem|sprawiłoby mu mniejszy ból.
[7703][7729]Każdy z nas coś poświęcił.
[7729][7762]- Teraz czas na Kriksosa.|- Porozmawiam z nim...
[7762][7799]Twoje słowa przysporzyłyby mu|tylko więcej cierpienia.
[7800][7824]Gdyby znał prawdę...
[7824][7867]Nie pozwolę, byś ty i wielu innych|zginęło na darmo.
[7872][7886]Chodź.
[7886][7923]Wciąż trzeba wiele zaplanować|odnośnie Neapolu.
[8059][8091]Ten pusty wzrok.
[8091][8112]Widziałem go wcześniej.
[8112][8145]Gdy klęczałeś w podziemiach,|czekając na śmierć.
[8166][8189]A może jej pragnąłeś?
[8189][8234]Dlatego szukałeś miejsca|pozbawionego cennego honoru?
[8235][8284]Jaka myśl ściągnęła wielkiego Ojnomausa|w czeluści świata podziemi?
[8285][8329]Zdrada domu, który ocalił cię|przed tamtejszą męką?
[8329][8371]Bracia, którzy wykorzystali nauki Doctore|do zdrady i morderstwa?
[8372][8431]Czy ucieczka Ashura,|gdy próbowałeś go zgładzić?
[8480][8509]To mało istotne.
[8509][8538]Zostawmy przeszłość za sobą
[8538][8594]i zwróćmy się ku mniej|awanturniczej przyszłości.
[8625][8639]Nie.
[8640][8666]Musisz o nią poprosić.
[8667][8699]Musisz przerwać milczenie i przemówić.
[8714][8747]Pragniesz wody?
[8747][8774]Uwolnić się od śmierci?
[8789][8824]Przemów, a twoje pragnienia|zostaną zaspokojone.
[8926][8962]Powiedz, gdzie można znaleźć|Spartakusa i jego pomioty.
[8963][8986]Splunęli na wszystko,|co uważałeś za prawdziwe.
[8986][9012]Nic nie jesteś im winien.
[9012][9043]Gadaj, pieprzona cipo!
[9081][9097]Zatem dobrze.
[9097][9121]Milcz dalej.
[9122][9145]Żyj dalej w bólu.
[9146][9166]Dzień po dniu.
[9167][9202]Gdzie tylko Ashur cię pocieszy.
[9210][9256]Jak ty niegdyś|pocieszyłeś mnie na tym piasku.
[9439][9470]Trzeba było uprzedzić mnie|o ich przybyciu.
[9471][9494]Dałam się ponieść chwili.
[9494][9517]Czekali tylko moment.
[9517][9547]Wystarczyło, by twój ojciec|zarzucił mi pętlę na szyję.
[9547][9569]Zapomną o tym,|gdy zaprezentujesz swoich ludzi.
[9569][9598]By byli obiektem szyderstw.
[9612][9633]Odejdź.
[9636][9664]By uhonorować twoje dziecko.
[9678][9721]Ojcem, który wzniesie się w Senacie.
[9797][9841]Nie spodobała mi się|ręka Waryniusza na tobie.
[9852][9879]Mnie też.
[9938][9994]Jednak jego dotyk|nigdy nie pozna wilgotniejszej okolicy...
[10155][10181]Pilne sprawy|odciągają mnie od zadania.
[10181][10201]Zadania?
[10209][10236]Wiesz, o co mi chodzi.
[10236][10259]Muszę naradzić się z Markusem,
[10259][10307]żeby ściągnąć|moje oddziały z południa.
[10333][10360]Nie możemy się kłócić.
[10439][10463]Wezuwiusz stanowi dobry cel.
[10463][10497]Agron mówi o wyzwoleniu|walecznych ludzi niedaleko Neapolu.
[10497][10526]Agron może spijać szczyny|z mojego kutasa!
[10526][10553]- Za mały, żeby z niego pić.|- Pierdol się!
[10553][10579]- Wezuwiusz zapewnia przewagę.|- Pierdolony tchórz!
[10579][10607]Z jego cienia|możemy uderzać w porty Neapolu.
[10607][10651]Statki pełne wojowników|pochwyconych przez Rzymian,
[10652][10672]jak niegdyś nas...
[10672][10695]Chcemy wysłuchać Kriksosa!
[10705][10733]I cóż on wam powie?
[10745][10775]Jakie słowa zmienią cokolwiek?
[10781][10808]Te, które powtarzałem sobie?
[10815][10844]Dotyczące nadziei...
[10845][10876]i obietnicy lepszych dni?
[10889][10924]Te puste dźwięki|nie przechodzą już przez gardło.
[10925][10964]Zadławiło się stratą.
[10973][11004]Bólem znanym wielu z nas.
[11025][11055]Spartakus stracił żonę.
[11061][11088]Lecz wciąż goreje w nim ogień.
[11089][11120]Agron brata.
[11127][11159]Lecz wciąż goreje w nim ogień.
[11160][11186]Wszyscy doznaliśmy straty.
[11186][11243]Wszyscy widzieliśmy, jak ci,|którzy byli nam przyjaciółmi,
[11243][11265]rodziną,
[11283][11311]kochankami...
[11312][11346]padają od ciosów Rzymian.
[11347][11375]Lecz wciąż goreje w nas ogień.
[11414][11479]I wspólnie rozniecimy piekło.
[11505][11556]Ruszam pod Wezuwiusza|ze Spartakusem.
[11909][11933]Przemówisz.
[11943][11962]W ostatnich chwilach.
[11963][11992]Gdy będziesz błagał o śmierć.
[11993][12027]Powiesz mi,|gdzie jest Spartakus i...
[12077][12111]Ty pieprzona cioto!
[12112][12155]Wyrwę słowa|z twojej pierdolonej gęby!
[12191][12215]Ashurze.
[12358][12395]Ojnomaus nie może umrzeć,|nim nie wypełni się przepowiednia.
[12396][12420]Więc błagaj niebiosa,|by otworzyły jego usta.
[12420][12450]Albo zamknij swoje,|żebyś nie straciła języka.
[12450][12487]Nie powinienem był wracać|do tego domu.
[12488][12552]- Przez to zawisła nade mną czarna chmura.|- Proś bogów o jej rozjaśnienie.
[12553][12577]Bogów?
[12595][12628]Czy to Jupiter|odnalazł cię bliską śmierci?
[12671][12708]Czy to Wenus pozszywała|twe poszarpane łono?
[12779][12823]Czy to Mars nakarmił cię i odział?|Czy Apollo dostarczył ci Ojnomausa?
[12824][12845]Nie.
[12845][12857]Dokonał tego Ashur!
[12858][12897]- Najniższy ze śmiertelników!|- Służysz woli bogów.
[12897][12940]- Służyłem tobie.|- A ja im.
[13020][13071]Więc lękam się,|iż oboje jesteśmy przeklęci.
[13096][13121]On nie przemówi.
[13122][13162]Bez jego słów|zawali się twoja przepowiednia.
[13162][13193]A razem z nią twoja pobożność.
[13205][13240]Nawet martwi mogą przemówić|pod wpływem pasji.
[13241][13275]Jemu brak tak doczesnych słabości.
[13276][13304]Więc napełnij go...
[13304][13335]Wspomnieniami przeszłości.
[13353][13390]Wewnątrz tych murów|leży pogrzebana tajemnica.
[13399][13428]Wykopiesz ją
[13429][13464]i wykorzystasz ciało|do osiągnięcia celu...
[13653][13678]Pora robi się późna.
[13680][13707]A nasze łoże zimne.
[13707][13719]Połóż się.
[13719][13741]Niedługo przyjdę.
[13766][13814]Wariuję przez to,|że zawsze na ciebie czekam.
[13815][13832]Z dala od twego boku.
[13833][13863]To nie najbezpieczniejsze miejsce.
[13864][13893]Wielu się o tym przekonało.
[13910][13934]Nie jestem przeszłością.
[13942][13973]Stoję teraz przy tobie.
[13973][14029]I pragnę robić więcej, niż zapewniać|czuły dotyk i zaspokajać twoje potrzeby.
[14029][14051]Chcę stać u twego boku,
[14051][14100]ściskając w dłoni miecz|śliski od krwi Rzymian.
[14100][14133]Nie będę tak bezbronna jak Naevia.
[14133][14171]Całe życie|wolno maszerująca ku śmierci.
[14190][14214]Wszyscy zmierzamy|ku takiemu końcowi.
[14215][14245]Różni się tylko długość podróży
[14245][14282]Więc powitajmy go wspólnie.
[14282][14321]I pokażmy,|że nie wszyscy odchodzą w ciszy.
[14695][14731]Zamierzasz wynieść|całą willę w tym kufrze?
[14732][14759]Nie wiemy,|co skrywa Wezuwiusz, Chadaro.
[14760][14793]- Agron chce, żebyśmy byli dobrze zaopatrzeni.|- No tak, Agron.
[14793][14811]Jest przystojny, czyż nie?
[14812][14822]Chyba tak.
[14822][14844]Chyba?
[14844][14871]Nie myśl, że nie widziałam,|jak na niego spoglądasz.
[14871][14906]Nie tak dawno widziałam,|jak prowadziliście intymną rozmowę.
[14907][14930]Mylisz się co do jej tematu.
[14930][14966]Lecz nie co do twojego rumieńca,|gdy jest w pobliżu.
[14991][15021]Pomógłbyś sobie,|gdybyś podążał za pragnieniami.
[15021][15045]Sama bym tak zrobiła,|gdybym sądziła, że mnie ceni.
[15045][15063]Myślałem, żeś zajęta przez Rhaskosa?
[15063][15084]Rhaskos to zwierzę.
[15085][15133]Jednak jego ostre szpony|zapewniają ochronę i status.
[15133][15171]Spartakus bardzo poważa Agrona.
[15171][15203]Zazdroszczę ci jego względów.
[15278][15304]Dotrzemy pod Wezuwiusza przed zmierzchem,|jeśli wykorzystamy powóz.
[15304][15326]Zmusi nas do jazdy drogami.|Las lepiej nas ukryje.
[15327][15339]I spowolni marsz.
[15339][15370]Za to dotrzemy do gór żywi.
[15438][15456]Kriksosie.
[15456][15480]Nie chciałem, by cię szkolono.
[15480][15498]Wiesz dlaczego?
[15498][15522]Bo napadłem Spartakusa.
[15522][15558]Ja także i to po wielokroć.
[15559][15574]Nie ufałem ci.
[15574][15596]Bo jesteś Syryjczykiem.
[15596][15638]Miałem nieprzyjemność|znać jednego z twoich.
[15639][15676]Naevia, moja kobieta, także.
[15676][15690]Wybacz.
[15690][15713]Przysporzył jej wiele bólu.
[15714][15749]Jednak mimo tego|nie obwiniałaby cię o jego czyny.
[15749][15772]Takie miała serce.
[15772][15822]Które spróbuję uhonorować|myślą i czynem.
[15910][15928]Muszę ci coś powiedzieć...
[15928][15958]Rzym traktuje nas|jak dokuczliwą muchę.
[15958][15981]Po Neapolu poznają,|że żądło...
[15981][16004]Agron!
[16072][16085]Rozdzielcie się!
[16086][16111]- Ty śmieciu!|- Zapierdolę cię!
[16112][16125]Postradałeś rozum?
[16125][16143]Odzyskałem serce.
[16143][16164]Naevia żyje.
[16181][16198]Skąd wiesz?
[16198][16215]Młody Nasir.
[16216][16256]Żołnierz nie powiedział o śmierci Naevii,|tylko jej cierpieniu w kopalniach.
[16256][16274]Ten sam los...
[16275][16305]Czemu skłamałeś,|gdy życie wciąż jest na szali?
[16306][16348]A co z naszymi życiami?
[16348][16381]Co z naszymi życiami?
[16386][16423]Kriksosa nie obchodzi żadne|poza Naevii.
[16424][16481]I chce, żebyśmy wszyscy je stracili|w głupim ataku na kopalnie.
[16499][16553]Zrobiłem, co było trzeba, Spartakusie.|Musisz to dostrzec.
[16595][16638]Kłamstwo w imię większego dobra.
[16678][16729]Które nigdy nie padłoby z twoich ust,|gdyby zamiast niej był twój brat Duro.
[16778][16825]Jeśli pojedyncze życie|nie ma wartości,
[16825][16852]to żadne jej nie ma!
[16951][16976]Jestem z Kriksosem.
[16976][17016]I uwolnimy Naevię.
[17025][17052]Nie zginę za to!
[17065][17087]Ruszam ku Wezuwiuszowi.
[17101][17126]Ci, którzy chcą przeżyć...
[17158][17183]niech się przyłączą.
[17505][17534]Wraca do nas.
[17543][17570]Czuwałem w chłodzie nocy.
[17570][17609]Zmartwiony, że przez mój wybuch...
[17609][17638]odesłałem cię do zaświatów.
[17638][17686]Serce się raduje,|że wciąż jesteś na tym świecie.
[17686][17716]Wciąż ani słowa?
[17716][17752]Bardzo dobrze.|Zachowaj głos.
[17752][17793]Z chęcią ponapawam się moim.
[17793][17816]O tylu sprawach można mówić.
[17816][17845]Lata tajemnic skrytych w tym domu,
[17845][17882]przenikających każdą kość,|która go wspiera.
[17882][17915]Przyłóż ucho do każdej belki i marmuru,
[17915][17959]a usłyszysz|szepty przeszłości.
[17959][18016]To tam odkryłem, że Kriksos zapałał|niewłaściwą miłością do miłej Naevii.
[18050][18089]Ich pan obdarzył mnie godnością
[18089][18132]/za skrócenie życia sędziego Kalawiusza|/i zrzucenie tego na Soloniusza.
[18132][18154]Jeszcze dalej...
[18154][18207]gdzie Ganikus po raz pierwszy wziął twoją żonę|dla rozrywki szanownego Warusa.
[18271][18297]Kłamstwo.
[18308][18336]Kamień w końcu pęka.
[18337][18365]W obronie pieprzonej kurwy.
[18388][18434]Naprawdę byłeś taki ślepy?|Te przeciągłe spojrzenia między nimi?
[18434][18474]/Subtelna zmiana w twoim bracie?
[18493][18531]Nic nie wiesz o braterstwie...
[18532][18556]Ganikus też nie wiedział.
[18557][18593]Zadałeś sobie pytanie,|czemu twoja żona wypiła zatrute wino,
[18593][18627]które było przeznaczone|dla Batiatusa?
[18627][18648]Nie miała w zwyczaju kradzieży, prawda?
[18649][18695]Ani samotnego picia?
[18722][18745]Przypominasz sobie tę noc?
[18745][18763]Rano miano sprzedać Ganikusa.
[18764][18813]Ciebie dogodnie wysłano do miasta.
[18814][18864]Twoja żona wślizguje się|do komnaty Ganikusa.
[18874][18893]Jeden ostatni łyk.
[18900][18909]Jedno...
[18910][18923]ostatnie...
[18924][18942]ruchanie.
[18986][19001]Jesteście tacy sami.
[19002][19023]Spartakus.|Kriksos.
[19023][19047]Szlachetny Ojnomaus.
[19058][19120]Pogrążający się w ruinie|dla kobiet ruchanych przez innych.
[19122][19157]Przeszukaj serce|i poczuj ukłucie prawdy.
[19174][19203]To był dar dla Tytusa.
[19203][19243]Jakim cudem go skosztowała?|Nie była złodziejką.
[19256][19278]Zdradziła cię własna żona.
[19278][19302]Własny brat.
[19303][19336]Każdy, kogo uważałeś|za ukochaną osobę.
[19336][19374]Co żmija może wiedzieć o miłości?
[19375][19411]Że jej ukąszenia|często są śmiertelne.
[19411][19432]Twoja żona zginęła od jej jadu.
[19433][19462]Tak samo zdradziecka|suka Spartakusa.
[19462][19491]Nawet wielkiemu Galowi|uschło serce,
[19491][19535]gdy na zawsze wyrwano z jego dłoni|nadobną Naevię.
[19535][19562]Znajdą ją.
[19566][19611]I pewnego dnia|poderżną ci pieprzone gardło.
[19611][19639]Znajdą ją?
[19689][19724]Dlatego udali się na południe...
[19771][19813]To nie Spartakus ich prowadzi...
[19813][19824]Kriksos?
[19824][19846]Gal, który oszalał|przed tobą i Batiatusem.
[19846][19877]Jego ataki wciąż napędza to samo.
[19878][19915]Miłość do osobistej|niewolnicy pani, Naevii.
[19915][19948]Przysięgasz odkryć|kryjówkę Spartakusa.
[19949][20000]W zamian wracasz z bajkami|o trzepoczących serduszkach?
[20000][20042]Zabrano ją z tego domu.|Znam Kriksosa, nie spocznie, póki...
[20043][20084]- Wynagrodzić go odpowiednio.|- Zaczekaj!
[20096][20148]Odwrócisz się od bogów|i ich porady?
[20164][20203]Nawet jeśli ten nieokrzesaniec|wypluł prawdę,
[20203][20247]taka wiedza jest warta tyle,|ile piórko na wietrze.
[20247][20277]Jednak wiem o łagodnych wiatrach...
[20277][20334]i gdzie wyślą czarne piórko,|by przeczekało burzę.
[20406][20433]Nie zgiń, ty fiucie.
[20434][20454]Będziesz płakać, jeśli umrę?
[20455][20475]Póki nie znajdę lepszego,|który mnie wypełni.
[20475][20495]Dziwka.
[20545][20591]Mamy atakować nago,|mając za broń nasze kutasy?
[20592][20619]To bez różnicy.
[20619][20652]Zejdź mi z oczu.
[20653][20665]Ruszajcie.
[20665][20687]Szukajcie nas pod Wezuwiuszem.
[20688][20719]- Jeśli przeżyjecie.|- Módl się, bym zginął.
[20728][20753]Raz towarzyszyłem panu do kopalni.
[20753][20780]Mogę się przydać.
[20780][20812]Doceniam to.
[20836][20863]Pieprzeni Syryjczycy.
[20875][20903]Powóz jest gotowy.
[20933][20958]Spartakusie...
[20982][21001]Zachowaj słowa dla Naevii.
[21001][21026]Kiedy wróci w twoje ramiona.
[21027][21047]Dokonam tego.
[21047][21076]Albo zginę próbując.
[21235][21264]/Ruszać się, pieprzone kundle!
[21547][21570]Ukryjcie znamię.
[21571][21601]Stracimy całą przewagę,|jeśli nie wezmą nas za zwykłych niewolników.
[21602][21655]Pęknięcie w czaszce Liskusa|pomogłaby w naszym podstępie.
[21692][21714]Ściszcie głos.
[21753][21777]Ruszaj się, cipo.
[21777][21824]Płacę ci, żebyś siedział na dupie?|Wyprowadź ich na zewnątrz.
[21825][21844]Wysiadać!
[21874][21888]/Szybko!
[21889][21914]To dostawa od Feroksa?
[21914][21947]Dwa dni po terminie.|Dwa pieprzone dni!
[21947][21963]- Wybacz, ja...|- Nie znam cię.
[21963][21981]Gdzie Feroks?
[21981][21997]Nie żyje.
[21998][22021]Natknęliśmy się na Spartakusa|i jego kundli.
[22022][22061]Stąd to opóźnienie|i brak Feroksa.
[22145][22184]Życzyłem mu śmierci od wielu lat.
[22184][22209]Jednak wciąż|rucha mnie z zaświatów.
[22210][22259]Teraz cały grafik się chwieje|i mała szansa, że wróci do równowagi.
[22260][22308]- Jeszcze raz przepraszam...|- Mam już wystąpić?
[22316][22342]Tak!
[22342][22371]Wyjątkowy podarunek,|by zrekompensować kłopoty...
[22371][22386]Zaczekaj tu.
[22387][22416]Zgniła cipa to żadna okazja.
[22613][22649]Za jakie przewinienie zesłano|taką piękność do kopalni?
[22649][22688]Otwórz usta albo zamknę ci je kutasem.
[22689][22706]Zakochałam się.
[22706][22734]Tu ci to nie grozi...
[22773][22815]Teraz ty otwórz usta|albo zbierzesz kutasa z podłogi.
[22816][22841]Sprowadzono tu kobietę|z domu Batiatusa.
[22842][22855]Młodą i piękną.
[22855][22893]Taki gruby śmieć|na pewno zwróciłby na nią uwagę.
[22894][22903]Gadaj.
[22904][22925]Nie znam takiej kobiety.
[22925][22950]Poszperaj w pieprzonej pamięci.
[22950][22964]Ciemna karnacja.
[22965][22998]Znak żony Batiatusa na jej plecach.
[22998][23037]Przypominam sobie taką,|jaką właśnie opisałaś.
[23037][23051]Czy wciąż żyje?
[23051][23069]Tak mi się wydaje.
[23076][23085]Gdzie jest?
[23086][23117]Wyznaczono ją do wschodniej żyły.
[23118][23141]Mam mapę...
[23141][23157]Pokaż mi.
[23157][23177]Powoli.
[23178][23204]Miry nie ma zbyt długo.
[23221][23242]Ty tam.
[23282][23302]Skąd się wywodzisz?
[23303][23325]Z Sycylii.
[23325][23374]W tunelu, który odchodzi.|Tutaj...
[23400][23424]Już cię widziałem...
[23425][23445]Gdzieś...
[23459][23479]Arena...
[23703][23723]Klucze.|Szybko.
[23762][23783]Mira!
[23783][23803]To rzymska krew.
[23804][23820]Wiedział o niej?
[23820][23852]- Naevia żyje?|- Tak.
[23853][23879]Mannus, Plenus.|Przywdziejcie ich płaszcze.
[23879][23898]Dajcie znać, jeśli ktoś|zauważy naszą obecność.
[23899][23926]Do kopalni.|Prędko.
[23964][23980]Chodź, bracie.
[23980][24000]Przywróćmy ci serce.
[24000][24014]Chodźcie...
[24014][24037]Ruchy.
[24122][24157]Naprawdę musisz tego spróbować.|Jest boskie.
[24157][24180]Obawiam się,|że mam ściśnięty żołądek.
[24180][24193]Nie zazdroszczę ci.
[24193][24233]Nudności każdego ranka.|Opuchnięta ponad miarę.
[24233][24267]Chociaż piersi|to spora korzyść.
[24268][24298]Czuć dziecko wewnątrz siebie...
[24302][24319]Nie ma większego błogosławieństwa.
[24320][24346]A być kimś innym niż matroną?
[24346][24378]Uwodzić mężczyzn,|aż będą na każde skinienie,
[24378][24414]cierpiąc, by otrzymać|choćby delikatny dotyk?
[24415][24454]Więzy małżeństwa|pragnęły efektów.
[24454][24487]Chyba nie byłoby to takie straszne.
[24487][24510]Gdyby był przystojny.|I bogaty.
[24510][24540]I tylko jego dłonie|na moim ciele.
[24590][24644]Pożądanie, jak wszystko inne,|przemija wraz z latami.
[24684][24698]Słońce stoi wysoko.
[24698][24734]Zajmijmy miejsca|i rozpocznijmy dzień.
[24752][24778]Waryniusz mówi,|że twoi ludzie się zaprezentują.
[24779][24787]Owszem.
[24788][24834]Poproszono by ciebie,|gdybyś miał porządnych żołnierzy.
[24835][24878]Z chęcią obejrzę|porządną rzymską formację.
[24879][24906]To powinno przyjemnie|odciągnąć uwagę ludzi...
[24907][24942]podczas gdy moi ludzie|pochwycą Spartakusa.
[24943][24964]Tak.
[25028][25064]- Twoi żołnierze są gotowi?|- Owszem.
[25064][25093]Tłum jest twój, Waryniuszu.
[25135][25165]Zacni mieszkańcy Kapui!
[25165][25207]Rozpoczynam te igrzyska|ku czci ukochanej siostry Rzymu!
[25208][25249]I by wysłać wiadomość,|że nie stłamszą jej ducha ci,
[25250][25281]którzy próbują ją zranić.
[25293][25332]Wasze okrzyki w nadchodzących dniach|będą niczym balsam na zranione serce.
[25332][25369]Na ranę, którą dzieli wielu|w tym wspaniałym mieście,
[25369][25425]zadaną przez zdradzieckiego Spartakusa|i jego morderczą bandę.
[25443][25470]Wzywam teraz do marszu|synów Rzymu,
[25471][25502]których każdy krok|będzie stanowił grzmiącą deklarację!
[25503][25560]Że żal i strata|ustąpią miejsca triumfowi i radości!
[25751][25768]Gdzie twoi pieprzeni ludzie?
[25769][25808]Gotowi, tak jak obiecałem.
[25938][25956]Zablokować drogę.
[25963][25983]Ty!
[25997][26030]Przybywamy z rozkazu|pretora Gajusza Klaudiusza Glabera.
[26030][26048]Czy próbowano|przerwać ochronę kopalni?
[26048][26080]Nie.|Jest nienaruszona.
[26093][26114]Wyślij wieści do Kapui.
[26115][26155]Chcę przestać gonić za cieniem|i wrócić do przeczesywani wsi...
[26265][26288]Pojmać go!
[26310][26325]Znam tych ludzi!
[26325][26370]Mannus i Plenus.|Gladiatorzy ze znamieniem Batiatusa.
[26441][26469]Spartakus tu jest.
[26502][26513]Którą ścieżką teraz?
[26513][26532]Obie powinny|doprowadzić nas do niej.
[26532][26549]Ta jest krótsza.
[26549][26567]Wolę zwiększyć nasze szanse.
[26567][26603]Idźcie dłuższą ścieżką.|Bądźcie cicho.
[26650][26678]Mieszkańcy Kapui!
[26678][26710]Szlachetny Waryniuszu!
[26710][26728]Pragnę was przeprosić!
[26729][26800]Nie chcę ostudzić nastrojów|poprzez brak widowiska,
[26801][26828]lecz je polepszyć!
[26829][26857]Wiedzą, że moi żołnierze
[26858][26913]zostali powołani do wyższego celu|przez samych bogów!
[26930][26993]Właśnie w tej chwili|są bliscy pojmania Spartakusa!
[27030][27082]I nim dzień się skończy,|jeszcze raz klęknie
[27082][27139]przed chwałą Rzymu!
[27152][27183]Rzym!
[27397][27413]Musimy ich uwolnić.
[27414][27431]Jest ich zbyt wielu.
[27432][27457]Wykryto by nas.
[27492][27513]Żyjcie.
[27513][27536]I wiedzcie, że wrócę.
[27536][27556]Naevia?
[27582][27611]Naevia?
[27613][27641]Naevia.
[27672][27695]Naevia?
[27705][27730]Naevia!
[27761][27805]- Mówił, że tu będzie?|- Jeśli nie kłamał.
[27865][27876]Kriksosie!
[27876][27910]Tu jest jedna|ze znakiem swojej pani na plecach!
[27918][27939]Naevia?
[28052][28079]Jesteś bezpieczna...
[28080][28097]Teraz jesteś bezpieczna.
[28098][28119]Jestem tu...
[28154][28173]Jestem tu.
[28218][28246]Kriksos?
[28284][28310]Wybacz...
[28311][28345]Wybacz mi to, co uczyniłem.
[28347][28380]Spartakusie!|Ktoś nadchodzi...
[28414][28428]Szybko!
[28429][28450]/Są na dole!
[28620][28652]Ashur!
[28654][28674]Ruchy!
[28675][28697]Prędko!
[29053][29072]Tutaj!
[29285][29296]Czekajcie!
[29296][29325]Tu jest strumień.|Kończy się po drugiej stronie kopalni.
[29326][29343]Którą ścieżką?
[29344][29355]Prędko!
[29355][29381]Tędy.
[29407][29435]Prowadzi nas|na pieprzoną śmierć!
[29447][29487]Weź oddech i skup się.
[29498][29532]Przegapiłam zakręt.|Doprowadzi nas do wody.
[29545][29565]Tędy!
[29694][29713]Stój!
[29748][29769]Szybko!
[29852][29877]Zatrzymam ich,
[29877][29907]żebyście mogli się wymknąć.
[29907][29930]/Na dole!
[29931][29954]Ocal Naevię.
[29969][29990]Kriksosie!
[29990][30013]Dopilnuj tego, bracie.
[30021][30043]Spartakusie!
[30063][30086]Idź!
[30304][30341]Pierdolcie się!|Pierdolcie się, dranie!
[30624][30652]/Zabij...
[30758][30775]Kriksos!
[30775][30798]Kriksos!
[30870][30893]/Kriksos!
[30934][31016]{C:$00008B}Tłumaczenie: Yungar|Korekta: k-rol
[31036][31066].:: Napisy24 - Nowy Wymiar Napisów ::.|Napisy24.pl
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Spartacus Vengeance S02E01 720p HDTV x264 xTriLLCinderella Rocked, Wired & Bluesed The Greatest Hits (2005)The Greatest Love E14 Najwspanialsza miłość PLPLEISTOCENE MAMMALS IN THE GREATER yellowstone ecosystemBee Gees The Greatest Man In The WorldEverlast The GreatestCrowley A The Greater Rite of PentagramThe Greatest Love E15 Najwspanialsza miłość PLThe Greatest Love E13 Najwspanialsza miłość PLThe Greatest Money Making Secret in HistoryUFO The Greatest Story Ever Denied 2006 XViDThe Greatest Love E16 Najwspanialsza miłość PLThe Greatest Love E11 Najwspanialsza miłość PLThe Greatest Love E12 Najwspanialsza miłość PLThe Greatest HitsEurythmics Even The?d Times (Were Good Times)The Good Wife S04E05 720p HDTV X264 DIMENSIONBon Jovi Welcome To The Good Timeswięcej podobnych podstron