Podstawy prawa - SGH
Dr Agnieszka Grzelak
Kazusy - prawo zobowiązań cz. I
Kowalski grał z Nowakiem w szachy. Wygrany miał otrzymać 100 zł. Przegrał Nowak i wręczył Kowalskiemu 50 zł, natomiast pozostałe 50 zł miał dostarczyć następnego dnia. W międzyczasie dowiedział się, że umowa zawarta bez udziału świadków jest nieważna. W związku z tym oświadczył Kowalskiemu, że nie dopłaci brakującej kwoty, a co więcej - zażądał zwrotu już wpłaconych pieniędzy. W odpowiedzi Kowalski zażądał brakujących 50 zł. Czy ich żądania powinny zostać spełnione?
Marysia i Joasia były współwłaścicielkami nieruchomości. Marysia miała 20% udziałów, natomiast Joasia 80%. Odpowiadały solidarnie za regulowanie zobowiązań, które dotyczyły ich współwłasności. Nieruchomość była zadłużona w Zakładzie Energetycznym w C. na 1000 zł. Marysia zapłaciła zakładowi kwotę 200 zł, odpowiadającą wielkości jej udziału. Z ogromnym zdziwieniem przyjęła więc wezwanie z Zakładu Energetycznego w C. o zapłatę pozostałych 800 zł.
Czy Zakład Energetyczny w C. mógł wezwać Marysię do zapłaty 800 zł?
Z umowy zawartej między Janem K. a Bronisławą J. wynikał obowiązek wydania Bronisławie J. komputera bądź zapłaty 2000zł, która to kwota była równowartością komputera. Jan K. następnego dnia po upływie terminu do spełnienia świadczenia zapłacił Bronisławie J. 2000 zł. Bronisława J. zażądała jednak od Jana K. wydania komputera za zwrotem 2000 zł twierdząc, że od niej zależy, które świadczenie ma spełnić Jan K., gdyż to ona jest wierzycielem. Czy Bronisława J. ma rację?
Czesław Z., zachęcony ofertą PZU, zawarł z nim w 1976 r. umowę ubezpieczenia posagowego. W jej myśl Czesław Z. miał po 20 latach otrzymać 100 tys. Zł, która to kwota odpowiadała w chwili zawarcia umowy 5-krotności przeciętnej miesięcznej pensji. W 1996 r. PZU wypłacił Czesławowi Z., zgodnie z zawartą umową, 10 zł twierdząc, że kwota ta po denominacji odpowiada dawnym 100 tys. zł. Czesław Z. oświadczył, że 10 zł stanowi obecnie 0,5% przeciętnej miesięcznej pensji, a zachowanie PZU jest nieuczciwe. PZU oświadczył natomiast, że wypłaca kwotę zgodnie z zawartą umową. Sprawa trafiła do sądu. Czy Czesław Z. ma szansę otrzymać wyższą kwotę?
Juliusz C. jechał swoim samochodem nowym odcinkiem autostrady. Po prawej stronie drogi zauważył reklamę, która przykuła jego wzrok tak bardzo, że nie zauważył zakrętu i wpadł do rowu. Naprawa samochodu kosztowała 5000 zł Z rachunkiem w ręku zwrócił się więc do firmy, która ustawiła reklamę, o zwrot 5000 zł twierdząc, że poniósł szkodę powstałą w związku z ustawioną przy autostradzie reklamą. Czy firma reklamowa powinna zapłacić odszkodowanie?