Temat: Analiza trendu stopy bezrobocia w Polsce w latach 1990-1999.
Wprowadzenie
Zjawisko bezrobocia jest poważnym problemem społecznym i ekonomicznym, o wielu negatywnych konsekwencjach dla gospodarki jako całości i osób bezrobotnych. Oznacza ono niewykorzystywanie części siły roboczej i niższą produkcję oraz pogorszenie poziomu życia osób bezrobotnych, frustrację i niezadowolenie społeczne oraz rozwój niekorzystnych zjawisk społecznych. W krajach takich jak Polska, gdzie przez lata obowiązywała gospodarka centralnie planowana zjawisko jawnego bezrobocia nie występowało prawie w ogóle. Nie oznacza to jednak racjonalnego wykorzystywania siły roboczej. Typowe było, bowiem występowanie zjawisk niedoborów siły roboczej i ukrytego bezrobocia. Wypada tu wspomnieć pokrótce o przyczynach tych zjawisk. Po pierwsze, w gospodarce centralnie planowanej przedsiębiorstwa państwowe mogły liczyć na dotacje z budżetu państwa, gdy ich wydatki przewyższały przychody. W takiej sytuacji przedsiębiorstwa zgłaszały nadmierny popyt na siłę roboczą, ponieważ popyt ten nie był ograniczony przez ich przychody. Po drugie, cena siły roboczej utrzymywała się na stosunkowo niskim poziomie, co skłaniało przedsiębiorstwa do nadmiernego zatrudnienia i wykorzystywania tej nadliczbowej siły roboczej w okresach dostawy materiałów, (co nie zdarzało się zbyt często). Wreszcie po trzecie, przedsiębiorstwa prowadziły swoista grę z organem centralnym. Z jednej strony przedsiębiorstwa próbowały ukryć swoje rezerwy produkcyjne, aby otrzymać niższe normy produkcyjne do wykonania, a z drugiej zaś, zainteresowane były otrzymywaniem jak największego limitu zatrudnienia, ponieważ wówczas łatwiej było im wykonać normy produkcyjne (a nawet je przekroczyć) i otrzymać premie. Bezrobocie ukryte w gospodarce centralnie planowanej jest bardzo ważnym źródłem bezrobocia jawnego w gospodarce przechodzącej na system rynkowy. Gospodarka rynkowa wymusza, bowiem bardziej racjonalne wykorzystanie siły roboczej i zasadniczą redukcję ukrytego bezrobocia. Inna przyczyna bezrobocia w gospodarce przechodzącej na system rynkowy związana jest z koniecznością zmiany struktury zatrudnienia ukształtowanej w okresie gospodarki centralnie planowanej. W Polsce dokonały się zasadnicze przemiany zmierzające do ukształtowania gospodarki rynkowej. Przemianom tym towarzyszą tendencje do wzrostu jawnego bezrobocia. Tendencje te sprawiają, że jawne bezrobocie stało się palącym problemem społeczno - ekonomicznym. Z tych to właśnie powodów postanowiłam prześledzić sposób, w jaki kształtował się poziom bezrobocia poczynając od roku 1990 a na roku 1999 kończąc.
Bezrobocie jest zjawiskiem polegającym na tym, że pewna część ludzi zdolnych do pracy i poszukujących jej nie znajduje zatrudnienia. Pewien poziom bezrobocia (3-6%) jest w gospodarce nieunikniony, umożliwia, bowiem dostosowanie struktury produkcji do zmieniających się potrzeb. Wynika on również z braku informacji o wolnych miejscach pracy oraz niższej mobilności siły roboczej.
W ujęciu ogólnym bezrobotny to:
osoba pozbawiona pracy i jej poszukujÄ…ca
osoba zarejestrowana w Urzędzie Pracy
osoba nie prowadząca działalności gospodarczej
osoba nie pobierająca świadczeń emerytalnych lub rentowych
osoba nie posiadająca gospodarstwa rolnego o powierzchni większej niż dwa hektary.
Są to podstawowe kryteria charakteryzujące osobę bezrobotną, w dalszej części pracy podam szczegółową definicję bezrobocia (i innych związanych z nim zjawisk) stosowaną przez Główny Urząd Statystyczny.
Istnieją różne rodzaje bezrobocia. Pozwolę sobie pokrótce wspomnieć o każdym z nich:
Bezrobocie z wiązane z niedopasowaniem strukturalnym, może występować zarówno w sytuacji równowagi na rynku pracy (tzn. gdy całkowita podaż siły roboczej jest równa całkowitemu popytowi na siłę roboczą), jak i w sytuacji nierównowagi na rynku pracy. Ten rodzaj bezrobocia obejmuje bezrobocie frykcyjne i strukturalne:
Bezrobocie frykcyjne jest nieredukowalnym poziomem bezrobocia w dynamicznej gospodarce. Powstaje w wyniku powolnego dostosowywania się struktury podaży siły roboczej i struktury popytu na siłę roboczą na niedoskonale funkcjonującym rynku pracy. Dynamika rozwoju gospodarki sprawia, że zawsze występuje pewna liczba miejsc pracy i osób bezrobotnych, ponieważ występuje rozdźwięk pomiędzy informacjami posiadanymi przez pracowników i pracodawców i musi upłynąć jakiś czas zanim bezrobotni znajdą czekające na nich miejsca pracy.
Bezrobocie strukturalne powstaje jako rezultat trwałego niedopasowania struktury podaży i popytu na siłę roboczą, głównie w aspekcie kwalifikacji, zawodu, wykształcenia i regionu. W Polsce występuje głównie ten typ bezrobocia.
Bezrobocie związane z nadwyżką całkowitej podaży siły roboczej nad całkowitym popytem na siłę roboczą, często określane mianem bezrobocia globalnego. Źródłem takiego bezrobocia może być m.in. niedostateczny popyt na dobra.
Mówi się też o bezrobociu chronicznym. Występuje ono na terenach o słabej infrastrukturze przemysłowej. W Polsce tego typu zjawisko występuje głównie na Pomorzu w województwie warmińsko - mazurskim (w byłych województwach Słupskim i Koszalińskim), a także na tzw. ścianie wschodniej. Jedynym sposobem przezwyciężenia tego typu bezrobocia jest inwestowanie w nową działalność gospodarczą oraz, w niektórych przypadkach, rozwój turystyki.
Występuje również tzw. bezrobocie sezonowe. Dotyczy ono określonych sfer działalności np. rolnictwo, budownictwo, turystyka.
O bezrobociu utajonym już wspominałam. Mimo, iż wiązało się ono głownie z okresem panowania gospodarki centralnie planowanej, ale spotykamy je również i dziś. W Polsce z największym tego typu bezrobociem mamy do czynienia w rolnictwie. Występuje ono również w górnictwie węgla kamiennego, hutnictwie żelaza oraz w PKP.
JeÅ›li chodzi o konkretne przyczyny zjawiska bezrobocia, to szczegółowo omówiÄ™ je podczas interpretacji danych liczbowych i wykresów przedstawiajÄ…cych ksztaÅ‚towanie siÄ™ poziomu bezrobocia w czasie. W tym miejscu chciaÅ‚abym przedstawić jak problem bezrobocia jest postrzegany przez Polskie spoÅ‚eczeÅ„stwo. Informacje zaprezentowane poniżej pochodzÄ… z badania przeprowadzonego przez CBOS pt. „Opinie o przyczynach bezrobocia i bezrobotnych”. Badanie to przeprowadzono w ramach innego badania „Aktualne problemy i wydarzenia” [(102), 5-9 listopada '99, reprezentatywna próba losowo - adresowa dorosÅ‚ych mieszkaÅ„ców Polski (N=1114)]. WiÄ™kszość ankietowanych postrzega zjawisko bezrobocia jako zjawisko negatywne, do którego nie wolno dopuszczać. Jako główne przyczyny bezrobocia respondenci wymieniali, w kolejnoÅ›ci malejÄ…cej,:
Ogólne przyczyny gospodarcze:
likwidacje zakładów pracy - zamykanie, ogłaszanie upadłości
brak pracy - ogólnie, brak miejsc pracy, zakładów, mały rynek pracy itp.
zwolnienia z pracy - reorganizacje, redukcje, zwolnienia grupowe
prywatyzacja prowadząca do likwidacji zakładów lub redukcji etatów
zmiana ustroju, systemu gospodarczego
zła polityka gospodarcza rządu - zły system zasiłków dla bezrobotnych, zła reforma Balcerowicza
zła sytuacja gospodarcza kraju - kryzys, załamanie, spadek produkcji, konieczność dostosowania do gospodarki rynkowej i wymagań Unii Europejskiej itp.
przyczyny lokalne, regionalne - zamieszkiwanie w miejscowościach, w których nie ma miejsc pracy, brak możliwości dojazdu do miejsc, gdzie jest praca, poziom gospodarczy regionu itp.
postęp techniczny - mechanizacja, komputeryzacja, które zmniejszają zapotrzebowanie na siłę roboczą
napływ tanich towarów z zagranicy, brak zbytu dla produkcji krajowej
zbyt mała pomoc i ingerencja państwa wobec bezrobocia
Wymagania i warunki pracy:
zbyt niskie zarobki, za szczególnym wskazaniem na pracodawców prywatnych
złe warunki zatrudniania w prywatnych zakładach (złe traktowanie pracowników, lekceważenie, wykorzystywanie, zwalnianie bez powodu, zatrudnianie bez umowy, na krótki czas, dorywczo, ograniczanie zatrudnienia, zatrudnianie po znajomości, zatrudnianie głównie emerytów i rencistów, zła sytuacja finansowa małych zakładów itp.)
wymagania dotyczÄ…ce wieku
zbyt duże wymagania dotyczące kwalifikacji pracowników
Przyczyny zwiÄ…zane z kwalifikacjami, postawami i sytuacjÄ… bezrobotnych:
niechęć do pracy, lenistwo, niestaranie się, brak chęci, małe zainteresowanie itp.
brak odpowiednich kwalifikacji, wykształcenia, brak pracy w danym zawodzie, brak możliwości przekwalifikowania się lub dokształcenia, brak zatrudnienia dla absolwentów szkół
brak zaradności, inicjatywy, aktywności, brak wiary w siebie, bierność, nieudolność, nieumiejętność radzenia sobie w trudnych sytuacjach, niechęć do podnoszenia kwalifikacji
ludzie wolÄ… być bezrobotni, żyć z zasiÅ‚ków albo pracować „na czarno”, w inny sposób zdobywać Å›rodki utrzymania (np. z drobnego handlu, różnych interesów), majÄ… za duże oczekiwania w stosunku do pracy i pÅ‚acy
zły stosunek do pracy, brak szacunku, dyscypliny, niewywiązywanie się z obowiązków
alkoholizm, pijaństwo
inne przyczyny np. brak znajomości, dobrych układów, brak pieniędzy na rozpoczęcie własnej działalności gospodarczej, zły stan zdrowia i inne
Jako czynniki decydujące o tym, że ludzie są bezrobotni najczęściej wymieniano:
brak miejsc pracy
brak potrzebnych kwalifikacji
ukończenie szkoły, po której nie można znaleźć pracy
nieumiejętne i nie dość usilne szukanie pracy
preferowanie korzystania z zasiłków
praca dorywcza lub „na czarno”
korzystanie z pomocy rodziny
Podsumowując, w polskim społeczeństwie dominuje przekonanie, że bezrobocie jest zjawiskiem negatywnym, do którego nie powinno się dopuszczać. Jako przyczyny takiego stanu rzeczy najczęściej wymienia się procesy gospodarcze. Istotne są też kwestie zależne od samych bezrobotnych np. kwalifikacje, wykształcenie czy nieumiejętność szukania pracy.
Analiza trendu stopy bezrobocia w latach 1990-1999 z uwzględnieniem podziału na płeć i miejsce zamieszkania
Zjawisko bezrobocia ma dwa główne wymiary: wymiar ekonomiczno - gospodarczy i wymiar społeczno - kulturowy. W sferze ekonomicznej bezrobocie ma związek z wahaniami koniunktury (cykl gospodarczy) poziomem inflacji, produktu krajowego brutto, polityką gospodarczą państwa, poziomem rozwoju gospodarczego kraju i innymi parametrami, którymi ze względu na charakter pracy nie będę się szczegółowo zajmować. Bardziej interesuje nas wymiar społeczny. Dla człowieka praca jest głównym rodzajem aktywności. Nie tylko zapewnia potrzebny do utrzymania dochód, ale jest także ważnym składnikiem samooceny. Rodzaj wykonywanej pracy jest istotnym wskaźnikiem przynależności do klasy społecznej; praca wpływa na możliwości życiowe jednostek i na zakres ich życiowych doświadczeń. Zawód odgrywa także rolę w tym, w jaki sposób jednostki są postrzegane i traktowane przez innych członków społeczeństwa. Większość z nas czerpie z pracy osobistą satysfakcję, często też wykonywany zawód wyznacza tożsamość jednostki. Etykieta bezrobotnego stanowi rodzaj pewnego stygmatu społecznego, człowiek staje się negatywnie naznaczony. W świetle tych faktów zrozumiałe jest negatywne znaczenie występowania zjawiska bezrobocia na zbyt wysokim poziomie. Wysoki poziom bezrobocia powoduje frustracje społeczne, poczucie bezsilności i rozczarowania, nastroje społeczne kształtują się w takiej sytuacji w sposób bardzo negatywny. Rezultatem jest też negatywny stosunek do poczynań rządu, utrata zaufania do jego decyzji, i ogólne wycofanie poparcia dla koalicji rządzącej. Występowanie wysokiego poziomu bezrobocia świadczy też o:
wadliwej organizacji rynku pracy
niedopasowaniu systemu edukacji do wymagań rynku pracy
braku odpowiednich kwalifikacji wśród bezrobotnych
trudnościach mieszkaniowych uniemożliwiających przesuwanie nadwyżek siły roboczej do ośrodków wykazujących jej niedobór
oferowaniu zbyt niskich stawek płac w stosunku do zasiłków dla bezrobotnych
błędnej lub niedostosowanej polityce państwa wobec problemu zwalczania bezrobocia
przeludnieniu agrarnym, czyli zbyt dużych zasobach siły roboczej po stronie rolnictwa
W grę wchodzą również zjawiska związane z mentalnością Polaków, chodzi mi o pewne postawy wyuczone w latach panowania realnego socjalizmu. W naszym społeczeństwie wciąż pokutuje postawa wyuczonej bezradności. Jesteśmy bierni, mało aktywni. Liczymy na zewnętrzną pomoc np. ze strony państwa. Jesteśmy mało elastyczni wobec zmian i mało mobilni przestrzennie. Nie mamy wyuczonego nawyku pracy i poczucia odpowiedzialności. Nie potrafimy aktywnie poszukiwać miejsca pracy. Nie jesteśmy chętni do korzystania z różnych szkoleń i kursów podnoszących kwalifikacje. Zamiast wspierać rodzimą produkcję wciąż uważamy, że to co zagraniczne jest lepsze. Traktujemy pracodawcę jako naszego wroga i walczymy z nim np. nie godząc się na zmiany w kodeksie pracy.
Jak już wspomniałam zjawisko bezrobocia jest problemem bardzo złożonym. Powyższe wskazania dla tego zjawiska są wynikiem subiektywnego wyboru autorki tej pracy. Nie twierdzę, iż posiadam monopol na rację, i mam świadomość tego, iż inni mogą wskazać na zupełnie inne indicata tego wskaźnika jakim jest stopa bezrobocia. Jednym zdaniem można stwierdzić, iż wysoki poziom bezrobocia jest wskaźnikiem poważnej dysfunkcjonalności systemu społeczno - gospodarczo -politycznego kraju.
Czas na konkretne ustalenia definicyjne. Poniżej postaram się dokładnie scharakteryzować analizowany przeze mnie wskaźnik oraz podać przyjęte przez GUS definicje systematyzujące zjawisko bezrobocia.
Od wrzeÅ›nia 1990 roku Główny UrzÄ…d Statystyczny wydaje statystyczny biuletyn pt. „Bezrobocie rejestrowane w Polsce”. PoczÄ…wszy od 1994 roku biuletyn podaje liczbÄ™ bezrobotnych zamieszkujÄ…cych na wsi. Dlatego dane o bezrobociu wsi zaczynajÄ… siÄ™ dopiero od roku 1994, wtedy to każdy bezrobotny rejestrujÄ…cy siÄ™ w UrzÄ™dzie Pracy musiaÅ‚ wypeÅ‚nić rubrykÄ™ o miejscu zamieszkania z podziaÅ‚em miasto - wieÅ›. Równolegle z wdrożeniem systemu rejestrowania bezrobotnych, GUS zastosowaÅ‚ do badaÅ„ bezrobocia metodÄ™ uwzglÄ™dniajÄ…cÄ… definicje osoby zatrudnianej i bezrobotnej zalecane przez MiÄ™dzynarodowÄ… OrganizacjÄ™ Pracy. Metoda ta jest caÅ‚kowicie odmienna od stosowanych wczeÅ›niej. Niestety jest ona dostosowana raczej do realiów wysokorozwiniÄ™tych krajów Å›wiata. Nazywa siÄ™ ona: Badanie AktywnoÅ›ci Ekonomicznej LudnoÅ›ci (BAEL). Oparta zostaÅ‚a na nastÄ™pujÄ…cych definicjach:
Ludność aktywna zawodowo (inaczej mówiąc siła robocza) obejmuje wszystkie osoby uznane za pracujące lub bezrobotne zgodnie z definicjami podanymi poniżej. Do pracujących zaliczono wszystkie osoby w wieku 15 lat i więcej, które w okresie badanego tygodnia:
wykonywały pracę przynoszącą zarobek lub dochód tzn. były zatrudnione w charakterze pracownika najemnego, pracowały we własnym (lub dzierżawionym) gospodarstwie rolnym lub prowadziły własną działalność gospodarczą poza rolnictwem, pomagały (bez wynagrodzenia) w prowadzeniu rodzinnego gospodarstwa rolnego lub rodzinnej działalności gospodarczej poza rolnictwem,
nie wykonywały pracy (np. z powodu choroby, urlopu, przerwy w działalności zakładu, trudnych warunków atmosferycznych, strajku), ale formalnie miały pracę jako pracownicy najemni bądź pracujący na własny rachunek.
Do pracujących - zgodnie z międzynarodowymi standardami - zaliczani byli również uczniowie, z którymi zakład pracy lub osoby fizyczne zawarły umowę o naukę zawodu lub przyuczenie do określonej pracy, jeżeli otrzymywali wynagrodzenie. Ze względu na przyjęte założenia metodologiczne badania, liczba pracujących uzyskana w BAEL nie obejmuje niektórych kategorii osób, które są wliczane do pracujących w sprawozdawczości z zakresu zatrudnienia m in.:
pracujÄ…cych, mieszkajÄ…cych w hotelach pracowniczych,
pracujących za granicą na rzecz polskich pracodawców.
Klasyfikacja statusu zatrudnienia oparta została na International Classification of Status in Employment (ICSE) i wyróżnia następujące kategorie pracujących:
pracodawca - osoba, która prowadzi własną działalność gospodarczą i zatrudnia co najmniej jednego pracownika najemnego,
pracujący na własny rachunek - osoba, która prowadzi własną działalność gospodarczą i nie zatrudnia pracowników,
pracownik najemny - osoba zatrudniona na podstawie stosunku pracy w przedsiębiorstwie publicznym lub u pracodawcy prywatnego,
pomagający bezpłatnie członek rodziny - osoba, która bez umownego wynagrodzenia pomaga w prowadzeniu rodzinnej działalności gospodarczej,
Do pracowników najemnych zaliczono również osoby wykonujące pracę nakładczą oraz agentów we wszystkich systemach agencji. W kategorii pracujących wyróżniono osoby pracujące w pełnym i niepełnym wymiarze czasu pracy Pracujący w pełnym wymiarze czasu pracy są to osoby, które:
przepracowały w badanym tygodniu 40 godzin i więcej we wszystkich miejscach pracy,
przepracowały w badanym tygodniu mniej niż 40 godzin, ale jest to ich pełny wymiar czasy pracy (np. nauczyciele lub osoby pracujące w szkodliwych warunkach pracy),
przepracowały w badanym tygodniu mniej niż 40 godzin pracy z przyczyn pozaekonomicznych (np. nauka, urlop wypoczynkowy), a zwykle pracują w pełnym wymiarze czasu pracy.
Do kategorii bezrobotnych zostały zaliczone osoby w wieku 15 lat i więcej, które spełniły jednocześnie trzy warunki:
w okresie badanego tygodnia nie były osobami pracującymi (według powyższych kryteriów),
aktywnie poszukiwały pracy tzn. podjęły konkretne działania w ciągu 4 tygodni (wliczając jako ostatni - tydzień badany), aby znaleźć pracę,
były gotowe (zdolne) podjąć pracę w tygodniu badanym i następnym.
Do bezrobotnych zostały zaliczone także osoby, które nie poszukiwały pracy, ponieważ miały pracę załatwioną i oczekiwały na jej rozpoczęcie (w ciągu 30 dni). Ludność bierna zawodowo są to osoby w wieku 15 lat i więcej, które nie zostały zaklasyfikowane jako pracujące lub bezrobotne, tzn.:
osoby, które w okresie badanego tygodnia nie pracowały i nie poszukiwały pracy;
osoby, które w okresie badanego tygodnia nie pracowały i poszukiwały pracy, ale nie były gotowe do jej podjęcia w badanym tygodniu i następnym.
Wśród biernych zawodowo wyróżnia się grupę zniechęconych, do której należą osoby nie poszukujące pracy, ponieważ są przekonane, że jej nie znajdą.
Wskaźnik zatrudnienia jest to procentowy udział pracujących w ogólnej liczbie ludności danej kategorii.
Stopa bezrobocia jest to procentowy udział bezrobotnych w liczbie czynnych zawodowo.
Stosowana w tych pomiarach metoda nie jest jednak metodÄ… dobra w przypadku polskiej wsi. Jednak tylko przy wykorzystaniu tego podejÅ›cia istnieje możliwość porównania poziomu bezrobocia na wsi i w mieÅ›cie. GdybyÅ›my chcieli dokÅ‚adnie poznać sytuacje zatrudnieni i bezrobocia na wsi należaÅ‚oby skorzystać z innej metody np. badaÅ„ moduÅ‚owych lub badaÅ„ ankietowych Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Å»ywnoÅ›ciowej (niestety te badania nie majÄ… charakteru systematycznego i nie można za ich poÅ›rednictwem dokonać porównania z sytuacjÄ… w mieÅ›cie). ZdecydowaÅ‚am siÄ™ trzymać siÄ™ metody BAEL, gdyż za pomocÄ… tej wÅ‚aÅ›nie metody zostaÅ‚y uzyskane dane zawarte z biuletynie GUS dotyczÄ…cym bezrobocia. MuszÄ™ jeszcze dodać, iż w przeciÄ…gu analizowanych lat kilkakrotnie zmieniaÅ‚y siÄ™ definicje osoby bezrobotnej, co w przypadku innego podejÅ›cia mogÅ‚oby spowodować, iż opisywaÅ‚abym jedynie zmiany teoretyczne nie majÄ…ce odzwierciedlenia w rzeczywistoÅ›ci. Jak już wyżej wspomniaÅ‚am dane, które poddam analizie pochodzÄ… z biuletynów wydawanych przez GUS pt. „Bezrobocie rejestrowane w Polsce” z odpowiednich lat. Wszystkie dane przedstawiajÄ… stan na ostatni kwartaÅ‚ danego roku. Moim najwiÄ™kszym problemem byÅ‚ fakt, iż przed rokiem 1994 nie zbierano danych na temat poziomu bezrobocia na wsi. Dlatego też analiza porównawcza miasto - wieÅ› zamyka siÄ™ w latach 1994-1999. PrzejdÄ™ teraz do zaprezentowania danych wyjÅ›ciowych.
Rok |
Stopa bezrobocia ogółem (%) |
W tym |
W tym |
Roczne tempo wzrostu wskaźnika dla Polski (%) |
||
|
|
Miasto |
WieÅ› |
Mężczyźni |
Kobiety |
|
1990 |
6,1 |
- |
- |
- |
- |
- |
1991 |
11,8 |
- |
- |
- |
- |
93,4 |
1992 |
13,6 |
- |
- |
- |
- |
15,2 |
1993 |
15,7 |
- |
- |
- |
- |
15,4 |
1994 |
13,9 |
14,8 |
12,4 |
12,3 |
15,7 |
-12,9 |
1995 |
13,1 |
13,7 |
12,2 |
12,1 |
14,4 |
-6,1 |
1996 |
11,5 |
12,0 |
10,7 |
9,9 |
13,4 |
-12,2 |
1997 |
10,2 |
10,7 |
9,3 |
8,7 |
12,0 |
-11,3 |
1998 |
10,6 |
11,1 |
9,9 |
9,3 |
12,2 |
3,9 |
1999 |
15,3 |
15,9 |
14,5 |
13,0 |
18,1 |
44,3 |
Tabela 1. Stopa bezrobocia w latach 1990-1994 z uwzględnieniem podziału na miejsce zamieszkania i płeć.
Dodatkowo kolumna z rocznym tempem wzrostu wskaźnika dla Polski (według wzoru t1 - t2/t1 * 100%)
Jak wynika z podanych wartości roczne tempo wzrostu ogólnej stopy bezrobocia przejawiło największy, bo aż prawie o 94%, przyrost pomiędzy rokiem 1990 a 1991. W dwóch następnych okresach, to znaczy z roku 1991 na 1992 i z 1992 na 1993, również odnotowano wzrost wskaźnika, jednak nie był on aż tak dramatyczny jak w pierwszym przypadku (15, 2% i 15,4%). Pomiędzy rokiem 1993 a 1994 poziom wskaźnika znacznie spadł (-12,9%). Z roku 1994 na 1995 odnotowujemy kolejny, lecz niewielki, spadek wskaźnika (-6,1%). Pomiędzy rokiem 1995 a 1996 mamy następny, większy już, spadek poziomu wskaźnika (-12,2%). Porównanie roku 1996 i 1997 wykazuje również spadek poziomu wskaźnika, jednak nieco niższy niż w okresie poprzednim (11,3%). Pomiędzy rokiem 1997 a 1998 następuje nieznaczny wzrost poziomu wskaźnika (3,9%). Znaczący wzrost poziomu wskaźnika nastąpił pomiędzy rokiem 1998 a 1999 i wyniósł 44,3%. Dokładniejszej analizy i interpretacji powyższych danych podejmę się w dalszej części pracy przy okazji omawiania wyróżnionych przeze mnie, na podstawie pewnych czynników ekonomiczno - społeczno - politycznych, podokresów. Poniżej przedstawiam graficzny obraz poziomu ogólnej stopy bezrobocia w latach 1990-1999.
Wykres 1. Stopa bezrobocia w Polsce w latach 1990-1999.
Stopa bezrobocia - dystans pomiędzy miastem i wsią.
Rok |
Stopa bezrobocia w mieście (%) |
Stopa bezrobocia na wsi (%) |
Dystans pomiędzy miastem a wsią (%) |
Roczne tempo wzrostu dla miasta (%) |
Roczne tempo wzrostu dla wsi (%) |
1994 |
14,8 |
12,4 |
16,2 |
- |
- |
1995 |
13,7 |
12,2 |
10,9 |
-7,4 |
-1,6 |
1996 |
12,0 |
10,7 |
10,8 |
-12,4 |
-12,3 |
1997 |
10,7 |
9,3 |
13,0 |
-10,8 |
-13,1 |
1998 |
11,1 |
9,9 |
10,8 |
3,4 |
6,4 |
1999 |
15,9 |
14,5 |
8,8 |
43,2 |
46,5 |
Tabela 2. Stopa bezrobocia w mieście i na wsi w latach 1994-1999. Dodatkowo dystans pomiędzy poziomem
bezrobocia na wsi i w mieście (według wzoru M-W/M *100%) oraz roczne tempo wzrostu wskaźnika dla miasta i wsi według wzoru jak powyżej.
Powyższa tabela przedstawia wyniki wykonanych przez mnie obliczeń. Zacznę od omówienia dystansu pomiędzy miastem a wsią. Generalnie w całym analizowanym okresie stopa bezrobocia jest na wyższym poziomie w mieście. W roku 1994 stopa bezrobocia była 0 16,2% mniejsza niż w mieście. W roku 1995 na wsi stopa bezrobocia była o 10,9% mniejsza niż w mieście. Rok później dystans ten niewiele się zmienił, wieś była w tyle za miastem o 10,8%. W kolejnym roku dystans wzrósł do 13,0% przewagi po stronie miasta. Rok 1998 przynosi zmniejszenie się dystansu, stopa bezrobocia na wsi była mniejsza na wsi o 10,8%. W roku 1999 dystans pomiędzy miastem i wsią uległ kolejnemu zmniejszeniu, na wsi stopa bezrobocia była mniejsza o 8,8%. Wydaje mi się jednak, iż uzyskane wyniki nie odzwierciedlają stanu rzeczywistego. Wydaje się mi, iż na wsi w dalszym ciągu mamy do czynienia z bezrobociem ukrytym. Aktywność zawodowa na wsi ma charakter pozorny i wynika ze specyfiki zatrudnienia w rodzinnych gospodarstwach chłopskich, w wielu takich gospodarstwach pracują osoby, które są tak naprawdę zbędne. Dlatego też dane zbierane metodą BAEL nie są reprezentatywne dla środowiska wiejskiego, w ten sposób nie można dotrzeć do wszystkich bezrobotnych mieszkających na wsi. Z drugiej strony inne metody nie zdają egzaminu w środowisku miejskim. Tylko dane pochodzące z badań prowadzonych metodą BAEL pozwalają na porównywanie miasta i wsi. Trzeba jednak przyjąć założenie, iż poziom bezrobocia na wsi może być wyższy niżby na to wskazywały powyższe dane.
Zarówno na wsi jak i w mieście roczne tempo wzrostu poziomu wskaźnika wykazuje podobne tendencje. W mieście z roku 1994 na 1995 nastąpił spadek wskaźnika o 7,4%. W roku następnym spadek ten był już nieco wyższy (12,4%). Z roku 1996 na 1997 mamy kolejny spadek o 10,8%. Następny okres przynosi mały wzrost wskaźnika w stosunku do roku poprzedniego (3,4%). Największa zmiana w poziomie wskaźnika zaszła pomiędzy rokiem 1998 a 1999 i wyniosła aż 43,2%. W przypadku wsi pomiędzy rokiem 1994 a 1995 odnotowano mały spadek wskaźnika o 1,6%. Kolejny okres przynosi większy spadek poziomu wskaźnika wobec okresu poprzedniego (12,3%). Z roku 1996 na rok 1997 wskaźnik spadł o 13,1%. Z roku 1997 na 1998 wskaźnik zaczął wzrastać i w tym okresie wzrósł o 6,45%. Podobnie jak i w mieście największy wzrost wskaźnika nastąpił pomiędzy rokiem 1998 a 1999 i wyniósł on aż 46,5%. Poniższy wykres przedstawia graficzny obraz kształtowania się poziomu bezrobocia w odpowiednich latach z uwzględnieniem podziału na miejsce zamieszkania. Dokładnej interpretacji tych zjawisk dokonam w części dotyczącej wyróżnionych podokresów.
Wykres 2. Stopa bezrobocia w latach 1990-1999 z uwzględnieniem miejsca zamieszkania
Stopa bezrobocia - dystans pomiędzy kobietami i mężczyznami
Rok |
Stopa bezrobocia wśród mężczyzn (%) |
Stopa bezrobocia wśród kobiet (%) |
Dystans pomiędzy kobietami a mężczyznami (%) |
Roczne tempo wzrostu dla mężczyzn (%) |
Roczne tempo wzrostu dla kobiet (%) |
1994 |
12,3 |
15,7 |
19,6 |
- |
- |
1995 |
12,1 |
14,4 |
15,9 |
-1,6 |
-8,2 |
1996 |
9,9 |
13,4 |
26,1 |
-18,2 |
-6,9 |
1997 |
8,7 |
12,0 |
27,5 |
-12,1 |
-10.4 |
1998 |
9,3 |
12,2 |
23,8 |
6,9 |
1,7 |
1999 |
13,0 |
18,1 |
28,2 |
39,8 |
48,0 |
Tabela 3. Stopa bezrobocia wśród mężczyzn i kobiet w latach 1994-1999. Dodatkowo dystans pomiędzy kobietami a mężczyznami (według wzoru K-M/K*100%) oraz roczne tempo wzrostu według wzoru jak wyżej.
W całym analizowanym okresie stopa bezrobocia pozostawała na wyższym poziomie wśród kobiet niż wśród mężczyzn. I tak w roku 1994 stopa bezrobocia była wyższa wśród kobiet o 19,6%. W kolejnych latach ten dystans tylko się powiększał, i tak kolejno w latach 1995-1999 poziom bezrobocia był wyższy wśród kobiet niż wśród mężczyzn odpowiednio o: 15,9%, 26,1%, 27,5%, 23,8% (niewielkie zmniejszenie dystansu) oraz 28,2%. Roczne tempo wzrostu wskaźnika wśród mężczyzn pomiędzy rokiem 1994 a 1995 spadło o 1,6%. Z roku 1995 na 1996 zarejestrowano kolejny spadek poziomu wskaźnika o 18,2%. Okres następny przyniósł kolejny spadek poziomu wskaźnika o 6,9% w stosunku do roku poprzedniego. Pomiędzy rokiem 1998 a 1999 wystąpił bardzo duży wzrost wskaźnika aż o 39,8%. Wśród kobiet sytuacja kształtowała się podobnie. Między rokiem 1994 a 1995 wystąpił spadek wskaźnika o 8,2%. Z roku 1995 na 1996 mamy kolejny spadek, lecz nieco mniejszy, bo tylko o 6,9%. Między rokiem 1996 a 1997 odnotowano następny spadek, tym razem o 10,4%. Z roku 1997 na 1998 nastąpiło odwrócenie tendencji, mamy wzrost wskaźnika o 1,7%. Największy wzrost wskaźnika zanotowano pomiędzy rokiem 1998 a 1999, i wynosił on aż 48,0%.
Dokładnej analizy opisanych wyżej zjawisk dokonam w części poświęconej wyróżnionym podokresom. Poniżej przedstawiam wykres obrazujący kształtowania się poziomu analizowanego wskaźnika w interesujących nas latach z uwzględnieniem podziału na płcie.
Wykres 3. Stopa bezrobocia w latach 1990-1999 z uwzględnieniem podziału na płcie
Wyróżnione podokresy
W tabelach przedstawię teraz średnie tempo zmian w wyróżnionych podokresach dla ogółu oraz z rozróżnieniem na miasto i wieś.
Podokresy |
Średnie tempo zmian dla ogółu (%) |
1990-1993 |
37% |
1993-1997 |
-10,2% |
1997-1999 |
22,5% |
Tebela 4. Średnie tempo zmian stopy bezrobocia dla wyróżnionych podokresów według wzoru XG= n-1√xn/x1
Podokresy |
Åšrednie tempo zmian dla miasta (%) |
Åšrednie tempo zmian dla wsi (%) |
1994-1997 |
10,2% |
9,14% |
1997-1999 |
21,9% |
24,9% |
Tabela 5. Średnie tempo zmian stopy bezrobocia dla wyróżnionych podokresów z uwzględnieniem miejsca zamieszkania
Nie mogłam niestety wyróżnić tych samych podokresów dla ogółu i z uwzględnieniem podziału na miasto i wieś. Powód podawałam już wcześniej, chodzi o brak odpowiednich danych na temat sytuacji w mieście i na wsi przed rokiem 1994. Mimo tych braków sądzę, iż można by przyjąć pogląd, iż krzywa dla miasta i wsi w latach, z których brak danych przebiegałaby podobnie do krzywej dla ogółu. Dlatego też interpretację przedstawioną poniżej ujęłam w sposób całościowy, podziały zostały jedynie zarysowane.
Lata 1990-1993
W tych latach poziom stopy bezrobocia gwaÅ‚townie rósÅ‚. Spowodowane byÅ‚o to przede wszystkim przechodzeniem od gospodarki nakazowo - rozdzielczej do gospodarki rynkowej. WyszÅ‚o też na jaw ogromne bezrobocie ukryte. Dużą role odegraÅ‚a tu też „terapia szokowa” w postaci reform Blacerowicza. Ich skutkiem byÅ‚o doprowadzenie do bankructwa ogromnej liczby podmiotów gospodarczych w sferze produkcji i usÅ‚ug. SpowodowaÅ‚o to masowe zwolnienia z pracy w likwidowanych zakÅ‚adach. Na wsi likwidowano paÅ„stwowe i spółdzielcze zakÅ‚ady pracy i PGR-y. PoczÄ…tkowo paÅ„stwo nie byÅ‚o w ogóle przygotowane na przyjÄ™cie takiej liczby bezrobotnych. UrzÄ™dy pracy i formy pomocy dla osób bezrobotnych byÅ‚y dopiero w poczÄ…tkowym stadium rozwoju. RzÄ…d nie miaÅ‚ jeszcze sprecyzowanego sposobu dziaÅ‚ania. Rynek pracy zaczÄ…Å‚ siÄ™ szybko zmieniać. MieszkaÅ„cy wsi byli wtedy w stosunkowo gorszej sytuacji do mieszkaÅ„ców miast. Posiadali oni mniejsze umiejÄ™tnoÅ›ci w korzystaniu z różnorakich źródeÅ‚ i możliwoÅ›ci poszukiwania pracy i zatrudnienia. Trudniej im byÅ‚o sprostać nowym wymaganiom pracodawców. Nieadekwatny byÅ‚ też system edukacji, przeważaÅ‚o szkolnictwo zawodowe na poziomie szkół zasadniczych. Taki system edukacji nie dawaÅ‚ odpowiednich kwalifikacji wymaganych na rynku pracy. Dużą role odegraÅ‚o też oddalenie od najwiÄ™kszych skupisk miejsc pracy, jakie niejako a priori stanowiÄ… miasta (nowe zakÅ‚ady pracy, zagraniczni inwestorzy itp.). MieszkaÅ„ców wsi cechowaÅ‚a tez bardzo niska mobilność. Wszystkie te czynniki powodowaÅ‚y duży wzrost bezrobocia w tym okresie. Czynnikiem dodatkowym byÅ‚a też sama procedura rejestracji osób bezrobotnych, ten proceder dopiero wchodziÅ‚ w polskie realia, dlatego też w miarÄ™ jego ulepszania stopniowo docierano do coraz wiÄ™kszej liczby bezrobotnych.
Lata 1993-1997
W tym podokresie poziom bezrobocia rozpoczął i kontynuował spadek. Większość zakładów, które miały upaść już wtedy były zamknięte. Obniżyła się liczba zwolnień grupowych. Zwiększyła się rola sektora prywatnego w kształtowaniu zatrudnienia. Na wzrost zatrudnienia miało wpływ pojawienie się na polski m rynku obcego kapitału i inwestorów zagranicznych oraz otwarcie się polskiej gospodarki na eksport. Na rynku pracy zaczęło się powolne dopasowywanie wymagań pracodawców do kwalifikacji osób pracy poszukujących. Rozpoczęły się też działania ze strony państwa zmierzające do łagodzenia skutków bezrobocia. Niestety działania tez odbywały się kosztem budżetu państwa. M.in. Przyspieszono wypłacanie emerytur i rent oraz uruchomiono system zasiłków dla zarejestrowanych bezrobotnych. Ustanowiono Fundusz Pracy i z tego funduszu uruchomiono wypłacenie zasiłków dla bezrobotnych. Wprowadzono szkolenia i kursy dla bezrobotnych organizowane przez Urzędy Pracy, miały one na celu dostosowanie umiejętności i kwalifikacji bezrobotnych do wymagań pracodawców. Innymi instrumentami polityki państwa były m.in. roboty publiczne i interwencyjne, pożyczki dla bezrobotnych na rozruch własnej działalności gospodarczej oraz dofinansowania dla zatrudniających.
Wszystkie te czynniki wpłynęły na spadek poziomu bezrobocia w tym okresie.
Lata 1997-1999
Kolejny okres przyniósł odwrócenie poprzednich tendencji. Zwolnienie tempa wzrostu gospodarczego miało decydujący wpływ na zmniejszenie liczby pracujących i zahamowanie spadku, a następnie wzrost liczby bezrobotnych. Wzrost liczby bezrobotnych wynika przede wszystkim z poniższych powodów. Zwiększonego napływu absolwentów, dały o sobie znać efekty wyżu demograficznego. Pojawienia się osób pragnących poprzez status bezrobotnego uzyskać opłacanie z budżetu państwa składki na ubezpieczenie zdrowotne (wchodzą tu też osoby zatrudniane w tzw. szarej strefie). Spadek ilości miejsc pracy w małych i średnich przedsiębiorstwach był spowodowany głównie czynnikami zewnętrznymi, np. kryzysem rosyjskim, nadmiernym fiskalizmem oraz sztywnością przepisów prawa pracy. Do wzrostu bezrobocia przyczyniła się też reforma administracyjna oraz reorganizacja służby zdrowia i oświaty. Sektorem gospodarki, który wygenerował duży wzrost bezrobocia był przemysł lekki, co z kolei było wynikiem przyspieszenia procesów restrukturyzacji gospodarki.
III. Podsumowanie
Niestety, według większości prognoz, w najbliższych latach nie powinniśmy spodziewać się znacznego spadku stopy bezrobocia. W chwili obecnej trwają debaty mające na celu wprowadzenie w życie zintegrowanego programu przeciwdziałania bezrobociu. Ostatnio w Gazecie Wyborczej publikowano wypowiedzi osób ze świata polityki i ekonomii na ten temat. Po ich pobieżnej analizie mogę przedstawić następujące wnioski. Andrzej Piłat, przewodniczący zespołu ds. bezrobocia SLD o problemie bezrobocia wypowiada się następująco. Jako główny sposób poprawy sytuacji gospodarczej kraju pan Piłat podaje osiągnięcie skokowego wzrostu eksportu. Do tego celu niezbędne są m.in.: tanie kredyty ( z dopłatami z budżetu) na produkcję eksportową, skutecznie działające fundusze poręczeniowe oraz promocja naszych towarów zagranica. Andrzej Piłat proponuje szukanie nowych rynków zbytu jak i powrót na stare (tzn. Rosja i kraje azjatyckie oraz afrykańskie). Innym działaniem mającym poprawić stan polskiej gospodarki jest, zdaniem A. Piłata, program rozwoju inwestycji infrastrukturalnych. Powinien to być kompleksowy program budowy inwestycji drogowych (w tym autostrad) oraz inwestycji ekologicznych, np. budowa systemu oczyszczalni ścieków i zbiorników retencyjnych. A. Piłat twierdzi, iż największe rezerwy zatrudnienia kryją się w rozwoju różnorodnych usług np. w zakresie turystyki, obsługi tranzytu przez Polskę i obsługi rolnictwa. Proponowane jest też uruchomienie robót sezonowych i doraźnych (np. w gospodarce leśnej i w ramach ochrony środowiska). Pan Piłat mówi tez o niezbędnych zmianach w świadomości ludzkiej. Chodzi o wykształcenie nawyku mobilności międzyzawodowej (zdolność i chęć do przekwalifikowania się) i terytorialnej. Jako mechanizmy poprawy sytuacji na rynku pracy A. Piłat podaje m.in.:
zachÄ™canie przedsiÄ™biorców do inwestowania i zniechÄ™canie do „przejadania” osiÄ…ganych dochodów
stabilizacja warunków i przepisów gospodarczych oraz ich przejrzystość i jawność
obniżenie podatków dla tych, którzy inwestują i tworzą nowe miejsca pracy
zmniejszenie innych elementów kosztów pracy np. ubezpieczeń (szczególnie w przypadku małych i średnich firm)
zmiany w kodeksie pracy ułatwiające zarówno przyjmowanie jak i zwalnianie pracowników
uproszczenie procedur administracyjnych i sÄ…dowych
rozwój edukacji dla dorosłych
uruchomienie pożyczek z Funduszu Pracy dla podejmujących własną działalność gospodarczą
rozwój usług socjalnych poprzez subsydiowanie zatrudnienia ze środków Funduszu Pracy
zwiększenie dostępu do europejskiego rynku pracy
zwiększenie dostępu do edukacji w środowisku wiejskim poprzez wspieranie tworzenia wyższych uczelni w małych ośrodkach
wpłynięcie na przyzwyczajenia i mentalność polskich konsumentów (dla wielu Polaków to, co zagraniczne ciągle jest lepsze od produktów krajowych, trzeba wytłumaczyć ludziom związek między bezrobociem a nadmiernym importem)
A oto proponowane przez A. Piłata źródła środków na przeprowadzenie potrzebnych zmian:
przeznaczenia dotychczasowych zasiłków dla bezrobotnych na inwestycje
środki z prywatyzacji
obligacje na inwestycje infrastrukturalne
inwestycje bezpośrednie kapitału zachodniego
środki z Unii Europejskiej na politykę regionalną i preakcesyjne
atrakcyjne tereny, głównie gmin, jako udziały w spółkach z kapitałem krajowym i zagranicznym, także tereny po zakładach upadających czy restrukturyzowanych
W kolejnym numerze GW polemikę z tymi poglądami podejmuje Witold Gadomski. Mamy tu do czynienia z krytyką propozycje A. Piłata. Gadomski twierdzi, iż Piłat przecenia role rozwoju eksportu w procesie uzdrawiania polskiej gospodarki. Eksport rośnie gdy rośnie konkurencyjność gospodarki. Ale poprawa konkurencyjności oznacza, że wydajność pracy rośnie szybciej niż płace. Gadomski krytykuje tez koncepcję, według której, budżet państwa miałby dopłacać do eksportu (kredyty eksportowe). Subsydiowanie eksportu, poza innymi wadami, będzie miało i ten fatalny skutek, że zahamuje poprawę efektywności i konkurencyjności przedsiębiorstw. Po co firmy miałyby obniżać koszty i zwiększać wydajność, skoro mogą otrzymać wsparcie państwa? Gadomski krytykuje też propozycję ulg podatkowych dla inwestorów, budowę dróg, autostrad i oczyszczalni ścieków, prowadzenie robót sezonowych i publicznych oraz refundację składek ubezpieczeniowych. Wątpliwości autora artykułu wzbudzają również proponowane przez Piłata źródła finansowania niezbędnych działań. Generalnie chodzi o to, że w ten sposób doprowadzi się do jeszcze większego deficytu w obrotach handlowych. Zarzuty wobec koncepcji SLD polegają na tym, iż jej założenia nie są, są one tylko nierealne w obecnej sytuacji gospodarczo - politycznej naszego kraju.
PodsumowujÄ…c, w Polsce mamy do czynienia głównie z bezrobociem strukturalnym, tzn. struktura podaży na pracÄ™ nie jest adekwatna wobec struktury popytu na niÄ…. SÄ… osoby bezrobotne i sÄ… miejsca pracy, ale tych dwóch elementów nie sposób dopasować. Wolne miejsca pracy wymagajÄ… odpowiednich kwalifikacji, których osoby pracy poszukujÄ…ce nie posiadajÄ…. Nie ma też szybkich i efektywnych mechanizmów przekwalifikowania tych ludzi, tak by dopasowali siÄ™ do zmieniajÄ…cej siÄ™ sytuacji na rynku pracy. Poza tym mamy sztywne szkolnictwo, maÅ‚o elastyczny kodeks pracy i zwiÄ…zki zawodowe, które nie chcÄ… iść na żadne ustÄ™pstwa w zakresie uszczuplenia praw pracowniczych. Dużym problemem sÄ… też zbyt rozbudowane pozapÅ‚acowe koszty pracy (np. odpisy na różne fundusze, skÅ‚adki ubezpieczeniowe). Konieczne sÄ… też zmiany w systemie fiskalnym. InnÄ… sprawÄ… jest fakt, iż dÅ‚ugotrwaÅ‚e bezrobocie rodzi swoistÄ… kulturÄ™ bycia bezrobotnym i wyrabia postawÄ™ biernÄ… i bezradnÄ…. Nawet jeÅ›li znajdzie siÄ™ jakaÅ› praca, to ludzie jej nie przyjmujÄ…, wolÄ… żyć z zasiÅ‚ku niż pracować za „marne grosze”. Jeszcze kilka słów o roli paÅ„stwa w przeciwdziaÅ‚aniu bezrobociu. Wszystkie stosowane dotychczas Å›rodki wydajÄ… siÄ™ być maÅ‚o skuteczne. MówiÄ™ tutaj m.in. o robotach publicznych, sezonowych i interwencyjnych, szkoleniach i pożyczkach dla bezrobotnych podejmujÄ…cych wÅ‚asnÄ… dziaÅ‚alność gospodarczÄ…. Moim zdaniem w Polsce, na wzór innych paÅ„stw europejskich, należaÅ‚oby najwiÄ™kszÄ… uwagÄ™ skupić na rozwijaniu poÅ›rednictwa pracy i doradztwa personalnego. Uważam ta formÄ™ za najlepszÄ…, gdyż powoduje ona aktywne wÅ‚Ä…czenie osoby bezrobotnej w proces poszukiwania pracy, zamiast, jak w innych metodach, prowadzić go za rÄ…czkÄ™, , co powoduje tylko pogÅ‚Ä™bianie siÄ™ postawy wyuczonej bezradnoÅ›ci. Inne metody przeciwdziaÅ‚ania bezrobociu powinny jedynie wspierać poÅ›rednictwo, które powinno stanowić metodÄ™ wiodÄ…cÄ….
Kamila Górecka
Socjologia, rok 4
Specjalizacja Metodologiczno - Badawcza
Ewelina Nojszewska, Podstawy Ekonomii, Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne, Warszawa 1996.
Eugeniusz Kwiatkowski, Bezrobocie i Zatrudnienie [w:] Elementarne Zagadnienia Ekonomii, Milewski
R. (red), PWN, Warszawa 1997.
Informacja o bezrobociu w grudniu 2000, opracowana przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, źródło: strona internetowa www.mpisps.gov.pl
Eugeniusz Kwiatkowski, Bezrobocie i Zatrudnienie [w:] Elementarne Zagadnienia Ekonomii, Milewski R. (red), PWN, Warszawa 1997.
Waldemar Michna, Bezrobocie na Wsi, Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, Warszawa 1996.
Andrzej Piłat, Mamy dla was plan, Gazeta Wyborcza, Nr 117. 3652, 2001.
Witold Gadomski, Walczyć, ale mądrzej, Gazeta Wyborcza, Nr 117.3653, 2001.
16