RZĄDOWE CENTRUM STUDIÓW STRATEGICZNYCH
KRYZYS ARGENTYŃSKI: PRZYCZYNY I SKUTKI
Argentyna na tle regionu
Rozwój gospodarczy Argentyny na tle innych, dużych krajów Ameryki Łacińskiej oceniany jest jako wysoce niestabilny. Zarazem cały region w porównaniu z innymi częściami świata rozwija się w nierównomiernym rytmie.
Tablica 1: Wskaźniki wzrostu (spadku) PKB w wybranych krajach Ameryki Łacińskiej oraz w Polsce (roczne zmiany w %)
Region/kraj |
Przeciętnie w latach 1983-1992 |
1993 |
1994 |
1995 |
1996 |
1997 |
1998 |
1999 |
2000 |
2001 dane wstępne |
Ameryka Łacińska ogółem |
2,3 |
4,0 |
5,0 |
1,7 |
3,6 |
5,3 |
2,3 |
0,2 |
4,1 |
1,0 |
Argentyna |
1,7 |
6,3 |
5,8 |
-2,8 |
5,5 |
8,1 |
3,8 |
-3,4 |
-0,5 |
-4,9 |
Brazylia |
2,0 |
4,9 |
5,9 |
4,2 |
2,7 |
3,3 |
0,2 |
0,8 |
4,5 |
1,7 |
Meksyk |
1,8 |
2,0 |
4,4 |
-6,2 |
5,2 |
6,8 |
5,0 |
3,7 |
6,9 |
0,0 |
Wenezuela |
2,4 |
0,3 |
-2,3 |
4,0 |
-0,2 |
6,4 |
0,2 |
-6,1 |
3,2 |
. |
Polska |
0,9 |
4,3 |
5,2 |
6,8 |
6,0 |
6,8 |
4,8 |
4,1 |
4,0 |
1,0 |
Źródło: International Monetary Fund, World Economic Outlook, October 2001
Gospodarka Argentyny postrzegana jest za najbogatszą w regionie. Według Banku Światowego PKB per capita osiągnął w tym kraju w 2000 r. wartość 7,7 tys. USD, podczas gdy w Brazylii 3,5 tys. USD, w Meksyku 5,8 tys. USD, a w Wenezueli 4,0 tys. USD (w Polsce 4,1 tys. USD).
Ameryka Łacińska jest jednym z najbardziej zadłużonych regionów świata. Można nawet wysunąć tezę, że począwszy od lat 60-tych ubiegłego stulecia region ten za podstawę nie tylko rozwoju, ale też funkcjonowania przyjął dług zagraniczny. W Argentynie i w Brazylii dług ten - liczony w amerykańskich dolarach - szczególnie szybko wzrastał w latach 1990-1999, odpowiednio o blisko 140% i ponad 100%. Jest przy tym symptomatyczne, że kraje, które w ubiegłej dekadzie dotykał kryzys gospodarczy wydatnie powiększyły swój dług zagraniczny, na przykład w w/w latach: Indonezja o 115%, Malezja o 200%, Tajlandia o 240%, Rosja o 195%, Turcja o 105%. Zadłużenie to rosło także w rezultacie wspierania tych gospodarek stabilizującymi kredytami przez MFW i Bank Światowy.
Tablica 2: Wybrane informacje o gospodarce Argentyny na tle niektórych krajów Ameryki Łacińskiej oraz Polski
Kraj |
Ludność |
PKB |
Zadłużenie zewnętrzne brutto |
|||||||
|
|
mln USD 2000 r. |
Średnio-roczny wzrost |
per capita 2000 w USD |
per capita, % wzrostu 2000/1999 |
1990 |
1999 |
1999 per capita w USD |
% PKB w 2000 roku |
Wskaźnik przyrostu zadłużenia 1999/1990 1990=100 |
Argentyna |
37 |
285.473 |
4,3 |
7.715 |
-1,7 |
62.232 |
147.880 |
3.997 |
51,8 |
237,6 |
Brazylia |
170 |
587.553 |
2,9 |
3.456 |
3,2 |
119.877 |
244.673 |
1.439 |
41,6 |
204,1 |
Meksyk |
98 |
574.512 |
3,1 |
5.862 |
5,4 |
104.442 |
166.960 |
1.704 |
29,1 |
159,8 |
Wenezuela |
24 |
120.484 |
1,6 |
5.020 |
1,2 |
33.170 |
35.852 |
1.494 |
29,7 |
108,1 |
Polska |
39 |
158.839 |
4,6 |
4.073 |
4,1 |
49.366 |
54.268* |
1.391 |
34,2 |
109,9 |
*) wg NBP zadłużenie zewnętrzne brutto Polski (sektor rządowy i samorządowy + sektor bankowy + sektor przedsiębiorstw) wynosiło na koniec 1999 r. 63,4 mld USD, a na koniec 2001 r. szacowane jest na 72,5 mld USD.
Źródło: The World Bank: World Development Indicators 2001, The World Bank: World Development Report 2002
Źródła kryzysu
W latach osiemdziesiątych ubiegłego stulecia rozwój gospodarczy Argentyny zakłócała olbrzymia inflacja. Według MFW w latach 1983-1992 ceny konsumpcyjne w tym kraju wzrastały średniorocznie o blisko 350%. W celu stłumienia wysokiej inflacji podjęto reformę, której istotą było wprowadzenie „zarządu walutą” (currency board) polegające na powiązaniu od 1992 r. kursu argentyńskiego peso z dolarem USA w relacji 1:1.
Powiązanie to wymagało - dla zabezpieczenia płynności - zgromadzenia wielomiliardowych rezerw dolarowych. Te zaś można było pozyskać albo w drodze zwiększenia eksportu, albo prywatyzacji majątku państwowego (z tego tytułu - wg szacunków - do Argentyny napłynęło 50-55 mld USD kapitału zagranicznego) lub też poprzez powiększenie długu zagranicznego. Działaniom tym szkodziła korupcja, rozrastająca się wraz z prywatyzacją argentyńskiego majątku - w szczególności w latach 90-tych. Sięgała ona szczytów centralnej władzy, a także gubernatorów prowincji, nie pozostając bez znaczenia dla reformowania gospodarki.
Ustanowienie wspomnianego „zarządu walutą” miało przede wszystkim na celu pobudzenie wzrostu gospodarczego poprzez wyeliminowanie destrukcyjnego czynnika inflacji. Decyzje te, stabilizując rynek finansów i kapitałowy, sprzyjały napływowi środków z zewnątrz, co sprawiło, że rozwój gospodarczy Argentyny przyspieszył. Nie miał on jednak trwałych podstaw (brak restrukturyzacji gospodarki), okazał się niestabilny, a ostatnio wręcz się załamał.
Przykładowo w 1993 r. wzrost PKB w Argentynie wyniósł 6,3%, w 1994 r. 5,8%, jednak w 1995 r. wystąpiło załamanie (-2,8%), które wrażliwa gospodarka ściągnęła na siebie z dotkniętego głębokim kryzysem Meksyku. Masowe wycofywanie wówczas pieniędzy z banków zatrzymane zostało dwunastomiliardowym (w USD) kredytem Banku Światowego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego.
Tablica 3: Kryteria oceny rozwoju gospodarki Argentyny
|
1996 |
1997 |
1998 |
1999 |
2000 |
2001 - |
wg stanu na: |
PKB (roczne zmiany w %) |
5,5 |
8,1 |
3,8 |
-3,4 |
-0,5 |
-4,9 |
III kw. 2001 |
Inflacja (roczne zmiany w %) |
0,1 |
0,3 |
0,7 |
-1,8 |
-0,7 |
-1,6 |
listopad 2001 |
Bezrobocie (stopa w %) |
17,2 |
14,9 |
12,9 |
14,3 |
14,7 |
18,3 |
październik 2001 |
Nakłady inwestycyjne (roczne zmiany w %) |
8,9 |
17,7 |
6,5 |
-12,8 |
-8,7 |
-17,6 |
III kw. 2001 |
Popyt konsumpcyjny (roczne zmiany w %) |
5,0 |
8,1 |
3,5 |
-2,1 |
-0,4 |
-5,8 |
III kw. 2001 |
Deficyt budżetu (% PKB) |
-2,2 |
-1,5 |
-1,4 |
-2,6 |
-2,4 |
-3,2 |
IV kw. 2001 |
Saldo obr.bieżących bilansu płatniczego (% PKB) |
|
|
-4,9 |
-4,2 |
-3,2 |
|
wg MFW |
Rezerwy walutowe (mld USD) |
19,4 |
23,4 |
26,7 |
26,3 |
25,3 |
20,2 |
październik 2001 |
Zadłużenie zagraniczne (mld USD) |
93,8 |
109,3 |
141,9 |
147,9 |
146,1 |
142,3 |
II kw. 2001 |
Krótkoterminowa stopa procentowa peso |
7,4 |
7,0 |
7,6 |
10,3 |
11,1 |
12,6 |
listopad 2001 |
Źródło: Argentina, Economic Indicators, 1996-2001, Latin Focus 2001
Począwszy od 1999 r. gospodarka argentyńska znajduje się w kryzysie. Produkt krajowy brutto po wzroście o 3,8% w 1998 r. spadł o 3,4% w 1999 roku. Nastąpiło to m.in. przy radykalnym zmniejszeniu tempa wzrostu nakładów inwestycyjnych z 17,7% w 1997 r. i 6,5% w 1998 r., do -12,8% w 1999 r., przy zmniejszonym wzroście popytu konsumpcyjnego odpowiednio z 8,1% i 3,5% do -2,1% oraz przy zwiększeniu deficytu budżetowego z 1,4% PKB w 1998 r. do 2,6% PKB w 1999 roku.
Władze Argentyny, obawiające się niezadowolenia społecznego, nie zmieniały systemu monetarnego, pozostając w przekonaniu, że sztywny wobec dolara kurs peso ponownie pomoże przezwyciężyć kryzys. Wybrały zatem pozornie łatwą drogę -dalsze zadłużanie państwa.
Wobec wyczerpywania się przychodów z prywatyzacji majątku państwowego oraz w sytuacji podupadającego - co do atrakcyjności - rynku dla napływu zagranicznych kapitałów w formie inwestycji bezpośrednich, zachętą pozostało emitowanie coraz to wyżej oprocentowanych papierów dłużnych skarbu państwa. Krótkoterminowa stopa procentowa peso, przy deflacji w Argentynie: o 1,8%
w 1999 r., o 0,7% w 2000 r. i o 1,6% w listopadzie 2001 r. kształtowała się na poziomie: w 1999 r. 10,3%, w 2000 r. 11,1% i w 2001 r. 12,6%, podczas gdy krótkoterminowa stopa procentowa dolara w USA w warunkach inflacji na poziomie odpowiednio: 1,6%, 2,7% i 1,8% wynosiła: 5,4%, 6,0% i 4,9%.
Należy przy tym podkreślić, że środki z prywatyzacji - upaństwowionego w okresie rządów Perona i jego następców majątku - przeznaczane były głównie na zmniejszanie niedoborów budżetu, co jest w istocie zdejmowaniem funduszy
z rozwoju i przekazywaniem ich na konsumpcję. Brak środków na finansowanie sfery budżetowej pogłębiany był narastającymi trudnościami w ściąganiu podatków. To zaś było efektem poszerzania się szarej strefy gospodarki m.in. jako skutek pogarszającej się rentowności firm i ich upadku.
Takie postępowanie godziło w możliwości rozwojowe kraju, w szczególności dlatego, że udział akumulacji w PKB w Argentynie w 2000 r. był stosunkowo niski i wyniósł 16,0%, podczas gdy np. w Brazylii i Meksyku po 23,0%, a w Polsce 27,0%. Taka polityka i brak reform finansów publicznych prowadziły do narastania długu publicznego i finansowania deficytów budżetowych emisją obligacji rządowych. Wysokość długu zagranicznego w marcu 2001 r. osiągnęła kwotę 127,4 mld USD, co stanowiło ok. 45,0% PKB , ale na koniec roku dług ten szacowany jest na około 157 mld USD (ponad 57 % PKB).
W Argentynie wytworzył się stan, w którym wysokie stopy procentowe zachęcały do napływu kapitału zagranicznego, jednak lokował się on w papiery dłużne, gdyż tam osiągał największe zyski, nie zaś w działalność produkcyjną, gdzie mógł przynieść straty. Sytuacja ta była w szczególności niekorzystna dla produkcji eksportowej, która za przyczyną silnego peso stawała się niekonkurencyjna. Jednym ze skutków pogarszających się ocen gospodarki argentyńskiej było załamanie się napływu bezpośrednich inwestycji zagranicznych z 24,1 mld USD w 1999 r. do 5-6 mld USD w 2001 roku. Podkreślić przy tym należy, że skumulowana wartość BIZ liczonych od 1980 r., w 2000 r. wyniosła w Argentynie 73,4 mld USD. Ocenia się, że zainwestowane kapitały greenfield ogółem nie przekraczają 1/3 całości BIZ. Jednocześnie, w klimacie pogarszającej się opinii co do wypłacalności państwa, popyt na papiery dłużne też się załamał.
Pogłębiający się kryzys gospodarczy spowodował wstrzymanie przez MFW dalszych rat kredytów, które w istocie przeznaczane byłyby na spłatę przypadających odsetek i części długoterminowych zobowiązań. Nasilające się objawy nadchodzącego kryzysu spowodowały nie tylko ucieczkę kapitału, ale także zmniejszenie rezerw dewizowych. W 2000 r. przekraczały one 25 mld USD, pod koniec roku 2001 oceniano je na około 15 mld USD.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy wyraził w dn. 16.12.2001 r. zgodę na roczne odroczenie spłaty argentyńskiego długu zaciągniętego w Funduszu.
Struktura gospodarki i eksportu Argentyny jest jednym ze znaczących powodów obecnego kryzysu. Argentyna jest krajem słabo powiązanym z zewnętrznym otoczeniem za pośrednictwem handlu. Udział eksportu towarów i usług w PKB w 2000 r. wyniósł około 11%. Niemal identyczny udział eksportu w PKB odnotowała Brazylia. Polska, mająca opinię kraju o niskim udziale eksportu w PKB, osiągnęła wskaźnik około 29%. Około 54% eksportu Argentyny kierowane jest do Ameryki Łacińskiej (w tym do Brazylii ok. 30%), zaś do krajów wysokorozwiniętych ok. 35%. Import natomiast pochodzi w większości z krajów wysokorozwiniętych (ok. 55%), Ameryka Łacińska ma w nim udział ok. 35%, zaś Brazylia ok. 27%. Eksport to w dużej mierze produkty pochodzenia rolniczego. Kraj ten posiada korzystne warunki naturalne, co sprzyja wytwarzaniu dużych ilości towarów rolnych, jednak ich konkurencyjność na rynkach jest utrudniona wobec dostaw subsydiowanych produktów z USA i Unii Europejskiej. Ponadto liberalizacja światowego rynku produktów przemysłowych wpłynęła negatywnie na kondycję argentyńskich producentów takich towarów. Wymienia się tu zwłaszcza przemysł tekstylny, skórzany, obuwniczy, produkcję maszyn rolniczych.
Ponieważ udziały eksportu i importu w PKB są relatywnie niskie, nie wydaje się, by załamanie się argentyńskiego eksportu na rynek brazylijski miało decydujący wpływ na zewnętrzną wypłacalność Argentyny (choć nie należy tego faktu bagatelizować). Należy przy tym podkreślić, że ujemne saldo na rachunku obrotów bieżących bilansu płatniczego od lat nie uległo dramatycznemu pogorszeniu, a nawet nieco zmniejszyło się. Deficyt ten wynosił: w 1998 r. 4,9% PKB, w 1999 r. 4,2%, w 2000 r. 3,2%, a w 2001 r. szacowany jest na 2,9%.
Udział Argentyny w pakcie handlowym Mercosur (obejmującym także Chile, Boliwię, Brazylię, Paragwaj i Urugwaj), charakteryzującym się stosunkowo wysokimi wspólnymi cłami importowymi oceniany jest przez wielu ekonomistów negatywnie. Polityka celna Mercosur, uważana za zbyt protekcjonistyczną, utrudnia integrację gospodarczą jego członków z gospodarką światową. Jest to szczególnie ważne w przypadku Argentyny, kraju o niewielkim powiązaniu gospodarki ze światem.
Za kolejną ważną przyczynę trudności gospodarki argentyńskiej uznaje się małą elastyczność rynku pracy, co związane jest z tradycyjnie silną pozycją związków zawodowych, przyzwyczajeniem do życia w dobrobycie i uchylaniem się kolejnych rządów przed niepopularnymi decyzjami w obawie przed ich negatywnym odbiorem społecznym.
Kilkuletni spadek PKB, wzrost bezrobocia, spadek popytu wewnętrznego, bankructwa wielu firm, wzrost długu publicznego i trudności z jego spłatą, spadek wiarygodności inwestycyjnej kraju, a w efekcie zubożenie społeczeństwa i brak perspektyw poprawy spowodowało zamieszki (w których zginęło blisko 30 osób) oraz głęboki kryzys polityczny.
Sposoby naprawy
Po kilkakrotnej zmianie prezydenta w ciągu trzech tygodni - obecny rząd pod przewodnictwem prezydenta Eduardo Duhalde przedsięwziął wstępne reformy:
Potwierdzone zostało wcześniej zapowiedziane moratorium na spłatę długu zagranicznego z propozycją jego restrukturyzacji i spłaty na nowych warunkach. Spowodowało to m.in., że na międzynarodowych rynkach tanieje argentyński dług. Według Reuters'a w dn. 7.01.br. cena obligacji z terminem zapadalności na 2008 r. kształtowała się na poziomie poniżej 30 centów za 1 USD. Taka sytuacja powoduje, że inwestorzy zagraniczni nie są skłonni pożyczać Argentynie pieniędzy, bez czego naprawa gospodarki będzie niemożliwa. Argentyna ocenia swoje potrzeby kredytowe na 22 -23mld USD. Jako pożyczkodawcy pozostają BŚ
i MFW. MFW nie odmawia współpracy, lecz stawia warunki - domaga się programu naprawy gospodarki. Jak dotychczas MFW zamroził w grudniu 2001 r. pomoc doraźną w wys. 1,3 mld USD. Komentatorzy oceniają, że pożyczka proponowana wcześniej Argentynie przez MFW, uwarunkowana likwidacją deficytu budżetowego, miała przede wszystkim na celu niedopuszczenie do załamania rynków finansowych, nie zaś wspieranie naprawy argentyńskiej gospodarki.
Peso zostało zdewaluowane w dn. 6.01.2002 roku. Ustanowiono nowy, sztywny kurs argentyńskiej waluty w relacji 1 dolar = 1,4 peso, który obowiązuje względem wszystkich transakcji, poza przeliczaniem wartości kredytów udzielanych w obcych walutach, gdzie zachowany został stary, sztywny kurs 1:1.
Rozwiązanie to zapowiedziane zostało jako przejściowe; według pierwotnych decyzji kurs peso miał być upłynniony za 4-5 miesięcy.
Po dewaluacji rynkowy kurs peso ukształtował się na poziomie 1,6-1,7 za USD, co oznacza faktyczną dewaluację o 37,5 - 41,2%, a nie jak ustalono o 28,6%. JP Morgan prognozował, że w końcu 2002 r. dolar będzie kosztował 2,7 peso (wg ostatnich doniesień na wolnym rynku za dolara płacono około 2,2 peso). Dewaluacja i deprecjacja prowadzi do zmniejszenia realnej wartości oszczędności obywateli i zwiększa koszty obsługi długu zaciągniętego w dolarach. Dewaluacja prowadzi też do wzrostu inflacji. Już w pierwszej dekadzie stycznia br. podstawowe towary były droższe o ok. 10%.
Ekonomiści oceniają, że utrzymywanie dwóch sztywnych i jednego wolnorynkowego kursu peso, prowadzi do korupcji i niekontrolowanej inflacji.
Obok kursowego zróżnicowania, władze Argentyny wprowadziły szereg ograniczeń lub wyłączeń w systemie bankowym i finansowym. Oto przykłady:
przedłużone zostało wydane wcześniej rozporządzenie, iż tygodniowa wypłata ze zdeponowanej przez ludność gotówki w bankach nie może przekroczyć 250 peso na osobę (wobec gwałtownych protestów, po tygodniu obowiązywania rozporządzenia kwotę tą podniesiono do 1,5 tys. peso miesięcznie);
banki zostały zobowiązane, aby od dn. 10.01.2002 r. dokonać konwersji oszczędności ludności (na rachunkach a vista powyżej 10 tys. USD oraz na rachunkach oszczędnościowych powyżej 3 tys. USD) na depozyty o stałym oprocentowaniu, których nie można będzie podjąć przez co najmniej rok (po tygodniu kwotę, która podlega konwersji podniesiono z 3 do 5 tys. USD);
w celu zmniejszenia strat banków spowodowanych dewaluacją, rząd ma sprzedać obligacje nominowane w walutach obcych, których spłata ma być gwarantowana wpływami z podwyższonego podatku na paliwa;
firmy, których roczny zysk przekracza 7,1 mln peso, lub których aktywa przewyższają 3,5 mln peso, będą mogły straty powstałe w wyniku dewaluacji odpisywać przez 5 lat od podatku.
Te szczegółowe regulacje, niezależnie od celu któremu miały służyć (np. ograniczaniu praw ludności do dysponowania depozytami bankowymi, czy częściowemu wyrównywaniu strat banków i instytucji z tytułu dewaluacji) przyczyniają się do dalszego komplikowania systemu finansowego. Wprowadzone restrykcje wypłat z kont obywateli w bankach stały się przyczyną gwałtownych protestów ludności. Sąd Najwyższy w Argentynie w dn. 1 lutego br. orzekł, że zamrożenie kont jest niezgodne z konstytucją. W obawie przed załamaniem się - w wyniku tego orzeczenia - systemu bankowego, rząd Argentyny w dn. 6 lutego br. upłynnił peso. Jednak główną przyczyną napięć społecznych pozostają ograniczenia w dostępie ludności do kont bankowych oraz powrót inflacji; dokonywane są więc dalsze złagodzenia w tym zakresie.
*
* *
Załamanie argentyńskiej gospodarki jest tym dotkliwsze i trudniejsze do przezwyciężenia, że ma miejsce w czasie stagnacji, a nawet recesji w wielu regionach i krajach świata. Kryzys argentyński jak dotąd nie zaznaczył się ujemnymi konsekwencjami w gospodarkach Brazylii i Meksyku.
Argentyna zajmuje czołowe miejsce w świecie jako producent zbóż, bydła oraz niektórych roślin oleistych (soi i słonecznika). Rolnictwo jest w tym kraju tradycyjnie konkurencyjne. Jednak obecnie samymi tylko produktami rolniczymi nie można odnieść sukcesu w handlu międzynarodowym. Są one wrażliwe na zmiany kursowe i dekoniunkturę, a na wielu światowych rynkach produktów rolniczych mamy do czynienia ze zjawiskiem strukturalnej nadpodaży i konkurencją dostaw subsydiowanych.
Argentyna nie zbudowała nowoczesnego przemysłu. Peronizm, który w różnych odcieniach pozostawał u władzy przez kilkadziesiąt lat, był ruchem populistycznym. Rozdawał przywileje bez zabezpieczenia w dochodach gospodarki. Na tym tle rosły koszty pracy, malała rentowność i konkurencyjność firm, rosło bezrobocie. Te i inne problemy czekają na rozwiązanie w programach naprawy argentyńskiej gospodarki.
Podobieństwa i różnice w sytuacji gospodarczej Argentyny i Polski
Skutki kryzysów gospodarczych mogą być przenoszone z jednych do drugich krajów w sposób bezpośredni, np. poprzez powiązania handlowe lub kapitałowe. Ponadto, jak uczy doświadczenie ostatnich lat, kryzysy mogą przenosić się do innych krajów - nawet odległych - w których wskaźniki i proporcje makroekonomiczne pozostają w zbieżności lub analogii do krajów dotkniętych kryzysem lub do krajów zaliczanych do jednej grupy rozwojowej.
Kryzys argentyński nie wpływa w sposób bezpośredni na sytuację gospodarczą Polski. Kryzys ten jakkolwiek dotychczas nie zaznaczył się istotnymi perturbacjami w regionie Ameryki Łacińskiej i w świecie, to u jego źródeł leżą - obok czynników wewnętrznych - powiązania finansowe argentyńskiej gospodarki ze światem zewnętrznym.
Przeniesienie skutków ekonomicznych kryzysu argentyńskiego na polską gospodarkę w sposób bezpośredni, czyli poprzez związki handlowe, nie jest praktycznie możliwe, gdyż obroty handlowe miedzy obu krajami są niewielkie. Udział eksportu do Argentyny w polskim eksporcie ogółem w 2000 r. wyniósł 0,1% (27 mln USD), a importu w imporcie ogółem 0,15% (68 mln USD). Polska gospodarka nie może też odczuć kryzysu argentyńskiego za pośrednictwem związków kapitałowych, gdyż związki te są bardzo wątłe.
Analiza zdarzeń ekonomicznych zachodzących w Argentynie, kraju zaliczanym do tej samej co Polska grupy rozwojowej (emerging markets), wskazuje jednak na wiele podobieństw, jak i różnic w porównaniu z sytuacją gospodarczą Polski. Wymagają one rozważenia i zapobiegania ewentualnym zagrożeniom poprzez korekty polityki makroekonomicznej.
O przewadze polskiej gospodarki nad argentyńską świadczą następujące fakty:
Oba kraje do niedawna zaliczane były do liderów w swoich regionach pod względem osiąganego tempa rozwoju gospodarczego. O ile jednak w Argentynie reformy strukturalne były zaniechane na rzecz rozwiązywania problemów poprzez zadłużanie zagraniczne, to w Polsce reformy te były przeprowadzane i nadal trwają. Osłabienie koniunktury gospodarczej w Polsce jest -jak dotąd- niewspółmierne z recesją, z jaką boryka się gospodarka argentyńska.
Istotnym kryterium międzynarodowej oceny wiarygodności polityczno-gospodarczej kraju jest przewidywalność jego polityki. Argentyna dotychczas nie posiada realnej koncepcji wyjścia z kryzysu, a jej kolejne rządy zmieniają pomysły i założenia gospodarcze. Natomiast przewidywalność polityki gospodarczej Polski ugruntowało przyjęcie w styczniu br. „Strategii gospodarczej Rządu SLD-UP-PSL na lata 2002 - 2005”.
Pozycję Polski, jako wiarygodnego partnera, wzmacnia bliskie członkostwo Polski w Unii Europejskiej i wdrażane w ramach dostosowań do UE mechanizmy i instytucje rynkowe oraz reformy strukturalne. Wymogi unijne prowadzą jednocześnie do umacniania stabilności polskiej gospodarki, zwłaszcza, że Polska aspiruje również do Unii Gospodarczej i Walutowej, co musi być poprzedzone spełnieniem ostrych kryteriów finansowo-ekonomicznych. Przebieg negocjacji i oceny zdolności Polski do uczestnictwa w UE stanowią zarazem istotny sygnał dla kapitału zagranicznego co do bezpieczeństwa ekonomicznego naszego kraju, a zatem mogą wpływać na skalę dalszego, zewnętrznego finansowania rozwoju.
Argentyna zaś należąc do strefy wolnego handlu Mercosur (obejmującym także Chile, Boliwię, Brazylię, Paragwaj i Urugwaj) nie podlega z tego powodu presji dyscyplinującej gospodarkę, ponieważ strefa ta znajduje się na wstępnym etapie integracji.
Jednym z podstawowych problemów gospodarki argentyńskiej generującym kryzys był wysoki poziom i ciągły wzrost zadłużenia zewnętrznego. Ocenia się, że w 2001 r. dług zewnętrzny Argentyny przekroczył 57% PKB (157 mld USD). W Polsce dług ten jest znacznie niższy i w 2000 roku wynosił 44% PKB, a na koniec 2001 r. szacowany jest na około 41% PKB (72,5 mld USD). O ile zadłużenie zagraniczne na mieszkańca Polski wynosi około 1,9 tys. USD, to na mieszkańca Argentyny - około 4,2 tys. USD. Należy przy tym podkreślić, że relacja długu krótkoterminowego Polski do całości zadłużenia jest bezpieczna i wynosi 14%.
Według oceny przedstawicieli Ministerstwa Finansów, Polska nie ma obecnie problemów z pełną obsługą zobowiązań zagranicznych, a polskie papiery skarbowe cieszą się powodzeniem u inwestorów (w przeciwieństwie do obligacji argentyńskich). Argentyna natomiast wstrzymała spłatę swego długu zagranicznego.
Polska w znacznym stopniu rozwiązała problem zadłużenia zagranicznego sektora rządowego - dług zredukowany został o połowę i wynegocjowano z Klubem Paryskim i Londyńskim korzystne warunki spłat. Zwiększyło to wiarygodność Polski i przewidywalność polityki gospodarczej oraz zachęciło do inwestowania. Dopóki Argentyna nie zawrze stosownego porozumienia w sprawie spłaty długów, będzie ciągle krajem niepewnym.
Polska gospodarka, podobnie jak argentyńska, jest w znacznej mierze uzależniona od zewnętrznego finansowania wzrostu gospodarczego. Czyni ją to wrażliwą na szoki zewnętrzne, dodatkowo istotne ze względu na płytkość polskiego rynku kapitałowego. Polska, w przeciwieństwie do Argentyny, traktowana jest wśród krajów emerging markets jako partner wypłacalny. Różnica w zaangażowaniu inwestorów jest widoczna, zwłaszcza w napływie bezpośrednich inwestycji zagranicznych. Napływ BIZ do Polski w ostatnich latach wynosił 6-8 mld USD rocznie (jednak w roku 2001 był mniejszy niż w roku poprzednim), natomiast do Argentyny spadł z poziomu 10,6 mld USD w 2000 r. do 5,3 mld USD w roku 2001. Międzynarodowy Fundusz Walutowy uzależnia dalsze kredyty od powstania programu gospodarczego. Ocenia się, że Argentyna nie zdoła wydobyć się z kryzysu bez pomocy międzynarodowej szacowanej przez jej władze na 22-23 mld USD.
Na stabilność finansową Polski wpływają wysokie oficjalne rezerwy dewizowe wynoszące na koniec 2001 roku 26,6 mld USD i stanowiące 37% ogólnego zadłużenia zagranicznego. Polskie rezerwy stanowią blisko 8-miesięczną równowartość importu towarów. Rezerwy dewizowe w Argentynie (rzędu 15 mld USD) stanowią mniej niż 10% zadłużenia zagranicznego.
Istotna przewaga regulacji gospodarczych Polski polega m.in. na funkcjonowaniu w naszym systemie monetarnym mechanizmu rynkowego w postaci płynnego kursu złotego. Mimo różnorakich niedoskonałości w jego kształtowaniu, kurs złotego odzwierciedla i informuje na bieżąco o zjawiskach gospodarczych. Natomiast sztywny kurs peso całkowicie dezinformował polityków gospodarczych i przyczynił się do generowania kryzysu.
Trudności w polskiej gospodarce mogą pogłębić następujące zjawiska i tendencje gospodarcze, podobne jak w gospodarce Argentyny.
Rosną koszty obsługi długu zagranicznego; mimo restrukturyzacji polskiego długu, spłaty przypadające na lata 2003-2008 są wysokie. Koszty obsługi zagranicznego zadłużenia sektora rządowego i samorządowego mają - wg szacunków - wzrosnąć z kwoty ok. 3,0 mld USD w 2003 r. do 3,7-3,9 mld USD w latach 2004-2005 oraz do 4,3-5,0 mld USD w latach 2006-2008. Na podkreślenie zasługuje co prawda fakt, że zadłużenie ogółem tego sektora w ciągu ostatnich dwóch lat prawie nie uległo zmianie ( na koniec 2001 r. szacowane jest na 32,8 mld USD). Jednak znaczny wzrost zadłużenia odnotował w tym czasie sektor pozarządowy i pozabankowy (czyli przedsiębiorstw) - z kwoty 24,9 mld USD na koniec 1999r. do szacowanej na koniec 2001 r. kwoty 32,5 mld USD. Jest to wynikiem tańszego kredytu w bankach zagranicznych. Nie można uznać za prawdziwą tezy, że zadłużenie to jest wyłącznym problemem przedsiębiorstw. Przy ewentualnym załamaniu rynku finansowego przedsiębiorstwa utracą bowiem zdolność obsługi własnych długów, a to z kolei grozić może falą bankructw i dalszego wzrostu bezrobocia.
Mimo relatywnie wysokich rezerw walutowych, obsługa zadłużenia zagranicznego w najbliższych latach będzie wymagała troski o wpływy dewizowe, zwłaszcza o tworzenie warunków dla dalszego rozwoju polskiego eksportu towarów i usług. Stosowane też mogą być inne formy złagodzenia obciążenia budżetu z tytułu obsługi zadłużenia (np. wcześniejsze, korzystne wykupywanie długu, dalsza restrukturyzacja itp.). Doświadczenia Argentyny nie są tu dobrym wzorcem, gdyż w Argentynie podstawą rozwiązania problemu spłat było dalsze zadłużanie się i emitowanie kolejnych, wysoko oprocentowanych obligacji rządowych.
W warunkach narastających trudności płatniczych , argentyńskie fundusze emerytalne zmuszone zostały do zastępowania depozytów terminowych skarbowymi papierami wartościowymi. Szacuje się, iż docelowo ok. 90% środków finansowych funduszy emerytalnych zainwestowanych będzie w dług publiczny. Jednocześnie w wyniku kryzysu fundusze emerytalne wskutek spadku rentowności lokat doznają uszczerbku w swych środkach finansowych. Doświadczenia te wskazują, że tylko stały wzrost gospodarczy może zapewnić korzystne warunki dla funkcjonowania systemu emerytalnego.
Warto zwrócić uwagę, że gospodarka argentyńska nie wykazywała w ostatnich latach nadmiernie wysokiego deficytu budżetowego (-2,4% PKB w 2000 r.,
-3,2% PKB w 2001 r.), ani też wysokiego deficytu na rachunku obrotów bieżących (-3,2% PKB w2000 r. i szacowane -2,9% PKB w 2001 r.). Jednakże rosnąca obsługa zadłużenia nie znajdowała pokrycia w możliwościach finansowych państwa. W Polsce saldo na rachunku obrotów bieżących od 1999 r. obniża się i w 2001 r. wyniosło - 4,0% PKB. Jednakże z kwartału na kwartał tempo wzrostu wpływów z eksportu malało, a w IV kw. 2001 r. odnotowano ich spadek o 0,6% w stosunku do analogicznego okresu roku poprzedniego, co jest tendencją niepokojącą. W roku 2002 deficyt na rachunku obrotów bieżących może wzrosnąć do -4,8% PKB. Jednocześnie rośnie deficyt budżetu państwa
z -2,2% PKB w 2000 r. do - 4,5% w 2001 r. i prawdopodobnie -5,2% w roku 2002. W Polsce wystąpiło zagrożenie kryzysem finansów publicznych, jednak wydaje się, że przyjęte w budżecie państwa na rok 2002 cięcia wydatków ustabilizowały sytuację. Sprzyjać temu ma przyjęta strategia finansów publicznych, w tym zasada kształtowania wydatków budżetowych. Wariant odkładania płatności w czasie może być usprawiedliwiony jedynie w przypadku osiągnięcia w niedalekim horyzoncie wzrostu gospodarczego i nadwyżek finansowych.
Argentyna przed załamaniem miała silne peso, bo powiązane w stosunku 1:1 z dolarem. Obniżało to konkurencyjność eksportu i obniżało wpływy, które mogłyby zwiększyć możliwości spłat zadłużenia. Polska ma relatywnie mocną walutę, wspieraną napływem kapitału zagranicznego, w tym wpływami z prywatyzacji, oraz emisją papierów dłużnych dla finansowania deficytu budżetowego.
Polityka wysokiej stopy procentowej uzasadniana hamowaniem inflacji stwarza dobry klimat do dalszego napływu zagranicznego kapitału, w tym także spekulacyjnego (który ze względu na swą „płochliwość” może być groźny w przypadku trudności gospodarczych). Złoty w 2001 r. uległ aprecjacji w stosunku do dolara o ok. 10%, a do euro o ok. 11%, co nie było korzystne dla eksporterów. Ewentualne, znaczne osłabienie złotego przyczyniłoby się jednocześnie do zwiększenia kosztów obsługi zadłużenia. Dlatego nadmierna, skokowa deprecjacja mogłaby stanowić początek poważnych trudności gospodarczych.
Istotnym problemem polskiej i argentyńskiej gospodarki jest korupcja. W ostatnim rankingu Transparency International na 91 państw sklasyfikowanych Polska pod względem korupcji zajmuje 44 miejsce, a Argentyna 57 miejsce, przy czym pierwsze miejsce oznacza korupcję najmniejszą.
Argentyna od 1999 r. odnotowuje spadek produktu krajowego brutto. Szacuje się, że w roku 2001 PKB zmniejszył się o 4,9%. W gospodarce argentyńskiej nie dokonywano w ostatnich latach zmian strukturalnych. Oparcie jej na rolnictwie (nawet dość konkurencyjnym) nie daje możliwości ekspansji eksportowej kraju, co potwierdza niska relacja eksportu do PKB. Brak wystarczających działań dla podniesienia konkurencyjności gospodarki jest też widoczny w corocznym spadku nakładów inwestycyjnych poczynając od
1999 r. (w 2001r. aż o 17,6% w porównaniu do roku poprzedniego) i obniżce relacji inwestycji do PKB do 14,6%. W ostatnich miesiącach drastycznie spada spożycie indywidualne. Stopa bezrobocia wzrosła z 12,9% w 1998 r. do 18,3% w roku ubiegłym. Eksperci światowi przewidują, że w roku 2002 PKB Argentyny zmniejszy się o 12-13 %.
W Polsce uzyskiwane jest nadal dodatnie tempo wzrostu gospodarczego, chociaż w roku 2001 - w wysokości 1,1% - było ono najniższe od 10 lat. Niekorzystna była tendencja malejącego z kwartału na kwartał tempa wzrostu PKB (z 2,3% w I kw. 2001r. do 0,4% w IV kw.). Rośnie stopa bezrobocia - w grudniu 2001 r. wyniosła 17,4%, a w roku 2002 może wzrosnąć do 19%. Od kilku lat maleje tempo nakładów inwestycyjnych: o ile w 1997 r. sięgało 22,2 %, to w 1999 r. już tylko 5,9%, a w 2001 r. nakłady spadły o 10,2%. Stopa inwestycji zmniejszyła się z 25,5% PKB w 1999 r. (najwyższa w ostatnich latach) do 21,5% w roku 2001. Tempo popytu konsumpcyjnego również obniża się i w 2001 r. wyniosło 1,8%. Powyższe tendencje stanowią zagrożenie dla rozwoju kraju i mogą generować pogorszenie nastrojów społecznych. Dlatego najpoważniejszym współcześnie wyzwaniem jest przyspieszenie wzrostu gospodarczego. Program Rządu w tym zakresie powinien być wspomagany przez prorozwojową politykę monetarną.
Zarówno w Argentynie, jak i w Polsce realne stopy procentowe są wysokie i nie stymulują wzrostu gospodarczego. W przypadku Polski szczególnie wysoka jest przy tym różnica pomiędzy stopą oprocentowania depozytów w bankach komercyjnych, a stopą oprocentowania kredytów. Zniechęca to do potrzebnego krajowi oszczędzania oraz hamuje rozwój przedsiębiorczości w oparciu o kredyt. Obniżka stóp procentowych staje się jednym z węzłowych problemów w polityce gospodarczej państwa.
Zarówno w Argentynie, jak też w Polsce środki pochodzące z prywatyzacji majątku przeznaczane były za pośrednictwem budżetu przede wszystkim na utrzymanie sfery budżetowej, zamiast na rozwój gospodarki. Problem ten dostrzegany jest coraz wyraźniej, jednak wobec napięć budżetowych nie można przewidywać istotnej poprawy w tym zakresie.
Reasumując, sytuacja gospodarcza Polski, mimo istniejących problemów, jest znacznie lepsza niż gospodarki argentyńskiej. Relatywnie wysokie rezerwy dewizowe, korzystna relacja długu krótkookresowego do całości zadłużenia zagranicznego, pozostająca pod kontrolą inflacja, integracja z UE, przewidywalność polityki gospodarczej umacniają wiarygodność kraju i zmniejszają zagrożenie kryzysem walutowo-gospodarczym. Przyjęta strategia gospodarcza Rządu stwarza szanse na utrzymanie wzrostu w roku bieżącym i przyspieszenie w latach następnych. Ważna jest zatem konsekwentna jej realizacja.
Warszawa, luty 2002r.
Załączniki: 2.
Załącznik 1
Argentyna i Polska wg danych Deutsche Bank Research
Porównanie wybranych wskaźników ekonomicznych w latach 1999 - 2001
|
Argentyna |
Polska |
||||
|
1999 |
2000 |
2001 |
1999 |
2000 |
2001 |
PKB |
- 3,4 |
- 0,5 |
- 4,0 |
4,1 |
4,1 |
1,3 |
Dług zewnętrzny |
146,0 |
147,2 |
156,8 |
64,1 |
67,5 |
69,0 |
Dług zewnętrzny |
51,5 |
51,6 |
57,3 |
41,5 |
41,9 |
37,0 |
Zadłużenie krótkoterminowe (mld USD) |
21,1 |
20,9 |
20,6 |
10,7 |
8,8 |
9,5 |
Dług publiczny |
43,0 |
44,9 |
50,3 |
43,0 |
43,6 |
42,8 |
Rezerwy walutowe |
26,3 |
25,1 |
15,1 |
24,5 |
26,6 |
26,2 |
Obsługa zadłużenia zagranicznego (% eksportu) |
72,2 |
76,2 |
80,9 |
24,1 |
17,4 |
19,8 |
Napływ BIZ netto |
22,6 |
10,6 |
5,3 |
6,3 |
8,2 |
6,5 |
Napływ kapitału krótkoterminowego (mld USD) |
- 6,5 |
- 2,4 |
- 7,0 |
1,4 |
2,8 |
- 1,0 |
Produkcja przemysłowa |
- 5,8 |
- 1,8 |
- 12,1 |
4,7 |
6,8 |
1,0 |
Inflacja |
- 1,8 |
- 0,7 |
- 1,5 |
9,8 |
8,5 |
3,6 |
Popyt wewnętrzny |
- 4,7 |
- 0,7 |
- 6,2 |
4,9 |
2,5 |
0,7 |
Stopa inwestycji |
17,9 |
16,4 |
14,6 |
25,7 |
25,5 |
24,0 |
Źródło: Deutsche Bank Research, Country Infobase, dane aktualizowane 22.01.2002 r. (Argentyna) / 29.01.2002 r. (Polska) .
Prezentowane wskaźniki, zwłaszcza dotyczące Polski, nie zawsze są zgodne z podanymi w tekście, które pochodzą ze źródeł organizacji międzynarodowych bądź polskich.
Załącznik 2
Najważniejsze wydarzenia dotyczące obecnego kryzysu argentyńskiego w telegraficznym skrócie:
Grudzień 1999r. - powołanie na prezydenta Fernando de la Rua, który obiecuje m.in. naprawę gospodarki;
29 maja 2000r.- przedstawienie programu oszczędnościowego na kwotę 938 mln USD;
grudzień 2000r. - program pomocy MFW o wartości 40 mld USD;
marzec 2001r. - program oszczędnościowy nowego ministra gospodarki (R. Lopez Murphy) - 4,45 mld USD w ciągu dwóch lat;
marzec 2001r - ustąpienie Murphego, powołanie na ministra gospodarki Dominga Cavalla, który ogłasza „Plan konkurencyjności” (m.in. cła ochronne, podatek od transakcji finansowych);
lipiec 2001r. - spadek zaufania inwestorów - wzrost oprocentowania obligacji rządowych dla umożliwienia ich sprzedaży;
lipiec 2001r. - obniżenie oceny gospodarki Argentyny przez trzy agencje ratingowe i zapowiedź możliwości bankructwa;
30 lipca 2001r. - senat akceptuje plan „zerowego deficytu”, w tym obniżki płac „budżetówki” i części emerytur o 13%;
21 sierpnia 2001 r. - obietnica dodatkowej pomocy 8 mld USD od MFW;
1 listopada 2001r. - przedstawienie szczegółów reform, w tym konwersji zadłużenia, co ma dać oszczędności 4 mld USD w 2002r.;
1 grudnia 2001r. - ograniczenia dla obywateli wypłat z banków do 1 tys. USD miesięcznie;
5 grudnia 2001r. - MFW wstrzymuje wypłatę 1,26 mld USD pomocy;
13 grudnia 2001r. - ogłoszono, że stopa bezrobocia przekroczyła 18%, związki zawodowe zapowiadają strajk generalny;
17 grudnia 2001r. - rząd prezentuje budżet na 2002 r. przewidujący cięcia wydatków o 20% (9,4 mld USD)
od 19 grudnia 2001r. - fala zamieszek, rabunków, dymisja min. Cavallo i prezydenta de la Rua;
26 grudnia 2001r. - plan ratowania kraju przedstawiony przez nowego prezydenta (Adolfo Rodrigues Saa) - m.in. wprowadzenie nowej, niewymienialnej waluty („argentino”), wstrzymanie spłat długu zagranicznego, zamrożenie bankowych wkładów terminowych, stworzenie miliona nowych miejsc pracy, powszechny zasiłek dla bezrobotnych, oszczędności w administracji;
3 stycznia 2002r. - po kolejnej fali niepokojów społecznych i rezygnacji Adolfo Rodriguesa Saa zaprzysiężenie nowego prezydenta - Eduardo Duhalde;
6 stycznia 2002r. - zaakceptowanie przez parlament programu wyjścia z kryzysu przedstawionego przez prezydenta Duhalde, ustalenie nowego oficjalnego kursu peso na 1,40 peso/USD, zapowiedź dalszych negocjacji z MFW;
10 stycznia 2002r. - otwarcie - po przerwie - argentyńskiego rynku walutowego, wahania kursu peso;
17 stycznia 2002r. - były ekonomista MFW Mario Blejer został powołany na prezesa argentyńskiego banku centralnego;
1 lutego 2002r. - orzeczenie Sądu Najwyższego Argentyny stwierdzające, że restrykcje w dostępie do środków zgromadzonych w bankach są niezgodne z konstytucją i nakazujące ich zniesienie;
3 lutego 2002r. - minister gospodarki Jorge Remes Lenicov ogłasza nowy plan ratunkowy, którego filarami mają być odejście od dolara, uwolnienie kursu peso i częściowe odmrożenie depozytów bankowych.
6 lutego 2002 r. upłynnienie kursu peso.
The World Bank: World Development Indicators 2001, The World Bank: World Development Report 2002.
The World Bank: World Development Report 2002
Financial Times z dn. 21.01.2002 r.
15