Lek. Andrzej Kozłowski
Grypa, prawdziwe przyczyny, zapobieganie.
Jak co roku, w związku z zaczynającym się sezonem jesienno zimowym jesteśmy atakowani przez obawy odnośnie zachorowania na grypę. Media śpiesznie podają nam kolejne sensacyjne fakty na ten temat, pojawiają się sugestie o ryzyku bycia nie szczepionym itp.
W każdym razie temat jest modny. Chce naświetlić z innej strony to zagadnienie. Jak wiemy prawda na jakiś określony temat ma przeróżne oblicza, i mamy często inny widok analizując z nieco innej perspektywy.
Jest dużym uproszczeniem upatrywać przyczyny choroby tylko w obecności agresywnego wirusa. By doszło do choroby musi być pewien defekt, pewna luka w naszej konstytucji życiowej (w sferze fizycznej i mentalnej) i w tą lukę wnika proces chorobowy. Jeżeli „lukę” mają nieliczni o chorobie nawet nie usłyszymy. Jeśli ma ją większość z ludzi prędzej czy później dojdzie do epidemii.
Jak wygląda więc ta „luka” u człowieka? Z obserwacji praktycznych możemy wywnioskować, że istnieją dwa decydujące czynniki, przy czym jeden jest tym najbardziej istotnym, drugi dopełniający ostatecznie toruje drogę chorobie.
Tym istotnym czynnikiem jest stan ostrego lub chronicznego wyczerpania nerwowego. Grypa atakuje przede wszystkim osoby neurasteniczne i zawsze zauważamy mniej lub bardziej zaznaczony związek z systemem nerwowo-zmysłowym. Zauważamy na przykład dominujące objawy związane z oddziaływaniem choroby na układ nerwowy, także układ nerwowy wegetatywny: bóle głowy, bóle kostno-stawowe, uczucie rozbicia, bóle brzucha. Często zły stan ogólny spowodowany ogólną dysregulacją organizmu. Znamiennym jest to, że we wczesne fazie choroby w badaniu nie stwierdzamy istotnych objawów choroby, wydaje się, że tak naprawdę nie ma żadnej infekcji. Ma to właśnie związek z powinowactwem choroby do układu nerwowego, system przemiany materii na początku nie jest zbyt mocno zaangażowany w walkę z chorobą. Przy nieumiejętnym postępowaniu z choroba bardzo łatwo możemy doprowadzić do powikłań, czasami nawet ciężkich. Oczywiście rozdmuchiwana przez prasę liczba przypadków śmiertelnych jest pewną nierzetelnością. Nie podaje się tego, że dotyczą takie sytuacje osób w bardzo podeszłym wieku lub chorych u których każdego typu infekcja stanowi zagrożeni dla życia tak naprawdę rzeczywista przyczyna śmierci jest inna.
Musimy być świadomi pewnych cech związanych z przebiegiem grypy by uniknąć powikłań.
Przed wszystkim choroba ma przebieg dwugarbny. Polega to na tym, że mamy okres ok. 3 dni stanu ostrego z dużymi często dolegliwościami, po czym dość szybko objawy mijają. Może to być już stan zdrowia, tak będzie u osób z dobrą odpornością, którym nie przeszkadzano w zdrowieniu. Często jednak jest to faza utajenia w której wirus przestaje rozwijać się miejscowo i rozsiewa po całym organizmie. Zajmuje, lub wpływa pośrednio na inne, „słabe” narządy. W tym momencie nie jesteśmy w stanie już łatwo określić spodziewanego czasu trwania choroby i zagwarantować brak powikłań. Jeżeli trzustka jest słaba, może dojść do rozwoju cukrzycy insulinozależnej, gdy z sercem nie jest w porządku, może też dojść do zapalenia mięśnia sercowego.
By uniknąć powikłań musimy robić wszystko by ograniczyć przebieg tylko do pierwszej fazy, pokonując chorobę w zarodku a także być ostrożnym w okresie 2-3 dni po ustąpieniu ostrych objawów choroby, nie przyjmując za pewnik tego, że jesteśmy już zdrowi.
Jak nie zachorować na grypę?
O zbliżającej się lub trwającej epidemii wiemy zazwyczaj z pewnym wyprzedzeniem. Najważniejszym sposobem by uchronić się przed zachorowaniem jest ciepło. To znaczy, że należy się cieplej ubrać niż otaczający nas ludzie. Musimy się lekko przegrzewać. Tym mocniej im bardziej jesteśmy zestresowani lub obciążeni wysiłkiem umysłowym. Jest to sposób który stosuję od 25 lat, chroniąc się od zachorowania. W tym okresie zdarzyło mi się raz zachorować - nie zmieniłem lekkiego obuwia które zakładałem na czas pracy w gabinecie, na ciepłe obuwie zimowe.
O dobrej odporności świadczy nie tyle całkowity brak chorób, co tempo wychodzenia z choroby i brak powikłań. Tu istotne jest utrzymanie organizmu w dobrej formie. Oprócz ruchu najistotniejszym czynnikiem jest prawidłowe odżywienie, a właściwie odżywianie komórkowe. Czyli rzeczywiste usunięcie niedoborów wewnątrzkomórkowych. Jest oczywistym, że dobrze odżywiony, sprawny organizm szybko i bez ryzyka poradzi sobie z obciążeniami spowodowanymi przez chorobę. Na podstawie obserwacji w gabinecie doszliśmy do wniosku, że obciążenia spowodowane przez ostrą chorobę są bardzo bliskie w swej naturze do obciążeń spowodowanych przez dłuższy wysiłek, np. bieg długodystansowy. Podobnie, jak maratończyka, musimy wspierać organizm osoby chorej, podając wystarczające ilości wody, elektrolitów (potasu), antyoksydantów, witamin.
Przyjmuje się, że grypa jest jakby wzorcem ostrej choroby infekcyjnej, i zasady postępowania przy grypie można rozciągnąć na wszelkie inne choroby infekcyjne.
Podsumowując, by nie zachorować należało by:
-być wyspanym, 8 godzin snu po ciepłą kołdrą
-pić przynajmniej 1 szklankę wody co godzinę (można w to wliczyć herbatki ziołowe)
-pić herbatę i zioła z dodatkiem szczypty suszonego imbiru, lub kilkoma pasterkami korzenia imbiru
-nie pozwolić sobie nawet na incydentalne przechłodzenie np. wyniesienie śmieci w koszuli
-cieplej się ubierać podczas epidemii, cieplej niż otaczający nas ludzie (ciepłe skarpety!)
-odżywianie komórkowe tzw. Perfect pack z Nutrilite tj. dzieci Multiwitamina dla dzieci, Witamina C dla dzieci, Wapń z Magnezem,
młodzież i dorośli.Daily, Omega 3compleks Calcium Magnesium, przy czym osoby po 50 roku życia raczej DoubeX, Omega 3 complex i Koncentrat z owoców i warzyw.
-przyjmować leki stymulujące odporność na grypę: Engystol Heel 1-2 tabletki dziennie
Dolivaxil 1 doza tygodniowo, Dolicoccil 1 doza tygodniowo- przy tych preparatach należy zwrócić uwagę czy są dedykowane na bieżący rok (dzieci ½, 1/3 dozy), Levico com. Wala 1-2x5-10 granulek,
Przy zachorowaniu należy:
-!pielęgnować gorączkę, tj. starać się utrzymać w okolicy 39-40 st. C. Przy takiej temperaturze wirusy mają prawdziwy problem z rozmnażaniem i trudno im rozsiać się po organizmie. Jest to istotne, dla uniknięcia powikłań. Ryzykowne więc jest przyjmowanie leków przeciwgorączkowych, bo wspiera namnażanie wirusa.
Picie dużej ilości ciepłych płynów
Przy gorączce picie Strive Nutrilite -przywraca równowagę elektrolitową i wspiera w wysiłku organizm, czasami w sposób wręcz nieprawdopodobny, do 2 saszetek dziennie.
-podawać naturalną postać witaminy C, np. Acrola C Nutrilite , BioC Plus
-Grypę należy przechorować w łóżku a nie w pracy, gdyż może to sprowokować poważne powikłania lub co nie jest rzadkie, proces chorobowy może się przewlec pozbawiając nas sił na kilka miesięcy a nawet na pół roku.
-Gdy nie gorączkujemy, istnieje duże ryzyko powikłań, koniecznie leżenie w łóżku pod ciepłym przykryciem z termoforem pod stopami
-ochrona organów zmysłów-zachorowanie a grypę jest prowokowane przez przeciążenie nerwowe, podczas chorób mamy się nudzić, unikać telewizji i komputera (dzieci!)
Wniosek końcowy: najbardziej doniosłe dla naszego zdrowia nie są wielkie przyczyny ale drobne błędy które robimy codziennie