Kiedy czlonek Al-Anon jest ofiara okrutnego traktowania, brutalnosci i nedzy, wspolczucie kusi nas czesto do udziekania rad. Chociaz jasno widzimy, ze sytuacja uwlacza ludzkiej godnosci, musimy jednak zdawac sobie sprawe, ze nie kazdy ma sile, aby podjac zdecydowana akcje lub wprowadzic radykalne zmiany w swoim sposobie zycia.
Jesli usilnie namawiam kogos, aby robil tak, jak ja mysle i to, co ja zrobilabym w podobnej sytuacji i ten ktos zastosuje sie do mojej rady, wynikac z tego moze jeszcze wieksza tragedia, a odpowiedzialna za to bede ja.
Pomoc, ktorej moge udzielic, to wyrazenie zdania, ze nie jest to sytuacja bez wyjscia, ze zawsze mamy wolnosc wyboru.
Rozwazanie na dzisiaj
Nie wiem, jaki kierunek dzialania jest dobry dla kogos innego. Moge okazac jedynie wspolczucie, dodac otuchy oraz sluzyc przykladem zycia, ktore probuje budowac.
*Na koniec zas badzcie wszyscy jednomyslni, wspolczujacy, pelni braterskiej milosci, milosierni, pokorni. Nie oddawajcie zlym za zle ani zlorzeczeniem za zlorzeczenie [...]
Kto bowiem chce milowac zycie i ogladac dni szczesliwe, niech wstrzyma jezyk od zlego i wargi * aby nie mowic podstepnie*
(Pierwszy List sw. Piotra 3, 8-10)
Pozdrawiam cieplutko z Pogoda Ducha kochane Dziewczyny
Dziekuje za to, ze Jesteście
april krysia