Alkoholizm jest choroba - ciagle slyszymy to zdanie. Wiekszosci z nas trudno zgodzic sie z ta opinia, gdyz nie umiemy polaczyc tego z zarazkiem czy wirusem, jak w innych "uznanych" chorobach. Niemniej jednak, istotny postep u siebie zauwazymy wtedy, kiedy zrozumiemy, ze jest to fizyczna, psychiczna i duchowa choroba, ktorej nie wywoluje jedna okreslona przyczyna. Nie jestem w stanie powstrzymac jej, tak samo, jak nie moge spowodowac, aby chora osoba wyzdrowiala.
Przymus picia jest zewnetrzna manifestacja wewnetrznej udreki alkoholika; jezeli on tego nie opanuje, prowadzi do degradacji. Abym byla gotowa do udzielenia pomocy, musze przede wszystkim uznac, ze alkoholizm jest choroba.
Rozwazanie na dzisiaj
Jaki wplyw ma swiadomosc, ze alkoholik jest chory? Zmienia moje nastawienie do niego! Zastepuje wscieklosc i poczucie bezradnosci na spokojna cierpliwosc. Pozwala mi wybrac wlasciwy moment, aby zachecic go do AA - kiedy jest w prawdziwej rozpaczy i jest gotowy, aby przyznac sie, ze potrzebuje pomocy.
"Modle sie o to, abym zrozumiala, ze alkoholik jest chory i zrozpaczony i prosze Boga o sile, abym mogla mu pomoc we wlasiciwy i konstruktywny sposob".
Pozdrawiam milutko z Pogoda Ducha i ciepełkiem w serduszku
Dziekuje za to, ze Jesteście
April krysia