Przyswojenie sobie Pierwszego Stopnia nie jest sprawa
czytania slow "przyznalismy,ze jestesmy bezsilni...",
ale tak glebokiego odcisniecia ich w naszej
swiadomosci ,az stanie sie to czescia naszego sposobu
myslenia i odczuwania.
Mozemy czytac i powtarzac ten Stopien setki razy i
mimo to nie stosowac go w naszym sposobie myslenia i
dzialania.Jezeli rzeczywiscie akceptujemy fakt,ze nie
mamy wladzy ani mocy nad zadna inna ludzka istota ,nie
bedziemy sie staraly zmuszac alkoholika do robienia
tego, co my chcemy.Czy osiagnelam juz taki stopien
myslenia? Czy potrafie uwolnic sie od tego problemu?
Rozwazanie na dzisiaj
Powroce mysla do wszystkich rzeczy,ktore zrobilam,
aby odciagnac alkoholika od picia.Czy
zrzedzenie,lament,narzekanie,oskarzanie,tlumaczenie,blagania
lub grozby przyniosly jakas poprawe?Czy to,ze
pozwolilam sobie na te daremne gesty,sprawilo,ze czuje
sie dzisiaj choc troche lepiej?Czy pijacy jest blizszy
wytrwania w trzezwosci?A moze sytuacja pogorszyla sie?
"Modle sie o madrosc,aby zrozumiec,ze postep zacznie
sie tylko wtedy,kiedy przestane sadzic,ze tylko ja
moge kontrolowac i rozwiazywac problemy innych".
Pozdrawiam cieplutko życząc Pogody Ducha i niech Was Dobry Duszek nigdy nie opuszcza
Dziekuje za to, ze Jesteście
april krysia