Witam Kochane Teczynki
Dzisiejsza Medytacja odzwierciedla moje ostatnio nawarstwiajace sie problemy i rozterki.
Tez mi sie wydawalo, ze spada na mnie coraz wiecej spraw, z ktorymi sobie nie poradze i ktore mnie przerastaja. Tkwilam jednak w pozytywnym mysleniu i prosilam SW (Boga) o Pogode ducha i madre rozumowanie.
Na dzis moge poweidzec, ze sprawy rozwiazuja sie jakby obok mnie, ja jestem spokojniejsza, mniej przywiazuje wagi do tego czego nie rozumiem lub nie wiem.
Ucichly przykre i przepelnione szantazem telefony (odnosnie mojej siostry) dzis bylam w ZUS-ie i kolejna sprawa sie rozwiazala, przedluzono mi Rente na ROK z czego nie przecze bardzo sie ciesze (na rencie jestem od 7 lat, po przepracowaniu 23 lat).
Kochane gdyby nie SW, gdyby nie Wy, gdyby nie Pogram i Moja Wielka WIARA oraz optymizm, nie wiem jak bym przez to wszystko przeszla. DZIEKUJE.
Sprawe adresow staram sie utrzymywac na biezaca i tak aby zadna z nas nie zostala pominieta w zadnym liscie. Kochana Danusiu bede niezmiernie wdzieczna jesli mi w tym pomozesz, wiesz jak to jest co 2 glowy to nie jedna :-)
I ZLOT Teczynek, to wspanialy pomysl, ja sie pod tym podpisuje :-). Jesli moge cos zaproponowac to tylko to aby ten Zlot odbyl sie w Krakowie. Co do miejsca jakim jest Krakow podpisuje sie ja i Kundzia, ale Kundzia napewno sama wyrazi swoje zdanie.
Zycze milutkiego dzionka i samych radosnych chwil.
KOCHAM WAS
Jak dobrze, ze Jestescie
april Krysia
P.S. Lilus dyzurna hmm, pozwolisz, ze troszke ochlone po tych ostatnich stresach, w sobote jade na Zlot i napewno nabiore sily, wtedy pomysle (jesli sobie poradze).