HISTORIA DOKTRYN SPOŁECZNYCH I POLITYCZNYCH
(Pytania egzaminacyjne 2010/2011)
J. De Maistre: Jaką wiedzę o naturze ludzkiej daje nam obserwacja ludów pierwotnych, ”dzikich”?
Powszechność występowania takich zjawisk jak rodzina, własność, społeczeństwo, władza, religia wiedzie do przekonania, że są to zasady i instytucje, które nie mają charakteru przypadkowego, lecz są ufundowane z woli Boga i wynikają z natury stworzonego przezeń człowieka. Prawdziwy człowiek to człowiek państwowy: człowiek kultury, człowiek ukształtowany przez wspólnotę w której żyje. „Nie ma wcale człowieka na świecie. Widziałem w swoim życiu Francuzów, Włochów, Rosjan, etc.; wiem nawet, dzięki Monteskiuszowi, że można być Persem; ale co do człowieka, oświadczam, że nie spotkałem go w życiu; jeśli istnieje, to nic o tym nie wiem.” Odrzuca uniwersalną naturę ludzką, najpierw jest społeczeństwo przepajające jednostki, dopiero potem pojawia się jednostka. Nie ma naturalnego człowieka, to naród jest pierwotniejszy od jednostki. Odrzuca kategorię umowy społecznej: nie istnieje kategoria praw człowieka i obywatela. Pesymizm antropologiczny dotyczący moralności ludzkiej - człowiek jest zły, słaby i ułomny dlatego musi żyć w społeczeństwie. Potrzebna jest więc też silna władza, która zrobi z nim porządek.
A. de Tocqueville: Zdaniem autora, Rewolucja Francuska nie była nowatorska, bowiem zasadnicze zmiany społeczne dokonały się już wcześniej. Co autor ma na myśli?
Idea równości pojawiła się i miała swoje apogeum podczas Rewolucji Francuskiej, ale według Tocqueville'a i tak pojawiłaby się prędzej czy później. Być może trwało by to dłużej, ale i tak była nieuchronna. Jego zdaniem rewolucja wybucha nie wtedy, gdy są obecne ciężkie opresje i ludzie są zastraszeni, ale wówczas gdy nastąpi lekka odwilż: idea emancypacji mogła zaistnieć tylko wtedy gdy było lepiej. Rewolucja wybucha nie wtedy kiedy jest źle, a wtedy kiedy sytuacja zaczyna się poprawiać. Francja nie była krajem największego ucisku i nierówności, a wręcz przeciwnie. Rewolucja francuska jego zdaniem tak naprawdę nie była rewolucją, ponieważ rewolucja to nagłe i radykalne zmiany. Tymczasem we Francji był to de facto proces narastający, długofalowy. Była to zmiana, która pojawiła się wraz ze zmianą struktur społecznych (monarcha, arystokracja, ród). Arystokracja miała masę przywilejów, którym towarzyszył też bardzo szeroki zakres obowiązków - noblesse oblige: przywilej zobowiązuje. Przywileje arystokracji nie malały, ale stopniowo zanikały jej obowiązki, które spadały na monarchę i jego otoczenie. W związku z tym stosunek ludu był już odmienny, nie wyrażano bowiem zgody na takie zmiany.
L. Strauss: Autor idealizował starożytność i krytykował czasy nowożytne. Podaj dwa elementy owej niekorzystnej, zdaniem autora, przemiany
Strauss opowiada się za starożytnością (był miłośnikiem Platona) tęsknił do klasycznego okresu Aten, które wręcz idealizuje. Pozytywna starożytność: operowali dyscyplinującymi normami, normatywizm praw, absolutyzm i idealizm, życie kontemplacyjne i refleksyjne, cnota jako wartość nadrzędna. Negatywna nowożytność: prawo postrzegane jako uprawnienia i roszczenia, życie to dążenie do celu, postawa aktywna, liczy się utylitaryzm i pragmatyzm, relatywizm. Przeciwstawienie: Ateny (Rozum) kontra Jerozolima (Objawienie). Kontrast między starożytnością i nowożytnością był rozumiany jako nierozwiązywalne napięcie między rozumiem oraz objawieniem.
Dla Straussa fundamentalne znaczenie miała opozycja starożytności i nowożytności w filozofii politycznej. Spór „nowożytników” ze starożytnikami” ujmował przede wszystkim jako odrzucenie przez nowożytną naukę polityki idei prawa naturalnego, na której ufundowana była tradycja klasyczna, oraz zastąpienie jej nową (po raz pierwszy zdefiniowaną przez Francisa Bacona w Novum Organum) koncepcją nauki jako „sztuki” podboju natury oraz ideą historii. Tym samym, klasyczna idea rozumu substancjalnego i kontemplującego naturę została zastąpiona ideą rozumu instrumentalnego, opanowującego naturę i przepisującego jej „swoje” prawa celem ułatwienia ludziom codziennego życia46. Dla „nowożytników” zatem wiedza nie jest już wartością autoteliczną, służącą doskonałości wewnętrznej człowieka, lecz techniczną i utylitarną. Istotą nowożytności jest również antropocentryczny charakter myśli nowożytnej w przeciwieństwie do kosmocentrycznego charakteru filozofii klasycznej i teocentrycznego filozofii średniowiecznej. Na gruncie filozofii politycznej ów antropocentryzm przejawia się w odejściu od politycznych i obywatelskich obowiązków w stronę praw i uprawnień jednostki, co wyraża podstawienie pod prawo naturalne, które przepisuje zobowiązania, uprawnień (rights) człowieka, czyli tym samym również zastąpienie „natury” przez „człowieka”. Nowożytne odrzucenie prawa naturalnego prowadzi, zdaniem Straussa, do nililizmu (w pierwszym rzędzie prawnego), a nawet jest z nim identyczne, jako że uniemożliwia określenie obiektywnego wzorca słuszności, podług którego można by oceniać prawo pozytywne.
Stopniowa degeneracja (systematyczne obniżanie standardów moralnych) filozofii politycznej dokonała się, według Straussa, w trzech falach nowożytności, których jedyną wspólną - negatywną - zasadą jest odrzucenie klasycznego sposobu uprawiania filozofii politycznej, jako „nierealistycznego”.
Pierwszą falę zainaugurował Niccolò Machiavelli, który odrzucił założenie, że cnota ma charakter substancjalny. Wnioskiem stąd płynącym było świadome obniżenie standardów moralnych polityki poprzez przyjęcie za fundament politycznego działania nie prawdy transcendentnej, lecz „prawdy rzeczywistej zdarzeń” (verità effettuale della cosa) oraz przez próbę ujarzmienia nieprzyjaznego losu (fortuna) przez kierowanie się nie zasadami dobra, lecz tym, co czyni „się” naprawdę (chè si fa)47.
Wkład Thomasa Hobbesa do dzieła destrukcji polegał z kolei na otwartym odrzuceniu poszukiwań najlepszego ustroju oraz takim przeformułowaniu (dzięki wprowadzeniu nowego rozumienia „stanu natury”, jako przedspołecznego) prawa naturalnego, aby móc wyprowadzić je z elementarnego pragnienia samozachowania i strachu przed gwałtowną śmiercią; zaradzić temu może jedynie kontrakt ustanawiający absolutną władzę państwa (Lewiatana), gwarantującą bezpieczeństwo każdej jednostce i przestrzeganie norm sprawiedliwości48.
Korekta Johna Locke'a do koncepcji kontraktualnej Hobbesa pozbawiła ją natomiast obecnego w niej jeszcze śladu metafizycznej wzniosłości, ponieważ prawo do samozachowania stało się u Locke'a prawem do nieograniczonego nabywania.
Drugą falę nowożytności otwiera Jean-Jacques Rousseau, który substytut dla sprawiedliwości odnajduje w demokratycznej „woli powszechnej” (volonté générale), której panowanie czyni także zbytecznym odwołanie się od prawa pozytywnego do prawa naturalnego i może „uświęcić” wszystko - choćby i kanibalizm.
Immanuel Kant z kolei, etykę „materialną” zastąpił etyką „formalną” oraz odróżnił rygorystycznie prawo od moralności, orzekając, że prawo do wolności słowa oznacza równie dobrze prawo do kłamania, co do mówienia prawdy. Przywrócenie wysokich standardów klasycznych było wprawdzie intencją niemieckiej filozofii idealistycznej (kulminującej w systemie G.W.F. Hegla), lecz program ten okazał się, zdaniem Straussa, niemożliwy do spełnienia, wskutek ogarnięcia tego nurtu przez należący do drugiej fali nowożytności prąd historycyzmu.
Trzecią falę nowoczesności zapoczątkować miał Friedrich Nietzsche, odrzucający nawet pogląd o racjonalności procesu historycznego i skazujący na unicestwienie pojęcie wieczności; oznaczało to dotarcie myśli nowożytnej do najbardziej radykalnej postaci historycyzmu49.
Konsekwencją analiz trzech fal nowożytności jest u Straussa również krytyka współczesnych ideologii i systemów, tak demokratycznych, jak totalitarnych, jako że w pierwszej i drugiej fali postrzegał on źródła zarówno demokracji liberalnej, jak komunizmu, w trzeciej zaś - faszyzmu i nazizmu, a także wskazanie, iż będąca pokłosiem nowożytności „nowa” nauka polityczna nie jest w stanie zrozumieć natury współczesnej tyranii (czyli totalitaryzmu), ponieważ samo nazwanie jej tyranią nosi znamiona „sądu wartościującego”. Na odwrót, wszystkich narzędzi potrzebnych do zrozumienia fenomenu współczesnej tyranii dostarcza wciąż filozofia klasyczna. Bez związku z tą filozofią, podkreśla Strauss, polityka będzie zawsze bliska albo nawet tożsama z tyranią.
Z powodu odrzucenia idei prawa naturalnego, jako podstawy moralności politycznej, Strauss poddawał też surowemu osądowi współczesny liberalizm i ufundowaną na nim demokrację50, acz akceptował starszą postać demokracji (zaprojektowaną przez amerykańskich Ojców Założycieli), która respektowała prawo naturalne oraz opierała się na wierze w („judeochrześcijańskiego”) Boga i na klasycznej teorii cnót republikańskich. Warunek przetrwania republikańskiej demokracji konstytucyjnej upatrywał on w jej gotowości do efektywnego zapewnienia - poprzez edukację liberalną, dającą duchową zażyłość z Wielkimi Księgami - selekcji naturalnej arystokracji do sprawowania władzy. Skoro niemożliwe jest rozwiązanie najlepsze, czyli stałe rządy ludzi najlepszych (arystokracji), będących również ludźmi mądrymi (filozofami), to możliwie najlepszym rozwiązaniem praktycznym są republikańskie rządy prawa, których administrację należy powierzyć ludziom sprawiedliwym i wyedukowanym do rządzenia (dżentelmenom). „Dżentelmen” nie jest wprawdzie filozofem, lecz politycznym odbiciem człowieka mądrego, poszukującym dobra i sprawiedliwości w życiu praktycznym, dzięki temu zaś zdolnym uchronić społeczeństwo przed barbaryzacją.
I. Kristol: Zdaniem autora, judaizm (w odróżnieniu od chrześcijaństwa) sprzyja osiąganiu sukcesów gospodarczych. Dlaczego? Podaj jeden argument.
Pochodzi z ortodoksyjnej rodziny żydowskiej, rozpatruje kapitalizm z punktu widzenia judaizmu. Wymagać można dopiero od ludzi, którzy stoją na wyższym poziomie ekonomicznym, bowiem bieda rodzi nikczemność i cwaniactwo. Judaizm jest religią opartą na ścisłym prawie: sztywne reguły obecne w Starym Testamencie, precyzyjne normy - nie istnieje dowolność w zachowaniu, klarowne wytyczne dotyczą życia ziemskiego i znacznie je ułatwiają. Chrześcijaństwo ma konotacje gnostyczne: reprezentuje bunt przeciwko doczesności, nauki chrześcijańskie oparte są na proroctwach i polegają na odwodzeniu człowieka od spraw tego świata, ponieważ to życie wieczne jest celem najwyższym. Chrześcijańska asceza życia codziennego skierowana jest na zewnątrz świata, a nie do wewnątrz. Chrześcijaństwo zdaniem Kristola nawiązuje do myśli gnostyckiej i skłania się ku myśleniu utopijnym wspierając przy tym socjalizm, natomiast w Starym Testamencie podaje się antidotum na utopijność, co ma nam otwierać oczy i przytrzymywać nas ku ziemi. Negowanie wybiegania myślami ku kresowi, ale akceptacja tego co jest, bo rodzimy się w tym świecie, żyjemy w nim i musimy mieć sposoby, aby go okiełznać, sprawić by stał się dla nas przyjazny - oto istota judaizmu.
Socjalizm utopijny: C. H. Saint-Simon odrzuca polityczny egalitaryzm. Jaka wartość powinna być, jego zdaniem, właściwą podstawą pozycji jednostek w hierarchii politycznej?
Ludzie stają się właścicielami, jako że łączą własny interes z interesem społecznym, który zaspokojony zostanie dzięki realizacji zasady, głoszącej, że każdy korzysta z wyników pracy proporcjonalnie do swoich umiejętności i do swojego wkładu. Konflikt klasowy przebiega pomiędzy klasą industrialną - wytwórcami (pojmowaną szeroko jako zbiór wszystkich ludzi działających dla potrzeb społeczeństwa) a dzierżącą obecnie władzę klasą pasożytów - biurokratów (klasą nieprodukcyjną). Po pozbawieniu pasożytów własności i wpływu na własność nastąpi likwidacja obecnego ustroju kapitalistycznego, powstanie nowy ustrój industrialny, oparty o organiczną wspólnotę, w której hierarchia społeczna zbudowana będzie według stopnia użyteczności danej jednostki. Na czele hierarchii stać będą bankierzy i uczeni, jedni jako główni animatorzy procesu produkcyjnego, zaś drudzy jako organizatorzy porządku społecznego i przewodnicy moralni.
K. Marks: Autor sformułował prawa rozwoju historycznego. Jedno z nich mówi o „zgodności bazy z nadbudową”. Wyjaśnij sens tego prawa.
W społecznym wytwarzaniu swego życia ludzie wchodzą w określone, konieczne, niezależne od ich woli stosunki, w stosunki produkcji, które odpowiadają określonemu szczeblowi rozwoju ich materialnych sił wytwórczych. Całokształt tych stosunków produkcji tworzy ekonomiczną strukturę społeczeństwa, realną podstawę, na której wznosi się nadbudowa prawna i polityczna i której odpowiadają określone formy świadomości społeczeństwa. Nie świadomość ludzi określa ich byt, lecz, przeciwnie, ich byt społeczny określa ich świadomość. Na określonym szczeblu swego rozwoju materialne siły wytwórcze społeczeństwa popadają w sprzeczność z istniejącymi stosunkami produkcji, albo, co jest tylko prawnym tego wyrazem ze stosunkami własności. Z form rozwoju sił wytwórczych stosunki te zmieniają się w ich kajdany i następuje epoka rewolucji socjalnej - wraz ze zmianą podłoża ekonomicznego odbywa się mniej lub bardziej szybko przewrót w całej olbrzymiej nadbudowie. Klasyczne sprecyzowanie zasad marksowskiego historyzmu - proces historyczny kształtuje się w zależności od stopnia rozwoju stosunków produkcji, a więc od zjawisk ekonomicznych. Zjawiska ekonomiczne tworzą materialną bazę życia społecznego, na której, jako zjawisko wtórne, pojawia się nadbudowa, a w skład jej wchodzą wytwory życia duchowego i intelektualnego, w tym również religia, moralność, filozofia, państwo i prawo, świadomość ludzka. Nadbudowa rozwija się w zależności od zmian, jakie zachodzą w bazie, czyni to jednak z pewnym opóźnieniem. Nadbudowa, a więc ludzka świadomość i stworzone przez człowieka instytucje rozwijają się wolniej, aniżeli stosunki produkcji, czyli podstawowe formy własności przyjęte w danym społeczeństwie.
Szkoła frankfurcka: Podaj dwa źródła inspiracji intelektualnych szkoły frankfurckiej.
młody Marks „ z rękopisów filozoficzno - ekonomicznych”. Narzędzia krytyki świata: alienacja, reifikacja, opresyjność, nadbudowa; sterowana jest przez kapitalistów; kreacja nadbudowy przez klasę rządzącą. Filozofia ma zmieniać świat, a nie go interpretować. Przeciwnie niż Marks: odrzucają rewolucje, która uwzględnia przelew krwi i nie uznają przewodnej roli proletariatu jako głównego powodu zmiany historii. Poglądy - motorem zmian będą: intelektualiści, studenci, lumpenproletariat, a nie proletariat w swej czystej postaci.
psychoanaliza - wizja kultury jako represyjnej: człowiek jest spełniony, gdy jest w pełni sobą, gdy może się w pełni realizować. Kultura ogranicza nasze emocje - opresyjna rola kultury. Opresyjna kultura jest groźna: tłumi emocje i wytwarza kompleksy. Celem jest spontaniczna auto ekspresja, wtedy człowiek jest spełniony i przestaje być niebezpieczny. Nie uleganie wpływom zewnętrznym: reklama, napędzanie sztucznych potrzeb, nie uleganie czyimś interesom: ten element zbliża szkołę frankfurcką do myśli anarchistycznej. Pojawiają się pojęcia: „ kategoria sztucznych potrzeb”, „ kategoria pseudo myśli”, „ kategoria pseudo tożsamości”.
J. Rawls: Podaj treść zasady dyferencji (różnicy).
Dystrybucja dóbr zgodnie z teorią sprawiedliwości Rawlsa, jako wartości absolutnej: „Każdemu po równo - chyba, że nierówny podział będzie korzystny dla najbardziej poszkodowanych.” Rozdział naturalnych aktywów jako wspólnych, aby pracowały dla dobra wszystkich. Ideałem jest państwo opiekuńcze: powinno traktować swoich obywateli tak, jak w rodzinie traktuje się wszystkich członków danej rodziny (kiedy komuś w rodzinie się powodzi lepiej niż pozostałym, wspiera się gorzej uposażonych, rodzice opiekują się dziećmi, dorosłe dzieci wspierają niedołężnych rodziców - to naturalne i bezinteresowne).
B. Constant : Dlaczego ludzie czasów nowożytnych cenią bardziej wolność osobistą niż wolność polityczną? Podaj dwa argumenty.
W starożytności była mowa o wolności politycznej, dziś o osobistej, która stanowi dorobek filozofii nowożytnej (liberalizm). Wiąże się to z rozwojem państw, teraz zamiast demokracji bezpośredniej mamy demokrację pośrednią. Nastąpił wzrost w sferze dóbr prywatnych oraz poprawił się poziom życia, w starożytnej Grecji wolność osobista była ograniczona z powodu gorszych warunków cywilizacyjnych, niższego poziomu życia. Nie ma powrotu do ducha republikańskiego Grecji, bo nastąpiły zmiany, społeczeństwo jest bogatsze, zdrowsze. W historii można wyróżnić okres dzieciństwa i dorosłości: Grecy byli na etapie pierwszym, później nabiera się dystansu, autoironii, sceptycyzmu, z którego nie da się zrezygnować. W miarę rozwoju cywilizacji człowiek stracił dobroduszność i naiwną spontaniczność. Staliśmy się gnuśni, znudzeni, a wolność polityczna wymaga żywiołu, emocji, spontaniczności. To powoduje, że wolność osobista staje się człowiekowi bliższa niż wolność polityczna. Istotą wolności dostępnej starożytnym był jej kolektywny charakter (jedynie sprawując funkcje publiczne); była uzasadniona funkcjonowaniem systemu niewolniczego, stopniem rozwoju gospodarczego tych państw, uzależniającym jednostki od wspólnoty. Wolność nowożytna, nie rezygnując z możliwości udziału jednostek we władzy politycznej, a więc z wolności realizowanej w kolektywie, uzupełniła ją prawami osobistymi, z których mogą korzystać jednostki; nowożytne państwo przemysłowe, rozwój handlu determinują z kolei daleko posunięty indywidualizm jednostek, decydujących o własnym miejscu w społeczeństwie i o sukcesie ekonomicznym, domagają się pozostawienia im obszaru wolności, w ramach którego będą mogły realizować swoje osobiste plany.
L. von Mises: Jaka jest historyczna rola klasy robotniczej?
Mises krytykuje wywyższanie roli robotników, ten proceder powinien zostać zaprzestany: postęp powodują naukowcy i inteligenci, a nie robotnicy. Historycyzm - postęp dokonywał się tak naprawdę bez udziału robotników, którzy są tak idealizowani przez socjalistów, a dzięki przedsiębiorcom i uczonym, czyli dzięki elicie - robotnicy byli zazwyczaj hamulcem dla zmian dokonywanym przez elity (strajki, związki zawodowe). To robotnicy są konsumentami cudzego trudu i dorobku. Krytyka próby równości startu: nie jesteśmy w stanie wyrównać strat spowodowanych różnicami zewnętrznymi, dlatego lepiej zostawić to wszystko losowi. Kapitalizm to nie system ekonomii podaży: panem na rynku jest konsument, który tworzy reguły gry. Nasze zachowanie powoduje, że kapitaliści muszą się dostosować do naszych potrzeb, nasza brutalność wymusza zmiany na rynku.
F. A. von Hayek: Zdaniem autora idea sprawiedliwości społecznej jest wyrazem atawizmu. Wyjaśnij ten pogląd.
Przedstawia wizję dziejów z perspektywy ewolucyjnej. Wyróżnia dwa rodzaje ewolucji: biologiczna oraz kulturowa. Mutacja stanowiąca lepsze przystosowanie do środowiska utrwala się (zasada doboru naturalnego). Ewolucja człowiek jako gatunku homo sapiens z hominidów (jego przodków) trwała kilka milionów lat. W tym okresie czasu hominidy żyły w grupach, plemionach, hordach - utrwalały życie w grupie, co ułatwiało przetrwanie. Cechami pomocnymi, które pojawiły się w trakcie życia grupowego są np. altruizm, solidarność, ksenofobia (lęk przed obcym), współpraca, sprawiedliwość społeczna. w codziennym funkcjonowaniu pewne cechy jedne cechy były funkcjonalne a inne dysfunkcjonalne i te musiały zostać wyparte i skazane na zanik Odziedziczyliśmy po hominidach wymienione skłonności behawioralne, są one genetyczną spuścizną po naszych przodkach. to nasza pierwsza naturą. Sprawiedliwość społeczna jest jednym z zachowań atawistycznych (charakterystycznych dla odległych przodków), a cechy usytuowane w genach dla Hayeka nie są wartościami aksjologicznymi, ponieważ zostaliśmy w nie uposażeni biologicznie, nie musimy podejmować pracy nad sobą, aby wykształcić dane cechy. W ramach ewolucji biologicznej nie może być mowy o postępie, tylko o przystosowaniu. Dopiero w ewolucji kulturowej można mówić o postępie w realizowaniu pewnych wartości społecznie pożądanych (ekspansja, wzrost dobrobytu, pokój to wyznaczniki postępu kulturowego). Ewolucja kulturowa dała nowe wartości, przeciwne wartościom biologicznym: otwartość na obcych, egoizm i rywalizacja (zamiast altruizmu i solidarności grupowej), niesprawiedliwość i przypadkowość - to wszystko w imię postępu, dobrobytu i pokoju.
R. Nozick: Jak nazywa się forma stowarzyszeń następujących bezpośrednio po anarchii stanu natury?
Nie sądzi, by państwo było do czegoś potrzebne, ale jest w stanie zaobserwować kroki, przeanalizować je, podejść do nich ze sceptycyzmem i zaakceptować, jeśli są konieczne. Jako liberał nie ma zaufania do demokracji, bardziej ceni wolność. W stanie bezpaństwowym człowiek sam jest sędzią we własnej sprawie, sam egzekwuje własne prawa, co może prowadzić do nadużyć. Ewolucyjne powstanie państwa: 1) towarzystwa wspólnej ochrony, powstanie agencji ochroniarskich (w celu ochrony przed jednostkami „outsiderowymi”, realizacja potrzeby bezpieczeństwa), 2) w wyniku konkrecji agencje bankrutują, rozrastają się lub łączą ze sobą, aż pozostanie jedna - państwo ultraminimalne, 3) wyrzeczenie się praw do ochrony własne na rzecz agencji, 4) powstaje państwo, które nie narusza niczyich praw. Nozick proponuje wziąć koncepcję Locke'a, bo jest najbardziej optymalna. Nozick akceptuje te instytucje, które są dobrowolne. Wszyscy jesteśmy w stanie natury. W grupie są dwie osoby będące przestępcami. Jak sobie poradzić? W sytuacji konfliktu zawiązują się stowarzyszenia, ale istnieje też outsider. Każde ze stowarzyszeń musi być w gotowości. Pojawiają się jednak wady (nieustanna gotowość, pomoc, bezradność wobec wyimaginowanych, ale i wewnętrznych konfliktów) w obrębie stowarzyszeń, w związku z czym powstają stowarzyszenia ochrony, które sobie radzą z tymi problemami. Jeśli pojawia się konflikt między agencjami, muszą one ze sobą walczyć. Jedna z agencji ciągle wygrywa. W wyniku ciągłych walk, po pewnym czasie powstanie dominująca agencja ochrony, dysponująca arbitrażem wewnętrznym, policją, wojskiem, mająca moc obrony. Czy więc ta agencja jest państwem? Państwo to monopolista na legalną przemoc na damy terenie. To jeszcze nie państwo, bo nie ma monopolisty. Działa naturalne prawo obrony. Po kilku przegranych bitwach, wygrywająca agencja wymusza respektowanie prawa przez outsidera, w związku z zajmowanym przez niego terytorium. Za włączenie jednak jest rekompensata, bo agencja posłużyła się przemocą. Lepsze jest państwo, niż naturalny stan natury. Nie ma przejścia z państwa minimalnego do państwa opiekuńczego.
E. Burke: Dlaczego idee rewolucyjne nie miały w Anglii szans powodzenia?
„Chwalebna Rewolucja" w Anglii 1688 r., jak i wojna o niepodległość kolonii brytyjskich w Ameryce Północnej, nie sprzeciwiały się tradycji, lecz przeciwnie, wywołane zostały w celu podtrzymania tradycji i autorytetów. Burke wprost nazywa intelektualistów szerzących społeczne niepokoje tuzinem świerszczy, które swoim buczeniem chcą zdominować całą łąkę, w rzeczywistości jednak, owe świerszcze są niczym więcej jak tylko: „małymi, zasuszonymi, podskakującymi, głośnymi, kłopotliwymi insektami o niedługim żywocie”. Szacunek do władzy wynika z konserwatywnego ducha Anglików: „Dzięki naszemu upartemu przeciwstawianiu się zmianom, dzięki flegmatycznemu lenistwu cechującemu nasz narodowy charakter, nadal nosimy piętno naszych przodków”. Nie jest zasadne zdaniem autora dokonywanie jakichkolwiek odkryć w sferze moralności, czy też zmian wartości, które są cenione na Wyspach są od pokoleń. Francuskim filozofom nie uda się wpłynąć na zmianę angielskiego prawa, nie udało się to wcześniej też papieżom. Anglicy są bowiem protestantami nie z niedowiarstwa, ale z gorliwości. Wyspiarze nie mogą sobie pozwolić na rozprzestrzenienie francuskiej zarazy (mowa o rewolucji). W Anglii również działali pisarze którzy szerzyli idee rewolucyjne. Jednak w narodzie angielskim nie zyskali oni uznania.
A. Bloom: Jaki argument podaje autor, odrzucając relatywizm aksjologiczny?
Dla wszystkich dzisiejszych studentów jest oczywiste że prawda jest względna, kwestionowanie tego budzi zdumienie. Opór przeciw absolutyzmowi jest dla nich warunkiem wolności i demokracji. Nikt nie powinien rościć sobie prawa do posiadania racji. Nie umieją jednak w ogóle bronić tego poglądu i nic w tym dziwnego, bo szkolnictwo USA nauczyło ich tylko jednej cnoty otwartości. Bloom stwierdza, ze kiedyś otwartość była synonimem rozumności, dziś oznacza akceptowanie wszystkiego i negowanie władzy umysłu. Uczy się studentów „otwarcia na zamknięcie”. Herodot badając wielość kultur, to co w nich dobre i złe chciał uczyć się, co jest dobre i złe w naturze ludzkiej. My wyciągamy dziwny wniosek, że skoro jest wielość, to nie ma prawdy i wszystko jest równie dobre. To rezygnacja z rozumu - który ma prostować nasze przesądy (stąd tytuł Umysł zamknięty). Otwartość, relatywizm wyparły prawo naturalne wyrażone w Deklaracji. Wychowanie ma właśnie te cnoty kształcić. Np. krytyka etnocentryzmu, nie uczy się wcale o obcych kulturach, ale wpaja przekonanie, że wszystkie, nawet odrażające, są równie dobre i nie wolno ich krytykować, a co więcej nie wolno „swojskiego” wyżej cenić. Bloom chce zdemaskować naiwność tych poglądów i pokazać, że tak naprawdę to one godzą w równość i wolność. Zauważa, ze studenci się prawie innymi nie interesują, nie uczą się języków. Uczy się ich że za granicą panuje monotonna różnorodność, wiec po co się tym zajmować skoro tu, w Ameryce, mamy wszystko i wszystko to jest równie dobre. Skoro jest równie dobre to i nic w tym nie ma ciekawego. Relatywizm kulturowy jest dogmatem przyjmowanym bezrefleksyjnie - fakt, iż w różnych miejscach i czasach istniały rozmaite poglądy na temat dobra i zła wcale nie dowodzi tego, że żaden z tych poglądów nie jest prawdziwy bądź prawdziwszy od innych. Absolutyzm niesłusznie kojarzony jest z nietolerancją i zabobonami. Bloom stwierdza, że przesąd to też element światopoglądu, wszak człowiek uczy się na błędach. Kiedy ludzi pozbawimy wszelkich przesądów - czyli uczynimy ich otwartymi - staną się bierni, apatyczni, obojętni. Bloom nazywa to „wytrzebianiem wyobraźni”, a tym samym okaleczaniem duszy i wysysaniem z niej soków. Bowiem przesądy - będące wizjami świata - to epifanie całości. Droga do poznania całości prowadzi przez błędne opinie na jej temat i chociaż błąd jest naszym wrogiem, to może on wskazać drogę do prawdy, dlatego zasługuje na przyzwoite traktowanie. Umysł który nie zawiera żadnych przesądów jest pusty!
M. Oakeshott: Polityczne konsekwencje postawy konserwatywnej (rola rządu, miejsce namiętności w polityce)
Mówi się, że w polityce jest się konserwatywnym dzięki temu, że żywi się pewne silne przekonania religijne, takie jak np. wiara w prawo naturalne, ład opatrznościowy odzwierciedlający Boże zamiary w naturze i ludzkiej historii itd. konserwatywne przekonanie w polityce odzwierciedla coś co nazywane jest „organiczną” teorią społeczeństwa; że jest ściśle powiązane z wiarą w bezwzględną wartość osoby ludzkiej oraz z wiarą w pierwotną skłonność człowieka do grzechu. Zdaniem Oakeshotta to co nadaje sens konserwatywnemu usposobieniu w polityce, nie ma nic wspólnego z jakimś prawem naturalnym czy ładem opatrznościowym, moralnością czy religią; jest to obserwacja naszego dzisiejszego sposobu życia połączona z przekonaniem (nie musi to być nic więcej jak hipoteza) że rządzenie jest pewną szczególną, ograniczoną działalnością, polegającą na dostarczaniu i chronieniu ogólnych zasad postępowania, pojmowanych jako plany narzucania konkretnych działań. Zadaniem rządu nie jest narzucanie poddanym jakichś przekonań czy działań, pouczanie czy kształcenie ich, czynienie ich lepszymi lub uszczęśliwiania w jakiś inny sposób. Zadaniem rządu jest jedynie rządzić. Nie ma tu szaleństwa i przygody. Jest to szczególna i ograniczona działalność, która łatwo ulega degeneracji jeśli jest łączona z jakąś inną. Rządzący więc jest rozjemcą, jego zadaniem jest zarządzanie regułami gry, jest to przewodniczący, który kieruje debatą zgodnie ze znanymi regułami lecz sam w niej nie uczestniczy. Zadaniem rządu jest rozwiązywanie niektórych konfliktów, których źródłem jest różnorodność poglądów i działań; w tym rozumieniu chodzi więc o zachowanie pokojowego zachowania, a nie szukanie prawdy i doskonałości.
K. Marks & F. Engels: Co autorzy mają na myśli, mówiąc, że kapitalizm obnażył prawdziwą naturę stosunków społecznych.
Rezultaty badań ekonomistów posłużyły Marksowi do krytyki gospodarki kapitalistycznej i interpretowania jej jako narzędzia wyzysku klasowego. W państwie kapitalistycznym traktowani są jak każdy inny towar - zmuszeni są sprzedawać się burżuazji za cenę równą kosztom reprodukcji siły roboczej. Bezustannie wyzyskiwani, zagrożeni bezrobociem podejmują walkę o zmianę tej nieludzkiej sytuacji. Początkowo buntują się przeciwko narzędziom produkcji, które poprzez zastępowanie ludzi maszynami likwidują miejsca pracy, następnie walczą z sytuacją we własnym zakładzie pracy, by z czasem zakwestionować całość stosunków kapitalistycznych. Zdaniem Marksa nieuchronnie zbliża się czas decydujących rozstrzygnięć w walce klasowej. Po raz kolejny powtarza tezę o historycznej roli proletariatu w obaleniu panującego porządku. Chłopi, drobni kupcy, rzemieślnicy pragną utrzymania dotychczasowej pozycji, burżuazja zaś maksymalizując swoje zyski kosztem klasy robotniczej, niejako bezwiednie doprowadza do konsolidacji w szeregach proletariatu, prowokuje ich do zjednoczonej akcji przeciwko panującym stosunkom i tym samym jej działania przyśpieszają koniec państwa kapitalistycznego. W miejsce klasowego społeczeństwa kapitalistycznego ma pojawić się nowe, bezklasowe, oferujące bogatsze formy życia i zapewniające swym członkom wszechstronny rozwój.
W. Lenin: Co nastąpi po zwycięstwie rewolucji komunistycznej? Wymień etapy zmian instytucjonalnych, jakie wówczas nastąpią.
Teoria uzasadniająca wybuch rewolucji w Rosji - Lenin wysunął teorię najsłabszego ogniwa w łańcuchu imperializmu - powstanie państwa imperialistycznego odmieniło oblicze kapitalizmu, czego Marks za swego życia nie mógł przewidzieć, stąd rewolucja ma szanse powodzenia w kraju będącym najmniej rozwiniętym spośród krajów kapitalistycznych, które weszły na drogę imperializmu, okres koncentracji i, co najważniejsze, umiędzynarodowienia kapitału. Rewolucja w kraju - najsłabszym ogniwie realizuje zadania właściwe i rewolucji burżuazyjno-demokratycznej i proletariackiej (przybiera kształt hybrydalny, ujęty przez Lenina w teorię o przerastaniu jednej rewolucji w drugą). Konsekwencją słabego rozwoju klasy robotniczej w Rosji była występująca w koncepcji Lenina dążność do przekazywania losów rewolucji i budowy państwa socjalistycznego w ręce awangardy partyjnej. Z biegiem czasu marksowskie hasło dyktatury proletariatu oznaczać zaczęło dyktaturę partii komunistycznej, a właściwie jej trzonu kierowniczego, co połączone zostało z hasłem „centralizmu demokratycznego”. Rosja, mieniąca się pierwszym krajem socjalistycznym, nie wykazywała oznak obumierania państwa - system radziecki ulegał systematycznej centralizacji, hierarchizacji i biurokratyzacji. Przyjęto pogląd, że państwo nie może całkowicie obumrzeć, jeśli pozostaje w izolacji, otoczone zewsząd państwami kapitalistycznymi, gotowymi w każdej chwili dokonać jego likwidacji. Rewolucja najpierw doprowadza do doskonałości władzę parlamentarną, aby potem móc ją obalić, następnie doprowadza do doskonałości władzę wykonawczą, „sprowadza ją do jej najczystszego wyrazu, izoluje ją, przeciwstawia ją sobie, jako jedyny obiekt, w celu skoncentrowania przeciw niej wszystkich sil burzących”.
H.Marcuse: Czyje interesy stoją za manipulacją i indoktrynacją, jakiej dokonują w stosunku do społeczeństwa środki masowego przekazu?
Marcuse wyróżnia dwa rodzaje potrzeb: fałszywe - to takie które są narzucone jednostce w procesie jej represjonowania, przez partykularne interesy społeczne. Ich zaspokojenie prowadzi do zadowolenia jednak służy to zahamowaniu rozwoju zdolności. Potrzeby te są pobudzane przez reklamę. Potrzeby są zdeterminowane przez wewnętrzne siły, nad którymi jednostka nie ma żadnej kontroli. Potrzeby życiowe - czyli pożywienie, ubranie, mieszkanie. Zaspokojenie tych potrzeb jest wstępnym warunkiem do zrealizowania wszystkich innych potrzeb. Zadaniem jednostek jest decyzja o tym jakie potrzeby są prawdziwe a jakie fałszywe. Jednak żeby taką decyzję podjąć potrzebna jest swoboda i wolność w udzieleniu odpowiedzi. Społeczeństwo opowiada się za potrzebami fałszywymi. ponieważ realizuje pewne wzorce, dąży do wyznaczonego uniwersum, postępuje za przykładem rozwoju uznanego za słuszny. Istotną rolę w indoktrynowaniu ludzi odgrywają media. Media przez liczne reklamy narzucają potrzeby społeczeństwu. Znaczenie mediów uwidacznia się w ujednoliceniu potrzeb całego społeczeństwa. Ludzie rozpoznają się w swych towarach; odnajdują własną duszę w samochodzie czy sprzęcie hi fi… Społeczeństwo mające jednolite potrzeby łatwo podlega kontroli i manipulacji. Zmienia się mechanizm wiążący jednostkę ze społeczeństwem, a społeczna kontrola zakorzenia się w nowych potrzebach, które wytworzyła. Społeczna kontrola ma technologiczną formę i uwidacznia się w podziale pracy. Tak długo, jak jednostka poddawana będzie indoktrynacji i manipulacjom - łącznie z wkraczaniem w sferę najgłębszych instynktów - nie będzie możliwe, aby wybory, których dokonuje osobiście, były jej własnymi. Żadna instytucja nie może rościć sobie praw do decydowania o tym, które potrzeby są priorytetowe, a które drugorzędne. Wszelkie wyzwolenie zależne jest od świadomości bycia zniewolonym, pojawienie się tej świadomości jest zawsze ograniczane prymatem potrzeb i chęcią zaspokojenia ich przez jednostkę. Aby dojść do wyzwolenia należałoby, zastąpić potrzeby fałszywe tymi prawdziwymi oraz odrzucić zaspokajanie represywne.
J. St. Mill: Podaj dwa argumenty na rzecz wolności słowa.
Mill, podobnie jak Milton, wskazywał, że prześladowania nie tępią poglądów, lecz sprzyjają ich utrzymaniu się. Poprzez ograniczanie ekspresji pewnych poglądów więcej szkody wyrządza się ludziom, którym ogranicza się możliwość poznania prawdy, ogranicza się im dostęp do pewnego obszaru wiedzy i zawęża się ich światopogląd. Dochodzi do zahamowania rozwoju intelektualnego.
Jednym z powodów, dla którego nie należy tłumić różnorodności opinii i idei jest także fakt, ze bardzo rzadko któraś z nich jest absolutnie prawdziwa lub absolutnie fałszywa. Prawda zwykle leży po środku, połowicznie w obu spornych doktrynach czy opiniach. Umysł ludzki jest jednostronny. „Dopóki umysł ludzki jest niedoskonały, interesy prawdy wymagają różnorodności opinii”.
Ludzie lepiej byliby w stanie zrozumieć pewne idee, gdyby byli przyzwyczajeni do słuchania argumentów za i przeciw. Nie należy porzucać dyskusji nad sprawami, które nie podlegają wątpliwości, gdyż prowadzi to do poważnych błędów.
Ten, kto zna tylko swoje własne stanowisko w jakiejś sprawie, nie zna jej dokładnie. Jeśli stłumi się dyskusję, zaprzepaści się nie tylko uzasadnienie własnych poglądów, ale też ich rzeczywiste znaczenie. Idee i przekonania przekształcą się w puste frazesy, wiara w nie ulegnie zatarciu, przybierając zmechanizowaną i zrutynizowaną postać.
F. A. von Hayek: Autor mówi o poznawczych aspektach wolnego rynku. Co ma na myśli?
A. Rand: Jaki jest stosunek autorki do feminizmu? Dlaczego?
M. Rothbard: Dlaczego intelektualiści wspierają instytucję państwa?
P.J. Proudhon: Jaka wartość, zgodna z faktami natury i normą sprawiedliwości, jest nadrzędną zasadą całego świata?
M. Bakunin: Jaką wartość autor ceni najwyżej?
L. Kołakowski: Które spośród trzech opisywanych przez filozofa stanowisk ideologicznych krytykuje Oświecenie i odrzuca „oświeceniowe przesądy”?
6