2010-11 Termin 0, Filozofia, Rok IV, polityczna, Materiał


HISTORIA DOKTRYN SPOŁECZNYCH I POLITYCZNYCH

(Pytania egzaminacyjne 2010/2011)

  1. J. De Maistre: Jaką wiedzę o naturze ludzkiej daje nam obserwacja ludów pierwotnych, ”dzikich”?

Powszechność występowania takich zjawisk jak rodzina, własność, społeczeństwo, władza, religia wiedzie do przekonania, że są to zasady i instytucje, które nie mają charakteru przypadkowego, lecz są ufundowane z woli Boga i wynikają z natury stworzonego przezeń człowieka. Prawdziwy człowiek to człowiek państwowy: człowiek kultury, człowiek ukształtowany przez wspólnotę w której żyje. „Nie ma wcale człowieka na świecie. Widziałem w swoim życiu Francuzów, Włochów, Rosjan, etc.; wiem nawet, dzięki Monteskiuszowi, że można być Persem; ale co do człowieka, oświadczam, że nie spotkałem go w życiu; jeśli istnieje, to nic o tym nie wiem.” Odrzuca uniwersalną naturę ludzką, najpierw jest społeczeństwo przepajające jednostki, dopiero potem pojawia się jednostka. Nie ma naturalnego człowieka, to naród jest pierwotniejszy od jednostki. Odrzuca kategorię umowy społecznej: nie istnieje kategoria praw człowieka i obywatela. Pesymizm antropologiczny dotyczący moralności ludzkiej - człowiek jest zły, słaby i ułomny dlatego musi żyć w społeczeństwie. Potrzebna jest więc też silna władza, która zrobi z nim porządek.

  1. A. de Tocqueville: Zdaniem autora, Rewolucja Francuska nie była nowatorska, bowiem zasadnicze zmiany społeczne dokonały się już wcześniej. Co autor ma na myśli?

Idea równości pojawiła się i miała swoje apogeum podczas Rewolucji Francuskiej, ale według Tocqueville'a i tak pojawiłaby się prędzej czy później. Być może trwało by to dłużej, ale i tak była nieuchronna. Jego zdaniem rewolucja wybucha nie wtedy, gdy są obecne ciężkie opresje i ludzie są zastraszeni, ale wówczas gdy nastąpi lekka odwilż: idea emancypacji mogła zaistnieć tylko wtedy gdy było lepiej. Rewolucja wybucha nie wtedy kiedy jest źle, a wtedy kiedy sytuacja zaczyna się poprawiać. Francja nie była krajem największego ucisku i nierówności, a wręcz przeciwnie. Rewolucja francuska jego zdaniem tak naprawdę nie była rewolucją, ponieważ rewolucja to nagłe i radykalne zmiany. Tymczasem we Francji był to de facto proces narastający, długofalowy. Była to zmiana, która pojawiła się wraz ze zmianą struktur społecznych (monarcha, arystokracja, ród). Arystokracja miała masę przywilejów, którym towarzyszył też bardzo szeroki zakres obowiązków - noblesse oblige: przywilej zobowiązuje. Przywileje arystokracji nie malały, ale stopniowo zanikały jej obowiązki, które spadały na monarchę i jego otoczenie. W związku z tym stosunek ludu był już odmienny, nie wyrażano bowiem zgody na takie zmiany.

  1. L. Strauss: Autor idealizował starożytność i krytykował czasy nowożytne. Podaj dwa elementy owej niekorzystnej, zdaniem autora, przemiany

Strauss opowiada się za starożytnością (był miłośnikiem Platona) tęsknił do klasycznego okresu Aten, które wręcz idealizuje. Pozytywna starożytność: operowali dyscyplinującymi normami, normatywizm praw, absolutyzm i idealizm, życie kontemplacyjne i refleksyjne, cnota jako wartość nadrzędna. Negatywna nowożytność: prawo postrzegane jako uprawnienia i roszczenia, życie to dążenie do celu, postawa aktywna, liczy się utylitaryzm i pragmatyzm, relatywizm. Przeciwstawienie: Ateny (Rozum) kontra Jerozolima (Objawienie). Kontrast między starożytnością i nowożytnością był rozumiany jako nierozwiązywalne napięcie między rozumiem oraz objawieniem.

Dla Straussa fundamentalne znaczenie miała opozycja starożytności i nowożytności w filozofii politycznej. Spór „nowożytników” ze starożytnikami” ujmował przede wszystkim jako odrzucenie przez nowożytną naukę polityki idei prawa naturalnego, na której ufundowana była tradycja klasyczna, oraz zastąpienie jej nową (po raz pierwszy zdefiniowaną przez Francisa Bacona w Novum Organum) koncepcją nauki jako „sztuki” podboju natury oraz ideą historii. Tym samym, klasyczna idea rozumu substancjalnego i kontemplującego naturę została zastąpiona ideą rozumu instrumentalnego, opanowującego naturę i przepisującego jej „swoje” prawa celem ułatwienia ludziom codziennego życia46. Dla „nowożytników” zatem wiedza nie jest już wartością autoteliczną, służącą doskonałości wewnętrznej człowieka, lecz techniczną i utylitarną. Istotą nowożytności jest również antropocentryczny charakter myśli nowożytnej w przeciwieństwie do kosmocentrycznego charakteru filozofii klasycznej i teocentrycznego filozofii średniowiecznej. Na gruncie filozofii politycznej ów antropocentryzm przejawia się w odejściu od politycznych i obywatelskich obowiązków w stronę praw i uprawnień jednostki, co wyraża podstawienie pod prawo naturalne, które przepisuje zobowiązania, uprawnień (rights) człowieka, czyli tym samym również zastąpienie „natury” przez „człowieka”. Nowożytne odrzucenie prawa naturalnego prowadzi, zdaniem Straussa, do nililizmu (w pierwszym rzędzie prawnego), a nawet jest z nim identyczne, jako że uniemożliwia określenie obiektywnego wzorca słuszności, podług którego można by oceniać prawo pozytywne.

Stopniowa degeneracja (systematyczne obniżanie standardów moralnych) filozofii politycznej dokonała się, według Straussa, w trzech falach nowożytności, których jedyną wspólną - negatywną - zasadą jest odrzucenie klasycznego sposobu uprawiania filozofii politycznej, jako „nierealistycznego”.

Pierwszą falę zainaugurował Niccolò Machiavelli, który odrzucił założenie, że cnota ma charakter substancjalny. Wnioskiem stąd płynącym było świadome obniżenie standardów moralnych polityki poprzez przyjęcie za fundament politycznego działania nie prawdy transcendentnej, lecz „prawdy rzeczywistej zdarzeń” (verità effettuale della cosa) oraz przez próbę ujarzmienia nieprzyjaznego losu (fortuna) przez kierowanie się nie zasadami dobra, lecz tym, co czyni „się” naprawdę (chè si fa)47.

Wkład Thomasa Hobbesa do dzieła destrukcji polegał z kolei na otwartym odrzuceniu poszukiwań najlepszego ustroju oraz takim przeformułowaniu (dzięki wprowadzeniu nowego rozumienia „stanu natury”, jako przedspołecznego) prawa naturalnego, aby móc wyprowadzić je z elementarnego pragnienia samozachowania i strachu przed gwałtowną śmiercią; zaradzić temu może jedynie kontrakt ustanawiający absolutną władzę państwa (Lewiatana), gwarantującą bezpieczeństwo każdej jednostce i przestrzeganie norm sprawiedliwości48.

Korekta Johna Locke'a do koncepcji kontraktualnej Hobbesa pozbawiła ją natomiast obecnego w niej jeszcze śladu metafizycznej wzniosłości, ponieważ prawo do samozachowania stało się u Locke'a prawem do nieograniczonego nabywania.

Drugą falę nowożytności otwiera Jean-Jacques Rousseau, który substytut dla sprawiedliwości odnajduje w demokratycznej „woli powszechnej” (volonté générale), której panowanie czyni także zbytecznym odwołanie się od prawa pozytywnego do prawa naturalnego i może „uświęcić” wszystko - choćby i kanibalizm.

Immanuel Kant z kolei, etykę „materialną” zastąpił etyką „formalną” oraz odróżnił rygorystycznie prawo od moralności, orzekając, że prawo do wolności słowa oznacza równie dobrze prawo do kłamania, co do mówienia prawdy. Przywrócenie wysokich standardów klasycznych było wprawdzie intencją niemieckiej filozofii idealistycznej (kulminującej w systemie G.W.F. Hegla), lecz program ten okazał się, zdaniem Straussa, niemożliwy do spełnienia, wskutek ogarnięcia tego nurtu przez należący do drugiej fali nowożytności prąd historycyzmu.

Trzecią falę nowoczesności zapoczątkować miał Friedrich Nietzsche, odrzucający nawet pogląd o racjonalności procesu historycznego i skazujący na unicestwienie pojęcie wieczności; oznaczało to dotarcie myśli nowożytnej do najbardziej radykalnej postaci historycyzmu49.

Konsekwencją analiz trzech fal nowożytności jest u Straussa również krytyka współczesnych ideologii i systemów, tak demokratycznych, jak totalitarnych, jako że w pierwszej i drugiej fali postrzegał on źródła zarówno demokracji liberalnej, jak komunizmu, w trzeciej zaś - faszyzmu i nazizmu, a także wskazanie, iż będąca pokłosiem nowożytności „nowa” nauka polityczna nie jest w stanie zrozumieć natury współczesnej tyranii (czyli totalitaryzmu), ponieważ samo nazwanie jej tyranią nosi znamiona „sądu wartościującego”. Na odwrót, wszystkich narzędzi potrzebnych do zrozumienia fenomenu współczesnej tyranii dostarcza wciąż filozofia klasyczna. Bez związku z tą filozofią, podkreśla Strauss, polityka będzie zawsze bliska albo nawet tożsama z tyranią.

Z powodu odrzucenia idei prawa naturalnego, jako podstawy moralności politycznej, Strauss poddawał też surowemu osądowi współczesny liberalizm i ufundowaną na nim demokrację50, acz akceptował starszą postać demokracji (zaprojektowaną przez amerykańskich Ojców Założycieli), która respektowała prawo naturalne oraz opierała się na wierze w („judeochrześcijańskiego”) Boga i na klasycznej teorii cnót republikańskich. Warunek przetrwania republikańskiej demokracji konstytucyjnej upatrywał on w jej gotowości do efektywnego zapewnienia - poprzez edukację liberalną, dającą duchową zażyłość z Wielkimi Księgami - selekcji naturalnej arystokracji do sprawowania władzy. Skoro niemożliwe jest rozwiązanie najlepsze, czyli stałe rządy ludzi najlepszych (arystokracji), będących również ludźmi mądrymi (filozofami), to możliwie najlepszym rozwiązaniem praktycznym są republikańskie rządy prawa, których administrację należy powierzyć ludziom sprawiedliwym i wyedukowanym do rządzenia (dżentelmenom). „Dżentelmen” nie jest wprawdzie filozofem, lecz politycznym odbiciem człowieka mądrego, poszukującym dobra i sprawiedliwości w życiu praktycznym, dzięki temu zaś zdolnym uchronić społeczeństwo przed barbaryzacją.

  1. I. Kristol: Zdaniem autora, judaizm (w odróżnieniu od chrześcijaństwa) sprzyja osiąganiu sukcesów gospodarczych. Dlaczego? Podaj jeden argument.

Pochodzi z ortodoksyjnej rodziny żydowskiej, rozpatruje kapitalizm z punktu widzenia judaizmu. Wymagać można dopiero od ludzi, którzy stoją na wyższym poziomie ekonomicznym, bowiem bieda rodzi nikczemność i cwaniactwo. Judaizm jest religią opartą na ścisłym prawie: sztywne reguły obecne w Starym Testamencie, precyzyjne normy - nie istnieje dowolność w zachowaniu, klarowne wytyczne dotyczą życia ziemskiego i znacznie je ułatwiają. Chrześcijaństwo ma konotacje gnostyczne: reprezentuje bunt przeciwko doczesności, nauki chrześcijańskie oparte są na proroctwach i polegają na odwodzeniu człowieka od spraw tego świata, ponieważ to życie wieczne jest celem najwyższym. Chrześcijańska asceza życia codziennego skierowana jest na zewnątrz świata, a nie do wewnątrz. Chrześcijaństwo zdaniem Kristola nawiązuje do myśli gnostyckiej i skłania się ku myśleniu utopijnym wspierając przy tym socjalizm, natomiast w Starym Testamencie podaje się antidotum na utopijność, co ma nam otwierać oczy i przytrzymywać nas ku ziemi. Negowanie wybiegania myślami ku kresowi, ale akceptacja tego co jest, bo rodzimy się w tym świecie, żyjemy w nim i musimy mieć sposoby, aby go okiełznać, sprawić by stał się dla nas przyjazny - oto istota judaizmu.

  1. Socjalizm utopijny: C. H. Saint-Simon odrzuca polityczny egalitaryzm. Jaka wartość powinna być, jego zdaniem, właściwą podstawą pozycji jednostek w hierarchii politycznej?

Ludzie stają się właścicielami, jako że łączą własny interes z interesem społecznym, który zaspokojony zostanie dzięki realizacji zasady, głoszącej, że każdy korzysta z wyników pracy proporcjonalnie do swoich umiejętności i do swojego wkładu. Konflikt klasowy przebiega pomiędzy klasą industrialną - wytwórcami (pojmowaną szeroko jako zbiór wszystkich ludzi działających dla potrzeb społeczeństwa) a dzierżącą obecnie władzę klasą pasożytów - biurokratów (klasą nieprodukcyjną). Po pozbawieniu pasożytów własności i wpływu na własność nastąpi likwidacja obecnego ustroju kapitalistycznego, powstanie nowy ustrój industrialny, oparty o organiczną wspólnotę, w której hierarchia społeczna zbudowana będzie według stopnia użyteczności danej jednostki. Na czele hierarchii stać będą bankierzy i uczeni, jedni jako główni animatorzy procesu produkcyjnego, zaś drudzy jako organizatorzy porządku społecznego i przewodnicy moralni.

  1. K. Marks: Autor sformułował prawa rozwoju historycznego. Jedno z nich mówi o „zgodności bazy z nadbudową”. Wyjaśnij sens tego prawa.

W społecznym wytwarzaniu swego życia ludzie wchodzą w określone, konieczne, niezależne od ich woli stosunki, w stosunki produkcji, które odpowiadają określonemu szczeblowi rozwoju ich materialnych sił wytwórczych. Całokształt tych stosunków produkcji tworzy ekonomiczną strukturę społeczeństwa, realną podstawę, na której wznosi się nadbudowa prawna i polityczna i której odpowiadają określone formy świadomości społeczeństwa. Nie świadomość ludzi określa ich byt, lecz, przeciwnie, ich byt społeczny określa ich świadomość. Na określonym szczeblu swego rozwoju materialne siły wytwórcze społeczeństwa popadają w sprzeczność z istniejącymi stosunkami produkcji, albo, co jest tylko prawnym tego wyrazem ze stosunkami własności. Z form rozwoju sił wytwórczych stosunki te zmieniają się w ich kajdany i następuje epoka rewolucji socjalnej - wraz ze zmianą podłoża ekonomicznego odbywa się mniej lub bardziej szybko przewrót w całej olbrzymiej nadbudowie. Klasyczne sprecyzowanie zasad marksowskiego historyzmu - proces historyczny kształtuje się w zależności od stopnia rozwoju stosunków produkcji, a więc od zjawisk ekonomicznych. Zjawiska ekonomiczne tworzą materialną bazę życia społecznego, na której, jako zjawisko wtórne, pojawia się nadbudowa, a w skład jej wchodzą wytwory życia duchowego i intelektualnego, w tym również religia, moralność, filozofia, państwo i prawo, świadomość ludzka. Nadbudowa rozwija się w zależności od zmian, jakie zachodzą w bazie, czyni to jednak z pewnym opóźnieniem. Nadbudowa, a więc ludzka świadomość i stworzone przez człowieka instytucje rozwijają się wolniej, aniżeli stosunki produkcji, czyli podstawowe formy własności przyjęte w danym społeczeństwie.

  1. Szkoła frankfurcka: Podaj dwa źródła inspiracji intelektualnych szkoły frankfurckiej.