Wykład 6, 21.03.2013r.
Jan Jakub Rousseau – filozof reprezentujący epokę oświecenia, 1712-1708 r . Jest to dla pedagogiki z jednej strony postać bardzo ważna, a z drugiej kontrowersyjna. Przypisuje się mu dokonanie przełomu w myśli pedagogicznej, postrzeganiu dziecka, dzieciństwa. Z drugiej strony jest to teoretyk nie posiadający doświadczenia. Krótki epizod – był wychowawcą 2 chłopców, jednak ten czas to nie był najlepszy czas, nie osiągnął sukcesów wychowawczych, ale był to bodziec do napisania dzieła – „Emil czyli o wychowaniu”. Nie sprawdzał się także jako praktyk na polu rodzinnym, pozostawał w nieformalnym w związku z kobietą o imieniu Teresa, z tego związku urodziło mu się pięcioro dzieci, jednak każde oddał do przytułku. Na kartach swojego dzieła rozlicza się z tego problemu. Opisuje sytuacje, kiedy musiał oddać dziecko po raz pierwszy. Z dzisiejszego punktu widzenia decyzja Rousseau wydaje się być niehumanitarna, ale należy pamiętać od tym ze wiek XVIII to wiek „podrzutków” –czas kiedy porzucanie dzieci stało się poważnym problemem społecznym, nie tylko wśród warstw niższych, ale także tych wyższych. Pisząc swoje dzieło absolutnie nie traktował tego dzieła jako poradnika dla nauczycieli i rodziców, wyraźnie mówił, że to po prostu traktat filozoficzny, w którym on przedstawia główne idee, natomiast był przeciwny, by ktokolwiek traktował to dzieło, jako poradnik wychowawczy. Dzieło Emil wzbudziło z jednej strony ogromny zachwyt, z drugiej strony kontrowersje. Rousseau był postacią niewątpliwie kontrowersyjną.
Życiorys:
Urodził się w Genewie, jego ojciec był z zawodu zegarmistrzem, ale nie oddawał się temu zawodowi, miał inną pasję, postanowił zostać nauczycielem tańca. Był człowiekiem nieodpowiedzialnym i niezdatnym do tego, by zaopiekować się swoim synem. Matka była córką pastora, zmarła tuż po porodzie. Ojciec z obowiązku wychowywał syna w duchu wieku XVIII - co chwile podrzucał swojego syna pod opiekę do krewnych. Jan Jakub Rousseau przebywał u ciotek, u wuja. W wieku 15 lat postanowił opuścić Genewę i rozpocząć samodzielne życie. Spotkał wiele osób, które udzieliły mu pomocy. W czasie podróży kilkakrotnie zmieniał wyznanie. Podejmuje też różne prace – jako sekretarz, jako lokaj, nauczyciel muzyki etc. W końcu spotyka Panią Devarence, w jej domu spędził kilka lat, znalazł bezpieczną przystań. To miejsce w którym mógł podnosić swoje kwalifikacje. Przeczytał tam wiele książek. Po opuszczeniu tego domu podejmuje kolejne prace, jako sekretarz, wychowawca chłopców. Jest to takie życie tułacze. O ile znajdzie opiekuna, protektora, to wiedzie mu się dobrze, jak nie, to jest ciężko. Dość późno wypływa na arenę międzynarodową, mianowicie francuska akademia ogłasza konkurs pod tytułem „czy odrodzenie sztuk i nauk przyczyniło się do poprawy obyczajów?” 1750 roku został ogłoszony, Większość prac była oparta na tezie, że jak najbardziej, wraz z rozwojem cywilizacji, postępem nauk, ludzkość poprawiła swoje obyczaje. Tylko jedna praca przedstawiała inne ujęcie tego tematu, była to praca Jana Jakuba Rousseau. Przedstawił tezę, że ludzkość była szczęśliwa w czasach pierwotnej natury. Otoczna cywilizacyjna tylko człowieka demoralizuje. Kontrowersyjna teza ubrana w piękne słowa, sprawiła że o tym filozofie stało się głośną. Ta koncepcję Jakub przeniesie na karty Emila. Pojawia się w dość specyficznym momencie na arenie intelektualnej Paryża, preferując odrębne dla epoki oświecenia myślenie. Oświecenie wiąże się z kierunkiem racjonalistycznym, natomiast Jan Jakub Rousseau wyznaje sentymentalizm - filozofie uczucia. Jest twórcą poematu sentymentalnego „Mowa Heloiza”. W dziele Emil czyli o wychowaniu Jan Jakub Rousseau stwierdza ze człowiek jest unieszczęśliwiany przez cywilizacje „wszystko co wychodzi z rąk boga jest dobra i wszystko ulega degradacji w rękach człowieka”. Człowiek rodzi się z natury dobry, cywilizacja i kontakty z innymi ludźmi są w stanie człowieka zdeprawować.
„Wychowanie dzieci jest specyficznym rzemiosłem w którym trzeba umieć tracić na czasie aby we właściwym momencie wygrać na nim,” – jest przeciwnikiem jakiegokolwiek przyspieszania, czy ograniczania przez wychowawców czy rodziców pewnych okresów rozwojowych. Jeżeli dziecko potrzebuje trochę czasu, by pozostać w jakiejś fazie, powinniśmy mu na tym pozwolić.
„Wielu szuka w dziecku człowieka a należy myśleć o tym czym jest dziecko zanim stanie się człowiekiem „ – symbol tego ze Rousseau odkrywa dzieciństwo . Zrywa z tym ze dziecko jest miniaturą człowieka dorosłego. Dzieciństwo rządzi się innymi prawami.
„Chodzi nie o to, aby dziecku przeszkodzić umrzeć, ale nauczyć je żyć” - Wychowanie ograniczające dziecko jest złą formą wychowania. Chce by wychowanej był aktywny, by podejmował inicjatywy.
Nurt nowego wychowania – „Dajmy żyć dzieciom naszym” – odniesienie do Rousseau.
„Raz mówimy o dziecku geniusz, a raz głupieć” – za każdym razem się mylimy, bo dopiero odkrywamy w dziecku potencjał, nie jest on jeszcze zdefiniowany.
„Nie uda się wam nigdy stworzyć mędrców jeżeli wcześniej nie stworzycie urwisów” – każdy okres rozwojowy ma swoje cechy charakterystyczne i nie można oczekiwać, ze dziecko w okresie dzieciństwa będzie zachowywało się jak stateczny dorosły. Nie będzie w przyszłości zadowolonym dorosłym, gdy wcześniej nie będzie rozbrykanym dzieckiem.
Wychowywać się naturalnie to nie jest hasło, żeby wszyscy ludzie porzucili swoje domu i powrócili do życia w ziemiankach. Bardziej mu chodzi o to, by ludzie uniezależnili się od elementów cywilizacji, które ograniczają ludzką wolność. Dostrzegał zagrożenie, że ludzie pod wpływem cywilizacji i kultury przestali być sobą, przyjmują maski, konwencje, zachowania szablonowe które nie są zgodne z tym jak człowiek powinien rozwijać się w sposób naturalny. – R. zwolennik wychowania naturalnego, pedagogiki uczucia serca.
Jaki jest cel wychowania ? celem wychowania jest wychowanie człowieka, nie obywatela, patrioty, szlachcica, nie chłopa, nie prawnika lekarza, nauczyciela. To nie ma być człowiek wychowany do tego by zajmować określone miejsce w strukturze społecznej – to ma być po prostu człowiek. Sprzeciwia się wychowaniu stanowemu, utylitarnemu.
Całe kształcenie wychowanka ma się opierać na zrozumieniu dzieciństwa i właściwej interpretacji tego wieku rozwojowego. Wyraźnie podkreśla ze każdy wiek ma swoje prawa. Czasem mówi się że pedagogika Rousseau jest pedagogika wolności , ponieważ na kartach Emila postuluje bardzo aby ograniczyć taki wpływ wychowawcy na wychowanka. Niektórzy czytelnicy tego dzieła zinterpretowali to w taki sposób, ze Emil jest wolny, nie ma nad nim kontroli. Wychowawca miał towarzyszyć wychowankowi, stać z boku, ale nie ingerować. Rousseau uważał, że wychowawca jest jak lekarz, który tylko leczy jak pojawia się zagrożenie. Emil nie miał poczucia ze jest ograniczany przez wychowawcę, miał poczucie ze wszystkie decyzje podejmuje sam.
Od Rousseau wywodzi się pedagogika bezstresowa. Był pierwszym który powiedział, ze wszystko wolno. Emil jest konstrukcją fikcyjną, nie było takiego chłopca, a i Rousseau nie był wychowawcą żadnego Emila.
Wychowawca ingeruje pośrednio. Pojawia się u Rousseau nowa wizja wychowawcy i nauczyciela. Pojawia się wizja wychowania naturalnego, wychowania na łonie natury. Początkowych partiach tego dzieła pisze, ze ojciec Emila okazuje się nie być człowiekiem zdolnym do wychowania własnego syna. Twierdzi ze człowiek któremu rodzi się dziecko ma dwa wyjścia – zając się samodzielnie wychowaniem, lub znaleźć odpowiedniego wychowawcę. Ojciec Emila zatrudnia Jakuba. To wychowanie ma na celu jak najdłuższe oddzielanie Emila od cywilizacji. W tym celu zamieszkują oni w odosobnionym domu w lesie. Przez pierwsze lata swojego życia poznaje niewiele ludzi. Głownie przebywa z wychowawcą. Rousseau wypowiada bardzo ważne zdanie będące symbolem tego ze jest przeciwnikiem wychowania tradycyjnego – „jedyne do czego należy przyzwyczajać dziecko to zupełny brak jakichkolwiek przyzwyczajeń”. Ówczesna pedagogika nie zgadzała się z tym stwierdzeniem.
Emil został podzielony na 5 ksiąg, pierwsze 4 odpowiadają okresom rozwojowym Emila, a 5 księga jest poświęcona wychowaniu idealnej żony dla Emila – znajduje mu ją, ma na imię Zofia.
Okresy rozwojowe:
Niemowlęctwo - do 3 roku życia w tym czasie najważniejsza jest w wychowaniu rola rodziców. Propaguje żeby rodzice przede wszystkim zwracali uwagę na zachowanie równowagi miedzy potrzebami dziecka a możliwościami zaspokojenia tych potrzeb. Chodzi mu o to, by ograniczyć zachcianki, nie wyręczać dziecka w spełnianiu potrzeb które sam może zaspokoić, nie można dopuścić do tego by dziecko stało się małym tyranem, który swoim płaczem terroryzuje. Dzieci bardzo szybko zdaja sobie sprawę , że płacz jest najlepszą bronią, jaką dysponuje w tym okresie, jeżeli rodzice pozwolą na to, to będą to nadużywać. Nie wolno pozwalać by dziecko wymagało wszystkiego od innych – jeżeli umie samo trzyma butelkę, to ma to robić. Nie wolno ustępować niesłusznym żądaniom, pretensjom ze strony dziecka. Jest zwolennikiem by dziecko miało jak największa możliwość poznawania środowiska które je otacza. Nie krępujemy dziecka ubraniami, nie zabraniamy mu poruszania się pod pretekstem ze się „potłucze”. Nie trzeba dziecka uczyć na siłę wszystkiego, np. chodzenia. Jego zdaniem dziecko nauczy się samo. Ma samodzielnie poznawać świat. Dziecko które będzie miało swobodę aktywności, może i się potłucze, ale będzie zawsze wesołe.
Dzieciństwo - do 12 bardzo ważny etap, zwraca na ten etap szczególna uwagę. Tu nie tylko rozwijają się siły dziecka, ale także świadomość dziecka. Etap ten jest fundamentalnym dla pozostałych okresów rozwojowych. Absolutnie nie wolno przyspieszać, ani skracać tego okresu. Dziecko powinno jak najdłużej dojrzewać w dzieciństwie. Rousseau mówi, że tak jak w okresie niemowlęctwa, należy utrzymać równowagę między pragnieniami a możliwościami zaspokojenia ich. Chodzi tu o wdrażanie dziecka do samoograniczenia i do świadomości ze są pewne rzeczy nad którymi nie da się zapanować, nie wszystko można osiągnąć, zdobyć. Jest to okres bardzo niebezpieczny ponieważ wtedy kiełkują wady charakteru – krnąbrność, lenistwo. Te wady trzeba wychwycić i zneutralizować. R. daje wskazówkę jak traktować takiego wychowanka – opisuje sytuację, w której Emil się zdenerwował – Rousseau popatrzył na niego i stwierdził, że trzeba wezwać lekarza i albo się uspokoi i jest zdrowy, albo położy się do łóżka, bo jest chory. Ten etap niby długi, ale i tak za krótki wobec skali wyzwań jakie stoją przed wychowawcą.
Okres chłopieństwa - do 15 roku życia etap nastawiony na kształcenie intelektualne. Rousseau, uważał ze do 12 roku życia Emil nie musiał się uczyć niczego. Żadnej nauki książkowej, żadnych lekcji, systematycznej nauki. Nie zmuszał nawet Emila do tego by nauczyciel się on czytać i pisać. Pobudki do pisania i czytania powinny zrodzić się samoczynnie. Aby mu w tym pomóc, raz w tygodniu Emil otrzymywał od mieszkających w pobliżu ludzi zaproszenia, na herbatkę, spotkanie etc. Nieumiejętność czytania sprawiała ze nie zawsze na czas dowiadywał się na kiedy jest to spotkanie, bo nauczyciel mówił, że nie ma czasu, by mu je odczytać. Gdy zdał sobie sprawę, ze omija go rozrywka, postanowił nauczyć się czytać. Okres chłopieństwa to okres systematycznego uczenia. Rousseau jest przeciwnikiem nadmiernego czytania książek. Do 12 roku życia Emil mógł przeczytać tylko jedna książkę „Robinson Crusoe”. Miedzy 12-15 rokiem życia miał się uczyć. Nie maja to być lekcje książkowe, ale systematyczne kształcenie pod okiem wychowawcy w kierunku samodzielnego myślenia, zadawania pytań, znajdowania odpowiedzi. Jest przeciwnikiem wszelkich autorytetów. Jeżeli ktoś ma jakiś autorytet, to później autorytet nas ogranicza. Nie będziemy podejmować samodzielnych decyzji tylko będziemy odwoływać się do zdania autorytetu. Emil uczył się języków. Jakub chciał by wychowanek opanował konkretne rzemiosło – zalecał stolarstwo, bo jest to rzemiosło czyste, a Jakub brzydził się brudu. Chciał by wychowanek miał praktyczne doświadczenie. Rousseau chciał żeby Emil potrafił pracować jak chłop, ale myśleć jak filozof. Połączenie rozwoju fizycznego, prostoty duchowej do wyższej analizy i refleksji.
Okres młodzieńczości - od 16 do momentu zawarcia związku małżeńskiego w młodym człowieku w końcu odzywają się emocje i uczucia. Etap wrażliwości na punkcie samego siebie jak i innych ludzi. Dobry moment aby otwierać izolowanego wychowanka na kontakty z innymi ludźmi. Emil zaczyna chodzić do teatru, na koncerty, spotyka ludzi. Etap przygotowywania do życia obywatelskiego. W tym okresie ma się rozpocząć nauka religii i historii. Religia nie w kierunku konkretnej wiary, ale jako ogólne pojęcie Boga, absolutu. Jest to ważny etap ze względu na emocje. Porównuje kształtujące się emocje, uczucia do cugli, które opanowują wychowanka. To jest moment żeby stosunek miedzy wychowankiem a wychowawca został odpowiednio zorganizowany, ugruntowany. Do tej pory wychowanie było organizowane przez wychowawcę, wychowanek nie miał świadomości wielu rzeczy, teraz świadomość musi się wykształcić, bo wychowawca nie będzie z nim do końca życia. Wychowanek ma stanąć „ na własnych nogach”.
Zofia – idealna żona dla wychowanka. Kobieta ma być: posłuszna, uległa, łagodna, podobać się, znać się na robótkach, przygotowana do wychowania dzieci, pełnienia roli w życiu męża, mądra żona to plaga dla męża, uroda jednak przemija. Zofia powinna wiedzieć, że kobieta jest po to, by podobać się mężczyznom. Wychowanie kobiet powinno mieć na względzie mężczyznę i jego potrzebę. Kobiet nie należy rozpieszczać, zaleca się ćwiczenia fizyczne. Kobiety należy przyzwyczajać do pracy i posłuszeństwa. Kobieta musi się nauczyć cierpieć i znosić niesprawiedliwość. Kobieta ma znać się na gospodarstwie domowym. R. podkreśla, że niewykształcona kobieta nie będzie dobrą matką.
Wątek pedeutologiczny – ideał wychowawczy. Kto powinien wychowywać?
Najlepiej ojciec, ale gdy nie może, wynajduje się wychowawcę. „nauczyciel to jest zawód na tyle szlachetnym ze nie godzi się go wykonywać za pieniądze.” Co jest najważniejsze w wychowawcy? „lepszy jest rozsądny i gorliwy a niezbyt utalentowany ojciec czy wychowawca, niż wybitny wychowawca czy ojciec pozbawiony gorliwości.” – najważniejsze są dobre chęci, nastawienie na wychowanka i jego potrzeby i rozsądek. Wychowawca sam musi być staranie wychowany. Wychowawca nie powinien być zbyt młody, ale i zbyt stary. Taki wiek umiarkowany. Dzieci boja się starych ludzi
Jest przeciwny rozdzielania funkcji nauczyciela i wychowawca. Wychowawca i wychowanek powinni być nierozłączni, wychowawca nigdy nie powinien okłamać swojego wychowanka. Jedno kłamstwo które wychowanej odkryje, niszczy relacje. Szczerość jest najważniejsza.
Rousseau przeprowadza porównane miedzy wychowawcą a pedantem – najgorsze co można zrobić podczas wychowania to nieustanie powtarzać wychowankowi zdanie „a nie mówiłem CI?”. Wychowawca od pedanta różni się tym, ze nie jest ciągle przypominającym „ a nie mówiłem, a ty się nie posłuchałeś”, wychowawca nie używa takich sformułować. Końcem pracy wychowawcy jest znalezienie żony.
Czy Emil rzeczywiście jest taki wolny? Czy Rousseau zrywa z ograniczeniami?
Nie jest tak. Wychowanek ma poczucie ze robi to co chce, ale tak naprawdę robi to, co chce i zaplanował dla niego wychowawca. Emil jest marionetką na niewidzialnych sznurkach. Uważa ze najtrudniej jest kierować małym dzieckiem, ponieważ gdy człowiek dorasta, łatwo jest powściągnąć jego naturę.
PODSUMOWANIE:
Pedagogika naturalna, sentymentalna (serca i uczucia), jest to wychowanie negatywne – jak długo się da, izolujemy wydarzenia, które mogą mieć zły wpływ. Wychowanie progresywne, z wiekiem dziecka dokonują się kolejnego jego postępy. Wychowanie indywidualne – poza szkołą, oparte na relacji uczeń-mistrz. Celem wychowania jest to, by wychowanej odkrył swoją naturę, możliwości jak i ograniczenia. Wychowywać trzeba najpierw naturalnie, a dopiero potem społecznie. Bardzo ważne jest uświadomienie sobie tej pracy, zwraca uwagę na to by Emil opanował jakiś fach. „Kto nie pracuje jest leniem i pasożytem”. Emil – książka która upomina się o godność dziecka, zrozumienia dzieciństwa, ale upomina się także o godność samego wychowawcy. W tym dziele zwalcza rutynę i formalizm wychowawczy.
Zarzuty wobec Emila:
Wyeliminowanie edukacji do 12 roku życia
Wyeliminowanie autorytetu z wychowania
Dzieło miało zwolenników jak i krytyków. Było palone na stosie zarówno przez katolików jak i protestantów. Wolter nazwał tą książkę „bajdurzeniem głupiej mamki”.
Rousseau nazywano heretykiem, bezwstydnikiem, wściekłym psem który kąsa własną matkę.
Rousseau opierał się na wielu koncepcjach, odwołuje się do Michała Montaigne, dzieła „Próby” oraz do Locke’a, chociaż nie wszystkie jego koncepcje akceptuje.
Pod wpływem Emila zaczęła się rozwijać literatura dziecięca. Wpłynął też na kolejnych pedagogów.
Sam Rousseau wpływa na ruch nowego wychowania i włoskiego pedagoga Pastolucziego.