Permisywizm (z łac. permettere – przyzwalać, pozwalać sobie na coś) jest postawą lub stylem życia, w której miłość i akceptację dla kogoś utożsamia się z przyzwalaniem na wszystko. Wynika z relatywizmu moralnego, czyli z przekonania, że nie ma obiektywnej prawdy i dobra, że to człowiek sam decyduje, co jest dobre, a co złe, a więc właściwie wszystko jest dozwolone.
Permisywne podejście do wychowania upowszechniło się w II połowie XX w. Nastawienie permisywne w pedagogice i psychologii było bardzo popularne w USA, a potem także w innych krajach, przybierając niekiedy postać skrajnego permisywizmu (ultrapermisywizmu). Spopularyzował je B. Spock, prekursor pedagogiki antyautorytarnej; jego poglądy w sposób istotny wpływały na proces wychowania kilku pokoleń na Zachodzie (w USA mówi się o nawet „pokoleniach Spocka”, choć ten przed śmiercią skorygował wiele swoich tez).
Źródło: J. Nagórny, Opłakane skutki permisywizmu wychowawczego, http://ien.pl/index.php/archives/534
Benjamin Spock (1903-1998) – amerykański pediatra, promotor permisywizmu
Źródło: B. Śliwerski, Pedagogika antyautorytarna, [w:] Pedagogika, t. 1., red. Z. Kwieciński, B. Śliwerski, Warszawa 2004
B. Śliwerski, Współczesne teorie i nurty wychowania, Kraków 2005 + Internet
Poglądy Spocka (najważniejsze cechy permisywizmu)
W 1946 Benjamin Spock wydał książkę „Dziecko – pielęgnowanie i wychowanie”. Przekład aż na 38 języków. Ponad 50 mln sprzedanych egzemplarzy w samych Stanach Zjednoczonych.
W książce promował przede wszystkim wychowywanie dziecka bez tradycyjnej dotąd surowości i karności. Prym wiodło szczęśliwe rodzicielstwo, optymizm, ufność i samodzielność.
Apelował o cieszenie się obecnością i rozwojem dzieci, o łączenie w okresie rodzicielstwa radości z racjonalną troską o ich życie i umiejętnością budzenia poczucia odrębności i niezależności. Podstawowym czynnikiem stymulującym rozwój każdego dziecka jest obdarzanie go miłością, wzmacnianie w sposób naturalny jego rozwoju, zaciekawień i zainteresowań światem budzenie w nim entuzjazmu i satysfakcji z działania oraz uczenie odpowiedzialności i inicjatywy.
Rodzice antyautorytarni wysłuchują dziecko ze zrozumieniem; zamiast narzucać swego stanowiska przedyskutują z dzieckiem w sposób demokratyczny sporne kwestie.
Źródło: B. Śliwerski, Pedagogika antyautorytarna, [w:] Pedagogika, t. 1., red. Z. Kwieciński, B. Śliwerski, Warszawa 2004
W świetle pedagogiki antyautorytarnej praktycznie wszystkie dzieci są źle wychowane, gdyż tylko nieliczne dorastają w rodzinie, która gwarantowałaby wolność, możliwość bycia sobą, autentycznego wyrażania własnych przeżyć i doznań bez agresji wobec innych osób. Dobra już od urodzenia natura dziecka jest deformowana przez społeczeństwo a szczególnie osoby odpowiedzialne za jego wychowanie, jakimi są autorytarni rodzice czy nauczyciele. One natomiast muszą cały czas coś odreagowywać, mają problemy z własną tożsamością i światem własnych uczuć. Ich rodzice wcale nie są od nich mniej nieszczęśliwi, a co gorsza nie uświadamiają sobie tego, iż w toku wychowania przekazali dzieciom swoją nienawiść, poczucie bezsilności, kompleksy i gotowy scenariusz opresyjnego rozwiązywania problemów międzyludzkich.
Źródło: B. Śliwerski, Pedagogika antyautorytarna, [w:] Pedagogika, t. 1., red. Z. Kwieciński, B. Śliwerski, Warszawa 2004
Rodzina autorytarna/tradycyjna |
Rodzina partnerska/antyautorytarna |
---|---|
|
|
* Dziecko wychowywane w sposób demokratyczny uczy się współdziałania w grupie społecznej. Uczy się słuchać innych, prawidłowo formułuje własne sugestie, doceniać innych.
** Kar cielesne mogłyby wyrobić przekonanie, że racja jest po stronie silniejszego, a zarazem doprowadzić przenoszenie agresji na słabszych.
Źródło: B. Śliwerski, Pedagogika antyautorytarna, [w:] Pedagogika, t. 1., red. Z. Kwieciński, B. Śliwerski, Warszawa 2004
KRYTYKA PEDAGOGIKI ANTYAUTORYTARNEJ:
Nie wnosi nic nowego do pedagogiki, ponieważ podobne rozwiązania funkcjonują od czasów pedagogiki Nowego Wychowania
Przenosi akcent w wychowaniu na osobiste zadowolenie jednostki z własnego życia i szczęście osobiste, gdy tymczasem jest ono ubocznym celem wychowania. Wychowanie nie może być gwarancją ludzkiego szczęścia.
Nie przygotowuje do życia w świecie walki i atakami autorytarnych osobowości
Sprzyja powstawaniu prywatnych i drogich szkół dla rodzin zamożnych, pomijając dzieci z rodzin robotniczych
Pozwala na dobrowolny udział dzieci w zajęciach szkolnych, bazując na antyintelektualizmie i odrzuceniu duchowych wartości
Przez przyznanie dziecku prawa do samo- i współstanowienia doprowadziła do upadku roli nauczyciela i utraty autorytetu rodziców i nauczycieli
Przyczynia się do wzrostu patologicznych zachowań wśród młodzieży
Prowadzi do kryzysu systemu demokratycznego, w którym antyautorytarnie wychowywane pokolenie nie jest zainteresowane aktywnym uczestnictwem w życiu politycznym
Wzrósł odsetek analfabetów i wtórnych analfabetów
Źródło: B. Śliwerski, Pedagogika antyautorytarna, [w:] Pedagogika, t. 1., red. Z. Kwieciński, B. Śliwerski, Warszawa 2004