Gospodarka pierwotna jest błędnie uznawana za tzw. Gospodarkę przetrwania, niekończącą się pogonią za pożywieniem, ludzie z trudem zaspokajali swoje podstawowe potrzeby życiowe, kiedy tak naprawdę jest gospodarką dobrobytu, ale nie w powszechnym znaczeniu, w którym przyjmuje się, że społeczeństwo dobrobytu to takie w którym potrzeby materialne wszystkich ludzi są z łatwością zaspokajane. Osiągnięcie dostatku było możliwe poprzez 3 drogi; wysoka produkcja, niskie wymagania lub droga zen, która zakłada że niewiele jest potrzeb materialnych, przyjmując strategię zen, ludzie mogą cieszyć się dostatkiem materialnym przy niskim standardzie życia.. Nie ograniczają swoich potrzeb, po prostu nie mają ich wiele.
Wykres: podstawowe badania dotyczące produkcji. Badania Fredericka D. McCarthy’ego i Margaret McArthur w Australii (Ziemia Arnhema): porównanie czasu poświęcanego na pozyskiwanie środków do życia . ekspedycja do Ziemi Arnhema z 1948.
– grupa z Fish Creek (średnio prawie 4 godziny dziennie) – 6 mężczyzn i 3 kobiety
- grupa z Hemple Bay (średnio niewiele ponad 5 godzin dziennie) – 4 mężczyzn, 4 kobiety, 5 nastolatków i dzieci
Czas badań był bardzo krótki. Dane prawdopodobnie dotyczą tylko pracy wykonywanej przez dorosłych, informacje o polowaniu, zbieraniu roślin, przygotowywaniu pożywienie i naprawie narzędzi
ludzie z badanych grup spędzają na pozyskiwaniu środków do życia mniej czasu niż z rozwiniętego społeczeństwa (3-5 godzin dziennie) Nie pracują ciężko, gdy mają wystarczającą ilość jedzenia, przestają zbierać/polować aż do momentu wyczerpania jedzenia, dzięki czemu mają mnóstwo wolnego czasu, większość jest przeznaczana na spanie.(po obiedzie, po polowaniu, w trakcie przygotowywania jedzenia) Nie wykorzystują oni swoich możliwości ekonomicznych: „niepowodzenie mieszkańców Ziemi Arnhema w rozwijaniu kultury nie wynika z braku czasu. Wynika z lenistwa”
McArthur: (…) może określają ilość którą uznają za wystarczającą i kiedy już ją zgromadzą, zaprzestają aktywności” kobiety odpoczywały całkiem często i nie spędzały całego dnia na poszukiwaniu i przygotowywaniu jedzenia. Łowieckie działania mężczyzn miały bardziej nieprzewidywalny charakter i jeśli jednego dnia powiodło im się polowanie, to następnego zwykle odpoczywali..
Buszmeni: grupa zbieracko łowiecka zamieszkująca kotlinę Kalahari (południowa Afryka) cieszą się dostatkiem przedmiotów codziennego użytku. (dostosowanie narzędzi do materiałów, których było wokół pod dostatkiem)Pomimo niskich rocznych opadów zasoby pożywienia były różnorodne i obfite.
Badania przeprowadzone przez Richarda Lee wykazały, że każdy dorosły pracownik – utrzymywał siebie i osoby od niego zależne, pracując tylko 2-3dni w tygodniu. Dniówka robocza to około 6h. Nadwyżka pożywienia: 2140 kalorii na osobę przy dziennym zapotrzebowaniu 1975. (ilość spożywanych kalorii w fish creek 2130, hemple bay 2160
Kobieta zbiera w ciągu jednego dnia wystarczającą ilość pożywienia by wyżywić swą rodzinę przez trzy dni. Codzienne domowe obowiązki kuchenne (gotowanie, rozbijanie orzechów, zbieranie opału i chodzenie po wodę) zajmują jej do 3h.
Rozkład zajęć myśliwych jest nierównomierny („nie jest niczym niezwykłym dla mężczyzny polować niezmordowanie przez tydzień, a później nie polować wcale przez dwa lub trzy tygodnie. (…)polowanie podlega kontroli magicznej, myśliwi doświadczają pechowych okresów i powstrzymują się od polowania przez miesiąc lub dłużej. W tym czasie odwiedziny, rozrywki, a zwłaszcza tańce stanowią ich podstawowe zajęcie”
Hadza (Afryka): żyli na terenach bogatych w pożywienie– mężczyźni byli bardziej zainteresowani hazardem niż polowaniem. I tak „zdobywają wystarczającą ilość pożywienia bez zbytniego wysiłku”. Pracują mniej niż 2h dziennie na zdobywanie pożywienia
Aborygeni: Kobiety przebywały poza obozem około sześciu godzin dziennie, a połowę tego czasu odpoczywały. Mężczyźni szli na polowanie zaraz po opuszczeniu obozowiska przez kobiety.
Nie widzą powodu do pośpiechu, pozbawieni troski o następny dzień, czego wynikiem była rozrzutność (Podobnie opisywani przez LeJeune: Montagnais „Jutro-powiedzieli-zrobimy następną ucztę z tego co złapiemy. Jednakże znacznie częściej chwytali oni jedynie zimno i wiatr”. ) Łowcy i zbieracze nie magazynowali nadwyżek jedzenia – „przykułoby obozowisko do obszaru, na którym wkrótce wyczerpałyby się naturalne źródła pożywienia”
Ogólnie o Łowcy i zbieracze można powiedzieć, że zachowują optymizm pomimo okresowych trudności (a te mogą wynikać z nadmiaru optymizmu= prowadził do rozrzutność)
Czy optymizm i żarłoczność są jedynymi powodami nie sporządzania zapasów:
Dobry myśliwy który gromadziłby zapasy naraziłby na szwank swój autorytet, a jakby je oddał, jesgo wysiłek nie przyniósłby mu korzyści. Jeśli jednak byłby by rozdawane zapasy, to tylko przez tych, którym powodzi się w polowaniu, ponieważ inni stwierdziliby że nie warto się trudzić, skoro im się nie udaje, a głód i tak im nie grozi.
Zbieractwo-łowiectwo wymaga przemieszczania się w celu utrzymania korzystnej produkcji. Użyteczność narzędzi spada, kiedy zaczynają sprawiać trudności w przenoszeniu (zmniejszanie się korzyści w miarę zwiększania się trudności w przenoszeniu), budowanie domów również traci sens, w końcu zostaną opuszczone. W celu utrzymania korzystnej produkcji wymagane jest przemieszczanie się. Ludzie nie przywiązują wagi do rzeczy materialnych, wręcz stają się ciężarem w momencie zmieniania miejsca pobytu-zmniejszanie się korzyści w miarę zwiększania się trudności w przenoszeniu
Aby nie obciążać się bagażem, koczownicy eliminują „wyposażenie” – dzieciobójstwo, zabijanie starszych ludzi i wstrzemięźliwość seksualna. W innym wypadku nie tylko musieliby ich nosić, ale również żywić co dodawało pracy. Łowcy muszą obchodzić się z ludźmi tak samo jak z rzeczami
Epoka neolityczna nie przyniosła poprawy jeśli chodzi o ilość czasu potrzebnego w celu zapewnienia wyżywienia. „Co z prymitywnymi chłopami, rolnikami, którzy uprawiają ziemię (…) a wyeksploatowawszy jedno miejsce, przenoszą się w inne i są zagrożeni głodem w czasie każdej suszy?” Lowie
Długość czasu pracy na osobę zwiększa się wraz z rozwojem kultury, a ilość wolnego czasu zmniejsza się. Liczba głodujących wzrasta z rozwojem kultury. Ubóstwo nie jest określoną ilością dóbr