Dowcipy cz.10
Z poradnika hodowcy roślin, ssaków i ptaków...
Dziewica pospolita
roślina krótkotrwała, wymagająca szczególnej pielęgnacji. Chętnie poddaje się flancowaniu. Po przepikowaniu przestaje być dziewicą.
Stara panna
roślina długotrwała i pnąca, czepiająca się wszystkiego i wszystkich. Żyje w miejscach odosobnionych nie wiadomo z kim.
Kochanka
roślina kwitnąca pasożytnicza meżczyzno-żerna, z gatunku motylkowatych wymaga dużo wilgoci i częstych zmian klimatu. Z uwagi na duże koszty, w naszych warunkach trudna do hodowli domowej przez dłuższy czas. Rozkwita nocą.
Żona
pożyteczne zwierze domowe, pociągowe, bardzo nerwowe ale wytrwałe. Żywi się odpadkami, w hodowli domowej bardzo opłacalna, przynosi duże korzyści.
Kawaler
ptak wędrowny, przelotny. Dzieci swoje chętnie podrzuca innym i wówczas zmienia miejsce pobytu. Jest zmienny, zawsze czynny i trudny do schwytania w sidła.
Stary kawaler
grzyb jadowity o gorzkim smaku. Żyje przeważnie sam lub w symbiozie z purchawką pospolitą.
Mąż
zwierzę domowe z gatunku leniwców. Ze względu na dużą żarłoczność, w warunkach domowych przynosi duże straty. W hodowli nieopłacalny. Chętnie zmienia legowisko, lecz na noc wraca do ogniska domowego. Pochodzenie - skrzyżowanie trutnia z padalcem.
Rozwódka
należy do owadów występujących w dużych gromadach, znanych w przyrodzie pod nazwą szarańcza. Samiczki pozostawia w spokoju, samców niszczy od korzenia. Czyni szkody w ubraniu - zwłaszcza w kieszeni.
Wdowa
wierzba z gatunku płaczących. Szybko próchniejąca z braku zdrowego korzenia. Nadaje się do przerobu na fujarki.
Dziurki
I
Rzucasz się na nią gwałtownie. Nic z tego! Znów się wymyka! Doganiasz, zaciskasz palce na wyzywających, śliskich krągłościach, unieruchamiasz... Tak, za chwilę będzie Twoja... Nie, nadal walczy, broni się, kaleczy Ci kciuki, drapie przeguby... Klniesz ,ale nie rezygnujesz. Ona musi zrozumieć, że nie ma szans. Po rozpaczliwej szarpaninie przygniatasz ją ciężarem ciała i sięgasz po nóż. Na jego widok kapituluje, leży potulna i gotowa na wszystko. Jest Twoja. Przez chwilę napawasz się zwycięstwem, a potem rżniesz, rżniesz, rzniesz... Możesz być z siebie dumny.
Otwarcie puszki ruskich szprotek zajęło Ci tylko dwadzieścia minut! Smacznego.
II
Jest duża, podłużna i bardzo delikatna. Wyczuj palcem najwrażliwszy punkt, po czym ostrożnie spenetruj wejście. Powoli, bez pośpiechu, choć tak bardzo chciałbyś już dostać się do środka... Sięgnij paznokciem jak najdalej, jak najgłębiej! Gdy poczujesz opór, przerwij na chwilę. Daj odpocząć materii, której dotykasz. Już wiesz, od czego zacząć... Wyprostuj palce i jednym ruchem rozerwij kleistą przeszkodę. Trudno, musisz być brutalny. Użyj siły! Pokonaj opór! Serce wali Ci jak oszalałe, masz miękkie nogi, trzęsą Ci się ręce... Dajesz upust swej furii. Brawo!
Rozerwałeś kopertę z rachunkiem za telefon!
III
Oto ona. Czeka. Prowokuje do działania. Teraz wszystko zależy od Ciebie. Zegnij ciało w pałąk i ugnij kolana. Obejmij ją mocno z obu stron. Podwiń nogi i wsuń się w wolną przestrzeń pod nią. Przylgnij do niej udami. Nie rozluźniając uścisku, wykonaj kilka płynnych, posuwistych ruchów. Wepchnij się głębiej. Teraz przytul ją mocno do piersi. Przesuń się nieco w prawo. I jeszcze trochę. Dobrze! Naprzyj całym ciałem. Masz ją na wprost - zimną, nieustępliwą... Nie przejmuj się! Jesteś panem sytuacji. Jeszcze tylko kilka intensywnych ruchów i... możesz sobie pogratulować!
Udało Ci się usiąść za kierownicą małego Fiata!
IV
Niby zwyczajna szpara, a nie możesz się od niej oderwać. Wsuwasz palec. Mieści się prawie cały. No tak, teraz nie da się go wyciągnąć z powrotem. Trzeba poślinić. Gmerasz palcem w lewo, w prawo... Wreszcie wyszedł. Oglądasz go z irytacją. Wokół paznokcia widać trochę krwi. To przyspiesza podjęcie decyzji.
Boazeria nie ma prawa się rozsychać! Jutro zadzwonisz do stolarza.
V
To twój pierwszy raz. Kiedy leżysz, twoje mięsnie naprężają się. Starasz się odwlec ten moment szukając jakiejś wymówki, ale on nie zwraca na to uwagi i zbliża się do Ciebie. Pyta się, czy się boisz, a Ty dzielnie potrząsasz swoją głową usiłując pokazać mu, że nie czujesz strachu. On ma więcej doświadczenia tak więc i tym razem jego palec trafił we właściwe miejsce. Dotyka Cię delikatnie a Ty drżysz - On jest delikatny, tak jak obiecał. Patrzy głęboko w Twoje oczy i mówi, abyś Mu zaufała - On robił to wiele razy. On uśmiecha się, podczas gdy Ty otwierasz się jeszcze bardziej dla niego. Zaczynasz błagać go, by się pośpieszył, ale on jest powolny, jakby starał się zadać Ci niewielki ból. On sięga coraz głębiej, naciska coraz mocniej... On patrzy na Ciebie i pyta, czy bardzo boli. Twoje oczy napłynęły łzami, ale bohatersko kiwasz głową prosząc, aby kontynuował... On sięga głębiej, potem wynurza się, ale Ty jesteś zbyt otępiała by czuć Go w sobie. Po kilku chwilach czujesz coś twardego, przylegającego do Ciebie i drążącego jeszcze bardziej... I koniec. Jesteś zadowolona, że masz to za sobą. On uśmiecha się do Ciebie tak, jakbyś była jego najbardziej upartym, ale jednocześnie najbardziej przyjemnym doświadczeniem.
Uśmiechasz się i dziękujesz swojemu dentyście. W końcu był to Twój pierwszy raz, kiedy dentysta zakładał Ci wypełnienie....
Nagrody Darwina
Dla tych, którzy nie wiedzą, co to jest Nagroda Darwina - to jest coroczne uhonorowanie osoby, która zginęła w najbardziej idiotyczny sposób. Zdarzenia są autentyczne, wyszukuje je jakaś specjalna komisja i nagradza wygranych, a właściwie ich rodziny, jakąś kwotą.
1997 - Nominacje
We wrześniu w Detroit, 41-letni mężczyzna utknął i utonął, gdy przecisnął głowę przez 36-centymetrowy otwór kanału ściekowego, żeby wyciągnąć kluczyki od samochodu.
W październiku, 49-letni makler z San Francisco, podczas swojego codziennego joggingu spadł z 60-metrowego nabrzeża.
Buxton, Północna Karolina: Mężczyzna zginął na plaży, gdy obsypała się 2.5-metrowej głębokości jama, którą wykopał. Wg zeznań świadków, 21-letni Daniel Jones wykopał dziurę dla zabawy lub w celu ochrony przed wiatrem i siedział w niej na leżaku. Jama się obsypała i nakryła go 1.5 metrową warstwą piachu. Świadkowie próbowali go ratować, ale im się to nie udało. Ratownikom przy pomocy ciężkiego sprzętu udało się to po godzinie. Daniel Jones zmarł w szpitalu.
W lutym, Santiago Alvardo, lat 24, zginął w Lompoc, Kalifornia, gdy spadł z dachu sklepu z rowerami, który zamierzał okraść. Śmierć nastąpiła z powodu długiej latarki, którą Santiago trzymał w ustach (żeby mieć wolne ręce) i która przebiła podstawę jego czaszki, kiedy uderzył twarzą w ziemię.
Na podstawie dokumentów policji w Dahlonega, Georgia, 20-letni kadet Nick Barrena zginał od uderzenia nożem przez kadeta Jeffreya Hoffmana, lat 23, który chciał sprawdzić, czy nóż może przebić kamizelkę kuloodporną.
Sylvester Briddell Jr., lat 26, zginął w lutym w Selbywille, DE, gdy wygrał zakład z przyjaciółmi, którzy twierdzili, że nie jest w stanie włożyć lufę rewolweru z 4 kulami do ust, zakręcić magazynkiem i pociągnąć za spust.
W lutym Daniel Kolta, lat 27 i Randy Taylor, lat 33, zakończyli zabawę w tchórza remisem, ginąc w zderzeniu czołowym w swoich pługach śniegowych.
We wrześniu, 7-letni chłopiec spadł z 30-metrowego urwiska niedaleko Ozark, Arkansas, kiedy stracił równowagę, bujając się na krzyżu, który uświęcał śmierć innej osoby w tym miejscu w 1990 roku.
W Guthrie, Oklahoma, w październiku, Jason Heck próbował zabić krocionoga ze swojej strzelby kaliber 22, ale kula zrykoszetowała od kamienia i zabiła Antonio Martineza, trafiając go w głowę.
W Elyria, Ohio, w październiku, Martyn Eskins, chcąc oczyścić piwnicę z pajęczyn za pomocą pochodni, poniósł śmierć w pożarze, który doszczętnie strawił 2-pietrowy dom.
We wrześniu Paul Stiller, lat 47, został hospitalizowany w Andover Township, New Jersey, gdzie trafił razem ze swoją żoną, gdy zostali ranni podczas wybuchu ćwiartki laski dynamitu w ich samochodzie. Paul z żoną jadąc około 2 nad ranem, postanowili podpalić dynamit i wyrzucić przez okno, żeby zobaczyć, co się stanie. Nie zauważyli, że okno było zamknięte.
1998 - Nominacje
Niezidentyfikowany mężczyzna, używając strzelby jak kija, aby wybić przednią szybę w samochodzie swojej byłej kobiety, przypadkowo się postrzelił ze skutkiem śmiertelnym kiedy strzelba wypaliła i zrobiła mu dziurę w brzuchu.
J. Burns, lat 34, mechanik z Alamo Mich., zginął kiedy próbował naprawić co policja nazwala "farmerską półciężarówką". Burns poprosił przyjaciela żeby poprowadził półciężarówkę na autostradzie, podczas gdy Burns wisiał pod nią, aby móc się upewnić, co do źródła podejrzanych hałasów. Ubranie Burnsa zahaczyło o coś niestety i przyjaciel Burnsa znalazł go "owiniętego wokół wału napędowego".
K.C.Barker, lat 47, przypadkowo się postrzelił w Grudniu w Newton, N.C., kiedy obudzony przez dźwięk dzwoniącego telefonu stojącego koło jego łóżka, sięgnął po telefon ale zamiast niego pomyłkowo chwycił Smitha & Wessona .38 Special, który wystrzelił kiedy przyłożył go do ucha.
Policja stwierdziła, że prawnik prezentując bezpieczeństwo okien w drapaczu chmur w centrum Toronto przebił się barkiem przez szybę i poleciał 24 piętra ginąc na miejscu. Rzecznik policji powiedział, że Garry Hoy, lat 39, wpadł na podwórze wieżowca Toronto Dominion Bank w piątek wieczorem, kiedy wyjaśniał studentom prawa wytrzymałość okien w budynku. Jak twierdzi policja Hoy już wcześniej demonstrował w ten sposób wytrzymałość okien.
Straszna dieta i pokój bez wentylacji są obarczane winą za śmierć mężczyzny, który został zabity przez swoje własne gazy. Nie było żadnych śladów na jego ciele, ale autopsja wykazała duże ilości gazu metanowego w jego ciele. Jego dieta składała się głownie z fasoli i kapusty. To była odpowiednia mieszanka jedzenia. Wygląda na to, że mężczyzna zmarł we śnie od wdychania trującej chmury, która unosiła się nad jego łóżkiem, to nie musiało być śmiertelne, ale mężczyzna był zamknięty w swojej prawie hermetycznej sypialni. Jak głosi gazeta, "Był dużym człowiekiem z ogromną pojemnością na stworzenie tego 'śmiertelnego gazu'." Trzech ratowników się rozchorowało a jeden został hospitalizowany.
M.A.Goldwin spędził kilka lat oczekując wykonania wyroku śmierci na krześle elektrycznym za morderstwo, kiedy jego wyrok został zredukowany do dożywocia. Kiedy siedząc na metalowej toalecie w swojej celi, próbował naprawić mały telewizor, przegryzł drut i pokopało go prądem na śmierć.
Zapalniczka może być powodem fatalnego wybuchu. W hrabstwie Jay zginął mężczyzna używając zapalniczki do sprawdzenia lufy muzzle-loadera (nie mam pojęcia, co to za bron), kiedy bron wypaliła mu prosto w twarz. Śledczy szeryfa stwierdzili ze G.D.Prior, lat 19, zmarł w wiejskim domu rodziców w Dunkirk około 11:30. Śledczy powiedział, że Prior czyścił .54 kalibrowy muzzleloader który nie strzelał dobrze. Używał zapalniczki, aby zajrzeć do lufy, kiedy nastąpił zapłon prochu.
R. Pule, lat 32, zachowywał się w sposób chuligański na rynku w St. Luis. Kiedy sprzedawca postraszył go, że zadzwoni po policję, wziął hot-doga, wepchnął sobie do ust i odszedł bez płacenia. Policja znalazła go nieprzytomnego przed sklepem, pogotowie usunęło sześcio-calową parówkę z jego przełyku, gdzie udusiła go na śmierć.
Kłusownik M. Malaga, który zastrzelił jelenia stojącego na półce skalnej nad nim, został zabity na miejscu kiedy jeleń na niego spadł.
Petarda wybucha w ustach mężczyzny na party. Mężczyzna na party wsadził sobie w usta petardę i przegryzł, inicjując eksplozję która wyrwała mu wargi, zęby i język. J. Stromyer, lat 24, ugryzł petardę jako wygłup podczas imprezy. Inny facet wsadził ją do akwarium podłączoną do baterii i chciał ją wysadzić. Nie chciało wybuchnąć i ten facet powiedział, ja ci pokażę jak to odpalić.
Mężczyzna czyszcząc karmnik dla ptaków na balkonie swojego apartamentu w dzielnicy Toronto poślizgnął się i spadł 23 piętra ginąc na miejscu. S. Macko, lat 55, stał na fotelu na kółkach kiedy nastąpił wypadek. Wygląda na to, że fotel mu odjechał i facet wyleciał za balkon.
Mężczyzna z przestrzeloną na wylot czaszką przez strzale z łuku ma szczęście, że żyje i będzie mógł wkrótce opuścić szpital. T. Roberts, lat 25, stracił prawe oko podczas inicjacji do męskiego klubu flisaków (???). Przyjaciel próbował zestrzelić puszkę piwa z jego głowy, ale strzała trafiła Roberta w oko. Doktor stwierdził, że gdyby strzała poszła milimetr w lewo, przecięłaby główną tętnicę i Robert zmarłby natychmiast. Neurochirurg Dr. J.D powiedział że strzała weszła na 8-10 cali w mózg, z końcem wystającym z tylu jego czaszki, mimo to w jakiś sposób ominęła wszystkie główną tętnicę. Delashaw także stwierdził ze gdyby Robert próbował sobie sam wyjąć strzałę na pewno by się zabił. Robert oświadczył potem, że pil ze swoimi kumplami cale popołudnie. Robert dodał "czuje się cholernie głupio z tego powodu".
Mężczyzna kłócąc się z kobieta o zdradę przypadkowo strzelił sobie w krocze, odsztrzelając sobie jądra i kawałek penisa. Policja stwierdziła że facet wymachiwał rewolwerem Magnum .357 podczas kłótni. Ale kiedy wsadził go z powrotem w spodnie rewolwer wypalił. Policja została wezwana do szpitala po tym jak mężczyzna około 20 lat został przez przyjaciół przywieziony do szpitala. Ofiara, która jak sadzą lekarze wyjdzie z tego, zostanie oskarżona.
1999 - Nominacje
Śmiertelna grawitacja. 22 letni mieszkaniec miasteczka Reston w Stanach Zjednoczonych został znaleziony martwy, po tym jak próbował wykonać skok bungee z 30 metrowego wiaduktu kolejowego, wykorzystując jako linę złączone linki holownicze. Policja Fiarfax County podała, że Eric A. Barcia, pracownik baru fast-food, połączył kilka linek holowniczych razem, owinął jeden koniec wokół jeden nogi, zaś drugi koniec przyczepił do barierek wiaduktu. Następnie skoczył i... uderzył w chodnik! Warren Carmichael, rzecznik policji, stwierdził, że Barcia był sam ponieważ niedaleko znaleziono jego samochód. "Długość przygotowanej przez niego liny była większa niż wysokość wiaduktu" powiedział Carmichael. Policja twierdzi, że przyczyną zgonu były ogólne obrażenia. Sekcja zwłok została zaplanowana na następny tydzień.
Wystrzeleni 4 Lipca. 3 młodych ludzi postanowiło uczcić nadchodzące święto 4 Lipca (święto narodowe w USA) i zdecydowało się sprawdzić przygotowane przez nich fajerwerki. Ich problem polegał na tym, że jako miejsce testów wybrali zawierający kilkaset litrów paliwa podziemny zbiornik lokalnego zakładu rafinacyjnego. O dziwo niektóre z oparów paliwa się zapaliły i doszło do wybuchu widocznego z kilku mil. Ciała młodzieńców zostały wystrzelone w powietrze na wysokość kilkuset metrów. Znaleziono je około 200 metrów od miejsca w którym ustawili fotele, z których mieli zamiar obserwować fajerwerki.
Nie proś Boga by ci się ukazał - może to zrobić! Prawnik i dwóch jego kolegów wędkowało na jeziorze Caddo w Teksasie, gdy nagle nadciągnęła burza z piorunami. Większość łodzi natychmiast opuściło jezioro, ale prawnik z przyjaciółmi tego nie uczynił. Stojąc w rufie swojej aluminiowej łódki rozłożył ramiona (jak ukrzyżowany Chrystus) i wykrzyknął "No dalej Boże, wal śmiało!" Co też Bóg uczynił! Pozostali pasażerowie łódki odnieśli nieznaczne obrażenia - uderzenie pioruna nieznacznie poparzyło ich twarze.
Uwaga na telefon komórkowe. Pewien dżentelmen z Korei, zginął podczas swojej zwyczajowej rozmowy przez telefon komórkowy w czasie spaceru. Podczas rozmowy ten pan niespodziewanie... wszedł w drzewo i w jakiś sposób skręcił sobie kark.
Więcej światła! W zachodnim Teksasie, pracownicy średniego rozmiaru magazynu wyczuli w pewnym momencie zapach gazu. Rozsądnie myśląc, kierownictwo ewakuowało wszystkich z budynku wyłączając wszystkie potencjalne źródła zapłonu, w tym energię elektryczną. Po ewakuacji wezwano dwóch techników z zakładu gazowego. Po wejściu przez nich do budynku, okazało się, że nie mogą się w nim odnaleźć ze względu na panujące w nim ciemności. Ku ich frustracji oświetlenie zupełnie nie działało. Świadek całego zajścia opisał później, że widział jak jeden z techników sięgnął do kieszeni i wyciągnął z niej przedmiot przypominający zapalniczkę. Następnie wykonał jakąś czynność z tym przedmiotem i cały skład eksplodował, wyrzucając fragmenty konstrukcji nawet na odległość 5 kilometrów. Po przeszukaniu szczątków budynku nie znaleziono ani śladu po technikach. Znaleziono za to nietkniętą przez eksplozję zapalniczkę. Technik, podejrzany o spowodowanie eksplozji, nigdy nie był oceniany przez swoich kolegów jako szczególnie bystry.
Się przyczepił! Mieszkaniec Vermont Ronald Demuth wpadł niedawno w niezłe tarapaty. Podczas oprowadzania po miejscowym Zoo grupy aktorów z Petersburga pan Demuth przeholował, chcąc pokazać im jeden z cudów Ameryki. Wybrał ciekawy sposób by zaprezentować siłę ... "Szalonego kleju" (Crazy glue) Chcąc pokazać jak silny jest klej Demuth nałożył trochę kleju na dłonie i wybrał ... śmieszny sposób - przytknął swoje dłonie do pośladków przechodzącego nosorożca. Nosorożec, żyjący w Zoo już od 13 lat, początkowo nie wykazał żadnego zaniepokojenia, gdyż poklepywanie go przez zwiedzających było normalną częścią wycieczki. Jednakże w pewnym momencie zorientował się w rodzaju więzi (niedobrowolnej) jaka łączy go z panem Demuth i wtedy ... spanikował i zaczął biegać jak szalony dookoła wybiegu, ciągnąc za sobą pasażera. "Sally (nosorożec) nie czuła się ostatnio zbyt dobrze. Miała straszne zaparcia. Dlatego daliśmy jej sporo środków przeczyszczających i rozluźniających, by ulżyć jej cierpieniom. Stało się to na chwilę przed głupim żartem pana Demuth" powiedział James Douglas opiekun zwierzęcia. Podczas szaleńczego biegu Sally zniszczone zostały dwa ogrodzenia, uszkodzona ściana wybiegu i uciekło wiele małych zwierząt. Dodatkowo trzy kozły piżmowe i jedna kaczka zostały zadeptane na śmierć. Co do pana Demuth, to trzeba było ekipy medyków i opiekunów zwierząt, by móc uwolnić pośladki nosorożca od jego dłoni. Najpierw należało schwytać zwierzę i uspokoić je. W tym momencie zaczęły działać środki przeczyszczające i pan Demuth skąpał się w kilkudziesięciu litrach rzadkiego gauna nosorożca. "To była trudna sprawa. Musieliśmy jednocześnie uspokajać Sally i osłaniać twarze przed gaunem. Pan Demuth był w nim po szyję. Kiedy udało się nam ją złapać trzech ludzi z szuflami musiało pracować, by zapewnić mu dostęp powietrza. Dopiero wtedy mogliśmy go odkleić." Powiedział Douglas. "Myśle, że teraz Demuth daruje sobie na jakiś czas zabawy z klejem". Rosjanie obserwowali całą scenę zdziwieni, choć w podziw wprawiła ich siła kleju. "Kupię trochę dzieciom, ale nie pozwolę im go zabierać do zoo" powiedział Vladimir Zolnikov, szef grupy.
Teksty sekretarek (automatycznych)
Cześć. Automat zgłoszeniowy Johna jest zepsuty. Mówi jego lodówka. Po usłyszeniu sygnału zostaw wiadomość, kiedy tylko ja spiszę, przyczepię sobie magnesem na drzwiach.
Cześć. Mówi John. Prawdopodobnie jestem w domu, ale unikam rozmowy z kimś, kogo nie lubię. Zostaw wiadomość - jeśli nie oddzwonię, to znaczy, że mowa była o tobie.
Cześć. Mówi John. Właśnie zastrzeliłem wszystkich, którzy mi się dotychczas nagrali. Teraz biorę parę prochów na uspokojenie, umyję się i idę spać. Jak wstanę znowu odsłucham sekretarkę...
Cześć. Tu sekretarka automatyczna Johna. John właśnie sra. Jeśli na rolce jest jeszcze odrobina papieru toaletowego, to może zdąży. Chyba jednak nie ma papieru. Musisz zostawić wiadomość.
Dzień dobry. Tu Ambasada Iraku. Właśnie znów wyjechaliśmy z Saddamem zaatakować Kuwejt. Wrócimy jak nas Jankesi znowu stamtąd wykopią. Na razie proszę zostawić wiadomość.
Tu aparat zgłoszeniowy posterunku przy Hill Street. Masz prawo zachować milczenie. Od tej pory wszystko co powiesz, zostanie nagrane i może być użyte przeciwko tobie.
Tu całkowicie elektroniczna sekretarka. Wszystko zostanie nagrane elektronicznie. Nawet sygnał, który za chwilę usłyszysz nie jest zwykłym BIP, lecz elektronicznie zarejestrowanym pierdnięciem.
Dobry wieczór. Witamy w radiu Hot Sex. Dziś w nocy rozmawiamy o naszych największych doznaniach. erotycznych. Właśnie zadzwonił następny słuchacz. Proszę mówić, jesteś na antenie... BIP
Numer, pod który państwo dzwonicie - 555-1234 - uległ zmianie. Nowy, prawidłowy numer to 55-51-234. Proszę zadzwonić pod nowy numer lub zostawić wiadomość.
Po usłyszeniu wiadomości proszę zostawić krótki sygnał.
Wszystkie nasze automaty zgłoszeniowe są zajęte... Proszę czekać... Wszystkie nasze automaty zgłoszeniowe są zajęte... Proszę czekać... Wszystkie nasze automaty zgłoszeniowe są zajęte... Proszę czekać... Tu automat zgłoszeniowy Johna. Proszę zostawić wiadomość.
Cześć Tato. Znowu mnie nie ma. Nie uważasz, że mógłbyś mi kupić telefon komórkowy? Niedługo mam urodziny. Na razie zostaw wiadomość.
To może być miejsce na twoją reklamę za jedyne 10 dolców tygodniowo. Jeśli jesteś zainteresowany zostaw wiadomość.
Jeżeli masz złą wiadomość, nagraj ją teraz. Jeśli wiadomość jest dobra - zaczekaj na sygnał.
Cześć. Jestem sekretarką automatyczną Johna. A ty? Czym jesteś?
Cześć. Mówi John. Właśnie biję rekord Guinessa w ilości nieodebranych rozmów telefonicznych. Więc nie przejmuj się, nie jesteś sam. Ale jak już będę sławny, to pewnie oddzwonię.
Cześć, tu John. Oto odpowiedzi na nagrane w zeszłym tygodniu pytania. Podaję w kolejności ich napływania: Tak. Być może. O siódmej. Byłem. Podaj mi ten numer. Anna. Na pewno. Sam. Jeśli któraś z nich pasuje do twojego pytania, możesz ją śmiało wybrać. W razie wątpliwości zostaw kolejną wiadomość.
Szanowny włamywaczu. Nie możemy odebrać chwilowo telefonu, bo właśnie siedzimy i czyścimy broń. Ale możesz zostawić swoją wiadomość na taśmie.
Dodzwoniliście się państwo do numeru 555-1234. A po co?... BIP
Tu mówi John. Jeśli masz dla mnie wiadomość, to ta wiadomość jest dla ciebie...BIP
Moja żona i ja nie możemy podejść w tej chwili do telefonu. Zostaw wiadomość, a oddzwonimy zaraz jak tylko skończymy...
Cześć. Tu mówi John. Możesz śmiało nagrać wszystko, co myślisz o tych pieprzonych sekretarkach automatycznych.
Dzień dobry. W związku z państwa licznymi sugestiami brzmiącymi najczęściej - "Czy nie można po prostu nagrać krótkiego - proszę zostawić wiadomość", postanowiliśmy dokonać daleko idących cięć w zapowiedzi zastosowanej na naszej sekretarce automatycznej. Obecnie nie żądamy już na przykład pozostawiania informacji o porze dokonywanego nagrania, tylko prosimy o nazwisko i numer telefonu. Pragniemy także zwrócić uwagę, że i sam BIP uległ znacznemu skróceniu. Dziękujemy za zaszczycenie nas swoim telefonem. Zawsze staramy się poprawić jakość naszych usług. Do usłyszenia.
To NIE JEST sekretarka automatyczna. Tu telepatyczny rejestrator myśli. Po usłyszeniu sygnału proszę pomyśleć o swoim nazwisku, numerze telefonu i sprawie, w jakiej dzwonicie, a my pomyślimy czy do was oddzwonić.
Tu automat zgłoszeniowy Ambasady Rosji. Niestety nie ma w biurze w tej chwili żadnych szpieg... to znaczy dyplomatów. Po usłyszeniu sygnału proszę zostawić informację o tajemnicach, jakie chcielibyście państwo nam sprzedać.
Dodzwoniliście się państwo do kwatery głównej NATO. Niestety jesteśmy wszyscy w Jugosławii i nie możemy w tej chwili podjąć rozmowy. Proszę nagrać na taśmie kraj lub listę krajów, które chcecie państwo abyśmy zaatakowali, a uczynimy to najszybciej jak tylko to będzie możliwe.
Nazywam się Bond, James Bond. Jeśli chcesz bym wykonał dla ciebie jakąś misję, zostaw swoje nazwisko i numer telefonu.
Cześć. Nie mogę w tej chwili odebrać telefonu, bo Oni znowu zamienili mnie w jaszczurkę. Oddzwonię jak tylko mi się poprawi.
Dzień dobry. Tu niebo. Mówi Pan Bóg. Zostaw swoje nazwisko, numer telefonu i prośbę. Odpowiadam na wszystkie prośby. Ale czasem odpowiedź brzmi - NIE.
Mówi Lucyfer. Czego chcesz do diabła?
Szczęść Boże. Tu Radio Maryja. Niestety Ojciec Rydzyk nie może w tej chwili podejść do telefonu. Ale możesz uzyskać rozgrzeszenie po wyznaniu wszystkich swoich grzechów po usłyszeniu sygnału. Pamiętaj tylko, że spowiedź nie będzie ważna, jeżeli zataisz najbardziej pikantne szczegóły. Szczęść Boże.
Dziękujemy za połączenie się ze Zborem Badaczy Pisma Świętego. Przykazaniem na dziś jest Przykazanie Szóste: Nie będziesz... eerrr.... Nie wolno... aaa... Powinieneś... yyy... Cholera! Ooops! Przepraszam! Po szczegóły odsyłamy do Pisma Świętego. Na razie prosimy o pozostawienie wiadomości.
Witamy w Centrum Zapobiegania Samobójstwom. Niestety, wszyscy konsultanci są w tej chwili zajęci. Proszę zostawić swoje nazwisko i adres, ktoś z nas później przyjedzie i cię odetnie.
Dzień dobry. Tu gorąca linia psychiatryczna. Jeśli twój problem to impulsywność, walnij w klawisz z cyfrą 1. Jeśli masz kompleks niższości, niech ktoś lepszy wciśnie za ciebie klawisz 2. Jeżeli masz rozdwojenie jaźni, wciśnij klawisze 3 i 4 jednocześnie. Jeżeli cierpisz na manię prześladowczą, naciśnij 5, ale skąd wiesz, co się wtedy stanie? Gdy twój problem to schizofrenia, Głosy same ci podpowiedzą, który klawisz należy przycisnąć. Jeśli zaś cierpisz na psychozę maniakalno-depresyjną to i tak nikt z tobą nie będzie gadał. W pozostałych przypadkach zostaw wiadomość na taśmie.
Nadleśnictwo Stogi. Niestety tego jelenia nie ma. Zostaw dla niego wiadomość.
Witamy w serialu "Sekretarka Automatyczna". W dzisiejszym odcinku: John postanawia nie odbierać telefonów. W związku z tym, prosi wszystkich, którzy dzwonią, by zostawili nagraną wiadomość. Wie, że do jego prośby zastosują się znajomi, wszyscy - prócz Anny. Sponsorem serialu jest TP S.A.
Tu rezydencja Kowalskich. Połączyłeś się akurat w trakcie naszej kolejnej kłótni. Zostaw wiadomość na taśmie, a oddzwoni to z nas, które się tym razem nie wyprowadzi do matki.
Johna niestety nie ma w domu, ponieważ został porwany. Proszę zostawić swoje nazwisko, numer telefonu i 100.000 używanych banknotach.